MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny czy któraś z Was miała saczenie wód płodowych? Już drugi dzień podpaska mokra ale nie jest to wydzielona przezroczysta...ruchy dzieci czuje, czasem mi się brzuch napina...
Miała tak któraś z Was pod koniec ciazy ? W poniedziałek skończę 34 tc.Synek wrzesień 2017 👱♂️
4tpt mamy ❤❤
Maj/Czerwiec 2020 👱♀️👱♂️
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
bdziągwa wrote:Dziewczyny czy któraś z Was miała saczenie wód płodowych? Już drugi dzień podpaska mokra ale nie jest to wydzielona przezroczysta...ruchy dzieci czuje, czasem mi się brzuch napina...
Miała tak któraś z Was pod koniec ciazy ? W poniedziałek skończę 34 tc.bdziągwa lubi tę wiadomość
-
Pom-pon wrote:Na końcówce często miałam uczucie wilgoci, co prawda nie aż tak żeby używać podpasek. Podobno wody są "śliskie" i "mydlane" cokolwiek to znaczy. Może kup w aptece testy sprawdzające czy to faktycznie wody?
Nie wiedziałam że są takie testy...spróbuje je dorwać bo wizyta dopiero za tydzień A do tego czasu nie ma co czekać.
Pom-pon lubi tę wiadomość
Synek wrzesień 2017 👱♂️
4tpt mamy ❤❤
Maj/Czerwiec 2020 👱♀️👱♂️
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Hej Dziewczyny jakby któraś potrzebowała mam 2 pełne opakowania Prolutexu. U nas już nie mamy stosować, więc jakby co chętnie odsprzedam.starania od październik 2015; mąż ok
ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka
-
Iwa20 wrote:Dziewczyny czy ktoras z Was rodzila na polnej przechodząc bezpośrednio od dr Kru? Czy faktycznie pacjentki sa tam jakoś inaczej traktowane?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2020, 13:51
-
Mysza1986 wrote:Hej ja rodziłam 3 dni temu. Oczywiście przy przeglądaniu papierów sprawdzili czy to "ktoś od nich" czy tak po prostu "Pani trafiła z izby" - to o mnie of course. Nie odczulam innego traktowania u położnych, lekarze na porodówce fatalni, nie komunikowali się że sobą, każdy przychodził badał rozwarcie i stwierdziła że jest inne raz 8 cm raz znów 6cm a przeszłam ich 3 zmiany więc wiem o czym mówię. Nie przekazują sobie informacji jeden między sobą. Przy cesarce kiedy mdlalam już z bólu po 24h wywoływania SN krzyczeli na mnie ze mam się nie drzeć 😓 w ogóle długa historia, tak jak byłam uparta na Polną tak teraz muszę zwrócić honor dr Kru który mnie przestrzegał. No ale może to było zarządzenie losu bo mój Maluch nadal na obserwacji na neonatologii a tam już zupełnie inna bajka jeśli chodzi o personel i lekarzy.
sporo przeszłaś, ale ważne, że to już za Wami. Wiesz jak długo Lucjan będzie jeszcze na neonatologii? Na pewno ma tam najlepszą opiekę.
A jak się czujesz po cc?Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Mysza współczuję nie mieści się to wszystko w głowie po prostu. Jak tak można.
Jak się czujesz po cc?
A co do szpitala, to co dr Kru Wam dziewczyny polecał? A jeśli chodzi o bliźnięta to gdzie najlepiej bo już zaczynam się stresować. Mieszkam 100 km od Poznania i martwię się że w razie czego nie zdążę dojechać. Czy przy blizniakach to jestctak że jak szczęśliwie doczeka się do bezpiecznego tygodnia to dr kieruje do szpitala na cc i tam wtedy przyjmują bez problemu czy jak to wygląda? Może mamy bliźniaków pomogą?21.09.2020 - ❤❤ -
nick nieaktualny
-
JustynaFrog wrote:Mysza współczuję nie mieści się to wszystko w głowie po prostu. Jak tak można.
Jak się czujesz po cc?
A co do szpitala, to co dr Kru Wam dziewczyny polecał? A jeśli chodzi o bliźnięta to gdzie najlepiej bo już zaczynam się stresować. Mieszkam 100 km od Poznania i martwię się że w razie czego nie zdążę dojechać. Czy przy blizniakach to jestctak że jak szczęśliwie doczeka się do bezpiecznego tygodnia to dr kieruje do szpitala na cc i tam wtedy przyjmują bez problemu czy jak to wygląda? Może mamy bliźniaków pomogą?
Ale ogólnie jest tak że do 32 tc kierują na polna bo ma najwyższy stopień referencji i tam zajmą się dziećmi fantastycznie! Po 32 tc teoretycznie możesz rodzić w innym szpitalu. Ale to zależy jak Twoja ciąża będzie przebiegałai jak duże będą dzieci itd.
JustynaFrog lubi tę wiadomość
Synek wrzesień 2017 👱♂️
4tpt mamy ❤❤
Maj/Czerwiec 2020 👱♀️👱♂️
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Mysza1986 wrote:Hej ja rodziłam 3 dni temu. Oczywiście przy przeglądaniu papierów sprawdzili czy to "ktoś od nich" czy tak po prostu "Pani trafiła z izby" - to o mnie of course. Nie odczulam innego traktowania u położnych, lekarze na porodówce fatalni, nie komunikowali się że sobą, każdy przychodził badał rozwarcie i stwierdziła że jest inne raz 8 cm raz znów 6cm a przeszłam ich 3 zmiany więc wiem o czym mówię. Nie przekazują sobie informacji jeden między sobą. Przy cesarce kiedy mdlalam już z bólu po 24h wywoływania SN krzyczeli na mnie ze mam się nie drzeć 😓 w ogóle długa historia, tak jak byłam uparta na Polną tak teraz muszę zwrócić honor dr Kru który mnie przestrzegał. No ale może to było zarządzenie losu bo mój Maluch nadal na obserwacji na neonatologii a tam już zupełnie inna bajka jeśli chodzi o personel i lekarzy.
-
Catlady wrote:Mysza, to naprawdę nie brzmi fajnie
sporo przeszłaś, ale ważne, że to już za Wami. Wiesz jak długo Lucjan będzie jeszcze na neonatologii? Na pewno ma tam najlepszą opiekę.
A jak się czujesz po cc?
3 doba po CC jest już do zniesienia można się bez bólu podnieść z łóżka czy pójść do WC 💪 -
Mysza1986 wrote:Niestety nie, ciągle odwlekaja bo coś jeszcze sprawdzają, wczoraj podczas rozmowy twarzą w twarz Pani Dr wprost powiedziała że teraz jest problem z dostaniem się do poradni jakiejkolwiek więc lepiej jak zrobią wszystko u siebie na miejscu.fajna postawa tylko minusem jest to że nie jesteśmy razem a to powoduje mega problemy z rozkreceniem laktacji no i psychicznie wciąż nie mogę go przytulić kiedy chce tylko w krótkich porach odwiedzin a to i tak dzięki uprzejmości pań na oddziale bo teoretycznie z powodu korony jak " jeszcze nie karmie" to mnie w ogóle nie powinni wpuścić... Ale wszytsko zależy na kogo się trafi akurat na odziale i na zmianie. Dziś w końcu dotarła do mnie prawdziwa doradczynie laktacyjna wcześniej pomagali mi właśnie na neonatologii ale jak już go przyzwyczaili do butelki to wkurza się na pustą pierś...
3 doba po CC jest już do zniesienia można się bez bólu podnieść z łóżka czy pójść do WC 💪
Myszą przede wszystkim gratulacje !! I mam nadzieje, ze szybciutko będziecie razem z maleństwem !!❤️Mysza1986 lubi tę wiadomość
Starania od lutego 2018r.
30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
04.07.2018 IUI
02.02.2019 IUI
Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
8dpt beta 97,5
10 dpt beta 241,5 prog 82
12 dpt beta 525
15 dpt beta 1348
19 dpt beta 8847, prog 178 -
nick nieaktualnyKurwa jak czytam jak traktują ciężarne to cholera mnie bierze przepraszam za słownictwo ale no ... Wszędzie rodzić po ludzku i głupie gadanie przychodzi co do czego to jest jak jest . Mysza mam nadzieję że szybko Lucjan będzie przy tobie i zapomnisz o tym co złe. Trzymam za was kciuki .
-
Za dużo za dużo wrote:Kurwa jak czytam jak traktują ciężarne to cholera mnie bierze przepraszam za słownictwo ale no ... Wszędzie rodzić po ludzku i głupie gadanie przychodzi co do czego to jest jak jest . Mysza mam nadzieję że szybko Lucjan będzie przy tobie i zapomnisz o tym co złe. Trzymam za was kciuki .
Staraczkom nieustająco tego żeby w końcu się udało 😘 bardzo Was wspieram, wiem ile to że mnie przez 4 lata wyżarło.Kaach, Mrs.P, iMonia lubią tę wiadomość
-
Hejka, polecicie jakieś dobre probiotyki dla osoby z hashimoto? Wiadomo, nie jem glutenu i nabiału, ostatnio ciągle jakieś bakterie mam. Doktor Ż mówił, że mam sobie jakieś probiotyki na jelita jeść, rzucił hasło colostrum. W aptekach tego tyle, że nie potrafię zdecydować, co dobre.
Macie jakieś doświadczenie?
Jestem "starającą się"
PS Fantastycznie czyta się, że kolejny maluszek przyszedł na świat -
JustynaFrog wrote:Bdziągwa A jak się tak w ogóle czujesz, jakie duże masz już maluszki?
Na 33 tc i 1 dzień malutka 👱♀️ miała 1800 gram a mały 👱♂️ 2400 gram.
Teraz wizyta 12 maja. (Jak dotrwam)
Bardzo duża różnica jest między nimi ale rosną niby w swoim tempie ona w dolnej granicy A on w górnej 🙈
O dziwo w tej ciąży jeszcze nie mam nadciśnienia bo z synem już od 32 tc miałam. I gdyby nie ten ogromny ciężar z przodu powiedziałabym że ta ciąża jest o wiele przyjemniejsza...nawet lepiej wygladam 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2020, 18:32
Panna Migotka, Imbirek91, JustynaFrog, mika_do, Lenaa91, kinga25, iMonia lubią tę wiadomość
Synek wrzesień 2017 👱♂️
4tpt mamy ❤❤
Maj/Czerwiec 2020 👱♀️👱♂️
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Mysza1986 wrote:Życzę Wam żeby Wasze historie były zupełnie inne no i żeby Wam - ciężarówką umożliwili uż porody rodzinne, wsparcie kogoś bliskiego czy chociaż pomoc przy wstaniu z łóżka po CC bezcenna, a personel w szpitalu to zawsze loteria zdarzają się anioły ale też straszne s*uki
Staraczkom nieustająco tego żeby w końcu się udało 😘 bardzo Was wspieram, wiem ile to że mnie przez 4 lata wyżarło.
Wiem że możesz mieć dość ❤ obyś mogła jak najszybciej przytulić synka ✊
Mój leżał na OIOM-mie i był karmiony sondą, potem na pośrednim oddziale butelka ale moim mlekiem bo też próbowałam rozkręcić i maz musiał odwozic laktator. Jak wróciliśmy do domu to nie chciał bezpośrednio bo co się okazało miał za krótkie wedzidelko i nie mógł złapać...Może u Ciebie też tak jest bo oni w szpitalu nie zwracają na to uwagi...I dopiero nakładki pomogły ( i skrócenie wedzidełka) A później doradczyni laktacyjna opłacona co przychodziła do nas do domu na konsultacje.
Trzymam kciuki za was bardzo mocno ✊❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2020, 18:31
Mysza1986 lubi tę wiadomość
Synek wrzesień 2017 👱♂️
4tpt mamy ❤❤
Maj/Czerwiec 2020 👱♀️👱♂️
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
bdziągwa wrote:Ja generalnie czuje się całkiem dobrze chociaż teraz zaczęłam się stresować znów porodem, tym że podjęłam decyzję żeby mój 2,5 latek dalej nie chodził do żłobka a ja w każdej chwili mogę rodzić...
Na 33 tc i 1 dzień malutka 👱♀️ miała 1800 gram a mały 👱♂️ 2400 gram.
Teraz wizyta 12 maja. (Jak dotrwam)
Bardzo duża różnica jest między nimi ale rosną niby w swoim tempie ona w dolnej granicy A on w górnej 🙈
O dziwo w tej ciąży jeszcze nie mam nadciśnienia bo z synem już od 32 tc miałam. I gdyby nie ten ogromny ciężar z przodu powiedziałabym że ta ciąża jest o wiele lepsza...nawet lepiej wygladam 😂
Też mam wizytę 12 maja 😁 i też zaczynam się stresować bo akurat dziś ktoś mi opowiadał mrożącą krew w żyłach z porodu w świętej historię, który to poród odbył się kilka dni temu, teraz mysza... 😱 Po tych dwóch historiach mam wrażenie że teraz jak nie ma tych osób towarzyszących to położne robią sobie co chcą 🙄
Ty masz o tyle lepiej że wiesz że ci machną cięcie i z głowy a u mnie to zależy od cudownego lekarza na izbie 😭
Generalnie jak ja rodziłam te 2 lata temu to w 37-38 tyg powinnaś dostać skierowanie do szpitala na cięcie, na pewno Kru nie będzie czekał aż sama zaczniesz rodzić jeśli by minął ten termin. Ja miałam cięcie całkowicie na zimno, po prostu dlatego że minął już bezpieczny termin (chociaż mąż musiał zawalczyć o te cesarkę 🤦♀️).
Moi prawdopodobnie wrócą do żłobka - nasz otwiera się 18 maja także może ich nie puszczę jeszcze w ten pierwszy tydzień, żeby żłobek się ogarnął co i jak i żebym wiedziała jak realnie będzie wyglądać ich pobyt tam ale ogólnie stoimy na stanowisku że pójdąbdziągwa lubi tę wiadomość
M&K2017
M 😍 2020