Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKulta wrote:Ja miałam Time. Dwa razy. Bardzo sobie chwalę, dzięki temu wiem,ze w pierwszej procedurze NIC się nie zadzialo. Nic nie drgnęło nawet, w drugiej drgnelo w dwóch i dojechalo do stadium blasty. Tak to bym się zastanawiała, czy było i się wyrypalo, czy nie było nic. Dzięki Time zdecydowaliśmy się na IMSI.
No właśnie u Nas 12/12 zapłdonień i po 3 dobie dopiero odpadają.
Jak się trzymasz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 09:30
-
Misia88z wrote:A Ty kiedy zaczynasz? bo miałyśmy jakoś razem startować?
Ja wizytuję w pn. @ ma przyjść w środę, ale miałam szybciej owulkę w tym cyklu i możliwe, że małpa będzie też wcześniej.🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Misia88z wrote:No właśnie u Nas 12/12 zapłdonień i po 3 dobie dopiero odpadają.
Jak się trzymasz?
Czekam chyba na okres. Ogólnie dzisiaj tylko raz beczalam. Wczoraj to byłam mokrookiem i mokronosem. Rozjebanam. Nie dlatego,ze nie mamy zarodków, nie dlatego, ze nie mamy kasy, a dlatego, ze straciłam nadzieję. I boję się, co przyniesie przyszłość. Ot tak. Ale idę dzisiaj do psychologa, jestem sceptycznie nastawiona, ale obacim:-)
Ciężko z tym dofinansowaniem, Misia? Wiem, ze nie ma kasy teraz, ale dużo papierologii? Jak to załatwić z zamieszkaniem? Mieszkam w Szczecinie od 2015, ale dopiero w tym roku się zameldowalam. To mam jakieś szanse?- rozpoczęcie starań IX 2015
- 6 IUI, dwie pełne procedury IVF, dwie ciąże biochemiczne po transferach
- XII 2019 szczepienia limfocytami Męża u dr P, cb
- XII 2020 Synek - naturalny cud😍
- VI 2022 cb
- III 2023 antybiotykoterapia dr P
AMH 0,23😱
- VI 2023 immunosupresja (azathiopryne i encorton). Pierwszy cykl- torbiel. Drugi cykl- polip.
IX 2024 - AMH 0,49; equoral, encorton, acco, trzecia procedura, tylko jeden zarodek, ET w piątej dobie moruli:-/ klapa
X 2024 czwarta i ostatnia procedura, trzy zarodki, transfer odroczony. -
nick nieaktualnyKulta wrote:Czekam chyba na okres. Ogólnie dzisiaj tylko raz beczalam. Wczoraj to byłam mokrookiem i mokronosem. Rozjebanam. Nie dlatego,ze nie mamy zarodków, nie dlatego, ze nie mamy kasy, a dlatego, ze straciłam nadzieję. I boję się, co przyniesie przyszłość. Ot tak. Ale idę dzisiaj do psychologa, jestem sceptycznie nastawiona, ale obacim:-)
Ciężko z tym dofinansowaniem, Misia? Wiem, ze nie ma kasy teraz, ale dużo papierologii? Jak to załatwić z zamieszkaniem? Mieszkam w Szczecinie od 2015, ale dopiero w tym roku się zameldowalam. To mam jakieś szanse?
chodź na privKulta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Misia88z wrote:a u kogo jesteś? Ja w środę pierwszy podgląd u WG. Punkcję obstawiam na 8 października, u PC
U PC jestem. No to świetnie, że punkcja u niego. Bo też mi robił i zero skutków ubocznych, plamień, nic.🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Kulta wrote:Ja miałam Time. Dwa razy. Bardzo sobie chwalę, dzięki temu wiem,ze w pierwszej procedurze NIC się nie zadzialo. Nic nie drgnęło nawet, w drugiej drgnelo w dwóch i dojechalo do stadium blasty. Tak to bym się zastanawiała, czy było i się wyrypalo, czy nie było nic. Dzięki Time zdecydowaliśmy się na IMSI.
No a mi właśnie chodzi o te lepsze przechowywanie. O ile to faktycznie prawda, że pomaga. Bo ponoć nie. Film mi do niczego nie potrzebny, jeśli wina jest w słabych jajeczkach.🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
nick nieaktualnykamisia wrote:U PC jestem. No to świetnie, że punkcja u niego. Bo też mi robił i zero skutków ubocznych, plamień, nic.
Ostatnio szedł mi identycznie cykl i też punkcja była u PC, miałam 12 pobranych komórek i 12 dojrzałych teraz mogę wszystkie zapłodnić więc mam nadzieję na podobny wynik, leki mam te same -
Lońka, trzymaj się.
Asia, super wieści! To teraz juz z górki, co?
Stiffi, ja sie dobrze czuję, czasem mnie zemdli, czasem nawet konkretnie, ale ogólnie czasem zapominam, że jestem w ciąży.
A ty jak tam?
Kulta, nie powstrzymuj smutku, tyle ci pewnie tez psycholog powie, placz ile wlezie, bo to trzeba przeżyć, żeby potem bylo lepiej.
Jesli time lapse to to samo, co embrioskop, to ja polecam bardzo. A jesli nie, to polecam to drugie.
Misia, gdy nam ze 100% zaplodnionych komorek prawie wszystkie padly po 3. dobie, napisali na wypisie, że czynnik męski. Potem mi tlumaczono, ze jezeli jest duza fragmentacja DNA plemnika, to komorka stara sie je przez kilka dni "posklejac" jak puzzle, a jak sie nie udaje, to pada. Dlatego my, choc mąż mial tylko 17% fragmentacji a HBA 85% chyba, przed 2. procedurą przez pol roku bralismy supple jak nienormalni i to + emrioskop dalo nam taki wynik. Może to też dzieło zupełnego przypadku, ale w sumie nie sądzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 11:14
-
nick nieaktualnyszatanka wrote:Lońka, trzymaj się.
Asia, super wieści! To teraz juz z górki, co?
Stiffi, ja sie dobrze czuję, czasem mnie zemdli, czasem nawet konkretnie, ale ogólnie czasem zapominam, że jestem w ciąży.
A ty jak tam?
Kulta, nie powstrzymuj smutku, tyle ci pewnie tez psycholog powie, placz ile wlezie, bo to trzeba przeżyć, żeby potem bylo lepiej.
Jesli time lapse to to samo, co embrioskop, to ja polecam bardzo. A jesli nie, to polecam to drugie.
Misia, gdy nam ze 100% zaplodnionych komorek prawie wszystkie padly po 3. dobie, napisali na wypisie, że czynnik męski. Potem mi tlumaczono, ze jezeli jest duza fragmentacja DNA plemnika, to komorka stara sie je przez kilka dni "posklejac" jak puzzle, a jak sie nie udaje, to pada. Dlatego my, choc mąż mial tylko 17% fragmentacji a HBA 85% chyba, przed 2. procedurą przez pol roku bralismy supple jak nienormalni i to + emrioskop dalo nam taki wynik. Może to też dzieło zupełnego przypadku, ale w sumie nie sądzę.
Z pierwszej procedury miałam zarodki: 3dniowy 8A1 i dwie wczesne blastki.
Druga procedura: podane na świeżo zarodki trzydniowe 8A1 i 8B1, i crio blastka 5.11 z 6 doby.
Niby zarodki ok wg embriologa a mi się wydaje, że coś nie tak skoro padają po 3 dobie albo są opóźnione..
Mąż miał fragmentację 21%, ostatnio chyba 17. i ma 1-2% morfologia i w krytycznym momencie 99% wady główki. Ale wiecznie słyszeliśmy, że ilość i ruch jest bardzo dobrze i nie ma się co martwić. Teraz brał fertilman i zobaczymy. Chcę już mieć to za sobą -
Wg fragmentacja 21% to juz sporo i mogla byc przyczyną takiego stanu rzeczy. 17% niby mniej, ale tez powyżej normy. Nam też w VL mowiono, ze fragmentacja jest ok, ale potem pojechaliśmy do Invicty w Gdansku i tam mowiono juz inaczej i dano to wlasnie wyjaśnienie. Dlatego postanowilismy nad tym popracować. Dobrze więc, że Twój bral fertilmen, to powinno coś pomóc.
No i tez dlatego zdecydowaliśmy się na IMSi, a nie ICSi, zeby plemniki nie byly wybierane tylko na podstawie morfologii i ruchliwosci, ale zeby embriolog mial szanse zajrzec im do główki i wybrac moze te z najmniejszą fragmentacją. JW mówiła, że to akurat wiele nie wnosi, no ale my to wzięliśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 11:42
-
nick nieaktualnyszatanka wrote:Wg fragmentacja 21% to juz sporo i mogla byc przyczyną takiego stanu rzeczy. 17% niby mniej, ale tez powyżej normy. Nam też w VL mowiono, ze fragmentacja jest ok, ale potem pojechaliśmy do Invicty w Gdansku i tam mowiono juz inaczej i dano to wlasnie wyjaśnienie. Dlatego postanowilismy nad tym popracować. Dobrze więc, że Twój bral fertilmen, to powinno coś pomóc.
No i tez dlatego zdecydowaliśmy się na IMSi, a nie ICSi, zeby plemniki nie byly wybierane tylko na podstawie morfologii i ruchliwosci, ale zeby embriolog mial szanse zajrzec im do główki i wybrac moze te z najmniejszą fragmentacją. JW mówiła, że to akurat wiele nie wnosi, no ale my to wzięliśmy.
No właśnie mieliśmy dwa razy IMSI. Długo rozmawiałam z tą Panią i powiedziała, że patrząc na nasienie i wyniki poprzednich procedur w naszym wypadku w zupełności wystarczy ICSI, bo IMSI wiele więcej nie zmieni i żeby zostawić pieniądze na mrożenie zarodków lub dodatki do transferów. Nie ukrywam, zostawiłam w tej klinice ze 40 tys zł i zwyczajnie nie stać mnie na dalsze koszta. Teraz zapładniamy wszystko i liczę, że trafi się tej jeden, który z Nami zostanie. Mąż dodatkowo brał cynk w postaci leku, ja dieta + większa ilość supli. Coś musiało się zmienić skoro zaszłam trzy miesiące temu w ciążę bliźniaczą. Ehh trudne są to decyzje, ale mam nadzieję, że w końcu dadzą Nam szczęście..Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 11:53
szatanka lubi tę wiadomość
-
szatanka wrote:
Jesli time lapse to to samo, co embrioskop, to ja polecam bardzo. A jesli nie, to polecam to drugie.
No można powiedzieć, że to to samo. Chyba. Powiedz czemu polecasz?🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Zazwyczaj embriolog ocenia zarodki raz dziennie, wyjmując je z inkubatora i oglądając pod mikroskopem. Jednak to daje tylko aktualny obraz zarodka, podczas gdy jego rozwój to bardzo dynamiczny proces. Co więcej zarodki są bardzo wrażliwe, więc nawet niewielka zmiana temperatury może wpłynąć negatywnie na ich rozwój. Technika Time Lapse pozwala na pozyskanie dużo większej ilości informacji o czasie podziałów i dynamice zmian morfologicznych. Zarodki cały czas przebywają w stałych warunkach hodowlanych, więc ryzyko zaindukowania niepożądanych zmian, związanych z modyfikacją warunków, jest zredukowane do minimum.
kamisia, szatanka, Robak lubią tę wiadomość
Jaga15 -
Jaga15 wrote:Zazwyczaj embriolog ocenia zarodki raz dziennie, wyjmując je z inkubatora i oglądając pod mikroskopem. Jednak to daje tylko aktualny obraz zarodka, podczas gdy jego rozwój to bardzo dynamiczny proces. Co więcej zarodki są bardzo wrażliwe, więc nawet niewielka zmiana temperatury może wpłynąć negatywnie na ich rozwój. Technika Time Lapse pozwala na pozyskanie dużo większej ilości informacji o czasie podziałów i dynamice zmian morfologicznych. Zarodki cały czas przebywają w stałych warunkach hodowlanych, więc ryzyko zaindukowania niepożądanych zmian, związanych z modyfikacją warunków, jest zredukowane do minimum.
Ja to wszystko wiem. Ale dziękuję za wyjaśnienie. Chodzi mi o to jak to wszystko wygląda naprawdę w praktyce. Czy RZECZYWIŚCIE pomaga. Bo mam sprzeczne informacje, między innymi od pani embiolog. Ja to i tak wezmę. Ale zastanawiam się czy to działa. I już nawet nie chodzi o kasę, tylko o mój strach o zarodki, które ostatnio były słabe.🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Jaga15 wrote:Dokładnie tak mi tłumaczył R S i zachęcał do tego, polecał. Wolał żebyśmy wzięli to niż ten klej embryioglue czy jakoś tak.
Pozdrawiam
Wszyscy lekarze tam to polecają 800 złWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 14:58
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Kamisia, już chyba mówiłam, wystarczy spojrzeć w moją stopkę - druga procedura była z embioskopem. Po wszystkim JW mówiła, że najbardziej pomógł właśnie on. A embryoglue też nam odradzała i IMSI właściwie też. A to przecież też wszystko są dodatkowe pieniądze dla kliniki.
kamisia lubi tę wiadomość
-
Nam też PC polecał to zamiast kleju
Czytałam troche o tym I ja wyczytałam raczej same pozytywy
Ja nawet nie widziałam zdjęć filmików ciekawe czy mi to wykonali czy tylko tak zaplacilam hehhehe
Teraz mija rok i muszę spłacić za przechowywanie swoich mrozaczkow -
szatanka wrote:Kamisia, już chyba mówiłam, wystarczy spojrzeć w moją stopkę - druga procedura była z embioskopem. Po wszystkim JW mówiła, że najbardziej pomógł właśnie on. A embryoglue też nam odradzała i IMSI właściwie też. A to przecież też wszystko są dodatkowe pieniądze dla kliniki.
Faktycznie, nie doczytałam Twojej stopki. No za drugim razem miałaś świetny wynik. I nic innego poza Time-Lapse nie zmieniałaś? Suplementacja, nic? Jeden z lekarzy powiedział, że to o kant dupy rozbić. Dlatego pytam jak w praktyce.🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊