MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
anakonda wrote:Mnie dr K poleciła Honorate Dziel i ja ją polecam.
Super,dziękuję🙂Starania naturalne styczeń 2017
Medart - 20.03.2019
Punkcja 16.12.2019 r. -1 prawidłowy zarodek
Transfer ❄️ 5.1.1 w dniu 23.10.2020 r.
7 dpt Beta. 46.2
11 dpt. Beta. 310,60
14 dpt. Beta. 1.195
18 dpt. Beta 6.840
22 dpt. Beta. 22.006
26 dpt. Beta 53.940
27 dpt 💓 i chłopak
-
Hej dziewczyny, po 8 miesięcznej przerwie wróciliśmy wczoraj do dr B.
Wizyta miała być oczywista - chcemy podejść do ivf.
Jednak dr stwierdził, że jeśli nasienie jest nadal w takim samym stanie to nie widzi sensu żeby pchać się w invitro bo widzi duże szanse w naturalnym zapłodnieniu jeśli uda się wywołać owulacje (6 owulacji od 2015 roku) z medycznego punktu widzenia udało się zajsc w ciążę przy 3 owulacji więc widzi duży potencjał. Strata w 16 tygodniu.
USG wykazało dwa pęcherzyki dominujące (jestem po stymulacji u innego lekarza ale zgodził się przejąć cykl) 16 i 14?mm. Dziś byłam zrobić badania, w czwartek monitoring.
10.08 mąż jest umówiony na badanie nasienia, żeby już ostatecznie podjąć decyzję czy stymulacja jeszcze przez 2-3 cykle czy jednak invitro. Mimo wszystko mam nadzieję, że jakoś uda się naturalnie𝘎𝘯𝘪𝘦𝘸𝘬𝘰 (✝ 16𝘵𝘤) 𝘕𝘢𝘥𝘻𝘪𝘦𝘫𝘢 (✝ 7𝘵𝘤)
6 𝘭𝘢𝘵 𝘸𝘢𝘭𝘤𝘻𝘺𝘮𝘺 𝘻 𝘯𝘪𝘦𝘱ł𝘰𝘥𝘯𝘰ś𝘤𝘪ą, 𝘤𝘩𝘰𝘳𝘰𝘣𝘺 𝘦𝘯𝘥𝘰𝘬𝘳𝘺𝘯𝘯𝘦 𝘪 𝘨𝘦𝘯𝘦𝘵𝘺𝘤𝘻𝘯𝘦 𝘴𝘬𝘶𝘵𝘦𝘤𝘻𝘯𝘪𝘦 𝘯𝘢𝘮 𝘵𝘰 𝘶𝘵𝘳𝘶𝘥𝘯𝘪𝘢𝘫ą
𝘔𝘰𝘵𝘺𝘭𝘬𝘶, 𝘤𝘻𝘦𝘬𝘢𝘮𝘺 🙏🦋🌈 -
Aguś, przyjmiesz zaproszenie?, widzę, że leczyłaś się u dr A B i zmieniłaś klinikę, mam parę pytań, ten mam takie plany 🙂
Aguś93 lubi tę wiadomość
2019 Medart ivf poronienie zatrzymane
2020 zmiana kliniki ivf
8 lipca 2021 urodził się Filipek 🐻
10. 01.2024 dwa ciałka żółtkowe
24.01.2024 - kolejna wizyta.
20.02.2024 prenatalne na 80 % dziewczynki ❤️ -
Lumiko wrote:Dziewczyny, gdzie w Poznaniu oprócz invimedu można zrobić zabieg akupunktury....pani dr. Zaczyna właśnie urlop😏
Ja jeżdżę do Wrocławia 😍 jestem bardzo zadowolona i widać efekty𝘎𝘯𝘪𝘦𝘸𝘬𝘰 (✝ 16𝘵𝘤) 𝘕𝘢𝘥𝘻𝘪𝘦𝘫𝘢 (✝ 7𝘵𝘤)
6 𝘭𝘢𝘵 𝘸𝘢𝘭𝘤𝘻𝘺𝘮𝘺 𝘻 𝘯𝘪𝘦𝘱ł𝘰𝘥𝘯𝘰ś𝘤𝘪ą, 𝘤𝘩𝘰𝘳𝘰𝘣𝘺 𝘦𝘯𝘥𝘰𝘬𝘳𝘺𝘯𝘯𝘦 𝘪 𝘨𝘦𝘯𝘦𝘵𝘺𝘤𝘻𝘯𝘦 𝘴𝘬𝘶𝘵𝘦𝘤𝘻𝘯𝘪𝘦 𝘯𝘢𝘮 𝘵𝘰 𝘶𝘵𝘳𝘶𝘥𝘯𝘪𝘢𝘫ą
𝘔𝘰𝘵𝘺𝘭𝘬𝘶, 𝘤𝘻𝘦𝘬𝘢𝘮𝘺 🙏🦋🌈 -
Dobre wyniki jeśli chodzi o ciąże ma też akupunkturzystka p. Iwona z Yoho Klinik😉👌👍Na prawdę spoko kobitka😍 ona przyjmuje na ul. Dymka właśnie w Yoho Klinik i też w Orkiszowych Polach.
Dziewczyny- możecie jeszcze raz podać link do tej fioletowej stronki nt.porodów, wyprawek itp.🤰💞Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 17:03
-
Filipinka wrote:Dobre wyniki jeśli chodzi o ciąże ma też akupunkturzystka p. Iwona z Yoho Klinik😉👌👍Na prawdę spoko kobitka😍 ona przyjmuje na ul. Dymka właśnie w Yoho Klinik i też w Orkiszowych Polach.
Dziewczyny- możecie jeszcze raz podać link do tej fioletowej stronki nt.porodów, wyprawek itp.🤰💞
Jeśli chodzi Ci o medartowy wątek na fiolecie to tu masz LINK
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Jest to Wielkopolskie Centrum Terapii Naturalnych +48 883 188 881 to jest telefon do rejestracji. Jeśli chodzi o 1 wizytę to trwa dobre 2.5 godziny z wywiadem masażem i akupunkturą.ABC92 wrote:A masz jakieś namiary?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
codziennoscnieplodnosci wrote:Hej dziewczyny, po 8 miesięcznej przerwie wróciliśmy wczoraj do dr B.
Wizyta miała być oczywista - chcemy podejść do ivf.
Jednak dr stwierdził, że jeśli nasienie jest nadal w takim samym stanie to nie widzi sensu żeby pchać się w invitro bo widzi duże szanse w naturalnym zapłodnieniu jeśli uda się wywołać owulacje (6 owulacji od 2015 roku) z medycznego punktu widzenia udało się zajsc w ciążę przy 3 owulacji więc widzi duży potencjał. Strata w 16 tygodniu.
USG wykazało dwa pęcherzyki dominujące (jestem po stymulacji u innego lekarza ale zgodził się przejąć cykl) 16 i 14?mm. Dziś byłam zrobić badania, w czwartek monitoring.
10.08 mąż jest umówiony na badanie nasienia, żeby już ostatecznie podjąć decyzję czy stymulacja jeszcze przez 2-3 cykle czy jednak invitro. Mimo wszystko mam nadzieję, że jakoś uda się naturalnie
To trzymamy kciuki ✊✊✊
codziennoscnieplodnosci lubi tę wiadomość
-
Też go mam. I kiedyś pilnowałam się, co 8godz. Wcieralam. W tym cyklu wcieramy tak jak mi pasuje czyli 6, 15, 22. Nie wiem co na to lekarz ale nawet nie będę się pytać bo Z i tak czasem mówi różne sprzeczne rzeczy. Ostatnio jak miałam divigel wizytę miałam w 3 i 10dc. A teraz stwierdził że jak mam ten żel to wizyta w 3 i 8dc.Anka _o wrote:Hej, mam pytanie o divigel. Mam go wcierać 3 razy dziennie. Czy któraś z Was orientuje się czy to musi być równo co 8 godzin czy mogę wcierać rano o 6 potem o 16 i potem o 23?
Anka _o lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
Jeśli ktoś jeszcze mnie pamięta, to mój pierwszy stymulowany cykl u dr Ż: Puregon+ovitrille na pęknięcie.
Wszystko było ładnie, pięknie rosły mi w prawym jajniku dwa pęcherzyki Graffa każdy po 2cm. Na kontroli w czwartek u dr Ż okazało się że jednak nie pękły. Dr stwierdził że pękną w weekend albo się wchłoną. Pierwszy raz mimo podania ovitrille nie pękły mi pęcherzyki.
Dziś byłam u znajomej Pani dr na kontroli, żeby zobaczyć co się zadziało z pecherzykami. Okazało się że w tym jednym jajniku mam aż trzy pęcherzyki, każdy ma 4cm - 4,5cm. Pani dr powiedziała że.jak rozbili mnie w tym miejscu brzuch to mam szybko jechać do szpitala, bo jest ryzyko pęknięcia jajnika lub skręcenia jajowodu. Trochę boję się że wyjdą z tego jakieś torbiele lub inne komplikacje.
Czy któraś z Was miała podobne historie po stymulacji? -
Ona-na-na wrote:Hej dziewczyny,
Jeśli ktoś jeszcze mnie pamięta, to mój pierwszy stymulowany cykl u dr Ż: Puregon+ovitrille na pęknięcie.
Wszystko było ładnie, pięknie rosły mi w prawym jajniku dwa pęcherzyki Graffa każdy po 2cm. Na kontroli w czwartek u dr Ż okazało się że jednak nie pękły. Dr stwierdził że pękną w weekend albo się wchłoną. Pierwszy raz mimo podania ovitrille nie pękły mi pęcherzyki.
Dziś byłam u znajomej Pani dr na kontroli, żeby zobaczyć co się zadziało z pecherzykami. Okazało się że w tym jednym jajniku mam aż trzy pęcherzyki, każdy ma 4cm - 4,5cm. Pani dr powiedziała że.jak rozbili mnie w tym miejscu brzuch to mam szybko jechać do szpitala, bo jest ryzyko pęknięcia jajnika lub skręcenia jajowodu. Trochę boję się że wyjdą z tego jakieś torbiele lub inne komplikacje.
Czy któraś z Was miała podobne historie po stymulacji?
Pamietamy, pamietamy. Przede wszystkim napisz do dr. Jezeli pecherzyki nie piękna to będą torbiele czynnosciowe. W kokejnym cyklu powinny się wchłonąc. Ale ogolnie faktycznie duże są. Bądź czujna i bombarduj dr
Ona-na-na lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnulas wrote:Pamietamy, pamietamy. Przede wszystkim napisz do dr. Jezeli pecherzyki nie piękna to będą torbiele czynnosciowe. W kokejnym cyklu powinny się wchłonąc. Ale ogolnie faktycznie duże są. Bądź czujna i bombarduj dr
Dr odpisał mi że robimy miesiąc przerwy. Ja natomiast czekam na @ i jak się skończy to idę do znajomej dr żeby zobaczyć czy torbiele się wchłonęły. 😜 -
Ona-na-na wrote:Dr odpisał mi że robimy miesiąc przerwy. Ja natomiast czekam na @ i jak się skończy to idę do znajomej dr żeby zobaczyć czy torbiele się wchłonęły. 😜
One chyba z cykl potrzebuja żeby się wchłonąc i to chyba najmniej. Aż dziwne, że nie kazał ci na antykoncepcję przejść. -
nick nieaktualnyOna-na-na wrote:Dr odpisał mi że robimy miesiąc przerwy. Ja natomiast czekam na @ i jak się skończy to idę do znajomej dr żeby zobaczyć czy torbiele się wchłonęły. 😜
Miałam raz, taka sytuację jak przygotowywalismy się do inseminacji, były 4 pęcherzyki inseminacja odwołana, dr A. B nie dał Ovitrele, powiedział, że, same pekna,🤷♀️ u mnie akurat się wchloneky, ale też kontrolowałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 23:24
-
Ja nigdy ovitrelle nie musiałam brać bo zawsze pik lh sam mi się robił.
dzisiaj dostałam okres i znowu zaczynamy. Tak się przyzwyczaiłam do medart, ze dwa tygodnie mnie tam nie było to jakby wieczność.
Ciekawe co mi Pani Dr zaproponuje, bo ostatnio mówiła, ze nie na pomysłu i musi pomyśleć. Trochę mnie to Martwi, ze jestem „trudnym” przypadkiem... lenzetto nie działa, Divigel tez nie, w cyklu naturalnym tez endo słabe Max, ciąża biochemiczna była tylko na puregonie jeśli dobrze pamietam 🤦🏼♀️
U Was na czym się udało zajść w ciaze ? Ja wiem, ze każdy organizm inny, każdy przypadek i problem jest tez indywidualny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2020, 00:19
Ona-na-na lubi tę wiadomość
