Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie. 1 rok naturalnie= 2 ciąze obumarla 6 i8 tydz. Potem badania /kariotyp, hsg/ i wszystko ok tylko od tamtej pory nic. Laparoskopia ihisteroskopia - ok. Od grudnia 2016clo+ovitrelle+duphaston, dwie inseminacje z mensinorm+ovitrelle+duphaston +acrad+luteina dp i nic. Pęcherzyki rosną po 4 solidne pekaja i nic. Nasienie tez ok. Morfologia 3%. PC juz nie namawia na inseminacje wiec zdecydowaliśmy ze spróbujemy z in vitro. Wiek tez juz solidny 362009 syn (I cykl i juz)
I.2015 - ciaza obumarla t.8
IX.2015 - ciaza obumarla t.7
V.2016 -HSG, X.2016 laparoskopia z chromotubacja - jajowody dróżne
II.2017 - I inseminacja
III.2017 - II inseminacja
VI. 2017 - I in vitro
IX. 2017 - II in vitro
II.2018 - III inseminacja
III.2019 - IV inseminacja
Insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy,
dodatne ANA, po immunosupresjinasienie ok -
U mnie ok.Mikuśka wrote:Niuni a jak sie czujesz ??? kiedy bete robisz???
Po za bólami podbrzusza i kluciem jajników to nic się nie dzieje
Betę powinnam zrobić w wtorek. Jak nie wytrzymam to sikaniec na weekend.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2017, 08:35
-
nick nieaktualny
-
Czekam cierpliwie na przyjęcie, juz 1,5 h.kupilam na szybko szlafrok w biedronce i widzę że pół szpitala go ma heheMisiaZ88 wrote:Jak tam Asik?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2017, 09:12
Niuni, Kasia 32, kam.ma, Iwkaaa, sloncea lubią tę wiadomość
27.07
bliźniaki!!
-
Ja się zastanawiam nad andrologiem. Niedzielski mówi, ze nie... Ale to nasienie co najmniej takie sobie. 98% wady główki:-/ niby jest ich dużo, żywotne, ale z wadami
to badanie sprzed roku, później tylko przy inseminacjach, ale seminolog mówił tylko, ze chyba ok, nie pamięta... Zdroje:-/ a myślę o andrologu, bo moja przyjaciółka starała się 6 lat, bardzo słabe wyniki, 2 poronienia. Poszli do dr Machoya, się okazało, ze żylaki powrozka nasiennego. Po tych 6 latach! Operacja 31.marca, mieli 3 miesiące odpuścić, a "wpadla" na majówkę, od "pierwszego kopa" 
i piękna cora, a później, jak mała miała 9 miesięcy, to zrobili synka:-) i też wszystko dobrze. Więc może jednak warto pójść do androloga... sama już nie wiem:-)
- rozpoczęcie starań IX 2015
- 6 IUI, dwie pełne procedury IVF, dwie ciąże biochemiczne po transferach
- XII 2019 szczepienia limfocytami Męża u dr P, cb
- XII 2020 Synek - naturalny cud😍
- VI 2022 cb
- III 2023 antybiotykoterapia dr P
AMH 0,23😱
- VI 2023 immunosupresja (azathiopryne i encorton). Pierwszy cykl- torbiel. Drugi cykl- polip.
IX 2024 - AMH 0,49; equoral, encorton, acco, trzecia procedura, tylko jeden zarodek, ET w piątej dobie moruli:-/ klapa
X 2024 czwarta procedura, trzy zarodki.
XI 2024 transfer 6.1.1 i 3.1.2 (accofil i encorton), nieudany.
XII 2024 transfer 4.2.2, (accofil, prograf, encorton)nieudany.
II 2025 piąta procedura, zero zarodków.
III 2025 szósta procedura, trzy zarodki.
III-V trzy zastrzyki diphereline,doxycyklina.
VI 2025 FET 3.1.2, prograf, encorton, hepa, acard, beta 8dpt 82,8; 10dpt 220,4; 12dpt 428,9; 14dpt 879, 6tc 💔.
VIII 2025 diphereline... -
nick nieaktualny
-
Trzymam kciuki, Asik
Asik86 lubi tę wiadomość
- rozpoczęcie starań IX 2015
- 6 IUI, dwie pełne procedury IVF, dwie ciąże biochemiczne po transferach
- XII 2019 szczepienia limfocytami Męża u dr P, cb
- XII 2020 Synek - naturalny cud😍
- VI 2022 cb
- III 2023 antybiotykoterapia dr P
AMH 0,23😱
- VI 2023 immunosupresja (azathiopryne i encorton). Pierwszy cykl- torbiel. Drugi cykl- polip.
IX 2024 - AMH 0,49; equoral, encorton, acco, trzecia procedura, tylko jeden zarodek, ET w piątej dobie moruli:-/ klapa
X 2024 czwarta procedura, trzy zarodki.
XI 2024 transfer 6.1.1 i 3.1.2 (accofil i encorton), nieudany.
XII 2024 transfer 4.2.2, (accofil, prograf, encorton)nieudany.
II 2025 piąta procedura, zero zarodków.
III 2025 szósta procedura, trzy zarodki.
III-V trzy zastrzyki diphereline,doxycyklina.
VI 2025 FET 3.1.2, prograf, encorton, hepa, acard, beta 8dpt 82,8; 10dpt 220,4; 12dpt 428,9; 14dpt 879, 6tc 💔.
VIII 2025 diphereline... -
nick nieaktualnyKulta wrote:Ja się zastanawiam nad andrologiem. Niedzielski mówi, ze nie... Ale to nasienie co najmniej takie sobie. 98% wady główki:-/ niby jest ich dużo, żywotne, ale z wadami to badanie sprzed roku, później tylko przy inseminacjach, ale seminolog mówił tylko, ze chyba ok, nie pamięta... Zdroje:-/ a myślę o andrologu, bo moja przyjaciółka starała się 6 lat, bardzo słabe wyniki, 2 poronienia. Poszli do dr Machoya, się okazało, ze żylaki powrozka nasiennego. Po tych 6 latach! Operacja 31.marca, mieli 3 miesiące odpuścić, a "wpadla" na majówkę, od "pierwszego kopa" i piękna cora, a później, jak mała miała 9 miesięcy, to zrobili synka:-) i też wszystko dobrze. Więc może jednak warto pójść do androloga... sama już nie wiem:-)
Mój mąż był u Machoya i tak średnio ocenia wizytę. Zrobił mu usg, wyszły małe żylaki,ale on stwierdził, że nie wie czy robić operację, czy jest sens, ogólnie do wyników z hormonów też się szczególnie nie odniósł. Wizyta szybka, zapomniał nawet żeby cokolwiek przepisać.
U Nas też morfologia 3%, ale ilość ponad 160mln w dwóch badaniach, dobra żywotność i reszta. -
No my perwsze co udalismy sie do androloga w Vitro przyjmuje zrobił męzowi usg badanie zlecił inne badania więc skonsultować sie należyKulta wrote:Ja się zastanawiam nad andrologiem. Niedzielski mówi, ze nie... Ale to nasienie co najmniej takie sobie. 98% wady główki:-/ niby jest ich dużo, żywotne, ale z wadami to badanie sprzed roku, później tylko przy inseminacjach, ale seminolog mówił tylko, ze chyba ok, nie pamięta... Zdroje:-/ a myślę o andrologu, bo moja przyjaciółka starała się 6 lat, bardzo słabe wyniki, 2 poronienia. Poszli do dr Machoya, się okazało, ze żylaki powrozka nasiennego. Po tych 6 latach! Operacja 31.marca, mieli 3 miesiące odpuścić, a "wpadla" na majówkę, od "pierwszego kopa" i piękna cora, a później, jak mała miała 9 miesięcy, to zrobili synka:-) i też wszystko dobrze. Więc może jednak warto pójść do androloga... sama już nie wiem:-)
-
Hej Dziewczynki! Witaj Mnice!
Jakoś sobie miejsca dziś nie mogę znaleźć, zabrałam pracę do domu i tak siedze w piżamie i nie wiem czy chce mi się cokolwiek robić... Chciałabym już poniedziałek i wizytę u PC, żebym miała jakiś plan. Mam jakąś ogromną potrzebę działania.
Asik powodzenia na laparo!
Asik86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kamma ja tez tak mam ze muszę mieć plan działania nienawidzę czekać wydaje mi sie wtedy ze mam coraz mniej czasu . Taka juz nasza natura hehehehkam.ma wrote:Hej Dziewczynki! Witaj Mnice!
Jakoś sobie miejsca dziś nie mogę znaleźć, zabrałam pracę do domu i tak siedze w piżamie i nie wiem czy chce mi się cokolwiek robić... Chciałabym już poniedziałek i wizytę u PC, żebym miała jakiś plan. Mam jakąś ogromną potrzebę działania.
Asik powodzenia na laparo!
Niuni, Iwkaaa lubią tę wiadomość
-
Niuni zapytam się dzisiaj o PC i weekend majowy
kam.ma a na która masz wizytę w poniedziałek??
Cześć MniceSTART 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
HSG, laparo, histero, IUI
01.2016 I ICSI 🙁 7A1
05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
06.2020 III IMSI 0
06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
25dpt ❤️ 6t2d
12+5 usg prenatalne OK 👧
22+2 połówkowe Ok 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 🙁 5bb
16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
03.2025 V IVF - 2aa ❄️
29.05.2025 FET 2aa ostatni
6dpt ⏸
7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
12+5 usg prenatalne OK 👦
21+5 połówkowe OK brzeżny przyczep pępowiny 👦
-
Dokładnie Mikuśka! Po 2 stracie "odpuściłam" na kilka miesięcy (oczywiście obserwacje cyklu, sexy na zawołanie itp. były). Odpuściłam, bo każdy w kółko powtarzał, że "mamy czas" więc sama w to uwierzyłam. O ja naiwna myślałam, że jak minie dużo czasu to 3 ciąża to już napewno sie uda! A niestety... i teraz mam poczucie straconego tamtego roku. Ja już nie chce czekać. Tymbardziej, że sytuacja robi sie poważna, a młodzi to już też nie jesteśmy. Najgorzej, że tak w otoczeniu nie mam za bardzo z kim o tym gadać...Mój mąż wieczny optymista twierdzi, że doczekamy sie gromadki...yhy chyba psów
Z mamą miałam wczoraj ścięcie bo zasugerowała mi, że ja sama sprowadzam na siebie te nieszczęścia. Bo od początku mówiłam, że się nie uda...Mówiłam tak bo czułam... bo znam siebie i swój organizm... ale jak tak się tłumacze to każdy się na mnie patrzy jak na debila. Bo lludzie z mojego otoczenia to nie wiedzą nawet co to owulacja o betaHCG nie wspominając...
Iwkaaa, Kasia 32 lubią tę wiadomość
