X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1606

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Dziewczyny w ciąży, a czy któraś z Was bierze żurawit? Bo dr mi wczoraj przepisał, a tam jak byk jak zwykle na opakowaniu napisane, że nie stosować w ciąży i podczas karmienia piersią 🙈🙄i bądź tu mądry....
    Ja kupiłam sobie 100% sok z żurawiny i piłam rozrobniony z wodą, dbając tym samym o drogi moczowo-płciowe przez większość ciąży. Polecam.

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

    bv5tg9v.png
  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza1986 wrote:
    Ja kupiłam sobie 100% sok z żurawiny i piłam rozrobniony z wodą, dbając tym samym o drogi moczowo-płciowe przez większość ciąży. Polecam.

    Ile tego soku piłaś? Same dobre rzeczy o nim słyszałam, ale nie chciałbym przedawkować

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

  • Kaach Autorytet
    Postów: 1064 1174

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza1986 wrote:
    Ja kupiłam sobie 100% sok z żurawiny i piłam rozrobniony z wodą, dbając tym samym o drogi moczowo-płciowe przez większość ciąży. Polecam.
    A własnie dziewczyny jak to jest z tą żurawiną bo niby przy lekach rozrzedzajacych nie powinno się brać, chciałam ostatnio zacząć brać jak znów bakteria wyszła, ale wstrzymałam się do wizyty bo sama nie wiem 🤔.

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

    HSG
    laparoskopia
    MedART 06.19
    06.19 IUI :(
    MTHFR C677T/A1298C hetero
    07.19 IUI :( 08.19 IUI :( 10.19 ostatnia IUI :(
    12.19 Punkcja
    28.02 Transfer❄️5.1.1
    7t2d ❤️
    13+1 💔
    27.08 transfer mamy kropka
    7t2d❤️
    ♀️
    05.05.2021 Pola 🌈😍
    3x CB 2023
    08.23 naturalny cud 🤰♂️
    25.04.2024 Franek 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulas wrote:
    Jak wizyta?
    Wizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...

  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Wizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...

    Kochana jak zobaczyłam pozytywną betę to się wystraszyłam a nie ucieszyłam. Nawet męża pytałam czy ma tak samo. W naszych przypadkach taki strach jest normalny- niestety!!!

    Kaach, Aliglam, Angel9306, iMonia lubią tę wiadomość

  • JustynaFrog Autorytet
    Postów: 432 354

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Wizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...
    Kochana ja mam to samo. Pierwsza wizyta tylko pęcherzyki i teraz w czwartek serduszkowa. Mam takie same odczucia, strach mnie paraliżuje, nie mogę spać, tak bardzo się boję, że ten mój cud za chwilę się skończy. Więc rozumiem Cię bardzo dobrze. To pewnie też hormony powodują, że wariujemy. Te odczucia są jak najbardziej naturalne. Teraz się boimy czy będą serduszka, potem będziemy przeżywać każda wizytę czy wszystko dobrze się rozwija. Musimy się z tym chyba oswoić:) masz całkowite prawo do obaw, jeszcze przyjdzie czas na radość, musisz tylko troche ochlonac bo to wszystko jest takie niespodziewane że az nierealne. Będzie dobrze:)

    diversik89, bdziągwa, iMonia lubią tę wiadomość

    21.09.2020 - ❤❤
  • Mrs.P Autorytet
    Postów: 263 148

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Wizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...

    Nie powiedziałabym, że to głupie. Jeśli wciąż było coś nie tak to trudno wymazać to z pamięci. Ja pewnie gdybym zaszła, to może po I trymestrze trochę odpuściłabym strach. Ale jesteś w dobrych rękach i wszystko bedzie ok i musisz wierzyć w to. 😙 Dla kropka. 😊

    A mi się tak życiowa sytuacja skoplikowała, że też mi się ryczeć chce. Wciąż jakieś kłody pod nogi. 🙄

    uwo9s65govurilvf.png
  • Kaach Autorytet
    Postów: 1064 1174

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Wizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...
    Powiem Ci, że chyba większość z nas tak ma ja jakoś cieszyć się jeszcze nie potrafię tylko boję się czy na pewno wszystko ok. Kupiłam detektor i się trochę uspokoiłam, wmawiam sobie, że jak będę po wizycie u Sz i wszystko będzie ok to w końcu odetchnę. Kobiety, które długo się starają chyba tak już mają, że się bardziej boją. Za to mój znajomy pierwsze USG i już cały Facebooku wiedział, że zostanie tatą :p.

    Luluiza, niezapominajka12345 lubią tę wiadomość

    HSG
    laparoskopia
    MedART 06.19
    06.19 IUI :(
    MTHFR C677T/A1298C hetero
    07.19 IUI :( 08.19 IUI :( 10.19 ostatnia IUI :(
    12.19 Punkcja
    28.02 Transfer❄️5.1.1
    7t2d ❤️
    13+1 💔
    27.08 transfer mamy kropka
    7t2d❤️
    ♀️
    05.05.2021 Pola 🌈😍
    3x CB 2023
    08.23 naturalny cud 🤰♂️
    25.04.2024 Franek 😍
  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrs.P wrote:
    Nie powiedziałabym, że to głupie. Jeśli wciąż było coś nie tak to trudno wymazać to z pamięci. Ja pewnie gdybym zaszła, to może po I trymestrze trochę odpuściłabym strach. Ale jesteś w dobrych rękach i wszystko bedzie ok i musisz wierzyć w to. 😙 Dla kropka. 😊

    A mi się tak życiowa sytuacja skoplikowała, że też mi się ryczeć chce. Wciąż jakieś kłody pod nogi. 🙄


    Oj biedna, cokolwiek się stało trzymaj się

  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaach wrote:
    Powiem Ci, że chyba większość z nas tak ma ja jakoś cieszyć się jeszcze nie potrafię tylko boję się czy na pewno wszystko ok. Kupiłam detektor i się trochę uspokoiłam, wmawiam sobie, że jak będę po wizycie u Sz i wszystko będzie ok to w końcu odetchnę. Kobiety, które długo się starają chyba tak już mają, że się bardziej boją. Za to mój znajomy pierwsze USG i już cały Facebooku wiedział, że zostanie tatą :p.


    Znajoma mnie wkur*** od kilku miesięcy, że zaczyna w maju się starać. Mam dość już jej wiadomości. Pewnie chwile po seksie mi napisze, że czuje , że już jest w ciąży. I pewnie będzie. Dodam, ze to nie jest jakaś moja przyjaciółka. Mój mąż dostaje furii ja widzi, ze znów ona.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulas wrote:
    Znajoma mnie wkur*** od kilku miesięcy, że zaczyna w maju się starać. Mam dość już jej wiadomości. Pewnie chwile po seksie mi napisze, że czuje , że już jest w ciąży. I pewnie będzie. Dodam, ze to nie jest jakaś moja przyjaciółka. Mój mąż dostaje furii ja widzi, ze znów ona.

    Tez mam takiego wysysacza ciążowej energii w swoim otoczeniu, ciążowego eksperta od wszystkiego, która nie rozumie po co robiłam badania prenatalne.. oczywiście sama nie ma dzieci 🤣

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może była bym spokojniejsza jak bym wiedziała że to ten przebadany zarodek. Jeszcze dr K mnie nastraszyła że jeśli mieliśmy pół na pół zdrowe chore no to jest ryzyko jak teraz naturalnie się udało że coś może być . Ale ona to lubi straszyć więc ...
    Anulas wiem bo moja koleżanka też się szybko chwaliła byłam nawet zła że co ona nie wie że to za wcześnie .

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane niestety mi się nie poszczęściło beta 0,1
    Progesteron 58 .
    Chyba nie ma sensu powtarzać bety za 2 dni :( 6 raz się nie udało - zdrowy zarodek endometrium prawie 10 mm :( :( :( :( :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaach wrote:
    Powiem Ci, że chyba większość z nas tak ma ja jakoś cieszyć się jeszcze nie potrafię tylko boję się czy na pewno wszystko ok. Kupiłam detektor i się trochę uspokoiłam, wmawiam sobie, że jak będę po wizycie u Sz i wszystko będzie ok to w końcu odetchnę. Kobiety, które długo się starają chyba tak już mają, że się bardziej boją. Za to mój znajomy pierwsze USG i już cały Facebooku wiedział, że zostanie tatą :p.

    Mnie wizyta uspokaja na tydzień, dwa .. potem bym najchętniej znowu poszła sprawdzić czy wszystko ok, najpierw prenatalne, stres😱 potem te nifty, turbo stres 😰😰 teraz połówkowe i znowu mam stres 💁🏻‍♀️ I tak od badania do badania 💁🏻‍♀️Ciąża to trudny czas, ale warto było 😎❤️🐣

    dostałam namiary na prywatna położna w Poznaniu i szukam opinii o porodzie tylko ze swoją położną🤔

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliglam wrote:
    Kochane niestety mi się nie poszczęściło beta 0,1
    Progesteron 58 .
    Chyba nie ma sensu powtarzać bety za 2 dni :( 6 raz się nie udało - zdrowy zarodek endometrium prawie 10 mm :( :( :( :( :(

    Bardzo mi przykro😓

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliglam wrote:
    Kochane niestety mi się nie poszczęściło beta 0,1
    Progesteron 58 .
    Chyba nie ma sensu powtarzać bety za 2 dni :( 6 raz się nie udało - zdrowy zarodek endometrium prawie 10 mm :( :( :( :( :(


    O kurde 😕 przykro mi 😞

  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1606

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaach wrote:
    A własnie dziewczyny jak to jest z tą żurawiną bo niby przy lekach rozrzedzajacych nie powinno się brać, chciałam ostatnio zacząć brać jak znów bakteria wyszła, ale wstrzymałam się do wizyty bo sama nie wiem 🤔.
    Z tyłu na etykiecie było napisane żeby nie więcej niż 50ml dziennie czyli taki kieliszek wódki dawałam do 1,5 butelki z wodą i piłam cały dzień, od tego czasu też posiewy mi do końca ciąży wychodziły super.

    bv5tg9v.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak jest, ciągły stres....szczerze to też czekałam na prenatalne u Sz i sądziłam że po nich wreszcie sie zacznę cieszyć i wierzyć że to się dzieje że jest wszystko ok, a tu nagle 2 dni po badaniach Plamienia i cały tydzień stresu 🙈🙈🙈🙄 teraz wszystko jest ok Bo była wizyta , ale gdyby sytuacja się powtórzyla (tfu tfu!!!🥵) to od nowa stres i tak w kółko. Dziewczyny które już są blisko porodu mówią że to nie mija, stres będzie całą ciążę....🙉
    Kaach wrote:
    Powiem Ci, że chyba większość z nas tak ma ja jakoś cieszyć się jeszcze nie potrafię tylko boję się czy na pewno wszystko ok. Kupiłam detektor i się trochę uspokoiłam, wmawiam sobie, że jak będę po wizycie u Sz i wszystko będzie ok to w końcu odetchnę. Kobiety, które długo się starają chyba tak już mają, że się bardziej boją. Za to mój znajomy pierwsze USG i już cały Facebooku wiedział, że zostanie tatą :p.

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biorę leki rozrzedzajace a mimo to dr Kru wczoraj zalecił mi żurawit więc wnioskuję że można 😉
    Kaach wrote:
    A własnie dziewczyny jak to jest z tą żurawiną bo niby przy lekach rozrzedzajacych nie powinno się brać, chciałam ostatnio zacząć brać jak znów bakteria wyszła, ale wstrzymałam się do wizyty bo sama nie wiem 🤔.

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • Kaach Autorytet
    Postów: 1064 1174

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza1986 wrote:
    Z tyłu na etykiecie było napisane żeby nie więcej niż 50ml dziennie czyli taki kieliszek wódki dawałam do 1,5 butelki z wodą i piłam cały dzień, od tego czasu też posiewy mi do końca ciąży wychodziły super.
    Ooo dzięki to chyba też spróbuję :).

    niezapominajka12345, Mysza1986 lubią tę wiadomość

    HSG
    laparoskopia
    MedART 06.19
    06.19 IUI :(
    MTHFR C677T/A1298C hetero
    07.19 IUI :( 08.19 IUI :( 10.19 ostatnia IUI :(
    12.19 Punkcja
    28.02 Transfer❄️5.1.1
    7t2d ❤️
    13+1 💔
    27.08 transfer mamy kropka
    7t2d❤️
    ♀️
    05.05.2021 Pola 🌈😍
    3x CB 2023
    08.23 naturalny cud 🤰♂️
    25.04.2024 Franek 😍
‹‹ 2207 2208 2209 2210 2211 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ