leczenie Mycoplasma i Ureaplasma

Ja nie miałam żadnych objawów. Badania wykonałam przed hsg. Chlamydia, mycoplasma, ureaplasma ( wymaz z szyjki macicy koszt 200zł), wyszła mi ta trzecia 😬 Partner nie musiał robić , ale dostaliśmy odrazu obydwoje kurację. Bakteria ta również obniża parametry nasienia

Idę 14.12 na badanie kontrolne 🙈 trzymajcie kciuki!

Trzymam mocno ✊✊... Ja już skończyłam antybiotyki i teraz przerwa. Z początkiem stycznia lecę dopiero na kontrolę

W listopadzie (2021r) miałam laparoskopię - usunięcie torbiela na lewym jajniku, okazało się przy okazji, że mam zrosty jelito grube ze ściana brzucha. Zrobiłam w marcu badania w mikrobiologii (pobranie wymazu) właśnie na ureoplasmę, mycoplasmę i chlamydie. Okazało się, że mam ureoplasme spp. Moja prowadząca ginekolog powiedziała, że to było powodem zrostów. Na szczęście udało się wyleczyć, ale ciąży w dalszym ciągu brak, jajowody drożne (aczkolwiek powyginane). Natomiast kuzynka poroniła w 6 miesiącu ciąży (martwy płód) okazało się, że miała chlamydie i to była przyczyna tego nieszczęśliwego przypadku.

Właśnie słyszałam, ze jest to często powód zrostów na jajowodach ja jeszcze mam dodatkowo endometriozę Właśnie mój lewy jajowód i jajnik jest całkiem wygięty do tylu do zatoki douglasa i właśnie ten jajnik ma tez torbiel 4,5 cm. Na monitoringu cyklu akurat wyszło, ze owulacje są. AMH mam wysokie. Mam nadzieję, że jednak się uda…

Najgorsze to czekanie…Przepadła mi jedna owulacja ale nic nie zrobię Mam nadzieję, ze będą dobre wyniki i początkiem stycznia pójdę na drożność 😁

Cześć dziewczyny. Trafiłam tu przypadkiem, ale mam pytanie. Rozumiem, że część z Was zrobiła badania na Uree, bo potrzebowałyście do drożności jajowodów (u mnie akurat wymagają stopnia czystości pochwy).
Miałyście w ogóle jakieś objawy tej Ureaplasmy?
Ja tez muszę podejść do drożności. Od marca tego roku wychodziły mi złe wyniki czystości. Ciagle III stopień, czyli waginoza. Najpierw jedne globulki, potem drugie i trzecie.
Mam naprawdę dobrego lekarza ale i tak mnie wkurzyła, wiec na własna rękę zrobiłam posiewy, wyszło e.coli. Także dostałam antybiotyk, ledwo zdążyłam go wybrać - złapałam Candide.
Wyleczyłam ją a czystość ciagle II lub III stopień. Kolejne posiewy, z których nic nie wychodzi poza tym, ze mam zła proporcje mojej flory do lacto (mimo, ze suplementuje je z pół roku w postaci globulek i doustnie).
Miałam tez globulki z estrogenem i lacto - nic nie dało.
Mam dość spora nadzerke (w cytologi ciagle mam regenerację pozapalna). Także lekarka powiedziała, ze stajemy pod ściana i po prostu po okresie musimy ja wymrozic (jak na złość okres nawet po duphastonie nie chce przyjść).
Ale ciagle z tylu głowy mam ta ureaplasme.. zastanawiam się czy któraś z was była w podobnej sytuacji co ja. Może to to?
Dodam ze łącznie miałam już 7 stymulacji, żadnej ciąży, także do czasu drożności mamy związane ręce..

Ja najpierw miałam bakteryjne zapalenie leczone środkami na grzybice, już po którymś razie sama wyczytałam na necie żeby zrobić posiew. Bakteryjne zapalenie leczyłam dość długo 3 razy robiłam wymaz kontrolny i 3 razy leczenie, położna która pobierała wymaz zaleciła ureoplasme i mykoplasme jeszcze No i wyszło…. Urea. Leczyłam antybiotykiem tylko za szybko zrobiłam badanie kontrolne i wyszedł ujemny wynik. Potem miałam wizytę usg endometriozy i zlecona drożność do której powtórzyłam badania i urea niestety nadal była niedoleczona…jutro mam badania kontrolne po leczeniu i zobaczymy. Mam nadzieję, że w końcu wynik będzie ujemny i pójdę na drożność.

Mi wychodził III stopień bo miałam dużo leukocytów właśnie przez urea…Położna zamiast tabletek z Lactobalicus poleciła Probiotica- ProBiotics SCD do picia i naprawdę miałam większy przyrost dobrych bakterii.

Ja leukocytów nie mam jakoś bardzo dużo, ale mam bardzo rozrośniętą ta moją florę.
I Pani Doktor stwierdziła ze ta nadzerka za bardzo zmienia mi pH i nie jestem w stanie niczym tego już zmienić.
A miałyście w ogóle jakieś objawy tej ureaplasmy? Jakiś ból? Pieczenie?

Ja nie miałam żadnych objawów. Nic a nic. Dodatkowo mąż miesiąc przede mną miał posiew z nasienia w kierunku Ureaplasmy więc szok totalny. Ja w ogóle nigdy nie miałam infekcji, idealna cytologia, biocenoza prawidłowa a tu nagle ureaplasma.

O matko.
Jak mi to usunięcie nadżerki nie pomoże, to zrobię pcr w kierunku ureaplasmy w takim razie, bo trochę się już wystraszyłam.

Wydaje mi się że możesz zrobić już teraz, będziesz mogła się przeleczyć.

Ja ze swojej strony polecam ten pakiet:
https://diag.pl/sklep/badania/panel-urogenitalny-hpv-hr-dna-14-typow-ch-trachomatis-m-genitaliumu-urealyticumu-parvum-met-real-time-pcr-jakosciowo/

Bo wychodzi najkorzystniej a bada też te najgorsze HPV.

Tez polecam wcześniej zrobić. Jakby wiedziała, ze jest to istotne to bym nawet robiła to co roku kontrolnie jeszcze przed staraniami

No i dodatnia znowu…

Żartujesz, który to już raz🤔🤔 ?

3 🙈 do trzech raz sztuka tym razem unosić na 15 dni

Jestem przerażona , aż tak ciężko pozbyć się tego dziadostwa 😬😬😬

Dokładnie 🙉🙈

A powiedz mi stosowałaś coś jeszcze oprócz antybiotyku ?