IVF po IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyninkali wrote:Inka1985, ja dostałam je by wyciszyć jajniki i bym lepiej na stymulację zareagowała. Ja amh mam 1.29, w rok mi spadło z 1.67/3 jakoś tak. Miałam 3iui i brałam Lamette. A iui miałam mniej więcej obok siebie w czasie. Mam swoje owulki. I nikt nie wie co serio mi jest.
-
ka87 wrote:Dzień dobry,jedna z gorszych nocy za mną. Jeszcze tylko jedna nocka i powtórne wyniki krwi . Ja wiem,że panikuje, że kobiety mają dużo gorzej, że obecnie każdej z nas osobna jej problem jest ważniejszy (no mamaporaz2 czy cccierpliwej). Po prostu nic nie jest od samego początku (od pierwszego zastrzyku)zależne ode mnie,jakbym mogła coś zrobić i ja już swiruje.
-
nick nieaktualny
-
Co do tych różnych przyrządów typu nianie czy wyparzacze to w ogóle się nie znam. Nigdy się tym nie interesowałam bo zwyczajnie było mi przykro że jeszcze mi to niepotrzebne. Jedyne co mam dla dziecka to wózek po siostrzenicy który stoi na strychu, został jak się wyprowadzili do siebie i tak czeka, ale jak znam nas to i tak kupimy nowy;) i pewnie wiele innych niepotrzebnych bzdur kupimy bo zwyczajnie oszalejemy ze szczęścia jak już się uda.
Tak samo w kwestii endometriozy nie wiem nic bo narazie całe szczęście jej nie mam, a amh ze wzlędu na moje policystyczne jajniki wynosi 8,9. -
Ka ja też troche Cię rozumiem bo ja jeszcze nawet nie zaczęłam(dzisiaj pierwsza tabletka anty) a juz sie zastanawiam czy coś wylosuję czy sie zaplodnia tak nie stety los staraczek...
-
inka1985 wrote:A czy mogę spytać jak duża byla torbiel, tez na jajniku?
-
Halszka112 wrote:Ninkali od którego dc brałaś tabletki ??
Już Wam nie będę mędzić. Napasłam Anielke Rafaello (które do87 mi wczoraj w nocy przyniosła na poprawę humoru!) I mamy umowę, jutro o 10 robimy badania i ma się postarać z hcg
Jeżeli chodzi o te cudenka, to nieśmiało oglądam już od 4lat i sobie mówię"o to by się przydało i to, i to" . Chociaż ostatnio wśród znajomych mega modny kosz Mojżesza,to ja nie mam zdania. Szczerze mówiąc od czasu jak zaczęliśmy podpisywać umowy w sprawie ivf to nic nie oglądam, żadnych wystrojow wnętrz, wózków, kompletnie nic.Chyba ze strachu.Plemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
A jeszcze wracając do endometriozy, to ja już miałam w otrzewnej,więc raczej trzeba było się jej pozbyć.Plemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
ka87 wrote:Ja brałam od 3dc Niby opakowanie by wystraczylo, ale musiałam przedłożyć o ponad tydzień branie tabletek, żeby nie zaburzyć grafiku w pracy.
Już Wam nie będę mędzić. Napasłam Anielke Rafaello (które do87 mi wczoraj w nocy przyniosła na poprawę humoru!) I mamy umowę, jutro o 10 robimy badania i ma się postarać z hcg
Jeżeli chodzi o te cudenka, to nieśmiało oglądam już od 4lat i sobie mówię"o to by się przydało i to, i to" . Chociaż ostatnio wśród znajomych mega modny kosz Mojżesza,to ja nie mam zdania. Szczerze mówiąc od czasu jak zaczęliśmy podpisywać umowy w sprawie ivf to nic nie oglądam, żadnych wystrojow wnętrz, wózków, kompletnie nic.Chyba ze strachu.
Jeszcze troche i bedziesz ubranka kupować...nawet nie wiesz jak to korci ja koło 15tyg już zaczęłam bo nie wytrzymałam teraz przeraza mnie wizja pranie i prasowania ale pod koniec marca bedzie trzeba...
-
nick nieaktualnyinka1985 wrote:Ninkali ja też owulki tez mam, ale pęcherzyki nie pękają, a napewno nie te z jajnika, gdzie jest torbiel. Miałam tylko jedną IUI na fostimonie + ovitrelle i potem luteina (poprzedni cykl). W tym cyklu zaczęłąm taką samą stymulację, ale jak lekarz zobaczył ta endomendę, to powiedzial, ze nie ma najmniejszego sensu kontynuować. Ile u Ciebie trwa proces przejścia z IUI na IVF, całe to przygotowanie, stymulacja itd?
P.S. jak się czułaś po Fostimon? Ja mam dawkę 225 przez 6 dni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2018, 11:09
-
nick nieaktualnyHalszka112 wrote:Ninkali od którego dc brałaś tabletki ??
Halszka,ja też tak zaczęłam brać i milion myśli!!! Ale z doświadczenia wiem że ciągłe myślenie i jak widać po naszych ciążowych mamach,póki nie urodzi się. To człowiek się boi. Ja raz zaszłam w ciążę z M na pstryk. Nawet nie planowałam,nie wiedziałam i czułam lekkość umysłu... Dziś masakra. Boje się o siebie (bo te leki etc, czy mi nie zaszkodzą). Potem czy się uda. Serio to dla mnie starania to koszmar!!!! Nie znoszę tego. Ale wyboru innego nie mam. Nie teraz,nie na tym etapie wiedzy o tym rozmnażaniu i moim ciele.
Ale wierzę,że przy wspólnym wsparciu damy radę!!!! Każda z nas po kolei.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2018, 11:08
-
Inka ja nie bralam.antykow odrazu zaczynalam stymulacje tez nie mam swoich owulek bez stymulki... no dobra moze z jedna czy max 2 na rok...
Mamaporaz2 no pozniej to juz calkiem inny poziom... a no i laktator jak najbardziej potrzebna rzecz jak dla mnie! Nawet jak nie ma problemu z laktacja to sie przydaje mimo wszyatko czy do nawalow czy sciagania zeby mama mogla wyjsc na zakupy a mleko bylo w butelce no zawsze jest opcja ze sie przyda...
A jeszcze chcialam ci napisac ze rozumiem twoje zmartwienie bo ja sama przeszlam historie z podejrzeniem nowotworu w czasie staran i co gorsza nie wiedzialam czy kiedys zostane mama bo u mnie byla to szyjka+macica... wyszla mi najpierw zla cytologia ale lekarze ze moze przez jakies bakterie akurat ze mam sie nie martwic ze jeszcze nic nie znaczy i ze za 3 miesia e powtorka a wtedy wyszlo jeszcze gorzej i zaraz telefon pilna wizyta i skierowanie na zabieg... okazalo sie ze hpv mam pozytywne i ze to ktore sie rozwija ma genotyp agresywny szybko postepujacy i nie wiadomo jak bardzo sie zadomowil ale jesli szybko nie zareagujemy to skoncze ze zlosliwym nowotworem... od tego dnia koszmar zawieszenie staran czekanie na zabieg w klinice ginekologii operacyjnej i zastanawianie sie co dalej... przeciez moglam stracic szyjke... do tego endo lyzeczkowali do zera bo musieli sprawdzic czy zmian nie ma na sciankach a jak to trzeba usunac... i ta mysl jak ja zostane matka z taka macica... lekarze uspakajali ze jeszcze zajde w ciaze i bede miala dzidziusia i zrobia wszystko najdelikatniej...
Na szczescie komorki byly tylko w endo i to nie bardzo gleboko dodatkowo zrobili konizacje szyjki i rokowania byly dobre ale trzeba bylo czekac... czekac na zagojenie na ponowne badanie na zielone swiatlo... po 3 miesiacach powtorka wymazow i cytologia gr.I a dodatkowo w ten sam dzien dostalam prace na ktorej mi zalezalo... a jeszcze kilka miesiecy wczesniej bylam zalamana jak ty teraz w strachu dodatkowo musialam odwolac termin w klinice leczenia niepłodności ktory mialam miec za w tygodnie a robic w innej klinice na zabieg... to bylo naprawde podwojne zalamanie bo nie doac ze trzeba bylo zrezygnowac ze staran to jeszcze nie wiedzialam czy kiedykolwiek bede mogla do nich wrocic...
Trzymam kciuki zeby u ciebie skonczylo sie tak samo dobrze jak u mnie!
Ja jeszcze 1,5 roku i jak sie to nie wroci to ryzyko zmaleje ze kiedykolwiek mnie to znow spotka bo podobno najwieksze w ciagu pierwszych 5 lat dlatego na poczatku musialam cyto powtarzac co 3 miesiace a pozniej co pol roku teraz zsczynam powolu raz do roku standardowo...
Ka87 ja cie rozumiem pisze co pisze bo wiem ze tak jest itp i ty napewno tez wiesz ze bedzie dobrze i ze inne labo itp... ale na twoim miejscu tak samo bym sie zapewne zamartwiala i swirowala to juz taki los matek ze martwimy sie o dziecko od embrionika... i chcialybysmy zeby wszystko bylo idealnie najlepiej wedlug norm tabelek i sratystyk bo wtedy czlowiek spokojniej spi... trzymam kciuki! Bedzie dobrze:*
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
mamaporaz2 wrote:Poczekaj...
Jeszcze troche i bedziesz ubranka kupować...nawet nie wiesz jak to korci ja koło 15tyg już zaczęłam bo nie wytrzymałam teraz przeraza mnie wizja pranie i prasowania ale pod koniec marca bedzie trzeba...
A co do fotelika to my tez wydamy na nasz majatek ale akurat fotelik to dla nas priorytet ze wzgledu na częste korzystanie z samochodu podróż do pl czy i tutaj do rodziny po 200km...
No i tez wybralismy z funkcja rozkladania tyle ze jedyny na rynlu przy ktorym z tej funkcji mozna korzystac w samochodzie podczas jazdy nie tylko poza nim... przyda sie zeby w czasie podrozy do pl wygodniej jechac bo tutaj nam to nie byloby potrzebne ale myslimy tez o dlugich trasach...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dziewczyny pomocy ale mam doła !!!
Od wczoraj nie czuję już tak jajników jak w poprzedni dni już tak mnie nie kręci do tego mam jakiś lekko brązowy śluz.... Mam nadzieję że nie pękły mi pęcherzyki i to nie jest plamienie owulacyjne dziś mam 10 d.c.
To całe ivf tak mi ryje głowę masakra jakaś...IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
Iwkaaa spokojnie plamien nie mialam ale jajników nie czulam wcale kilka dni przed punkcja, pechherzyki byly cale i zdrowe spokojnie naprawde wiedza co robia i kontrolują sytuacje
Ja staram sie nie myslec o tym znamieni, dzisiaj jakos mniej placze...gramy w monopoly z mężem i synkiem, na spacer bym poszła ale nie dosc ze chrypie jak stary alkoholik to stężenie pylow zawieszonych w powietrzu wola o pomstę do nieba...uroki Krakowa brrrr....
-
Iwkaaa wrote:Dziewczyny pomocy ale mam doła !!!
Od wczoraj nie czuję już tak jajników jak w poprzedni dni już tak mnie nie kręci do tego mam jakiś lekko brązowy śluz.... Mam nadzieję że nie pękły mi pęcherzyki i to nie jest plamienie owulacyjne dziś mam 10 d.c.
To całe ivf tak mi ryje głowę masakra jakaś...
Na prawdę ja nie wiem,czy my będziemy umiały spokojnie żyć? Bez permanentnego stresu o rzeczy, które wogole nie są zależne od nas?Plemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
Nie wiem może i tak że teraz tylko rosną a nie powstają nowe oby....
Jutro rano idę na krew -progesteron i estriadol i tsh robić
Usg też mam jutro ale dopiero na wieczór na zamknięcie kliniki bo nie mam miejsca do mojego dr więc będę siedzieć przed 19 i czekać aż mnie przyjmie
Ka87 obym nie była tym przypadkiem że u mnie pęknąIVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎