MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja kupiłam sobie 100% sok z żurawiny i piłam rozrobniony z wodą, dbając tym samym o drogi moczowo-płciowe przez większość ciąży. Polecam.niezapominajka12345 wrote:Dziewczyny w ciąży, a czy któraś z Was bierze żurawit? Bo dr mi wczoraj przepisał, a tam jak byk jak zwykle na opakowaniu napisane, że nie stosować w ciąży i podczas karmienia piersią 🙈🙄i bądź tu mądry....
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
Mysza1986 wrote:Ja kupiłam sobie 100% sok z żurawiny i piłam rozrobniony z wodą, dbając tym samym o drogi moczowo-płciowe przez większość ciąży. Polecam.
Ile tego soku piłaś? Same dobre rzeczy o nim słyszałam, ale nie chciałbym przedawkować
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
A własnie dziewczyny jak to jest z tą żurawiną bo niby przy lekach rozrzedzajacych nie powinno się brać, chciałam ostatnio zacząć brać jak znów bakteria wyszła, ale wstrzymałam się do wizyty bo sama nie wiem 🤔.Mysza1986 wrote:Ja kupiłam sobie 100% sok z żurawiny i piłam rozrobniony z wodą, dbając tym samym o drogi moczowo-płciowe przez większość ciąży. Polecam.
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
HSG
laparoskopia
MedART 06.19
06.19 IUI
MTHFR C677T/A1298C hetero
07.19 IUI
08.19 IUI
10.19 ostatnia IUI 
12.19 Punkcja
28.02 Transfer❄️5.1.1
7t2d ❤️
13+1 💔
27.08 transfer mamy kropka
7t2d❤️
♀️
05.05.2021 Pola 🌈😍
3x CB 2023
08.23 naturalny cud 🤰♂️
25.04.2024 Franek 😍 -
nick nieaktualnyWizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...Anulas wrote:Jak wizyta?
-
Za dużo za dużo wrote:Wizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...
Kochana jak zobaczyłam pozytywną betę to się wystraszyłam a nie ucieszyłam. Nawet męża pytałam czy ma tak samo. W naszych przypadkach taki strach jest normalny- niestety!!!
Kaach, Aliglam, Angel9306, iMonia lubią tę wiadomość
-
Kochana ja mam to samo. Pierwsza wizyta tylko pęcherzyki i teraz w czwartek serduszkowa. Mam takie same odczucia, strach mnie paraliżuje, nie mogę spać, tak bardzo się boję, że ten mój cud za chwilę się skończy. Więc rozumiem Cię bardzo dobrze. To pewnie też hormony powodują, że wariujemy. Te odczucia są jak najbardziej naturalne. Teraz się boimy czy będą serduszka, potem będziemy przeżywać każda wizytę czy wszystko dobrze się rozwija. Musimy się z tym chyba oswoićZa dużo za dużo wrote:Wizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...
masz całkowite prawo do obaw, jeszcze przyjdzie czas na radość, musisz tylko troche ochlonac bo to wszystko jest takie niespodziewane że az nierealne. Będzie dobrze:)
diversik89, bdziągwa, iMonia lubią tę wiadomość
21.09.2020 - ❤❤ -
Za dużo za dużo wrote:Wizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...
Nie powiedziałabym, że to głupie. Jeśli wciąż było coś nie tak to trudno wymazać to z pamięci. Ja pewnie gdybym zaszła, to może po I trymestrze trochę odpuściłabym strach. Ale jesteś w dobrych rękach i wszystko bedzie ok i musisz wierzyć w to. 😙 Dla kropka. 😊
A mi się tak życiowa sytuacja skoplikowała, że też mi się ryczeć chce. Wciąż jakieś kłody pod nogi. 🙄 -
Powiem Ci, że chyba większość z nas tak ma ja jakoś cieszyć się jeszcze nie potrafię tylko boję się czy na pewno wszystko ok. Kupiłam detektor i się trochę uspokoiłam, wmawiam sobie, że jak będę po wizycie u Sz i wszystko będzie ok to w końcu odetchnę. Kobiety, które długo się starają chyba tak już mają, że się bardziej boją. Za to mój znajomy pierwsze USG i już cały Facebooku wiedział, że zostanie tatą :p.Za dużo za dużo wrote:Wizyta jak na ten czas dobrze jest puki co pęcherzyk żółtkowy . Na wizytę mam pojechać 8 i już powinno być serduszko a jak nie no to wiadomo . Kurcze dziewczyny nie wiem czy ze mną wszystko dobrze bo powinnam się cieszyć bo tyle na to czekałam . A chce mi się ryczeć jestem sparaliżowana strachem że za chwilę się coś stanie . Wiem że to głupie ...
Luluiza, niezapominajka12345 lubią tę wiadomość
HSG
laparoskopia
MedART 06.19
06.19 IUI
MTHFR C677T/A1298C hetero
07.19 IUI
08.19 IUI
10.19 ostatnia IUI 
12.19 Punkcja
28.02 Transfer❄️5.1.1
7t2d ❤️
13+1 💔
27.08 transfer mamy kropka
7t2d❤️
♀️
05.05.2021 Pola 🌈😍
3x CB 2023
08.23 naturalny cud 🤰♂️
25.04.2024 Franek 😍 -
Mrs.P wrote:Nie powiedziałabym, że to głupie. Jeśli wciąż było coś nie tak to trudno wymazać to z pamięci. Ja pewnie gdybym zaszła, to może po I trymestrze trochę odpuściłabym strach. Ale jesteś w dobrych rękach i wszystko bedzie ok i musisz wierzyć w to. 😙 Dla kropka. 😊
A mi się tak życiowa sytuacja skoplikowała, że też mi się ryczeć chce. Wciąż jakieś kłody pod nogi. 🙄
Oj biedna, cokolwiek się stało trzymaj się -
Kaach wrote:Powiem Ci, że chyba większość z nas tak ma ja jakoś cieszyć się jeszcze nie potrafię tylko boję się czy na pewno wszystko ok. Kupiłam detektor i się trochę uspokoiłam, wmawiam sobie, że jak będę po wizycie u Sz i wszystko będzie ok to w końcu odetchnę. Kobiety, które długo się starają chyba tak już mają, że się bardziej boją. Za to mój znajomy pierwsze USG i już cały Facebooku wiedział, że zostanie tatą :p.
Znajoma mnie wkur*** od kilku miesięcy, że zaczyna w maju się starać. Mam dość już jej wiadomości. Pewnie chwile po seksie mi napisze, że czuje , że już jest w ciąży. I pewnie będzie. Dodam, ze to nie jest jakaś moja przyjaciółka. Mój mąż dostaje furii ja widzi, ze znów ona. -
nick nieaktualnyAnulas wrote:Znajoma mnie wkur*** od kilku miesięcy, że zaczyna w maju się starać. Mam dość już jej wiadomości. Pewnie chwile po seksie mi napisze, że czuje , że już jest w ciąży. I pewnie będzie. Dodam, ze to nie jest jakaś moja przyjaciółka. Mój mąż dostaje furii ja widzi, ze znów ona.
Tez mam takiego wysysacza ciążowej energii w swoim otoczeniu, ciążowego eksperta od wszystkiego, która nie rozumie po co robiłam badania prenatalne.. oczywiście sama nie ma dzieci 🤣 -
nick nieaktualnyMoże była bym spokojniejsza jak bym wiedziała że to ten przebadany zarodek. Jeszcze dr K mnie nastraszyła że jeśli mieliśmy pół na pół zdrowe chore no to jest ryzyko jak teraz naturalnie się udało że coś może być . Ale ona to lubi straszyć więc ...
Anulas wiem bo moja koleżanka też się szybko chwaliła byłam nawet zła że co ona nie wie że to za wcześnie . -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKaach wrote:Powiem Ci, że chyba większość z nas tak ma ja jakoś cieszyć się jeszcze nie potrafię tylko boję się czy na pewno wszystko ok. Kupiłam detektor i się trochę uspokoiłam, wmawiam sobie, że jak będę po wizycie u Sz i wszystko będzie ok to w końcu odetchnę. Kobiety, które długo się starają chyba tak już mają, że się bardziej boją. Za to mój znajomy pierwsze USG i już cały Facebooku wiedział, że zostanie tatą :p.
Mnie wizyta uspokaja na tydzień, dwa .. potem bym najchętniej znowu poszła sprawdzić czy wszystko ok, najpierw prenatalne, stres😱 potem te nifty, turbo stres 😰😰 teraz połówkowe i znowu mam stres 💁🏻♀️ I tak od badania do badania 💁🏻♀️Ciąża to trudny czas, ale warto było 😎❤️🐣
dostałam namiary na prywatna położna w Poznaniu i szukam opinii o porodzie tylko ze swoją położną🤔
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Z tyłu na etykiecie było napisane żeby nie więcej niż 50ml dziennie czyli taki kieliszek wódki dawałam do 1,5 butelki z wodą i piłam cały dzień, od tego czasu też posiewy mi do końca ciąży wychodziły super.Kaach wrote:A własnie dziewczyny jak to jest z tą żurawiną bo niby przy lekach rozrzedzajacych nie powinno się brać, chciałam ostatnio zacząć brać jak znów bakteria wyszła, ale wstrzymałam się do wizyty bo sama nie wiem 🤔.
-
Dokładnie tak jest, ciągły stres....szczerze to też czekałam na prenatalne u Sz i sądziłam że po nich wreszcie sie zacznę cieszyć i wierzyć że to się dzieje że jest wszystko ok, a tu nagle 2 dni po badaniach Plamienia i cały tydzień stresu 🙈🙈🙈🙄 teraz wszystko jest ok Bo była wizyta , ale gdyby sytuacja się powtórzyla (tfu tfu!!!🥵) to od nowa stres i tak w kółko. Dziewczyny które już są blisko porodu mówią że to nie mija, stres będzie całą ciążę....🙉Kaach wrote:Powiem Ci, że chyba większość z nas tak ma ja jakoś cieszyć się jeszcze nie potrafię tylko boję się czy na pewno wszystko ok. Kupiłam detektor i się trochę uspokoiłam, wmawiam sobie, że jak będę po wizycie u Sz i wszystko będzie ok to w końcu odetchnę. Kobiety, które długo się starają chyba tak już mają, że się bardziej boją. Za to mój znajomy pierwsze USG i już cały Facebooku wiedział, że zostanie tatą :p.starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana
jest serduszko❤️✊😊

-
Ja biorę leki rozrzedzajace a mimo to dr Kru wczoraj zalecił mi żurawit więc wnioskuję że można 😉Kaach wrote:A własnie dziewczyny jak to jest z tą żurawiną bo niby przy lekach rozrzedzajacych nie powinno się brać, chciałam ostatnio zacząć brać jak znów bakteria wyszła, ale wstrzymałam się do wizyty bo sama nie wiem 🤔.starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana
jest serduszko❤️✊😊

-
Ooo dzięki to chyba też spróbujęMysza1986 wrote:Z tyłu na etykiecie było napisane żeby nie więcej niż 50ml dziennie czyli taki kieliszek wódki dawałam do 1,5 butelki z wodą i piłam cały dzień, od tego czasu też posiewy mi do końca ciąży wychodziły super.
.
niezapominajka12345, Mysza1986 lubią tę wiadomość
HSG
laparoskopia
MedART 06.19
06.19 IUI
MTHFR C677T/A1298C hetero
07.19 IUI
08.19 IUI
10.19 ostatnia IUI 
12.19 Punkcja
28.02 Transfer❄️5.1.1
7t2d ❤️
13+1 💔
27.08 transfer mamy kropka
7t2d❤️
♀️
05.05.2021 Pola 🌈😍
3x CB 2023
08.23 naturalny cud 🤰♂️
25.04.2024 Franek 😍





