IVF po IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry Dziewczyny:-)
Wiecie nie wiem jak to się stało, ale ja każdego dnia nawet w wikend wstaje teraz o 6 i jestem wyspana i pełna energii. Nie wiem co się dzieję, bo zwykle w wikendy odsypiałam cały tydzień. Nadal mam bóle ala @, niestety piersi zrobiły się miękkie choć nadal są bolesne.
Jak samopoczucie dziś u Was? Skórka? Ka? Mamporaz2? Grosiaa? Halszka? -
Motylek1313 wrote:Dzień dobry Dziewczyny:-)
Wiecie nie wiem jak to się stało, ale ja każdego dnia nawet w wikend wstaje teraz o 6 i jestem wyspana i pełna energii. Nie wiem co się dzieję, bo zwykle w wikendy odsypiałam cały tydzień. Nadal mam bóle ala @, niestety piersi zrobiły się miękkie choć nadal są bolesne.
Jak samopoczucie dziś u Was? Skórka? Ka? Mamporaz2? Grosiaa? Halszka?
Cyckami sie nie przejmuj, ja tam żadnych objawów cyckowych nie mialam Kiedy testujesz? -
Motylek przyzwyczajaj sie ja jak na poczatku spalam jak zabita i do 11 tak teraz jak mi sie zdarzy wstac do wc wczesna pora np po 5 tak krece sie po lozku i mam po spaniu... a oczywiscie popoludniu padam na twarz...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Motylek przyzwyczajaj sie ja jak na poczatku spalam jak zabita i do 11 tak teraz jak mi sie zdarzy wstac do wc wczesna pora np po 5 tak krece sie po lozku i mam po spaniu... a oczywiscie popoludniu padam na twarz...
-
mamaporaz2 wrote:Ja tez wstaje przed 7 ale dopiero od 3trymestru...
Cyckami sie nie przejmuj, ja tam żadnych objawów cyckowych nie mialam Kiedy testujesz?
No właśnie nie wiem co ja mam z tym wstawaniem. Nadal w środę zamierzam zrobić test. Zastanawiam sie tylko czy zrobić też proga razem z betą.
Jak się dziś czujesz? -
Cccierpliwa wrote:Motylek przyzwyczajaj sie ja jak na poczatku spalam jak zabita i do 11 tak teraz jak mi sie zdarzy wstac do wc wczesna pora np po 5 tak krece sie po lozku i mam po spaniu... a oczywiscie popoludniu padam na twarz...
CCCierpliwa mam ostatnio właśnie tak jak piszesz. Zaczęło się w dzień po transferze a była to sobota. Zaczynam się kręcić ok 5.30-6, lecę na siusiu i już mam pospane koło 6. A jestem śpiochem strasznym. Koło południa jestem już zmęczona i wypadało by mieć drzemkę hehe
Na razie nie przypisuje tego ciąży choć mogę się poświecić oczywiście i jeśli to ciąża to nie spać 9 mcy hehe potem i tak nie pośpię po urodzeniu:-)
Dziś jest 8 dpt i powinno zacząć się wydzielać HCG.
A jak Ty się czujesz? -
mamaporaz2 wrote:Ja padam ok 22.00 wcześniej się trzymam...
Motylek1313 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Motylek dlatego ja sie ciesze jak mi sie uda do 10-11 pospac bo jeszcze niecale 4 miesiace i na dlugo zapomne jakie to uczucie hehe...
A ja sie dobrze czuje:* mala juz chwile poharcowala a ja otworzylam okna w sypialni poki 15 stopni jeszcze i zaczelo mnie swedziec przy ustach... jak zaczyna sie jyz alergia to ja sie chyba zastrzele bo nawiedzala mnie zawsze kolo polowy maja...
No i mialam nadzieje ze jak poprzednia ciaza mnie obdarzyla ta alergia (wczesniej nigdy nic nie mialam) tak obecna moze ja jakos zlagodzi... jak nie to chyba beda szybkie dpacery z psem i bunkier w domu pozamykana na wszystkie spusty
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Motylek dlatego ja sie ciesze jak mi sie uda do 10-11 pospac bo jeszcze niecale 4 miesiace i na dlugo zapomne jakie to uczucie hehe...
A ja sie dobrze czuje:* mala juz chwile poharcowala a ja otworzylam okna w sypialni poki 15 stopni jeszcze i zaczelo mnie swedziec przy ustach... jak zaczyna sie jyz alergia to ja sie chyba zastrzele bo nawiedzala mnie zawsze kolo polowy maja...
No i mialam nadzieje ze jak poprzednia ciaza mnie obdarzyla ta alergia (wczesniej nigdy nic nie mialam) tak obecna moze ja jakos zlagodzi... jak nie to chyba beda szybkie dpacery z psem i bunkier w domu pozamykana na wszystkie spusty
Kurcze to macie kiepsko z ta alergią. Mamaporaz2 tez ma alergie.
Może w ciąży po prostu organizm trochę jest bardziej obciążony i dlatego takie coś złapałaś niestety. To korzystaj z powietrza hihi
Ja zauważyłam też u mnie spadek wagi hehehe ciesze się bo niebawem będę tylko miałam więcej na wadzę, ale jak już pisałam to będą kg miłości.
A jakie imię macie dla Córeczki?
-
Motylek1313 wrote:Kurcze to macie kiepsko z ta alergią. Mamaporaz2 tez ma alergie.
Może w ciąży po prostu organizm trochę jest bardziej obciążony i dlatego takie coś złapałaś niestety. To korzystaj z powietrza hihi
Ja zauważyłam też u mnie spadek wagi hehehe ciesze się bo niebawem będę tylko miałam więcej na wadzę, ale jak już pisałam to będą kg miłości.
A jakie imię macie dla Córeczki?
Mi na poczatku tez waga spadala pierwsze wazenie do ksiazeczki ciazy jak mialam w 7t6d to bylo 4,5kg mniej jak przed rozpoczeciem procedury
A coreczka bedzie Mia
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A ja się czuję bardzo kiepsko, nie fizycznie ale psychicznie. Leżę cały czas. Nie wiem jak wytrzymam do następnego poniedziałku. Chwilami to ogarnia mnie taka rozpacz że łzy lecą jedna za drugą. Myślałam że jak w końcu po tylu latach udało się to już będzie tylko dobrze a tu od samego początku problemy. Nawet nie zdążyłam się ucieszyć tą ciążą a już muszę się o nią bać. Bardzo mi ciężko:(
-
Cccierpliwa wrote:No chyba tak bo cale zycie nic a zaszlam w ciaze i bach... po poronieniu myslalam ze przejdzie bo napewno byla przez oslabienie organizmu a tu niestety... najgorsze ze wtedy swedza i pieka mnie oczy uszy jezyk podniebienie gardlo nos dookola ust no dramat... i to nawet siedzac w domu 90% dnia... no ale trzeba przezyc...
Mi na poczatku tez waga spadala pierwsze wazenie do ksiazeczki ciazy jak mialam w 7t6d to bylo 4,5kg mniej jak przed rozpoczeciem procedury
A coreczka bedzie Mia
Bardzo ładne imię
ja to jestem na diecie od dłuższego czasu, chciałam schudnąć do ciąży. Czas mijał i dieta stała się nawykiem a ciąży brak. Jak zaczęłam procedurę to wydawało mi się, że znowu trochę przybrałam ale okazuje się, że nie hihi -
Skórka pisałaś że krwawienie trochę się zmniejszyło, więc może nie ma co się tak bardzo denerwować. Postaraj się odpocząć. Nie masz nikogo kto by Ci potowarzyszył w tym leżeniu choć na chwilkę każdego dnia?
Ja teraz po transferze siedziałam w domku i też już dostawałam świra. Szczególnie, że zawsze byłam nauczona wszystko ogarnąć jak siedziałam w domu, nawet chora. A tu teraz kompletny zakaz robienia prac domowych.
Na szczęście mama zapas książek więc było co czytać. -
skórka33 wrote:Motylku naszczęście nie jestem sama. Mam wszystko czego potrzebuje, jestem obsłużona. Niestety od niektórych myśli nie da się uciec a pozytywne myślenie nie zawsze wychodzi zwłaszcza jak się leży 24h.