MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny czy Wy w ciąży mając hiperprolaktynemie bierzecie coś na obniżenie prolaktyny? Brałam Dostinex na obniżenie a teraz mam go odstawionego. Boję się że znów powędruje za dużo do góry.Starania od 2015 r. Metodą prób i błędów
Hiperprolaktynemia.
AMH 0,97
3× IUI nieudane
INF 01.2019 MedArt d. Ż
8dpt beta 75,71
9dpt beta 143,79
26dpt ❤
Czekamy na córeczkę ❤
Nie zwycięża tylko ten kto nie walczy. -
nick nieaktualnyApolonia87 wrote:Dziewczyny czy Wy w ciąży mając hiperprolaktynemie bierzecie coś na obniżenie prolaktyny? Brałam Dostinex na obniżenie a teraz mam go odstawionego. Boję się że znów powędruje za dużo do góry.
-
Apolonia87 wrote:Dziewczyny czy Wy w ciąży mając hiperprolaktynemie bierzecie coś na obniżenie prolaktyny? Brałam Dostinex na obniżenie a teraz mam go odstawionego. Boję się że znów powędruje za dużo do góry.
Tak jak dziewczyny piszą, w ciąży naturalnie rośnie no i odstawia się leki.
Ja po poronieniu miałam prolaktyne chyba na poziomie 200 przy normie do 25 i dr K mówiła ze to naturalne i czekamy aż spadnie. -
olka_sz wrote:A z innej beczki: czy laboratorium w Medarcie jest czynne w niedzielę?Od VIII 2017 MedArt
I ivf grudzień 2017
4.03.18 crio cb ; 3.04.18 crio 2 x 4AA cb
II ivf lipiec 2018 r.
26.07 5AA cb ;23.12 crio 3AA cb;
6.03.19 crio 2x 4AA 7dpt-beta 24, 8dpt-beta 29, 12dpt-beta 9 -> cb
14.06.19 2x3AA 7dpt-beta 73, 10dpt - beta 339, 12dpt-beta 736, 14dpt-beta 1613, 18dpt-beta 8010.
22dpt mamy dwa bijące serduszka ❤❤
4.02.2020 R&P 👨👩👦👦
2❄️❄️ -
Cześć 🙂 od paru miesięcy śledzę Wasze forum. W końcu zebrałam się, aby dołączyć do Waszego Grona. Do MedArtu trafiłam w październiku z polecenia. Wcześniej 3 lata staraliśmy się o dziecko. Napotkalismy mnóstwo lekarzy , którzy robili Nam nadzieję nie badając Nas. Robiono mi kilka razy inseminacje wmawiajac, że u mnie wszystko jest w porządku, tylko nasienie męża jest zbyt słabe. Po dwóch latach trafiliśmy do dr Sochy w Bydgoszczy, który miał do Nas pretensje jak mogliśmy dać się tak oszukać. Przeżyłam mega kryzys. Musieliśmy dać sobie rok odpoczynku. Mój mąż musiał przejść zabieg żylaków porwozka nasiennego.
W MedArtcie dostaliśmy ogromną dawke pozytywnej energii. W końcu potrafiłam ponownie zaufać lekarzowi. Pan B zrobił na Nas ogromne wrażenie. Podeszlismy w listopadzie do jeszcze jednej inseminacja w sumie była to już czwarta. Tym razem nie na naturalnym cyklu jak poprzednie trzy. Pan B przygotował Nas bardzo starannie zarówno po jak i przed. Niestety nie udało się... Moje pęcherzyki mimo leków nie chciały pękać i ponownie pojawił się problem torbieli . Dlatego postanowiliśmy, że decydujemy się na in vitro. W styczniu punkcja pobrano mi 14 pęcherzyków. I pierwsza radość mamy 6 zapłodnionych komórek wszystkie dotrwaly do 5 doby. Dla Nas to był już ogromny krok do przodu... 21 lutego criotransfer ... I wielkie oczekiwanie. Pan B sprawdził się w 100 % mimo słabego endometrium walczył do końca. Raz dostałam wyniki krwi o 1 w nocy. Oczywiście podczas wizyty kazał pisać smsa o każdej porze nocnej, aby mnie pokierować jaka dawke leków mam wziąć rano. Odpisał mi o 2.30 byłam w ogromnym szoku... Czuję, że mogę liczyć na jego pomoc o każdej porze dnia.
W czwartek w 7 dpt zrobiłam test ciążowy i pojawiły się dwie kreseczki. Oczywiście płacz i radość, ale po chwili ponownie złapał mnie dystans. Chyba wiecie o czym pisze 😉 po tylu miesiącach starań boje się cieszyć. W piątek 8 dpt miałam zaleconą bete wynik 112 🙂 dzisiaj w 10 dpt wynik bety 388.
Ciągle czuje bóle brzucha, ciągnięcie od dolu, ale mam nadzieję, że to nic złego... I. Mam problem z łaknieniem, ale pewnie to przez moje cukrowe problemy.
Mam nadzieję, że dalszy ciąg mojej historii będzie pozytywny. Chociaż i tak ogromnie jestem wdzięczna, że jesteśmy na tym etapie. Cieszę się, że jesteśmy pod tak dobrą opieką MedArtu 🙂
Czy wiecie może jak teraz dalej wyglądają etapy u dr B.? Jutro mam do niego dzwonić, ale już teraz dopadła mnie ciekawość 😉
fishka, Flo85, Anhydra, Malina28., Dalia90, Magnetyczna, Susula, Nowa38, Anna1983!, Tacia, kinga25, Matilda19, Catlady lubią tę wiadomość
Medart dr A.B
PCOS, Insulinooporność, Hasimoto, Mutacja genu Mthfr. U męża słabe nasienie. 3 lata starań - 4 inseminacje. Medart punkcja 20.01.2019. Mamy 6 zarodków 5dniowych. Criotransfer 21.02.2019. 8 dpt beta 112. 10 dpt beta 388.
14 dpt beta 2383. 6 tydzień 5 dzień bije serduszko ❤️
Amelia? Filip? 😉 -
nick nieaktualnyMARTA_MROWCIA wrote:Cześć 🙂 od paru miesięcy śledzę Wasze forum. W końcu zebrałam się, aby dołączyć do Waszego Grona. Do MedArtu trafiłam w październiku z polecenia. Wcześniej 3 lata staraliśmy się o dziecko. Napotkalismy mnóstwo lekarzy , którzy robili Nam nadzieję nie badając Nas. Robiono mi kilka razy inseminacje wmawiajac, że u mnie wszystko jest w porządku, tylko nasienie męża jest zbyt słabe. Po dwóch latach trafiliśmy do dr Sochy w Bydgoszczy, który miał do Nas pretensje jak mogliśmy dać się tak oszukać. Przeżyłam mega kryzys. Musieliśmy dać sobie rok odpoczynku. Mój mąż musiał przejść zabieg żylaków porwozka nasiennego.
W MedArtcie dostaliśmy ogromną dawke pozytywnej energii. W końcu potrafiłam ponownie zaufać lekarzowi. Pan B zrobił na Nas ogromne wrażenie. Podeszlismy w listopadzie do jeszcze jednej inseminacja w sumie była to już czwarta. Tym razem nie na naturalnym cyklu jak poprzednie trzy. Pan B przygotował Nas bardzo starannie zarówno po jak i przed. Niestety nie udało się... Moje pęcherzyki mimo leków nie chciały pękać i ponownie pojawił się problem torbieli . Dlatego postanowiliśmy, że decydujemy się na in vitro. W styczniu punkcja pobrano mi 14 pęcherzyków. I pierwsza radość mamy 6 zapłodnionych komórek wszystkie dotrwaly do 5 doby. Dla Nas to był już ogromny krok do przodu... 21 lutego criotransfer ... I wielkie oczekiwanie. Pan B sprawdził się w 100 % mimo słabego endometrium walczył do końca. Raz dostałam wyniki krwi o 1 w nocy. Oczywiście podczas wizyty kazał pisać smsa o każdej porze nocnej, aby mnie pokierować jaka dawke leków mam wziąć rano. Odpisał mi o 2.30 byłam w ogromnym szoku... Czuję, że mogę liczyć na jego pomoc o każdej porze dnia.
W czwartek w 7 dpt zrobiłam test ciążowy i pojawiły się dwie kreseczki. Oczywiście płacz i radość, ale po chwili ponownie złapał mnie dystans. Chyba wiecie o czym pisze 😉 po tylu miesiącach starań boje się cieszyć. W piątek 8 dpt miałam zaleconą bete wynik 112 🙂 dzisiaj w 10 dpt wynik bety 388.
Ciągle czuje bóle brzucha, ciągnięcie od dolu, ale mam nadzieję, że to nic złego... I. Mam problem z łaknieniem, ale pewnie to przez moje cukrowe problemy.
Mam nadzieję, że dalszy ciąg mojej historii będzie pozytywny. Chociaż i tak ogromnie jestem wdzięczna, że jesteśmy na tym etapie. Cieszę się, że jesteśmy pod tak dobrą opieką MedArtu 🙂
Czy wiecie może jak teraz dalej wyglądają etapy u dr B.? Jutro mam do niego dzwonić, ale już teraz dopadła mnie ciekawość 😉
Piękna beta gratulacje !
Widzę że miałyśmy punkcję w tym samym dniu tylko ja miałam świeży transfer
Zapewne każe Ci się umówić na wizytę za koło 2 tygodnie, choć ja jestem u dr Ż.
Powodzenia !Matilda19 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam 😁😘
A na początku myślicie, że te bóle są normalne? Dzisiaj czuję jakbym miała cały wzdęty i obolały brzuch 😑Medart dr A.B
PCOS, Insulinooporność, Hasimoto, Mutacja genu Mthfr. U męża słabe nasienie. 3 lata starań - 4 inseminacje. Medart punkcja 20.01.2019. Mamy 6 zarodków 5dniowych. Criotransfer 21.02.2019. 8 dpt beta 112. 10 dpt beta 388.
14 dpt beta 2383. 6 tydzień 5 dzień bije serduszko ❤️
Amelia? Filip? 😉 -
nick nieaktualny
-
Alicjaa92 wrote:Miałam identycznie
Uff uspokoiłaś mnie... Dziękuję! 🙈😁😘Medart dr A.B
PCOS, Insulinooporność, Hasimoto, Mutacja genu Mthfr. U męża słabe nasienie. 3 lata starań - 4 inseminacje. Medart punkcja 20.01.2019. Mamy 6 zarodków 5dniowych. Criotransfer 21.02.2019. 8 dpt beta 112. 10 dpt beta 388.
14 dpt beta 2383. 6 tydzień 5 dzień bije serduszko ❤️
Amelia? Filip? 😉 -
Anna1983! wrote:Twój wynik na czczo był wysoki czy po obciążeniu?
Na czczo wynik miałam ponad 36 ng /ml ( to chyba nie aż tak wysoki jak twój) ale wcześniej bardzo często miałam badania i były ok. Mi dr powiedział ze to ze stresu itp mogła sie podnieść.Anna1983! lubi tę wiadomość
-
Natka wrote:Hej! Dziewczyny w piątek mam kolejna, może ostatnia już wizytę u dr Ż, na przedostatniej dr Sz powiedział , ze będę miała KTG na kolejnej wizycie czyli tej w piątek. Czy w klinice robią KTG?
Cześć! Tak robią i trzeba się wcześniej umówić na nie. Najpierw mialam ktg i potem wizytę (byłam zapisana tu i tu). W klinice było płatne 50 zł.Natka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTacia wrote:Kochana i jak tam sytuacja u Ciebie sie rozwija?
fishka, Alicjaa92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny