Lametta-KOMU SIĘ UDAŁO? :-)

Miałam 1 zastrzyk bo miałam owulaka pozytywnego w dzień monitoringu ...

Kurczę ja jak mi się pęcherzyki opierdzielały to dostałam zastrzyki z bemfoli na 3 dni żeby podrosły...

w 10 cd miałam 11mm pecherzyk ale znikł i urosły potem własnie te 7-8mm bez stymulacji (dopiero przy 11mm od 12dc 3 zastrzyki) więc może i twój podrośnie

O kurcze zrobiłaś mi nadzieję!
Moze cos z tego bedzie lecz juz sie nie nastawiam. Nie załamuję na razie. Moja stymulacja to dopiero 3. Ucze sie na bledach. Jak sie nie uda teraz to kiedys musi:-)

Ale przyznam, ze jak sobie opisalam tu swoj przypadek, to odrazu mj lepiej. Nie przejmuje się juz tym tak. Fajnie spotkac tez podobne pryzpadki do siebie:-).
Mam nadzieję, ze moze cos podrosnie. Tym bardziej ze teraz to mam 2miesieczne cykle moze zawsze mialam tylko plamienia srodcykliczne nie pomagaly tego stwierdzić/zlokalizowac kiedy ten cykl sie konczy tak naprawde :p
Ah te moje rozkminy.
Z ciekawości jakie jestescie dziewczyny znaki zodiaku?
Ja 22.12 wiec w sumie juz Koziorożc.

A jeszcze tak mysle, czytalam, że duphaston powinno sie zaczac przyjmowac 7 dni po owulacji przez 10 dni. Wiecie cos ?
Moja Pani dr jak wtedy mi rozpisala jak co przyjmowac to bylo napisane po owulacji Duphaston 10dni ale nie napisala konkretnie.
Na monitoringu pytalam to położna mowila, ze min 3/4dni od owulacji aby wziac duphaston.
Chodzi o zagniezdzanie sie zarodka?🤔

Na tym to sie nie znam, ja progesteron dość szybko bo po 2 dniach od iui miałam zacząć mimo, że nie miałam potwierdzonej owulacji....

Ahh rozumiem, w takim razie to chyba zalezy od sytuacji pacjentki oraz przyjmowanych przez nią leków..
Dawaj znac po testowaniu 😚

Gucik ja jestem też koziorożec 😊
Dzięki za kciuki 😘 ja w dwa dni przed owu miałam endo 8 mm, pęcherzyk też ładny, jeden dominujący. Zastrzyk wzięłam 1 szt. Jutro lub pojutrze zrobię test i dam znać 😊

Ja boję się na własną rękę eksperymentować z tymi lekami bo raz- są mocne, a dwa - każda z nas ma inny organizm, inny cykl, inny przypadek... nieraz nawet suplement typu wiesiołek może zaszkodzić. Więc słucham póki co swojego gina.

Gucik- dziewczyny tu na forum mnie nauczyły, żeby nigdy, przenigdy nie spisywać żadnego cyklu na straty 😊 bo zdarzyło się , że nawet te bezowulacyjne okazały się owocne...

Masz rację, hormony to nie zabawka.
Będę dobrej myśli jeśli tak mowisz, troszke czytalam forum o letrozolu właśnie, ale tam jest z 1000 stron😊 wybiorczo poczytalam. Dwom dziewczynom z koncowych stron się akurat udalo.

Helcia, to trzymam koziorozcowe kciuki za Ciebie, napisz po testowaniu. Ewentualnie negatywnym nie przjemuj sie, sprobuj kolejnego dnia😊

tak, chodzi o stworzenie lepszych warunków do zagnieżdżenia się zarodka, jest to też szczególnie ważne u dziewczyn, które mają niedomogę lutealną i w konsekwencji krótkie cykle, co powoduje że zarodek nie ma warunków do zagnieżdżenia się, a tak wydłuża się fazę lutealną, jeśli masz monitoring cyklu to wiesz kiedy owulacja była i właśnie te 3-4 dni po możesz brać progesteron i 14 dni po ovu robisz test ciążowy, i jak nie ma dwóch kresek odstawiasz proga, i do ok. 2 dni okres, najwyższy progesteron świadczący o owulacji powyżej 10 powinien być w 7 dpo, ale przy niedomodze lutealnej to może być wcześniej u mnie np. jest 5 dpo i potem szybko spada... jeśli nie ma monitoringu a chce się sprawdzić czy ovu faktycznie była, można zrobić badanie z krwi progesteronu właśnie tego 5 lub 7 dpo (mniej więcej pewnie wiesz kiedy mogła być ovu) i od tego momentu brać proga...

Rozumiem.. a np. dlaczego niektorzy lekarze każą 7 dni od owulacji zacząć brac a nie np. 2 dni?

wydaje mi się że to dlatego że wtedy po tym najwyższym stężeniu i tak zaczyna spadać progesteron w sposób naturalny, i uznają że jest go do tego momentu wystarczająca ilość, ale ta sekrecja progesteronu w fazie lutealnej to naprawdę indywidualna sprawa, u jednych szybciej u innych wolniej zachodzi... warto to też sprawdzić jak jest w danym przypadku... a te 7 dni to takie podręcznikowe jednak u niektórych 7 dpo to już może być okres... załóżmy że do zapłodnienia dochodzi dobę po ovu, 5 dni to zarodek rozwija się do stadium blastocysty, następnie zagnieżdża się kolejne 5 dni, czyli 11 dni po ovu porządnie siedzi w macicy, i dopiero po kolejnych 4 dniach wyjdzie sikany test ciążowy jak beta hcg będzie w odpowiedniej ilości w moczu, czyli 15 dpo... mnie ostatnio nawet duphaston doustnie 3x1 nie wystarcza i zaczynam plamić wcześniej, już w 9 dpo... także suplementacja proga w odpowiednim momencie i dawce jest bardzo ważna... za wcześnie też niedobrze, przed ovu, bo pęcherzyk nie pęknie, wiadomo, a np. jak masz 2 pęcherzyki i jeden wcześniej pęknie to właśnie on hamuje dalszy wzrost i pęknięcie tego drugiego...

Ojej w ten sposób na to nie patrzylam, bardzo dziękuję Ci za wytlumaczenie!
Myślę, ze doskonale to opisałaś . Czyli po potwierdzonej owu mozna zacząć brac progesteron:-) 😊

A opowiedz po krotce jak u Ciebie? Dlugo sie staracie?

Jestem ciekawa czy powinnam badac sie pod kątem trombofilii. Praktycznie nic nie wiem, kolezanka jednak po stracie dwoch ciąż przed 10tc i staram bezowocnych przez kolejny rok zaczela szukac przyczyny i znalazla.
Ma trombolir. Jakies badanie robila ze sliny i wysylala. Mi kazala zrobic z krwi: Aptt, inr, Fibrynogen, dimery, bialko c i bialko s.
Czy po takim basaniu wyjdzie ze jest cos nie w porządku?
Pytam bo widze w opisie, ze masz jakies problemy z immunologią...

Najlepiej zrobić panel na trombofilie, czyli nadkrzepliwość krwi, to badanie genetyczne, drogie ok. 400 zł i czeka się na wynik ok. 3 tygodnie. Wydaje mi się że te badania co robiła koleżanka są uzupełniające do panelu trombofilii i pozwalają dobrać odpowiednie dawki i leczenie. Jak tam wyjdą jakieś mutacje w panelu na trombofilię to wtedy przy in vitro dają heparynę (neoparin lub clexane), ale też ostatnio rozmawiałam w kolejce do immunologa na szczepienia limfocytami męża z jedną dziewczyną to mówiła, że przy naturalnych staraniach dostaje też heparynę po owulacji, razem z progesteronem, ale częściej na odpowiednie ukrwienie macicy dziewczyny biorą acard.... owszem trombofilia może utrudniać zagnieżdżenie ale większe znaczenie zdaje się ma w stratach wczesnych ciąż... przy trombofilii witaminy z grupy B się nie wchłaniają za dobrze albo wcale, zwykle są niedobory, więc wtedy powinno przyjmować się ich metylowaną formę.... pod kątem zajścia w ciąże z immunologii warto zrobić badanie kirów, to są takie receptory w macicy, ktore odpowiadają za implantację zarodka, jak ich brak to wtedy accofil, można też zrobić badanie allo-mlr, które dotyczy występowania przeciwciał blokujących dla ochrony zarodka, gdy ich nie ma wtedy organizm kobiety wrogo traktuje zarodek i zwalcza jak stan zapalny, i na to te szczepionki z krwi partnera... to to są takie chyba najpowszechniejsze badania immuno... na pewno warto sprawdzić tarczycę bo dla zajścia w ciąże musi być tsh chyba tak 1-2, no i też amh, czy jest rezerwa jajnikowa, jak jest nisko albo wysoko (pcos) to komórki jajowe mogą być słabej jakości... helicobacter pylori może być przeszkodą, brak żelaza, d3... bezobjawowy stan zapalny macicy... polipy na macicy czy zrosty... waga, trzeba sprawdzić BMI, bo jak jest za duża to to też nie dobrze, i dieta.... warto też sprawdzić insulinooporność bo ona też obniża jakość komórek jajowych... suplementacja witaminowa także jest ważna... naprawdę przeszkód może być wiele i to zarówno na poziomie zapłodnienia jak i zagnieżdżenia... jak pierwsze starania nie wychodzą warto poszerzać diagnostykę, ona niestety zajmuje sporo czasu, kosztuje, trochę samemu trzeba układać te puzzle, bo lekarze często działają tak jakby wycinkowo, trudno im spojrzeć holistycznie... i w ogóle trudno dobrego lekarza znaleźć... u mnie jest mix wielu przypadłości... i te karty niestety odkrywa się stopniowo... i nawet ivf nie za bardzo wtedy pomoże, no ale jeszcze nie składam broni... chociaż trudna to droga i zwątpień czy znajdzie się w końcu gar złota na końcu tęczy, też nie brakuje... no ale mimo wszystko trzeba być dobrej myśli...

Arzu jestes genialna, calą wiedzę jakiej szukalam mam w Twojej jednej odpowiedzi. Bardzo Ci dziękuję. Musze koniecznie pod tym kątem poszukac i sprawdzic. Mi sie plytki krwi bardzo zlepiają, w morfologi wyhodzi kilkanascie/kilkadziesiac tys a jak zrobię plytki krwi na cytrynian to wychodzi mi ok 230-240 tys.

Na razie w szpitalu znalazlam tylko te badania z krwi. Musze przejsc sie do diag moze oni tam robią taki pakiet.

Bardzo sie ciesze ze walczysz! Nigdy sie nie poddawaj! Nadzieja umiera osttania. Moze właśnie jak sie nawet nie bedziesz spodziewac to sie uda😊
Jakbym miala jeszcze jakies pytania to podpytam

I jak testowalas??

No pewnie, jak coś to pytaj jeśli będę wiedzieć cokolwiek to podpowiem... tutaj na forum jest dużo wątków tematycznych warto je przeglądać, zwłaszcza starsze wpisy... no i pytać też na tych wątkach... Trzymam kciuki za starania, żeby nie było żadnych przeszkód i żebyś jak najszybciej mogła się cieszyć upragnioną ciążą!

Bardzo Ci 'nie' dziękuję 😊 pozyjemy zobaczymy.
Co ma byc to będzie ale szczesciu mozna pomóc .
Zaczne od badania na trombofilie w diag. Musze dzis odwiedzić medix u nas w mieście.
Jesli chodzi o kwas foliowy to przyjmuje ten najbardziej popularny co drugi dzien Actifolin 2mg i Ovarin 2x dziennie.

Staramy się od ponad dwóch lat, w międzyczasie mąż robił badania nasienia- Ok. Ja mam bielactwo nabyte , robiłam wszyStkie badania hormonalne są w normie, amh 5,5. Jesienią zeszłego roku miałam monitoring owulacji przez trzy cykle, owulacja była ale endometrium nie było zadowalające, dostałam estrofem i mieliśmy próbować…. Wiosna zmieniłam lekarza przez 4 cykle miałam clostibegyt, ovitrelle i później duphaston przez 10dni - owulacja była za każdym razem czasem po dwa jajeczka, później zmiana na lamette- ovitrelle i duphaston owulacja była … zasugerowałam hono-hsg które miałam w czerwcu- jajowody drożne, tu już miałam załamanie ( w międzyczasie sporo dziewczyn z mojego otoczenia zaszło w ciąże ) teraz poszłam do innego lekarza z tej samej poradni w tym cyklu miałam fostimol 4*75ml, ovitrelle i progesteron- czułam się inaczej niż w poprzednich stymulacjach, miałam odczucie kłucia, nie wiem czy to dobry znak, w piątek mam zrobić sikańca o ile nie dostane @ ale od wczoraj wieczor mam lekkie plamienia i nie wiem czy coś z tego będzie… a i nowy lekarz zasugerował zrobić badania pod kątem insulinooporności robione w tym tyg insulina w normie, cukier po obciążeniu lekko za wysoki

Ezolo, probowalas OVARIN? Ponoc jego jeden ze składników ma jakieś dobre dzialanie na cukier, zapytaj moze na : Ovufriend Stymulacja letrozolem, tam jest z 1000 stron ale dziewczyny pomagaja , ja biore Ovarin , jest wyxhwalany pod niebiosa, laski owulacje przywrocily tym suplementem. Podpytaj lekarza na kolejnej wizycie.

Znajomi starali sie nautralnie, porovili wyniki wszystko ok i dopiero po rowno 2 latach udalo im się.
Na Youtube u Mishon w jednym z filmow o tytule:
Jak przygotować się do ciąży *BEZ TABU #9
prowadzila wywiad z doktorkiem ginekologiem, jest lekarzem w klinice niepłodności, wytlumaczyl w tym odcinku, ze kobieta naturalnie ma dwie owulacje w roku ktore mogą zostac zaplodnione. Reszta jest uznawana przez organizm moze za malowartosciowe, stąd chyba to zalozenie, ze trzeba sie starac rok .
Badz dobrej mysli.
Ja mam 3 cykl na stymualcji ale juz mialam torbiele na jajnjkach 😀 wiec tez cos tam ze tak powiem przeszlam w tych staraniach.
Ja mam ogolnie wrazenie, ze moje cialo nie chce byc w ciazy i ze nie jest w stanie począć dziecka, mimo stymualcji. Mam takie cos z tylu glowy.
Pozyjemy zobaczymy, starac sie bede na pewno boz widelec. Poddawać sie nie poddawaj.
Trzymam kciuki.

Coś dziś czytałam o OVARINIE właśnie ;)jutro kupie o tych owulacjach „naturalnych „ też mi kiedyś lekarz powiedział ze dwa razy w roku naturalnie można zajść. Podawać się nie będę na forum dziewczyny poleciły mi lekarza u mnie więc ewentualnie zamienię poradnie jak nie będą mieć na mnie pomysłu. Lecę obejrzeć yt