MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, tak już jest z in vitro, że jednym udaje się za pierwszym razem, innym za czwartym a jeszcze inne mają ciągle pod górkę... nic nie jest przesądzone, więc głowa do góry. Trzeba wierzyć i nie tracić nadziei. Czasem zdarzają się rzeczy, które nie mają prawa się dziać.
MedA zaraz i Ty dołączysz, mam wrażenie, że masz w sobie mnóstwo pozytywnej energii i zdrowe podejście, to w końcu musi zaprocentować. -
Campari zgadza się pozytywne nastawienie to połowa sukcesu .
A ja mam 2kg na plusie i od 2 dni jem non stop . Masakra cały czas chodzę głodna jak zobaczyłam wagę staram się ograniczać i zajadać warzywa . Nie wiem czy przez te leki i które to tak mnie rozpychajaStarania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnyanakonda wrote:MedA ja też nowa tzn pierwsze podejście w Medarcie ale u mnie się jakoś cofnie w czasie i to z mojej winy . Oj jak bym chciała żeby się udało wszystko bym oddała . Ale i na weteranki przyjdzie pora
Także dziewczyny na tą chwile jesteście w ciąży więc cieszyć się tym stanem .
Wiem, wiem, że pierwsze w Medarcie, chodziło mi o to, że po porostu tak się wszystko u ciebie ciągnęłoale teraz już prosta przed tobą! I też dołączysz do grona zaciążonych w pierwszym podejściu w Medarcie!
Co do mnie, to najbardziej obawiam się o te blastki, jeśli coś dotrwa to już będzie sukces, a jednak żebym mogła w ogóle być w ciąży to coś musi przetrwać...Znów poruszę z dr temat podania mi zarodka w 3 dobie, jeśli już wtedy będzie wiadomo, że raczej nic do blastki nie dotrwa. Zobaczymychyba że los rozwiąże tę kwestię za mnie i nie będę mogła mieć znów świeżego transferu to wtedy przetrzymam do tej 5 doby, żeby je ewentualnie zamrozić
Co do mojego podejścia, to tak jak już kiedyś wspominałam po prostu wiem, że kiedyś będę mamą i nie ma dla mnie ani dla mojego męża większego znaczenia, czy dziecko będzie miało nasze geny, czy nie. Oczywiście, jeśli się uda to wspaniale, ale tak czy siak obiecaliśmy sobie, że podejdziemy do procesu adopcyjnego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 09:56
-
Ja też uważam, że spokój jest najważniejszy. Podchodzę do tego tak, że na chwilę obecną zrobiłyśmy co się da i zostaje czekać. Ja z kolei nie myślę o tym w kategorii, że jestem w ciąży, bo pewnie ta myśl by mnie mocno nakręcała. Bardziej na zasadzie "w poniedziałek okaże się czy jestem". Nie ma co testować, doszukiwać się objawów lub wpadać w doły. Będzie co będzie. Zdaję sobie sprawę, że jestem ogromną szczęściarą, że mam mrozaki i bez tego pewnie gryzłabym ściany ze stresu.
MedA, anakonda, katarinka wierze, że do "weteranek" niedługo też zaświeci słońce. Myślę o Was bardzo ciepło -
Kicia właśnie o to chodzi, że doła łapię tylko przez to, że mam tylko tą jedną szanse...jeśli miałabym mrożaki to pewnie nie martwiłabym się tak bardzo..A tak będę musiała podejść do tego od nowa...oczywiście wtedy kiedy ponownie będzie mnie na to stać, dlatego to czekanie jest w moim przypadku takie straszne...Ale co ma być to będzie, ja zrobiłam wszystko z mojej strony, żeby zapewnić jak najlepsze warunkiStarania od 2013r.
w MedArcie od 08.2016 - problemy z nasieniem
Ciąża naturalna 10.03 - 926 mlU/ml - termin Listopad 2017
Córka październik 3260g. -
MedA wrote:Wiem, wiem, że pierwsze w Medarcie, chodziło mi o to, że po porostu tak się wszystko u ciebie ciągnęło
ale teraz już prosta przed tobą! I też dołączysz do grona zaciążonych w pierwszym podejściu w Medarcie!
Co do mnie, to najbardziej obawiam się o te blastki, jeśli coś dotrwa to już będzie sukces, a jednak żebym mogła w ogóle być w ciąży to coś musi przetrwać...Znów poruszę z dr temat podania mi zarodka w 3 dobie, jeśli już wtedy będzie wiadomo, że raczej nic do blastki nie dotrwa. Zobaczymychyba że los rozwiąże tę kwestię za mnie i nie będę mogła mieć znów świeżego transferu to wtedy przetrzymam do tej 5 doby, żeby je ewentualnie zamrozić
Co do mojego podejścia, to tak jak już kiedyś wspominałam po prostu wiem, że kiedyś będę mamą i nie ma dla mnie ani dla mojego męża większego znaczenia, czy dziecko będzie miało nasze geny, czy nie. Oczywiście, jeśli się uda to wspaniale, ale tak czy siak obiecaliśmy sobie, że podejdziemy do procesu adopcyjnego.
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Kicia a ja wlasnie bylam spokojna jak sobie powiedzialam jestes w ciazy ciesz sie tym a reszta od ciebie nie zalezy . Nie nakrecalam sie nigdy po zadnym iui czy transferze .
We wiem jak to jest bo ja przechodziłem to co ty ale wiesz ze teraz na to wpływu nie masz . Ja po pierwszym transferze wierzylam mocno ze to ten zarodek ale staralam sie trzymac dystans i obmyslac plan b . Musi byc dobrze .Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
A co do kosztów podliczylam wszystko z lekami i wizytami aż do bety wyszło 11900 a to spora różnica gdzie mówiono 6400 . Fakt doszło za mrożenie 1500 ale ogólny cennik by się przydał bo jeśli ktoś nie ma kasy i usłyszy tą sumę to się rozczaruje . W koszty wliczone są wymazy moje i mężaStarania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
dokładnie! Ja również przez Pana doktora nie zostałam dokładnie poinformowana o kosztach. Wspomniał tylko o ivf 6400 + mrożenie 1500 i mówił leki gdzieś 400zł.
Fakt nie miałam mrożenia, ale już na pierwszej wizycie Pan doktor zlecił mi badania laboratoryjne za 540zł do tego wizyty, ocena cyklu miałam nawet dzień po dniu. Posiewy itp. także nieźle się uzbierało. A jeśli stanie się ten cud i będę w ciązy to w ogóle nie wiem jak to uciągnę finansowo ;/ bo lutinus na tydzień po 200 zł to masakra ;/ wiem, że to dla naszego dobra, ale zastanawiam się czy nie można być chociaż pokombinować i np. wziąć dziennie 1 tabletkę lutinusu i dwie Luteiny, żeby było trochę taniej, przecież skład taki sam...Starania od 2013r.
w MedArcie od 08.2016 - problemy z nasieniem
Ciąża naturalna 10.03 - 926 mlU/ml - termin Listopad 2017
Córka październik 3260g. -
We ja do serduszka bym nie kombinowala . Mi Pani dr powiedziała ze później możemy zamienić . Na polnej w aptece jest po 139 zl i prolutex w doz.pl po 165 jest o wiele taniej . Ja jak teraz będę na transferze to poprosze o recepty i bede kupowała w tych aptekach gdzie taniej . Muszę jeszcze do czeskiej apteki napisać po ile tam mają . Bo Pani dr mówiła ze też tam mają taniej .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 11:34
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnyWe jest jeszcze coś takiego jak ultrogesan bodajże, to się z Czech sprowadza
Dziewczyny na głównym wątku o nim pisały, że wysyłają receptę i apteka im wysyła później leki. Ja mam ostatni cykl na lekach refundowanych więc jak będę musiała sobie płacić za leki to już się boję tych kosztów, fakt, że dr mówiła, że stymulacja Elonvą jest tańsza niż Puregonem, ale to zawsze gdzieś koło 4 tys więcej, a nie wiadomo, czy cokolwiek mi zostanie, ale tym to się po nowym roku będę martwić
Z tymi biochemicznymi to jest zagadka, której nikt nie potrafi rozwiązaćSama jestem ciekawa w ogóle jak będą wyglądały zarodki po tych lekach, bo w pierwszym podejściu miałam 2, ale teraz niby powtarzam to samo, ale jednak otoczenie jest już inne - biorę inne dodatkowe leki niż za pierwszym razem, ja i mąż mieliśmy bakterie no i w końcu brałam te leki na obniżenie odporności więc jestem ciekawa jak to wszystko się ułoży. Niemniej nie nastawiam się na blastki, bo po prostu czuję, że będzie problem, a z drugiej strony nie chcę tracić tego ostatniego cyklu na refundacji więc już wolę mieć zarodek w 3 dobie podany niż wcale. Tym bardziej, że kilka przykładów dziewczyn z głównego pokazuje, że miały podane swój zarodek w 3 dobie, reszta została do blastki, ale nic nie przeżyło, a one są w ciąży z tego 3-dniowego zarodka i teraz pojawia się pytanie na które nikt nie umie odpowiedzieć, czy ten zarodek z którego jest ciąża przetrwałby na szkiełku do 5/6 doby, czy też by obumarł? To hodowanie do blastki jak wiemy nie przesądza o powodzeniu, tak samo jak podanie 3-dniowego nie oznacza klęski in vitro, dlatego wolę mieć transfer 3-dniowego niż żaden
-
MedA ja o ultogesan pytałam panią dr i mi powiedziała ze ja Muszę mieć 2 mercedesy. A Ty masz dzisiaj wizytę nie ? Daj znać co tam ?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnyTak, mam wizytę o 17.15 ciekawe kiedy punkcja
Idealnie dla mojego męża i dla mnie w sumie też byłoby w sobotę, a jeszcze lepiej w niedzielę, bo w sobotę mamy uroczysty obiad z okazji urodzin babci i ostatnio zresztą tak było, że 7 dawek Puregonu i punkcja, ale teraz pewnie jak mi zależy żeby tak było to będzie punkcja w poniedziałek albo wtorek
-
nick nieaktualnyA o co chodzi z tym zamiennikiem Clexane? Ja kupowałam clexane za jakies 6 zł z groszami...co nie zmienia faktu, ze koszty związane z IVF są potężne
Tez jestem za tym, zeby gdzies był dostępny cennik, chociaż sama procedura stanowi tylko polowe, bo drugie tyle to wizyty, badania i leki.
-
Od początku listopada cena na ryczałt wzrosła i opakowanie 40 mg kosztuje ok. 36 zł, a 60 mg ok. 39 zł. Odpowiednik Neoparin kosztuje sporo mniej w ryczałcie. Ja płaciłam 3,20 zł za opakowanie 60 mg.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 12:31
-
nick nieaktualny
-
No właśnie ja też kupowałam w starej cenie bo jeszcze we wrześniu .
MedA dzis sie dowiesz kiedy, a dzis który masz dzień stymulacji ?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualny