IVF po IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGrosiaa wyobrażam sobie co możesz czuć... Jak wstałam dziś rano i zobaczyłam że wszystkie potencjalne objawy mi przeszły to też zaczęłam płakać... Nie widzę nadziei i nie mogę zrozumieć dlaczego tak długo się nie udaje...
Może akurat Twoje Groszki rusza z kopyta ja idę na betę w sobotę ale nie nastawiam się na nic -
nick nieaktualnyPodziwiam Dziewczyny które podchodzą kilka razy....i wstydź sie przyznać ale zazdroszczę tym którzy maja na to pieniądze....cholera mnie bierze na mysl ze nas najnormalniej w świecie nie bedzie stać na kolejne próby ....
Klara Wysocka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cccierpliwa wrote:Nie ma nic zlego w tym ze ktos ma problem ze swoim wygladem pod warunkiem ze rozstrzyga te ptoblemy na odpowiednim forum w tym wypadku powinno byc to jakies forum dotyczace problemow ze zgubieniem kg po ciazy a nie forum gdzie kobiety borykaja sie z nieplodnoscia czasem i latami i nawet 30kg sa w stanie przyjac na klate byle tylko sie udalo...
Ja podczas staran od tych wszystkich lekow stymulacji itp przybralam 25kg i szczerze malo mnie to obchodzi najwazniejsze ze sie udalo i bede miala dziecko a waga zajme sie pozniej... no ale napewno nie bede roztrzasac tego tutaj tylko jak juz bede miala potrzebe taka zeby poradzic sie w tej sprawie to poszukam jakiegos forum ogólnego gdzie kobiety walcza o ppwrot do dawnej czy lepszej sylwetki a nie gdzie walcza o to zeby zostac mama...
Bo chyba walka o ciaze ma jednak malo wspolnego z odchudzaniem sie po ciazy -
Żabcia, nie bez powodu watek, ktory zalozylas o "otylosci PO CIAZY metoda IVF ICSI" zostal usunięty. Bylas po prostu niemila, nietaktowna i obrazalas innych....
Grosiaa, przykro mi. Wiem jakie to uczucie, gdy juz sie z gąską witasz. Jedyne co mogę napisać, to ze z czasem to uczucie blaknie.
Jest tez druga strona, gdy kogos "stac", ciezko powiedziec "wystarczy". -
Zabcia watek byl o otylosci po ciazy a nie przed to raz a dwa to tak czy inaczej mnie osobiscie w staraniach najmniej interesowala kwestia wagi to co mnie interesowalo to cel o jaki walcze i nawet przez mysl mi nie przeszlo ze przytyje albo nie...
Przytylam ale nie przez ivf a w ogolnym czasie staran stymulacji pod naturalne starania gonandotropinami stymulacji do iui przez tarczyce i setki innych czynnikow w trakcie leczenia... samo ivf nie mialo zadnego wiekszego znaczenia juz dla mojej wagi... i jak mowie nawet o tym raz nie pomyslalam...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGrosiaa wrote:Iza przyznaj się że Bete też dzisiaj robiłaś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 15:22
-
Bella93 wrote:Żabcia, nie bez powodu watek, ktory zalozylas o "otylosci PO CIAZY metoda IVF ICSI" zostal usunięty. Bylas po prostu niemila, nietaktowna i obrazalas innych....
Grosiaa, przykro mi. Wiem jakie to uczucie, gdy juz sie z gąską witasz. Jedyne co mogę napisać, to ze z czasem to uczucie blaknie.
Jest tez druga strona, gdy kogos "stac", ciezko powiedziec "wystarczy". -
nick nieaktualnyIzunia bolace wielkie opuchnięte cycuszki o niczym nie świadczą, możesz wierzyć mi na słowo, nie mieszczę się w połowę bluzek...hihihi Do tego jak to kiedyś określiła moja przyjaciółka będąc w ciąży "zalewam się śluzem" I to niby też objaw ciążowy. Ciąży z całą pewnością brak. Te wszystkie objawy to pic na wodę, ja myślę że to po prostu efekt brania leków i nie można sie tym sugerować. I nie martw się Ka testy sikanie na początku też bardzo długo nie wychodziły a bete miała już dosyć wysoką . Nie martw sie nic jeszcze nie jest przesądzone
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 15:37
izabel_ka, ka87, do87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGrosiaa wrote:Izunia bolace wielkie opuchnięte cycuszki o niczym nie świadczą, możesz wierzyć mi na słowo, nie mieszczę się w połowę bluzek...hihihi Do tego jak to kiedyś określiła moja przyjaciółka będąc w ciąży "zalewam się śluzem" I to niby też objaw ciążowy. Ciąży z całą pewnością brak. Te wszystkie objawy to pic na wodę, ja myślę że to po prostu efekt brania leków i nie można sie tym sugerować. I nie martw się Ka testy sikanie na początku też bardzo długo nie wychodziły a bete miała już dosyć wysoką . Nie martw sie nic jeszcze nie jest przesądzone
-
nick nieaktualnyAha i może jestem drażliwa bo właśnie nie wyszło mi in vitro, ale fajnie by było gdyby temat odchudzania został już zakończony. Nie wchodzę tu po to żeby czytać o awanturach jakiś totalnie mało ważnych głupotach.Dla każdej zdrowej rozsądnej osoby wiadomo że temat grubniecia przy invitro w obliczu całej procedury i tego jak ważny i bolesny jest to dla nas temat, a zwłaszcza dla osób które utyly , zrobiły in vitro i do tego im się nie powiodło czy jakiekolwiek każde inne narzekanie z tytułu udanego in vitro, czyli efektów ciąży późniejszego porodu itd. jest mega wkurwiające. Z drugiej strony hejtowanie takich osób i ciśnięcie im za to że mają takie problemy bo nie mają już większych jest tez bez sensu. Niektórych rzeczy po prostu lepiej nie komentować miejmy tu miła serdeczna atmosferę tak jak to było do tej pory.
Miałam nic nie pisać w tym temacie stosując się do własnej rady ale jak już wcześniej napisałam być może jestem drażliwa bo jestem właśnie po nieudanym in vitro i btw utylam qrwa 10 kgizabel_ka, ka87, do87, Aśka32, gosia1992, Motylek1313, tolerancyjna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, spokojnie, bo dziwnie się tu zaczyna robić Mnie akurat tematy o odchudzaniu nie drażnią (swoją drogą, podczas stymulacji przytyłam 8 kg, kurka wodna), ale rozumiem, że komuś to może przeszkadzać. I też mam nadzieję, że pisząc o swojej ciąży i ciesząc się nią nikomu nie robię przykrości... Po 3 nieudanych IUI lubiłam czytać o tym, że komuś się jednak udało I jakoś nie chce mi się jeszcze przenosić na fioletową stronę.
Miałam dziś pierwsze usg, mały ma 6 mm i jest już serduchodo87, Aśka32, ka87, Grosiaa, Bella93, Halszka112, Klara Wysocka, Jasiaaa, tolerancyjna, Gaja88 lubią tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
nick nieaktualnyinka2707 wrote:Dziewczyny, spokojnie, bo dziwnie się tu zaczyna robić Mnie akurat tematy o odchudzaniu nie drażnią (swoją drogą, podczas stymulacji przytyłam 8 kg, kurka wodna), ale rozumiem, że komuś to może przeszkadzać. I też mam nadzieję, że pisząc o swojej ciąży i ciesząc się nią nikomu nie robię przykrości... Po 3 nieudanych IUI lubiłam czytać o tym, że komuś się jednak udało I jakoś nie chce mi się jeszcze przenosić na fioletową stronę.
Miałam dziś pierwsze usg, mały ma 6 mm i jest już serduchoinka2707 lubi tę wiadomość
-
izabel_ka wrote:Dziewczyny które leczą się w Krakowie - powiedzcie gdzie się leczycie i czy jesteście zadowolone. Chcę zmienić klinikę ale nie chce wpaść z deszczu pod rynne
Ja leczę się w Krakowie. Parę stron wcześniej Ci pisalam i pytałam gdzie Ty się leczysz ale nie odpowiedziałaś. -
nick nieaktualny
-
Grosiaa wrote:Skórka co u Ciebie? Jak sie czujecie?
Grosia u mnie w porządku, dziękuję
Mimo że rzadko coś piszę to staram się regularnie śledzić wątek, jestem z Wami myślami w każdej sytuacji i wszystkim dziewczynom kibicuję.
Ja otrzymałam tutaj od dziewczyn bardzo dużo wsparcia i dobrej energii dlatego przykro mi że pojawiają się tu osoby, które powodują zupełnie niepotrzebne nieporozumienia.