MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Ainaa wrote:Campari, myślicie o drugim dziecku?
Pozdrawiam Cię serdecznie
Nie Ainaa, już nie. Mój czas minął i jestem już pogodzona z wychowywaniem jedynaka. Z resztą, dostarcza mi atrakcji za kilkoro 😉 jednak choć późne macierzyństwo to siły już nie te. Cieszę się naprawdę tym co mam. Choć, nie ukrywam, kręci mi się łezka w oku gdy widzę nowonarodzone maluszki znajomych 😉Mysza1986, Ainaa, Mrs.P lubią tę wiadomość
-
Niezapominajka, masz już wyniki proga?
Tak jak dziewczyny piszą, odpoczywaj i obserwuj. To pewnie nic poważnego, ale wiadomo - lepiej dmuchać na zimne. Plamienia tutaj często się zdarzały i było wszystko ok, u Ciebie na pewno też tak będzie!niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Tak mam już wyniki, progesteron 55 ng/ml więc raczej ok...tak więc nie wiem skąd to plamienie, póki co jest delikatne tylko podczas podcierania ale wiadomo tak się zaczyna....i ciężko jest nie panikować 😔🙄😉
Nie wiem czy to może po badaniach prenatalnych u Sz bo tak mnie naciskał że jak teraz oglądałam filmik na pen drive to masakra, aż się boję o Maleństwo ✊cały weekend brzuch mnie pobolewał teraz już lepiej, a tu nagle 4 nad ranem plamienie 🙄
Napisałam przed chwilą do Kru pewnie będzie kazał leżeć i czekać, łatwo mówić gorzej zrobić i o tym nie myśleć 😔 szczerze to myślałam że to od spadku progesteronu bo tak się bałam tego odstawienia prolutexu ale jednak to nie to....Sz pytałam Przy okazji badania czy widzi tam jakieś krwiaki? Wiadomo miał wielki problem żeby odpowiedzieć ale w końcu powiedział, że nie...🙉 więc nie mam pojęcia co to może być, trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok ✊✊✊😍
A jeszcze w weekend rozmawiając z chłopakiem mówiłam : tak ciężko było zajsc w tą ciążę a teraz jak wszystko ładnie idzie....a tu masz 🙈🥵🥵Catlady wrote:Niezapominajka, masz już wyniki proga?
Tak jak dziewczyny piszą, odpoczywaj i obserwuj. To pewnie nic poważnego, ale wiadomo - lepiej dmuchać na zimne. Plamienia tutaj często się zdarzały i było wszystko ok, u Ciebie na pewno też tak będzie!starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
nick nieaktualnyniezapominajka12345 wrote:Tak mam już wyniki, progesteron 55 ng/ml więc raczej ok...tak więc nie wiem skąd to plamienie, póki co jest delikatne tylko podczas podcierania ale wiadomo tak się zaczyna....i ciężko jest nie panikować 😔🙄😉
Nie wiem czy to może po badaniach prenatalnych u Sz bo tak mnie naciskał że jak teraz oglądałam filmik na pen drive to masakra, aż się boję o Maleństwo ✊cały weekend brzuch mnie pobolewał teraz już lepiej, a tu nagle 4 nad ranem plamienie 🙄
Napisałam przed chwilą do Kru pewnie będzie kazał leżeć i czekać, łatwo mówić gorzej zrobić i o tym nie myśleć 😔 szczerze to myślałam że to od spadku progesteronu bo tak się bałam tego odstawienia prolutexu ale jednak to nie to....Sz pytałam Przy okazji badania czy widzi tam jakieś krwiaki? Wiadomo miał wielki problem żeby odpowiedzieć ale w końcu powiedział, że nie...🙉 więc nie mam pojęcia co to może być, trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok ✊✊✊😍
A jeszcze w weekend rozmawiając z chłopakiem mówiłam : tak ciężko było zajsc w tą ciążę a teraz jak wszystko ładnie idzie....a tu masz 🙈🥵🥵
Niezapominajko - spokojnie to może być "skutek uboczny" badania, w ciąży mamy wszystko bardziej ukrwienie,na początku ciąży jak doktor mi pobierał cytologia to kilka dni po miałam delikatne plamienia, przed ciąża nie miałam takich objawów, po badaniu usg jak miałam częściej dopochwowo też parę razy się przytrafiło, mogą być jakieś drobne urazy mechaniczne.niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
Serio?? Które tak narzekały??? Podnieście mnie na duchu trochę plisss bo tak to przez tydzień (do wizyty) na łeb dostanę leżąc w domu 😔😔👎🙄🙈Anulas wrote:Niezapominajko jak dobrze pamiętam, po badaniach prenatalnych też dziewczyny narzekały na pól i plamienie. Może faktycznie przez to.starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
Oby było tak jak piszesz!!! Bo tak długo miałam to usg i to serio najpierw przez brzuch, później dopochwowo, później znowu brzuch i znowu dopochwowo już aż mnie trochę szczypać nawet zaczęło tam na dole, zdecydowanie za długo trwało to badanie jak dla mnie..🙉
Ja to przed ciąża co miałam pobierana cytologie to całe majtki we krwi, nawet ostatnio u dr K w styczniu tak miałam, ale po zwykłym usg raczej mi się jeszcze nie zdarzało... No nic leżę i czekam na zbawienie żeby było ok 😉✊✊✊✊kinga25 wrote:Niezapominajko - spokojnie to może być "skutek uboczny" badania, w ciąży mamy wszystko bardziej ukrwienie,na początku ciąży jak doktor mi pobierał cytologia to kilka dni po miałam delikatne plamienia, przed ciąża nie miałam takich objawów, po badaniu usg jak miałam częściej dopochwowo też parę razy się przytrafiło, mogą być jakieś drobne urazy mechaniczne.A gustu lubi tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
nick nieaktualnyniezapominajka12345 wrote:Oby było tak jak piszesz!!! Bo tak długo miałam to usg i to serio najpierw przez brzuch, później dopochwowo, później znowu brzuch i znowu dopochwowo już aż mnie trochę szczypać nawet zaczęło tam na dole, zdecydowanie za długo trwało to badanie jak dla mnie..🙉
Ja to przed ciąża co miałam pobierana cytologie to całe majtki we krwi, nawet ostatnio u dr K w styczniu tak miałam, ale po zwykłym usg raczej mi się jeszcze nie zdarzało... No nic leżę i czekam na zbawienie żeby było ok 😉✊✊✊✊
Jeśli się nie rozkręca, to znaczy że tylko plamienie.
Ja nie wiem, ale dla mnie badanie ginekologiczne w ciąży to tez jakiś dramat, wszystko czuje bardziej i mam wrażenie po badaniu, że mi zaraz tam wszystko wyleci 🐣 po usg dopoch. np nie mogę zrobić siku przez pół dnia, taka jestem obolała.. nie mam plamień, ale dochodzę do siebie cały dzień 🧐
Zapewne tak jak piszą dziewczyny, nic strasznego, ale wiem że łatwo się mówi 🤰🏻🙏🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 12:03
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny jak myślicie bo dr K kazała jutro zrobić badania ale o wizycie nic nie wspomniała. Ja do środy wzięłam urlop . Szefowa niezadowolona zbytnio a ja do pracy wrócić nie mogę bo mam pracę fizyczną i przez tego wirusa wolę unikać kontaktu z tyloma osobami . Czy ja mogę mieć już zwolnienie ? Nawet nie wiem czy ta ciąża się będzie rozwijać a niestety muszę o tym w pracy powiedzieć .
-
No narazie na szczęście się nie rozkręca, zobaczymy jak będzie w dalszej części dnia i jutro, ale nawet jak będzie ok to wiadomo, że już przez cały tydzień będę myślała tylko o tym i się o to martwiła, dopóki nie zobaczę i nie usłyszę bicia serduszka na usg;)
No ja po tym badaniu też się czuję jakaś taka zmasakrowana, zawsze u Kru było ok, bo jednak badanie dość krótkie, a to naprawdę dało mi popalićLuluiza wrote:Jeśli się nie rozkręca, to znaczy że tylko plamienie.
Ja nie wiem, ale dla mnie badanie ginekologiczne w ciąży to tez jakiś dramat, wszystko czuje bardziej i mam wrażenie po badaniu, że mi zaraz tam wszystko wyleci 🐣 po usg dopoch. np nie mogę zrobić siku przez pół dnia, taka jestem obolała.. nie mam plamień, ale dochodzę do siebie cały dzień 🧐
Zapewne tak jak piszą dziewczyny, nic strasznego, ale wiem że łatwo się mówi 🤰🏻🙏🏻starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
Za dużo za dużo wrote:Dziewczyny jak myślicie bo dr K kazała jutro zrobić badania ale o wizycie nic nie wspomniała. Ja do środy wzięłam urlop . Szefowa niezadowolona zbytnio a ja do pracy wrócić nie mogę bo mam pracę fizyczną i przez tego wirusa wolę unikać kontaktu z tyloma osobami . Czy ja mogę mieć już zwolnienie ? Nawet nie wiem czy ta ciąża się będzie rozwijać a niestety muszę o tym w pracy powiedzieć .
Nie wiem czy na ciąże, ale z jakiegoś powodu na pewno dostaniesz L4 skoro masz taki charakter pracy, a w ciążę nie było łatwo Ci zajść. Napisz do K.
Poza tym powiedziała mi ostatnio, że jak tylko będę w ciąży to musze na maksa odizolować się od ludzi. Więc pewnie L4 teraz od ręki to standardWiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 12:37
Za dużo za dużo lubi tę wiadomość
-
Za dużo za dużo wrote:Dziewczyny jak myślicie bo dr K kazała jutro zrobić badania ale o wizycie nic nie wspomniała. Ja do środy wzięłam urlop . Szefowa niezadowolona zbytnio a ja do pracy wrócić nie mogę bo mam pracę fizyczną i przez tego wirusa wolę unikać kontaktu z tyloma osobami . Czy ja mogę mieć już zwolnienie ? Nawet nie wiem czy ta ciąża się będzie rozwijać a niestety muszę o tym w pracy powiedzieć .
Także napisz do dr K jak sytuacja wyglada i czy możesz zadzwonic do rejestracji, abyś dostała L4...
Tylko u Ciebie jest naturalny cud? Bo pytanie czy dr K Cie przyjmie czy odeśle do dr Kru, bo jak jeździłam do kliniki to panie przez telefon tłumaczyły, ze dr K nie prowadzi już ciąż.... jedynie czasem po IVF czy IUI.
No chyba, ze coś się zmieniło, przez te 5 miesięcy😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 12:37
Za dużo za dużo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyniezapominajka12345 wrote:No narazie na szczęście się nie rozkręca, zobaczymy jak będzie w dalszej części dnia i jutro, ale nawet jak będzie ok to wiadomo, że już przez cały tydzień będę myślała tylko o tym i się o to martwiła, dopóki nie zobaczę i nie usłyszę bicia serduszka na usg;)
No ja po tym badaniu też się czuję jakaś taka zmasakrowana, zawsze u Kru było ok, bo jednak badanie dość krótkie, a to naprawdę dało mi popalić
Ja nie chodzę już do Medart, ale inny lekarz pomino że wszystko jest spoko, bardzo miły itd, tez mi daje popalić na badaniu, to już tak chyba wyglada. Oby potem nie było gorzej 🧐niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
Dr narazie zalecił nospe max 3 razy dziennie, tylko po co skoro mnie nic nie boli?🤔 i relanium codziennie wieczorem, ulotka już przestudiowana i jest tam napisane że może powodować uszkodzenia płodu...serio muszę to brać?wy w ciąży chyba też bierzecie nie??🤔starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
Niezapominajka, relanium jest na receptę i jak tu już nie raz pisałam ja brałam od transferu w zasadzie do końca ciąży 2x dziennie. Relanium w potocznym pojęciu jest lekiem na uspokojenie ale w ciąży bierze się po to by zapobiegało skurczom - tak samo zresztą jak no spę (również brałam - 3x dziennie od początku prawie do końca).
Ja od początku tej naturalnej ciąży mam wpisywane w zaleceniach że w razie czego mam brać no spe i relanium, akurat teraz nie musiałam korzystac, kilka razy no spe brałam bo mi się brzuch napinał, ale jeśli coś by się działo to na pewno bym brała
Za dużo, myślę że l4 dostaniesz bo w medarcie nigdy z tym nie było problemu - pytanie tylko czy od razu chcesz ciążowe czy z 'jakiś innych powodów'. I tak jak Mao pisze, raczej będziesz skierowana do dr Kruale z mojego doświadczenia - jeśli masz problemy z zajściem to tylko i wyłącznie dr K, jeśli już jesteś w ciąży to lepiej do dr Kru.
Ja w poprzedniej ciąży byłam u dr Kru bodajże 2 razy i później po ciąży na 2 czy 3 wizytach i jak zaszłam w tę ciążę i napisałam mu smsa to od razu przyjął mnie tego samego dnia, mimo że nie było opcji żeby mnie pamiętał po tych kilku wizytachniezapominajka12345 lubi tę wiadomość
M&K2017
M 😍 2020 -
nick nieaktualnymao wrote:Ja zwolnienie miałam już po pozytywnej becie jak byłam jeszcze przed wizytą, bo miałam plamienia.. ale wtedy jeszcze nie chciałam ciążowego.
Także napisz do dr K jak sytuacja wyglada i czy możesz zadzwonic do rejestracji, abyś dostała L4...
Tylko u Ciebie jest naturalny cud? Bo pytanie czy dr K Cie przyjmie czy odeśle do dr Kru, bo jak jeździłam do kliniki to panie przez telefon tłumaczyły, ze dr K nie prowadzi już ciąż.... jedynie czasem po IVF czy IUI.
No chyba, ze coś się zmieniło, przez te 5 miesięcy😉