IVF Listopad 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Eh a ja byłam na USG tarczycy. Nigdy nie miałam z nią problemów. Robiłam teraz tsh i było ok. A wg lekarki obraz wskazuje na początki Hashimoto i jeszcze jakiś guzek mam i węzeł chłonny odczynowy. Muszę się skonsultować z endokrynologiem bo mnie nastraszyla.AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍 -
Dżuli wrote:Bardzo mi przykro, nie wyobrażam sobie w 100% co musiałaś czuć ale wiem, że też bym się rozpadła na milion kawałków po takim czymś. Jeszcze jakbym usłyszała lub zobaczyła ❤️
Spotkało Ciebie nieszczęście i bardzo Ci współczuję, ale pamiętaj po takich ch... chwilach, zawsze wychodzi 🌞 i wyjdzie też dla Ciebie.
Dobrze, że powoli się zbierasz i przygotowujesz do kolejnego transferu, bo to tak jakby zaleczy troszkę ranę którą masz.
Dobrze też, że napisałaś bo trzeba z siebie wyrzucać takie rzeczy a nie tłumić w sobie.
Trzymam kciuki za kolejne podejście ✊✊😘
Dziękuję! ❤️💔Dżuli lubi tę wiadomość
Starania od 2017
Klinika Invicta Warszawa od 2020
Czynnik męski - kwalifikacja do in vitro
U mnie:
Insulinooporność
KIR - Bx, brak najważniejszych
Cytokiny, jajowody, hormony, owulacje OK
1 IVF X.2021 - dwie blastki
ET 4.2.2. - 💔 8 t.c.
III.2022 FET 3.2.2. - beta 0 😥
2 IVF. VI.2022
3 blastki ❄️❄️❄️
3 IVF VII.2022
1 blastka ❄️
Badanie PGD: 3 zdrowe 😍 ❄️❄️❄️
X.2022 FET blastka 6.2.2 accofil, heparyna, atosiban beta <0,1 😥
7.01.2023 - FET blastka 6.2.2. (cykl naturalny, wlew z accofilu, atosiban, heparyna, accofil)
6 dpt beta 43,5 prog 42
10 dpt beta 297,7 prog 38
13 dpt beta 688 (inny lab)
17 dpt beta 3250, prog 34. Jest pęcherzyk 😍
24 dpt jest ❤️
13.09.2023 synek na świecie ❤️ -
Black_Angel wrote:Dzisiaj jest 9dpt
Zdjęcie nie chce się załadować 👿* starania od 2019r.
* 🙋♀️ona 33, 🙋♂️on 41
*amh 8,41
*morfologia 2%
*12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
*luty 2021 wizyta w klinice
*kariotypy ok
*kwiecień - długa procedura
*fragmentacja 40% 👎
*amh 6.39 - 30.04.2021
*punkcja 14.05.2021
*❄❄
*criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
*mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
*receptywność endometrium - ok
*25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
*amh 4.75 29.10.2021
*29.10.2021 start protokół krótki
*10.11.2021 punkcja
...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram... -
ELI ;) wrote:Kazała zwiększyć leki i dać sobie szanse.
Powiedziała, że rozmrożony i to jeszcze o niczym nie świadczy,kazała zrobić za ok 5dni znowu bete. Ale napisałam do swojej lekarki to powiedziała że we wtorek mogę zrobić żeby sprawdzić.
Kciuki zaciśniętę ✊* starania od 2019r.
* 🙋♀️ona 33, 🙋♂️on 41
*amh 8,41
*morfologia 2%
*12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
*luty 2021 wizyta w klinice
*kariotypy ok
*kwiecień - długa procedura
*fragmentacja 40% 👎
*amh 6.39 - 30.04.2021
*punkcja 14.05.2021
*❄❄
*criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
*mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
*receptywność endometrium - ok
*25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
*amh 4.75 29.10.2021
*29.10.2021 start protokół krótki
*10.11.2021 punkcja
...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram... -
Luusia wrote:U mnie niestety beta 5,96 w 10dpt* starania od 2019r.
* 🙋♀️ona 33, 🙋♂️on 41
*amh 8,41
*morfologia 2%
*12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
*luty 2021 wizyta w klinice
*kariotypy ok
*kwiecień - długa procedura
*fragmentacja 40% 👎
*amh 6.39 - 30.04.2021
*punkcja 14.05.2021
*❄❄
*criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
*mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
*receptywność endometrium - ok
*25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
*amh 4.75 29.10.2021
*29.10.2021 start protokół krótki
*10.11.2021 punkcja
...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram... -
Asante wrote:Hej!
Nie wiedziałam czy chcę tu o tym pisać, bo mało się udzielałam i głupio mi tak wyskakiwać ze złymi wieściami.. ale czuję, że potrzebuję to trochę opisać, żeby powoli zamykać ten etap.
Jestem po pierwszym, świeżym transferze w październiku. Byłam zaskoczona, że za pierwszym razem się udało.. ładne bety, na USG pęcherzyk, potem zarodek z serduszkiem.
W poprzednią środę byłam na USG w Luxmedzie, widziałam serduszko i łezka poleciała.. tylko ciąża była o 3 dni młodsza niż wynikało to z transferu, trochę mnie to zaniepokoiło, ale pomyślałam że obgadam z lekarką na wizycie w poniedziałek (do Luxmedu chciałam chodzić tylko na badania, nie mówiłam nawet o in vitro).
Niestety kolejnego dnia, w czwartek wieczorem, zaczęło się krwawienie. Byłam przerażona, w 15 minut znalazłam się na izbie przyjęć. Lekarz powiedział, że widzi zarodek, ale nie widzi bicia serduszka. Powiedział, że może być tak, że go nie widać, bo obraz jest słaby.. ale szanse są niewielkie. Był cudowny, bardzo ludzki i widziałam, że go mocno porusza moja historia - myślę, że to było jedną z rzeczy, która mnie ratuje w tym wszystkim. Odesłał mnie do domu... I w nocy poroniłam. Cały weekend był koszmarny, w poniedziałek znów pojechałam na izbę - maluszka już nie było, a dla mnie akurat w tym momencie to była ulga, bo poczułam że najgorsze już za mną (fizycznie) i że nie muszę mieć zabiegu. Znowu cudowny, empatyczny lekarz! Powiedział, że prowadzi dwie ciąże po mojej klinice.
Później musiałam powiedzieć wszystkim, którzy wiedzieli o ciąży, a trochę takich osób było. Ciężko było im to mówić, ale nie żałuję że wiedzieli - dostałam bardzo dużo wsparcia, nawet jeśli polegało ono na tym, że ktoś napisał "strasznie mi przykro, nie wiem co powiedzieć, ale jestem".. takie słowa i świadomość, że świat wie o mojej stracie - pomagają mi przeżyć żałobę. Choć jednocześnie bardzo rozumiem niechęć do mówienia o tak wczesnej ciąży - ja mówiłam tylko tym, co do których wiedziałam że jakby co zrozumieją.
Teraz jest powoli coraz lepiej, zaczynam myśleć o kolejnym transferze i paradoksalnie jeszcze bardziej chcę być mamą! Czuję też jakąś wdzięczność, że w ogóle byłam w ciąży, że widziałam małe serduszko... Nikt mi tych chwil nie zabierze!
Przychodzą co chwila momenty, kiedy serce pęka i świat się wali - ale mijają. Myślę też dużo o tym, że to dotyczy tak wielu kobiet, a tak mało się o tym mówi. To straszne i bardzo bym chciała wspierać takie kobiety jak już przejdę przez to wszystko.
Z praktycznych rzeczy to kilka dni po poronieniu (z transferu poroninie było 7+3) miałam będę ponad 1000 i trochę się martwię czy to nie za dużo (spadła z bardzo dużych wartości - w 6+1 19000 i później na pewno urosła, bo zarodek urósł... no ale nadal jest wysoka). Lekarz chce odczekać jeden cykl przed transferem - to chyba dobrze, ciało odpocznie, a ja sobie to poukładam w głowie.
No i chciałam Wam powiedzieć, że trzymam kciuki za Wasze maluszki. Pamiętajcie, że skoro u mnie tak się stało, to znaczy że że zgarnęłam tą gorszą część statystyki - dla Was zostaje ta lepsza, bardziej prawdopodobna!
Hej, ja poroniłam pod koniec sierpnia. Tez obyło się bez zabiegu. Na szczęście… traumy nie mam, tez trafiłam na konkretnego lekarza, może nie pocieszał mnie jakoś bardzo, ale chyba w moim wypadku dobrze zrobił, w przeciwnym razie rozsypałabym się w gabinecie.
Mimo, ze upłynęło już kilka miesięcy nadal nie czuje się na siłach stawać do walki, dlatego podziwiam takie osoby jak Ty. Sama tez nikogo poza swoim pracodawca o poronieniu nie poinformowałam, zrobił to mój mąż. Tylko moja mama i siostra są na tyle odważne, by poruszać ze mną temat. Powiedz korzystałaś może z psychologa, jakiejś terapii ? Ja próbowałam wszystkiego. Przez moment było dobrze, a teraz znowu czuje, ze wraca. Nie mam już pomysłu na siebie. Psycholog mówi, ze tylko czas … ale ile można ?Córcia 05.11.2012 naturals ❤️
I transfer - 😭💔
II transfer - ✅ -Brak serduszka 🖤
14.06. 2022 ⏸ NATURALS 🙏🏻🥹
Synek 09.02.2023 💙 -
Małagośka wrote:Trzymam kciuki za wyniki bety, kiedy będą?
Teoretycznie powinny być dzisiaj, max pewnie w poniedziałek 🤷🏻♀️Małagośka lubi tę wiadomość
IVF #1
Start: 02.11.21 - Elonva, Orgalutran, Menopur, Ovitrelle
Punkcja: 13.11.21 -> 10 komórek - 10 dojrzałych - wszystkie zapłodnione (Luteina, Duphaston, Acard).
II doba -> 9 rozwija się prawidłowo; III doba -> nadal 9 ✊; V doba -> 6 blastocyst ( 4BB, 3x 3BB, 2x 2BB)
Transfer ET: 18.11.21 -> 4BB
9dpt: 16,01; 11dpt: 17,96; 13dpt: 22,03 - odstawienie leków.
Transfer FET 21.12.21 -> 3BB
7dpt: 12,88; 9dpt: 50,12; 13dpt: 90,12; 15dpt: 111,20 -odstawienie leków
Transfer FET 23.03.22 -> 3BB & 2BB
7dpt: 5,13; 12dpt: 82,72; 14dpt: 216,8; 16dpt: 450,3; 19dpt: 1470; 23dpt: 6177. 28dtp 7,08mm & echo 124 🥰 7w6d: 1,43cm & serduszko 163 🥰 11w6d: 5,27cm & serduszko 157 🥰 15w6d: 127g 💓 19w6d: 286g 💗 23w6d: 559g 💗 27w6d: 1054g 💗 32w3d: 1626g 💗 36w4d: 2411g 💗 41w5d 3050g & 54cm ❤️
Transfer FET 15.10.24 -> 3BB
❄️ -
nick nieaktualnyNadrobiłam na szybko i mignelo mi pytanie o kariotyp a naturalną ciążę. No właśnie zdarza się i taka sytuacja- np nasza Kasiek- ma dorosła córkę i jak się niedawno okazało nieprawidłowy kariotyp więc tak, jest to możliwe, przepraszam że nie odpowiadam bezpośrednio po nicku
Mokka, Rybka85 lubią tę wiadomość
-
Czereśnia wrote:Hej, ja poroniłam pod koniec sierpnia. Tez obyło się bez zabiegu. Na szczęście… traumy nie mam, tez trafiłam na konkretnego lekarza, może nie pocieszał mnie jakoś bardzo, ale chyba w moim wypadku dobrze zrobił, w przeciwnym razie rozsypałabym się w gabinecie.
Mimo, ze upłynęło już kilka miesięcy nadal nie czuje się na siłach stawać do walki, dlatego podziwiam takie osoby jak Ty. Sama tez nikogo poza swoim pracodawca o poronieniu nie poinformowałam, zrobił to mój mąż. Tylko moja mama i siostra są na tyle odważne, by poruszać ze mną temat. Powiedz korzystałaś może z psychologa, jakiejś terapii ? Ja próbowałam wszystkiego. Przez moment było dobrze, a teraz znowu czuje, ze wraca. Nie mam już pomysłu na siebie. Psycholog mówi, ze tylko czas … ale ile można ?
Przykro mi bardzo, że Ciebie też to spotkało! 😔 Pamiętaj, że kilka miesięcy to tak naprawdę bardzo krótko, a poronienie jest bardzo trudnym doświadczeniem. Żałoba może trwać kilka tygodni, a może kilka miesięcy - i żadna długość nie jest dobra ani zła.
Co do terapii, to ja sama jestem psycholożką i przeszłam terapię kilka lat temu - myślę, że to mi też dużo daje teraz. Mam też za sobą bardzo trudne doświadczenie sprzed kilku lat i dzięki temu, że wtedy przez to przeszłam - wiem, że kryzys może dać siłę jeśli jest przepracowany.
Na razie nie chciałam iść do nikogo po poronieniu, bo wiem że by mnie tylko wkurzało to, że słyszę to samo, co i ja mówię ludziom - ale chcę iść z mężem za dwa tygodnie do psycholożki w klinice. Myślę, że wtedy będę już mogła o tym rozmawiać, no i chciałabym żebyśmy we dwoje mogli z kimś porozmawiać.
Myślę sobie, że jeśli czujesz potrzebę pogadania ze specjalistą - to możesz spróbować jeszcze raz, może teraz jesteś w zupełnie innej fazie niż byłaś wcześniej i potrzebujesz trochę czegoś innego.
Ściskam Cię mocno i przesyłam dużo siły i nadziei!Starania od 2017
Klinika Invicta Warszawa od 2020
Czynnik męski - kwalifikacja do in vitro
U mnie:
Insulinooporność
KIR - Bx, brak najważniejszych
Cytokiny, jajowody, hormony, owulacje OK
1 IVF X.2021 - dwie blastki
ET 4.2.2. - 💔 8 t.c.
III.2022 FET 3.2.2. - beta 0 😥
2 IVF. VI.2022
3 blastki ❄️❄️❄️
3 IVF VII.2022
1 blastka ❄️
Badanie PGD: 3 zdrowe 😍 ❄️❄️❄️
X.2022 FET blastka 6.2.2 accofil, heparyna, atosiban beta <0,1 😥
7.01.2023 - FET blastka 6.2.2. (cykl naturalny, wlew z accofilu, atosiban, heparyna, accofil)
6 dpt beta 43,5 prog 42
10 dpt beta 297,7 prog 38
13 dpt beta 688 (inny lab)
17 dpt beta 3250, prog 34. Jest pęcherzyk 😍
24 dpt jest ❤️
13.09.2023 synek na świecie ❤️ -
Czereśnia wrote:Hej, ja poroniłam pod koniec sierpnia. Tez obyło się bez zabiegu. Na szczęście… traumy nie mam, tez trafiłam na konkretnego lekarza, może nie pocieszał mnie jakoś bardzo, ale chyba w moim wypadku dobrze zrobił, w przeciwnym razie rozsypałabym się w gabinecie.
Mimo, ze upłynęło już kilka miesięcy nadal nie czuje się na siłach stawać do walki, dlatego podziwiam takie osoby jak Ty. Sama tez nikogo poza swoim pracodawca o poronieniu nie poinformowałam, zrobił to mój mąż. Tylko moja mama i siostra są na tyle odważne, by poruszać ze mną temat. Powiedz korzystałaś może z psychologa, jakiejś terapii ? Ja próbowałam wszystkiego. Przez moment było dobrze, a teraz znowu czuje, ze wraca. Nie mam już pomysłu na siebie. Psycholog mówi, ze tylko czas … ale ile można ?
U mnie wydawało się że jest lepiej ale teraz w ciąży wszystko wrociło. Próbowałam przez fundację Ernesta ale nie byłam zadowolona. Dostałam namiary na psycholog od mojej ginekolog. Będę dzwonić po weekendzie bo widzę że nie radzę sobie z ta sytuacja. Dużo też zależy od samego psychologa. Wcześniej po śmierci rodziców też korzystałam z takiej pomocy i wiem ze po prostu trzeba trafic na właściwego człowieka.AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍 -
Czereśnia wrote:Hej, ja poroniłam pod koniec sierpnia. Tez obyło się bez zabiegu. Na szczęście… traumy nie mam, tez trafiłam na konkretnego lekarza, może nie pocieszał mnie jakoś bardzo, ale chyba w moim wypadku dobrze zrobił, w przeciwnym razie rozsypałabym się w gabinecie.
Mimo, ze upłynęło już kilka miesięcy nadal nie czuje się na siłach stawać do walki, dlatego podziwiam takie osoby jak Ty. Sama tez nikogo poza swoim pracodawca o poronieniu nie poinformowałam, zrobił to mój mąż. Tylko moja mama i siostra są na tyle odważne, by poruszać ze mną temat. Powiedz korzystałaś może z psychologa, jakiejś terapii ? Ja próbowałam wszystkiego. Przez moment było dobrze, a teraz znowu czuje, ze wraca. Nie mam już pomysłu na siebie. Psycholog mówi, ze tylko czas … ale ile można ? -
Kesi 🙋🏻♀️ wrote:A to dobry plan że lekarz zlecił ten estradiol i LH ? Czy za wczesnie ?
I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢
II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢
III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭
IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
5dpt ⏸️ kreski
7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤ -
Estrella wrote:U mnie wydawało się że jest lepiej ale teraz w ciąży wszystko wrociło. Próbowałam przez fundację Ernesta ale nie byłam zadowolona. Dostałam namiary na psycholog od mojej ginekolog. Będę dzwonić po weekendzie bo widzę że nie radzę sobie z ta sytuacja. Dużo też zależy od samego psychologa. Wcześniej po śmierci rodziców też korzystałam z takiej pomocy i wiem ze po prostu trzeba trafic na właściwego człowieka.
To chyba często wraca takimi falami w różnych momentach.. ja sobie na ten moment nie wyobrażam ósmego tygodnia kolejnej ciąży, jeśli do niej dojdzie.. no ale nie mamy na to wpływu tak naprawdę, ja wiem że jeśli znów nie spróbuję, to za kilka lat będę żałować.
A co do psychologa to to prawda, trzeba trafić na profesjonalną osobę, ale też na taką, z którą będzie "chemia".
Wiem, że w Warszawie Justyna Dąbrowska pracuje z takimi tematami, ja w ramach ukojenia kupiłam jej książkę - nie o tym, ale pomaga.Starania od 2017
Klinika Invicta Warszawa od 2020
Czynnik męski - kwalifikacja do in vitro
U mnie:
Insulinooporność
KIR - Bx, brak najważniejszych
Cytokiny, jajowody, hormony, owulacje OK
1 IVF X.2021 - dwie blastki
ET 4.2.2. - 💔 8 t.c.
III.2022 FET 3.2.2. - beta 0 😥
2 IVF. VI.2022
3 blastki ❄️❄️❄️
3 IVF VII.2022
1 blastka ❄️
Badanie PGD: 3 zdrowe 😍 ❄️❄️❄️
X.2022 FET blastka 6.2.2 accofil, heparyna, atosiban beta <0,1 😥
7.01.2023 - FET blastka 6.2.2. (cykl naturalny, wlew z accofilu, atosiban, heparyna, accofil)
6 dpt beta 43,5 prog 42
10 dpt beta 297,7 prog 38
13 dpt beta 688 (inny lab)
17 dpt beta 3250, prog 34. Jest pęcherzyk 😍
24 dpt jest ❤️
13.09.2023 synek na świecie ❤️ -
Bhcg jeszcze nie ma, ale progesteron mnie przeraził ze 113 w dniu transferu jest 17..
Robiłam w tym samym laboratorium, jednostki są te same ale normy obok napisane zupełnie inne.
W badaniu z dniu transferu 113,49 a norma przykładowo dla 1 trymestru 2,80-147
Dzisiaj mój wynik 17,220 a norma dla 1 trymestru 11-44,3.
O co tu chodzi? 🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2021, 14:39
Patka70 lubi tę wiadomość
IVF #1
Start: 02.11.21 - Elonva, Orgalutran, Menopur, Ovitrelle
Punkcja: 13.11.21 -> 10 komórek - 10 dojrzałych - wszystkie zapłodnione (Luteina, Duphaston, Acard).
II doba -> 9 rozwija się prawidłowo; III doba -> nadal 9 ✊; V doba -> 6 blastocyst ( 4BB, 3x 3BB, 2x 2BB)
Transfer ET: 18.11.21 -> 4BB
9dpt: 16,01; 11dpt: 17,96; 13dpt: 22,03 - odstawienie leków.
Transfer FET 21.12.21 -> 3BB
7dpt: 12,88; 9dpt: 50,12; 13dpt: 90,12; 15dpt: 111,20 -odstawienie leków
Transfer FET 23.03.22 -> 3BB & 2BB
7dpt: 5,13; 12dpt: 82,72; 14dpt: 216,8; 16dpt: 450,3; 19dpt: 1470; 23dpt: 6177. 28dtp 7,08mm & echo 124 🥰 7w6d: 1,43cm & serduszko 163 🥰 11w6d: 5,27cm & serduszko 157 🥰 15w6d: 127g 💓 19w6d: 286g 💗 23w6d: 559g 💗 27w6d: 1054g 💗 32w3d: 1626g 💗 36w4d: 2411g 💗 41w5d 3050g & 54cm ❤️
Transfer FET 15.10.24 -> 3BB
❄️ -
Estrella wrote:U mnie wydawało się że jest lepiej ale teraz w ciąży wszystko wrociło. Próbowałam przez fundację Ernesta ale nie byłam zadowolona. Dostałam namiary na psycholog od mojej ginekolog. Będę dzwonić po weekendzie bo widzę że nie radzę sobie z ta sytuacja. Dużo też zależy od samego psychologa. Wcześniej po śmierci rodziców też korzystałam z takiej pomocy i wiem ze po prostu trzeba trafic na właściwego człowieka.
U jakiej psycholog byłaś?
Ja niedawno też się zapisałam, jestem przed pierwszą konsultacją. Na prywatną terapię mnie nie stać.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
ELI ;) wrote:Kazała zwiększyć leki i dać sobie szanse.
Powiedziała, że rozmrożony i to jeszcze o niczym nie świadczy,kazała zrobić za ok 5dni znowu bete. Ale napisałam do swojej lekarki to powiedziała że we wtorek mogę zrobić żeby sprawdzić.
Przychylam się do stwierdzenia ze z większym prawdopodobieństwem to biochem ale sama badałabym bete póki rośnie a odstawiła leki dopiero jakbym zobaczyła spadek
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Cytrynka 123 wrote:Wczorajszy wynik progesteronu to 19. 9h po ostatnich globulkach. 3dpt. Co myślicie??
Lekarz nic nie odpisuje
Nie jest zle ja bym chyba tak zostawiła bo globulki nie wychodzą w pełni we krwi a działają miejscowoCytrynka 123 lubi tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Estrella wrote:Eh a ja byłam na USG tarczycy. Nigdy nie miałam z nią problemów. Robiłam teraz tsh i było ok. A wg lekarki obraz wskazuje na początki Hashimoto i jeszcze jakiś guzek mam i węzeł chłonny odczynowy. Muszę się skonsultować z endokrynologiem bo mnie nastraszyla.
Dobrze ze tak wcześnie to wykryte zanim wyniki pokazały ze jest problem. To tylko brzmi tak strasznie. Musisz brać leki (choć jak narazie masz dobry wynik tsh to jeszcze nie), robić usg tarczycy raz na jakiś czas i w sumie tyle
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Kesi u mnie dziś też już delikatna kreska owulacyjna, wczoraj jeszcze nie było. Czy jak owulacja wypadnie w poniedziałek to transfer blaski powinien być w niedzielę?
I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢
II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢
III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭
IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
5dpt ⏸️ kreski
7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤ -
Dziewczyny, bardzo prosze o pomoc,
5dpt swieza blastocysta 2AA
BHCG 16
Progesteron 12,3
Nie komentuje na razie bety, bo wiadomo sprawdze za dwa dni, ale bardzo martwi mnie niski progesteron.
Czy to swiadczy o biochemie?
Biore Lutinus 3x100mg dowcipnie, co dolozyc w takim wypadku?MDW, Makt lubią tę wiadomość