MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja polecam centrum ASGO na ul. Marcelińskiej w Poznaniu. Tam pracuje jedni z najlepszych fizjoterapeutów nam pomogli przy napieciach i syn miał u jednej że stóp mały palec całkowicie zawiniety w drugi. Pokazali jak masować itd i nie było żadnych później problemów. (Też niby przez zle ułożenie w brzuchu).diversik89 wrote:Dziewczyny potrzebuje namiary na bardzo dobrego ortoprde dziecięcego... 🤔
Okazało się, że Marcysia ma stope podobną do konsko-szpotowej... 😓 jest to wada ułożenia maluszka w brzuszku , ze względu na to, iż miała mało miejsca i była ułożona na prawej stronie przez pół ciąży ... Musimy wdrożyć ćwiczenia...
Pediatra mówi, żeby się nie martwić bo czasami się tak zdarza i łatwo to wycwiczyc...dostaniemy skierowanie do ortopedy przy wyjściu..
Ja już mam czarne myśli 😓🤔 czy będzie chodzić i prawidłowo się rozwijać 😥😓
Czy któraś z Was miała podobną sytuację??
Zastanawiam się dlaczego dr Sz tego nie zauważył!?
Niestety jest tak że zawsze.mamy mierzona kość udowa A dokładnej budowy nóżki nie udaje się zobaczyć....Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2020, 16:22
diversik89 lubi tę wiadomość
Synek wrzesień 2017 👱♂️
4tpt mamy ❤❤
Maj/Czerwiec 2020 👱♀️👱♂️
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
malamarta234 wrote:Czyli najprawdopodobniej kolejne miesiące czekania:( a ile czasu zajęło Ci zbicie TSH? Wiem, że to osobnicza sprawa, ale łapię się już wszystkiego, żeby przewidzieć kiedy będziemy mogli ruszyć z IUI...same pewnie rozumiecie:)
Bardzo szybko mi spadło. Tak szybko, że nie wpłynęło i nie zaburzylo w żaden sposób podejście do IUI. Dr K wtedy zapisała mi dawkę 75 i aż miałam TSH za niskie 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2020, 16:59
-
Kaach wrote:A kiedy robiłaś TSH? Aż dziwne, że od większej dawki tsh uroslo może byłaś zestresowana czy coś bo to też ma wpływ. Ja biorę euthyrox brałam na zmianę 50 i 25, ale coś zmienili w składzie i biorę tylko 25 już bo miałam bardzo niskie tsh, ale AB mówił, że niskie może być.
TSH robiłam w piątek, a tę zmienioną dawkę mam od jakiegoś 1,5 miesiąca. Strasznie urosły mi tez przeciwciała (ponad 700), a przed zmianą dawki ez były tylko lekko ponad normę.
Mam nadzieję, że mi się to jakoś szybko uda opanować
-
Antonina wrote:Bardzo szybko mi spadło. Tak szybko, że nie wpłynęło i nie zaburzylo w żaden sposób podejście do IUI. Dr K wtedy zapisała mi dawkę 75 i aż miałam TSH za niskie 😉
Uff...dobrze słyszeć, ze jeszcze wszystko może się udać
Antonina lubi tę wiadomość
-
Diversik zobacz w rehasport Np dr Koch.
diversik89 lubi tę wiadomość
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
Ehh dziewczyny u mnie niestety dzisiaj w nocy pojawiło się plamienie...👎😔🥵
Byłam się załatwić i póki co tylko lekkie przy podcieraniu ale domyślam się, że zaraz się rozkręci 😔
Tak się cieszyłam po badaniach prenatalnych, tak mnie one uspokoiły a tu proszę 😔 od 4 nad ranem spać już nie mogę bo myślę cały czas o tym. Staram się nie panikować bo dużo z Was miało takie,,zdarzenia", myślę czy to po tych uciskach na brzuch u dr Sz, czy raczej od odstawienia prolutexu (na to bardziej obstawiam...🙉 i tego się bałam najbardziej),odstawiłam tydzień temu w sobote i po ponad tygodniu pojawilo się plamienie 👎
Dzisiaj będę atakować Kru bo jakby co jest w Koninie, ale póki co zaraz wstaje i jadę do laboratorium zbadać progesteron - to od razu mi powie, czy to wina braku prolutexu czy jednak coś innego jest na rzeczy...ale już się boję, miałam nadzieję że ominą mnie takie,,przygody " ciążowe...😔 trzymajcie kciuki dziewczyny!✊
Mysza1986, A gustu lubią tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana
jest serduszko❤️✊😊

-
Dziękuje
rośniemy 💚 przekroczyliśmy wczoraj magiczne 3kg wagi 
Ogólnie jest sporo pracy; na razie pomaga mi mąż bo nie pracuje wiec mogę sobie pozwolić na działanie laktatorem co 2-3 h i walkę o laktację ale co będzie później to nie wiem;) pewnie będzie trzeba pójść na wiele kompromisów.
Już samo nie wiemy czy lepiej jak małe są rozjechane godzinowo l- wtedy cały dzień lub noc trzeba coś robić czy zsynchronizowane co do minuty bo wtedy nie wiadomo która karmic pierwsza
)
Ogólnie pracy jest sporo ale myśle ze tak powie każdy rodzic któremu pojawi się dziecko na świecie 😀
Nowa38, bdziągwa, diversik89, Luluiza, iMonia, Angel9306 lubią tę wiadomość
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
AnkaBe wrote:Dziękuje
rośniemy 💚 przekroczyliśmy wczoraj magiczne 3kg wagi 
Ogólnie jest sporo pracy; na razie pomaga mi mąż bo nie pracuje wiec mogę sobie pozwolić na działanie laktatorem co 2-3 h i walkę o laktację ale co będzie później to nie wiem;) pewnie będzie trzeba pójść na wiele kompromisów.
Już samo nie wiemy czy lepiej jak małe są rozjechane godzinowo l- wtedy cały dzień lub noc trzeba coś robić czy zsynchronizowane co do minuty bo wtedy nie wiadomo która karmic pierwsza
)
Ogólnie pracy jest sporo ale myśle ze tak powie każdy rodzic któremu pojawi się dziecko na świecie 😀
Ja moich zsynchronizowałam i nie wyobrażam sobie żeby byli rozjechani godzinowo 😱 proponowałabym jednak strać się je zsynchronizować bo inaczej, szczególnie jak już zostaniesz sama to padniesz na pysk 😘 mleko możesz ściągnąć szybciej, zanim się obudza - ja tak robiłam aczkolwiek i tak szybko moi przeszli na mm bo siedzenie w nocy z laktatorem podczas gdy chlopcy i mój mąż spali było bez sensu 🙈 nie ukrywam że w moim przypadku dopiero zdecydowane zakończenie przygody z laktatorem spowodowało to że zaczęłam powoli się cieszyć macierzyństwem a tak to zwyczajnie nie miałam na to siły 🤷♀️
Powodzenia! 😊
AnkaBe lubi tę wiadomość
M&K
2017
M 😍 2020 -
Dziewczyny ja mam często problem z zatokami (od jesienie do lata) i często krew w nosie. Ostatnio było już dobrze, ale jak tylko zaczynam brać clexane (myślę, że od tego) tej krwi jest więcej. Nie mam krwotoków, ale smarkam z krwią. Oczywiście zamiast na wizycie powiedzieć, to zawsze po fakcie mi się przypomina. Miała któraś tak?
-
Ja cała ciąże smarkam krwią czasem nawet mam krwotok, badam na bieżąco Attp i inr są w normach. Dr Kru zalecił nawilża powietrze, po kupienia nawilżacz faktycznie jest lepiej ale do 0 takich akcji nie udało się wyeliminować. Dr Kru mówi że trzeba po prostu to przetrwać więc nie ma co się martwić 👍Anulas wrote:Dziewczyny ja mam często problem z zatokami (od jesienie do lata) i często krew w nosie. Ostatnio było już dobrze, ale jak tylko zaczynam brać clexane (myślę, że od tego) tej krwi jest więcej. Nie mam krwotoków, ale smarkam z krwią. Oczywiście zamiast na wizycie powiedzieć, to zawsze po fakcie mi się przypomina. Miała któraś tak?
Niezapominajka łez sobie spokojnie i odpoczywaj.
Anulas lubi tę wiadomość
-
Podziwiam 🙂 ja się jednego bałam, a dwójka to dla mnie nie do wyobrażenia 😃 rosnijcie zdrowo🙂a dla mamy dużo wytrwałości i cierpliwości 🙂AnkaBe wrote:Dziękuje
rośniemy 💚 przekroczyliśmy wczoraj magiczne 3kg wagi 
Ogólnie jest sporo pracy; na razie pomaga mi mąż bo nie pracuje wiec mogę sobie pozwolić na działanie laktatorem co 2-3 h i walkę o laktację ale co będzie później to nie wiem;) pewnie będzie trzeba pójść na wiele kompromisów.
Już samo nie wiemy czy lepiej jak małe są rozjechane godzinowo l- wtedy cały dzień lub noc trzeba coś robić czy zsynchronizowane co do minuty bo wtedy nie wiadomo która karmic pierwsza
)
Ogólnie pracy jest sporo ale myśle ze tak powie każdy rodzic któremu pojawi się dziecko na świecie 😀 -
Anulas wrote:Dziewczyny ja mam często problem z zatokami (od jesienie do lata) i często krew w nosie. Ostatnio było już dobrze, ale jak tylko zaczynam brać clexane (myślę, że od tego) tej krwi jest więcej. Nie mam krwotoków, ale smarkam z krwią. Oczywiście zamiast na wizycie powiedzieć, to zawsze po fakcie mi się przypomina. Miała któraś tak?
Ja również od początku jak dmucham nosek to mam mieszankę z krwią. I faktycznie tak jak pisze Mysza, również zakupiłam nawilzacz powietrza, troszkę pomogło. Trzeba to przetrwać 😘
Anulas lubi tę wiadomość
-
Ja w okresie tym jesienno zimowym miałam często tylko katar zatokowy....I bardzo czego krwawilam z nosa, robily się skrzept i tak w kółko ....mówiłam o tym dr Kru Ale nic nie powiedział.Anulas wrote:Dziewczyny ja mam często problem z zatokami (od jesienie do lata) i często krew w nosie. Ostatnio było już dobrze, ale jak tylko zaczynam brać clexane (myślę, że od tego) tej krwi jest więcej. Nie mam krwotoków, ale smarkam z krwią. Oczywiście zamiast na wizycie powiedzieć, to zawsze po fakcie mi się przypomina. Miała któraś tak?
Anulas lubi tę wiadomość
Synek wrzesień 2017 👱♂️
4tpt mamy ❤❤
Maj/Czerwiec 2020 👱♀️👱♂️
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
AnkaBe wrote:Dziękuje
rośniemy 💚 przekroczyliśmy wczoraj magiczne 3kg wagi 
Ogólnie jest sporo pracy; na razie pomaga mi mąż bo nie pracuje wiec mogę sobie pozwolić na działanie laktatorem co 2-3 h i walkę o laktację ale co będzie później to nie wiem;) pewnie będzie trzeba pójść na wiele kompromisów.
Już samo nie wiemy czy lepiej jak małe są rozjechane godzinowo l- wtedy cały dzień lub noc trzeba coś robić czy zsynchronizowane co do minuty bo wtedy nie wiadomo która karmic pierwsza
)
Ogólnie pracy jest sporo ale myśle ze tak powie każdy rodzic któremu pojawi się dziecko na świecie 😀
Ja też polecam zsynchronizować, można wtedy mieć choć trochę oddechu kiedy spia. No i może oczywista, ale nie dla mnie, sprawa. Rytuał wieczorny i okreslona godzina spania na noc wprowadzone kiedy się da najszybciej. U nas dopiero jak mieli prawie 4 miesiące i od tego momentu życie stało się lepsze. -
Również polecam ASGO. Chodziliśmy z Pawełkiem do osteopaty Łukasz Ciesielski i do dwóch rehabilitantek Justyny Andrzejczak i Roksany Malak. Wszystkich polecam z całego serca-dziewczyny ze względu na pracę włożoną w rozwój mojego synka, natomiast z wizyt u pana Łukasza zawsze wychodziliśmy z poczuciem, że nasze dziecko rozwija się i będzie rozwijało najlepiej na świecie.bdziągwa wrote:Ja polecam centrum ASGO na ul. Marcelińskiej w Poznaniu. Tam pracuje jedni z najlepszych fizjoterapeutów nam pomogli przy napieciach i syn miał u jednej że stóp mały palec całkowicie zawiniety w drugi. Pokazali jak masować itd i nie było żadnych później problemów. (Też niby przez zle ułożenie w brzuchu).
Niestety jest tak że zawsze.mamy mierzona kość udowa A dokładnej budowy nóżki nie udaje się zobaczyć....







