X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🌿🌷🐇 IVF MARZEC ’24🐇🌷🌿
Odpowiedz

🌿🌷🐇 IVF MARZEC ’24🐇🌷🌿

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 marca 2024, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TęczowaJa wrote:
    Nie wiem czy można samemu zdecydować, najlepiej porozmawiać z lekarzem prowadzącym i jego wskazówkami się kierować, oni chyba najlepiej wiedzą czy twój organizm da radę 💪.
    Tak my też korzystaliśmy z dofinansowania 5000 i do mrożonego dopłacaliśmy koło 2000 za sam transfer, plus dodatki typu wizyty monitoring(chyba z 4), scratching, wlew osocza no i leki (głównie progesteron w różnych odsłonach).
    Tak, masz rację. Generalnie wolałabym żeby transfer odbył się w maju, nie kwietniu, bo niedawno zmieniałam pracę i fajnie byłoby dostać umowę na dłużej. Naiwnie mam nadzieję, że uda się nam przy pierwszym podejściu do IVF 🤨 Ale trzeba być dobrej myśli.
    Życzę powodzenia jutro w powrocie do pracy po transferze, no i za kropeczka 🤞

    @Joanna29, jest kreseczka, trzymam mocno kciuki 🤞

    @kamisia, nie robiłam krzywych, na czczo wyniki miałam w porządku (wiem, że to nie świadczy, że na trzypunktowej coś będzie nie tak 😏). Generalnie od czerwca 2023 biorę inozytol i od września pęcherzyki same mi pękają - naprawiłam się pod tym względem 😅 Myślisz że mimo wszystko zrobić krzywą przed podejściem do transferu skoro już nie mam luf (pcos też o wiele zredukowane)? To taki must have rozumiem? 😏

    @Mimiiiś, bardzo mi przykro 🫂

    @Ananans, chętnie też przyjmę takie zalecenia przy endometriozie, dzięki!

    Dziewczyny, a co myślicie o finansowaniu IVF z państwa? Myślicie, że to realne, że wejdzie od 1 czerwca? Dwie znajome pytały mnie czy nie chciałabym poczekać właśnie do tego czasu, żeby zaoszczędzić, ale mam mieszane uczucia. Do pierwszej procedury podejdziemy z własnej kieszeniu (z dofinansowaniem z miasta), a ew. następne pewnie będziemy się starać z państwa. Ale ciekawe jakie będą warunki

    TęczowaJa lubi tę wiadomość

  • Niusia3045 Autorytet
    Postów: 782 716

    Wysłany: 24 marca 2024, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alittle, ja przed pierwszą swoją procedurą natknęłam się na resveratrol (w kroplach). Jest to esencja wina. Teraz przy przygotowaniach do FET też je sobie stosuje. Więc jeśli ktoś z jakiś powodów nie chce pić winka na polepszenie endometrium, polecam te kropelki ☺️

    alittle, Nadzieja25 lubią tę wiadomość

    🧑'90
    🧔'87
    Czynnik męski: fragmentacja 34%.

    Start in vitro: 2019 r. (długi protokół)
    - punkcja wraz z biopsją jądra 28.09.19
    - zapłodniono 11 komórek - uzyskano dwa zarodki (3.2.2 i 4.2.2)
    - 03.10.2019 - świeży transfer zarodka 3.2.2
    Ciąża! ❤️❤️ 10.06.2020 dziewczynka ❤️❤️

    -13.07.2021 criotransfer zarodka 4.2.2 - beta <0.1 💔

    Podejście nr 2(długi protokół):
    - punkcja 10.10.23
    - zapłodniono 20 komórek - uzyskano 2 zarodki (morula top quality, blastka 4.2.3)
    - transfer 14.10.23 moruli - beta <0.1 💔

    Marzec 2024 przygotowania do criotransferu ❤️
    - 04.04.24 - transfer blastki z 6 doby klasa 4.2.3
    - 10.04.24 - beta 6dpt <0.1 💔
    - 15.04.24 - beta 11dpt <0.1 💔

    25.04.24 - histeroskopia - OK
  • MartiGirl Koleżanka
    Postów: 35 72

    Wysłany: 24 marca 2024, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny..pytanie pewnie retoryczne i puszczone w eter, ale skąd bierzecie siły do dalszej walki? Ja już się chyba poddałam. Jestem w kryzysie i nie widzę światełka w tunelu. To jest taki wewnętrzny głos mówiący, że to koniec i mam odpuścić. Czuję się jakbym była w żałobie i nie wiem jak sobie z tym radzić. Przez starania o dziecko całe moje życie stoi w miejscu. Żyję z miesiąca na miesiąc targana silnymi emocjami, które mnie wykańczają. Na około mnie ludzie z rodzinami, marzeniami i celami a obok tego ja żyjąca złudną nadzieją, która co miesiąc obraca się w pył. Dodatkowo wchodzę na forum i widzę masę bólu i to mnie jeszcze bardziej dobija, bo kibicuję tutaj wszystkim a widzę dalej smutne wiadomości i serce mi pęka wiedząc co czujecie i jak izolujące jest do doświadczenie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 marca 2024, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusia3045 wrote:
    Alittle, ja przed pierwszą swoją procedurą natknęłam się na resveratrol (w kroplach). Jest to esencja wina. Teraz przy przygotowaniach do FET też je sobie stosuje. Więc jeśli ktoś z jakiś powodów nie chce pić winka na polepszenie endometrium, polecam te kropelki ☺️
    Też został mi polecony resweratrol na endometrium, biorę trzeci miesiąc w tabletkach firmy Swanson 250 mg.
    No właśnie a propos supli - czy jest coś to należy kategorycznie odstawić do procedury?

  • Elewina Autorytet
    Postów: 716 2149

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartiGirl wrote:
    Dziewczyny..pytanie pewnie retoryczne i puszczone w eter, ale skąd bierzecie siły do dalszej walki? Ja już się chyba poddałam. Jestem w kryzysie i nie widzę światełka w tunelu. To jest taki wewnętrzny głos mówiący, że to koniec i mam odpuścić. Czuję się jakbym była w żałobie i nie wiem jak sobie z tym radzić. Przez starania o dziecko całe moje życie stoi w miejscu. Żyję z miesiąca na miesiąc targana silnymi emocjami, które mnie wykańczają. Na około mnie ludzie z rodzinami, marzeniami i celami a obok tego ja żyjąca złudną nadzieją, która co miesiąc obraca się w pył. Dodatkowo wchodzę na forum i widzę masę bólu i to mnie jeszcze bardziej dobija, bo kibicuję tutaj wszystkim a widzę dalej smutne wiadomości i serce mi pęka wiedząc co czujecie i jak izolujące jest do doświadczenie.

    Mi pomógł czas, po stracie zrobiłam sobie w doku skrzyneczkę z aniołkiem "taki mój prywatny grobek" gdzie wsadziłam wszystkie badania testy, zdjęcia i paliłam świece, palę świece również do dziś, czasem z nim rozmawiam. Musiałam po prostu przejść każdy etap żałoby. Teraz ten aniołek dodaje mi siły.

    Życzę spokoju i dużo siły.

    TęczowaJa, alittle, Różyczka91, Vespa7 lubią tę wiadomość

    ona 38 on 48 + piesek

    Invimed - Wrocław
    02.2020 - 6 jajec, 5 zaplod.
    2020 - 03,06
    2021 - 03,07,10

    Gynecentrum - Katowice
    02.2023 - 20 jaj, 4 zapl., w 6 dobie zdegenerowały
    05.2023 - 14 jaj, 7 zapl., po PGT-a 4

    VI- 31.07.2023 😔

    VII - 12.03.2024- 5AA
    23 dpt - 0,23 FHR 99
    28 dpt -(6+2) 0,54 FHR 149
    mocne krwawienie
    (7+3) 1,28
    (8+2) 1,77
    (10+3) 4,06
    11/05- NIFTY -ok
    20/05- prenatalne (12+3) 6,79 FHR 162
    (13+3) FHR 153
    (17+4) FHR146, 240g
    17/07 - (20+4) pierwsze ruchy
    18/07 -(20+6) II prenatalne -445g
    krwotok z nosa - szpital
    26/07 - (22+1) 496g
    13/08 - (24+4) 800g
    09/09 - (28+3) 1340g
    17/09 - (29+4) III prenatalne 1774g
    02/10 - (31+5) 2100g
    malo ruchow- szpital
    12/10 - (33+1) 2350g
    29/10 - (35+4) 2650g
    06/11 - (36+5) 2800g
    13/11 - (37+5) 3035g
    szpital- indukcja

    15/11/2024 - Księżniczka z nami!!! 🩷🩷🩷 2860g, 52cm, 22.13 cc
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4883 4072

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartiGirl wrote:
    Dziewczyny..pytanie pewnie retoryczne i puszczone w eter, ale skąd bierzecie siły do dalszej walki? Ja już się chyba poddałam. Jestem w kryzysie i nie widzę światełka w tunelu. To jest taki wewnętrzny głos mówiący, że to koniec i mam odpuścić. Czuję się jakbym była w żałobie i nie wiem jak sobie z tym radzić. Przez starania o dziecko całe moje życie stoi w miejscu. Żyję z miesiąca na miesiąc targana silnymi emocjami, które mnie wykańczają. Na około mnie ludzie z rodzinami, marzeniami i celami a obok tego ja żyjąca złudną nadzieją, która co miesiąc obraca się w pył. Dodatkowo wchodzę na forum i widzę masę bólu i to mnie jeszcze bardziej dobija, bo kibicuję tutaj wszystkim a widzę dalej smutne wiadomości i serce mi pęka wiedząc co czujecie i jak izolujące jest do doświadczenie.


    Myślałaś o wizycie u psychologa? Czasami, jak się trafi na dobrego specjalistę wystarczy kilka sesji żeby nabrać sił. Warto też zapytać w swojej klinice o konsultację z psychologiem. Oni są nastawieni typowo na problemy z płodnością. Ja u swojego spoza kliniki usłyszałam, że nie każda kobieta musi zostać mamą, albo czy myśleliśmy o zakupie psa... Dlatego tak ważne jest trafienie na kompetentną osobę, a nie taką od której się wyjdzie w gorszym stanie niż się weszło. Nie rób nic wbrew sobie. Może zróbcie sobie miesiąc czy dwa przerwy. Róbcie to na co macie ochotę żeby odpocząć psychicznie i fizycznie. Trzymam mocno kciuki ❤️🫂

    kamisia, TęczowaJa, Pusshka lubią tę wiadomość

  • Rakieta_P🚀 Autorytet
    Postów: 5796 8016

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartiGirl wrote:
    Dziewczyny..pytanie pewnie retoryczne i puszczone w eter, ale skąd bierzecie siły do dalszej walki? Ja już się chyba poddałam. Jestem w kryzysie i nie widzę światełka w tunelu. To jest taki wewnętrzny głos mówiący, że to koniec i mam odpuścić. Czuję się jakbym była w żałobie i nie wiem jak sobie z tym radzić. Przez starania o dziecko całe moje życie stoi w miejscu. Żyję z miesiąca na miesiąc targana silnymi emocjami, które mnie wykańczają. Na około mnie ludzie z rodzinami, marzeniami i celami a obok tego ja żyjąca złudną nadzieją, która co miesiąc obraca się w pył. Dodatkowo wchodzę na forum i widzę masę bólu i to mnie jeszcze bardziej dobija, bo kibicuję tutaj wszystkim a widzę dalej smutne wiadomości i serce mi pęka wiedząc co czujecie i jak izolujące jest do doświadczenie.
    Skąd siły? Nie umiem zrezygnować z tego marzenia...
    I po prostu idę w tej walce do przodu. Wkurzam się, płacze, upadam, podnoszę się, ale walczę. Jedyne czego jestem pewna, że walcząc jestem w stanie wygrać. I tylko to mnie trzyma.

    kamisia, alittle, Justi11, Annn90, kotciołek, Oggi_91 lubią tę wiadomość

    87’👩AMH 13,40(20')10,75(22')7,73(24')
    ❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/białko S/MTHFR/adeno/mięśniak
    ✔️kariotyp/CBA/IMKtreg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
    LA/białko C/heliko/MUCh/celiaklia/pasożyty/USG piersi/
    borelioza/-14kg
    86’🧔
    ❌ HLA C1C2
    ✔️kariotyp/nasienie/ASA

    VITROLIVE SZCZECIN
    03-10/22 HyCoSy✔️3xIUI❌

    BOCIAN SZCZECIN
    1.ICSI 12/22 (IMSI,Fertilechip,ES)14🥚11 MII 6❄️
    01/23➡️5AA❌
    02/23➡️5BB❌
    03/23immuno+IPLE❌histero✔️
    05/23➡️4AA❌
    06/23➡️2x3BB💔6tc cb
    09/23➡️5CB💔cb?

    ALLO 0/33,2
    CROSS 23,3/16,7/23,7/15/13,5

    2.ICSI 07/24(PICSI,Fertilechip,ES) 13🥚13 MII 8❄️
    09/24➡️5AA👼A.♀7tc
    11/24➡️5AA❌
    12/24➡️5AA💔5tc cb
    01/25minihistero❌CD138/USG 3D/kontrast✔️
    03/25➡️4AA👼L .👼T. twins 1o1k♂9tc
    06/25➡️5AA👼6tc

    Okruszku czy Ty tam gdzieś jesteś?

    "Choćby się spóźniał cud, ja będę czekać, uciszę swój cały świat, by słyszeć Twój szept…”
  • Rakieta_P🚀 Autorytet
    Postów: 5796 8016

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcik wrote:
    Kochane, z racji, że mój pierwszy transfer niestety się nie udał i zostały mi dwa mrożaczki zwracam się do Was z prośbą o poradę. Czy mam teraz wykonać jakieś dodatkowe badania? Co warto zrobić? Czy może dać sobie jeszcze szansę z kolejnym transferem i dopiero przed ostatnim ewentualnie wykonać dodatkowe badania?
    Mając dwa zarodki na stanie coś bym z badań zrobiła. Może biopsję endometrium? + Badania podstawowe - homocysteina, żelazo, ferrytyna, B12, d3. Teoretycznie jeden nieudany transfer to może być po prostu okrutna statystyka. Jednak patrząc, że są na stanie dwa zarodki to wolałabym coś ogarnąć.
    Ja po pierwszym nieudanym zrobiłam badania podstawowe, po drugim nieudanym histero, biopsja i immuno.

    Kluska, Karolcik lubią tę wiadomość

    87’👩AMH 13,40(20')10,75(22')7,73(24')
    ❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/białko S/MTHFR/adeno/mięśniak
    ✔️kariotyp/CBA/IMKtreg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
    LA/białko C/heliko/MUCh/celiaklia/pasożyty/USG piersi/
    borelioza/-14kg
    86’🧔
    ❌ HLA C1C2
    ✔️kariotyp/nasienie/ASA

    VITROLIVE SZCZECIN
    03-10/22 HyCoSy✔️3xIUI❌

    BOCIAN SZCZECIN
    1.ICSI 12/22 (IMSI,Fertilechip,ES)14🥚11 MII 6❄️
    01/23➡️5AA❌
    02/23➡️5BB❌
    03/23immuno+IPLE❌histero✔️
    05/23➡️4AA❌
    06/23➡️2x3BB💔6tc cb
    09/23➡️5CB💔cb?

    ALLO 0/33,2
    CROSS 23,3/16,7/23,7/15/13,5

    2.ICSI 07/24(PICSI,Fertilechip,ES) 13🥚13 MII 8❄️
    09/24➡️5AA👼A.♀7tc
    11/24➡️5AA❌
    12/24➡️5AA💔5tc cb
    01/25minihistero❌CD138/USG 3D/kontrast✔️
    03/25➡️4AA👼L .👼T. twins 1o1k♂9tc
    06/25➡️5AA👼6tc

    Okruszku czy Ty tam gdzieś jesteś?

    "Choćby się spóźniał cud, ja będę czekać, uciszę swój cały świat, by słyszeć Twój szept…”
  • TęczowaJa Autorytet
    Postów: 269 760

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartiGirl wrote:
    Dziewczyny..pytanie pewnie retoryczne i puszczone w eter, ale skąd bierzecie siły do dalszej walki? Ja już się chyba poddałam. Jestem w kryzysie i nie widzę światełka w tunelu. To jest taki wewnętrzny głos mówiący, że to koniec i mam odpuścić. Czuję się jakbym była w żałobie i nie wiem jak sobie z tym radzić. Przez starania o dziecko całe moje życie stoi w miejscu. Żyję z miesiąca na miesiąc targana silnymi emocjami, które mnie wykańczają. Na około mnie ludzie z rodzinami, marzeniami i celami a obok tego ja żyjąca złudną nadzieją, która co miesiąc obraca się w pył. Dodatkowo wchodzę na forum i widzę masę bólu i to mnie jeszcze bardziej dobija, bo kibicuję tutaj wszystkim a widzę dalej smutne wiadomości i serce mi pęka wiedząc co czujecie i jak izolujące jest do doświadczenie.

    Czasem potrzebny jest po prostu czas, tylko on jak stare przysłowie głosi "leczy" rany, ja to praktycznie wszystkim polecam pomoc psychologiczną może tylko Cię wspomóc a na pewno nie zaszkodzi☺️
    Jest i w nas i wokół nas jak zauważyłaś masa bólu, zwątpienia i będzie i to się nie zmieni, moim zdaniem nie chodzi o to żeby nie zauważyć tego co dzieje się obok nas i tego co czujemy tu i teraz tylko skupiać się na tym co będzie, bo może się zdarzyć a może nigdy nie osiągniemy tego szczytu, zawrócimy i pójdziemy po prostu inną drogą.
    I nie chodzi mi o to żeby kogoś zniechęcać czy do czegoś zachęcać tylko żeby kierować się tym co ja czuję, czego bardziej potrzebuje, na co mam siłę a co jest już dla mnie zbyt obciążające, żeby spróbować mieć wgląd w siebie. Jeżeli chodzi o walkę z niepłodnością my ją tak naprawdę podjęliśmy około roku temu, nie wiem czy gdyby to było np.5 lub 10 lat nadal miałabym wiarę i siłę... Każdy ma inne zasoby, jest w innym momencie swojego życia...
    Co mi pomaga?
    Spacery w otoczeniu przyrody najlepiej w lesie🌲🌲🌲 i najlepiej codziennie żeby stało się to nawykiem, joga (wycisza,uspokaja,relaksuje)🧘, wcześniej bieganie🏃, 🚴,🏊,wsparcie bliskich rodziny lub przyjaciół 🫂,(przy 1 transferze prawie nikt nie wiedział i było mi znacznie trudniej), słuchanie podcastów o niepłodności(komuś jednak się udaje), wsparcie na naszym forum ☺️, 1xtydzień spotkania z terapeutą😌 i rękodzieło (ostatnio robiłam wianek wiosenny), ( też mnie wycisza i pozwala skupić się na tym co tu i teraz) a przy naszym ciągłym wybieganiu w przyszłość to też jest wydaje mi się istotnym no i oczywiście uprawianie ogródka 🌸🌼🌸.

    84'👩‍❤️‍💋‍👨 77' 🐶🐶+🐱🐱
    Starania od '20
    Teratozoospermia, oligospermia ciężka, morfologia 1%
    Kariotypy✅
    HSG✅
    TSH 0,99
    AMH 05.23 -1,83, 11.23-3,39
    I IVF 💉start X'23
    12 oocytów, IMSI
    3 zarodki: 5.1.2, 5.2.1, 3.3.3,

    1 transfer 8.11.23 - ET,
    5.1.2- 💔8 tydzień, 21.12.23👼♀️
    2 transfer 14.03.24 - FET,
    5.2.1, cykl natural
    9 dpt - 289,9
    11 dpt - 574,5
    13 dpt - 1453,0
    14 dpt - 2261,25
    20 dpt - 9760
    21 dpt - GS 1,16 cm
    27 dpt CRL 0,44 cm💞FHR(+)
    7+2 - CRL 0,94 cm-170
    8+4 - CRL 1,67cm-177
    10+2- CRL 3,46 cm
    11+6 - CRL 5,65 cm
    Nifty- ok 🩵
    17+3 200g 🍫🍫
    30.07 1 ruchy
    23+3 720g
    27+3 1400g
    30+2 1700g
    34+3 2830g
    36+3 3600g
    38+3 3900g
    ❄️ 3.3.3

    2.12.2024- Oliwier🩵

    "I już się spadać nie boję
    Chociaż może mnie znów zaboleć
    I wiem, że jestem bezpieczna
    Miękka, ciepła, lekka."
  • ewa89! Ekspertka
    Postów: 205 481

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartiGirl wrote:
    Dziewczyny..pytanie pewnie retoryczne i puszczone w eter, ale skąd bierzecie siły do dalszej walki? Ja już się chyba poddałam. Jestem w kryzysie i nie widzę światełka w tunelu. To jest taki wewnętrzny głos mówiący, że to koniec i mam odpuścić. Czuję się jakbym była w żałobie i nie wiem jak sobie z tym radzić. Przez starania o dziecko całe moje życie stoi w miejscu. Żyję z miesiąca na miesiąc targana silnymi emocjami, które mnie wykańczają. Na około mnie ludzie z rodzinami, marzeniami i celami a obok tego ja żyjąca złudną nadzieją, która co miesiąc obraca się w pył. Dodatkowo wchodzę na forum i widzę masę bólu i to mnie jeszcze bardziej dobija, bo kibicuję tutaj wszystkim a widzę dalej smutne wiadomości i serce mi pęka wiedząc co czujecie i jak izolujące jest do doświadczenie.

    Trzeba potraktować starania projektowo - trochę pomaga (przynajmniej mi). Trzeba też sobie uświadomić, że MY jako osoba jestesmy najwazniejsze i NIE MOŻNA ukladac wszystkiego pod starania - trzeba pojechac na wakacje, nie ma sensu tkwić w toksycznej pracy, trzeba się rozwijać i realizować marzenia. Nie można samemu się nakręcać tylko na TEN JEDEN CEL.

    Nadzieja871, Vespa7, Ewlona lubią tę wiadomość

    Starania od 2018/2019
    Ciąża naturalna 2021 - utracona po infekcji - poronienie zatrzymane 6tc. 💔

    Diagnostyka niepłodności od 2022 - stymulacje i monitoring cyklu. Czynnik męski. Rekomendacja IVF.

    03. 2023 - zmiana kliniki. Rekomendacja IVF. Potwierdzony czynnik męski (frag DNA 16%). Kariotypy ✅

    ona: M2 w ANXA5; IO 💊 od 2021, niedoczynność tarczycy 💊 od 09.2023

    09.2023 IVF 14 komórek - 8 komórek ❄️ - 2 zarodki;
    10.2023 histeroskopia - polip - niedrożne jajowody

    12.2023 - I transfer na cyklu naturalnym (beta 0) 💔
    01.2024 - II transfer na cyklu naturalnym (cudo 3.1.2.): 👼6tc.

    10.2024 powrót do kliniki po depresji
    01.2025 IVF z ⛄ (8) 🫣 5 zarodków
    01.2025 - III transfer na cyklu sztucznym (beta 0) 💔
    02.2025 cytokiny +/koagulant tocznia +/profil limfocytów do konsultacji
    04.2025 IV transfer na cyklu naturalnym
  • Rakieta_P🚀 Autorytet
    Postów: 5796 8016

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusshka wrote:
    Tak, masz rację. Generalnie wolałabym żeby transfer odbył się w maju, nie kwietniu, bo niedawno zmieniałam pracę i fajnie byłoby dostać umowę na dłużej. Naiwnie mam nadzieję, że uda się nam przy pierwszym podejściu do IVF 🤨 Ale trzeba być dobrej myśli.
    Życzę powodzenia jutro w powrocie do pracy po transferze, no i za kropeczka 🤞

    @Joanna29, jest kreseczka, trzymam mocno kciuki 🤞

    @kamisia, nie robiłam krzywych, na czczo wyniki miałam w porządku (wiem, że to nie świadczy, że na trzypunktowej coś będzie nie tak 😏). Generalnie od czerwca 2023 biorę inozytol i od września pęcherzyki same mi pękają - naprawiłam się pod tym względem 😅 Myślisz że mimo wszystko zrobić krzywą przed podejściem do transferu skoro już nie mam luf (pcos też o wiele zredukowane)? To taki must have rozumiem? 😏

    @Mimiiiś, bardzo mi przykro 🫂

    @Ananans, chętnie też przyjmę takie zalecenia przy endometriozie, dzięki!

    Dziewczyny, a co myślicie o finansowaniu IVF z państwa? Myślicie, że to realne, że wejdzie od 1 czerwca? Dwie znajome pytały mnie czy nie chciałabym poczekać właśnie do tego czasu, żeby zaoszczędzić, ale mam mieszane uczucia. Do pierwszej procedury podejdziemy z własnej kieszeniu (z dofinansowaniem z miasta), a ew. następne pewnie będziemy się starać z państwa. Ale ciekawe jakie będą warunki
    Mowa jest że od 1 czerwca rusza. Dwa niezależne źródła mi to potwierdziły. Jednak mój dr trochę mnie straszył, że nie. Bo to kliniki muszą umowy podpisać itp. I że tego 1 czerwca to ruszy jakby formalnie, ale mnóstwo jeszcze rzeczy będzie musiało być ogarniętych. Ale z tego co wiem umowy będą gotowe dla klinik już w kwietniu. Patrząc w jakim kierunku to idzie - uznaje że 1 czerwca ruszy. I tak się nastawiam.
    Poprzednia refundacja faktycznie tak wyglądała, że weszlo w życie z jakąś datą, a sedno procedur zdecydowanie później się zaczęło. Obecnie mamy doświadczenie w dofinansowaniach + poprzednia refundacja. Nowa refundacja ma być korzystniejsza dla pacjentów, to jakby rekompensata, za te czasy bez refundacji. Widać, że robią wszystko, żeby to było naprawdę 1 czerwca. Więc osobiście uważam, że ten dzień jest dniem rozpoczęcia procedur. Nastawiam się, że kwalifikacja ruszy, czy tego dnia będzie info zwrotne, może niekoniecznie. Ale w kolejnym tygodniu będzie to hulało już. My się szykujemy ze wszystkich możliwych stron na taki wariant. Innej opcji nie przyjmuje.

    Pusshka lubi tę wiadomość

    87’👩AMH 13,40(20')10,75(22')7,73(24')
    ❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/białko S/MTHFR/adeno/mięśniak
    ✔️kariotyp/CBA/IMKtreg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
    LA/białko C/heliko/MUCh/celiaklia/pasożyty/USG piersi/
    borelioza/-14kg
    86’🧔
    ❌ HLA C1C2
    ✔️kariotyp/nasienie/ASA

    VITROLIVE SZCZECIN
    03-10/22 HyCoSy✔️3xIUI❌

    BOCIAN SZCZECIN
    1.ICSI 12/22 (IMSI,Fertilechip,ES)14🥚11 MII 6❄️
    01/23➡️5AA❌
    02/23➡️5BB❌
    03/23immuno+IPLE❌histero✔️
    05/23➡️4AA❌
    06/23➡️2x3BB💔6tc cb
    09/23➡️5CB💔cb?

    ALLO 0/33,2
    CROSS 23,3/16,7/23,7/15/13,5

    2.ICSI 07/24(PICSI,Fertilechip,ES) 13🥚13 MII 8❄️
    09/24➡️5AA👼A.♀7tc
    11/24➡️5AA❌
    12/24➡️5AA💔5tc cb
    01/25minihistero❌CD138/USG 3D/kontrast✔️
    03/25➡️4AA👼L .👼T. twins 1o1k♂9tc
    06/25➡️5AA👼6tc

    Okruszku czy Ty tam gdzieś jesteś?

    "Choćby się spóźniał cud, ja będę czekać, uciszę swój cały świat, by słyszeć Twój szept…”
  • TęczowaJa Autorytet
    Postów: 269 760

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elewina wrote:
    Mi pomógł czas, po stracie zrobiłam sobie w doku skrzyneczkę z aniołkiem "taki mój prywatny grobek" gdzie wsadziłam wszystkie badania testy, zdjęcia i paliłam świece, palę świece również do dziś, czasem z nim rozmawiam. Musiałam po prostu przejść każdy etap żałoby. Teraz ten aniołek dodaje mi siły.

    Życzę spokoju i dużo siły.
    Elewina ja do wczoraj cały czas miałam w torebce pozytywny test ciążowy z poprzedniej utraconej ciąży z założeniem, że będzie przy mnie dopóty dopóki nie zajdę w drugą ciążę, wczoraj po wyniku bety dopiero go wyjęłam 🥹 i też myślałam o skrzyneczce dla mojej 😇 i dopiero teraz będę mogła ją po 3 miesiącach zrobić 😌

    84'👩‍❤️‍💋‍👨 77' 🐶🐶+🐱🐱
    Starania od '20
    Teratozoospermia, oligospermia ciężka, morfologia 1%
    Kariotypy✅
    HSG✅
    TSH 0,99
    AMH 05.23 -1,83, 11.23-3,39
    I IVF 💉start X'23
    12 oocytów, IMSI
    3 zarodki: 5.1.2, 5.2.1, 3.3.3,

    1 transfer 8.11.23 - ET,
    5.1.2- 💔8 tydzień, 21.12.23👼♀️
    2 transfer 14.03.24 - FET,
    5.2.1, cykl natural
    9 dpt - 289,9
    11 dpt - 574,5
    13 dpt - 1453,0
    14 dpt - 2261,25
    20 dpt - 9760
    21 dpt - GS 1,16 cm
    27 dpt CRL 0,44 cm💞FHR(+)
    7+2 - CRL 0,94 cm-170
    8+4 - CRL 1,67cm-177
    10+2- CRL 3,46 cm
    11+6 - CRL 5,65 cm
    Nifty- ok 🩵
    17+3 200g 🍫🍫
    30.07 1 ruchy
    23+3 720g
    27+3 1400g
    30+2 1700g
    34+3 2830g
    36+3 3600g
    38+3 3900g
    ❄️ 3.3.3

    2.12.2024- Oliwier🩵

    "I już się spadać nie boję
    Chociaż może mnie znów zaboleć
    I wiem, że jestem bezpieczna
    Miękka, ciepła, lekka."
  • Rakieta_P🚀 Autorytet
    Postów: 5796 8016

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pasażerka wrote:
    Dziewczyny, powiedzcie mi, czy mam prawo przez te dni do sprawdzenia bety nie czuć nic, żadnych zmian etc. Bo czuję że będę sobie wkręcać że skoro nic nie czuję po organizmie to zapewne znów się nie uda ^^ dajcie głos rozsądku 😜
    Może tak być... Mój transfer z dwoma zarodkami, gdzie doszłam najdalej był najspokojniejszym transferem. Nie czułam nic. Oprócz w 5dpt 2 h dziwnych - nawet nie wiem jak to nazwać - ciągnięć, bóli, gilgotania po lewej stronie... W ten dzień wyłapałam betę 2.0.
    Także brak objawów jak i również objawy mogą oznaczać wszystko i nic.

    Pasażerka lubi tę wiadomość

    87’👩AMH 13,40(20')10,75(22')7,73(24')
    ❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/białko S/MTHFR/adeno/mięśniak
    ✔️kariotyp/CBA/IMKtreg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
    LA/białko C/heliko/MUCh/celiaklia/pasożyty/USG piersi/
    borelioza/-14kg
    86’🧔
    ❌ HLA C1C2
    ✔️kariotyp/nasienie/ASA

    VITROLIVE SZCZECIN
    03-10/22 HyCoSy✔️3xIUI❌

    BOCIAN SZCZECIN
    1.ICSI 12/22 (IMSI,Fertilechip,ES)14🥚11 MII 6❄️
    01/23➡️5AA❌
    02/23➡️5BB❌
    03/23immuno+IPLE❌histero✔️
    05/23➡️4AA❌
    06/23➡️2x3BB💔6tc cb
    09/23➡️5CB💔cb?

    ALLO 0/33,2
    CROSS 23,3/16,7/23,7/15/13,5

    2.ICSI 07/24(PICSI,Fertilechip,ES) 13🥚13 MII 8❄️
    09/24➡️5AA👼A.♀7tc
    11/24➡️5AA❌
    12/24➡️5AA💔5tc cb
    01/25minihistero❌CD138/USG 3D/kontrast✔️
    03/25➡️4AA👼L .👼T. twins 1o1k♂9tc
    06/25➡️5AA👼6tc

    Okruszku czy Ty tam gdzieś jesteś?

    "Choćby się spóźniał cud, ja będę czekać, uciszę swój cały świat, by słyszeć Twój szept…”
  • Natuśka_85 Ekspertka
    Postów: 121 238

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartiGirl wrote:
    Dziewczyny..pytanie pewnie retoryczne i puszczone w eter, ale skąd bierzecie siły do dalszej walki? Ja już się chyba poddałam. Jestem w kryzysie i nie widzę światełka w tunelu. To jest taki wewnętrzny głos mówiący, że to koniec i mam odpuścić. Czuję się jakbym była w żałobie i nie wiem jak sobie z tym radzić. Przez starania o dziecko całe moje życie stoi w miejscu. Żyję z miesiąca na miesiąc targana silnymi emocjami, które mnie wykańczają. Na około mnie ludzie z rodzinami, marzeniami i celami a obok tego ja żyjąca złudną nadzieją, która co miesiąc obraca się w pył. Dodatkowo wchodzę na forum i widzę masę bólu i to mnie jeszcze bardziej dobija, bo kibicuję tutaj wszystkim a widzę dalej smutne wiadomości i serce mi pęka wiedząc co czujecie i jak izolujące jest do doświadczenie.

    Wydaje mi się że każda z nas ma etap, kiedy jest bardzo ale to bardzo ciężko. Trzeba to przetrwać i wytrwale dążyć do celu. Bo bez tego się nie uda. My z mężem zaraz po ślubie zaczęliśmy starania. Co miesiąc nic tylko rozczarowanie, stres. Po roku powiedzieliśmy dość i poszliśmy od razu do kliniki szukać pomocy. Szok bo już na drugiej wizycie wiedzieliśmy, że u męża zero plemników. Świat mi się dosłownie zawalił! Płacz, poczucie niesprawiedliwości dlaczego my. Przecież jest multum kobiet, które zaliczają wpadki, pozbywają się dzieci a ktoś kto nad życie pragnie dziecka ma z tym problemy. Każde wyjście i oglądanie kobiet z dziećmi było trudne. W rodzinie rodziły się malutkie dzieci - ból przeogromny, że my tego cudu doświadczyć nie możemy. Najgorsze było ciągłe czekanie, a to na wizytę, a to na badania. I tak leciał czas. Każdy przeżywa porażki. Nawet nie wiesz ile łez wylałam. Oczywiście w rodzinie pojawiły się pytania kiedy będzie dziecko itp. To było ekstremalnie trudne. W głębi duszy ryczałam. O naszym problemie wiedzieli tylko moi rodzice. Reszcie nie mówiliśmy nic bo uznaliśmy, że nikt o tym wiedzieć więcej nie musi. Nadzieja na krótko się pojawiła bo w biopsji pojawiły się pojedyncze plemniki. Ale krótko ta radość trwała. 2 procedury i 0 zarodków. Ja dosłownie byłam załamana. Mąż mówił nawet, że powinniśmy się rozwieść bo z nim dzieci mieć nie będę. Ryczałam. W klinice zaproponowali nam inne wyjście skorzystanie z dawcy. Ja miałam tysiące obaw co do tego rozwiązania. Bałam się czy mąż wystarczająco pokocha dziecko, co będzie jak ktoś się o tym dowie z rodziny, jak by dziecko zareagowało gdyby kiedyś w przyszłości się dowiedziało. Była to bardzo trudna dla nas decyzja. Mąż po rozmowie z doktorem był pewien, że takie rozwiązanie jest dla nas najlepsze. Moglibyśmy próbować kolejnych procedur ale szansa, że uzyskamy zarodek marna. Też doktor mówił, że może być on wadliwy, najlepiej by było badać. Ostatecznie w ostatniej procedurze uzgodniliśmy, że będzie to procedura gdzie część komórek zapłodnimy plemnikami męża, część dawcą. Los za nas zadecydował. Wprowadzona była modyfikacja protokołu i jak na złość mało dojrzałych komórek było więc embriolog zdecydował, że zapładniamy dawcą. Po raz pierwszy miałam wreszcie transfer i w dodatku udany! Gdy usłyszałam bicie serca dziecka miałam łzy w oczach, tak byłam szczęśliwa! Mąż też był szczęśliwy! Bałam się jak to będzie po porodzie ale mąż naprawdę kocha nasze dziecko! Uwielbia młodą, dużo czasu razem spędzają ze sobą. Teraz niedawno zdecydowaliśmy się wrócić po rodzeństwo. Trochę chcieliśmy aby nasza mała podrosła i też musieliśmy się odkuć z kasą bo to całe in vitro to spory koszt.

    MartiGirl, jeśli nie będziesz walczysz to nie osiągniesz celu. Nie wiem jaka jest u Was historia ale to forum to skarbnica wiedzy. Dziewczyny mogą doradzić jakie badania jeszcze dodatkowo zrobić. Jest też opcja skorzystania z komórek dawczyni lub plemników dawcy. Albo nawet adoptować zarodek. Ale do tego etapu trzeba też dojrzeć bo to niełatwa decyzja. Ja osobiście nie żałuję tego, że skorzystaliśmy z dawcy. Wreszcie żyję i jestem szczęśliwa! A moją córkę kocham nad życie! Każdemu życzę przetrwania tych najtrudniejszych chwil, nie jest to łatwe ale gdy się wreszcie uda człowiek jest po tysiąckroć szczęśliwy 😊

    Lilithgirl, Mel85, OlaK88, hope28, Justi11, Joanna29 lubią tę wiadomość

    Czynnik męski:
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    Dwie dziewczynki na stanie 🥰 ❤️❤️
    1 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z lutego 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z czerwca 2024 r.

    Ostatnia kruszynka na zimowisku ❄️
  • Rakieta_P🚀 Autorytet
    Postów: 5796 8016

    Wysłany: 24 marca 2024, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dumna_Mama wrote:
    Lekarz stwierdził, że nie wierzy w immunologię.. nie badaliśmy zarodków. Tzn podczas pierwszej ( z tej były brane jeszcze 2 zarodki ) 25 lat.
    Teraz w 07.2023 miałam kolejna punkcję w wieku 28 lat
    Jeden wierzy, drugi nie. Warto skonsultować. To, że macie dziecko nie oznacza, że w immuno się nic nie zmienilo.

    87’👩AMH 13,40(20')10,75(22')7,73(24')
    ❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/białko S/MTHFR/adeno/mięśniak
    ✔️kariotyp/CBA/IMKtreg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
    LA/białko C/heliko/MUCh/celiaklia/pasożyty/USG piersi/
    borelioza/-14kg
    86’🧔
    ❌ HLA C1C2
    ✔️kariotyp/nasienie/ASA

    VITROLIVE SZCZECIN
    03-10/22 HyCoSy✔️3xIUI❌

    BOCIAN SZCZECIN
    1.ICSI 12/22 (IMSI,Fertilechip,ES)14🥚11 MII 6❄️
    01/23➡️5AA❌
    02/23➡️5BB❌
    03/23immuno+IPLE❌histero✔️
    05/23➡️4AA❌
    06/23➡️2x3BB💔6tc cb
    09/23➡️5CB💔cb?

    ALLO 0/33,2
    CROSS 23,3/16,7/23,7/15/13,5

    2.ICSI 07/24(PICSI,Fertilechip,ES) 13🥚13 MII 8❄️
    09/24➡️5AA👼A.♀7tc
    11/24➡️5AA❌
    12/24➡️5AA💔5tc cb
    01/25minihistero❌CD138/USG 3D/kontrast✔️
    03/25➡️4AA👼L .👼T. twins 1o1k♂9tc
    06/25➡️5AA👼6tc

    Okruszku czy Ty tam gdzieś jesteś?

    "Choćby się spóźniał cud, ja będę czekać, uciszę swój cały świat, by słyszeć Twój szept…”
  • Katline Autorytet
    Postów: 435 616

    Wysłany: 24 marca 2024, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcik wrote:
    Tak, niestety ani śladu na sikańcu, więc oficjalnie i ostatecznie niepowodzenie. Chyba tak zrobię, że od razu podejdziemy do następnego a przed ostatnim będziemy już pogłębiać diagnostykę 😖

    Dzisiaj mam 8 dpt i dopiero dzisiaj pokazał mi się cień ^^ dopeiro w poniedziałek i środę robię betę więc się okaże czy nie biochem czy cp, ale jakaś nadzieja pozostaje.

    Nie przekreślaj szans przedwcześnie ^^

    330f59446d6c1.jpghttps://zapodaj.net/plik-6CozSMNTMY

    Kot30, Pusshka, Jenny93, Karolcik, TęczowaJa, Joanna29 lubią tę wiadomość

    Ona, On 31 lat
    Starania od 2019, w klinice od 2021
    3 x nieudane IUI

    Punkcja 07.2023
    I ET 07.2023 - ❄️ hiperka, duży krwiak, 19 tc [*]
    II FET 03.2024 - ❄️ CB
    Beta: 9dpt 16, 11-32, 13-50, 17-134, 25-58, nowy cykl: 2dc-49.9, 10-46, 16-17, 23-2
    III FET 05.2024 - ❄️ beta <0,2
    IV FET 06.2024 - ❄️❄️ CB
    Beta: 6dpt-⏸️, 7-55, 9-78, 12-31, 14-9

    V FET 10.2024 - ❄️ 4BC, CS
    Encorton, Clexane 0,6, Accofil, Glucophage
    12 dpt - 763, 14 dpt - 1851, 19 dpt - 7320 🚀
    26 dpt - CRL 0,69cm + <3
    9+2 - CRL 2,42cm, 177 <3
    10+1 - Nifty - ryzyka niskie 🍀, dziewczynka 💝
    12+6 - prenatalne, OK ✔️ CRL 6,4cm

    preg.png
  • Nadzieja871 Autorytet
    Postów: 2574 2868

    Wysłany: 24 marca 2024, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa89! wrote:
    Trzeba potraktować starania projektowo - trochę pomaga (przynajmniej mi). Trzeba też sobie uświadomić, że MY jako osoba jestesmy najwazniejsze i NIE MOŻNA ukladac wszystkiego pod starania - trzeba pojechac na wakacje, nie ma sensu tkwić w toksycznej pracy, trzeba się rozwijać i realizować marzenia. Nie można samemu się nakręcać tylko na TEN JEDEN CEL.

    O to to! Ujęłaś to doskonałe 😊

    Różyczka91 lubi tę wiadomość

    Ona: 87' - zdrowa jak ryba 🐟✅️
    brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌

    On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟✅️
    nasienie ✅ Hla-c: c2c2 ❌

    2019 naturals
    💔 CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia

    2021 - I IVF
    ❌ ET - 7A

    2023 - II IVF 5❄️
    💔 FET - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia

    Cross-match 7% ✅ allo-mlr 25.9% ✅
    Biopsja ➡️ cd56 ✅ cd138 ✅

    ❌FET - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard
    ❌FET - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard

    Cross-match 39% ❌ ➡️ tarivid + metronidazol
    Histeroskopia ✅

    💔 FET - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB

    Pasożyty ✅️
    Helicobakter ❌➡️ Metronidazol + Duomox + Klarmin 14 dni ➡️ gastroskopia - wyleczony ✅️

    2025 - III IVF 3❄️

    Cross-match 20% ⚠️
    Pasożyty/HP ✅️ Myco ✅️
    Urea ❌ ➡️ doxycycline 10 dni
  • Mała3 Autorytet
    Postów: 414 729

    Wysłany: 24 marca 2024, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Mam pytanie techniczne. Jutro robię betę 7dpt i będę chciała po niej odstawić leki. Biorę progesteron, estrofem, encorton 5 mg, acard, neoparin, spasmoline.
    Chciałbym od razu w kolejnym cyklu podjeść do transferu. Odstawiam progesteron, estrofem, neoparin i spasmoline? Acard i encorton mogę zostawić? Acardu biorę jedną tabletkę wieczorem a encorton jedną rano 5mg. Tak będzie ok?

    👱‍♀️ AMH 1,4 / TSH 1,25
    🧔‍♂️ oligo i teratozoospermia

    IVF 02.24 9 zapłodnionych
    mamy ❄️❄️ 3BB

    I transfer 03.24
    ⛄️3BB (z 6 doby) EG + AH + encorton, 7dpt <2,30 ❌

    wlew z accofilu
    II transfer 04.24
    ⛄️3BB (z 5 doby) EG + AH + encorton + Accofil
    6dpt ⏸️
    8dpt beta 49, prog. 24,5
    11 dpt beta 197, prog. 22,8
    14 dpt beta 1022, prog. 30,6
    18 dpt beta 4869, prog. 22,9
    24 dpt beta 17652, krwawienie
    26 dpt beta 24816, zarodek i 💖
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 marca 2024, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.. wracam do gry 😅 -żadnej bakterii już u mnie nie znaleziono jutro 2dc wizyta i pewnie zacznie się stymulacja do 1 procedury 💪

    kamisia, Katline, alittle, Elewina, Frankfurterka, hope28, Jenny93, aga12345, Annn90, Justi11, TęczowaJa, OlaK88, Nauczycielka, Joanna29, Mela lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 marca 2024, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czytam wasze historie i wzruszam się, jesteście prawdziwymi wojowniczkami - my kobiety jesteśmy wojowniczkami. My staramy się 1,5 roku, od pół roku mam diagnozę endomendy i polecenie kierowania się na in vitro. Tak naprawdę nie doświadczyłam jeszcze prawdziwego dołka emocjonalnego. Myślę, że to dzięki mojemu wrodzonemu optymizmowi i mojemu mężowi - który bardzo zadaniowo podchodzi do starań "trzeba, to to robimy". Nie wiem jak przetrwam ewentualne niepowodzenia procedury, ale na razie o tym nie myślę, nastawiam się na cel. Skupiam się na małych kroczkach i odhaczam je po kolei.
    Przytulam wszystkie te, które aktualnie czują zwątpnienie i smutek 🫂

    Natuśka_85, hope28, Pasażerka lubią tę wiadomość

‹‹ 184 185 186 187 188 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ