Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!
Ostatnio trafiłam na to forum i widzę że jest aktualne a Wy na bieżąco kontaktujcie się ze sobą.
Przeczytałam bardzo duzo wpisów, przez co mam jeszcze większe obawy przed tym co będzie dalej ze mną...
Staramy się z mężem o dzidziusia od sierpnia 2015, a od stycznia 2013 przestaliśmy się zabezpieczać. Niestety żadnych efektów naszych starań nie ma...
Najpierw zaczełam brac różne witaminy, wiesiołki itd...
Zaczełam się niepokoić wiec zaczełam robić różne badania, chodzić po lekarzach...
Najpierw konsultowałam się z moją ginekolog (nie leczy niepłodności) - sama sugerowałam jej na jakie badania powinnam iść.
Pierwsze badania zaczełam robic juz po około 3 miesiącach starań - prolaktyna - lekko ponad normę (dostałam bromergon który biore do dziś - 1/4 tabletki 1 raz dziennie)... byłam pewna ze to pomoże, ale niestety dalej efektów nie było. Na nastepnych badaniach prolaktyna idealnie w normie.
Zaczełam robić badania hormomalne (w pierwszej cześci cyklu) oraz tarczyce - wszysko pięknie, idealnie w normach.
Badania krwi tez są bardzo dobre - wszystko w normach.
Badania usg, cytologia itd - wszystko idealnie.
Poprosiłam o skierowanie na hsg - dostałam i pani gin zasugerowała badania męża.
Najpierw mąż zrobił badania - wyszło dobrze ale wykryto lekką agregacje (sklejanie) - mąż dostał odpowiednie witaminy, ale lekarza (urolog i gin E.B. z VL) powiedzieli ze wyniki ogólnie są dobre i to nie powoduje niepłodności. Ale witaminy nadal bierze.
Ja poszłam na HSG - wyszło bardzo dobrze, jajowody drożne. Od jakiegos czasu pije również inofolic - przedtem piłam inofem.
Robiłam testy owulacyjne które wskazywały owulacje w odpowiednim terminie. Po za tym praktycznie w kążdym miesiącu mniej wiecej w polowie cyklu czuj kłucie i lekki ból wskazujący na owulacje.
Miesiączki mam bardzo regularne - co 28-30 dni.
Zasugerowano mi zebym robila czasem testy ciązowe na wszelki wypadek i zawsze są negatywne.
Nie miałam nigdy problemów z infekcjami, mąż również nie miał.
Nie mam żadnych problemów ze zdrowiem, wyglądam normalnie (nie mam nadwagi ani nadmiernego owłosienia)...
Brałam tabletki antykoncepcyjne przez 4 lata od 16 do 20 roku zycia ale nie sądze ze teraz ma to jakis wpływ. obecnie mam 24 lata.
Nie wiem co robić... Proszę poradzcie mi co powinnam zrobić.
Badanie HSG pzeprowadzał Dr Sienkiewicz, do którego umówiłam się na wizytę w tym miesiącu. Moze on powie co dalej.
Jedyne co jeszcze chcę zrobic i przychodzi mi na myśl to wrogość sluzu. Obawiam sie ze to moze byc przyczyna naszych problemów.
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
Hej Kabi, myślę żebyś trzymała się jednego lekarza i pokolei robiła badania zlecone przez niego. Trudno jest tak doradzić bo przyczyn jest bardzo dużo.
Powiem Ci, że ja przez kilka lat nie mogłam wogóle zajść w ciąże, chodziłam do ginekologa (nie zajmującego się niepłodnością) dobrych kilka lat i on tez kierował na badania (głownie hormony). W końcu rozłożył ręce. Trafiłam do dr. C. (za namową koleżanki zresztą). Poszłam do niego z badaniami zrobionymi (hormony, drożność, amh, nasienie męża, cały przegląd tarczycy) i on zlecił mi tylko jedno badanie krzywą cukrową i krzywą insuliny. Wyszło, że mam insulinooporność. Dostałam metformax 500 i po 2 miesiącach ciąża. Sukces w połowie, bo wiem że przy metormaxie zachodzę w ciąże, ale mi ciąże obumierają. I teraz zaczynam znowu badania ale pod kątem utrzymania ciąży. Po moich dwóch stratach płakałam w gabinecie u lekarza i błagałam go, żeby mi pomógł, bo trzeciej straty nie przeżyje. Więc zlecił mi badania:
- trombofilia;
- zespół antyfosfolipidowy;
- mutacje MTHFR;
- kariotypy nasze;
Badań jest bardzo dużo, ja np wrogości śluzu nie miałam.
Powiem Ci że ja tez całe życie miesiączkuję co 30 dni regularnie, nie mam nadwagi, jedynie co podwyższony testosteron i androgeny.
a i inofolic też piję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 12:13
Aniołek [*] 12.2015 8tc
Córeczka [*] 09.2016 10tc
IO, hashi, niedobór VitD -
Dziękuję za odpowiedź!
To bardzo mi przykro, mi juz brakuje sił i cierpliwości do starań - a gdybym jak Ty straciła ciąże to nie wiem co bym zrobiła dalej Bardzo się tego boje że też mnie takie cos spotka. Podziwie Was za wytrwałość.
Mam nadzieję że Dr Sienkiewicz mi w jakiś sposób pomoże i znajdzie przyczynę niepłodności. Oby to było cos błahego bo bardzo się boje.
A jakie miałaś objawy insulinoodporności? Jak o tym czytam to coś mi świta że mam bardzo podwyższone tętno ciągle (robiłam sobie przez to badania na serce ale wszystko wyszło dobrze tylko to tętno ciągle podwyższone).
A przez ta insulinoodporność poroniłas czy to juz nie ma z poronienem nic wspólnego?
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
No i zapisałam się na histeroskopie do Szczecina jednak:) Boje sie i ciesze jednoczesnie, bo pojade tam sama do obcego miasta, boje sie zabiegu, ale poprowadzi mnie moj doktor z Vitrolive wiec czuje sie ze jestem w dobrych rekach:) Tylko , ze ja musze zostać na noc. Mam w poniedzielk 24 przyjechac rano miedzy 8-9. Przebadaja mnie i dopiero we wtorek o 8 zabieg. I tak sie zastanawiam bo ja teraz mialam brac tabletki anty na torbiel i poza tym ponoc po antykach lepiej im sie ta histeroskopie robi. No i w tą niedziele wezme ostatnia tabletke. Wiec w tydzien bedzie mi sie musiala zaczac i skonzyc miesiaczka, zeby zdazyc na histeroskopie. Nie pamietam jak szybko sie pojawia miesiaczka po odstawieniu ostatniej tabletki anty. A jak bede na koncowce miesiaczki to nic sie nie stanie? Kolejny krok do przodu:)
nika03 lubi tę wiadomość
-
MonaLiza wrote:No i zapisałam się na histeroskopie do Szczecina jednak:) Boje sie i ciesze jednoczesnie, bo pojade tam sama do obcego miasta, boje sie zabiegu, ale poprowadzi mnie moj doktor z Vitrolive wiec czuje sie ze jestem w dobrych rekach:) Tylko , ze ja musze zostać na noc. Mam w poniedzielk 24 przyjechac rano miedzy 8-9. Przebadaja mnie i dopiero we wtorek o 8 zabieg. I tak sie zastanawiam bo ja teraz mialam brac tabletki anty na torbiel i poza tym ponoc po antykach lepiej im sie ta histeroskopie robi. No i w tą niedziele wezme ostatnia tabletke. Wiec w tydzien bedzie mi sie musiala zaczac i skonzyc miesiaczka, zeby zdazyc na histeroskopie. Nie pamietam jak szybko sie pojawia miesiaczka po odstawieniu ostatniej tabletki anty. A jak bede na koncowce miesiaczki to nic sie nie stanie? Kolejny krok do przodu:)
-
Tak cierpliwość i pokora to coś, z czym walczę codziennie. Ja jeszcze rok temu myślałam, zeby tylko zajść w ciąże, bo nawet mi do głowy nie przyszło, że mogę stracić ciążę. Teraz mam już inne doświadczenia i wiem,ze jedno zajść a drugie donosić do końca.
Ale ty o tym nie myśl w ten sposób, bo przecież jest cała masa kobiet które zachodzą i rodzą po 9 m-cach. UDA CI się
Z tym tętnem to nie wiem...Pierwsza strata to nie mam pojęcia, ale odstawiłam metformax przy II kreskach i może to był mój błąd, teraz wiem że mam brać nadal.
Choć zdania lekarzy są podzielone w Polsce, bo na całym świecie kobiety biorą metformax do 12tyg. i jest ok. ale to tak na marginesie.
Druga ciąża to córeczka, ale miała wady genetyczne i nie było szans na donoszenie, żadne leki by tu nie pomogły. Robiliśmy badania genetyczne.
Dasz radę, nawet sobie nie zdajesz sprawy jak my kobiety jesteśmy w stanie dużo znieść. Jedno dnia dół i płacz, a drugiego dnia wstajesz i walczysz.
Jesteś jeszcze młoda (wiem że na pewno Cię taki tekst irytuje ) ale dobrze że juz teraz myślisz o dziecku. My z mężem odłożyliśmy ten temat i teraz walczę też z czasem niestety. Gdybym mogła cofnąc czas, ale nie spodziewałam się że mogę mieć problemy z poczęciem i donoszeniem dziecka.
Będzie dobrze, jedź na wizytę, oni w VL to są specjaliści i będziesz pod dobrą opieką.Aniołek [*] 12.2015 8tc
Córeczka [*] 09.2016 10tc
IO, hashi, niedobór VitD -
Z tego co wiem to na badanie krzywej cukrowej i insulinowej trzeba miec skierowanie nawet jeżeli płace za badanie tak?
MonaLiza przyjazdem do Szczecina sie nie stresuj - tu się bardzo łatwo jeździ. A do którego szpitala idziesz na badanie?
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
MonaLiza wrote:No i zapisałam się na histeroskopie do Szczecina jednak:) Boje sie i ciesze jednoczesnie, bo pojade tam sama do obcego miasta, boje sie zabiegu, ale poprowadzi mnie moj doktor z Vitrolive wiec czuje sie ze jestem w dobrych rekach:) Tylko , ze ja musze zostać na noc. Mam w poniedzielk 24 przyjechac rano miedzy 8-9. Przebadaja mnie i dopiero we wtorek o 8 zabieg. I tak sie zastanawiam bo ja teraz mialam brac tabletki anty na torbiel i poza tym ponoc po antykach lepiej im sie ta histeroskopie robi. No i w tą niedziele wezme ostatnia tabletke. Wiec w tydzien bedzie mi sie musiala zaczac i skonzyc miesiaczka, zeby zdazyc na histeroskopie. Nie pamietam jak szybko sie pojawia miesiaczka po odstawieniu ostatniej tabletki anty. A jak bede na koncowce miesiaczki to nic sie nie stanie? Kolejny krok do przodu:)
Myślę że bardzo dobrze zrobiłaś, przede wszystkim bedzie Twój lekarz. Na jagiellonskiej jest taki kameralny oddział, pielęgniarki są w porządku i miłe. Zleci szybkoAniołek [*] 12.2015 8tc
Córeczka [*] 09.2016 10tc
IO, hashi, niedobór VitD -
Kabi wrote:Z tego co wiem to na badanie krzywej cukrowej i insulinowej trzeba miec skierowanie nawet jeżeli płace za badanie tak?
MonaLiza przyjazdem do Szczecina sie nie stresuj - tu się bardzo łatwo jeździ. A do którego szpitala idziesz na badanie?
Tak musisz mieć skierowanie nawet prywatnie, pogadaj z lekarzem na wizycie o skierowaniu.Aniołek [*] 12.2015 8tc
Córeczka [*] 09.2016 10tc
IO, hashi, niedobór VitD -
Na Jagiellońskiej. Boję się, że będę tam sama w tym szpitalu itd. Mój mąż nie może, mamy nie bede ciagac gdzies po hotelach. Jakos to zniosę.
Wydaje mi sie, ze nie musisz miec skierowania jak chcesz placic. Musisz miec tylko glukoze kupiona. Ja mialam 75.
kaasik trzymaj kciuki
a z ta miesiaczka orientujecie sie czy zdaze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 13:14
kaasik lubi tę wiadomość
-
Na jagiellońskiej miałam niedawno robione HSG i strasznie sie bałam bo takich rzeczy sie o tym naczytałam ze mało nie zrezygnowałam z badania. Ale to były bzdury, badanie było bezbolesne a co do szpitala to naprawde fajny oddział, zupełnie inny niż te na ktorych mialam okazje byc do tej pory. Tu chyba kobiety nie przychodzą rodzić bo nie było żadnych dzieci ani kobiet w ciąży. Pielegniarki miłe wiec niczym się nie stresuj. Gdybyś miała problemy z trafieniem to mogę ci w jakiś sposób pomóc, może telefonicznie...? Ale pewnie masz nawigacje i nie bedzie problemu.
MonaLiza lubi tę wiadomość
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
Tak, rano mnie przyjmowali, potem tabletki na poronienie, cały dzień czekania niestety na czczo, wieczorem łyżeczkowanie. Rano usg, wypis i do domu.
Ale ja z innej przyczyny zaliczyłam tam pobyt.
Na jagiellonskiej nie ma położnictwa, dla mnie było to super kiedy miałam łyżeczkowanie, z wiadomych względówWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 13:25
Aniołek [*] 12.2015 8tc
Córeczka [*] 09.2016 10tc
IO, hashi, niedobór VitD -
Aha , ja jak mialam lyzeczkowanie w Koszalinie to tez bylam na noc.
Okazuje sie ze w szpitalu w Szczecinie do genetyka nie sa jakies straszne kolejki. Za miesiac mozna juz sie umowic. Na ten kariotyp sie zapisze. Tylko ze z kolei moj maz bedzie w tym czasie wyjechany i musze zamowic pozniejsza wizyte. Znowu jak ide do szpitala to go nie bedzie ;( Czuje sie z tym wszystkim sama. Dobrze, ze sa inne dziewczyny na forum, chociaz tyle..
Kabi a byłas na noc?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 13:29
nika03 lubi tę wiadomość
-
Ja się zastanawiam nad wizytą u genetyka, a gdzie dzwoniłaś?
Pocieszę Cię, mój mąż mnie wspiera ale ma taką pracę że go często nie ma i ja też walczę czasami sama. A już celowanie w te dni to była masakra zeby sie udałoWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 13:32
Aniołek [*] 12.2015 8tc
Córeczka [*] 09.2016 10tc
IO, hashi, niedobór VitD -
Na hsg nie byłam na noc. Przyjechałam rano i około 14 juz wyszłam.
Bardzo przykro mi się robi jak czytam wasze doświadczenia. Podziwiam Was dziewczyny! Oby udało Wam sie mieć wymarzonego dzidziusia.
MonaLiza rozumiem co czujsz, że musisziść sama do szpitala. Najchetniej poszłabym z Toba żeby miał Cie kto wspierać!
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
Kabi ale miło Nie no jakos dam rade, wezme tableta, ksiazke, slodycze A po pojde na zakupy, bo nie bede mogla od razu autem jezdzic. Mam nadzieje, ze nie bedzie bolalo.
kaasik dzwonilam do szpitala, sama juz nie wiem gdzie, bo na kilka numerow i babka w koncu dala mi numer, gdzie pani miala dobre terminy. Ale musisz miec najpierw skierowanie od rodzinnego czy ginekologa do genetyka.
Numer teefonu 91 466 11 87 -
To numer na Pomorzany chyba, jak się dowiadywałam w czerwcu to była kolejna pół roku
co do szpitala na Jagiellońskiej to leżałam 3 dni, miło wspominam też byłam sama, rano przyjechałam busem, potem mnie mąż odebrałHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36