X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja 1.02 miałam USG, u nas wszystko super, ale synek nie chce wychodzić... nadal siedzi wysoko, ale prawidłowo ustawiony do porodu sn, już zaczynają się powoli pojawiać jakieś zwapnienia, ale to podobno na tym etapie naturalne... serduszko super, przepływy też... Niestety mam taki typ szyjki macicy, że ona nawet nie drgnie, nadal długa i zamknięta... i przez nią może będzie jednak cesarka, bo jest skubana bardzo mocna, silna i może nie będzie chciała współpracować...
    Wg transferu mam przesunięty termin na 6.03, potem ze 3 razy ktg i dopiero mogę iść na wywołanie... a szkoda, bo liczyłam na wcześniejsze rozpakowanie... No nic pozostaje mi czekać i zaufać, że organizm i dziecko wiedzą najlepiej kiedy wybije nasz czas...
    Od teraz będę miała już wizyty co 2 tygodnie...

    Gratuluję wszystkim super wiadomości i przytulam mocno te, które tego potrzebują ...
    Po każdej burzy wychodzi słońce, po każdej nocy jest dzień... i tego musimy się trzymać w naszej walce o szczęście <3 Miłego dnia.

    Bocianiątko, justyna1719, stara Staraczka, Yoselyn82, Black_Angel, Madżka89, Szatyneczka, paprotka17, niesprawiedliwa, Ewelka02, Hekate, GorzkoGorzko, Kesi 🙋🏻‍♀️, MDW, Karenka, Kotowa, Baby.baby86, spineczka, OsIg, Krakowska, Juka2018_1, Pysiek12, Anka84, karioka84, Asante lubią tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Liska Koleżanka
    Postów: 42 109

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już_nietaka_młoda wrote:
    Blastka 4.2.2 kur wa smutno mi. Jutro z rana pojadę na betę ale straciłam nadzieje

    Spokojnie, lekko pozytywny test wyszedł mi 7 dpt, też blastka. 8 dpt juz mocniejszą kreska, ale mocne plamienia, juz myślałam, że to okres i koniec, ale a dzisiaj 9 dpt w końcu pozytywny test, na którego widok czekałam 2 lata. Czekam na bete. I Ty tez czekaj z pozytywnym nastawieniem!

    stara Staraczka, Ewelka02, GorzkoGorzko, Karenka, Baby.baby86, Juka2018_1, Asante lubią tę wiadomość

  • Liska Koleżanka
    Postów: 42 109

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasienka30 wrote:
    Cześć dziewczyny, też chce podejść do invitro, powiedzcie czy miałyście wątpliwość jak ja? Bo ja się boje tego wszystkiego, czy on vitro nie wpłynie nie dziecko? Czy będzie zdrowe? Różne są opinie w necie, pomóżcie

    Czy są dowody naukowe na tego typu sugestie? Na dziecko poczęte naturalnie również wpływa w negatywny sposób bardzo wie czynników - przetworzona żywność, zanieczyszenie środowiska, siedzący tryp życia, szkodliwe warunki pracy. Także podejdz do tego świadomie. U mnie 0 wątpliwości, ufam nauce. Radzę Ci dobrze zapoznać Ci się z każdym krokiem postępowania, żeby dokładnie zrozumieć co będzie się działo.

    Bocianiątko, Esperanza05, Karoraro, Zielona87, Hekate, Asante lubią tę wiadomość

  • Halotuhela Ekspertka
    Postów: 137 217

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już_nietaka_młoda wrote:
    Beta jutro... 😕 mam jesCze jeden test, zrobię go po południu..

    A może jest jakaś duszyczka której 6 dpt test nic nie pokazał? Ku pokrzepieniu ?
    Mi nie wyszedł (wczodaj 6dpt) a dziś już wyszła druga kreska blada, ale jest.

    Liska, Esperanza05, Baby.baby86, spineczka, OsIg, Juka2018_1, Asante lubią tę wiadomość

  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Krakowska wysłałam priv. Zerknij proszę.
    Co tam Kochana u Ciebie?

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Liska Koleżanka
    Postów: 42 109

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Dziewczyny a ja się chciałam zapytać czy planujecie mówić swoim dzieciom w przyszłości, że są z ivf? Wczoraj rozmawialiśmy z mężem i powiedział, że boi się że będą później w przedszkolu/szkole mówić, że jest z probówki.. Nie myślałam o tym wcześniej ale w sumie dzieci są różne i czasami bardzo wredne.. Planujecie o tym mówić czy trzymać tylko w sobie? Zaczynam się zastanawiać czy całej procedury nie zostawić w tajemnicy tylko dla nas 🙄🤔

    Jaki jest sens mówienia o tym dziecku w wieku przedszkolnym? To trochę jakby mówić mu w jakiej pozycji zostało poczęte 😜 Co innego nastolatkowi, żeby rozszerzyć jego świadomość dot. seksu, płodności, biologii. Więc wszystko zależy od wieku dziecka. Maluchowi z pewnością wystarczy wiedzą, że bardzo długo na niego czekaliście i jesteście przeszczesliwi, że jesteście rodzina.

    Karoraro, Pho lubią tę wiadomość

  • Już_nietaka_młoda Autorytet
    Postów: 509 491

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halotuhela wrote:
    Mi nie wyszedł (wczodaj 6dpt) a dziś już wyszła druga kreska blada, ale jest.
    O kurczę czyli jest dla nas szansa jeszcze a ja zjadłam właśnie cała czekoladę z rozpaczy...😂

    OsIg, Juka2018_1 lubią tę wiadomość

    Ona - Hashimoto + insulinooporność, AMH- 3.6

    On - niska koncentracja plemników + 0% morfologia, HBA 54%, fragmentacja 37% :(

    12.12.2019 - wizyta NOVUM Dr Wolski
    czerwiec 2020- wizyta Artvimed
    03.08.2020 - punkcja: pobrano 7 pęcherzyków- nie zapłodniło się nic :(
    20.11.2020 - pierwsza AID
    29.09.2021 - zmiana kliniki i lekarza - Macierzyństwo Dr Przybycień
    11.2021 start długi protokół
    25.11 punkcja 15 pęcherzyków, 6 nadawało się do zapłodnienia, 4 zapłodnione - w 5 dobie 2 blastocysty
    28.01.2022 crio transfer 4.2.2
    Ah + embrio glue
    4 luty beta !
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotowa, nie widzę Cię jeszcze tutaj, ale trzymam mocno kciuki za dziś <3 Cieszę się, że wróciłaś :D

    Kotowa lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Halotuhela Ekspertka
    Postów: 137 217

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karoraro wrote:
    A jak to u Was wyglądało? Sami zdecydowaliście się na badanie zarodków, czy lekarz Wam zalecił? Mieliście ku temu jakies wskazania?

    Ja jestem przed pierwszą punkcja. Wszytsko jest dla mnie nowe i zastanawiam się, czy już teraz badać zarodki, czy dopiero np jeżeli się okaże że z tej procedury nic się nie uda.
    Kariptypy mamy przebadane i są ok, ale wiem też że to nie świadczy o tym ze zarodki będą zdrowe.

    U nas sprawa bardzo skomplikowana bo pierwsza ciąża (naturalna) skończyła się śmiercią córki 3 dni po porodzie. Okazało się, że była to choroba genetyczna o częstotliwości mniejszej niż jeden na milion (zespół deplecji mitochondrialnego dna) i najpierw musieliśmy zrobić badanie genetyczne materiału po sekcji zwłok, a potem nasze i okazało się, że ja mam mutacje jednego genu a mąż drugiego i to połączenie daje taka chorobe. Genetycy mówili, że to że się dwie takie osoby spotkały to jest jak dwa razy wygrać w lotto...
    Prawdopodobieństwo, że w naturalnej ciąży się to powtórzy to 25% a drugi raz tego bym nie przeżyła więc zdecydowaliśmy, że jedyna szansa na dziecko to invitro i badanie genetyczne zarodkow.
    I na 8 zarodkow 3 miały ta chorobe więc całe szczęście, że zrobiłam te badania.

    Yoselyn82, Krakowska lubią tę wiadomość

  • Halotuhela Ekspertka
    Postów: 137 217

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już_nietaka_młoda wrote:
    O kurczę czyli jest dla nas szansa jeszcze a ja zjadłam właśnie cała czekoladę z rozpaczy...😂
    Czekolada zawsze dobra na wszystko 😂😂😂Ja też jestem jeszcze cała w stresie, bo to jeszcze nie czas na świętowanie.
    Ale przynajmniej jest jakaś nadzieja...

    OsIg lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniaaa wrote:
    Hej dziewczyny,
    Po jakim czasie po ciąży biochemicznej mogę się spodziewać @?
    Ja po odstawieniu leków miałam po 3 dniach

  • Karoraro Przyjaciółka
    Postów: 72 77

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halotuhela wrote:
    U nas sprawa bardzo skomplikowana bo pierwsza ciąża (naturalna) skończyła się śmiercią córki 3 dni po porodzie. Okazało się, że była to choroba genetyczna o częstotliwości mniejszej niż jeden na milion (zespół deplecji mitochondrialnego dna) i najpierw musieliśmy zrobić badanie genetyczne materiału po sekcji zwłok, a potem nasze i okazało się, że ja mam mutacje jednego genu a mąż drugiego i to połączenie daje taka chorobe. Genetycy mówili, że to że się dwie takie osoby spotkały to jest jak dwa razy wygrać w lotto...
    Prawdopodobieństwo, że w naturalnej ciąży się to powtórzy to 25% a drugi raz tego bym nie przeżyła więc zdecydowaliśmy, że jedyna szansa na dziecko to invitro i badanie genetyczne zarodkow.
    I na 8 zarodkow 3 miały ta chorobe więc całe szczęście, że zrobiłam te badania.

    To straszne przec co musieliście przejść i nie wyobrażam sobie jak trudne to musiało być. W takim przypadku In Vitro i badanie zarodkow to faktycznie konieczność.
    Trzymam kciuki za Was zeby wszytsko dobrze się układało 🙂

    🙋🏼‍♀️30 lat 🙋‍♂️36 lat
    Staramy się od: 10.2019
    ✅Drożność jajowodów
    ✅Kariotypy
    ✅AMH: 6.75
    ☑️Nasienie: SDF: 20%, HBA: 42%
    Morfologia: 0.92% -> 4.31% -> 0.85%

    💊 Pregna start, Wit. C 1000, Q10

    4.12.2021- 1sza IUI❌
    4.01.2022 - 2ga IUI❌️
    01.2022- Rekovelle (8mg) + Menopur (150) + Orgalutran (3dn x 1amp) + Gonapepty (1dn x 2amp) +Ovitrelle+ Sumamed
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Dziewczyny a ja się chciałam zapytać czy planujecie mówić swoim dzieciom w przyszłości, że są z ivf? Wczoraj rozmawialiśmy z mężem i powiedział, że boi się że będą później w przedszkolu/szkole mówić, że jest z probówki.. Nie myślałam o tym wcześniej ale w sumie dzieci są różne i czasami bardzo wredne.. Planujecie o tym mówić czy trzymać tylko w sobie? Zaczynam się zastanawiać czy całej procedury nie zostawić w tajemnicy tylko dla nas 🙄🤔
    Ja powiem całemu światu, na złość temu światu, jak już mi się kiedyś uda i urodzę xD I będę czekać na reakcje 🤣

  • Halotuhela Ekspertka
    Postów: 137 217

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karoraro wrote:
    To straszne przec co musieliście przejść i nie wyobrażam sobie jak trudne to musiało być. W takim przypadku In Vitro i badanie zarodkow to faktycznie konieczność.
    Trzymam kciuki za Was zeby wszytsko dobrze się układało 🙂
    Dziękuję! Mam nadzieję, że tym razem się udało ale zobaczymy w poniedziałek na 3 weryfikacji.

    Karoraro lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasienka30 wrote:
    Cześć dziewczyny, też chce podejść do invitro, powiedzcie czy miałyście wątpliwość jak ja? Bo ja się boje tego wszystkiego, czy on vitro nie wpłynie nie dziecko? Czy będzie zdrowe? Różne są opinie w necie, pomóżcie
    Wpłynie. Urodzi się z głową w kształcie probówki. A na drugie trzeba mu dać imię lekarza prowadzącego.
    Dziewczyno, jakie opinie? Pewnie byłoby lepiej jakbyś napisala konkretnie, bo to mi śmierdzi opiniami ludzi, którzy uważają że IVF to grzech. A na choroby są narażone dzieci spłodzone każda metodą. Biorąc pod uwagę że możesz zbadać zarodki to ryzyko minimalizujesz.

    Karoraro, Bocianiątko, OsIg, Pho lubią tę wiadomość

  • Paulina12345 Autorytet
    Postów: 6442 3625

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halotuhela wrote:
    U nas sprawa bardzo skomplikowana bo pierwsza ciąża (naturalna) skończyła się śmiercią córki 3 dni po porodzie. Okazało się, że była to choroba genetyczna o częstotliwości mniejszej niż jeden na milion (zespół deplecji mitochondrialnego dna) i najpierw musieliśmy zrobić badanie genetyczne materiału po sekcji zwłok, a potem nasze i okazało się, że ja mam mutacje jednego genu a mąż drugiego i to połączenie daje taka chorobe. Genetycy mówili, że to że się dwie takie osoby spotkały to jest jak dwa razy wygrać w lotto...
    Prawdopodobieństwo, że w naturalnej ciąży się to powtórzy to 25% a drugi raz tego bym nie przeżyła więc zdecydowaliśmy, że jedyna szansa na dziecko to invitro i badanie genetyczne zarodkow.
    I na 8 zarodkow 3 miały ta chorobe więc całe szczęście, że zrobiłam te badania.

    Rany bardzo współczuję tego ciężkiego przeżycia.

  • Agnieszk@90 Koleżanka
    Postów: 34 21

    Wysłany: 3 lutego 2022, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was serdecznie ja 32 lata mąż 35. Dla nas jedyna opcja było in vitro nasieniem dawcy i 28.01 miałam 1 transfer jedynego zarodka którego się udało uzyskać po punkcji.

    W sobotę mam zrobić betę ale dziś zrobiłam test płytkowy i niestety negatywny więc nadzieja trochę umarła...

    Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki 😊😊☘️☘️

    MDW, Juka2018_1 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2022, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liska wrote:
    Czy są dowody naukowe na tego typu sugestie? Na dziecko poczęte naturalnie również wpływa w negatywny sposób bardzo wie czynników - przetworzona żywność, zanieczyszenie środowiska, siedzący tryp życia, szkodliwe warunki pracy. Także podejdz do tego świadomie. U mnie 0 wątpliwości, ufam nauce. Radzę Ci dobrze zapoznać Ci się z każdym krokiem postępowania, żeby dokładnie zrozumieć co będzie się działo.

    Dziękuję a co masz na myśli z tymi krokami postępowania, co zrozumieć

    Liska lubi tę wiadomość

  • Halotuhela Ekspertka
    Postów: 137 217

    Wysłany: 3 lutego 2022, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina12345 wrote:
    Rany bardzo współczuję tego ciężkiego przeżycia.
    Bardzo dziękuję... My sobie nawet nie zdajemy sprawy ile jesteśmy w stanie znieść.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2022, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paprotka17 wrote:
    Wpłynie. Urodzi się z głową w kształcie probówki. A na drugie trzeba mu dać imię lekarza prowadzącego.
    Dziewczyno, jakie opinie? Pewnie byłoby lepiej jakbyś napisala konkretnie, bo to mi śmierdzi opiniami ludzi, którzy uważają że IVF to grzech. A na choroby są narażone dzieci spłodzone każda metodą. Biorąc pod uwagę że możesz zbadać zarodki to ryzyko minimalizujesz.

    Ok, ja nikogo nie atakuje , nie chciałam żeby to źle zabrzmialo

‹‹ 5 6 7 8 9 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ