Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Niuni nic nie wiemy bo normalnie fikołki ciągle robił. Albo miał podkulone nóżki. I sobie pooglądaliśmy wybryki. Już więcej nie zjem słodkiego przed wizytą.
Niuni lubi tę wiadomość
Endometrioza, wysoka prolaktyna, niedoczynność.
Po dwóch histeroskopiach.
Ciąża biochemiczna 10.2017r.
Laparoskopia 12.2017 jajowody drożne.
Synuś 2010 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MisiaZ88 wrote:Chodzi mi o laboratorium embriologiczne vl, nie widzi mi się czekać do poniedziałku i chciałabym jutro wiedzieć ile ostatecznie wytrzymało
A co to tego że wyszły jakieś inne choroby w tym czasie, to chyba lpej bo dzięki temu można będzie u Was zastosować jakąś terapie a lekarz będzie wiedział jakich leków wymagacie.
I spokojnie czekaj na info i bądź dobrej myśli. Na ciążę masz wielkie szanse bo wkońcu Twój organizm jest zdrowy i zarodek bez problemu się przyjmię.
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
nick nieaktualnyKabi wrote:Oni wiecznie maja problem z odbieraniem telefonu, niby tacy tam wszyscy sa zapracowani. Jeżeli mają jakieś punkcje lub transfery w soboty to będą pracować. Podobnie jest w niedziele. Ale mimo to zadzwoń jutro i zapytaj co i jak. Masz do tego prawo! Też nie chciałabym czkać tyle czasu z niepewnością.
A co to tego że wyszły jakieś inne choroby w tym czasie, to chyba lpej bo dzięki temu można będzie u Was zastosować jakąś terapie a lekarz będzie wiedział jakich leków wymagacie.
I spokojnie czekaj na info i bądź dobrej myśli. Na ciążę masz wielkie szanse bo wkońcu Twój organizm jest zdrowy i zarodek bez problemu się przyjmię.
Dzięki Kabi, ostatnie pół roku było naprawdę ciężkie, mąż miał w przeciągu 2 miesięcy 2 zatory w obu płucach. Szukamy przyczyny, jest na lekach, i chyba w końcu trafiliśmy dlaczego. Nie wiem jaki to miało wpływ na powodzenie ivf ale fakt jest taki, że wyniki nasienia się pogorszyły. No zobaczymy, trzeba czekać i tyle, nic już nie zrobimy. -
nick nieaktualnyI też mnie to dziwi, płaci się naprawdę duże pieniądze a czułam się jak najgorszy wróg pytając wczoraj o zarodki. I jeszcze przekaz informacji jakbym ziemniaki kupowała...
Nie mniej jednak, jeśli któraś z Was zastanawia się nad innym lekarzem niż PC to polecam WG, wszystkie monity były u Niego, cały czas kontakt telefoniczny, gdyby nie to, że punkcja wypadła w święta i była EB wyjątkowo to on także robiłby punkcję. -
Mi do camego końca nie powiedziano jakie były klasy zarodków! Oczywiście żadnych dokumentów tez do dziś nie dostałam. Jedynie lekarz na wizycie po nieudanej becie przeczytał mi ze swojego komputera jakies info o klasach i rozwoju ale niewiele zapamiętałam. Ciekawe czy gdybym chciała iść do innego lekarza to daliby mi te dokumenty które nawet nie są w mojej karcie tylko gdzies w systemie....
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
nick nieaktualny
-
wpaula jak tam Toja dzisiejsza beta--- pewnie rosnie
ja na poniedzialek umowilam sie z EB napisalam do niej smsa ze koncza mi sie leki to kazala podejsc i wypisze mi recepte oraz powie co i jak. Dzisiaj mija 8 dzien od transferu. Od kilku dni nie mam zadnych dolegliwosci. Tylko dzisiaj mam taki wzdety brzuch oraz wysypalo mnie na twarzy
czyżby @ sie zbliżała
-
Cześć dziewczyny,
fajnie poczytać, że macie podobne odczucia co do traktowania w VL jak ja, bo już zaczęłam się obawiać, że to ja mam jakieś nie wiadomo jakie wymagania. Czułam się jednak totalnie niedoinformowana na temat przebiegu całego leczenia, tak jakby oni uznawali, że pacjentka nie musi nic wiedzieć, bo i tak nie zrozumie, a im potrzebne są tylko nasze komórki, plemniki i macica...Jestem prawie 3 tygodnie po transferze i do tej pory nie udało mi się uzyskać informacji, co się stało, jak to możliwe, że najpierw nam gratulowano 8 zapłodnień, a gdy przyszliśmy na transfer okazało się, że mamy tylko jedną blastkę, a reszta padła. I jako że nie dostałam się na najbliższy poniedziałek do JW (w poprzedni były święta), wkurzyłam się i pojechałam na Kasprzaka z żądaniem informacji. No i co się dowiedziałam? Że nie mieliśmy zwykłego IVF, tak jak cały czas sądziłam, a ICSI. Z praktycznego punktu widzenia nic to nie zmienia, bo i tak się nie udało, ale jednak jest to moim zdaniem ważna informacja, którą chciałabym posiadać już wcześniej. Nie mówiąc już o tym, że nie miałam żadnej informacji na temat jakości moich komórek, zarodków itp. i tak jak Wy, czułam się jak intruz, kiedy w ogóle zadzwoniłam zapytać, jak tam moje "dzieciaki".
Mnie podczas transferu traktowano akurat dobrze, miałam wyświetlone zdjęcie zarodka na ekranie, poduszkę, kocyk itp., ale nie podobała mi się punkcja i zerowa prywatność po niej oraz fakt, że przez moją salę przewijały się tabuny lasek idących na transfer, a mój mąż nie mógł wejść potrzymać mnie za rękę, gdy umierałam z bólu.
Suma sumarum, też rozważam zmianę kliniki, bo wkurzyli mnie już dość mocno, a wścieknę się chyba jeszcze bardziej, jeśli się okaże, że mój mąż ma znaczną fragmentację DNA, co - jak się teraz okazało - mogło być przyczyną naszych niepowodzeń przez tyle czasu, a może nawet tragedii, jaką przeżyliśmy we wrześniu w związku ze stratą ciąży, która nastąpiła z inseminacji. Dlaczego standardowo nie zleca się badania fragmentacji przed IVF? Mam nadzieję, że uzyskam odpowiedź na to pytanie na wizycie.
wpaula - gratulacje ogromne!
A co do dr. Bączkowskiego - z tego, co wnioskuję z informacji w necie, on kiedyś pracował w VL i to on jest zamieszany w słynną aferę z zamianą zarodków podczas IVF. Nie znam szczegółów, z jego wypowiedzi dla różnych gazet wnioskuję, że został jakoś wrobiony, ale w VL już nie pracuje. Macie może jakieś bogatsze informacje na ten temat?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2018, 15:20
-
wpaula wrote:Misia w jakim sensie problemy? mialam z nia taki problem na poczatku po transferze ze za duzo tego bylo i to slanbo sie rozpuszczalo , natomiast gdy sie zarodek zagniezdzil to sluzu zaczelo byc duzo i wyoplywa teraz tociagle ze mnie
Dziewczyny czy ktoras z was miala przy punkcji prozycje oddania tego plynu z pecherzykow i pobierali mezowi wymaz z policzka wam krew? to takie bezplatne badanie i mozna bylo na nie zgode wyrazic , jestem ciekawa czy sie zgodizlyscie czy nie12.03.18 - I punkcja, 6 COC,1 zardodek 8B1, brak ❄❄❄
15.03.18 - transfer, I ICSI-ET nieudane
14.05.18 - II punkcja, 4 COC, 2❄❄ Morula, 8B1
09.06.18 - kriotransfer moruli
07.02.19 - Feliks -
Misia mi embriolog mówił że oni pracują normalnie w sobotę i można do nich dzwonić ale w porannych godzinach. Także śmiało próbuj.
Przykro mi bardzo z powodu Twojego męża:( kurde zawsze coś...
Ja jakiś czas temu dzwoniłam na Kasprzaka z zapytaniem czy dostanę jakiś wypis raport dotyczący ivf i transferu to babeczka z recepcji powiedziała mi że jest w karcie na wojska polskiego....
Szatanka tak to ten dr. On pracował właśnie kiedyś w vl i był zamieszany w tą akcję z zamianą zarodków ale niby to nie jego winna dlatego odlączyl się od lekarzy z vlIVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu - 3 transfery, 1cb
Kir - Bx