Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Najdroższe, życzę Wam przede wszystkim zdrowia, spełnienia marzeń, tych oczywistych i tych skrytych na dnie serducha. Bądźcie szczęśliwe i wytrwale. Wesołych świąt.
P.s. Widzę że wszystkie odnalazły swoje szczęście na dziś w kuchni buziakiElwiraMar, Asik86, sylwia211987, Stereo, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
2009 syn (I cykl i juz)
I.2015 - ciaza obumarla t.8
IX.2015 - ciaza obumarla t.7
V.2016 -HSG, X.2016 laparoskopia z chromotubacja - jajowody dróżne
II.2017 - I inseminacja
III.2017 - II inseminacja
VI. 2017 - I in vitro
IX. 2017 - II in vitro
II.2018 - III inseminacja
III.2019 - IV inseminacja
Insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy,
dodatne ANA, po immunosupresjinasienie ok -
To jest ta właśnie jedyna noc,
Która ma w sobie magiczną moc,
Niech spełnia się dziś Wasze życzenia:
Miłości, zdrowia i marzeń spełnienia!
Magia Świąt! Warto w nią wierzyć!!
Cudzie Bożonarodzeniowy trwaj! ❤Asik86, sylwia211987, Stereo, inka2707 lubią tę wiadomość
-
Wesołych Świąt,dziewczyny☺ U mnie lipa z IVF w styczniu-natura spłatała mi figla i @ przyszła prawie tydzień wcześniej. Jestem na wyjeździe,nie mogę zacząć brać leków bo mi ich nie wystarczy do powrotu... Po świętach napiszę do PC i dam mu znać.
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Dziewczyny mam zagwozdkę
Leczę się u WG już przeszło rok,14 cykli i nadal nic,niby wszystkie badania wskazują że jest w porządku tj.potwierdzone owulacje,prawidłowe wartości hormonów (poza relatywnie niskim progesteronem-maksymalnie miałam tylko 14ng w 10dpo)i zawsze mam plamienia w 7dpo aż do @.Hsg dwa cykle temu oba drożne.Wyniki męża bardzo dobre.Mam insulinoopornośc(wynik insuliny po 1h 200) ale leczę się od pół roku metformaxem.I dalej beta nie drgnie...jestem na skraju bo nie ma dla mnie planu,lekarz mocno sugeruje że może to kwestia psychiki....ale to mi nie rozwiązuje problemu,staram się nie myśleć o tym,ale to jest trudne gdy wokół wszędzie brzuchy i dzieci....
Mam córkę 8 lat więc się nie załamuję bo wiem że mój organizm był zdolny do zajścia i donoszenia....
Ale zastanawiam się czy zmienić lekarza skoro ten nie ma na mnie pomysłu?
Czy lepiej zostać u niego i przystąpić do IUI ?
A jak zmienić to na kogo ?
Czy po prostu to moja wina że się spinam i już żaden lekarz na to nic nie pomoże -
Niuni ogromne gratulacje,jesteś pięknym przykładem tego że warto czekać
-
Może któraś z Was miała problem z plamieniami ok. 7dpo aż do @ i jakiś lekarz wiedział co z tym zrobić?
-
kania85 wrote:Może któraś z Was miała problem z plamieniami ok. 7dpo aż do @ i jakiś lekarz wiedział co z tym zrobić?
Sprawdzałaś progesteron ok 7 dpo ??Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
Hej kobietki, jak po wigilii?? Ja leże. Tyle zjadłam, że tylko mam siłę na lezen8e .
Kania85 też myślę, że warto zrobić zabieg i może zmienić lekarza. Nowy da ci nadzieje i może faktycznie też psychika drgnie . Ja mam 7 letniego syna i dwa lata się staramy o drugie i nic. Ale wierzę, że ten albo kolejny cykl będzie tym właściwym .
Endometrioza, wysoka prolaktyna, niedoczynność.
Po dwóch histeroskopiach.
Ciąża biochemiczna 10.2017r.
Laparoskopia 12.2017 jajowody drożne.
Synuś 2010 -
kania85 wrote:Dziewczyny mam zagwozdkę
Leczę się u WG już przeszło rok,14 cykli i nadal nic,niby wszystkie badania wskazują że jest w porządku tj.potwierdzone owulacje,prawidłowe wartości hormonów (poza relatywnie niskim progesteronem-maksymalnie miałam tylko 14ng w 10dpo)i zawsze mam plamienia w 7dpo aż do @.Hsg dwa cykle temu oba drożne.Wyniki męża bardzo dobre.Mam insulinoopornośc(wynik insuliny po 1h 200) ale leczę się od pół roku metformaxem.I dalej beta nie drgnie...jestem na skraju bo nie ma dla mnie planu,lekarz mocno sugeruje że może to kwestia psychiki....ale to mi nie rozwiązuje problemu,staram się nie myśleć o tym,ale to jest trudne gdy wokół wszędzie brzuchy i dzieci....
Mam córkę 8 lat więc się nie załamuję bo wiem że mój organizm był zdolny do zajścia i donoszenia....
Ale zastanawiam się czy zmienić lekarza skoro ten nie ma na mnie pomysłu?
Czy lepiej zostać u niego i przystąpić do IUI ?
A jak zmienić to na kogo ?
Czy po prostu to moja wina że się spinam i już żaden lekarz na to nic nie pomoże
A dawno robiłaś hormony ? Pewnie na początku leczenia. Może warto powtórzyć np.prolaktyne? -
ElwiraMar wrote:Niuniu jak się czujesz ?
W zasadzie ok.
Przeziębienie mi odpuściło.
A ciąża.. czuje się dobrze, już trochę świruje że "za dobrze" bolą mnie piersi i ciągnie jajnik. Ta ciąża różni się od pozostałych tym, że nie dokucza mi kręgosłup od pierwszych dni..
A jak u Ciebie? Który to tc??Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2017, 09:50
Asik86, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
Z moich obliczeń 6 ale w sumie to sama nie wiem jak liczyć :p mnie piersi słabo bolą bardziej jajniki. Nie chce mi się w ogóle jeść i jestem cały czas zmęczona. Też swirujeco chwilę robię test czy aby na pewno ....odliczam dni do wizyty
Asik86 lubi tę wiadomość
-
Tak w skrócie
U mnie taka sytuacja -plamienia od 15tu cykli zawsze od 7dpo,czy brałam dupka,czy luteinę,zawsze plamienia występowały,raz większe,raz mniejsze ale zawsze około 7dpo.Badany progesteron nie zachwyca-największy miałam chyba 14ng w 20dpo(plamienia też wtedy były),a tak to 9-11 ng zwykle.
Niestety mam insulinooporność i krzywa insulinowa wykazała po obciążeniu skok insuliny do 200,więc od lipca 2017 jadę na Metforminie,staram się stosować dietę ale na ogół miernie wychodzi.Więc obwiniam się że to przez mnie bo nie potrafię trzymać się diety i pewnie dlatego nie ma ciązy
Prolaktyna też była wysoka więc jestem od lipca na dostinexie,cycki nie bolą w ogóle,jakby nie dzialały
Trzy cykle temu miałam hsg,pokładałam nadzieję bo przez jeden jajowód kontrast przeszedł z opóźnieniem i badanie baaaaardzo bolało ale zaczynam niestety 3 cykl po hsg i nadal nic
Badałam nie raz hormony pierwszej fazy i niby ok,monitoring był kilka razy i potwierdzał owulację ale teraz tak główkuję że pomimo pękniętego pęcherzyka idealnie w 14dc nic nie wychodzi więc może to wina złej jakości komórek i złej owulacji?nigdy nie stymulowałam cyklu więc może warto spróbować ?
Generalnie Głąbowski to dobry lekarz ale wciąż mi powtarza że wszystko jest w porządku i mam wyluzować a ja widzę cholera że nie! to już 15cykl starań na różnych lekach i dalej beta ani drgnie!Rozumiem że stras nie pomaga ale nie ma planu więc stres rośnie.
Laparoskopia jest dość inwazyjna i trochę się jej boję -
Kania nie ma się czego bać. Chyba wszystkie dziewczyny to potwierdzą . Warto sprawdzić czy w środku wszystko ok.
Iwkaaa, kania85 lubią tę wiadomość
Endometrioza, wysoka prolaktyna, niedoczynność.
Po dwóch histeroskopiach.
Ciąża biochemiczna 10.2017r.
Laparoskopia 12.2017 jajowody drożne.
Synuś 2010 -
kania85 wrote:Tak w skrócie
U mnie taka sytuacja -plamienia od 15tu cykli zawsze od 7dpo,czy brałam dupka,czy luteinę,zawsze plamienia występowały,raz większe,raz mniejsze ale zawsze około 7dpo.Badany progesteron nie zachwyca-największy miałam chyba 14ng w 20dpo(plamienia też wtedy były),a tak to 9-11 ng zwykle.
Niestety mam insulinooporność i krzywa insulinowa wykazała po obciążeniu skok insuliny do 200,więc od lipca 2017 jadę na Metforminie,staram się stosować dietę ale na ogół miernie wychodzi.Więc obwiniam się że to przez mnie bo nie potrafię trzymać się diety i pewnie dlatego nie ma ciązy
Prolaktyna też była wysoka więc jestem od lipca na dostinexie,cycki nie bolą w ogóle,jakby nie dzialały
Trzy cykle temu miałam hsg,pokładałam nadzieję bo przez jeden jajowód kontrast przeszedł z opóźnieniem i badanie baaaaardzo bolało ale zaczynam niestety 3 cykl po hsg i nadal nic
Badałam nie raz hormony pierwszej fazy i niby ok,monitoring był kilka razy i potwierdzał owulację ale teraz tak główkuję że pomimo pękniętego pęcherzyka idealnie w 14dc nic nie wychodzi więc może to wina złej jakości komórek i złej owulacji?nigdy nie stymulowałam cyklu więc może warto spróbować ?
Generalnie Głąbowski to dobry lekarz ale wciąż mi powtarza że wszystko jest w porządku i mam wyluzować a ja widzę cholera że nie! to już 15cykl starań na różnych lekach i dalej beta ani drgnie!Rozumiem że stras nie pomaga ale nie ma planu więc stres rośnie.
Laparoskopia jest dość inwazyjna i trochę się jej boję