IVF Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja 1.02 miałam USG, u nas wszystko super, ale synek nie chce wychodzić... nadal siedzi wysoko, ale prawidłowo ustawiony do porodu sn, już zaczynają się powoli pojawiać jakieś zwapnienia, ale to podobno na tym etapie naturalne... serduszko super, przepływy też... Niestety mam taki typ szyjki macicy, że ona nawet nie drgnie, nadal długa i zamknięta... i przez nią może będzie jednak cesarka, bo jest skubana bardzo mocna, silna i może nie będzie chciała współpracować...
Wg transferu mam przesunięty termin na 6.03, potem ze 3 razy ktg i dopiero mogę iść na wywołanie... a szkoda, bo liczyłam na wcześniejsze rozpakowanie... No nic pozostaje mi czekać i zaufać, że organizm i dziecko wiedzą najlepiej kiedy wybije nasz czas...
Od teraz będę miała już wizyty co 2 tygodnie...
Gratuluję wszystkim super wiadomości i przytulam mocno te, które tego potrzebują ...
Po każdej burzy wychodzi słońce, po każdej nocy jest dzień... i tego musimy się trzymać w naszej walce o szczęście Miłego dnia.
Bocianiątko, justyna1719, stara Staraczka, Yoselyn82, Black_Angel, Madżka89, Szatyneczka, paprotka17, niesprawiedliwa, Ewelka02, Hekate, GorzkoGorzko, Kesi 🙋🏻♀️, MDW, Karenka, Kotowa, Baby.baby86, spineczka, OsIg, Krakowska, Juka2018_1, Pysiek12, Anka84, karioka84, Asante lubią tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Już_nietaka_młoda wrote:Blastka 4.2.2 kur wa smutno mi. Jutro z rana pojadę na betę ale straciłam nadzieje
Spokojnie, lekko pozytywny test wyszedł mi 7 dpt, też blastka. 8 dpt juz mocniejszą kreska, ale mocne plamienia, juz myślałam, że to okres i koniec, ale a dzisiaj 9 dpt w końcu pozytywny test, na którego widok czekałam 2 lata. Czekam na bete. I Ty tez czekaj z pozytywnym nastawieniem!stara Staraczka, Ewelka02, GorzkoGorzko, Karenka, Baby.baby86, Juka2018_1, Asante lubią tę wiadomość
-
Kasienka30 wrote:Cześć dziewczyny, też chce podejść do invitro, powiedzcie czy miałyście wątpliwość jak ja? Bo ja się boje tego wszystkiego, czy on vitro nie wpłynie nie dziecko? Czy będzie zdrowe? Różne są opinie w necie, pomóżcie
Czy są dowody naukowe na tego typu sugestie? Na dziecko poczęte naturalnie również wpływa w negatywny sposób bardzo wie czynników - przetworzona żywność, zanieczyszenie środowiska, siedzący tryp życia, szkodliwe warunki pracy. Także podejdz do tego świadomie. U mnie 0 wątpliwości, ufam nauce. Radzę Ci dobrze zapoznać Ci się z każdym krokiem postępowania, żeby dokładnie zrozumieć co będzie się działo.Bocianiątko, Esperanza05, Karoraro, Zielona87, Hekate, Asante lubią tę wiadomość
-
Już_nietaka_młoda wrote:Beta jutro... 😕 mam jesCze jeden test, zrobię go po południu..
A może jest jakaś duszyczka której 6 dpt test nic nie pokazał? Ku pokrzepieniu ?Liska, Esperanza05, Baby.baby86, spineczka, OsIg, Juka2018_1, Asante lubią tę wiadomość
-
Bella93 wrote:Krakowska wysłałam priv. Zerknij proszę.„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Clasiia wrote:Dziewczyny a ja się chciałam zapytać czy planujecie mówić swoim dzieciom w przyszłości, że są z ivf? Wczoraj rozmawialiśmy z mężem i powiedział, że boi się że będą później w przedszkolu/szkole mówić, że jest z probówki.. Nie myślałam o tym wcześniej ale w sumie dzieci są różne i czasami bardzo wredne.. Planujecie o tym mówić czy trzymać tylko w sobie? Zaczynam się zastanawiać czy całej procedury nie zostawić w tajemnicy tylko dla nas 🙄🤔
Jaki jest sens mówienia o tym dziecku w wieku przedszkolnym? To trochę jakby mówić mu w jakiej pozycji zostało poczęte 😜 Co innego nastolatkowi, żeby rozszerzyć jego świadomość dot. seksu, płodności, biologii. Więc wszystko zależy od wieku dziecka. Maluchowi z pewnością wystarczy wiedzą, że bardzo długo na niego czekaliście i jesteście przeszczesliwi, że jesteście rodzina.
Karoraro, Pho lubią tę wiadomość
-
Halotuhela wrote:Mi nie wyszedł (wczodaj 6dpt) a dziś już wyszła druga kreska blada, ale jest.
OsIg, Juka2018_1 lubią tę wiadomość
Ona - Hashimoto + insulinooporność, AMH- 3.6
On - niska koncentracja plemników + 0% morfologia, HBA 54%, fragmentacja 37%
12.12.2019 - wizyta NOVUM Dr Wolski
czerwiec 2020- wizyta Artvimed
03.08.2020 - punkcja: pobrano 7 pęcherzyków- nie zapłodniło się nic
20.11.2020 - pierwsza AID
29.09.2021 - zmiana kliniki i lekarza - Macierzyństwo Dr Przybycień
11.2021 start długi protokół
25.11 punkcja 15 pęcherzyków, 6 nadawało się do zapłodnienia, 4 zapłodnione - w 5 dobie 2 blastocysty
28.01.2022 crio transfer 4.2.2
Ah + embrio glue
4 luty beta ! -
Kotowa, nie widzę Cię jeszcze tutaj, ale trzymam mocno kciuki za dziś Cieszę się, że wróciłaś
Kotowa lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Karoraro wrote:A jak to u Was wyglądało? Sami zdecydowaliście się na badanie zarodków, czy lekarz Wam zalecił? Mieliście ku temu jakies wskazania?
Ja jestem przed pierwszą punkcja. Wszytsko jest dla mnie nowe i zastanawiam się, czy już teraz badać zarodki, czy dopiero np jeżeli się okaże że z tej procedury nic się nie uda.
Kariptypy mamy przebadane i są ok, ale wiem też że to nie świadczy o tym ze zarodki będą zdrowe.
U nas sprawa bardzo skomplikowana bo pierwsza ciąża (naturalna) skończyła się śmiercią córki 3 dni po porodzie. Okazało się, że była to choroba genetyczna o częstotliwości mniejszej niż jeden na milion (zespół deplecji mitochondrialnego dna) i najpierw musieliśmy zrobić badanie genetyczne materiału po sekcji zwłok, a potem nasze i okazało się, że ja mam mutacje jednego genu a mąż drugiego i to połączenie daje taka chorobe. Genetycy mówili, że to że się dwie takie osoby spotkały to jest jak dwa razy wygrać w lotto...
Prawdopodobieństwo, że w naturalnej ciąży się to powtórzy to 25% a drugi raz tego bym nie przeżyła więc zdecydowaliśmy, że jedyna szansa na dziecko to invitro i badanie genetyczne zarodkow.
I na 8 zarodkow 3 miały ta chorobe więc całe szczęście, że zrobiłam te badania.Yoselyn82, Krakowska lubią tę wiadomość
-
Już_nietaka_młoda wrote:O kurczę czyli jest dla nas szansa jeszcze a ja zjadłam właśnie cała czekoladę z rozpaczy...😂
Ale przynajmniej jest jakaś nadzieja...OsIg lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Halotuhela wrote:U nas sprawa bardzo skomplikowana bo pierwsza ciąża (naturalna) skończyła się śmiercią córki 3 dni po porodzie. Okazało się, że była to choroba genetyczna o częstotliwości mniejszej niż jeden na milion (zespół deplecji mitochondrialnego dna) i najpierw musieliśmy zrobić badanie genetyczne materiału po sekcji zwłok, a potem nasze i okazało się, że ja mam mutacje jednego genu a mąż drugiego i to połączenie daje taka chorobe. Genetycy mówili, że to że się dwie takie osoby spotkały to jest jak dwa razy wygrać w lotto...
Prawdopodobieństwo, że w naturalnej ciąży się to powtórzy to 25% a drugi raz tego bym nie przeżyła więc zdecydowaliśmy, że jedyna szansa na dziecko to invitro i badanie genetyczne zarodkow.
I na 8 zarodkow 3 miały ta chorobe więc całe szczęście, że zrobiłam te badania.
To straszne przec co musieliście przejść i nie wyobrażam sobie jak trudne to musiało być. W takim przypadku In Vitro i badanie zarodkow to faktycznie konieczność.
Trzymam kciuki za Was zeby wszytsko dobrze się układało 🙂🙋🏼♀️30 lat 🙋♂️36 lat
Staramy się od: 10.2019
✅Drożność jajowodów
✅Kariotypy
✅AMH: 6.75
☑️Nasienie: SDF: 20%, HBA: 42%
Morfologia: 0.92% -> 4.31% -> 0.85%
💊 Pregna start, Wit. C 1000, Q10
4.12.2021- 1sza IUI❌
4.01.2022 - 2ga IUI❌️
01.2022- Rekovelle (8mg) + Menopur (150) + Orgalutran (3dn x 1amp) + Gonapepty (1dn x 2amp) +Ovitrelle+ Sumamed -
nick nieaktualnyClasiia wrote:Dziewczyny a ja się chciałam zapytać czy planujecie mówić swoim dzieciom w przyszłości, że są z ivf? Wczoraj rozmawialiśmy z mężem i powiedział, że boi się że będą później w przedszkolu/szkole mówić, że jest z probówki.. Nie myślałam o tym wcześniej ale w sumie dzieci są różne i czasami bardzo wredne.. Planujecie o tym mówić czy trzymać tylko w sobie? Zaczynam się zastanawiać czy całej procedury nie zostawić w tajemnicy tylko dla nas 🙄🤔
-
Karoraro wrote:To straszne przec co musieliście przejść i nie wyobrażam sobie jak trudne to musiało być. W takim przypadku In Vitro i badanie zarodkow to faktycznie konieczność.
Trzymam kciuki za Was zeby wszytsko dobrze się układało 🙂
Karoraro lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasienka30 wrote:Cześć dziewczyny, też chce podejść do invitro, powiedzcie czy miałyście wątpliwość jak ja? Bo ja się boje tego wszystkiego, czy on vitro nie wpłynie nie dziecko? Czy będzie zdrowe? Różne są opinie w necie, pomóżcie
Dziewczyno, jakie opinie? Pewnie byłoby lepiej jakbyś napisala konkretnie, bo to mi śmierdzi opiniami ludzi, którzy uważają że IVF to grzech. A na choroby są narażone dzieci spłodzone każda metodą. Biorąc pod uwagę że możesz zbadać zarodki to ryzyko minimalizujesz.Karoraro, Bocianiątko, OsIg, Pho lubią tę wiadomość
-
Halotuhela wrote:U nas sprawa bardzo skomplikowana bo pierwsza ciąża (naturalna) skończyła się śmiercią córki 3 dni po porodzie. Okazało się, że była to choroba genetyczna o częstotliwości mniejszej niż jeden na milion (zespół deplecji mitochondrialnego dna) i najpierw musieliśmy zrobić badanie genetyczne materiału po sekcji zwłok, a potem nasze i okazało się, że ja mam mutacje jednego genu a mąż drugiego i to połączenie daje taka chorobe. Genetycy mówili, że to że się dwie takie osoby spotkały to jest jak dwa razy wygrać w lotto...
Prawdopodobieństwo, że w naturalnej ciąży się to powtórzy to 25% a drugi raz tego bym nie przeżyła więc zdecydowaliśmy, że jedyna szansa na dziecko to invitro i badanie genetyczne zarodkow.
I na 8 zarodkow 3 miały ta chorobe więc całe szczęście, że zrobiłam te badania.
Rany bardzo współczuję tego ciężkiego przeżycia. -
Witam Was serdecznie ja 32 lata mąż 35. Dla nas jedyna opcja było in vitro nasieniem dawcy i 28.01 miałam 1 transfer jedynego zarodka którego się udało uzyskać po punkcji.
W sobotę mam zrobić betę ale dziś zrobiłam test płytkowy i niestety negatywny więc nadzieja trochę umarła...
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki 😊😊☘️☘️MDW, Juka2018_1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLiska wrote:Czy są dowody naukowe na tego typu sugestie? Na dziecko poczęte naturalnie również wpływa w negatywny sposób bardzo wie czynników - przetworzona żywność, zanieczyszenie środowiska, siedzący tryp życia, szkodliwe warunki pracy. Także podejdz do tego świadomie. U mnie 0 wątpliwości, ufam nauce. Radzę Ci dobrze zapoznać Ci się z każdym krokiem postępowania, żeby dokładnie zrozumieć co będzie się działo.
Dziękuję a co masz na myśli z tymi krokami postępowania, co zrozumiećLiska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaprotka17 wrote:Wpłynie. Urodzi się z głową w kształcie probówki. A na drugie trzeba mu dać imię lekarza prowadzącego.
Dziewczyno, jakie opinie? Pewnie byłoby lepiej jakbyś napisala konkretnie, bo to mi śmierdzi opiniami ludzi, którzy uważają że IVF to grzech. A na choroby są narażone dzieci spłodzone każda metodą. Biorąc pod uwagę że możesz zbadać zarodki to ryzyko minimalizujesz.
Ok, ja nikogo nie atakuje , nie chciałam żeby to źle zabrzmialo