Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Jest dobry! A do tego oprócz ginekologiem jest też endokrynologiem a w moim przypadku to bardzo ważne. Przestałam do Niego chodzić bo chciałam mieć IUI a mam taką sytuację że tylko nasienie mrożone wchodziło w grę, dlatego przyszłam do VL. Ale za tydzień idę do Baczka i poproszę o plan działania.Aska88 wrote:Ja we wtorek też się zarejestruję do Niego:) słyszałam o Nim same dobre opinie
Aska88 lubi tę wiadomość
27.07
bliźniaki!!
-
Asik86 wrote:Jest dobry! A do tego oprócz ginekologiem jest też endokrynologiem a w moim przypadku to bardzo ważne. Przestałam do Niego chodzić bo chciałam mieć IUI a mam taką sytuację że tylko nasienie mrożone wchodziło w grę, dlatego przyszłam do VL. Ale za tydzień idę do Baczka i poproszę o plan działania.
To już w ogóle super bo ja też niestety mam niedoczynność
Mam nadzieję, że On coś pomoże bo już w VL pomysłu na nas nie mają . Asik chyba mamy podobny problem bo widzę, że Ty też masz męża często poza domem, mój jest tylko na weekend w domu dlatego ciężko trafić nam w te dni
-
Niestety tak:( mój często poza domem, więc co cykl nie ma szans próbować, dlatego muszę działać inaczej;/Aska88 wrote:To już w ogóle super bo ja też niestety mam niedoczynność Mam nadzieję, że On coś pomoże bo już w VL pomysłu na nas nie mają . Asik chyba mamy podobny problem bo widzę, że Ty też masz męża często poza domem, mój jest tylko na weekend w domu dlatego ciężko trafić nam w te dni
Aska88 lubi tę wiadomość
27.07 bliźniaki!!
-
Ja też zazdroszczę ;p nigdy nie byłam, ale czuję że wszystko przed nami dziewczynkiAsik86 wrote:Mikuśka bóle przeszły? Ależ Ci zazdroszczę!! ja nigdy w ciąży nie byłam:(
wkręcam sobie przy weekendzie pozytywne myśli ) i ostatnio też wizyualizuję, podobno może pomóc. Zobaczymy.
P.S. Asik86 tak patrzę na Twój ostatni termin IUI i dopiero teraz skojarzyłam, że miałam w tym samym dniu 25/03 musiałyśmy się widzieć na czarno byłaś ubrana?
-
Hehe a nie pamiętam już, ale bardzo prawdopodobne i byłam sama. Pamiętam że leciało na wspólnej w tv hehehe i była gadka o ciąży i dzieciach. Pomyślałam że nawet czekając na IUI prześladuje mnie ten temat.Andziula_1988 wrote:Ja też zazdroszczę ;p nigdy nie byłam, ale czuję że wszystko przed nami dziewczynki wkręcam sobie przy weekendzie pozytywne myśli ) i ostatnio też wizyualizuję, podobno może pomóc. Zobaczymy.
P.S. Asik86 tak patrzę na Twój ostatni termin IUI i dopiero teraz skojarzyłam, że miałam w tym samym dniu 25/03 musiałyśmy się widzieć na czarno byłaś ubrana?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2017, 22:13
27.07 bliźniaki!!
-
To na pewno się widziałyśmy, bo pomyslałam dokładnie to samo ;P
Ja siedziałam z mężem i czytnikiem. Chociaz nie wiem po co, skoro i tak zawsze się tak denerwuje, że nie wychodzi mi składanie literek do kupy ;P Pół dnia tam spędziliśmy, jakoś tak dziwnie wyszło. I pamietam, że zwróciłam uwagę, że byłaś sama z tego względu, że mój mąż bardzo się stresuje wizytami tam i też myśleliśmy o mrożenie.
A dziewczyny ogólne pytanie do tych z Was, ktore miały IUI. Czy też tak macie, że podczas podania odczuwacie okropny ból jak przy ostrej miesiączce? Ja ostatni tak miałam i pozniej całe popołudnie czułam się fatalnie. Dobrze, że to była sobota i mogłam spokojnie odpocząć. -
nick nieaktualnyHej dziewczyny. Zaczęłam podczytywać wątek co jakiś czas. Nie jestem do końca zorientowana co i jak ale mam kilka pytań.
Mieszkamy od września w Sz i nie znam dokładniej tutaj lekarzy. Trafiłam przez przypadek do jednej ginekolog przy bólu brzucha. Nie było to związane z ciążą. Nie staraliśmy się jeszcze wtedy.
Teraz od 2 cykli działamy, a ja mam już wypisane clo... chodzę do niej, bo jest mi wygodnie i blisko. Jednak bardzo wiele rzeczy mnie u niej drażni i nie ufam do końca temu jak mnie prowadzi.
Pomijając szczegóły, może rozpiszę przy dalszych postach, to na środę umówiłam się do innego ginekologa ale w SONOMEDZIE (korzystamy tam czasami z lekarzy).
Natomiast po moich perypetiach dziewczyny na forum radzą, aby zgłosić się na monitoringi do kliniki. I tutaj moje pytanie.
Co powinnam wiedzieć, do kogo się najlepiej zgłosić, czy jeszcze warto uderzyć gdzieś indziej, ale do ginekologa ze specjalizacją z niepłodności? Każda wskazówka będzie dla nas na wagę złota.
Moja gin też miała dobre opinie na necie, a jednak kolejne wizyty przysparzają coraz większe wątpliwości.
Jeśli chcecie znać moją historię, to zapraszam do pamiętnika. Nie chcę teraz zaśmiecać wątku tutaj i opowiadać co mi dolega
-
Andziula_1988 ja miałam dwie inseminacje i praktycznie nic nie odczuwalam. Moment w trakcie /kilka sekund/ lekki bol a potem raczej dzien, kilka po to tak okresowo-owulacyjnie ale do zniesienia. Bez dramatu tylko ten ból dawał mi nadzieje2009 syn (I cykl i juz)
I.2015 - ciaza obumarla t.8
IX.2015 - ciaza obumarla t.7
V.2016 -HSG, X.2016 laparoskopia z chromotubacja - jajowody dróżne
II.2017 - I inseminacja
III.2017 - II inseminacja
VI. 2017 - I in vitro
IX. 2017 - II in vitro
II.2018 - III inseminacja
III.2019 - IV inseminacja
Insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy,
dodatne ANA, po immunosupresjinasienie ok -
Ania1003 ja bym szukała kogoś od niepłodności. Nie warto stać w miejscu jak nic się nie dzieje, trzeba szukać i walczyć. Ja chodziłam do dr Bączkowskiego, teraz wracam do Niego, a w VL chyba wszyscy są dobrzy,kazdy inny co komu odpowiada. Niuni ostatnio też pisała o dr Giżewskim,ma też super opinie.27.07 bliźniaki!!
-
nick nieaktualnyAsik86 wrote:Ania1003 ja bym szukała kogoś od niepłodności. Nie warto stać w miejscu jak nic się nie dzieje, trzeba szukać i walczyć. Ja chodziłam do dr Bączkowskiego, teraz wracam do Niego, a w VL chyba wszyscy są dobrzy,kazdy inny co komu odpowiada. Niuni ostatnio też pisała o dr Giżewskim,ma też super opinie.
Dzięki. U mnie to raczej na razie przy pierwszym poprawnym cyklu na dwa w których się staramy, chciałabym zasięgnąć konsultacji kogoś, kto mi powie czy wyniki są ok i czy jeszcze warto zrobić inne.
Ciągle nie daje mi to spokoju że to TYLKO 2cs i niby gin stwierdza, że bez stymulacji nic nie będzie- przecząc wynikom i usg...
Rozumiem, że do roku trzeba się starać, że po dwóch cyklach to żaden obraz, że w roku są dwa cykle bezowulacyjne i jeszcze ileś procent szans że konkretny cykl jest owulacyjny. Do tego dochodzi czynnik męski i samo zapłodnienie z zagnieżdżeniem.
Szukam po prostu kontaktu do dobrego specjalisty, który zna się na wynikach i może coś innego jeszcze zaproponuje aby zajść naturalnie, bez stymulacji. Nie mówiąc już o innych formach zapłodnienia- tego na razie nie bierzemy pod uwagę.
