☀️IVF Październik 2021 ☀️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMakt wrote:Ja myśle ze w tej walce trzeba przede wszystkim pamiętać ze każda z nas ma inne marzenia i inne emocje towarzysza naszym staraniom. Ja mogę mieć swoje zdanie i uważać ze mimo wszystko łatwiej jest jak jedne raczki do tulenia w domu już są i to mi osobiście dawało dozę komfortu w staraniach o drugiego dzidziusia, ale wiem i staram się zrozumieć ze kogoś pragnienie posiadania 2 czy 3 dziecka może być równie mocne jak tego 1 przez co ból niepowodzen nie jest ani odrobine mniejszy. Przy staraniach o córkę również miałam okres gdzie było mi mega przykro ze co chwile jakieś ciąże się sypia a my nic i jeszcze ta totalnie porazkowa 1 procedura… ale nigdy nie zazdrościłam nikomu tak personalnie na zasadzie ze o tej to się nie należy bo coś tam albo ze ona ma już dwoje to by jej wystarczyło. Raczej był to taki ból który musiałam przetrawić w sobie który jest myśle stałym elementem tej walki dla każdej z nas, który gdzieś w którymś momencie prowadzi do uzmysłowienia i na swój sposób pogodzenia się z myślą ze być może mimo tylu starań, dawania z siebie wszystkiego ten plan się nie zisci. Bo zwyczajnie tak życie wyglada ze nie wszystkie nasze założenia i marzenia odnajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Tyle ze to boli bardzo…
Raczej chodziło mi o to, że nie każdy ma łatwo w życiu chociaż z boku tak może się wydawać.
Oczywiście że łatwiej jest w staraniach jak się ma dziecko, dzieci. Ja podchodząc do IUI czy ivf marzyłam by mieć choć jedno. ❤️ -
Madzik_ wrote:Dziewczyny z Gyncentrum..
Czy Wy wiecie może czy w klinice robią transfery w niedziele ?
Raczej nie, tylko embriolodzy mają dyżur. Mi wypadał transfer próbny w niedzielę, więc musiałam o jeden dzień później zacząć przyjmowanie progesteronu, żeby się przesunął na poniedziałekMadzik_ lubi tę wiadomość
👩🏻 28 lat
endometrioza III/IV stopień, podejrzenie adenomiozy
2019 - histeroskopia (polip, niedrożny jajowód)
05.2021 AMH: 1,63 ng/ml
GYNCENTRUM Katowice
07-09.2021 - Zoladex, 09-19.09.2021 - stymulacja Gonal F 900 225 j. Menopur 75 j. - 10 pęcherzyków, 21.09 punkcja - 25 komórek, 4 blastocysty AA, 3 prawidłowe po PGT-a
06.11.2021 transfer (scratching, encorton, wlew accofil, intralipid), 4dpt beta 12, 6dpt beta 68,88, 9dpt 472,2, 11dpt 846,2, 14dpt 2163
30.11.2022 jest ❤️
10.12.2021 crl 1,30 cm
WYNIKI:
CD4/CD8: 3,8 (0,9-1,9) zapalenie zęba -> 2,32 (0,8-2,5) po wyleczeniu
Komórki NK : 17% zapalenie zęba -> 10,5% po wyleczeniu
Aktywność komórek NK: 26,9%
KIR BX: bez 2DL2, 2DL5 gr.2, 2DS2, 2DS3, 2DS4norm, 3DP1var -
dziewczyny czy zapisalysci sie na fioletowej z pozytywnymi wynikamo?
czerwcowe mamy 2022????
1Ivf ,2 komorki ,transfer w 3 dniu 2 zarodkow nieudany
2Ivf przerwane 2 komorki.
3 Ivf 8 komorek z czego 4 dobre,4 sie zaplodnily .
Mamy 2 blastki 4 AB 3 BA
Swiezy transfer 4 AB
5dpt 15
7dpt 54
9dpt 179
12dpt 693
usg 6t3d 5mm dzidzi
usg 16t3d 10 cm 179g dziewczynka:) -
Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .
Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.💁♀️ 31L : PCOS , AMH 6,33 , HSG- jajowody niedrożne
💁 33L : wszystkie wyniki ok
28.06.2021r-IVF start
Mamy 4 ❄️ z 5 doby i 6 komórek ⛄️
08.21-1 FET blastka 4.1.1
8dpt -23 ,10dpt -39 ,13dpt -122 ,15 dpt -317 ,17dpt -683,
20dpt -1611 ,24dpt -3484 ,26 dpt -6692(USG jest❤️)
12tc-wada megacystis
14tc serduszko przestało bić 😢synek 💔👼
02.22-2 FET bl 4.1.1 - cb
04.22 histeroskopia -zrost w macicy
04.22-3 FET bl 4.1.1 👎
05.22-4 FET bl 3.1.2
Beta HCG :8dpt-146,10dpt-366,12dpt-964,15dpt-3723
18dpt-10326,25dpt - crl 3,6 mm i ❤️
9/10 tc 💔👼córeczka🥺
Poronienie(zespół Turnera)
Naturalny CUD
05.11.22⏸️beta 145,930 mIU/ml
07.11 beta 422,530 mIU/ml
09.11 beta 1420,380 mIU/ml
12.11 beta 8371,640 mIU/ml
13w1d prenatalne + pappa Ok, ryzyka niskie 👧
21w5d połówkowe Ok ,380g 👧
30w5d III prenatalne Ok, 1400g 👧
Ariana Ur. SN w 40w2d 14.07.2023r 3330g i 53 cm 👧 -
Klaudiaaaa wrote:Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .
Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.
Aż mnie serce zakóło.... 😰😰😰 zatkało mnie w piersi.
Nie wyobrażam sobie przez jakie piekło musiałaś przechodzić oraz ta dziewczyna po Tobie.
Życzę bardzo dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymaj się blisko z mężem. Przesyłam ogrom ciepła i wsparcia ❤❤❤❤❤❤
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Cześć 😁
Ja po podglądzie kurnika- 5 dzień stymulacji.
Pęcherzyki jeszcze małe ale są.
Dodane kolejne zastrzyki: Ovaleap + Mensinorm i Orgalutran.
Kolejny podgląd 02.11.2021 ✊
Gusiaczek, Wiosanna888, Alrauna1987, Pat87, alimak1408 lubią tę wiadomość
Starania od 11lat (w klinice od 01. 2020)
👫 35l i 37l
Mąż: badanie nasienia OK
Ja: Hashimoto 💊 Euthyrox 125
Drożność jajowodów ✅
3 x IUI [06-10.2021r] - 👎👎👎
10.2021 decyzja o IVF💪
05.11 punkcja- 13 🥚mamy ❄️❄️❄️
10.11 transfer ET 5dniowa
beta <1,20 😭
13.12 Transfer ❄️
beta <1,2😭
16.02.2022 Transfer ❄️
26.02.2022 beta 157 upragnione dwie kreski🥰
21.03.2022 8+3 💔
*MTHFR_677C>T układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* PAI-1 4G układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* Kariotypy- oboje ok
Start II procedura lipiec 2022- 7🥚i tylko ❄️
03.08.2022 transfer ET
beta <1,20 😭
* ANAXA5- oboje ok
*Krzywa glu-in ok, ale włączony profilaktycznie glukopage xr
III procedura start 22.10. protokół krótki
07.11. transfer ❄️4.2.1.🙏🍍🍀
Koniec marzeń 😭 -
Klaudiaaaa wrote:Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .
Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.Starania od 11lat (w klinice od 01. 2020)
👫 35l i 37l
Mąż: badanie nasienia OK
Ja: Hashimoto 💊 Euthyrox 125
Drożność jajowodów ✅
3 x IUI [06-10.2021r] - 👎👎👎
10.2021 decyzja o IVF💪
05.11 punkcja- 13 🥚mamy ❄️❄️❄️
10.11 transfer ET 5dniowa
beta <1,20 😭
13.12 Transfer ❄️
beta <1,2😭
16.02.2022 Transfer ❄️
26.02.2022 beta 157 upragnione dwie kreski🥰
21.03.2022 8+3 💔
*MTHFR_677C>T układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* PAI-1 4G układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* Kariotypy- oboje ok
Start II procedura lipiec 2022- 7🥚i tylko ❄️
03.08.2022 transfer ET
beta <1,20 😭
* ANAXA5- oboje ok
*Krzywa glu-in ok, ale włączony profilaktycznie glukopage xr
III procedura start 22.10. protokół krótki
07.11. transfer ❄️4.2.1.🙏🍍🍀
Koniec marzeń 😭 -
Klaudiaaaa wrote:Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .
Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.1 Ivf krótki protokół
•Punkcja 17/12/2020 pobranych 21 jajeczek - 3 zarodki 2 dniowe
•Transfer 8/02/2021 - beta 0
•Transfer 12/03/2021 - beta 0
3 zarodek ❌
•Leki - Lutinus 3x2 (100mg)
2 Ivf krótki protokół
•Punkcja 05/05/2021 pobranych 20 jajeczek - 3 zarodki 3 dniowe i 5 ❄
•Transfer ❄ 28/06/2021 - beta 0
•Leki - lutinus 3x2 (100mg)
•Transfer 22/10/2021 3 dniowego zarodka - beta 0
•Leki - encorton 10mg, acard 0,75 mg, duphaston 2x1, lutinus 3x2 (100mg) wlew z intralipidu w dniu transferu -
Grendha wrote:Dzwonili z przychodni... tak jak myślałam beta nawet nie drgnela 😪 poniżej 1.
Nie wiem już czy płakać czy się dziś upić. Nie wiem już co myśleć nawet i czego się łapać znowu. Myślałam że jestem silna... nie jestem
Przykro bardzo.😢 W takich momentach każdą z nas to dotyka i boli. Popłacz i wróć. Warto nadal walczyć. ❤️
Ja: PAI-1 4G/4G, ANA2 +, ANA3 -, niedobór białka S, nadmiar antytrombina III, KIR AA, NK 10%, mutacja MTHFR, rozjechanego cytokiny, AlloMLR - 0%, AZS, uNK - 667/mm2 --> zbite do 120/mm2
On: teratozoospermia, HLA C2C2
▪️27.06.2023 kriotransfer blastki 4BA z Accofilem, Atosibanem, embrioglue, Encorton, Prograf.
6dpt - 27,14 🍀 prog 29
8dpt - 54,79 🍀 prog 24
10dpt - 162,73 🍀 prog 22
13dpt - 981,75 🍀 prog 28
15dpt - 2311 🍀 prog 45
17dpt - 4651 🍀 prog 22
24dpt - 20823 🍀 prog 27
31/07 USG - jest 💜 !!! 🤞🍀🎉 -
Trini87 wrote:No ja to właśnie muszę poprawić 😅 bo ostatnio leże brzuchem do góry przed tv a Multispot leży. Na szczęście teraz urlop więc odetchnę. Ile ja mam zaplanowanych rzeczy... 🙈 Ciekawe ile zrobię.
hahah ileż ja miałam planów na ten urlop przed i po transferze i co.....straciłam dwa dni na porozumiewanie się z maszyna do szycia dopiero dziś zaczęłam szyć no i niestety Zarzio mnie czasowo wykluczyło z czegokolwiek....
A ta Twoja psychiatra to jprd miszczyni mnie się akurat dzięki psycho udało uratować małżeństwo, ale wiem, że często rozwód jest najlepszym wyjściem z sytuacji .... super, że podjęłaś właściwą dla siebie decyzje
Makt czyli widze że doszłyśmy do podobnych wniosków....z drugim dzieckiem, też kiedyś myślałam, że pfff te co mają to niech sie nie wypowiadają, ale teraz myśle że nie możemy oceniać sytuacji w której nie jesteśmy, każdy reaguje inaczej, mało tego sami siebie zaskakujemy zachowaniami swoimi, a gdzie tu do zachowań innych....
Klaudiaaaa strasznie mi przykro
Grendha nie musisz być teraz silna .....daj sobie czas, te trudne emocje muszą znaleźć ujście...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2021, 16:28
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
Klaudiaaa dobrze, że już jesteś po wszystkim i zrobili Ci zabieg w odpowiednim momencie. Odpocznij teraz i zbieraj siły na kolejne podejście.
Grendha trzymaj się, przykro mi
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️ -
Makt super Prowadząco Kobieto, widziałam, że już można się zgłaszać do wpisania na listopad, bo pomagasz następczyni więc poproszę i ja o wpisanie:
Małagośka - Invicta Warszawa - 33l - 2ivf krótki protokół start 29.10
Klaudiaaaa ściskam mocno....* starania od 2019r.
* 🙋♀️ona 33, 🙋♂️on 41
*amh 8,41
*morfologia 2%
*12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
*luty 2021 wizyta w klinice
*kariotypy ok
*kwiecień - długa procedura
*fragmentacja 40% 👎
*amh 6.39 - 30.04.2021
*punkcja 14.05.2021
*❄❄
*criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
*mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
*receptywność endometrium - ok
*25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
*amh 4.75 29.10.2021
*29.10.2021 start protokół krótki
*10.11.2021 punkcja
...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram... -
Klaudiaaaa wrote:Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .
Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.
Jesteś niesamowicie silna i mądra kobieta.
Trzymaj się ciepło ♥️Ona:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
Klaudiaaa Strasznie mi przykro, tulę mocno do serca Brak mi słów... Serce pęka...„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Małagośka wrote:Makt super Prowadząco Kobieto, widziałam, że już można się zgłaszać do wpisania na listopad, bo pomagasz następczyni więc poproszę i ja o wpisanie:
Małagośka - Invicta Warszawa - 33l - 2ivf krótki protokół start 29.10
Klaudiaaaa ściskam mocno....
Dopisuje się i ja,
Black_Angel - Bocian Białystok - 26l - 1 IVF krótki protokol - start XX.11Makt lubi tę wiadomość
IVF #1
Start: 02.11.21 - Elonva, Orgalutran, Menopur, Ovitrelle
Punkcja: 13.11.21 -> 10 komórek - 10 dojrzałych - wszystkie zapłodnione (Luteina, Duphaston, Acard).
II doba -> 9 rozwija się prawidłowo; III doba -> nadal 9 ✊; V doba -> 6 blastocyst ( 4BB, 3x 3BB, 2x 2BB)
Transfer ET: 18.11.21 -> 4BB
9dpt: 16,01; 11dpt: 17,96; 13dpt: 22,03 - odstawienie leków.
Transfer FET 21.12.21 -> 3BB
7dpt: 12,88; 9dpt: 50,12; 13dpt: 90,12; 15dpt: 111,20 -odstawienie leków
Transfer FET 23.03.22 -> 3BB & 2BB
7dpt: 5,13; 12dpt: 82,72; 14dpt: 216,8; 16dpt: 450,3; 19dpt: 1470; 23dpt: 6177. 28dtp 7,08mm & echo 124 🥰 7w6d: 1,43cm & serduszko 163 🥰 11w6d: 5,27cm & serduszko 157 🥰 15w6d: 127g 💓 19w6d: 286g 💗 23w6d: 559g 💗 27w6d: 1054g 💗 32w3d: 1626g 💗 36w4d: 2411g 💗 41w5d 3050g & 54cm ❤️
Transfer FET 15.10.24 -> 3BB
❄️ -
Klaudia strasznie mi przykro! Aż serce boli, jak myślę przez co przeszłaś trzymaj się Kochana❤
Bardzo Ci współczuję, wierzę że jeszcze będzie pięknie u Ciebie ❤* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
Makt wrote:Rozumiem.. moja lekarka mimo 0 w 6 dpt kazała powtórzyć bo ona chce z 7 dpt ale każdy lekarz ma swoje podejście
Powiem Ci nawet ze w ostatnim tygodniu to mi 3 razy krew pobierali do badań i mam siniaki na ręku i już nie chce więcej po prostu. Nic to nie da a znowu isc i robić sobie nadzieję 😏👩🏽 35 lat
Starania od 2015 roku
Endometrioza - laparoskopia 01.2017
Hiperprolaktynemia
PCOS
7 IUI 2015 - 2017
2019 - 2 x przygotowania do IVF nieudane przez OHSS
1 IVF 01.2021 cykl naturalny ◾
2 IVF 03.2021 cykl naturalny ◾
3 IVF 10.2021 cykl sztuczny ❄ 4AB ◾
Zostało ❄❄❄❄ -
Cześć, powtorzylam dziś betę (10 dpt): 233,87, czy przyrost jest w porządku ?
Zrobiłam tez proga: 71,89 na/mol
I tsh: 1,93 (godzina po łyknięcia tabletki) i tak się zastanawiam, przyjmuje obecnie dawkę 100 eutyrox (od wielu lat niedoczynnosc tarczycy) czy nie należy podwyższyć dawkowania? Przed transferem miałam nizsze. Endokrynolog sugerował zreszta utrzymywanie na poziomie 1, niby tak najlepiej. Po po weekendzie z pewnością skonsultuje z lekarzem, ale teraz będzie ciężko. Będę wdzięczna za wszystkie rady.Gusiaczek, Alrauna1987, karioka84, kamisia, Rybka85, Pat87 lubią tę wiadomość
20.08.2021 transfer dwóch zarodków, nieudany, beta 0
19.10.2021 transfer (trzydniowca, KD)
8dpt 81,48
10dpt 233,87
14dpt 1710,44
21dpt 27 tys
27 dpt jest