X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 3 maja 2019, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agulla1 wrote:
    Dziękuję bardzo za odp już trochę się uspokoiłam .Ale mam nadzieję że zainteresuje się moja historią i zadecyduje co dalej

    Od miesiąca jestem pacjentką dr Z i jestem bardzo zadowolona... Zlecił dużo badań, zawsze odpowiada rzeczowo, a co najważniejsze ma bardzo dużą wiedzę...wiele kobiet pisało, że jest specyficzny, a ja tak nie uważam... ostatnio nawet zapytał: ,, co słychać, " na smsy odpowiada dość szybko...i mimo, że mam wiele wątpliwości odnośnie in vitro wiem, że jestem w dobrych rękach, a sama procedura to loteria, ponieważ każdy organizm jest inny ...

    agulla1 lubi tę wiadomość

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • WiśniaW Autorytet
    Postów: 1334 1717

    Wysłany: 3 maja 2019, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agulla1 wrote:
    Witajcie .cały czas was podczytuje I powiem tak trochę się zaniepokoiłam bo ja idę na pierwsza wizytę 13 maja do doktora Ż I szczerze mam obawy czy mi pomoże po tym co wy piszecie o nim .ja staram się już 7 lat o drugie dziecko i liczę na to że jak tam pójdę to nie długo nam się uda z pomocą doktora .zastanawiam się czy nie zmienić i nie zapisać się do Pani dr K czy nie mam czego się obawiać i nie kombinować pomóżcie

    Ja przeszłam cała procedurę u niego. Właśnie szukam innego lekarza do kolejnego podejścia do procedury. Od pierwszej wizyty miałam już „ ale” po tym jak nie wytłumaczył nam „ z czym to się je” tylko baaardzo ogólnikowo wszystko. Przypadkiem podczas jego urlopu trafiłam do dr Bręb. Młodego i to on nam wszystko wytłumaczył bardzo wyczerpująco, spędziliśmy u niego równa godzinę! Pomimo tego, że nie jest naszym lekarzem prowadzącym poświecił nam tyle czasu ile tego potrzebowaliśmy, a Ż nas zbywał szybkimi odpowiedziami. Jednak stwierdziłam, że jak już zaczęłam u Ż to dokończymy i zobaczymy jak to będzie. Lepiej z nim się rozmawia podczas wizyty niż SMS, bo jak większość lekarzy odpisuje „ tak/nie lub odpowiada na jego pytanie z kilku zadanych 🤦‍♀️ Dla mnie to trochę irytujące, ponieważ nie lubie wypisywać po milion smsow i meczyc kogoś, aby mi odpowiedział, dlatego pytam o wszystko w jednym SMS :/ no ale to tam pierdoła, nawkurzac się idzie ale trzeba wziąć to na klatę i tyle. Wyniki miałam tylko ja robione, mąż tylko ogólne badanie nasienia pomimo moich pytań dlaczego ja mam robiona genetykę a mąż nie i czy nie badamy jakoś bardziej szczegółowo nasienia bo wyniki nie są ekscytujące odpowiedział „ nie nie trzeba”. No ja do dziś się dziwie, po co mi moje badania genetyczne a męża już nie, on nie może być niczym obciążony genetycznie czy jak ? 🤨 oczywiście, że może.. no ale dobra, powiedział, że nie to nie. Po stymulacji i punkcji wylądowałam w szpitalu z powodu hiperstymulacji, nie wiem czy czytałaś te wpisy, ale olał mnie totalnie i kazał iść do domu. W szpitalu trzymali mnie 5 dni - nikogo doby nawet nie trzymaja jeśli nie ma takiej potrzeby.. po szpitalu chcieli mi dać zwolnienie na kolejne 3 tyg z pracy ... a Ż wprost mi powiedział jak do niego zadzwoniłam, że wylądowałam w szpitalu „ Pani pójdzie do lekarza i powie, że nie chce zgrywać bohatera, ale już czuje się już Pani lepiej i może iść do domu” 😑 no mega mnie wtedy wkurzył, tak na prawdę to pod jego okiem i po jego zabiegu wylądowałam w szpitalu, nie miał pojęcia jak się czuje co dokładnie mi jest tylko przez tel wydał diagnozę, że jest wszystko ok i mam iść do domu. Oczywiście zostałam w szpitalu. Nie roztrzasałam już tego u niego na wizycie i później. Byłam skupiona na kolejnych lekach, aby organizm chciał je przyjąć, by doszło do transferu. Do którego doszło, progesteron mega wysoki, endo dzień przed transferem 10,9.. no i niepowodzenie. Ok zdarza się. Ale jego info odnośnie tego, że się nie powiodło co dalej itd... „ mamy jesCze zarodki? Nie- odpowiadam. To zaczynamy stymulację od początku. Czy podejmujemy jakieś działania zmiany itd mąż ma słabe nasienie , odpowiedz tak zbadamy jeszcze raz nasienie.
    Po tym wszystkim jakoś tak nie czuje, żebym chciała pod jego okiem wydać kolejne ponad 20tys na procedurę przy której nic nie zamierza zmienić, tylko bardzo mocno odnoszę wrażenie, że to jest podejście typu „ zrobimy, może się uda, zobaczymy”. Tak na prawdę do samego transferu nie zrobiono ze mną ani z mężem nic. Tylko przynosiłam wyniki krwi które były zalecane mąż tez do punkcji i to na tyle. Papierki były dostarczone wiec ivf zrobione.
    A przy następnym podejściu chciałabym mieć świadomość ze zrobiliśmy cokolwiek więcej, jakikolwiek krok, a nie nicość... tylko liczyć na szczęście mam wrażenie.. 🤨
    Gdybym miała jeszcze zarodki pewnie bym robiła kolejne transfery, ale, że nic już nas nie trzyma u Ż, spróbujemy iść na konsultacje do innej kliniki. ewentualnie do dr Bręb lub K.
    Jest to specyficzny człowiek, może i dobry specjalista jednak ja z biegiem czasu nie odczuwam, aby zajmował się mną dobry wybitny etc specjalista, ponieważ tak jak napisałam, dostarczyłam wyniki podano mi leki na stymulację i polcard czeka na płatność..
    Wiele razy już słyszałam, że pierwsze ivf jest na zarobek kliniki. Kolejne dopiero dla nas i albo się uda od razu albo po kilku kolejnych. Wiadomo w każdej plotce trzeba mieć zdrowy rozsądek jednak w każdej plotce jest zalążek prawdy..
    duzo również naczytałam się, że nie poleca sie badań genetycznych w tej klinice. My zrobiliśmy i po za wynikiem na kartce papieru i słowami „ jeden prawidłowy genetycznie drugi nie” nie usłyszeliśmy nic. Co to za problem genetyczny u drugiego, czy to może się powtarzać i w ogóle jakiekolwiek informacje szukałam na necie i pytałam dziewczyn.. dr odpowiedział że nie zna statystyk ile jest takich zarodków nieprawidłowych genetycznie jak my mieliśmy ten jeden no ale dobrze, że zrobiliśmy te badania genetyczne bo ten nieprawidłowy był lepszej klasy i byłby podany jako pierwszy, a mogłaby się nie przyjąć lub byłoby poronienie i płacz i byśmy się zastanawiali dlaczego, a tak wiemy, że jest po prostu nieprawidlowy. Można duzo mówić, każda będzie miała inne odczucia co do jego osoby, ja niestety najbardziej po sytuacji szpitalnej- hiperstymulacji mam niechęć na chwile obecna..
    diversik - mnie na każdej wizycie pytał co słychać, jak droga dojazdu itd.. ale niestety to, że czasem jest miły nie przebije tego wszystkiego i tego , że daje bardzo odczuć, że najważniejsze jest to aby on wiedział, ja już nie muszę, albo mam sobie doczytać.. 🤨 raz wywalił takim tekstem do mojej mamy jak była ze mną i o coś zapytała.. powiedział, że ma o tym poczytać i na następnej wizycie jemu odpowiedzieć 🤦‍♀️ No mnie zamurowało, a że znałam odpowiedz to powiedziałam mamie a on tylko „ bardzo dobrze, piątka”. Mega byłam zażenowana ta akcja.. mama o coś pyta a tu taki test 🙄

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 17:19

    iv099vvjjlhn9yib.png

    📍Starania od 2016r -Obecnie 28lat, wykryto ANXA5
    📍 Mąż- Fragmentacja DNA 23% 🐌
    📍 11.2018r. - 1 IUI -nieudane
    1️⃣ IVF-03.2019: Punkcja: 8pobrano, 3zapłodnione-1x❄️
    👉Hiperstymulacja
    👉04.2019r. Crio - 6.2.1nieudany 💔
    2️⃣ IVF-05.2019r. Zmiana kliniki na Invicta Bydgoszcz/Gdańsk
    👉06.2019r.
    2 IVF : Punkcja + separacja plemników: 13 pobrano, 8 zapłodnionych - 6x ❄️
    👉13.09.2019r. Transfer [4.1.1 i 4.2.2] 20dpt 1609 - krwawienie / 21 dpt 980,6 - [*] 😔😭
    👉 14.01.2020r. Transfer[3.2.2 i 4.2.2]
    ➖ 3dpt 34,8 (pregnyl)➖ 6dpt 59,9➖ 8dpt 178,5➖ 10dpt 456,3➖ 13dpt 1230➖ 17dpt 4216 [p.ciążowy 6x4x3mm]➖ 20dpt 7919
    ➖ 24dpt beta 20695 +krwiak😭
    ➖ 27dpt (6+1) bije💓!! 0,56cm 🥰
    ➖ 36dpt (8+0) 1,65cm 🥰
    ➖ 41dpt (8+5) 2,05cm 🥰
  • anakonda Autorytet
    Postów: 5339 1965

    Wysłany: 3 maja 2019, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalia90 wrote:
    Mój mąż był w aptece, mieli tylko 0,4 x 19. To te? Nie za długie?
    Jesli to sa te szare to dla mnie były najlepsze .

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • anakonda Autorytet
    Postów: 5339 1965

    Wysłany: 3 maja 2019, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WisniaW to ja mam takie odczucia do dr B jak ty do Z . Zrobił łyżeczkowanie gdzie bylo wyraznie zaznaczone ze tylko scretching i histeroskopia zwiadowcza . Ale zrobił po swojemu bo on tak robi a ja problemy mam wielkie z endo . Na wizycie kontrolnej u niego zapytałam wprost dlaczego tak zrobił to zrobił mimo tego ze nie miało tak byc . Zrobił sie czerwony i powiedział ze on to robi delikatnie nie tak jak wszyscy . Dzieki niemu moje endo dochodziło do siebie rok . Mam wielki żal do niego bo kazda ingerencja obniża moje szanse . Co do wyników dr K powiedziała ze te wyniki nalezy omowic z genetykiem bo oni na tym sie nie znaja to nie jest ich specjalizacja .

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 3 maja 2019, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiśniaW wrote:
    Ja przeszłam cała procedurę u niego. Właśnie szukam innego lekarza do kolejnego podejścia do procedury. Od pierwszej wizyty miałam już „ ale” po tym jak nie wytłumaczył nam „ z czym to się je” tylko baaardzo ogólnikowo wszystko. Przypadkiem podczas jego urlopu trafiłam do dr Bręb. Młodego i to on nam wszystko wytłumaczył bardzo wyczerpująco, spędziliśmy u niego równa godzinę! Pomimo tego, że nie jest naszym lekarzem prowadzącym poświecił nam tyle czasu ile tego potrzebowaliśmy, a Ż nas zbywał szybkimi odpowiedziami. Jednak stwierdziłam, że jak już zaczęłam u Ż to dokończymy i zobaczymy jak to będzie. Lepiej z nim się rozmawia podczas wizyty niż SMS, bo jak większość lekarzy odpisuje „ tak/nie lub odpowiada na jego pytanie z kilku zadanych 🤦‍♀️ Dla mnie to trochę irytujące, ponieważ nie lubie wypisywać po milion smsow i meczyc kogoś, aby mi odpowiedział, dlatego pytam o wszystko w jednym SMS :/ no ale to tam pierdoła, nawkurzac się idzie ale trzeba wziąć to na klatę i tyle. Wyniki miałam tylko ja robione, mąż tylko ogólne badanie nasienia pomimo moich pytań dlaczego ja mam robiona genetykę a mąż nie i czy nie badamy jakoś bardziej szczegółowo nasienia bo wyniki nie są ekscytujące odpowiedział „ nie nie trzeba”. No ja do dziś się dziwie, po co mi moje badania genetyczne a męża już nie, on nie może być niczym obciążony genetycznie czy jak ? 🤨 oczywiście, że może.. no ale dobra, powiedział, że nie to nie. Po stymulacji i punkcji wylądowałam w szpitalu z powodu hiperstymulacji, nie wiem czy czytałaś te wpisy, ale olał mnie totalnie i kazał iść do domu. W szpitalu trzymali mnie 5 dni - nikogo doby nawet nie trzymaja jeśli nie ma takiej potrzeby.. po szpitalu chcieli mi dać zwolnienie na kolejne 3 tyg z pracy ... a Ż wprost mi powiedział jak do niego zadzwoniłam, że wylądowałam w szpitalu „ Pani pójdzie do lekarza i powie, że nie chce zgrywać bohatera, ale już czuje się już Pani lepiej i może iść do domu” 😑 no mega mnie wtedy wkurzył, tak na prawdę to pod jego okiem i po jego zabiegu wylądowałam w szpitalu, nie miał pojęcia jak się czuje co dokładnie mi jest tylko przez tel wydał diagnozę, że jest wszystko ok i mam iść do domu. Oczywiście zostałam w szpitalu. Nie roztrzasałam już tego u niego na wizycie i później. Byłam skupiona na kolejnych lekach, aby organizm chciał je przyjąć, by doszło do transferu. Do którego doszło, progesteron mega wysoki, endo dzień przed transferem 10,9.. no i niepowodzenie. Ok zdarza się. Ale jego info odnośnie tego, że się nie powiodło co dalej itd... „ mamy jesCze zarodki? Nie- odpowiadam. To zaczynamy stymulację od początku. Czy podejmujemy jakieś działania zmiany itd mąż ma słabe nasienie , odpowiedz tak zbadamy jeszcze raz nasienie.
    Po tym wszystkim jakoś tak nie czuje, żebym chciała pod jego okiem wydać kolejne ponad 20tys na procedurę przy której nic nie zamierza zmienić, tylko bardzo mocno odnoszę wrażenie, że to jest podejście typu „ zrobimy, może się uda, zobaczymy”. Tak na prawdę do samego transferu nie zrobiono ze mną ani z mężem nic. Tylko przynosiłam wyniki krwi które były zalecane mąż tez do punkcji i to na tyle. Papierki były dostarczone wiec ivf zrobione.
    A przy następnym podejściu chciałabym mieć świadomość ze zrobiliśmy cokolwiek więcej, jakikolwiek krok, a nie nicość... tylko liczyć na szczęście mam wrażenie.. 🤨
    Gdybym miała jeszcze zarodki pewnie bym robiła kolejne transfery, ale, że nic już nas nie trzyma u Ż, spróbujemy iść na konsultacje do innej kliniki. ewentualnie do dr Bręb lub K.
    Jest to specyficzny człowiek, może i dobry specjalista jednak ja z biegiem czasu nie odczuwam, aby zajmował się mną dobry wybitny etc specjalista, ponieważ tak jak napisałam, dostarczyłam wyniki podano mi leki na stymulację i polcard czeka na płatność..
    Wiele razy już słyszałam, że pierwsze ivf jest na zarobek kliniki. Kolejne dopiero dla nas i albo się uda od razu albo po kilku kolejnych. Wiadomo w każdej plotce trzeba mieć zdrowy rozsądek jednak w każdej plotce jest zalążek prawdy..
    duzo również naczytałam się, że nie poleca sie badań genetycznych w tej klinice. My zrobiliśmy i po za wynikiem na kartce papieru i słowami „ jeden prawidłowy genetycznie drugi nie” nie usłyszeliśmy nic. Co to za problem genetyczny u drugiego, czy to może się powtarzać i w ogóle jakiekolwiek informacje szukałam na necie i pytałam dziewczyn.. dr odpowiedział że nie zna statystyk ile jest takich zarodków nieprawidłowych genetycznie jak my mieliśmy ten jeden no ale dobrze, że zrobiliśmy te badania genetyczne bo ten nieprawidłowy był lepszej klasy i byłby podany jako pierwszy, a mogłaby się nie przyjąć lub byłoby poronienie i płacz i byśmy się zastanawiali dlaczego, a tak wiemy, że jest po prostu nieprawidlowy. Można duzo mówić, każda będzie miała inne odczucia co do jego osoby, ja niestety najbardziej po sytuacji szpitalnej- hiperstymulacji mam niechęć na chwile obecna..
    diversik - mnie na każdej wizycie pytał co słychać, jak droga dojazdu itd.. ale niestety to, że czasem jest miły nie przebije tego wszystkiego i tego , że daje bardzo odczuć, że najważniejsze jest to aby on wiedział, ja już nie muszę, albo mam sobie doczytać.. 🤨 raz wywalił takim tekstem do mojej mamy jak była ze mną i o coś zapytała.. powiedział, że ma o tym poczytać i na następnej wizycie jemu odpowiedzieć 🤦‍♀️ No mnie zamurowało, a że znałam odpowiedz to powiedziałam mamie a on tylko „ bardzo dobrze, piątka”. Mega byłam zażenowana ta akcja.. mama o coś pyta a tu taki test 🙄


    Kochana też na początku miałam wrażenie, że w klinice jadą schematem , bo przecież wszystkie kobiety mają te same leki tylko inne dawki... Mówiłam mężowi, że nie chce tu zostać ... Analizowałam wyniki badań nasienia i faktycznie MedArt robi okrojone, ale nikt nas nie zmusza, żeby robić badania w tej klinice. Nie będę ukrywać, że się boję, ponieważ strach jest ogromny, ale zaufałam dr Z i jestem pełna nadziei, że w końcu nam pomoże. Organizm ludzki to wielka niewiadoma i trzeba się z tym liczyć, że nie zawsze będzie tak jak tego chcemy mimo trudnej walki... Również jestem tego zdania, że trzeba pytać, a lekarz ma obowiązek udzielić odpowiedzi.
    WiśniaW jeśli chodzi o sytuację związaną ze szpitalem, to w moim odczuciu trochę nieprofesjonalne podejście ze strony dr. Ale nie mnie to oceniać.
    Najważniejsze, że podjęłaś dobrą decyzję i nic złego się nie stało.
    Ile jest ludzi, tyle opinii- póki co jestem zadowolona ze współpracy i mam nadzieję, że tak zostanie...

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • Ewelina185b Autorytet
    Postów: 257 381

    Wysłany: 3 maja 2019, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dr. Z. i tak jak inny lekarz czy osoba jest tylko człowiekiem. Badania i próby o posiadania dziecko są różne. Ja wrześniu będę miała 3 lata jak jeżdżę do kliniki do dr.Jestem po 3 in vitro. Za pierwszym i drugim razem się nie podałam. To nie jest tak że jak jak się pójdzie do dr.i odrazu będzie ciąża bo nie jest cudotworcą.Ja tam z niego jest zadowolona i prentesje miałam jak się nieudawało to nie do niego tylko do Pana Boga. A dopiero 10 zarodek rośnie ze mną.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 18:10

    diversik89, Alicjaa92, Gonia8986 lubią tę wiadomość

    Ewelina185b
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wisnia ,ja tylko tak ,ja tez zawsze staram sie wszystko doglebnie zrozumiec z kazdej strony ,ale po czasie stwierdzam ,ze wystarczy mi to co dr powie ,bo jak mi to kiedys dr B powiedzial ,to sie poryczalam az : Nie mam sie starac tego zrozumiec bo nie skonczylam medycyny i wiele rzeczy bedzie dla mnie nielogicznych : bolaly te slowa ale dotarlo .

  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 3 maja 2019, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    WisniaW to ja mam takie odczucia do dr B jak ty do Z . Zrobił łyżeczkowanie gdzie bylo wyraznie zaznaczone ze tylko scretching i histeroskopia zwiadowcza . Ale zrobił po swojemu bo on tak robi a ja problemy mam wielkie z endo . Na wizycie kontrolnej u niego zapytałam wprost dlaczego tak zrobił to zrobił mimo tego ze nie miało tak byc . Zrobił sie czerwony i powiedział ze on to robi delikatnie nie tak jak wszyscy . Dzieki niemu moje endo dochodziło do siebie rok . Mam wielki żal do niego bo kazda ingerencja obniża moje szanse . Co do wyników dr K powiedziała ze te wyniki nalezy omowic z genetykiem bo oni na tym sie nie znaja to nie jest ich specjalizacja .

    Anakonda ile kosztuje scretching w klinice ? Myślisz, że bez badania zarodków są w stanie to zrobić ?

    Czy któraś z Was miała robiony ten zabieg w innym czasie niż druga faza cyklu ?

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WisniaW jeśli chciałabyś wiedzieć co z Twoim zarodkiem nieprawidłowym wystarczy doktora poprosić o rozmowe z embriologię. Do mnie Pani zadzwoniła i wszystko wytłumaczyła. Ja rozwniez byłam tak rozżalona jak Ty po pierwszej prodcedurze jednak zarezykowalam, praktycznie nic nie zmieniliśmy i się udało i to bez ngs :)

    Gonia8986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam za szczerość ale kobiety którym się udało będą chwalić i bez znaczenia użyłam słowa "udało " bo może się uda albo nie. Tym z nas co nie badały zarodków dr tłumaczy że prawdopodobnie był nieprawidłowy genetycznie a tym co transferowały zdrowy już nie wie co powiedzieć. Moim zdaniem problem jest z zagnieżdżaniem ale klinika nie umie sobie poradzić z tym problemem.

  • anakonda Autorytet
    Postów: 5339 1965

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diversik89 wrote:
    Anakonda ile kosztuje scretching w klinice ? Myślisz, że bez badania zarodków są w stanie to zrobić ?

    Czy któraś z Was miała robiony ten zabieg w innym czasie niż druga faza cyklu ?
    Chyba 900zl ale nie wiem dokladnie bo ja nigdy calosci nie placiłam . Ja histeroskopie mialam na NFZ i byla zawsze przed owulacja albo na anty . W klinice scretching robia w 4dc jest to tylko drasniecie i daja do badania . Raczej nie zrobia jesli nie ma sie badanych zarodków

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    WisniaW to ja mam takie odczucia do dr B jak ty do Z . Zrobił łyżeczkowanie gdzie bylo wyraznie zaznaczone ze tylko scretching i histeroskopia zwiadowcza . Ale zrobił po swojemu bo on tak robi a ja problemy mam wielkie z endo . Na wizycie kontrolnej u niego zapytałam wprost dlaczego tak zrobił to zrobił mimo tego ze nie miało tak byc . Zrobił sie czerwony i powiedział ze on to robi delikatnie nie tak jak wszyscy . Dzieki niemu moje endo dochodziło do siebie rok . Mam wielki żal do niego bo kazda ingerencja obniża moje szanse . Co do wyników dr K powiedziała ze te wyniki nalezy omowic z genetykiem bo oni na tym sie nie znaja to nie jest ich specjalizacja .
    Anakonda Ty kiedys wspominalas, że jeździsz dużo na rowerze, a mnie sie kiedyś obilo o uszy, ze to nie dobre dla endometrium nie wiem może glupota ale pomyślałam, że Ci o tym powiem...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wisnia, ze tak powiem przeczytałam całość wow ! 😛

    Dalia powodzenia!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 18:14

  • anakonda Autorytet
    Postów: 5339 1965

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BezSzans 😕 wrote:
    Przepraszam za szczerość ale kobiety którym się udało będą chwalić i bez znaczenia użyłam słowa "udało " bo może się uda albo nie. Tym z nas co nie badały zarodków dr tłumaczy że prawdopodobnie był nieprawidłowy genetycznie a tym co transferowały zdrowy już nie wie co powiedzieć. Moim zdaniem problem jest z zagnieżdżaniem ale klinika nie umie sobie poradzić z tym problemem.
    Mnie sie nie udało a jestem zadowolona z opieki dr K rowniez z czystym sumieniem polece poprzednia klinike a tez nie wyszło. Nikt nie da gwarancji ze sie uda czy w tej czy innej klinice . Zawsze mozna isc na konsultacje . Co do zagnieżdżenia to chyba zadna klinika sobie nie poradzi bo ich etap konczy sie na transferze . Mozna pomoc lekami lub wlewami od immunologa ale tez nie daja gwarancji. To co sie dzieje w macicy po transferze to ani My ani lekarze nie sa w stanie przewidzieć.

    Asas35, Figga, Malina28., Imbirek91 lubią tę wiadomość

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • anakonda Autorytet
    Postów: 5339 1965

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    Anakonda Ty kiedys wspominalas, że jeździsz dużo na rowerze, a mnie sie kiedyś obilo o uszy, ze to nie dobre dla endometrium nie wiem może glupota ale pomyślałam, że Ci o tym powiem...
    O jacie tego to nie słyszałam a to jest udokumentowane przez lekarzy czy tylko takie porzekadło.

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    O jacie tego to nie słyszałam a to jest udokumentowane przez lekarzy czy tylko takie porzekadło.
    Pytałam wujka google ale nic nie znalazlam, choc może nie dość skrupulatnie szukalam. Kiedys tu na forum ktos pisal w którymś wątku, zeby nie jeździć na rowerze 😕 może warto to sprawdzić.

  • agulla1 Autorytet
    Postów: 422 189

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diversik89 wrote:
    Od miesiąca jestem pacjentką dr Z i jestem bardzo zadowolona... Zlecił dużo badań, zawsze odpowiada rzeczowo, a co najważniejsze ma bardzo dużą wiedzę...wiele kobiet pisało, że jest specyficzny, a ja tak nie uważam... ostatnio nawet zapytał: ,, co słychać, " na smsy odpowiada dość szybko...i mimo, że mam wiele wątpliwości odnośnie in vitro wiem, że jestem w dobrych rękach, a sama procedura to loteria, ponieważ każdy organizm jest inny ...
    I właśnie to chciałam usłyszeć dziękuję mam nadzieję że nam się uda. A muszę ci powiedzieć że mamy podobne problemy ze zdrowiem

    diversik89 lubi tę wiadomość

    9 lat starań
    MEDART 2019
    1 procedura
    Punkcja 23.08.2019
    1 - Transfer 28.08.2019 zarodek 1.1.1 💕❤😘
    05.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
    2 - Transfer 22.09.2019
    zarodek 1.1.1 💕❤😘
    30.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
    Od 01.10.2019 przerwa w staraniach przez jakiś czas 😥😣😪
    2 procedura
    Punkcja październik 2020
    1-transfer 1.2.1 ❤💕😘
    25.10.2020 bhcg 9.2mlU/ml🙂
    27.10.2020 bhcg 10.4mlU/ml
    Odstawienie leków😪😪
    Przerwa aż do teraz ...
    INVIMED 2021
    pełna nadziei
    punkcja 16.09.2021
    22.09.2021
    Mamy❄❄ 3bb I 4bb
    18.10.2021 TRANSFER
    Dwóch zarodków 😘❤🍀🍀
    28.10.2021
    Beta bhcg 1.18 mlU/ml😪
    punkcja 27.12.2021
    02.01.2022 Dwa zarodki 2cc I 2cd odrzucone 😪😪😪
  • Dalia90 Autorytet
    Postów: 1045 682

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jak jest z alkoholem przy Dostinexie? Można kieliszek winka? 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 18:42

    9 V 2019 - transfer 5.1.1 NGS 🍀 7dpt beta 67 🥰
    5t5d - mamy serduszko 😍 🙏
    ❄️❄️❄️
    12.2019 - 👧🏼 ❤️❤️❤️
  • anakonda Autorytet
    Postów: 5339 1965

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalia90 wrote:
    Dziewczyny, jak jest z alkoholem przy Dostinexie? Można kieliszek winka?
    Mi dr wrecz każe pić a tez biorę . Pij póki mozesz .

    Dalia90, fishka lubią tę wiadomość

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • anakonda Autorytet
    Postów: 5339 1965

    Wysłany: 3 maja 2019, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    Pytałam wujka google ale nic nie znalazlam, choc może nie dość skrupulatnie szukalam. Kiedys tu na forum ktos pisal w którymś wątku, zeby nie jeździć na rowerze 😕 może warto to sprawdzić.
    Rozumiem ale ja zimą nie jeździłam i endo tez nie rosło .

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
‹‹ 1300 1301 1302 1303 1304 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ