X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 10 listopada 2015, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Owoce jem i to dużo.
    A jak wygląda wasz przykladowy jadłospis ?

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2015, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rano sniadanko jakies wieksze bo glod z rana wiekszy :)
    To np:. kanapki z serkiem albo wedlinka, jakas rzodkiewka albo ogorek albo pomidor do tego :) albo serek bialy z rzodkiewa i ogorkiem i cebula albo pasta jajeczna ;p i obowiazkowo rano slodka herbata (innej nie wypije-chociaz przed ciaza umialam gorzka wypic).
    Potem przed obiadem cos przekase. z racji ze uwielbiam marchew to gotuje tyz i jwm z marchewka i jablkiem ;) albo jakas porcje owocow :)
    Potem na obiad roznie :) kurczak z ryzem albo makaronem albo ziemniakami ;) do tego albo jakad surowka, warzywa pieczone albo (ale rzadziej) gotowane warzywa ktorych tez za bardzo nie lubie i tak jak natalia mowila ze mozna w zupie zmiksowac to ja tez tak robie ;) i czesto zupy jemy :) hmm co na obiad jeszcze.. roznie, spagetti z duza iloscia marchewki ;p jakies zapiekanki i ryby :)
    a potem znow cos przekasam i jakas kolacja podobna do sniadania ;) a w nocy czasem sie z glodem obudze to owoc mam przygotowany ;)
    wsumie to jem tak jak jadlam przed ciaza jak zaczelam diete stosowac zeby schudnac ;) Tyle ze jem teraz wiecej owocow i warzyw i nie jem slodyczy ale nie ciagnie mnie poprostu do nich :)
    Tez nie zawsze tak idealnie posilki mam ulozone bo tu rzygme tam rzygne to juz pol dni odpada od jedzenia i np same owoce jem przez pol dnia albo marchewke ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2015, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jem na śniadanie kasze jaglana z suszonymi owocami lub kanapki lub jajkami gotowane albo smażone. Na drugie jogurty z ziarnami zbóż lub banan. Na obiad najczęściej kawał jakiegoś mięsa z ziemniakami lub ryżem i surówka. Jem dużo mięsa. W ciąży łatwo o anemię a i tak mam słaba hemiglobine. Ryby Odstawilam po tym jak się Naczytałam o rtęci w nich. Kurczaki tylko od rodziny ze wsi bo na antybiotykch często te kupne. Chociaź zdarza się i takie zjeść. Czasem spaghetti z szpinakiem lub.bolognase. czasem fasolka . Podwieczorek budyń lub cos na mleku. Kolacja podobnie jak śniadanie. I czasem zupy gotuje. Ale ostatnio mi się nie chce ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ooo wlasnie tez jem kasze jaglana z owocami.. uwielbiam ;p

    Ja miesa i ryby tylko takie swojskie od rodziny kupuje :) boje sie tych sklepowych :)
    Wczoraj z tatą właśnie 12 kurczaków obrobiliśmy do zamrazarki bo sama bym nie dała rady ich poporcjować więc tata porcjował a ja pakowalam do worków heh ale i tak się namęczyłam ;p
    A jogurtów naturalnych nigdy nie lubiłam :) próbowałam sie do nich przekonać ale jednak nie umiem hehe ;p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A anemie miałam kiedyś i hemoglobina moja 9 wynosiła czyli skrajnosc ale to nie dlatego ze miesa nie jadlam tylko jadlam sam syf przez jakies 2 lata... i jeszcze krew oddawalam to na licencjacie bylo.. Potem przytylam duzo i dlatego przed ciaza sie odchudzalam.. czarny scenariusz ale wiem ze juz nigdy do tego nie dopuszcze ;) a mieso ograniczylam juz jakis 8-9 lat temu ;) nie wiem czemu, poprostu przestalo mi smakowac ;) ale snie tak zebym w ogole nie jadla bo jem ale bardzo malo ;p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaa teraz jak bylam u mojego gin to powiedzial ze moja hemoglobina to jak u doroslego dorodnego faceta ;p bo ponad 14 :p wiec jestem bardzo zadowolona :)
    a jak odszukam wyniki z licencjata to za glowe sie lapie.. totalna nieodpowiedzialnosc... jakos sobie wybaczyc tego nie moge..:(

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 11 listopada 2015, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to słuchajcie ja niby jem podobnie ale pomijam warzywa :/ . Tzn w zupie jem warzywa ale tak to słabo.
    Na śniadanie jem zazwyczaj kanapki np. dzisiaj z serkiem topionym, sałatą i wędliną + herbata słodka :/ . Na obiad dzisiaj mamy lasagne , na kolację pewnie kanapki jak na śniadanie. Dodatkowo w między czasie zjem jakiś owoc , coś słodkiego albo słonego.
    Mięso jemy często, lubię mięso ;). Do obiadu najczęściej jem buraczki tarte które uwielbiam albo zjem troskę jakieś surówki kupionej, nie lubię własnoręcznie przyrządzonych , za świeże te warzywa :) :).
    Jedyną surówką którą robię sama i którą jem do ryby to surówka z kapusty kiszonej z marchewką , jabłkiem, oliwą i cukrem. Mniammmm , taki smak z dzieciństwa.
    Ja wg. ostatnich badań hemoglobinę mam na poziomie 13,3 więc ok.
    Obniżone nieznacznie mam MCV , MCH , RDW-SD, ale nie wiem co to jest .

    czy was na typ etapie na którym ja jestem też coś tak ciągnęło w dole brzucha ?

    Edyta
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 11 listopada 2015, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola a z tym mięsem to wiesz jak jest :P. Mój brat jest wegetarianinem, tzn nie je mięsa bo jego żona nie je i jakoś tak się przyzwyczaił :)
    Jak przyjeżdżali do babci Naszej na obiad to babcia mówiła.
    " Ugotowałam wam rosołku "
    na co mój brat
    " Babciu ale my nie jemy rosołu bo jest zrobiony z mięsa"
    na co moja babcia
    " Nie dzisiaj nie dodałam mięsa, jest na samym kurczaku ;););) "
    Chodziło jej o to że specjalnie dla ich nie dodała wołowiny, a przecież kurczak to nie mięso :P :P
    ja podchodzę do tego tak samo ;) :)

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2015, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mięso jest bardzo ważne chociaż w dzisiejszych czasach trudno o dobre mięso. Moja hemiglobine do 25 tyg była na poziomie 15. Potem dziecko dosłownie wyssysa żelazo. Pomimo że jem produkty bogate w żelazo (akurat mięso tez nie jest najbogatsze) to biorę tez żelazo w tabletkach. A ostatnia hemoglobina to 11.5. W ogóle całą morfologia wraz z ciążą raczej się pogorsza..
    Edyta tak ciągnęło na dole. To więzadła. Spokojnie. ;)

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 11 listopada 2015, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja z żelazem mam problem od zawsze, jak jeszcze miałam @ to miałam żelazo do 25 jednostek. Teraz jak jestem w ciąży to mam 70, też niezbyt dobrze ale jako tako.

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2015, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja uważam, że mięso nie jest niezbędne do utrzymania zdrowiej diety i dobrych wyników ;) sama jestem przykładem na to ;p Ale nie ze nie jem w ogole miesa hehe poprostu jem go bardzo malo w minimalnych porcjach bo mi nie smakuje ;p
    ale wegetarianka czy weganka nie jestem hehe ;p
    Ja poprostu sie chyba miesem za dziecka przejadlam haha :p

    Edyta nie wiem o jakie coagniecie ci chodzi ;) tzn ja od.jakiegos czasu mam twardnienia podbrzusza ;) lekarz mnie badal ale nic sie nie dzieje i jest ok wic prawdopodobnie macica rosnie i tak to odczuwam :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2015, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teorii o jedzeniu mięsa jest bardzo dużo. Pisałam prace mgr na temat żywienia dzieci i młodzieży. Przestudiowalam różne podręczniki. Wnioski mogły by być różne. Jednak np dla odchudzania jest lepsza dieta bezcukrowa. Ale to rezygnacja z całej gamy produktów w tym z owoców. W ciąży wiecie co najlepiej jeść wszystko. Ja staram się jeść to co pisałam. Ale i pizza się zdarzy i fast food i ciacha ciasto czy batony. Cole tez piłam. Kawę piłam..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2015, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa no pewnie ze teorii jest duzo;p
    Ja czasem tez zjem fastfoda;p na poczatku ciazy najadlam sie w mc donalds ;p taka miala potrzebe ze masakra haha ;p slodycz tez zjem czasem ale rzadko bo mnie nie ciagnie jakos ;p a kawe i cole tez wypije ;p coli to ostatnio nawet sporo wypilam ;p
    Moje koleżanki z pracy zawsze mi powtarzaja ze mam sobie nie odmawiac rzeczy na ktore mam ochote bo skoro czegos mi sie chce to widocznie mam na to zapotrzebowanie;p hehe

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak mija dzień? Ja w dwupaku coraz bardziej wkurzona ze nic się nie dzieje..

  • wombi Autorytet
    Postów: 5103 5440

    Wysłany: 12 listopada 2015, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, ja tak zaglądam i czekam, kiedy dzidziuś się urodzi a tu cisza :/

    U mnie okres się rozkręca a jutro do lekarza, mam nadzieję, że dostanę mocniejsze zastrzyki do stymulacji i za tydzień pewnie inseminacja :D

    START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
    HSG, laparo, histero, IUI :(
    01.2016 I ICSI 🙁 7A1
    05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
    11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
    06.2020 III IMSI 0
    06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
    8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
    12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
    16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
    14.02.2022 FET 3aa
    6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
    25dpt ❤️ 6t2d
    12+5 usg prenatalne OK 👧
    22+2 połówkowe Ok 👧
    30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
    39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
    ---
    22.07.2024 FET 🙁 5bb
    16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
    03.2025 V IVF - 2aa ❄️
    29.05.2025 FET 2aa ostatni
    6dpt ⏸
    7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
    preg.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 12 listopada 2015, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak, ja dzisiaj pojechałam do szpitala klinicznego żeby zrobić cały pakiet tarczycowy i ku mojemu zdziwieniu TSH wyszło 2,09 a w poniedziałek w innym laboratorium wyszło 9,93. O co c'mon ?
    No ale nic... ft3 i ft4 też ok
    Byłam też u lekarza. Bobas się wiercił i wszystko dobrze.
    Powiedziałam o tym twardniejącym brzuchu i lekarz stwierdził żeby jeszcze nie przerywać brania duphastonu.

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    tak, ja dzisiaj pojechałam do szpitala klinicznego żeby zrobić cały pakiet tarczycowy i ku mojemu zdziwieniu TSH wyszło 2,09 a w poniedziałek w innym laboratorium wyszło 9,93. O co c'mon ?
    No ale nic... ft3 i ft4 też ok
    Byłam też u lekarza. Bobas się wiercił i wszystko dobrze.
    Powiedziałam o tym twardniejącym brzuchu i lekarz stwierdził żeby jeszcze nie przerywać brania duphastonu.
    9.93?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wombi wrote:
    No właśnie, ja tak zaglądam i czekam, kiedy dzidziuś się urodzi a tu cisza :/

    U mnie okres się rozkręca a jutro do lekarza, mam nadzieję, że dostanę mocniejsze zastrzyki do stymulacji i za tydzień pewnie inseminacja :D
    No a dzidziuś daje mamusi popalić.. nie chce wyjść.. i to taki moment ze masz ochotę wyciągnąć go na sile. . Z własnej niemocy i braku sił..

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 12 listopada 2015, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie przepraszam 2,93 :D

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    nie przepraszam 2,93 :D
    Ale to inne laboratorium? No to możliwe.. poza tym mogła Ci spaść trochę.. ja tym wynikom z krwi tez nie ufam bo wg mnie to co laboratorium inaczej i czasem tak na oko.. zależy pon jakim czasie był pomiar itd.

‹‹ 274 275 276 277 278 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ