MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Imbirek91 wrote:Chyba od tego że masz dopiero 27 tc (jak widzę na suwaczku ) - poczekaj jeszcze troszkę to się przekonasz (oby nie!). W każdym razie ja też mogę powiedzieć ze było ze mną jak z Mikką na końcówce i z tego co wiem nie tylko nas to dotknęło 🙈
Dlatego uważam że K jest super ekstra do zachodzenia w ciążę ale nawet jeśli bym dzięki niej zaszła w kolejną ciążę to zaraz po pozytywnym teście uciekam - mimo mojej ogromnej sympatii do niej i wdzięczności za chłopców. Jednak nie można być alfą i omegą w dwóch tak wymagających dziedzinach jak leczenie niepłodności i prowadzenie ciąż 🤷♀️
Zdecydowanie bardziej mi pasuje Kru, zobaczymy czy do końca będę zadowolona
Ja ustaliłam z Panią Doktor już w grudniu ze zwalniam miejsce dla innych pacjentów i przechodzę do lekarza ze szpitala z Polnej- bo tam chce rodzic. Niemniej nawet już nie „bedac” pod jej opieka; dalej mi odpisywała na wiadomości jak chciałam coś skonsultować a jeszcze nie miałam numeru do nowego lekarza a coś się działo między wizytami u niego.
Ale kiedyś ktoś wspominał; ze chyba Pani Doktor ma czasem takie „trudniejsze” przypadki do których podchodzi bardziej na zasadzie własnej ambicji; chyba byłam takim jednym wyzwaniem i ma przy mnie wykrzykniki 🙈czego oczywiście nikomu nie życzę, bo droga była niezwykle długa ...
Imbirek91 lubi tę wiadomość
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
nick nieaktualnyIwa20 wrote:Dr K prowadzi ciaze? Bo ostatnio mi sie obilo o uszy, ze nie. To jest straszne zostac samemu jak palec. Jak mozna nie odpisywać na wyniki nie czaje tego. Ja chodze do dr Kru i on mi zawsze poki co odpisuje.
-
Berbeć. wrote:uwierzcie mi, ze ja własnie przez to ich nieodpisywanie i taki brak informacji co mam dalej robić załamałam się nerwowo w tamtym roku. Dlatego tak mi ciężko teraz wrócić do tego leczenia, bo wiem co znowu będzie.
-
Byłam dzisiaj na wizycie bo martwiły mnie te plamienia I bóle. Ale na usg nic nie wykazało dlaczego plamie. Żadnego krwiaka nie ma. Doktor Ż przepisał magnez i relanium. Powiedzcie mi czy relanium jest bezpieczny? Boję się że może zaszkodzić dziecku. Dajcie znać czy bralyscie i czy było wszytko dobrze z malenstwem?*Jajowody drożne
* Nasienie męża ok
* Moje wyniki też ok
19.11.2019 pierwsza IUI -
Po przeczytaniu ostatnich wiadomości aż boję się powrotu do kliniki a dziś zlecilismy badanie naszych pozostałych dwóch zarodków. Dr Z odpisał w ciągu pół godz że dostaniemy fakturę😶 Znowu będę widziała jak moje monety parują z konta... Dobrze że trafiłam tu do Was, tyle można się dowiedzieć😍 bo w trakcie leczenia i ciazy byłam takim nieogarem że szok. Wiecie ze ja kupowałam Prolutex i Lutinus prawie wyłącznie w klinice bo nie wiedziałam że można poprosić o receptę i kupić to w aptece🤦♀️
A propos stresu u dr Sz, mnie tak stresowal sama swoją obecnoscia że za każdym razem wysyłał mnie do psychologa😜Starania od 2016
11.2017 - Medart
04.2018 - I ivf --> 4 ❄❄❄❄ - 1 zdrowy
06.2018 - transfer 🙂
02.2019 - zdrowa Córeczka ❤
09.2020 - starania o rodzeństwo
10.2020 - II ivf --> 1❄ -
Paulina90 wrote:Byłam dzisiaj na wizycie bo martwiły mnie te plamienia I bóle. Ale na usg nic nie wykazało dlaczego plamie. Żadnego krwiaka nie ma. Doktor Ż przepisał magnez i relanium. Powiedzcie mi czy relanium jest bezpieczny? Boję się że może zaszkodzić dziecku. Dajcie znać czy bralyscie i czy było wszytko dobrze z malenstwem?
Ja brałam relanium cała ciążę - 2 razy dziennie, plus 3x no spę i sporo magnezu i dzieciaki zdrowe jak ryby. Nawet mimo ciąży blizniaczej bez większych problemów z napięciem mięśniowym 😊 jeśli masz jakieś problemy to bierz przez jakiś czas, żeby się uspokoiło a później możesz spróbować odstawić 😊
Relanium jest bardzo dobrym lekiem przeciwskurczowym i na mnie na przykład ta dawka 5 mg totalnie nie działa od strony 'psychicznej'. W ogóle nie czułam jego działania w tym obszarze, niemniej na ewentualne skurcze pomogło bo chlopcy jak się zasiedzieli to wyjść nie chcieli 🤣Mysza1986 lubi tę wiadomość
M&K 2017
M 😍 2020 -
Paulina90 wrote:Byłam dzisiaj na wizycie bo martwiły mnie te plamienia I bóle. Ale na usg nic nie wykazało dlaczego plamie. Żadnego krwiaka nie ma. Doktor Ż przepisał magnez i relanium. Powiedzcie mi czy relanium jest bezpieczny? Boję się że może zaszkodzić dziecku. Dajcie znać czy bralyscie i czy było wszytko dobrze z malenstwem?
Tez brałam relanium, w trakcie moich 4 tyg krwawien i plamien tylko raz było widać opróżnionego świeżo co krwiaka na usg.3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
nick nieaktualny
-
Hiacynta48 wrote:Imbirek bralas cala ciaze relanium? I co juz odstawilas? Jest okej?
Poprzednia ciążę z bliźniakami teraz póki co nie było takiej potrzeby ale jak zajdzie to bez problemu będę brała, bo wydaje mi się że braniem tych wszystkich leków rozkurczowych więcej się zyskuje niż traci.
Znam dziewczynę (ciąża naturalna, kompletnie nie związana z medartem, po prostu moja znajoma), która miała już skurcze bodajże od 20-któregoś tam tygodnia, ale jej dr poza leżeniem nie zareagowała w żaden sposób na to i teraz ma 32 tydzień, brak szyjki i rozwarcie 🤷♀️M&K 2017
M 😍 2020 -
antonna wrote:Za dużo a przypomnij mi jaki pomysł na Ciebie miala Pani dr pp tych dwóch nieudanych transferach?
Ainaa MalaHD ❤️ kochane jesteście.
To co czytam teraz zastanawiam się czy o tej samej klinice mowa. Ja nie mam problemu z umawianiem się ostatnimi czasami nawet Pani Iza dzwoniła do mnie jak mnie zapisała na 7:30 rano że dr K kazała zmienić godzinę bo mam daleko i żebym nie musiała o 5 rano się zrywać. Zadzwoniła kolejny raz by powiedzieć godzinę tej pacjentki co mnie zamieniła. Co do SMS od dr czasami maja taki zapieprz że się nie dziwię że dr czasu nie ma ale to już jest ich wina bo powinni przystopowac z nowymi pacjentami (choć wiadomo każda z nas by chciała dostać się już i nie tracić czasu). Ja jak zaczynałam w Medart to były w rejestracji 3 panie potem doszła 4 pani ale one wtedy też szykowaly karty pacjentów które były w formie papierowej. Zresztą kiedyś powiedział dr że się nie idzie dodzwonić to kazała pisać smsy. Ja informuję dr o każdym szczególe płacę to wymagam.
Któraś pisała że dr Kru wyszedł z gabinetu na zabieg czasami nie da się idealnie zaplanować ja miałam taką sytuację gdzie wszystkie punkcję poprzesuwalam bo musiałam mieć pobierane komórki już bo zaczęły uciekać.
Co do odhaczenia wizyt jak jest kolejka to proszę panie by odhaczyly bo zaraz mam wizytę i to robią to jest sekunda. Zresztą czasami jak stoję to mi mówią że mogę usiąść bo potwierdziły ale tu chyba też muszą znać osobę by nie wołać nazwiska.
Co do dr Sz ja bym wylala żale na kolejnej wizycie nie ważne u kogo ale lekarze może zdadzą sobie sprawę z powagi sytuacji.diversik89, Ainaa lubią tę wiadomość
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
Hiacynta ja też brałam 3 Razy no spe max i relanium 1 albo 2 dziennie w zależności od sytuacji. Szyjka zaczęła się skracać też około 20 tygodnia a dziś mija mój termin A ja nadal sobie siedzę z dzidzia w brzuszku także śmiało bierz nie zaszkodzi
A co do dr k i Pań z rejestracji to ja tez jestem wyrozumiala i wiem że takich SMS dr k ma milion dziennie dlatego staram się jej nie bombardowac wiadomościami gdy sama widze że wyniki są ok i mieszczą sie w normach. Jednak da się odczuć to jak było A jak jest teraz. A dla Pań z rejestrracji wielki szacunek że pomimo tego bałaganu i nadmiaru obowiązkowi zawsze... no prawie zawsze są uśmiechnięte i mile:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2020, 08:04
diversik89, Mysza1986, iMonia lubią tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny za wszystkie porady jeszcze nie raz na pewno skorzystam myślałam że ciąża przebiegnie bezproblemowo, ale jednak to nie zawsze wygląda tak kolorowo najważniejsze że maleństwo się rozwija bo pierwsza ciążę straciliśmy dlatego teraz tak o wszytko się martwimy... będę się stosować do poleceń doktora*Jajowody drożne
* Nasienie męża ok
* Moje wyniki też ok
19.11.2019 pierwsza IUI -
nick nieaktualny
-
Iwa20 wrote:Mi właśnie sami zmienili wizytę o 20 minut nie informując mnie tel, przyszedł sms i zdziwila mnie godzina zadzwoniłam i pytam czy cos sie zmieniło Pani mówi tak, bo dr Kruszyński ma jakiś zabieg i koleżanka sama zmieniła. Zapytałam o test papa kiedy zostanie opracowany, bo czekam już miesiąc, a Pani, ze mam spokojnie czekać gdzie ja juz dzwoniłam kilka razy i pytałam. Dziś ma oddrukowac wynik i położyć na biurku u dr ciekawe czy zdąży z opracowaniem do 17:50. Mają za duzo pacjentów powinni tak rozkładać wizyty aby nie zaburzac tak rytmu, bo robi się straszny bałagan. Anakonda A Ty już jesteś tam znana więc może do Cb inaczej podchodzą. Życzę dużo powodzenia przy transferze trzymam kciuki, zeby sie udalo. Nie znam Twojej sytuacji z tego forum, bo jestem od niedawna ale koleżanka mi opowiadała i naprawdę Cię podziwiam, ze masz tyle sily w sobie . Kochana walcz do upadłego , a będzie Ci to wynagrodzenie. Wiem że kosztuje Cię to sporo zdrowia ale myślę że warto. Powodzenia 💪💪💪💪
Ja już jestem na końcówce starań w lutym będzie 12 lat jak się staramy więc już czas dać sobie spokój. Ja mam problem z endometrium ostatni transfer miałam 1.5 roku temu i przez ten czas prawie cykl w cykl endo nie nadawało się do transferu więc łatwo nie było.Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
anakonda wrote:Antonna bardzo mi przykro. A miałaś histeroskopię? Może trzeba by zajrzeć od środka.
Ainaa MalaHD ❤️ kochane jesteście.
To co czytam teraz zastanawiam się czy o tej samej klinice mowa. Ja nie mam problemu z umawianiem się ostatnimi czasami nawet Pani Iza dzwoniła do mnie jak mnie zapisała na 7:30 rano że dr K kazała zmienić godzinę bo mam daleko i żebym nie musiała o 5 rano się zrywać. Zadzwoniła kolejny raz by powiedzieć godzinę tej pacjentki co mnie zamieniła. Co do SMS od dr czasami maja taki zapieprz że się nie dziwię że dr czasu nie ma ale to już jest ich wina bo powinni przystopowac z nowymi pacjentami (choć wiadomo każda z nas by chciała dostać się już i nie tracić czasu). Ja jak zaczynałam w Medart to były w rejestracji 3 panie potem doszła 4 pani ale one wtedy też szykowaly karty pacjentów które były w formie papierowej. Zresztą kiedyś powiedział dr że się nie idzie dodzwonić to kazała pisać smsy. Ja informuję dr o każdym szczególe płacę to wymagam.
Któraś pisała że dr Kru wyszedł z gabinetu na zabieg czasami nie da się idealnie zaplanować ja miałam taką sytuację gdzie wszystkie punkcję poprzesuwalam bo musiałam mieć pobierane komórki już bo zaczęły uciekać.
Co do odhaczenia wizyt jak jest kolejka to proszę panie by odhaczyly bo zaraz mam wizytę i to robią to jest sekunda. Zresztą czasami jak stoję to mi mówią że mogę usiąść bo potwierdziły ale tu chyba też muszą znać osobę by nie wołać nazwiska.
Co do dr Sz ja bym wylala żale na kolejnej wizycie nie ważne u kogo ale lekarze może zdadzą sobie sprawę z powagi sytuacji.
Tylko ja mam wrażenie że inaczej traktują te pacjentki, które się starają a potem jak już prowadzą ciążę. Oczywiście te pacjentki starające się mają pierwszeństwo i tego nie kwestionuję! Bo sama przez to przechodziłam. Problem w tym że tam chyba brakuje jeszcze jednego lekarza tylko do prowadzenia ciąży albo jak dr Sz 😉
A mi wybaczcie narzekanie ale ja w ciąży mam zdecydowanie mniejszą wyrozumiałość chyba przez hormony 🤪Synek wrzesień 2017 👱♂️
4tpt mamy ❤❤
Maj/Czerwiec 2020 👱♀️👱♂️
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
anakonda wrote:To fakt przy rejestracji nie podaje już nazwiska bo pamiętają i dr K im zapowiedziała kiedyś jak miejsca nie będzie to mają mnie wciskac a kogoś przerzucić co też w stosunku do innych jest nie wporzadku.
Ja już jestem na końcówce starań w lutym będzie 12 lat jak się staramy więc już czas dać sobie spokój. Ja mam problem z endometrium ostatni transfer miałam 1.5 roku temu i przez ten czas prawie cykl w cykl endo nie nadawało się do transferu więc łatwo nie było. -
Anulas wrote:Anakonda a jakie to endometrium udaje Ci sie osiagnac?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
Iwa20 wrote:Jak teraz jest z tym endometrium?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer