X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍀🌺🪷🌼🍓IVF Maj 🍓🌼🪷🌺🍀
Odpowiedz

🍀🌺🪷🌼🍓IVF Maj 🍓🌼🪷🌺🍀

Oceń ten wątek:
  • gosinka Autorytet
    Postów: 801 1270

    Wysłany: 26 maja 2023, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiek789 wrote:
    Sto_krotka... ja wczoraj poszłam do ginekologa - endokrynologa stacjonarnie w Medicover z pisemnym skierowaniem od swojego priv ginekologa, z prośbą o wystawienie na tej podstawie skierowania na badania: prolaktyna, E2, LH, FSH.
    Odmówiła. Mimo, że mam to w pakiecie premium. Wpisała jako rozpoznanie niepłodność i że "nie może", Wredne babsko. Równie dobrze mogła wpisać milion innych rozpoznań i mi to cholerne skierowanie wystawić a nie znowu kilkaset zł w plecy. Jeszcze powiedziałam z czym przyszłam. Tak się zdenerwowałam, że NIC już wczoraj nie zrobiłam. Zastanawiam się czy pisać skarge na babę czy to olać, bo badania muszę zrobić JUŻ (konkretnie jutro).

    Bezduszne babsko 😡
    W Medicover ostatnio coraz trudniej o jakiekolwiek skierowanie. Tez miałam pakiet premium. Żeby przy stwierdonej niedoczynności tarczycy dostać skierowanie na usg tarczycy musiałam obdzwonić internistę, ginekologa i endokrynologa, do którego wiecznie nie ma terminów. Ginekolog nie chciał wypisać mi skierowania na morfologię po immunosupresji, bo nie widział wskazań 😂
    Żeby było jeszcze lepiej, mój mąż dostał skierowanie od internisty na całą wirusówkę. Mi baba wpisała w rozpoznanie niepłodność i odmówiła. Napisałam skargę. Odrzucono...
    Przeniosłam się do Luxmedu.

    🚺 88’ 🚹 83’
    ▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
    3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
    12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
    05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
    ▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
    6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
    ▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
    6 🥚 - 0 blastek ❌️
    ▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
    3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
    05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
    wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
    beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
    12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙

    11.06.2024 synek na świecie 🎂
    CC, 3310g, 57cm, 10 punktów

    age.png
  • Kasiek789 Autorytet
    Postów: 3555 7263

    Wysłany: 26 maja 2023, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dallia wrote:
    Mega prawda moj mąż podchodzi do zycia mega na luzie on wgl nie ogarnia ile ja przechodze jakby dla niego to jest taka abstrakcja a jak sie nie udawalo i plakalam to on mial pretensje ze nie mozemy tak żyć ciagle wałkujemy ten sam temat no tak bo 95%mojego zycia to było to potem w koncu nie wytrzymalam i sie jakos dogadalismy ale bylo ciezko

    U mnie jest ciężko teraz :/ Umówiłam się do psychologa bo się nie dogaduje z mężem. Mimo, że jak na niego to się stara mnie wspierać jak może. Ale dla mnie to za mało. 90% ciężaru niepowodzeń, leków, lęku, stresu spoczywa jednak na mnie, bo to się dzieje w MOIM CIELE. Drażni mnie jego gadanie "nie możesz się tak fiksować, nie możemy żyć przeszłością". Jaką przeszłością ? Dla mnie to jest teraźniejszość.

    gosinka, Nadzieja871, Mouse88, Ann🔆 lubią tę wiadomość

    🔹Ja 38 l.:
    Endometrioza
    MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
    Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
    Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
    🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
    🔹Kariotypy oboje ✅

    03/2019: 💔 👼
    2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
    2022: laparo - diagnoza endometriozy

    01/2023 IVF
    20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
    25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
    03.03. 💔 7tc 💙👼

    03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
    5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
    7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
    11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻

    13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!

    age.png

    ❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.)
  • Kasiek789 Autorytet
    Postów: 3555 7263

    Wysłany: 26 maja 2023, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosinka wrote:
    Bezduszne babsko 😡
    W Medicover ostatnio coraz trudniej o jakiekolwiek skierowanie. Tez miałam pakiet premium. Żeby przy stwierdonej niedoczynności tarczycy dostać skierowanie na usg tarczycy musiałam obdzwonić internistę, ginekologa i endokrynologa, do którego wiecznie nie ma terminów. Ginekolog nie chciał wypisać mi skierowania na morfologię po immunosupresji, bo nie widział wskazań 😂
    Żeby było jeszcze lepiej, mój mąż dostał skierowanie od internisty na całą wirusówkę. Mi baba wpisała w rozpoznanie niepłodność i odmówiła. Napisałam skargę. Odrzucono...
    Przeniosłam się do Luxmedu.

    W luxmedzie jest lepiej? Ja już to wyczaiłam, że jak się mówi "niepłodność" to zamykają się wszystkie drzwi. Jak mąż robił wirusówkę przed ivf to za namową naszego lekarza z kliniki powiedział, że miał ryzykowne zachowanie seksualne :D Mają podobno wtedy obowiązek dać skierowanie. Podziałało.
    Nie składam więc skargi, bo stracę nerwy i czas. 300 zł mnie nie zbawi.

    🔹Ja 38 l.:
    Endometrioza
    MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
    Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
    Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
    🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
    🔹Kariotypy oboje ✅

    03/2019: 💔 👼
    2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
    2022: laparo - diagnoza endometriozy

    01/2023 IVF
    20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
    25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
    03.03. 💔 7tc 💙👼

    03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
    5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
    7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
    11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻

    13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!

    age.png

    ❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.)
  • dallia Autorytet
    Postów: 1709 2545

    Wysłany: 26 maja 2023, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiek789 wrote:
    U mnie jest ciężko teraz :/ Umówiłam się do psychologa bo się nie dogaduje z mężem. Mimo, że jak na niego to się stara mnie wspierać jak może. Ale dla mnie to za mało. 90% ciężaru niepowodzeń, leków, lęku, stresu spoczywa jednak na mnie, bo to się dzieje w MOIM CIELE. Drażni mnie jego gadanie "nie możesz się tak fiksować, nie możemy żyć przeszłością". Jaką przeszłością ? Dla mnie to jest teraźniejszość.

    No ja tez chcialam isc do psychologa razem ale wiaodmo maz sie nie zgodził poszlam sama troche pokoglo mi zrozuniec jego zachowanie moja psycholog mi powiedziala ze maz zostal wychowany bez empatii (co widac tez po teściach).i niestety dla niego to jest abstrakcja ze ktos potrzebuje wsparcia pocieszenia ma mnóstwo innych zalet dlatego z nim jestem ale tu jest ciężkio gdzie ja zostalam wychowany naprawde w olbrzymiej milosci empatii i wzjamenym wsparciu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2023, 12:51

    gosinka lubi tę wiadomość

    age.png

    weight.png


    starania od marca 2020🙏
    leczenie w klinice - luty 2022

    👩 29 HSG - niedrożny lewy jajowód ❌AMH 1.91 😔
    Kariotypy, cba, cytokiny ok Kir bx
    👦 34 wszystko ok

    Druga procedura pierwszy transfer
    Zostaly 2 × 4.1.1❄❄
    2.05 - FET 🥰🙏 --> 17.01.2024 Buba 3430g 52 cm <3
  • Kasiek789 Autorytet
    Postów: 3555 7263

    Wysłany: 26 maja 2023, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dallia wrote:
    No ja tez chcialam isc do psychologa razem ale wiaodmo maz sie nie zgodził poszlam sama troche pokoglo mi zrozuniec jego zachowanie moja psycholog mi powiedziala ze maz zostal wychowany bez empatii (co widac tez po teściach).i niestety dla niego to jest abstrakcja ze ktos potrzebuje wsparcia pocieszenia ma mnóstwo innych zalet dlatego z nim jestem ale tu jest ciężkio gdzie ja zostalam wychowany naprawde w olbrzymiej milosci empatii i wzjamenym wsparciu

    Ja idę sama, o pójściu razem to musimy pogadać. Na razie ja muszę zrobić większy porządek ze swoją głową, bo tak naprawdę to do wszystkich mam jakieś ukryte żale i pretensje (mam na myśli moją rodzinę, która wie i męża) a w sumie to może sama się zamykam i odsuwam... tylko tu na ovu czuję się teraz "sobą". Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Mój mąż jest empatyczny, ale mam wrażenie, że straty ciąży nie dźwignął. Bał się mi spojrzeć w oczy. Boi się rozmawiać o tym. Dopytywał tylko o wyniki genetyczne zarodka, a jak mu powiedziałam, że zdrowy chłopiec to zamilkł jak kamień.. Cóż, każdy przeżywa to na swój sposób, ale ja się czuję jak kosmita teraz.

    gosinka, Mouse88 lubią tę wiadomość

    🔹Ja 38 l.:
    Endometrioza
    MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
    Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
    Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
    🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
    🔹Kariotypy oboje ✅

    03/2019: 💔 👼
    2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
    2022: laparo - diagnoza endometriozy

    01/2023 IVF
    20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
    25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
    03.03. 💔 7tc 💙👼

    03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
    5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
    7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
    11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻

    13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!

    age.png

    ❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.)
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20613 21908

    Wysłany: 26 maja 2023, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M1985 wrote:
    Ja jeszcze tylko dodam coś od siebie.
    Tak dodałem wczoraj post, że to 'my ' zaczynamy procedurę.

    Na co jedna z Pań, odpisała, ze to nie wy tylko żona.
    Odpisałem sprostowanie tak, ze to żona będzie przyjmowała zastrzyki.
    Zrobiłem to w sposób grzeczny i kulturalny.

    Później dostałem jeszcze jednego niepotrzebnego pstryczka w nos, ale już machnąłem ręką i nie chciałem odpowiadać, ale aż sie we mnie gotowało.

    Rozumiem, że to kobieta przyjmuje zastrzyki, ale nic z tym nie mogę zrobić. Staram się robić jej te zastrzyki tak, żeby nie bolało.

    Spytałem się żony czy ona ma coś przeciwko, że tak napisałem.
    Na co odpowiedziała, ze nie absolutnie.

    Napisałem z rozpędu my bo to ja wykonuje te zastrzyki (wszystkie) od samego początku, pilnuje tez godzin o której mamy podawać, czytam o tych lekach. Zapisuje sobie dawki w kalendarzu, żeby nie zapomnieć jakimś podaniu bo jak wiecie potrafi być tego sporo. Generalnie staram się pomóc jak mogę. Też pocieszam jak mogę po niepodwędzaniach.

    Jak lekarz raz palnął po punkcji, że u nas pobrali 6 komórek, u Pani numer 2 pobrali 12 a Pani numer pobrali 18, to żona była załamana i rozpłakała mi się w samochodzie to też przy tym byłem. Wynalazłem później kilka historii z forum z happy endem i jej o nich opowiedziałem. Przyniosłem wino bezalkoholowe i jej ulubione chrupki, które je tylko sporadycznie.

    Sam też przyjmowałem zastrzyki hormonalne przez kilka tygodni na poprawę nasienia i przeszedłem operację żylaków w szpitalu. I nadal też przyjmuje hormony w postacie CLOMIDU, żeby w razie co być w pełnej formie bo tak zalecił lekarz.

    Jak facet co jeszcze robię.
    Czytam i oglądam filmiku z przebiegu całej procedury i tłumaczę też żonie :)
    Chodzę z nią na wszystkie wizyty do lekarzy.
    Razem analizujemy wyniki badań zarówno jej jak i moich.
    Czytam o opcjonalnych procedurach zabiegowych bo wiem, że lekarze czasem nie proponują i trzeba o to dopytać.

    Założyłem tez konto na forum i czytam bo żona tutaj nie ma konta tylko ja czasem próbuje coś wyłapać i po prostu jej przekazuje informacje. Nie chce, żeby jej głowa była mocno obciążona bo tu tyle historii i nie wszystkie z happy endem. Więc przyjąłem strategie, że wole wiedzieć nawet więcej od niej o invitro.

    I dodam, ze faceci też to przezywają, ale wiadomo nam czasem trudniej o tym gadać.
    Tym bardziej, że mało kto to rozumie, jak to ciężko przez to wszystko przejść i ile kosztują niepowodzenia.

    Te niepowodzenia też się na nas odbijają bo bywa też tak, że czynnik męski też jest powodem, a czasem nie wiadomo nawet co jest powodem. Generalnie wali to w łeb równo i obciąża psychikę obojgu.

    To ode mnie był "ten pstryczek".

    I chwała Ci za to co robisz. Jesteś tu jednym z naprawdę, naprawdę niewielu facetów, którzy odważyli się wejść w ten nasz babski świat. To forum dla kobiet, takich miejsc dla kobiet w sieci jest mnóstwo, dla mężczyzn pewnie niewiele. To też świadczy o tym, jak bardzo kobiety to wszystko przeżywają, jak bardzo ten czas starań, często bardzo trudnych, kręci się wokół nas - kobiet.

    Mój mąż bardzo dużo pracuje, w zasadzie od rana do wieczora, pewnie by nie znalazł czasu na to żeby tu przyjść i pytać, szukać informacji. To ja to robiłam i mu je przekazywałam. Każdy z nas jest inny, każdy, choć podobnie, to na swój sposób przeżywa to wszystko. Mój mąż nie robił mi zastrzyków bo nie potrafił się przełamać, ale próbował. Choć po pierwszym, trudnym do przejścia zastrzyku, potem poszło gładko i każdy robiłam już bez problemu sama. Powiedział mi wtedy, że bardzo mnie podziwia, że sama daję radę, że biorę te leki, że wykonuję je sama. Że jestem dzielna. Każdy z nas jest dzielny, na swój sposób.

    Chodziło mi o to, że to są końskie dawki hormonów które my musimy przyjąć. I że podchodząc do transferu, to żona będzie je brać. Nic więcej. Wspaniale ją wspierasz. I rób to dalej. Nie chciałam Cię urazić. I bardzo trzymam za Was kciuki 🍀🍀🍀

    gosinka, bajkaa, Koniczynka_87, Kasiek.28, KateM lubią tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20613 21908

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiek789 wrote:
    Ja idę sama, o pójściu razem to musimy pogadać. Na razie ja muszę zrobić większy porządek ze swoją głową, bo tak naprawdę to do wszystkich mam jakieś ukryte żale i pretensje (mam na myśli moją rodzinę, która wie i męża) a w sumie to może sama się zamykam i odsuwam... tylko tu na ovu czuję się teraz "sobą". Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Mój mąż jest empatyczny, ale mam wrażenie, że straty ciąży nie dźwignął. Bał się mi spojrzeć w oczy. Boi się rozmawiać o tym. Dopytywał tylko o wyniki genetyczne zarodka, a jak mu powiedziałam, że zdrowy chłopiec to zamilkł jak kamień.. Cóż, każdy przeżywa to na swój sposób, ale ja się czuję jak kosmita teraz.

    Czemu jak kosmita? Masz prawo do wszystkich tych emocji. Idź sama, poukładasz sobie to jakoś w głowie, może ten psycholog poradzi Ci jak masz rozmawiać z mężem. Tragedia dotknęła Was oboje, każde z Was przechodzi to inaczej, ale musicie być w tym razem. Musicie postarać się to poukładać.

    gosinka, Kasiek789 lubią tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Kluska Autorytet
    Postów: 3698 6729

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiek789 wrote:
    W luxmedzie jest lepiej? Ja już to wyczaiłam, że jak się mówi "niepłodność" to zamykają się wszystkie drzwi. Jak mąż robił wirusówkę przed ivf to za namową naszego lekarza z kliniki powiedział, że miał ryzykowne zachowanie seksualne :D Mają podobno wtedy obowiązek dać skierowanie. Podziałało.
    Nie składam więc skargi, bo stracę nerwy i czas. 300 zł mnie nie zbawi.

    Ja jestem w Luxmed ale nigdzie nie mówiłam o leczeniu niepodległości tylko o świadomym przygotowaniu do ciąży. Wszystko poza chlamydia pcr (bo nie ma w ofercie) dostałam na pakiet. Nawet wymazy z gardła i nosa jak powiedziałam że immunolog szuka przyczyny wysokich Ana.
    Część załatwiałam biorąc sobie pakiet badań profilaktycznych po prostu. Generalnie poza badaniami typu histeroskopia czy bardziej zaawansowana immunologia wszystkie poziomy hormonów, witamin itd wzięłam z Luxmed ale fakt że nie od jednego lekarza tylko dzwoniłam po kolei do internisty, diabetologa, ginekologa, endokrynologa itd

    age.png

    Artvimed Kraków

    5 dpt 🍀 12.42
    7 dpt 🍀 44.73
    9 dpt 🍀 100.2
    12 dpt 🍀 351.0
    14 dpt 🍀 630.3
    16 dpt 🍀1402.0
    19 dpt 💚 3088.0
    27 dpt mamy bijące ❤️

    30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡
    10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
    21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF

    👱‍♀️87, 🧔 86

    ♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne

    💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
    💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
    💊Wysokie NK maciczne- encorton
    💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej

    ♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super.
  • gosinka Autorytet
    Postów: 801 1270

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiek789 wrote:
    W luxmedzie jest lepiej? Ja już to wyczaiłam, że jak się mówi "niepłodność" to zamykają się wszystkie drzwi. Jak mąż robił wirusówkę przed ivf to za namową naszego lekarza z kliniki powiedział, że miał ryzykowne zachowanie seksualne :D Mają podobno wtedy obowiązek dać skierowanie. Podziałało.
    Nie składam więc skargi, bo stracę nerwy i czas. 300 zł mnie nie zbawi.

    "Ryzykowne zachowania seksualne" 😁
    Właśnie czasem nawet nie trzeba nazywać rzeczy po imieniu, żeby połączyli kropki i odprawili z kwitkiem.
    Z Luxmedu na razie nie korzystałam jakoś dużo, ale w sprawach niezwiązanych z niepłodnością bez problemu skierowania na wszystko co chciałam. Bez dopytywania po co i na co.
    Skargę możesz złożyć, ale wiemy jak jest...

    🚺 88’ 🚹 83’
    ▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
    3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
    12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
    05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
    ▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
    6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
    ▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
    6 🥚 - 0 blastek ❌️
    ▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
    3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
    05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
    wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
    beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
    12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙

    11.06.2024 synek na świecie 🎂
    CC, 3310g, 57cm, 10 punktów

    age.png
  • Kluska Autorytet
    Postów: 3698 6729

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojra wrote:
    Poszłam dzisiaj na pobranie krwi do badań i pani w laboratorium patrzy na ta moją kartkę z badaniami i mówi
    -"Kto pani zlecił te badania czy sama pani wymyśliła"
    - sama wymyśliłam
    -" Ładni to tak lekarzy pouczać "

    Człowiek na każdym kroku spotyka takich nieżyczliwych ludzi, którzy muszą raczyć wszystkich tym co im ślina na język przyniesie... Mali ludzie...

    W sumie nawet się nie wkurzyłam, tylko powiedziałam, że jak człowiek chodzi prywatnie do lekarzy to chce już pójść z wynikami i uzyskać diagnozę a nie płacić bezsensownie za kolejne wizyty.

    Hej ho byle do 16 😁

    Było jej powiedzieć że jak lekarze lebiegi to się człowiek sam musi leczyć.

    Ja nie rozumiem co ludziom dają takie teksty? Lepiej jej w życiu że komuś szpileczkę wbiła po śniadaniu?

    gosinka, Mas lubią tę wiadomość

    age.png

    Artvimed Kraków

    5 dpt 🍀 12.42
    7 dpt 🍀 44.73
    9 dpt 🍀 100.2
    12 dpt 🍀 351.0
    14 dpt 🍀 630.3
    16 dpt 🍀1402.0
    19 dpt 💚 3088.0
    27 dpt mamy bijące ❤️

    30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡
    10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
    21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF

    👱‍♀️87, 🧔 86

    ♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne

    💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
    💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
    💊Wysokie NK maciczne- encorton
    💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej

    ♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super.
  • gosinka Autorytet
    Postów: 801 1270

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiek789 wrote:
    Ja idę sama, o pójściu razem to musimy pogadać. Na razie ja muszę zrobić większy porządek ze swoją głową, bo tak naprawdę to do wszystkich mam jakieś ukryte żale i pretensje (mam na myśli moją rodzinę, która wie i męża) a w sumie to może sama się zamykam i odsuwam... tylko tu na ovu czuję się teraz "sobą". Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Mój mąż jest empatyczny, ale mam wrażenie, że straty ciąży nie dźwignął. Bał się mi spojrzeć w oczy. Boi się rozmawiać o tym. Dopytywał tylko o wyniki genetyczne zarodka, a jak mu powiedziałam, że zdrowy chłopiec to zamilkł jak kamień.. Cóż, każdy przeżywa to na swój sposób, ale ja się czuję jak kosmita teraz.

    Polubiłam, bo przeszłam z mężem podobny kryzys po drugim nieudanym transferze. Czułam, jakby jego złość i rozgoryczenie były wymierzone bezpośrednio we mnie. Jakbym to ja była temu winna. Kilka miesięcy prawie ze sobą nie rozmawialiśmy. Czas okazał się być najlepszym lekarstwem.
    Nie czuj się jak kosmita, na pewno nie tutaj. Masz prawo do wszystkich emocji, spotkała Was i Ciebie jako kobietę ogromna tragedia. Nierozumienie boli, wiem. Dlatego super, że umówiłaś się na wizytę. Jesteś silna i dzielna ❤️

    kamisia, Kasiek789 lubią tę wiadomość

    🚺 88’ 🚹 83’
    ▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
    3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
    12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
    05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
    ▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
    6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
    ▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
    6 🥚 - 0 blastek ❌️
    ▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
    3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
    05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
    wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
    beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
    12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙

    11.06.2024 synek na świecie 🎂
    CC, 3310g, 57cm, 10 punktów

    age.png
  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2311 1836

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atika wrote:
    Witajcie.
    Postanowiliśmy spróbować jeszcze raz, niestety pojawiły się na jajniku w którym niefortunnie pękł pęcherzyk, cysty. Po zablokowaniu jajników hormonem zamiast lepiej to jest gorzej. Jedną cysta zmieniła siey na krwotoczną i urosła.
    Czekam na @ i zaczynam brać antyki.
    W międzyczasie zrobiłam AMH, wzrosło do 0,36.
    Nie wiem czy się cieszyć czy płakać. Jeśli cysta się nie wchłonie do dupa blada.
    Ostatnio przedzwigałam się i zaczęłam krwawić, zastanawiam się, czy może to mieć , związek.

    Jak radziłyscie sobie z cystami oprócz medykamentów,?
    Są jakieś ziółka?

    Ja na studiach w 2012 roku miałam cystę ale juz spora ok. 7cm wielkości. Nie wiedziałam o jej istnieniu chociaż 3 miesiące wcześniej byłam na kontroli u ginekologa.
    Niestety przy takiej wielkości juz pękła i sie rozlała wiec konieczne było laparoskopowe czyszczenie czyli operacja.

    Po tej właśnie laparoskopii okres z 32 dni zmniejszył sie na 24. I chociaż nie badałam wcześniej AMH to lekarze mówią ze taki zabieg ma duży wpływ na obniżenie.

    Nie mam pojęcia czy sa medykamenty ziółka ale rob wsio co mówią żeby Ci nie urosła do rozmiarów w których juz tylko mechanicznie da sie ja usunąć.
    Przy małych torbielkach to właśnie znam wiele przypadków ze sie wchłonęły :)

    Atika lubi tę wiadomość

  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2311 1836

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabelka90 wrote:
    Dziś wszystko boli mocniej 💔 niech kolejny rok będzie inny 🥺 czytam ze łzami w oczach...

    Ja rok temu dzień wcześniej wyszłam ze szpitala i po raz kolejny upadłam,bo w nocy odeszła moja kolejna iskierka... wtedy miałam też zamknięte drzwi na dalsze starania...cytologia nie można wykluczyć hsil, lyzeczkowanie, konizacja, ale czekałam cierpliwie. W końcu trafiliśmy do kliniki, pełna wiary myślałam, że podanie zdrowego zarodka to tylko formalność, skoro chore potrafiły się zagniezdzić... Tak się nie stało 😥 Za moment druga procedura, ale ja w głowie mam jeszcze plan C gdyby się nie udało....

    Rakietko niech moc będzie z Tobą i pędź po marzenia jak na rakietę przystało 💓🤞

    Ja rownież dokładnie rok temu upadłam najmocniej.
    Wróciłam pod ciąży po mrozaczka, który tak jak mija córeczka od razu sie przyjął i zagnieździł w mamie. Ale w 6tc go straciłam :(
    Juz liczyłam ze urodzę w lutym. A po tej stracie byłam pewne ze do tego lutego na pewno bedą w drugiej ciąży. Przecież pierwszy transfer sie powiódł a drugi prawie i myslamam ze to wina zarodka. Ze zbadam kolejne i znowu każdego przyjmę.
    A tu jestem rok później. Luty dawno minął. Mrozaczkow nie ma. Nie wiadomo kiedy stymulacja.

    Ale doczekamy sie. Musimy. Jak to kiedyś któraś z Was napisała - inaczej byłoby bez sensu.

  • Haniiia28 Przyjaciółka
    Postów: 102 334

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    8dpt beta 198 😍

    .. jeśli to sen to niech mnie nikt nie budzi ♡

    Aś_84, Mas, Kasiek789, dallia, Koniczynka_87, Sto_krotka, KasiaC, Iga89, PatrycjaBbbbb, fortunate_bunia, kamisia, gosinka, Rakieta_P🚀, Misi, Paula11, Verna, Kasiek.28, AsiaiHelenka, Karenka, Kluska, Limonka26, Skubii, Kari_bu, Poziomka 123, Mouse88, izabelka90, KateM, Mariolka, Ann🔆, Angel24, NOWA.JA., Kaśka Furiatka, Sarenka150, bajkaa, chessy, Yoselyn82, Gosia Samosia lubią tę wiadomość

    INVIMED POZNAŃ

    ☆ Nadzieja to matka tych,którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość ☆

    👱‍♀️ 28 lat ( Euthyrox 50, Bromocorn 0,5 tabletki )
    🧒 30 lat ( Sermatrop Alfa )

    ♧ 21.04 --> punkcja ( pobrano 21 komórek, 15 dojrzałych , 11 zapłodnionych ) ♡
    Mamy 11❄️
    ♧ 18.05 transfer 4ba♡
  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2311 1836

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dallia wrote:
    Mamy 4mm i zarodek z serduszkiem 🥰 6+1 według usg 😍 pierwszy raz sie poryczałam od transferu🥲

    Tak sie cieszę dalia!
    Kiedy trafiłam na to forum to pierwszy raz sprawdzałaś betę i była negatywna. Wieczorem wyszedł Ci cień.
    Pamietam jak dziś 😊🥰

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2023, 14:04

    dallia, bajkaa lubią tę wiadomość

  • dallia Autorytet
    Postów: 1709 2545

    Wysłany: 26 maja 2023, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaC wrote:
    Tak sie cieszę dalia!
    Kiedy trafiłam na to forum to pierwszy raz sprawdzałam betę i była negatywna. Wieczorem wyszedł Ci cień.
    Pamietam jak dziś 😊🥰

    Tak bylo 🙈 emocji co nie miara dalej sie okropnie boje ale wiem ze bedzie dobrze musi byc narazie jest ksiazkowo i tego sie trzymam 😍 dla kazdej z nas zaswieci słońce predzej czy później 🥰

    age.png

    weight.png


    starania od marca 2020🙏
    leczenie w klinice - luty 2022

    👩 29 HSG - niedrożny lewy jajowód ❌AMH 1.91 😔
    Kariotypy, cba, cytokiny ok Kir bx
    👦 34 wszystko ok

    Druga procedura pierwszy transfer
    Zostaly 2 × 4.1.1❄❄
    2.05 - FET 🥰🙏 --> 17.01.2024 Buba 3430g 52 cm <3
  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2311 1836

    Wysłany: 26 maja 2023, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M1985 wrote:
    Ja jeszcze tylko dodam coś od siebie.
    Tak dodałem wczoraj post, że to 'my ' zaczynamy procedurę.

    Na co jedna z Pań, odpisała, ze to nie wy tylko żona.
    Odpisałem sprostowanie tak, ze to żona będzie przyjmowała zastrzyki.
    Zrobiłem to w sposób grzeczny i kulturalny.

    Później dostałem jeszcze jednego niepotrzebnego pstryczka w nos, ale już machnąłem ręką i nie chciałem odpowiadać, ale aż sie we mnie gotowało.

    Rozumiem, że to kobieta przyjmuje zastrzyki, ale nic z tym nie mogę zrobić. Staram się robić jej te zastrzyki tak, żeby nie bolało.

    Spytałem się żony czy ona ma coś przeciwko, że tak napisałem.
    Na co odpowiedziała, ze nie absolutnie.

    Napisałem z rozpędu my bo to ja wykonuje te zastrzyki (wszystkie) od samego początku, pilnuje tez godzin o której mamy podawać, czytam o tych lekach. Zapisuje sobie dawki w kalendarzu, żeby nie zapomnieć jakimś podaniu bo jak wiecie potrafi być tego sporo. Generalnie staram się pomóc jak mogę. Też pocieszam jak mogę po niepodwędzaniach.

    Jak lekarz raz palnął po punkcji, że u nas pobrali 6 komórek, u Pani numer 2 pobrali 12 a Pani numer pobrali 18, to żona była załamana i rozpłakała mi się w samochodzie to też przy tym byłem. Wynalazłem później kilka historii z forum z happy endem i jej o nich opowiedziałem. Przyniosłem wino bezalkoholowe i jej ulubione chrupki, które je tylko sporadycznie.

    Sam też przyjmowałem zastrzyki hormonalne przez kilka tygodni na poprawę nasienia i przeszedłem operację żylaków w szpitalu. I nadal też przyjmuje hormony w postacie CLOMIDU, żeby w razie co być w pełnej formie bo tak zalecił lekarz.

    Jak facet co jeszcze robię.
    Czytam i oglądam filmiku z przebiegu całej procedury i tłumaczę też żonie :)
    Chodzę z nią na wszystkie wizyty do lekarzy.
    Razem analizujemy wyniki badań zarówno jej jak i moich.
    Czytam o opcjonalnych procedurach zabiegowych bo wiem, że lekarze czasem nie proponują i trzeba o to dopytać.

    Założyłem tez konto na forum i czytam bo żona tutaj nie ma konta tylko ja czasem próbuje coś wyłapać i po prostu jej przekazuje informacje. Nie chce, żeby jej głowa była mocno obciążona bo tu tyle historii i nie wszystkie z happy endem. Więc przyjąłem strategie, że wole wiedzieć nawet więcej od niej o invitro.

    I dodam, ze faceci też to przezywają, ale wiadomo nam czasem trudniej o tym gadać.
    Tym bardziej, że mało kto to rozumie, jak to ciężko przez to wszystko przejść i ile kosztują niepowodzenia.

    Te niepowodzenia też się na nas odbijają bo bywa też tak, że czynnik męski też jest powodem, a czasem nie wiadomo nawet co jest powodem. Generalnie wali to w łeb równo i obciąża psychikę obojgu.

    ❤️

    M1985 lubi tę wiadomość

  • Iga89 Autorytet
    Postów: 587 1059

    Wysłany: 26 maja 2023, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haniiia28 wrote:
    8dpt beta 198 😍

    .. jeśli to sen to niech mnie nikt nie budzi ♡
    Pieknie💚

    Haniiia28, Kalina89 lubią tę wiadomość

    Starania od 2017
    Decyzja o in vitro w 2022
    4 transfery w tym 3 ciaze biochemiczne.
    5 transfer udany, cykl sztuczny, z pomocą immunologa ( antybiotyk na stan zapalny organizmu)
    25.04.2023💉
    Od 4 dpt ⏸️
    9dpt beta 217 🤩progesteron 19
    11 dpt beta 569 🤩progesteron 21,40
    13 dpt wizyta, widoczny zarys pęcherzyka 🤩
    15 dpt 3539🤩
    17 dpt 8038🤩progesteron 12,50!!!
    20dpt 28484 🤩
    16.05 2023-21 dpt mamy pęcherzyk ciazowy i żółtkowy 🤩
    23.05.2023-28dpt mamy malenstwo 0,80cm z ❤️
    22.06 mój mały człowieczek 5,15 cm ❤️❤️❤️FHR 160
    10.07.23 prenatalne i pappa idealne❤️❤️❤️
    28.08.23 połówkowe - 380 g zdrowego chłopca ❤️❤️❤️
    29+6 - 1530 g ❤️❤️❤️
    32+4 - 2050 g❤️❤️❤️
    37+2 - 2900 g ❤️❤️❤️
    39+4-3100 ❤️❤️❤️
    Czekają ❄️❄️
    age.png
  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2311 1836

    Wysłany: 26 maja 2023, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haniiia28 wrote:
    8dpt beta 198 😍

    .. jeśli to sen to niech mnie nikt nie budzi ♡

    A niech mnie 🤩

    Haniiia28 lubi tę wiadomość

  • Karenka Autorytet
    Postów: 2952 5362

    Wysłany: 26 maja 2023, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haniiia28 wrote:
    8dpt beta 198 😍

    .. jeśli to sen to niech mnie nikt nie budzi ♡

    Super 🤞 niech rośnie ☀️🙏✊✊♥️

    Haniiia28 lubi tę wiadomość

    👩‍🦰 45 lat 👦 42 lat
    Staramy się od 03.19r.
    1 IVF:Aromek 3tab+Menopur225 1ET,IMSI,24.01punkcja🤞nie pobrano żadnych🥚
    2 IVF:Puregon150j + Menopur150j26.03tranfer 3dn.8A 😥
    KD:🤬
    3IVF:ruszamy03.23 Elonva150+Menopur75, Orgalutran;od 9dc Menopur300j+Orgalutran; 1.04 Ovi,punkcja 3.04 4🥚moje+5od KD 3❄KD4.1.1,4.2.2,3.2.2
    Transfer 8.04 4.1.1 moje🥚 prog 59,09 14.046dpt⏸ beta 19,6, prog27,90/17.04 9dpt/beta114,0,prog52,50/19.04 11dpt beta268,prog 57,60/21.04 13 dpt beta 608/24.04 16dpt beta 2552/28.04 20dpt beta 9235,prog 64,20
    8.05 7tc mamy ♥️
    22.05 9tc 22mm 150 ud ❤
    15.06 12+3 prenatalne USG ok,pappa ryz.podwyższ.🥺
    18.07 17tcNifty wszystkie ryzyka niskie🥰
    8.0820tc+1 połówkowe 335g dziewczynki♥️
    26.1031tc+3 USG III trym 1983g🥰
    27.1136tc USG 2700g🥰
    ❤ur. 21.12.23 CC córeczka 2970 gr, 53 cm
    event.png
‹‹ 195 196 197 198 199 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ