X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrsdzixon87 wrote:
    Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.


    Przykro mi bardzo :( trzymaj się kochana.

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • Dalia90 Autorytet
    Postów: 1045 682

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrsdzixon87 wrote:
    Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.
    Trzymaj się... Bardzo mi przykro.

    9 V 2019 - transfer 5.1.1 NGS 🍀 7dpt beta 67 🥰
    5t5d - mamy serduszko 😍 🙏
    ❄️❄️❄️
    12.2019 - 👧🏼 ❤️❤️❤️
  • MARTA_MROWCIA Ekspertka
    Postów: 141 147

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrsdzixon87 wrote:
    Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.
    Przykro mi. Trzymaj się dzielnie 😘

    Medart dr A.B
    PCOS, Insulinooporność, Hasimoto, Mutacja genu Mthfr. U męża słabe nasienie. 3 lata starań - 4 inseminacje. Medart punkcja 20.01.2019. Mamy 6 zarodków 5dniowych. Criotransfer 21.02.2019. 8 dpt beta 112. 10 dpt beta 388.
    14 dpt beta 2383. 6 tydzień 5 dzień bije serduszko ❤️
    Amelia? Filip? 😉
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje dziewczyny😘😘 zycze Wam wszystkim aby spełniło się to Wasze jedno marzenie, żebyście się doczekały pozytywnych wyników, transferów, porodów i super dzieciaczków 😊
    Trzymajcie się dzielnie!
    Pozdrawiam Was😙😙😙

    MARTA_MROWCIA, Apolonia87, truskawka26, Mera, Malina28., Anhydra lubią tę wiadomość

  • Dalia90 Autorytet
    Postów: 1045 682

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Mi zawsze doktor mowil ,ze krwawienie mam uznac za poczatek miesiaczki ,plamienia przeczekac jeszcze i jesli chodzi o usg to mi mowil ,ze 2/3 dzien cyklu moge byc ,ale hormony w 3 oznaczalismy .
    Ehh, zapisałam się na czwartek po południu... Najwyżej będzie kazał przyjechać jeszcze w piątek. Mam jeszcze wtedy wizytę u okulisty, więc się trochę upieram nad tym czwartkiem ;).

    9 V 2019 - transfer 5.1.1 NGS 🍀 7dpt beta 67 🥰
    5t5d - mamy serduszko 😍 🙏
    ❄️❄️❄️
    12.2019 - 👧🏼 ❤️❤️❤️
  • truskawka26 Autorytet
    Postów: 393 724

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrsdzixon87 wrote:
    Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.

    Przykro mi bardzo. Trzymaj się i bądź dzielna 😗

    starania od październik 2015; mąż ok
    ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
    09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
    06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
    7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
    28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka

    3i49k6nloe8nvjba.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem byłą uczestniczką forum już dawno tylko podczytuje Wasze historie. Nam się nie udało. Po 10 latach starań trafiliśmy do Medart w 1.5 roku temu. Mieliśmy 3 zdrowe zarodki które nie chciały się zagnieździc. A w tej klinice leczenia niepłodności nikt nas nie "wyleczył ". Nie mieliśmy tyle szczęścia.. jak wiele innych par. Nie mamy tyle pieniędzy żeby walczyć dalej. Dawniej jak zaczynaliśmy starania myślałam że in vitro jest dla nas szansą że zawsze się udaje a ludzie się wahają ze względów finansowych lub religii. Jednak to nie jest szansa, nie dla wszystkich.. Koszty jakie ponieslismy o których nie mieliśmy pojęcia przed rozpoczęciem bo w cenniku ich nie było spłacamy do dziś. Nie potrafię się pogodzić z tym że nie będę mamą że nikogo po sobie nie zostawię.. Czytałam też ostatnio ktoś pisał że jest zawiedziony tą kliniką ale tak napewno jest też w innych podobnych miejscach że lekarze idą jednym ssystemem nie próbując pomóc indywidualnie, nam nie pomogli . Nie próbuję nikogo zniechęcać wręcz przeciwnie trzeba próbować walczyć o swoje.. tylko tak serce boli że lekarze w których pokładamy nadzieję, którzy uważają się za specjalistów zostawiają nas z tym samych sobie. Widzę że ostatnio jest dużo nieudanych transferów szkoda że kliniki leczenia niepłodności rzeczywiście jej nie leczą tylko liczą na to że może się uda. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwniczką gdybym miała szansę jeszcze raz podejść do tej procedury to bym to zrobiła licząc na to że "może się uda". Życzę wszystkim powodzenia żebyście nie stały się takie smutne samotne jak ja...

  • MARTA_MROWCIA Ekspertka
    Postów: 141 147

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każdy ma inne podejście. Jednak my również liczyliśmy się z tym, że może Nam się nie udać. I dlatego postanowiliśmy ustalić sobie limit ile jesteśmy znieść finansowo. I aby nie czuć się samotna o czym piszesz myśleliśmy o adopcji. Chciałam zawsze być mamą i dlatego jeśli sama nie będę w stanie urodzić dziecka, chciałabym zająć się wychowaniem dziecka z adopcji. Jednak wiem, że to sprawa bardzo indywidualna. Bardzo mi przykro, że nie udało Ci się znaleźć odpowiedniego lekarza...

    Medart dr A.B
    PCOS, Insulinooporność, Hasimoto, Mutacja genu Mthfr. U męża słabe nasienie. 3 lata starań - 4 inseminacje. Medart punkcja 20.01.2019. Mamy 6 zarodków 5dniowych. Criotransfer 21.02.2019. 8 dpt beta 112. 10 dpt beta 388.
    14 dpt beta 2383. 6 tydzień 5 dzień bije serduszko ❤️
    Amelia? Filip? 😉
  • truskawka26 Autorytet
    Postów: 393 724

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diversik89 wrote:
    Jestem tego świadoma, że każdy organizm jest inny i inaczej reaguje ❤️ jestem jeszcze dwa tygodnie na anty i zaczynamy działać, oczywiście jeśli wyniki będą dobre. Czekam jeszcze na chlamydie. I myślę, że do dzieła ❤️❤️❤️

    Mocno kibicuje ❤️ czekam na dobre wieści

    Tobie również mocno kibicuję, wszystko będzie dobrze 😁 moim znajomym udalo się przy pierwszym podejściu i wielu przejściach i latach walki innymi sposobami 😀 trzymam kciuki i jestem z Tobą ❤️

    diversik89 lubi tę wiadomość

    starania od październik 2015; mąż ok
    ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
    09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
    06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
    7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
    28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka

    3i49k6nloe8nvjba.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My oddalismy z mezem dwa zarodki do adopcji wiemy ,ze niektore pary na to czekaja ,bo dla Nas granica staran konczyla sie na in vitro z wlasnych ,komorek i plemnikow,potem tez myslelismy o adopcji malucha.
    Jak to mi kiedys powiedziala Pani Profesor :Nowe zycie mozna nosic w sobie albo je podarowac drugiej osobie ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2019, 20:34

    Gonia8986, WiśniaW, truskawka26, MARTA_MROWCIA, nowa38, LittleGirlBlue, mao, Malina28., Magdabg6, Mrsdzixon87, Alu_87, Figga lubią tę wiadomość

  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BezSzans 😕 wrote:
    Jestem byłą uczestniczką forum już dawno tylko podczytuje Wasze historie. Nam się nie udało. Po 10 latach starań trafiliśmy do Medart w 1.5 roku temu. Mieliśmy 3 zdrowe zarodki które nie chciały się zagnieździc. A w tej klinice leczenia niepłodności nikt nas nie "wyleczył ". Nie mieliśmy tyle szczęścia.. jak wiele innych par. Nie mamy tyle pieniędzy żeby walczyć dalej. Dawniej jak zaczynaliśmy starania myślałam że in vitro jest dla nas szansą że zawsze się udaje a ludzie się wahają ze względów finansowych lub religii. Jednak to nie jest szansa, nie dla wszystkich.. Koszty jakie ponieslismy o których nie mieliśmy pojęcia przed rozpoczęciem bo w cenniku ich nie było spłacamy do dziś. Nie potrafię się pogodzić z tym że nie będę mamą że nikogo po sobie nie zostawię.. Czytałam też ostatnio ktoś pisał że jest zawiedziony tą kliniką ale tak napewno jest też w innych podobnych miejscach że lekarze idą jednym ssystemem nie próbując pomóc indywidualnie, nam nie pomogli . Nie próbuję nikogo zniechęcać wręcz przeciwnie trzeba próbować walczyć o swoje.. tylko tak serce boli że lekarze w których pokładamy nadzieję, którzy uważają się za specjalistów zostawiają nas z tym samych sobie. Widzę że ostatnio jest dużo nieudanych transferów szkoda że kliniki leczenia niepłodności rzeczywiście jej nie leczą tylko liczą na to że może się uda. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwniczką gdybym miała szansę jeszcze raz podejść do tej procedury to bym to zrobiła licząc na to że "może się uda". Życzę wszystkim powodzenia żebyście nie stały się takie smutne samotne jak ja...


    Znasz przyczynę z jakiego powodu zarodek się nie zagnieździł ? Jakie u Was były problemy jeśli mogę spytać?

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z Was robiła badania przed procedurą w innym laboratorium ?
    Ile ważne są badania np na tarczycę ? Czy jeśli miałam robione badania na początku kwietnia to te same będę musiała powtórzyć przed samą procedurą ?

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • MARTA_MROWCIA Ekspertka
    Postów: 141 147

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diversik89 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z Was robiła badania przed procedurą w innym laboratorium ?
    Ile ważne są badania np na tarczycę ? Czy jeśli miałam robione badania na początku kwietnia to te same będę musiała powtórzyć przed samą procedurą ?
    Większość badań robiłam w innym laboratorium. Badania na tarczyce mam robione co miesiąc, więc myślę, że nie będziesz musiała je teraz powtarzać

    diversik89 lubi tę wiadomość

    Medart dr A.B
    PCOS, Insulinooporność, Hasimoto, Mutacja genu Mthfr. U męża słabe nasienie. 3 lata starań - 4 inseminacje. Medart punkcja 20.01.2019. Mamy 6 zarodków 5dniowych. Criotransfer 21.02.2019. 8 dpt beta 112. 10 dpt beta 388.
    14 dpt beta 2383. 6 tydzień 5 dzień bije serduszko ❤️
    Amelia? Filip? 😉
  • anakonda Autorytet
    Postów: 5340 1969

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BezSzans 😕 wrote:
    Jestem byłą uczestniczką forum już dawno tylko podczytuje Wasze historie. Nam się nie udało. Po 10 latach starań trafiliśmy do Medart w 1.5 roku temu. Mieliśmy 3 zdrowe zarodki które nie chciały się zagnieździc. A w tej klinice leczenia niepłodności nikt nas nie "wyleczył ". Nie mieliśmy tyle szczęścia.. jak wiele innych par. Nie mamy tyle pieniędzy żeby walczyć dalej. Dawniej jak zaczynaliśmy starania myślałam że in vitro jest dla nas szansą że zawsze się udaje a ludzie się wahają ze względów finansowych lub religii. Jednak to nie jest szansa, nie dla wszystkich.. Koszty jakie ponieslismy o których nie mieliśmy pojęcia przed rozpoczęciem bo w cenniku ich nie było spłacamy do dziś. Nie potrafię się pogodzić z tym że nie będę mamą że nikogo po sobie nie zostawię.. Czytałam też ostatnio ktoś pisał że jest zawiedziony tą kliniką ale tak napewno jest też w innych podobnych miejscach że lekarze idą jednym ssystemem nie próbując pomóc indywidualnie, nam nie pomogli . Nie próbuję nikogo zniechęcać wręcz przeciwnie trzeba próbować walczyć o swoje.. tylko tak serce boli że lekarze w których pokładamy nadzieję, którzy uważają się za specjalistów zostawiają nas z tym samych sobie. Widzę że ostatnio jest dużo nieudanych transferów szkoda że kliniki leczenia niepłodności rzeczywiście jej nie leczą tylko liczą na to że może się uda. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwniczką gdybym miała szansę jeszcze raz podejść do tej procedury to bym to zrobiła licząc na to że "może się uda". Życzę wszystkim powodzenia żebyście nie stały się takie smutne samotne jak ja...
    A badaliscie immunologie mialas histeroskopie lub scretching przed transferem ?
    Jaka jest u was przyczyna niepłodności?
    Jest jeszcze adopcja zarodka .

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • truskawka26 Autorytet
    Postów: 393 724

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diversik89 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z Was robiła badania przed procedurą w innym laboratorium ?
    Ile ważne są badania np na tarczycę ? Czy jeśli miałam robione badania na początku kwietnia to te same będę musiała powtórzyć przed samą procedurą ?

    Większość badań robiłam u siebie w lab, teraz nowe raczej Ci nie będą potrzebne ale w sumie zależy co dr zadecyduje. Przed samą punkcją miałam więcej badań do zrobienia.

    starania od październik 2015; mąż ok
    ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
    09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
    06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
    7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
    28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka

    3i49k6nloe8nvjba.png
  • WiśniaW Autorytet
    Postów: 1334 1717

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrsdzixon87 wrote:
    Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.


    O jeny 😩 przykro mi 😕 ehhh.. aż poczułam się jakbym to ja dostała ten wynik 😥 trzymaj się kochana ✊ walczycie dalej??

    iv099vvjjlhn9yib.png

    📍Starania od 2016r -Obecnie 28lat, wykryto ANXA5
    📍 Mąż- Fragmentacja DNA 23% 🐌
    📍 11.2018r. - 1 IUI -nieudane
    1️⃣ IVF-03.2019: Punkcja: 8pobrano, 3zapłodnione-1x❄️
    👉Hiperstymulacja
    👉04.2019r. Crio - 6.2.1nieudany 💔
    2️⃣ IVF-05.2019r. Zmiana kliniki na Invicta Bydgoszcz/Gdańsk
    👉06.2019r.
    2 IVF : Punkcja + separacja plemników: 13 pobrano, 8 zapłodnionych - 6x ❄️
    👉13.09.2019r. Transfer [4.1.1 i 4.2.2] 20dpt 1609 - krwawienie / 21 dpt 980,6 - [*] 😔😭
    👉 14.01.2020r. Transfer[3.2.2 i 4.2.2]
    ➖ 3dpt 34,8 (pregnyl)➖ 6dpt 59,9➖ 8dpt 178,5➖ 10dpt 456,3➖ 13dpt 1230➖ 17dpt 4216 [p.ciążowy 6x4x3mm]➖ 20dpt 7919
    ➖ 24dpt beta 20695 +krwiak😭
    ➖ 27dpt (6+1) bije💓!! 0,56cm 🥰
    ➖ 36dpt (8+0) 1,65cm 🥰
    ➖ 41dpt (8+5) 2,05cm 🥰
  • Mera Autorytet
    Postów: 525 488

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrsdzixon87 wrote:
    Dostałam wyniki i niestety nie udało się. Nie jestem w ciazy.
    Przykro mi😓

    MedArt-marzec 2019
    IUI-08.06.2019 (puregon+ovitrelle)
    ilys58d.png[/url]
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    A badaliscie immunologie mialas histeroskopie lub scretching przed transferem ?
    Jaka jest u was przyczyna niepłodności?
    Jest jeszcze adopcja zarodka .

    Prawda, jest jeszcze adopcja zarodka, dowiadywalam się swego czasu i długo się nie czeka! (tzn nie w Medarcie ale w dużych klinikach typu Invicta, Invimed) a koszt prawie żaden zwłaszcza w porównaniu z ivf.

    Ewelina185b, MARTA_MROWCIA lubią tę wiadomość

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    My oddalismy z mezem dwa zarodki do adopcji wiemy ,ze niektore pary na to czekaja ,bo dla Nas granica staran konczyla sie na in vitro z wlasnych ,komorek i plemnikow,potem tez myslelismy o adopcji malucha.
    Jak to mi kiedys powiedziala Pani Profesor :Nowe zycie mozna nosic w sobie albo je podarowac drugiej osobie ..

    Piękny gest!!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BezSzans 😕 wrote:
    Jestem byłą uczestniczką forum już dawno tylko podczytuje Wasze historie. Nam się nie udało. Po 10 latach starań trafiliśmy do Medart w 1.5 roku temu. Mieliśmy 3 zdrowe zarodki które nie chciały się zagnieździc. A w tej klinice leczenia niepłodności nikt nas nie "wyleczył ". Nie mieliśmy tyle szczęścia.. jak wiele innych par. Nie mamy tyle pieniędzy żeby walczyć dalej. Dawniej jak zaczynaliśmy starania myślałam że in vitro jest dla nas szansą że zawsze się udaje a ludzie się wahają ze względów finansowych lub religii. Jednak to nie jest szansa, nie dla wszystkich.. Koszty jakie ponieslismy o których nie mieliśmy pojęcia przed rozpoczęciem bo w cenniku ich nie było spłacamy do dziś. Nie potrafię się pogodzić z tym że nie będę mamą że nikogo po sobie nie zostawię.. Czytałam też ostatnio ktoś pisał że jest zawiedziony tą kliniką ale tak napewno jest też w innych podobnych miejscach że lekarze idą jednym ssystemem nie próbując pomóc indywidualnie, nam nie pomogli . Nie próbuję nikogo zniechęcać wręcz przeciwnie trzeba próbować walczyć o swoje.. tylko tak serce boli że lekarze w których pokładamy nadzieję, którzy uważają się za specjalistów zostawiają nas z tym samych sobie. Widzę że ostatnio jest dużo nieudanych transferów szkoda że kliniki leczenia niepłodności rzeczywiście jej nie leczą tylko liczą na to że może się uda. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwniczką gdybym miała szansę jeszcze raz podejść do tej procedury to bym to zrobiła licząc na to że "może się uda". Życzę wszystkim powodzenia żebyście nie stały się takie smutne samotne jak ja...

    Trzeba o tym mówić właśnie, bo niestety nie wszystkim się udaje. Miałam się juz nie udzielać, bo wydaje mi sie, ze ludzie tu chca słuchac tylko dobrych historii. A historie wielokrotnie bywaja wręcz tragiczne. Bo nie tylko niespelnione marzenie nazwijmy to, ale zalamanie nerwowe i dlugi, a i pewnie nie raz rozstanie z partnerem. Tez uważam, ze pomoc psychologa, bo chyba o tym mowisz powinna byc zapewniona plus powinno sie tłumaczyć pacjentom jak to wszystko wygląda, że są miliony badań, potworne koszta, a gwarancja zadna. Zaraz mnie tu pewnie dziewczyny zbiorą znowu za ten wpis.
    Chciałam Ci tylko powiedzieć, ze nie jesteś jedyna. Jesli chcesz to chetnie porozmawiam na priv.

    Ps. Żeby byla jasność nie mam pretensji do kliniki, ani do nikogo (może czasem jedynie do tej francy NIEPŁODNOŚCI z jaką przyszlo mi się mierzyć), a te osoby o ktorych mówię, ze sie nie udalo to niekoniecznie pacjenci Medart.

    Ps2. Oczywistą sprawą jest, że ivf dla , mam nadzieję większości, to szansa, ale jest niestety jeszcze ta druga strona medalu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2019, 23:02

    Mrsdzixon87 lubi tę wiadomość

‹‹ 1277 1278 1279 1280 1281 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ