Klinika BOCIAN - Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia:) wrote:Juz nie było pęcherzyka. A ból brzucha miałam prawie 24 godz. wcześniej. Zastanawiam się czy nie spróbować u T.B. ale widzę, że to chyba u wszystkich podobnie to wygląda.
Ja w tej sytuacji TB nie mogę polecić, bo mój ból brzucha prawie 40h wcześniej „zignorował” i nawet nie było mowy o tym, czy warto czy nie warto przeprowadzać iui i czy ja się na to zgadzam.
Może na razie zostań u PC. Myślę, że nie poprowadzi Cię gorzej niż TB a zawsze to jest chociaż trochę mniejszy koszt.
Podoba mi się jak się zachował PC u Ciebie... w sensie, ze Cię wysłuchał i dał opcje wyboru 👍🏼
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
alauda wrote:Ja w tej sytuacji TB nie mogę polecić, bo mój ból brzucha prawie 40h wcześniej „zignorował” i nawet nie było mowy o tym, czy warto czy nie warto przeprowadzać iui i czy ja się na to zgadzam.
Może na razie zostań u PC. Myślę, że nie poprowadzi Cię gorzej niż TB a zawsze to jest chociaż trochę mniejszy koszt.
Podoba mi się jak się zachował PC u Ciebie... w sensie, ze Cię wysłuchał i dał opcje wyboru 👍🏼
Tak dokładnie to był mój wybór. A czym jesteś stymulowana? Bo ja za każdym razem czym innym. -
Gosia:) wrote:Tak dokładnie to był mój wybór. A czym jesteś stymulowana? Bo ja za każdym razem czym innym.
Ovaleap - jest to tez niejako „test” jak reagowałabym na stymulację do ivf.
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
Gosia:) wrote:A ile w planach macie IUI?
Jeszcze chyba tylko jedną - w sumie wyjdzie cztery iui. Chyba więcej nie ma sensu robić..... Tylko szkoda, ze ta ostatnia na pewno będzie nieudana.
No ale co zrobić, czasami nie da się wszystkiego przewidzieć83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
Ja też miałam iui jak już nie było pęcherzyka u T. B. i też myślę czy to nie było za późno. Zmierzył ciałko zolte że miało około 17mm bo wcześniej nie byłam u niego na kontroli owulacji i mówił coś o schodzacym płynie. Więc nie wiem czy ten schodzacy płyn jest oznaką ze owulacja była do 24h przed czy ten płyn schodzi dłużej. Zastrzyk ovitrelle mialam pierwszy raz w życiu i było to we wtorek a po nim czułam dziwne bóle brzucha więc podejrzewam że wtedy mogłam mieć owu. A iui miałam w czwartek w południe.
-
alauda wrote:Jeszcze chyba tylko jedną - w sumie wyjdzie cztery iui. Chyba więcej nie ma sensu robić..... Tylko szkoda, ze ta ostatnia na pewno będzie nieudana.
No ale co zrobić, czasami nie da się wszystkiego przewidzieć
Może nie ma co się negatywnie nastawiać. Wiadomo, że jest to metoda prób i błędów. Ale może akurat będzie udanaalauda lubi tę wiadomość
-
alauda wrote:Miśka83, a gdzie zrobiłaś kiry? W Szczecinie można zrobić gdzieś te badania czy zamawiałaś pakiet?
alauda lubi tę wiadomość
-
Alauda , PaniM - ja miałam 2 iui u TB. Za każdym razem monitoring ok 8 dc żeby spr jak poszła stymulacja (zawsze lametta + miovelia nac 3-7dc), zwykła miovelia cały czas od kilku miesięcy. Po tej wizycie wyznaczał kolejny termin zazwyczaj 10-11 dc i wtedy usg i badanie lh i progesteron. I wtedy info kiedy iui i kiedy mam podać zastrzyk (u mnie zawsze ovitrelle). Po iui zawsze luteina 2x100 dopochwowe i beta do spr po 2 tyg. Pierwsza iui była robiona na niepeknietych pęcherzykach druga jeden pęknięty jeden niepekniety. Obie iui beta nie drgnęła ale już się pomału domyślam dlaczego 😔
-
Miśka83 wrote:Alauda , PaniM - ja miałam 2 iui u TB. Za każdym razem monitoring ok 8 dc żeby spr jak poszła stymulacja (zawsze lametta + miovelia nac 3-7dc), zwykła miovelia cały czas od kilku miesięcy. Po tej wizycie wyznaczał kolejny termin zazwyczaj 10-11 dc i wtedy usg i badanie lh i progesteron. I wtedy info kiedy iui i kiedy mam podać zastrzyk (u mnie zawsze ovitrelle). Po iui zawsze luteina 2x100 dopochwowe i beta do spr po 2 tyg. Pierwsza iui była robiona na niepeknietych pęcherzykach druga jeden pęknięty jeden niepekniety. Obie iui beta nie drgnęła ale już się pomału domyślam dlaczego 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2021, 09:31
-
Miśka83 wrote:Alauda , PaniM - ja miałam 2 iui u TB. Za każdym razem monitoring ok 8 dc żeby spr jak poszła stymulacja (zawsze lametta + miovelia nac 3-7dc), zwykła miovelia cały czas od kilku miesięcy. Po tej wizycie wyznaczał kolejny termin zazwyczaj 10-11 dc i wtedy usg i badanie lh i progesteron. I wtedy info kiedy iui i kiedy mam podać zastrzyk (u mnie zawsze ovitrelle). Po iui zawsze luteina 2x100 dopochwowe i beta do spr po 2 tyg. Pierwsza iui była robiona na niepeknietych pęcherzykach druga jeden pęknięty jeden niepekniety. Obie iui beta nie drgnęła ale już się pomału domyślam dlaczego 😔
Ja też zawsze miałam dwie kontrolne wizyty - jedną 7-8dc, kolejną za dwa dni i tak akurat wychodziło, że za kolejne 2 dni była iui.
Akurat w tej ostatniej coś poszło nie tak i owulacja rozkręciła się zanim podałam zastrzyk.
Czyli nie będziecie na razie próbować dopóki nie skonsultujecie się z immunologiem? Też trochę obawiam się, że u nas może być to samo. Ale u mnie chociaż po grudniowej iui drgnęła beta, ale efekt i tak z tego marny83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
PaniM wrote:Widzisz a mi zawsze sprawdza estradiol i LH. A po zastrzyku ovitrelle miałaś jakieś inne objawy? Ja jak wzięłam zastrzyk o 18 to tak do godziny 22 mnie brzuch pobolewal i nie wiem czy tak odrazu miałam owulacje czy to efekt zastrzyku.
A ogólnie w cyklach niestymulowanych czujesz, że zbliża się owulacja?
Mi ani razu po Ovitrelle czy Pregnylu nie bolał brzuch.... w sensie od zastrzyku samego w sobie. Po Ovitrelle brzuch zaczął mnie boleć jakieś 30h po podaniu zastrzyku i to był znak, że niedługo pęknie pęcherzyk.
A teraz, jak już wcześniej pisałam, brzuch zaczął boleć przed podaniem Pregnylu...83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
alauda wrote:A ogólnie w cyklach niestymulowanych czujesz, że zbliża się owulacja?
Mi ani razu po Ovitrelle czy Pregnylu nie bolał brzuch.... w sensie od zastrzyku samego w sobie. Po Ovitrelle brzuch zaczął mnie boleć jakieś 30h po podaniu zastrzyku i to był znak, że niedługo pęknie pęcherzyk.
A teraz, jak już wcześniej pisałam, brzuch zaczął boleć przed podaniem Pregnylu... -
PaniM wrote:No właśnie ja mam problem z wyczuciem momentu kiedy mam owulacje. A teraz pierwszy raz stosowałam ovitrelle i mialam takie dziwne objawy. Więc pewnie moja iui była zapozno bo być może wtedy we wtorek mialam owulacje a iui dopiero w czwartek w południe więc zapozno
Niekoniecznie musiałaś mieć owulację, kiedy bolał Cię brzuch. Ja myślę, że jest to tylko uczucie rozpierania na jajnik, ponieważ pęcherzyk staje się coraz większy.
Mój ból owulacyjny jest okropny, co miesiąc i wiem, że jak nagle ustaje, to zapewne pęcherzyk pękł . Ale jeśli Ty nie zauważyłaś takiej zależności wcześniej, to może nie oznacza, że miałaś właśnie wtedy owulację.
Może coś chwilowo ułożyło się źle w jajniku i dlatego odczuwałaś ból. Ale ciężko to stwierdzić bez usgWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2021, 10:10
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
PaniM wrote:Widzisz a mi zawsze sprawdza estradiol i LH. A po zastrzyku ovitrelle miałaś jakieś inne objawy? Ja jak wzięłam zastrzyk o 18 to tak do godziny 22 mnie brzuch pobolewal i nie wiem czy tak odrazu miałam owulacje czy to efekt zastrzyku.
Po ovitrelle nie miałam żadnych bóli ani innych objawów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2021, 10:47
-
Miśka83 wrote:Alauda, PaniM -przepraszam lh i estradiol mi badal. Nigdy progesteron. Tak czy siak zawsze wspomaganie miałam luteina. Na razie czekam na konsultacje z TB i wyniki kariotypow imk i cba. Jestem już zapisana do Paśnika. Chyba nie podejdziemy do 3 iui. No chyba że po zaleceniach paśnika.
Po ovitrelle nie miałam żadnych bóli ani innych objawów. -
Mi właśnie dwa dni przed iui, zbadał progesteron i estradiol. Ale teraz już prawie jestem pewna, że doszło do pomyłki i zlecił mi progesteron zamiast LH.
Może miałam wysoki LH i wtedy wyszłoby, że owulacja wystąpi w przeciągu kilku godzin. Moim zdaniem estradiol w ten dzień już również osiągnał swój maks (prawie 500 przy jednym pęcherzyku).
PaniM, w każdym bądź razie, ja zadecydowałam, że w czwartek zbadam sobie progesteron i przy okazji betę, bo w piątek mam umówioną wizytę kontrolną aby zacząć kolejną stymulację, jak tylko pojawi się @.
Sama jestem ciekawa, jaki mam poziom progesteronu w drugiej fazie cyklu......83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
alauda wrote:Mi właśnie dwa dni przed iui, zbadał progesteron i estradiol. Ale teraz już prawie jestem pewna, że doszło do pomyłki i zlecił mi progesteron zamiast LH.
Może miałam wysoki LH i wtedy wyszłoby, że owulacja wystąpi w przeciągu kilku godzin. Moim zdaniem estradiol w ten dzień już również osiągnał swój maks (prawie 500 przy jednym pęcherzyku).
PaniM, w każdym bądź razie, ja zadecydowałam, że w czwartek zbadam sobie progesteron i przy okazji betę, bo w piątek mam umówioną wizytę kontrolną aby zacząć kolejną stymulację, jak tylko pojawi się @.
Sama jestem ciekawa, jaki mam poziom progesteronu w drugiej fazie cyklu...... -
PaniM wrote:Kurcze no nie powinno być takich pomyłek. Mi to ciągle nie daje spokoju czemu nic o progesteronie u mnie nie mówił. Tym bardziej że po iui zapytałam go czy teraz mam coś przyjmować. Też przyjmuje miovelie zwykła i lamette i miovelie nac od 3 do 7 dc. Więc zapytałam o tą zwykła miovelie to powiedział żeby dalej ja brać a na pytanie czy coś jeszcze przyjmować powiedział że nie ma takiej potrzeby. Więc może już widział że iui jednak jest zapozno przeprowadzona. Nie wiem co myśleć. Jeszcze najgorsze to czekanie dopiero 4dni od iui a gdzie jeszcze chociaż 10 dni do testowanja
Nie sądzę, że to dlatego, że może było za późno. Moja pierwsza iui w Bocianie była idealnie w czas - na krótko po pęknieciu dwóch pęcherzyków, a trzeci pękł prawie od razu po iui.
I wtedy też nie było nawet mowy o luteinie czy duphastonie. Chociaż myślałam, że teraz dostanę, bo tamta próba iui zakończyła się ciążą biochemiczną.
Dlatego myślę, że warto zbadać progesteron na własną rękę i przynieść wyniki na wizytę. Ja zrobię w Diagnostyce - mam akurat pod samym nosem i jest też o kilka złotych taniej.
Podobnie miałam z prolaktyną - miałam prolaktynę ponad normę i TB powiedział, że nie muszę jej zbijać, bo z taką prolaktyną można zajść w ciążę.
Natomiast moja endokrynolog zapisała mi bromek, mówiąc, że przynajmniej raz w miesiącu ma pacjentkę, która miała prolaktynę na podobnym poziomie i po jej uregulowaniu w przeciągu 2-3 miesięcy była w ciąży, kiedy przez wiele miesięcy się nie udawało (i sama osobiście jest tego przykładem). Powiedziała, że warto spróbować.
Jak powiedziałam TB, że biorę bromergon, to skomentował, że ok, jak tam uważam i że, każdy lekarz ma swoją opinię ....
A wspomniałam o tym, bo widzę, że niestety czasami trzeba szukać i działać na własną rękę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2021, 13:59
Miśka83 lubi tę wiadomość
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
alauda wrote:Nie sądzę, że to dlatego, że może było za późno. Moja pierwsza iui w Bocianie była idealnie w czas - na krótko po pęknieciu dwóch pęcherzyków, a trzeci pękł prawie od razu po iui.
I wtedy też nie było nawet mowy o luteinie czy duphastonie. Chociaż myślałam, że teraz dostanę, bo tamta próba iui zakończyła się ciążą biochemiczną.
Dlatego myślę, że warto zbadać progesteron na własną rękę i przynieść wyniki na wizytę. Ja zrobię w Diagnostyce - mam akurat pod samym nosem i jest też o kilka złotych taniej.
Podobnie miałam z prolaktyną - miałam prolaktynę ponad normę i TB powiedział, że nie muszę jej zbijać, bo z taką prolaktyną można zajść w ciążę.
Natomiast moja endokrynolog zapisała mi bromek, mówiąc, że przynajmniej raz w miesiącu ma pacjentkę, która miała prolaktynę na podobnym poziomie i po jej uregulowaniu w przeciągu 2-3 miesięcy była w ciąży, kiedy przez wiele miesięcy się nie udawało (i sama osobiście jest tego przykładem). Powiedziała, że warto spróbować.
Jak powiedziałam TB, że biorę bromergon, to skomentował, że ok, jak tam uważam i że, każdy lekarz ma swoją opinię ....
A wspomniałam o tym, bo widzę, że niestety czasami trzeba szukać i działać na własną rękę.