🍂 IVF Wrzesień 2021 🍂
-
WIADOMOŚĆ
-
MariMari wrote:Powtórz koniecznie rano:)
8dpt 3-dniowca to wczesnie i tylko beta da pewny wynik
Starania od 2016
1996+1989👩❤️💋👨
4 IUI nieudane
Histeroskopia 04.2021
I - III FET 14.05. 2021 - 25.01.2022- 😔
23.02.2022 - scratching endometrium
Ruszamy po zamrożone komórki 🤞☘️, Mamy ❄️❄️❄️
IV FET 31.03.2022 +Emryoglue - CB😢
Wizyta dr Paśnik
Leczenie immunologiczne
Torbiel
V FET 30.08.2022 - zabieramy ost. 2 ❄️❄️
8 dpt beta - 144 ;10 dpt beta - 334;20 dpt beta - 13 741🥰
21 dpt - mamy 2 ❤️❤️
9 tc - 2,47 i 2,58 cm😍 po 186 bmp❤️❤️
11+4 tc - prenatalne +pappa -OK
17 tc - Chłopaki💙💙
21 tc - połówkowe : 380 i 355 gr😍
26 tc - 856 i 866 gr😍
30+5 tc - III prenatalne - 1652g i 1614g🥰
34+4 tc - 2400 i 2390gr
37+1 🎂 2720, 54 cm i 2840, 53cm🎂 -
nick nieaktualnyHej, moje dwie ostatnie śnieżynki 4 BB z 6 doby są już ze mną.
Ale droga do tego transferu była długa i ciągle było coś nie tak. Najpierw w połowie zeszłego tyg.dopadł mnie straszny ból w krzyżach. Badania wykazały, że nie były one wynikiem infekcji bakteryjnej ani wirusowej, więc leżałam, łykałam wszystkie możliwe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe i dr powiedziała, że jak ból przejdzie, to mam zielone światło do podejścia do transferu. Przeszedł. Ale potem zaczęły się jazdy ze strasznym bólem żołądka i wymiotami. Mąż nie mógł patrzeć, jak cierpię i w końcu zawiózł mnie na SOR. Tam znowu weryfikacja z krwi potwierdziła, że to nie bakteria, ani wirus. USG brzucha też nie wykazało nic specjalnie niepokojącego. Najprawdopodobniej była to reakcja na silny stres i nerwy. Dali mi jakieś kroplówki, zastrzyki i przeszło. Ale wtedy posypało mi się w pracy, jedna dziewczyna niespodziewanie poszła na L4, a inna przebywa na urlopie i moja nieobecność w tym momencie była bardzo niemile widziana, ale pogadałem z szefowa, którą już wcześniej musiałam częściowo wprowadzić w temat, bo już dawno by mnie zwolniła za ciągłe nieobecności, powiedziałam, że to moja ostatnia szansa i w końcu jakoś to zaakceptowała. Kiedy już fizycznie poczułam się ok i pracę ogarnęłam, to wczoraj okazało się, że nie ma mnie na grafiku do dzisiejszego transferu. Przy mnie na ostatniej wizycie dr dzwoniła do pielęgniarek, żeby mnie zapisały na 22.09 i byłam przekonana, że to załatwia sprawę, a okazało się, że miałam tam iść jeszcze osobiście. No ale ostatecznie wcisnęły mnie jakoś w grafik. Niestety transfer miałam w dopiero o godz. 14 i tu schiza, że za późno, bo to już i tak była 6 doba i rano to by może jeszcze jakoś przeszło, ale teraz nie trafimy w okno implantacyjne. Na transfer jechałam z mega pesymistycznym nastawieniem i całą drogę płakałam. Przed podaniem zarodków miałam mieć podłączoną jeszcze kroplówkę przeciwskurczową, więc wzięłam sobie z domu coś do przegryzienia, wodę i jogurt do picia activia. Wypiłam jogurt, a potem popijałam jeszcze wodę. Byłam wprawdzie w WC w międzyczasie, ale godzinę przed planowanym transferem już nie mogłam chodzić i jak dotarłam do sali zabiegowej, to tak mi się chciało siku, że myślałam, że nie wytrzymam nawet momentu transferu, szczególnie, jak mi tym czyms z USG z całej siły naciskała na pęcherz. Wytrzymałam jakoś i się nie posikalam, ale po zakończeniu miałam jeszcze 20 min leżeć, a wytrzymałam może max 5 min i zawołałam pielęgniarkę, która pozwoliła mi zejść i iść do wc. No i kolejna schiza, że za krótko leżałam i to teraz zaszkodzi.
Ogólnie wszystko na ziemi i niebie jakby chciało, żeby ten transfer się nie odbył, więc jeśli mimo wszystko się uda, to pójdę chyba na pielgrzymkę do Częstochowy.
Pytanie, czemu mimo tego wszystkiego nie zrezygnowałam z tego transferu, w dodatku obu moich ostatnich zarodków na raz, czyli z mojej ostatniej szansy? Nie wiem, czułam wewnętrznie, że muszę to zrobić teraz.
PS. sorry za przydługiego posta, ale musiałam się wygadać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2021, 19:16
Rossetia, kasiek2620, Pat87, Juka2018_1, Makt, karioka84, Rybka85, Yoselyn82, MyŚliwa, paprotka17, Przylepka lubią tę wiadomość
-
MariMari wrote:Do dziewczyn, które zabrały się za badanie/ przebadały immunologie.
Po którym transferze sie za to wzięłyście?
Planuje jutro kir i NK tak na początek ( 2 transfery = biochem)Krakowska lubi tę wiadomość
34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
Paulina1190 wrote:Piątek 24.09 i poniedziałek 27.09
Widzę, ze juz wpisałaś bo pisałam wcześniej;)
Ale Tym super zarządzasz 🥰
Dziękuje Ci za te miłe słowa ♥️InviMed Wrocław 🍀
9.02.2021 - punkcja: pobrane 22 oocyty z czego 18 dojrzałych
12.02.2021 - transfer 3 dniowych Maluszków ❤️❤️
7 dpt - beta 23,6 U/l, 10 dpt - beta 186,6 U/l, 12 dpt - 443,4 U/l, 14 dpt - 928,6 U/l, 20 dpt - 7497 U/l
28 dpt - zarodek 5mm z ♥️
25.03 - Maleństwo 1,8 cm
28.04 - prenatalne - będzie Synuś 💙
29.10 Oliwier przyszedł na świat 👶🏻👩🏻🍼
Podejście nr 2 ♥️
5.12.2023 - transfer ❄️🍀
6dptw - beta 35,7 U/l, 8dpt - beta 140,3 U/l, 10dpt - beta 417,1 U/l, 13dpt - beta 1633,2 U/l, 17dpt - beta 9944,7U/l, 22dpt - beta 38817,3 U/l, 28dpt - 8mm Malucha z bijącym ♥️
Mamy ❄️
-
Iskrzynka wrote:Hej, moje dwie ostatnie śnieżynki są już ze mną.
Ale droga do tego transferu była długa i ciągle było coś nie tak. Najpierw w połowie zeszłego tyg.dopadł mnie straszny ból w krzyżach. Badania wykazały, że nie były one wynikiem infekcji bakteryjnej ani wirusowej, więc leżałam, łykałam wszystkie możliwe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe i dr powiedziała, że jak ból przejdzie, to mam zielone światło do podejścia do transferu. Przeszedł. Ale potem zaczęły się jazdy ze strasznym bólem żołądka i wymiotami. Mąż nie mógł patrzeć, jak cierpię i w końcu zawiózł mnie na SOR. Tam znowu weryfikacja z krwi potwierdziła, że to nie bakteria, ani wirus. USG brzucha też nie wykazało nic specjalnie niepokojącego. Najprawdopodobniej była to reakcja na silny stres i nerwy. Dali mi jakieś kroplówki, zastrzyki i przeszło. Ale wtedy posypało mi się w pracy, jedna dziewczyna niespodziewanie poszła na L4, a inna przebywa na urlopie i moja nieobecność w tym momencie była bardzo niemile widziana, ale pogadałem z szefowa, którą już wcześniej musiałam częściowo wprowadzić w temat, bo już dawno by mnie zwolniła za ciągłe nieobecności, powiedziałam, że to moja ostatnia szansa i w końcu jakoś to zaakceptowała. Kiedy już fizycznie poczułam się ok i pracę ogarnęłam, to wczoraj okazało się, że nie ma mnie na grafiku do dzisiejszego transferu. Przy mnie na ostatniej wizycie dr dzwoniła do pielęgniarek, żeby mnie zapisały na 22.09 i byłam przekonana, że to załatwia sprawę, a okazało się, że miałam tam iść jeszcze osobiście. No ale ostatecznie wcisnęły mnie jakoś w grafik. Niestety transfer miałam w dopiero o godz. 14 i tu schiza, że za późno, bo to już i tak była 6 doba i rano to by może jeszcze jakoś przeszło, ale teraz nie trafimy w okno implantacyjne. Na transfer jechałam z mega pesymistycznym nastawieniem i całą drogę płakałam. Przed podaniem zarodków miałam mieć podłączoną jeszcze kroplówkę przeciwskurczową, więc wzięłam sobie z domu coś do przegryzienia, wodę i jogurt do picia activia. Wypiłam jogurt, a potem popijałam jeszcze wodę. Byłam wprawdzie w WC w międzyczasie, ale godzinę przed planowanym transferem już nie mogłam chodzić i jak dotarłam do sali zabiegowej, to tak mi się chciało siku, że myślałam, że nie wytrzymam nawet momentu transferu, szczególnie, jak mi tym czyms z USG z całej siły naciskała na pęcherz. Wytrzymałam jakoś i się nie posikalam, ale po zakończeniu miałam jeszcze 20 min leżeć, a wytrzymałam może max 5 min i zawołałam pielęgniarkę, która pozwoliła mi zejść i iść do wc. No i kolejna schiza, że za krótko leżałam i to teraz zaszkodzi.
Ogólnie wszystko na ziemi i niebie jakby chciało, żeby ten transfer się nie odbył, więc jeśli mimo wszystko się uda, to pójdę chyba na pielgrzymkę do Częstochowy.
Pytanie, czemu mimo tego wszystkiego nie zrezygnowałam z tego transferu, w dodatku obu moich ostatnich zarodków na raz, czyli z mojej ostatniej szansy? Nie wiem, czułam wewnętrznie, że muszę to zrobić teraz.
PS. sorry za przydługiego posta, ale musiałam się wygadać.
Współczuję takiego stresu, ale jest czułaś, że tak ma być, to dobrze, że się zdecydowałaś.
Jeśli chodzi o leżenie 20 minut po transferze to jest to praktykowane bardziej dla komfortu psychicznego pacjentki.
Trzymam mocno kciuki 🤞Iskrzynka, MyŚliwa lubią tę wiadomość
👩🏻 28 lat
endometrioza III/IV stopień, podejrzenie adenomiozy
2019 - histeroskopia (polip, niedrożny jajowód)
05.2021 AMH: 1,63 ng/ml
GYNCENTRUM Katowice
07-09.2021 - Zoladex, 09-19.09.2021 - stymulacja Gonal F 900 225 j. Menopur 75 j. - 10 pęcherzyków, 21.09 punkcja - 25 komórek, 4 blastocysty AA, 3 prawidłowe po PGT-a
06.11.2021 transfer (scratching, encorton, wlew accofil, intralipid), 4dpt beta 12, 6dpt beta 68,88, 9dpt 472,2, 11dpt 846,2, 14dpt 2163
30.11.2022 jest ❤️
10.12.2021 crl 1,30 cm
WYNIKI:
CD4/CD8: 3,8 (0,9-1,9) zapalenie zęba -> 2,32 (0,8-2,5) po wyleczeniu
Komórki NK : 17% zapalenie zęba -> 10,5% po wyleczeniu
Aktywność komórek NK: 26,9%
KIR BX: bez 2DL2, 2DL5 gr.2, 2DS2, 2DS3, 2DS4norm, 3DP1var -
Laura121 wrote:Ja po kolejnym usg 😉Mała waży 670g i Pani dr mowi ze będzie duża dziewczynka bo ma dlugie nogi ( 2 tygodnie do przodu). Także już wiem że ciuszki trzeba na większy rozmiar kupować 🙈
Pięknie rośnie ♥️ i oby tak dalej . Bardzo się ciesze ze wszystko dobrzeMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
kasiek2620 wrote:🥰🥰🥰🥰😍😍😍😍😍🥰🥰🥰🥰🥰
Popłakałam sbie dziewczyny że szczęścia. Moja Kochana Lenka napisała mi że przygotuję dla nas jeszcze zarodka za cenę transferu. . Oni są cudowni🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰
To wspaniała wiadomość. Jednak może właśnie to ten maluszek zostanie z wami ♥️♥️Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
I am waiting for a miracle wrote:Jestem już po usg Wszystko jest prawidłowo, serduszko bije jak dzwon
Super
Ty już praktycznie nie masz już czego się bać, widzę, że dawno po 3 miesiącuI am waiting for a miracle, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Hej dziewczyny, melduje się z Kropkiem 3AA❤️
Dodatkowo miałam embroglue jak w poprzednich transferach blastek. Teraz już leżę i odpoczywam 🙂 Oczywiście były frytki z Maka i zaraz zjem rosołek i ananasa😀Cytrynka 123, Iskrzynka, Patka70, nieOna, Klaudiaaaa, Alrauna1987, Krakowska, Kasik809, kamisia, Morwa, Babydream94, I am waiting for a miracle, Pat87, Juka2018_1, Hekate, Mokka, Annn90, Makt, Rybka85, Yoselyn82, MANIA, MyŚliwa, paprotka17, Przylepka lubią tę wiadomość
Starania od 02.2016
2019 - 3x IUI
2020 - 3x IMSI, 3x ET 3 dniowych zarodków - beta 0, brak ❄️
2021 - ruszamy po AZ
- 17.02 - FET 4BB - poronienie zatrzymane 10.04👼
- 26.06 - FET 4BA - beta <0.2
- 22.09 - FET 3AA - 12 dpt beta 4.3 - cb
2022
-11.04 - FET 4AB🍀
19.12- 38+1, nasza córeczka przyszła na świat -3.030 kg, 51cm😍
03.06.24 - 40 tyg, naturalny cud - synek - 4.130, 59 cm 😍 -
Jestem po wizycie i endometrium jest ok, transfer zaplanowany na wtorek 28.09 😊 także już mogę się wpisać:
luthienn - Parens Kraków - 33l - 2krotki - FET (2) - S - 28.09 5CB - beta 7.10
Kasiek cudownie ze strony kliniki, będziemy dalej trzymać kciuki 🤗
Iskrzynka, było pod górkę, ale udało się pokonać wszystkie przeciwności, może to dobry znak ✊Klaudiaaaa, Krakowska, Iskrzynka, Rossetia, parviflora, Morwa, la, kasiek2620, Cytrynka 123, Pat87, Juka2018_1, Annn90, Dzudi, Makt, Yoselyn82, MyŚliwa lubią tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
A ja byłam na wizycie ..
Czekam dalej na @ i od 2 DC Estrofem mam aplikować.
Zrozumiałam, że ti będzie cykl naturalny tak? Bo zamiast się zapytać lekarza to tak wzięłam tą receptę i wyszłam.
👨🦱 32l.
Słaba jakość nasienia
Fragmentacja 34%
Leniwe plemniczki
Reszta wyników ok
👩30l.
Owulacja OK
Drożność OK
Wszystko w normie
W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.
31.03.2021r. 1 IUI🍷
29.04.2021r. 2 IUI🍷
26.06.2021r. 3 IUI🍷
Podchodzimy do In vitro.
Od 12.07.2021r. tabletki antykoncepcyjne 💊💊💊
Od 08.08.2021r. zaczynamy stymulacje 💉💉💉
20.08.2021r. Punkcja 🥚🥚🥚
2 Blastocysty ❄❄
1 Transfer 08.11.2021r. 😭
2 Transfer 09.05.2022r. 😭
🔸️estrofem,
🔸️ encorton,
🔸️ accofil,
🔸️ intralipid,
🔸️prolutex,
🔸️cyclogest
🍷🍷🍷🍷
Kariotypy OK 🧬🧬🧬
Immunologia, cytokiny, KIRy i te inne ok💥
Druga procedura.
3 zarodki przebadane ok 🍀🍀🍀
Transfer 15. 06.23r. Z accofilem🍷
6dpt beta 18
8 dpt beta 21,5
10 dpt beta 24
14 dpt beta 70
😭😭😭😭😭
Transfer 27.10.2023r.
7 dpt beta nie ruszyła 😭😭 -
Alicja w Krainie Czarów wrote:Ja zrobiłam po pierwszym nieudanym. Ale to wynika z mojego podejscia do życia. Raczej obstawiam sie jak mogę. U mnie to byl strzal w 10. Przeczucie nie zawiodło.
A na jakie badania zdecydowałaś się w pierwszej kolejności?
Czytałam wykaz badań na 1 stronie wątku.
Robiłaś wszystko? Z gory dziekuje za odpOna 37 -On 43
2008- naturals 👶 syn 15l
2011- 12tc 👼
Starania od 2015 i nic:( 2021- 1 IVF- ICSI
1 FET 5.06.21-cb 2 FET-cb 3 FET 14.12-beta 0
2 IVF Kolejne ICSI 3.2022
Stymulacja. 24🥚,20 zarodków, padły do 5doby..klapa:( 4FET-beta 0...przerwa i deprecha:(
9.01.2024- naturalny cud🤰
|| kreski i beta 1751, po 48h 3266
19.01.2024- 6tc2d🐻5,75mm💓111bpm
Nifty pro -Synek, ryzyka niskie🩵🩵🩵
27.02- 1 prenatalne , wszystko ok, NT 1,8 👶 5,8cm
30.04- połówkowe, 472g malucha🩵
2.07- usg 3trym, 1600g🩵
-
Madzik_ wrote:A ja byłam na wizycie ..
Czekam dalej na @ i od 2 DC Estrofem mam aplikować.
Zrozumiałam, że ti będzie cykl naturalny tak? Bo zamiast się zapytać lekarza to tak wzięłam tą receptę i wyszłam.
Nie.
Estrofem od 2dc to cykl sztuczny.
Endo bedzie hodowane , a gdy urośnie do oczekiwanych rozmiarów włączony zostanie progesteronMadzik_ lubi tę wiadomość
Ona 37 -On 43
2008- naturals 👶 syn 15l
2011- 12tc 👼
Starania od 2015 i nic:( 2021- 1 IVF- ICSI
1 FET 5.06.21-cb 2 FET-cb 3 FET 14.12-beta 0
2 IVF Kolejne ICSI 3.2022
Stymulacja. 24🥚,20 zarodków, padły do 5doby..klapa:( 4FET-beta 0...przerwa i deprecha:(
9.01.2024- naturalny cud🤰
|| kreski i beta 1751, po 48h 3266
19.01.2024- 6tc2d🐻5,75mm💓111bpm
Nifty pro -Synek, ryzyka niskie🩵🩵🩵
27.02- 1 prenatalne , wszystko ok, NT 1,8 👶 5,8cm
30.04- połówkowe, 472g malucha🩵
2.07- usg 3trym, 1600g🩵
-
Madzik_ wrote:A ja byłam na wizycie ..
Czekam dalej na @ i od 2 DC Estrofem mam aplikować.
Zrozumiałam, że ti będzie cykl naturalny tak? Bo zamiast się zapytać lekarza to tak wzięłam tą receptę i wyszłam.
Jak estrofem od 2dc to raczej sztuczny cykl 🙂Madzik_ lubi tę wiadomość
💁♀️ 31L : PCOS , AMH 6,33 , HSG- jajowody niedrożne
💁 33L : wszystkie wyniki ok
28.06.2021r-IVF start
Mamy 4 ❄️ z 5 doby i 6 komórek ⛄️
08.21-1 FET blastka 4.1.1
8dpt -23 ,10dpt -39 ,13dpt -122 ,15 dpt -317 ,17dpt -683,
20dpt -1611 ,24dpt -3484 ,26 dpt -6692(USG jest❤️)
12tc-wada megacystis
14tc serduszko przestało bić 😢synek 💔👼
02.22-2 FET bl 4.1.1 - cb
04.22 histeroskopia -zrost w macicy
04.22-3 FET bl 4.1.1 👎
05.22-4 FET bl 3.1.2
Beta HCG :8dpt-146,10dpt-366,12dpt-964,15dpt-3723
18dpt-10326,25dpt - crl 3,6 mm i ❤️
9/10 tc 💔👼córeczka🥺
Poronienie(zespół Turnera)
Naturalny CUD
05.11.22⏸️beta 145,930 mIU/ml
07.11 beta 422,530 mIU/ml
09.11 beta 1420,380 mIU/ml
12.11 beta 8371,640 mIU/ml
13w1d prenatalne + pappa Ok, ryzyka niskie 👧
21w5d połówkowe Ok ,380g 👧
30w5d III prenatalne Ok, 1400g 👧
Ariana Ur. SN w 40w2d 14.07.2023r 3330g i 53 cm 👧 -
kasiek2620 wrote:Ja w zalwceniach od doc Paśnika mam 5-2dni przed transferem. Intralipid mam ślę akurat mam wysokie Nk(38%)
Pewnie to te NK tak miesza.Krakowska lubi tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Gratuluje dziewczyny pięknych pozytywnych bet i testów 🥰 kciuki za przyrosty ✊
Zaglądam tu co kilka godzin , tyle się tu dzieje , szok 🙈Makt lubi tę wiadomość
💁♀️ 31L : PCOS , AMH 6,33 , HSG- jajowody niedrożne
💁 33L : wszystkie wyniki ok
28.06.2021r-IVF start
Mamy 4 ❄️ z 5 doby i 6 komórek ⛄️
08.21-1 FET blastka 4.1.1
8dpt -23 ,10dpt -39 ,13dpt -122 ,15 dpt -317 ,17dpt -683,
20dpt -1611 ,24dpt -3484 ,26 dpt -6692(USG jest❤️)
12tc-wada megacystis
14tc serduszko przestało bić 😢synek 💔👼
02.22-2 FET bl 4.1.1 - cb
04.22 histeroskopia -zrost w macicy
04.22-3 FET bl 4.1.1 👎
05.22-4 FET bl 3.1.2
Beta HCG :8dpt-146,10dpt-366,12dpt-964,15dpt-3723
18dpt-10326,25dpt - crl 3,6 mm i ❤️
9/10 tc 💔👼córeczka🥺
Poronienie(zespół Turnera)
Naturalny CUD
05.11.22⏸️beta 145,930 mIU/ml
07.11 beta 422,530 mIU/ml
09.11 beta 1420,380 mIU/ml
12.11 beta 8371,640 mIU/ml
13w1d prenatalne + pappa Ok, ryzyka niskie 👧
21w5d połówkowe Ok ,380g 👧
30w5d III prenatalne Ok, 1400g 👧
Ariana Ur. SN w 40w2d 14.07.2023r 3330g i 53 cm 👧 -
MariMari wrote:Do dziewczyn, które zabrały się za badanie/ przebadały immunologie.
Po którym transferze sie za to wzięłyście?
Planuje jutro kir i NK tak na początek ( 2 transfery = biochem)
NK w sensie pakiet limfocytarny?🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
nuurra wrote:9 dpt progesteron spadek z 20 na 14......
a bety nadal nie ma
i ten spadek chyba nie wróży dobrze
U mnie z 24 spadł na 6 w dniu pozytywnej bety, nie świrujnuurra lubi tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Iskrzynka wrote:Hej, moje dwie ostatnie śnieżynki są już ze mną.
Ale droga do tego transferu była długa i ciągle było coś nie tak. Najpierw w połowie zeszłego tyg.dopadł mnie straszny ból w krzyżach. Badania wykazały, że nie były one wynikiem infekcji bakteryjnej ani wirusowej, więc leżałam, łykałam wszystkie możliwe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe i dr powiedziała, że jak ból przejdzie, to mam zielone światło do podejścia do transferu. Przeszedł. Ale potem zaczęły się jazdy ze strasznym bólem żołądka i wymiotami. Mąż nie mógł patrzeć, jak cierpię i w końcu zawiózł mnie na SOR. Tam znowu weryfikacja z krwi potwierdziła, że to nie bakteria, ani wirus. USG brzucha też nie wykazało nic specjalnie niepokojącego. Najprawdopodobniej była to reakcja na silny stres i nerwy. Dali mi jakieś kroplówki, zastrzyki i przeszło. Ale wtedy posypało mi się w pracy, jedna dziewczyna niespodziewanie poszła na L4, a inna przebywa na urlopie i moja nieobecność w tym momencie była bardzo niemile widziana, ale pogadałem z szefowa, którą już wcześniej musiałam częściowo wprowadzić w temat, bo już dawno by mnie zwolniła za ciągłe nieobecności, powiedziałam, że to moja ostatnia szansa i w końcu jakoś to zaakceptowała. Kiedy już fizycznie poczułam się ok i pracę ogarnęłam, to wczoraj okazało się, że nie ma mnie na grafiku do dzisiejszego transferu. Przy mnie na ostatniej wizycie dr dzwoniła do pielęgniarek, żeby mnie zapisały na 22.09 i byłam przekonana, że to załatwia sprawę, a okazało się, że miałam tam iść jeszcze osobiście. No ale ostatecznie wcisnęły mnie jakoś w grafik. Niestety transfer miałam w dopiero o godz. 14 i tu schiza, że za późno, bo to już i tak była 6 doba i rano to by może jeszcze jakoś przeszło, ale teraz nie trafimy w okno implantacyjne. Na transfer jechałam z mega pesymistycznym nastawieniem i całą drogę płakałam. Przed podaniem zarodków miałam mieć podłączoną jeszcze kroplówkę przeciwskurczową, więc wzięłam sobie z domu coś do przegryzienia, wodę i jogurt do picia activia. Wypiłam jogurt, a potem popijałam jeszcze wodę. Byłam wprawdzie w WC w międzyczasie, ale godzinę przed planowanym transferem już nie mogłam chodzić i jak dotarłam do sali zabiegowej, to tak mi się chciało siku, że myślałam, że nie wytrzymam nawet momentu transferu, szczególnie, jak mi tym czyms z USG z całej siły naciskała na pęcherz. Wytrzymałam jakoś i się nie posikalam, ale po zakończeniu miałam jeszcze 20 min leżeć, a wytrzymałam może max 5 min i zawołałam pielęgniarkę, która pozwoliła mi zejść i iść do wc. No i kolejna schiza, że za krótko leżałam i to teraz zaszkodzi.
Ogólnie wszystko na ziemi i niebie jakby chciało, żeby ten transfer się nie odbył, więc jeśli mimo wszystko się uda, to pójdę chyba na pielgrzymkę do Częstochowy.
Pytanie, czemu mimo tego wszystkiego nie zrezygnowałam z tego transferu, w dodatku obu moich ostatnich zarodków na raz, czyli z mojej ostatniej szansy? Nie wiem, czułam wewnętrznie, że muszę to zrobić teraz.
PS. sorry za przydługiego posta, ale musiałam się wygadać.
Jeśli wszystko było nie tak, to finał już musi być dobry!Iskrzynka lubi tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊