Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Wpaula gratuluję i ściskam.
Co do Baczka, to chyba nawet był współwłaścicielem VL. Był kierowniiem laboratorium w Policach, Kurzawa tez miał wysoka funkcje tam. W momencie kiedy wyszedł na jaw błąd zrobił się problem. Kurzawa i VL zaczęli się wybielac i obarczony wina B, czy słusznie nie wiem. Nie wnikam, bo co mi to da. Dramat ludzi których dotknęła pomyłka jest nie do opisania, nie wyobrażam sobie ich bólu. Poznałam go kilka miesięcy temu i uważam że jest na prawdę dobrym lekarzem, człowiekiem. Może ne jest tak czarujący, otwarty jak PC ale mnie tak po ludzku przekonuje. Taka ma też opinie w szpitalu, ot tak u np. Pani z kasy, która pamięta czasy świetności klinki. Profesor K dla mnie dziś to po prostu niemieckojezyczny biznesmen.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 08:00
2009 syn (I cykl i juz)
I.2015 - ciaza obumarla t.8
IX.2015 - ciaza obumarla t.7
V.2016 -HSG, X.2016 laparoskopia z chromotubacja - jajowody dróżne
II.2017 - I inseminacja
III.2017 - II inseminacja
VI. 2017 - I in vitro
IX. 2017 - II in vitro
II.2018 - III inseminacja
III.2019 - IV inseminacja
Insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy,
dodatne ANA, po immunosupresjinasienie ok -
Hej dziewczyny.
WPaula gratuluję 2 kreseczek
Ja 21.02 miałam laparoskopię, na której zostały usunięte liczne zrosty i na zawsze pożegnałam się z moim uszkodzonym jajowodem. Po wyjściu ze szpitala (dostałam zielone światło do starań) udało mi się zajść w ciąże!?!?! Szok! Niestety jako maniaczka robienia BetaHcg wychwyciłam moment w wielką sobotę, że beta zrąbała się na tyle, że być dobrze, już nie mogłoCiąża obumarła w 6tc. W środe byłam na Jagiellońskiej na zabiegu. Pisze o tym by dać Wam nadzieję, że taka laparoskopia może mieć pozytywny skutek. To już nie pierwsza moja taka smutna historia, ale może jeszcze uda się raz, ten szczęśliwy raz... Fajnie, że obydwa te zabiegi wykonywał PC od razu czułam się jakoś bezpieczniej, choć narkoza co 1,5 mc nie jest chyba najlepsza, to jednak wole chyba narkozie niż takie zabiegi w pełnej świadomości
Co do VL to ja już od lat reaguję niemalże panicznie jak mam tam iść. Czuję się źle w tym miejscu, te kobiety w rejestracji, zero pomocy, zero intymności, to wrzeszczenie na pół kliniki o badaniach nasienia. naprawdę jeśli któraś z Was może podzielić się doświadczeniem z innych klinik to piszcie !! Jeśli kiedyś milibysmy robić in vitro to wydaję mi się, że pomimo wielu utrudnień wynikających z innej lokalizacji wolałabym to, ponieważ robienie in vitro w Szczecinie wywołuje we mnie same złe skojarzenia i brak optymizmu. Nic się nie zmienia od lat... -
Wpaula nie stresuj się tym co napisałam!! To mój drugi taki przypadek i wydaje mi się że moje komórki jajowe są słabe. Zresztą nie dowiem się tak naprawdę. Ważne że był chociaż zarodek. Nie miałam oznak że coś jest nie tak może dlatego że brałam luteinę. Beta ok 6000 po 4 dniach wzrosła do nieco ponad 7000 a po kolejnych 3 dobach do ponad 9000. Nie rosła jak należy po prostu. Masz rację nie rób bety. To moja taka osobista paranoja i kontrola!!! Będzie dobrze!!!
-
nick nieaktualny
-
MisiaZ88 wrote:Mamy 3-dniowca top quality 8A1 i dwie wczesne blastki !!!!!
Dziękuję, za wsparcie i że bardziej niż ja wierzyłyście w te maluchy
Bardzo się cieszę
MisiaZ88 lubi tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Misia875, zaciskam kciuki za wzrost bety. Gratki2009 syn (I cykl i juz)
I.2015 - ciaza obumarla t.8
IX.2015 - ciaza obumarla t.7
V.2016 -HSG, X.2016 laparoskopia z chromotubacja - jajowody dróżne
II.2017 - I inseminacja
III.2017 - II inseminacja
VI. 2017 - I in vitro
IX. 2017 - II in vitro
II.2018 - III inseminacja
III.2019 - IV inseminacja
Insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy,
dodatne ANA, po immunosupresjinasienie ok -
Cześć. Dawno mnie tu na forum nie było. A to dlatego, że cały 2017 rok "olałam" starania. 2016 był rokiem starań, stresów i łez.
Dziś miałam 2 wizytę w VL. Kiedyś z rok temu byłam u Brelika w Kołobrzegu, wywarł na mnie dobre wrażenie. Był to pierwszy mój lekarz który kumał MTHRF itp. Dziś byłam drugi raz u Sienkiewicza. Myślimy z mężem coraz powazniej o in vitro. I powiem Wam na temat porównania VL z Invicta z Gdańska - jedynie z początkowego spotkania. W Invikcie się czułam jak pionek w grze. Najpierw ja i mąż mielismy po 28 stron ankiety wypełniać. Kto na co choruje, jakie leki, do 2 pokoleń wstecz ! Pytania o wyznanie religijne, częstotliwość kochania się, palenie, narkotyki itp. Przyjechaliśmy na spotkanie i najpierw jest spotkanie u położnej. Ona kseruje jakies badania, pyta o przebieg leczenia wcześniejszego itd. Następnie wizyta u lekarza. A ten znowu o to samo wypytuje.. Stracony czas na wypełnienie tych ankiet, powtarzanie się w kółko. Myślałam, że skoro im wysyłam ankiety zeskanowane, to jak przyjae to ktos na ich podstawie cos stwierdzi. Taki bałagan wg mnie. Lekarz co mnie zdziwilo, zbadal palpacyjnie mojego meza. I zalecil nam jeszcze badania: jemu rozszerone badania nasienia, a mi cytokiny i subpopulacje limfocytów. I tu moje pytanie - czy warto, czy ktos z was robil? I jak in vitro to zalecił z preimplementacja genetyczna zarodkow- jakieś 25 tys. Dziękuję.. Wizyta 250zł.
Natomiast dziś u Sienkiewicza całkiem inaczej, bez wielkiej papierologii. Szczegółowy wywiad. I wcale wielce nas nie namawiał nas na in vitro. Wręcz przeciwnie.. Co mnie bardzo zdzwiwilo, bo sie poczulam jak wairatka, ktora chce in vitro a nie musi. Zalecił mi bym zrobila laparoskopie, mąz ma zrobic rozszerzone badanie nasienia i ja dodatkowo mam zaczac brac Acard. I zobaczymy co dalej.. Tak wiec znowu nie wiem, bo myslalam ze raz dwa in vitro zrobimy, a tu znowu badania, szpitale..
Strasznie mnie zastanowił ten 1 zarodek u większości z Was.. -
MonaLiza te badania które ze
Zlecili Ci w Gdańsku cytokiny i subpopulacje to to co mi po nieudanym in vitro zlecil immunolog. Jak to ogarniaja to może warto zrobić teraz by w ciemno nie wydawać kasy. Mnie in vitro plus leki do testu wyniosly ok 12 tys więc 25 to już grubo.
Jeśli intuicyja podpowiada Ci Sienkiewicza to próbuj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 08:13
MonaLiza lubi tę wiadomość
2009 syn (I cykl i juz)
I.2015 - ciaza obumarla t.8
IX.2015 - ciaza obumarla t.7
V.2016 -HSG, X.2016 laparoskopia z chromotubacja - jajowody dróżne
II.2017 - I inseminacja
III.2017 - II inseminacja
VI. 2017 - I in vitro
IX. 2017 - II in vitro
II.2018 - III inseminacja
III.2019 - IV inseminacja
Insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy,
dodatne ANA, po immunosupresjinasienie ok -
Cześć dziewczyny. Chciałbym się was doradzić,czy miała może któraś z was taką sytuację okres spóźnia mi się już 4 dni więc wczoraj zrobiłam test na którym druga kreska jest taka bladziutka. U Ciepieli byłam 3 tygodnie temu i podczas usg powiedział że prawdopodobnie nie mam owulacji więc od następnego cyklu miałam brać clo. Mam wysoką prolaktyne także biorę bromergon kurczę i teraz nie wiem czy ta druga bladziocha może oznaczać ciążę.kinga
-
Kiniek zrób z rana test i najlepiej bhcg. Nie odstawiaj samodzielnie bromergonu. Trzymam kciuki.
Endometrioza, wysoka prolaktyna, niedoczynność.
Po dwóch histeroskopiach.
Ciąża biochemiczna 10.2017r.
Laparoskopia 12.2017 jajowody drożne.
Synuś 2010 -
Mnice wrote:MonaLiza te badania które ze
Zlecili Ci w Gdańsku cytokiny i subpopulacje to to co mi po nieudanym in vitro zlecil immunolog. Jak to ogarniaja to może warto zrobić teraz by w ciemno nie wydawać kasy. Mnie in vitro plus leki do testu wyniosly ok 12 tys więc 25 to już grubo.
Jeśli intuicyja podpowiada Ci Sienkiewicza to próbuj.
Sienkiewicz zlecił mężowi badanie, którego nie jestem w stanie rozszyfrować. Pomożecie?
Spermiogram ( wiadomo), HBA ( wiadomo), SCI - nie wiem co to jest?