X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną ☀️IVF Październik 2021 ☀️
Odpowiedz

☀️IVF Październik 2021 ☀️

Oceń ten wątek:
  • mt30 Autorytet
    Postów: 2435 771

    Wysłany: 29 października 2021, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja1105 wrote:
    Nie.To przeciwciala zoltaczki.Cytomegalia to CMV.
    masakra mam jakieś 3 badania na choroby wątroby, CMV nie mam w zestawieniu. U was to wymagają? We wczesniejszej klinice robiłam

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2021, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Ja myśle ze w tej walce trzeba przede wszystkim pamiętać ze każda z nas ma inne marzenia i inne emocje towarzysza naszym staraniom. Ja mogę mieć swoje zdanie i uważać ze mimo wszystko łatwiej jest jak jedne raczki do tulenia w domu już są i to mi osobiście dawało dozę komfortu w staraniach o drugiego dzidziusia, ale wiem i staram się zrozumieć ze kogoś pragnienie posiadania 2 czy 3 dziecka może być równie mocne jak tego 1 przez co ból niepowodzen nie jest ani odrobine mniejszy. Przy staraniach o córkę również miałam okres gdzie było mi mega przykro ze co chwile jakieś ciąże się sypia a my nic i jeszcze ta totalnie porazkowa 1 procedura… ale nigdy nie zazdrościłam nikomu tak personalnie na zasadzie ze o tej to się nie należy bo coś tam albo ze ona ma już dwoje to by jej wystarczyło. Raczej był to taki ból który musiałam przetrawić w sobie który jest myśle stałym elementem tej walki dla każdej z nas, który gdzieś w którymś momencie prowadzi do uzmysłowienia i na swój sposób pogodzenia się z myślą ze być może mimo tylu starań, dawania z siebie wszystkiego ten plan się nie zisci. Bo zwyczajnie tak życie wyglada ze nie wszystkie nasze założenia i marzenia odnajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Tyle ze to boli bardzo…

    Raczej chodziło mi o to, że nie każdy ma łatwo w życiu chociaż z boku tak może się wydawać.

    Oczywiście że łatwiej jest w staraniach jak się ma dziecko, dzieci. Ja podchodząc do IUI czy ivf marzyłam by mieć choć jedno. ❤️

  • Julianne93 Autorytet
    Postów: 270 759

    Wysłany: 29 października 2021, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik_ wrote:
    Dziewczyny z Gyncentrum..

    Czy Wy wiecie może czy w klinice robią transfery w niedziele ?

    Raczej nie, tylko embriolodzy mają dyżur. Mi wypadał transfer próbny w niedzielę, więc musiałam o jeden dzień później zacząć przyjmowanie progesteronu, żeby się przesunął na poniedziałek

    Madzik_ lubi tę wiadomość

    f2w39n73el5nm7yz.png

    👩🏻 28 lat
    endometrioza III/IV stopień, podejrzenie adenomiozy
    2019 - histeroskopia (polip, niedrożny jajowód)
    05.2021 AMH: 1,63 ng/ml

    GYNCENTRUM Katowice
    07-09.2021 - Zoladex, 09-19.09.2021 - stymulacja Gonal F 900 225 j. Menopur 75 j. - 10 pęcherzyków, 21.09 punkcja - 25 komórek, 4 blastocysty AA, 3 prawidłowe po PGT-a
    06.11.2021 transfer (scratching, encorton, wlew accofil, intralipid), 4dpt beta 12, 6dpt beta 68,88, 9dpt 472,2, 11dpt 846,2, 14dpt 2163
    30.11.2022 jest ❤️
    10.12.2021 crl 1,30 cm

    WYNIKI:
    CD4/CD8: 3,8 (0,9-1,9) zapalenie zęba -> 2,32 (0,8-2,5) po wyleczeniu
    Komórki NK : 17% zapalenie zęba -> 10,5% po wyleczeniu
    Aktywność komórek NK: 26,9%
    KIR BX: bez 2DL2, 2DL5 gr.2, 2DS2, 2DS3, 2DS4norm, 3DP1var
  • zetakasiaa Przyjaciółka
    Postów: 108 434

    Wysłany: 29 października 2021, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny czy zapisalysci sie na fioletowej z pozytywnymi wynikamo?

    czerwcowe mamy 2022????

    1Ivf ,2 komorki ,transfer w 3 dniu 2 zarodkow nieudany
    2Ivf przerwane 2 komorki.
    3 Ivf 8 komorek z czego 4 dobre,4 sie zaplodnily .
    Mamy 2 blastki 4 AB 3 BA
    Swiezy transfer 4 AB
    5dpt 15
    7dpt 54
    9dpt 179
    12dpt 693
    usg 6t3d 5mm dzidzi
    usg 16t3d 10 cm 179g dziewczynka:)
  • Klaudiaaaa Autorytet
    Postów: 1541 3614

    Wysłany: 29 października 2021, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .



    Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
    Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
    Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.

    💁‍♀️ 31L : PCOS , AMH 6,33 , HSG- jajowody niedrożne
    💁 33L : wszystkie wyniki ok

    28.06.2021r-IVF start
    Mamy 4 ❄️ z 5 doby i 6 komórek ⛄️
    08.21-1 FET blastka 4.1.1
    8dpt -23 ,10dpt -39 ,13dpt -122 ,15 dpt -317 ,17dpt -683,
    20dpt -1611 ,24dpt -3484 ,26 dpt -6692(USG jest❤️)
    12tc-wada megacystis
    14tc serduszko przestało bić 😢synek 💔👼
    02.22-2 FET bl 4.1.1 - cb
    04.22 histeroskopia -zrost w macicy
    04.22-3 FET bl 4.1.1 👎
    05.22-4 FET bl 3.1.2
    Beta HCG :8dpt-146,10dpt-366,12dpt-964,15dpt-3723
    18dpt-10326,25dpt - crl 3,6 mm i ❤️
    9/10 tc 💔👼córeczka🥺
    Poronienie(zespół Turnera)

    Naturalny CUD
    05.11.22⏸️beta 145,930 mIU/ml
    07.11 beta 422,530 mIU/ml
    09.11 beta 1420,380 mIU/ml
    12.11 beta 8371,640 mIU/ml
    13w1d prenatalne + pappa Ok, ryzyka niskie 👧
    21w5d połówkowe Ok ,380g 👧
    30w5d III prenatalne Ok, 1400g 👧
    Ariana Ur. SN w 40w2d 14.07.2023r 3330g i 53 cm 👧
  • OlaNova Autorytet
    Postów: 608 760

    Wysłany: 29 października 2021, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaaa wrote:
    Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .



    Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
    Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
    Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.

    Aż mnie serce zakóło.... 😰😰😰 zatkało mnie w piersi.
    Nie wyobrażam sobie przez jakie piekło musiałaś przechodzić oraz ta dziewczyna po Tobie.
    Życzę bardzo dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymaj się blisko z mężem. Przesyłam ogrom ciepła i wsparcia ❤❤❤❤❤❤

    f2w33e3kj33m6p5d.png

    Ja: 30 lat On: 31 lat
    Starania od lipca 2019
    12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
    05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
    05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
    07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)

    09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
    25.10.2021 - FET - blastka 4aa
    6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
    8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
    24 dpt - mamy serduszko!!! <3 <3 <3

    1 mrozaczek 4aa na zimowisku <3
  • Dżuli Autorytet
    Postów: 1240 1523

    Wysłany: 29 października 2021, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć 😁
    Ja po podglądzie kurnika- 5 dzień stymulacji.
    Pęcherzyki jeszcze małe ale są.
    Dodane kolejne zastrzyki: Ovaleap + Mensinorm i Orgalutran.
    Kolejny podgląd 02.11.2021 ✊

    Gusiaczek, Wiosanna888, Alrauna1987, Pat87, alimak1408 lubią tę wiadomość

    Starania od 11lat (w klinice od 01. 2020)
    👫 35l i 37l
    Mąż: badanie nasienia OK
    Ja: Hashimoto 💊 Euthyrox 125

    Drożność jajowodów ✅

    3 x IUI [06-10.2021r] - 👎👎👎
    10.2021 decyzja o IVF💪
    05.11 punkcja- 13 🥚mamy ❄️❄️❄️
    10.11 transfer ET 5dniowa
    beta <1,20 😭
    13.12 Transfer ❄️
    beta <1,2😭
    16.02.2022 Transfer ❄️
    26.02.2022 beta 157 upragnione dwie kreski🥰
    21.03.2022 8+3 💔
    *MTHFR_677C>T układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
    * PAI-1 4G układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
    * Kariotypy- oboje ok
    Start II procedura lipiec 2022- 7🥚i tylko ❄️
    03.08.2022 transfer ET
    beta <1,20 😭
    * ANAXA5- oboje ok
    *Krzywa glu-in ok, ale włączony profilaktycznie glukopage xr
    III procedura start 22.10. protokół krótki
    07.11. transfer ❄️4.2.1.🙏🍍🍀
    Koniec marzeń 😭
  • Dżuli Autorytet
    Postów: 1240 1523

    Wysłany: 29 października 2021, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaaa wrote:
    Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .



    Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
    Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
    Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.
    Bardzo Ci współczuję i przykro mi, że musiałaś to przechodzić 😟 ale będzie dobrze i wyjdzie 🌞 trzymam kciuki✊😘

    Starania od 11lat (w klinice od 01. 2020)
    👫 35l i 37l
    Mąż: badanie nasienia OK
    Ja: Hashimoto 💊 Euthyrox 125

    Drożność jajowodów ✅

    3 x IUI [06-10.2021r] - 👎👎👎
    10.2021 decyzja o IVF💪
    05.11 punkcja- 13 🥚mamy ❄️❄️❄️
    10.11 transfer ET 5dniowa
    beta <1,20 😭
    13.12 Transfer ❄️
    beta <1,2😭
    16.02.2022 Transfer ❄️
    26.02.2022 beta 157 upragnione dwie kreski🥰
    21.03.2022 8+3 💔
    *MTHFR_677C>T układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
    * PAI-1 4G układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
    * Kariotypy- oboje ok
    Start II procedura lipiec 2022- 7🥚i tylko ❄️
    03.08.2022 transfer ET
    beta <1,20 😭
    * ANAXA5- oboje ok
    *Krzywa glu-in ok, ale włączony profilaktycznie glukopage xr
    III procedura start 22.10. protokół krótki
    07.11. transfer ❄️4.2.1.🙏🍍🍀
    Koniec marzeń 😭
  • Gusiaczek Autorytet
    Postów: 577 815

    Wysłany: 29 października 2021, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaaa wrote:
    Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .



    Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
    Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
    Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.
    Matko 😢 czytając wyje jak dziecko i nie mogę zebrać myśli 😢 jestem pelna podziwiu dla Ciebie, że udźwignęłas taki ciężar i jestes w stanie jeszcze o tym napisać Nam tutaj. Jestes naprawdę silna Babeczka 💗Ściskam Cie mocno Klaudiaaaa 💗

    1 Ivf krótki protokół
    •Punkcja 17/12/2020 pobranych 21 jajeczek - 3 zarodki 2 dniowe
    •Transfer 8/02/2021 - beta 0
    •Transfer 12/03/2021 - beta 0
    3 zarodek ❌
    •Leki - Lutinus 3x2 (100mg)
    2 Ivf krótki protokół
    •Punkcja 05/05/2021 pobranych 20 jajeczek - 3 zarodki 3 dniowe i 5 ❄
    •Transfer ❄ 28/06/2021 - beta 0
    •Leki - lutinus 3x2 (100mg)
    •Transfer 22/10/2021 3 dniowego zarodka - beta 0
    •Leki - encorton 10mg, acard 0,75 mg, duphaston 2x1, lutinus 3x2 (100mg) wlew z intralipidu w dniu transferu
  • Rybka85 Autorytet
    Postów: 1184 1598

    Wysłany: 29 października 2021, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grendha wrote:
    Dzwonili z przychodni... tak jak myślałam beta nawet nie drgnela 😪 poniżej 1.
    Nie wiem już czy płakać czy się dziś upić. Nie wiem już co myśleć nawet i czego się łapać znowu. Myślałam że jestem silna... nie jestem

    Przykro bardzo.😢 W takich momentach każdą z nas to dotyka i boli. Popłacz i wróć. Warto nadal walczyć. ❤️

    preg.png

    Ja: PAI-1 4G/4G, ANA2 +, ANA3 -, niedobór białka S, nadmiar antytrombina III, KIR AA, NK 10%, mutacja MTHFR, rozjechanego cytokiny, AlloMLR - 0%, AZS, uNK - 667/mm2 --> zbite do 120/mm2
    On: teratozoospermia, HLA C2C2
    ▪️27.06.2023 kriotransfer blastki 4BA z Accofilem, Atosibanem, embrioglue, Encorton, Prograf.
    6dpt - 27,14 🍀 prog 29
    8dpt - 54,79 🍀 prog 24
    10dpt - 162,73 🍀 prog 22
    13dpt - 981,75 🍀 prog 28
    15dpt - 2311 🍀 prog 45
    17dpt - 4651 🍀 prog 22
    24dpt - 20823 🍀 prog 27
    31/07 USG - jest 💜 !!! 🤞🍀🎉
  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 29 października 2021, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trini87 wrote:
    No ja to właśnie muszę poprawić 😅 bo ostatnio leże brzuchem do góry przed tv a Multispot leży. Na szczęście teraz urlop więc odetchnę. Ile ja mam zaplanowanych rzeczy... 🙈 Ciekawe ile zrobię.

    hahah :D ileż ja miałam planów na ten urlop przed i po transferze ;) i co.....straciłam dwa dni na porozumiewanie się z maszyna do szycia ;) dopiero dziś zaczęłam szyć ;) no i niestety Zarzio mnie czasowo wykluczyło z czegokolwiek....

    A ta Twoja psychiatra to jprd :D miszczyni ;) mnie się akurat dzięki psycho udało uratować małżeństwo, ale wiem, że często rozwód jest najlepszym wyjściem z sytuacji .... super, że podjęłaś właściwą dla siebie decyzje :)

    Makt czyli widze że doszłyśmy do podobnych wniosków....z drugim dzieckiem, też kiedyś myślałam, że pfff te co mają to niech sie nie wypowiadają, ale teraz myśle że nie możemy oceniać sytuacji w której nie jesteśmy, każdy reaguje inaczej, mało tego sami siebie zaskakujemy zachowaniami swoimi, a gdzie tu do zachowań innych....

    Klaudiaaaa strasznie mi przykro :(

    Grendha nie musisz być teraz silna .....daj sobie czas, te trudne emocje muszą znaleźć ujście...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2021, 16:28

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • AnnaMD Autorytet
    Postów: 2093 2274

    Wysłany: 29 października 2021, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaa dobrze, że już jesteś po wszystkim i zrobili Ci zabieg w odpowiednim momencie. Odpocznij teraz i zbieraj siły na kolejne podejście.

    Grendha trzymaj się, przykro mi :(

    4aGdp2.png

    starania od 12.2019
    3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
    Czynnik męski

    Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
    30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
    27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
    8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
    21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
    29 dpt 6 mm zarodek i <3 (6+3)
    9+3 2,8 cm człowieka :)
    12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
    23+2 połówkowe 523g chłopca :)
    27+2 1100 g
    30+2 1600 g
    33+2 2200 g
    36+2 3200 g :O
    39+0 3600 g
    18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️
  • mt30 Autorytet
    Postów: 2435 771

    Wysłany: 29 października 2021, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy jest sens brać priobiotyk dowcipnie jak biorę już progesteron? Czy coś pomoże podbić lactobacilus, gdzie są tylko pojedyncze :( Biorę kapsułki provag i albo za krótko bo od początku cyklu albo są o kant dupy.

  • Małagośka Autorytet
    Postów: 388 715

    Wysłany: 29 października 2021, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt super Prowadząco Kobieto, widziałam, że już można się zgłaszać do wpisania na listopad, bo pomagasz następczyni więc poproszę i ja o wpisanie:

    Małagośka - Invicta Warszawa - 33l - 2ivf krótki protokół start 29.10

    Klaudiaaaa ściskam mocno....

    * starania od 2019r.
    * 🙋‍♀️ona 33, 🙋‍♂️on 41
    *amh 8,41
    *morfologia 2%
    *12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
    *luty 2021 wizyta w klinice
    *kariotypy ok
    *kwiecień - długa procedura
    *fragmentacja 40% 👎
    *amh 6.39 - 30.04.2021
    *punkcja 14.05.2021
    *❄❄
    *criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
    *mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
    *receptywność endometrium - ok
    *25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
    *amh 4.75 29.10.2021
    *29.10.2021 start protokół krótki
    *10.11.2021 punkcja



    ...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram...
  • Kardamonka Autorytet
    Postów: 820 287

    Wysłany: 29 października 2021, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaaa wrote:
    Cześć , nie myślałam ze tak szybko się odezwę. Chciałam napisać co u mnie, pewnie niektóre z was chciałyby wiedzieć jak się wszystko potoczyło .



    Wiec tak ….. Tydzień temu w piątek dostałam wynik testu PAPPA wyszły bardzo wysokie ryzyka trisomii 18 i 13 (gdzieś to NIFTY nas okłamalo) po tych wynikach już w głębi duszy wiedzieliśmy , ze nie będziemy chcieli próbować ratować tej ciąży.
    Mniej więcej od Niedzieli pobolewal mnie brzuch , czułam się jakbym miała ciagle mocne zakwasy. W środę rano pojechałam na wizytę kontrolną do szpitala do mojej doktor, po tej wizycie miałam zdecydowac co dalej. Podczas badania usłyszałam "nie żyje" tak więc… życie zdecydowało za nas.
    Zostałam od razu w szpitalu , dostałam tabletki w dwie dziurki 😏 na wywołanie poronienia , 6 godzin okropnych bóli , drgawki , drętwienie rąk i nóg , żadne leki przeciwbólowe nie dawały rady , a dostawałam w zastrzykach i kroplówkach , błagałam żeby zrobili mi zabieg bo nie dawałam rady , ale mówili ze trzeba czekać aż zacznę krwawić, wszyscy byli bardzo mili i próbowali mi pomóc jak się da. Jak tylko odeszły mi wody i zaczęłam krwawić moja Pani doktor od razu wzięła mnie na zabieg , i jestem jej za to bardzo wdzięczna, cieszę się ze robiła to ona , bo wiem ze zrobiła to bardzo dokładnie i ostrożnie. Powiedziała , ze praktycznie wszystko było już w szyjce wiec nie musiała tam za bardzo ingerować . Niby byłam już w 14 tyg , a dziecko według usg 12tc4d , wiec już od praktycznie wcześniejszej wizyty przestał się rozwijać , tylko serduszko jeszcze biło przez tydzień , a wiem bo jeszcze w poniedziałek sprawdzałam. Mąż we wtorek mi mówił , ze bardzo zle wyglądam , byłam bardzo blada miałam podkrążone oczy , możliwe ze serduszko przestało bić właśnie tego dnia. Wróciłam wczoraj do domu , trochę popłakałam , ale tez poczułam ulgę , ze nie musiałam podejmować tej trudnej decyzji, bo wiem ze by było bardzo ciężko. Moja doktor nawet powiedziała ze to jest w tej sytuacji najlepsze co mogło się stać , bo wiedziala jaka decyzje chcemy podjąć . I jestem jej wdzięczna , ze nie dopuściła do sytuacji żebym poroniła do końca i na to patrzyła , o 6 rano karetka przywiozła dziewczynę tez w 14tc z poronieniem , przyjechała z dzieckiem w majtkach , to dopiero musiało być traumatyczne przeżycie , dlatego ja jestem wdzięczna ze Pani doktor nie dopuściła do takiej sytuacji . To tyle…. Wysłaliśmy materiał do badania i czekamy na wyniki.

    Jesteś niesamowicie silna i mądra kobieta.

    Trzymaj się ciepło ♥️

    Ona:
    36 lat
    Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
    AMH styczeń 2021 - 6,15
    Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
    Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
    Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3

    On:
    41 lat
    Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
    Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3

    Starania:
    Od marca 2020, 3 x IUI
    1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
    27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
    1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
    ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
    2 FET V. 2022 - bhcg<0

    2 IVF - > start IX
    ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
    Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
    29.10 - usg 🙏🙏🙏

    2 mrozaki
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6172 7855

    Wysłany: 29 października 2021, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaa Strasznie mi przykro, tulę mocno do serca :( Brak mi słów... Serce pęka...

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    ( tym razem walczę sama )
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Black_Angel Autorytet
    Postów: 845 2206

    Wysłany: 29 października 2021, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małagośka wrote:
    Makt super Prowadząco Kobieto, widziałam, że już można się zgłaszać do wpisania na listopad, bo pomagasz następczyni więc poproszę i ja o wpisanie:

    Małagośka - Invicta Warszawa - 33l - 2ivf krótki protokół start 29.10

    Klaudiaaaa ściskam mocno....


    Dopisuje się i ja,
    Black_Angel - Bocian Białystok - 26l - 1 IVF krótki protokol - start XX.11

    Makt lubi tę wiadomość

    IVF #1
    Start: 02.11.21 - Elonva, Orgalutran, Menopur, Ovitrelle

    Punkcja: 13.11.21 -> 10 komórek - 10 dojrzałych - wszystkie zapłodnione (Luteina, Duphaston, Acard).
    II doba -> 9 rozwija się prawidłowo; III doba -> nadal 9 ✊; V doba -> 6 blastocyst ( 4BB, 3x 3BB, 2x 2BB)
    Transfer ET: 18.11.21 -> 4BB
    9dpt: 16,01; 11dpt: 17,96; 13dpt: 22,03 - odstawienie leków.
    Transfer FET 21.12.21 -> 3BB
    7dpt: 12,88; 9dpt: 50,12; 13dpt: 90,12; 15dpt: 111,20 -odstawienie leków
    Transfer FET 23.03.22 -> 3BB & 2BB
    7dpt: 5,13; 12dpt: 82,72; 14dpt: 216,8; 16dpt: 450,3; 19dpt: 1470; 23dpt: 6177. 28dtp 7,08mm & echo 124 🥰 7w6d: 1,43cm & serduszko 163 🥰 11w6d: 5,27cm & serduszko 157 🥰 15w6d: 127g 💓 19w6d: 286g 💗 23w6d: 559g 💗 27w6d: 1054g 💗 32w3d: 1626g 💗 36w4d: 2411g 💗 41w5d 3050g & 54cm ❤️
    Transfer FET 15.10.24 -> 3BB

    ❄️
  • Paulina1190 Autorytet
    Postów: 1160 1443

    Wysłany: 29 października 2021, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia strasznie mi przykro! Aż serce boli, jak myślę przez co przeszłaś :( trzymaj się Kochana❤
    Bardzo Ci współczuję, wierzę że jeszcze będzie pięknie u Ciebie ❤

    * 30 lat - Starania od 01.2020

    1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane

    🔹️IVF - start 28.07.2021
    🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
    🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
    🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔


    🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
    🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
    🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
    🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
    🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
    🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
    🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
    14.05.2022 - Hania ❤

    ❄1x4.1.1

    f2w3s65gx6odokkn.png
  • Grendha Przyjaciółka
    Postów: 106 158

    Wysłany: 29 października 2021, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Rozumiem.. moja lekarka mimo 0 w 6 dpt kazała powtórzyć bo ona chce z 7 dpt ale każdy lekarz ma swoje podejście :)

    Powiem Ci nawet ze w ostatnim tygodniu to mi 3 razy krew pobierali do badań i mam siniaki na ręku i już nie chce więcej po prostu. Nic to nie da a znowu isc i robić sobie nadzieję 😏

    👩🏽 35 lat
    Starania od 2015 roku

    Endometrioza - laparoskopia 01.2017
    Hiperprolaktynemia
    PCOS

    7 IUI 2015 - 2017

    2019 - 2 x przygotowania do IVF nieudane przez OHSS

    1 IVF 01.2021 cykl naturalny ◾
    2 IVF 03.2021 cykl naturalny ◾
    3 IVF 10.2021 cykl sztuczny ❄ 4AB ◾

    Zostało ❄❄❄❄
  • Martens Koleżanka
    Postów: 55 134

    Wysłany: 29 października 2021, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, powtorzylam dziś betę (10 dpt): 233,87, czy przyrost jest w porządku :)?
    Zrobiłam tez proga: 71,89 na/mol
    I tsh: 1,93 (godzina po łyknięcia tabletki) i tak się zastanawiam, przyjmuje obecnie dawkę 100 eutyrox (od wielu lat niedoczynnosc tarczycy) czy nie należy podwyższyć dawkowania? Przed transferem miałam nizsze. Endokrynolog sugerował zreszta utrzymywanie na poziomie 1, niby tak najlepiej. Po po weekendzie z pewnością skonsultuje z lekarzem, ale teraz będzie ciężko. Będę wdzięczna za wszystkie rady.

    Gusiaczek, Alrauna1987, karioka84, kamisia, Rybka85, Pat87 lubią tę wiadomość

    20.08.2021 transfer dwóch zarodków, nieudany, beta 0

    19.10.2021 transfer (trzydniowca, KD)
    8dpt 81,48
    10dpt 233,87
    14dpt 1710,44
    21dpt 27 tys
    27 dpt jest <3
‹‹ 250 251 252 253 254 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ