MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Mrsdzixon87 wrote:Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.
Przykro mi bardzotrzymaj się kochana.
Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Mrsdzixon87 wrote:Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.Medart dr A.B
PCOS, Insulinooporność, Hasimoto, Mutacja genu Mthfr. U męża słabe nasienie. 3 lata starań - 4 inseminacje. Medart punkcja 20.01.2019. Mamy 6 zarodków 5dniowych. Criotransfer 21.02.2019. 8 dpt beta 112. 10 dpt beta 388.
14 dpt beta 2383. 6 tydzień 5 dzień bije serduszko ❤️
Amelia? Filip? 😉 -
nick nieaktualnyDziekuje dziewczyny😘😘 zycze Wam wszystkim aby spełniło się to Wasze jedno marzenie, żebyście się doczekały pozytywnych wyników, transferów, porodów i super dzieciaczków 😊
Trzymajcie się dzielnie!
Pozdrawiam Was😙😙😙MARTA_MROWCIA, Apolonia87, truskawka26, Mera, Malina28., Anhydra lubią tę wiadomość
-
kinga25 wrote:Mi zawsze doktor mowil ,ze krwawienie mam uznac za poczatek miesiaczki ,plamienia przeczekac jeszcze i jesli chodzi o usg to mi mowil ,ze 2/3 dzien cyklu moge byc ,ale hormony w 3 oznaczalismy .
.
9 V 2019 - transfer 5.1.1 NGS 🍀 7dpt beta 67 🥰
5t5d - mamy serduszko 😍 🙏
❄️❄️❄️
12.2019 - 👧🏼 ❤️❤️❤️ -
Mrsdzixon87 wrote:Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.
Przykro mi bardzo. Trzymaj się i bądź dzielna 😗starania od październik 2015; mąż ok
ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka
-
nick nieaktualnyJestem byłą uczestniczką forum już dawno tylko podczytuje Wasze historie. Nam się nie udało. Po 10 latach starań trafiliśmy do Medart w 1.5 roku temu. Mieliśmy 3 zdrowe zarodki które nie chciały się zagnieździc. A w tej klinice leczenia niepłodności nikt nas nie "wyleczył ". Nie mieliśmy tyle szczęścia.. jak wiele innych par. Nie mamy tyle pieniędzy żeby walczyć dalej. Dawniej jak zaczynaliśmy starania myślałam że in vitro jest dla nas szansą że zawsze się udaje a ludzie się wahają ze względów finansowych lub religii. Jednak to nie jest szansa, nie dla wszystkich.. Koszty jakie ponieslismy o których nie mieliśmy pojęcia przed rozpoczęciem bo w cenniku ich nie było spłacamy do dziś. Nie potrafię się pogodzić z tym że nie będę mamą że nikogo po sobie nie zostawię.. Czytałam też ostatnio ktoś pisał że jest zawiedziony tą kliniką ale tak napewno jest też w innych podobnych miejscach że lekarze idą jednym ssystemem nie próbując pomóc indywidualnie, nam nie pomogli . Nie próbuję nikogo zniechęcać wręcz przeciwnie trzeba próbować walczyć o swoje.. tylko tak serce boli że lekarze w których pokładamy nadzieję, którzy uważają się za specjalistów zostawiają nas z tym samych sobie. Widzę że ostatnio jest dużo nieudanych transferów szkoda że kliniki leczenia niepłodności rzeczywiście jej nie leczą tylko liczą na to że może się uda. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwniczką gdybym miała szansę jeszcze raz podejść do tej procedury to bym to zrobiła licząc na to że "może się uda". Życzę wszystkim powodzenia żebyście nie stały się takie smutne samotne jak ja...
-
Każdy ma inne podejście. Jednak my również liczyliśmy się z tym, że może Nam się nie udać. I dlatego postanowiliśmy ustalić sobie limit ile jesteśmy znieść finansowo. I aby nie czuć się samotna o czym piszesz myśleliśmy o adopcji. Chciałam zawsze być mamą i dlatego jeśli sama nie będę w stanie urodzić dziecka, chciałabym zająć się wychowaniem dziecka z adopcji. Jednak wiem, że to sprawa bardzo indywidualna. Bardzo mi przykro, że nie udało Ci się znaleźć odpowiedniego lekarza...Medart dr A.B
PCOS, Insulinooporność, Hasimoto, Mutacja genu Mthfr. U męża słabe nasienie. 3 lata starań - 4 inseminacje. Medart punkcja 20.01.2019. Mamy 6 zarodków 5dniowych. Criotransfer 21.02.2019. 8 dpt beta 112. 10 dpt beta 388.
14 dpt beta 2383. 6 tydzień 5 dzień bije serduszko ❤️
Amelia? Filip? 😉 -
diversik89 wrote:Jestem tego świadoma, że każdy organizm jest inny i inaczej reaguje ❤️ jestem jeszcze dwa tygodnie na anty i zaczynamy działać, oczywiście jeśli wyniki będą dobre. Czekam jeszcze na chlamydie. I myślę, że do dzieła ❤️❤️❤️
Mocno kibicuje ❤️ czekam na dobre wieści
Tobie również mocno kibicuję, wszystko będzie dobrze 😁 moim znajomym udalo się przy pierwszym podejściu i wielu przejściach i latach walki innymi sposobami 😀 trzymam kciuki i jestem z Tobą ❤️diversik89 lubi tę wiadomość
starania od październik 2015; mąż ok
ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka
-
nick nieaktualnyMy oddalismy z mezem dwa zarodki do adopcji wiemy ,ze niektore pary na to czekaja ,bo dla Nas granica staran konczyla sie na in vitro z wlasnych ,komorek i plemnikow,potem tez myslelismy o adopcji malucha.
Jak to mi kiedys powiedziala Pani Profesor :Nowe zycie mozna nosic w sobie albo je podarowac drugiej osobie ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2019, 20:34
Gonia8986, WiśniaW, truskawka26, MARTA_MROWCIA, nowa38, LittleGirlBlue, mao, Malina28., Magdabg6, Mrsdzixon87, Alu_87, Figga lubią tę wiadomość
-
BezSzans 😕 wrote:Jestem byłą uczestniczką forum już dawno tylko podczytuje Wasze historie. Nam się nie udało. Po 10 latach starań trafiliśmy do Medart w 1.5 roku temu. Mieliśmy 3 zdrowe zarodki które nie chciały się zagnieździc. A w tej klinice leczenia niepłodności nikt nas nie "wyleczył ". Nie mieliśmy tyle szczęścia.. jak wiele innych par. Nie mamy tyle pieniędzy żeby walczyć dalej. Dawniej jak zaczynaliśmy starania myślałam że in vitro jest dla nas szansą że zawsze się udaje a ludzie się wahają ze względów finansowych lub religii. Jednak to nie jest szansa, nie dla wszystkich.. Koszty jakie ponieslismy o których nie mieliśmy pojęcia przed rozpoczęciem bo w cenniku ich nie było spłacamy do dziś. Nie potrafię się pogodzić z tym że nie będę mamą że nikogo po sobie nie zostawię.. Czytałam też ostatnio ktoś pisał że jest zawiedziony tą kliniką ale tak napewno jest też w innych podobnych miejscach że lekarze idą jednym ssystemem nie próbując pomóc indywidualnie, nam nie pomogli . Nie próbuję nikogo zniechęcać wręcz przeciwnie trzeba próbować walczyć o swoje.. tylko tak serce boli że lekarze w których pokładamy nadzieję, którzy uważają się za specjalistów zostawiają nas z tym samych sobie. Widzę że ostatnio jest dużo nieudanych transferów szkoda że kliniki leczenia niepłodności rzeczywiście jej nie leczą tylko liczą na to że może się uda. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwniczką gdybym miała szansę jeszcze raz podejść do tej procedury to bym to zrobiła licząc na to że "może się uda". Życzę wszystkim powodzenia żebyście nie stały się takie smutne samotne jak ja...
Znasz przyczynę z jakiego powodu zarodek się nie zagnieździł ? Jakie u Was były problemy jeśli mogę spytać?Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Dziewczyny czy któraś z Was robiła badania przed procedurą w innym laboratorium ?
Ile ważne są badania np na tarczycę ? Czy jeśli miałam robione badania na początku kwietnia to te same będę musiała powtórzyć przed samą procedurą ?Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
diversik89 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was robiła badania przed procedurą w innym laboratorium ?
Ile ważne są badania np na tarczycę ? Czy jeśli miałam robione badania na początku kwietnia to te same będę musiała powtórzyć przed samą procedurą ?diversik89 lubi tę wiadomość
Medart dr A.B
PCOS, Insulinooporność, Hasimoto, Mutacja genu Mthfr. U męża słabe nasienie. 3 lata starań - 4 inseminacje. Medart punkcja 20.01.2019. Mamy 6 zarodków 5dniowych. Criotransfer 21.02.2019. 8 dpt beta 112. 10 dpt beta 388.
14 dpt beta 2383. 6 tydzień 5 dzień bije serduszko ❤️
Amelia? Filip? 😉 -
BezSzans 😕 wrote:Jestem byłą uczestniczką forum już dawno tylko podczytuje Wasze historie. Nam się nie udało. Po 10 latach starań trafiliśmy do Medart w 1.5 roku temu. Mieliśmy 3 zdrowe zarodki które nie chciały się zagnieździc. A w tej klinice leczenia niepłodności nikt nas nie "wyleczył ". Nie mieliśmy tyle szczęścia.. jak wiele innych par. Nie mamy tyle pieniędzy żeby walczyć dalej. Dawniej jak zaczynaliśmy starania myślałam że in vitro jest dla nas szansą że zawsze się udaje a ludzie się wahają ze względów finansowych lub religii. Jednak to nie jest szansa, nie dla wszystkich.. Koszty jakie ponieslismy o których nie mieliśmy pojęcia przed rozpoczęciem bo w cenniku ich nie było spłacamy do dziś. Nie potrafię się pogodzić z tym że nie będę mamą że nikogo po sobie nie zostawię.. Czytałam też ostatnio ktoś pisał że jest zawiedziony tą kliniką ale tak napewno jest też w innych podobnych miejscach że lekarze idą jednym ssystemem nie próbując pomóc indywidualnie, nam nie pomogli . Nie próbuję nikogo zniechęcać wręcz przeciwnie trzeba próbować walczyć o swoje.. tylko tak serce boli że lekarze w których pokładamy nadzieję, którzy uważają się za specjalistów zostawiają nas z tym samych sobie. Widzę że ostatnio jest dużo nieudanych transferów szkoda że kliniki leczenia niepłodności rzeczywiście jej nie leczą tylko liczą na to że może się uda. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwniczką gdybym miała szansę jeszcze raz podejść do tej procedury to bym to zrobiła licząc na to że "może się uda". Życzę wszystkim powodzenia żebyście nie stały się takie smutne samotne jak ja...
Jaka jest u was przyczyna niepłodności?
Jest jeszcze adopcja zarodka .Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
diversik89 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was robiła badania przed procedurą w innym laboratorium ?
Ile ważne są badania np na tarczycę ? Czy jeśli miałam robione badania na początku kwietnia to te same będę musiała powtórzyć przed samą procedurą ?
Większość badań robiłam u siebie w lab, teraz nowe raczej Ci nie będą potrzebne ale w sumie zależy co dr zadecyduje. Przed samą punkcją miałam więcej badań do zrobienia.starania od październik 2015; mąż ok
ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka
-
Mrsdzixon87 wrote:Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.
O jeny 😩 przykro mi 😕 ehhh.. aż poczułam się jakbym to ja dostała ten wynik 😥 trzymaj się kochana ✊ walczycie dalej??
📍Starania od 2016r -Obecnie 28lat, wykryto ANXA5
📍 Mąż- Fragmentacja DNA 23% 🐌
📍 11.2018r. - 1 IUI -nieudane
1️⃣ IVF-03.2019: Punkcja: 8pobrano, 3zapłodnione-1x❄️
👉Hiperstymulacja
👉04.2019r. Crio - 6.2.1nieudany 💔
2️⃣ IVF-05.2019r. Zmiana kliniki na Invicta Bydgoszcz/Gdańsk
👉06.2019r.
2 IVF : Punkcja + separacja plemników: 13 pobrano, 8 zapłodnionych - 6x ❄️
👉13.09.2019r. Transfer [4.1.1 i 4.2.2] 20dpt 1609 - krwawienie / 21 dpt 980,6 - [*] 😔😭
👉 14.01.2020r. Transfer[3.2.2 i 4.2.2]
➖ 3dpt 34,8 (pregnyl)➖ 6dpt 59,9➖ 8dpt 178,5➖ 10dpt 456,3➖ 13dpt 1230➖ 17dpt 4216 [p.ciążowy 6x4x3mm]➖ 20dpt 7919
➖ 24dpt beta 20695 +krwiak😭
➖ 27dpt (6+1) bije💓!! 0,56cm 🥰
➖ 36dpt (8+0) 1,65cm 🥰
➖ 41dpt (8+5) 2,05cm 🥰 -
anakonda wrote:A badaliscie immunologie mialas histeroskopie lub scretching przed transferem ?
Jaka jest u was przyczyna niepłodności?
Jest jeszcze adopcja zarodka .
Prawda, jest jeszcze adopcja zarodka, dowiadywalam się swego czasu i długo się nie czeka! (tzn nie w Medarcie ale w dużych klinikach typu Invicta, Invimed) a koszt prawie żaden zwłaszcza w porównaniu z ivf.Ewelina185b, MARTA_MROWCIA lubią tę wiadomość
-
kinga25 wrote:My oddalismy z mezem dwa zarodki do adopcji wiemy ,ze niektore pary na to czekaja ,bo dla Nas granica staran konczyla sie na in vitro z wlasnych ,komorek i plemnikow,potem tez myslelismy o adopcji malucha.
Jak to mi kiedys powiedziala Pani Profesor :Nowe zycie mozna nosic w sobie albo je podarowac drugiej osobie ..
Piękny gest!! -
nick nieaktualnyBezSzans 😕 wrote:Jestem byłą uczestniczką forum już dawno tylko podczytuje Wasze historie. Nam się nie udało. Po 10 latach starań trafiliśmy do Medart w 1.5 roku temu. Mieliśmy 3 zdrowe zarodki które nie chciały się zagnieździc. A w tej klinice leczenia niepłodności nikt nas nie "wyleczył ". Nie mieliśmy tyle szczęścia.. jak wiele innych par. Nie mamy tyle pieniędzy żeby walczyć dalej. Dawniej jak zaczynaliśmy starania myślałam że in vitro jest dla nas szansą że zawsze się udaje a ludzie się wahają ze względów finansowych lub religii. Jednak to nie jest szansa, nie dla wszystkich.. Koszty jakie ponieslismy o których nie mieliśmy pojęcia przed rozpoczęciem bo w cenniku ich nie było spłacamy do dziś. Nie potrafię się pogodzić z tym że nie będę mamą że nikogo po sobie nie zostawię.. Czytałam też ostatnio ktoś pisał że jest zawiedziony tą kliniką ale tak napewno jest też w innych podobnych miejscach że lekarze idą jednym ssystemem nie próbując pomóc indywidualnie, nam nie pomogli . Nie próbuję nikogo zniechęcać wręcz przeciwnie trzeba próbować walczyć o swoje.. tylko tak serce boli że lekarze w których pokładamy nadzieję, którzy uważają się za specjalistów zostawiają nas z tym samych sobie. Widzę że ostatnio jest dużo nieudanych transferów szkoda że kliniki leczenia niepłodności rzeczywiście jej nie leczą tylko liczą na to że może się uda. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwniczką gdybym miała szansę jeszcze raz podejść do tej procedury to bym to zrobiła licząc na to że "może się uda". Życzę wszystkim powodzenia żebyście nie stały się takie smutne samotne jak ja...
Trzeba o tym mówić właśnie, bo niestety nie wszystkim się udaje. Miałam się juz nie udzielać, bo wydaje mi sie, ze ludzie tu chca słuchac tylko dobrych historii. A historie wielokrotnie bywaja wręcz tragiczne. Bo nie tylko niespelnione marzenie nazwijmy to, ale zalamanie nerwowe i dlugi, a i pewnie nie raz rozstanie z partnerem. Tez uważam, ze pomoc psychologa, bo chyba o tym mowisz powinna byc zapewniona plus powinno sie tłumaczyć pacjentom jak to wszystko wygląda, że są miliony badań, potworne koszta, a gwarancja zadna. Zaraz mnie tu pewnie dziewczyny zbiorą znowu za ten wpis.
Chciałam Ci tylko powiedzieć, ze nie jesteś jedyna. Jesli chcesz to chetnie porozmawiam na priv.
Ps. Żeby byla jasność nie mam pretensji do kliniki, ani do nikogo (może czasem jedynie do tej francy NIEPŁODNOŚCI z jaką przyszlo mi się mierzyć), a te osoby o ktorych mówię, ze sie nie udalo to niekoniecznie pacjenci Medart.
Ps2. Oczywistą sprawą jest, że ivf dla , mam nadzieję większości, to szansa, ale jest niestety jeszcze ta druga strona medalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2019, 23:02
Mrsdzixon87 lubi tę wiadomość