MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
MiloWasPoznać wrote:Muszę się wyżalić. Tak jak na początku była u mnie wizja transferu na cyklu naturalnym, na co miałam ogromną nadzieję, tak teraz dupa. Po tej jeździe hormonalnej przed punkcja (tak mi się wydaje) organizm mi siadł i do teraz nie mam owulacji (4 cykle już chyba) Tak jak wcześniej hormony idealne, owulacja też tak teraz cała się popsulam dla d.Ż problemu nie ma, mówi że może kiedyś wróci może nie.... Mówi, że nie powinnam teraz się stresować bo transfer zrobimy na cyklu sztucznym i jemu to w niczym nie przeszkadza. Mi jednak psychicznie ciąży no ale może ma racje, na razie transfer, mam nadzieję że skuteczny a jak to powiedział "po ciąży może się naprawi". Mam takie mieszkanie uczucia. Teraz i tak czekam na wynik biopsji kontrolnej, może faktycznie nie powinnam martwić się na zapas.
Idąc do kliniki (na samo in vitro) nastawiałam się, że może się nie udać i dziecka z tego może nie być, ale byłam pewna, że po drodze nie napotkamy problemów i nic się nie schrzani, a tu prosze, ciągle coś. Pisałam kiedyś, my mamy 1 dziecko, mąż jest po nowotworze jądra i to in vitro jest z zamrożonego nasienia sprzed chemii. Więc to tak jakby problem nie był w ogóle u mnie. Tak to jest jak człowiek za dużo sobie wyobraża.
Podziwiam Was kobiety, ile w Was siły. Baby to jednak mogą góry przenosić. Ja jestem w tej chwili w stanie w którym chce to wszystko skończyć, albo z ciążą albo bez byle już zakończyć tę przygodę. Mamy 1 zarodek, co wcześniej ogromnie mnie smucilo a teraz ogromnie cieszy. Bo po tej próbie kończyny przygodę, ja nie dam rady więcej psychicznie tego dźwigać. Jednak Oczywiście tego, że tu jesteśmy nie żałuję, bo to chęć posiadania drugiego dziecka zaprowadziła nas do medartu i to, że doktor Ż drążył i znalazl tego raka u mojego męża na bardzo wczesnym stadium uratowała mu życie.
Nie wiem jeszcze jak, ale jak skończę te przygodę chciałabym poszerzyć świadomość ludzi na temat tego jaka ciężka to droga. Niby się wie, ale tak naprawdę świadomość społeczeństwa jest na żałosnym poziomie.
Mam ochotę uściskać każda z Was z osobna, jesteście wielkie
Nawiąże jeszcze do tego , co napisałaś wcześniej
Boisz się zastrzyków ?
Że pytasz o inną formę pisania leków?
Wiem , że Ci ciężko.Bo to faktycznie ciezka droga.
My mieliśmy problemy z moimi hormonami , były wiecznie za wysokie.
Jeśli nie masz siły to odpuść
Daj sobie czas, odpocznij, wyjedź z rodziną
Nie myśl
Nie rób nic na siłę.
Dużo przeszliście, może trzeba zmienić otoczenie i choć jeden cykl odpuścić i nie myśleć o wizycie
Może dobrym rozwiązaniem jest wizyta u psychologa
Sama nie wiem co Ci doradzić
Ja też miewałam ciężkie dni
Po badaniu, leżałam , ryczalam ,a później trzeba było wstać i walczyć dalej
Ale ja jestem typem zadaniowa, ale też już rozważałam wizytę u psychologa
Trzymam za Was kciuki, życzę Ci żebyś znalazła rozwiązanie
W ostateczności możesz spróbować zmienić lekarza w ramach medArt
Głowa do góry , jeszcze będziecie się cieszyć że swojej kruszynki❤️❤️❤️ -
Dzięki
Zastrzyków się nie boje, ale nie pałam do nich miłością , wiadomo. Jeśli da radę inaczej, to wolę tabletki/globulki.
Do doktora Ż jestem przyzwyczajona, lubię go nawet
Może najlepiej zrobiłoby trochę przerwy, tak jak piszesz. Mam nadzieję, że wyniki biopsji będą ok i zaraz zrobimy transfer. Teraz najbardziej obawiam się kolejnego złego wyniku, kolejnej antybiotykoterapii i co za tym idzie przeciągania tego dalej w czasie. Ale co zrobić będzie jak będzie.
Jak będzie się ciągnęło to może wybiorę się do psychologa, to pewnie byłby dobry krok. Wy korzystacie? -
MiloWasPoznać wrote:Muszę się wyżalić. Tak jak na początku była u mnie wizja transferu na cyklu naturalnym, na co miałam ogromną nadzieję, tak teraz dupa. Po tej jeździe hormonalnej przed punkcja (tak mi się wydaje) organizm mi siadł i do teraz nie mam owulacji (4 cykle już chyba) Tak jak wcześniej hormony idealne, owulacja też tak teraz cała się popsulam dla d.Ż problemu nie ma, mówi że może kiedyś wróci może nie.... Mówi, że nie powinnam teraz się stresować bo transfer zrobimy na cyklu sztucznym i jemu to w niczym nie przeszkadza. Mi jednak psychicznie ciąży no ale może ma racje, na razie transfer, mam nadzieję że skuteczny a jak to powiedział "po ciąży może się naprawi". Mam takie mieszkanie uczucia. Teraz i tak czekam na wynik biopsji kontrolnej, może faktycznie nie powinnam martwić się na zapas.
Idąc do kliniki (na samo in vitro) nastawiałam się, że może się nie udać i dziecka z tego może nie być, ale byłam pewna, że po drodze nie napotkamy problemów i nic się nie schrzani, a tu prosze, ciągle coś. Pisałam kiedyś, my mamy 1 dziecko, mąż jest po nowotworze jądra i to in vitro jest z zamrożonego nasienia sprzed chemii. Więc to tak jakby problem nie był w ogóle u mnie. Tak to jest jak człowiek za dużo sobie wyobraża.
Podziwiam Was kobiety, ile w Was siły. Baby to jednak mogą góry przenosić. Ja jestem w tej chwili w stanie w którym chce to wszystko skończyć, albo z ciążą albo bez byle już zakończyć tę przygodę. Mamy 1 zarodek, co wcześniej ogromnie mnie smucilo a teraz ogromnie cieszy. Bo po tej próbie kończyny przygodę, ja nie dam rady więcej psychicznie tego dźwigać. Jednak Oczywiście tego, że tu jesteśmy nie żałuję, bo to chęć posiadania drugiego dziecka zaprowadziła nas do medartu i to, że doktor Ż drążył i znalazl tego raka u mojego męża na bardzo wczesnym stadium uratowała mu życie.
Nie wiem jeszcze jak, ale jak skończę te przygodę chciałabym poszerzyć świadomość ludzi na temat tego jaka ciężka to droga. Niby się wie, ale tak naprawdę świadomość społeczeństwa jest na żałosnym poziomie.
Mam ochotę uściskać każda z Was z osobna, jesteście wielkie
Jak czujesz że nie dajesz rady w klinice jest Pani psycholog, którą lekarze polecają bo ma doświadczenie w temacie niepłodności.
Z doświadczenia już bo miałam 5 procedur lepiej zostawić wszystko swojemu biegowi , nic nie przyspieszać dać sobie na wszystko czas. Pierwszy transfer miałam po 8 miesiącach od pierwszej wizyty w klinice, a kolejny po roku i 3 miesiacach od pierwszego transferu.
Co do zastrzyków to przy cyklu naturalnym też one są, tylko później jest ich mniej, ale jak będziesz w ciąży to ta chwila bólu nie będzie miała większego znaczenia. Trzymaj się i jak Ci lepiej to pisz do nas.
MiloWasPoznać lubi tę wiadomość
🙋♀️38 endometrioza, amh 0,66, jeden jajnik
🙋🏼♂️41 2%--->7%
02.2019 usunięcie torbieli jajnika
1Ivf 11.2021 ❄️❄️po NGS5.1.2 ❌️6.1.2❌️
2Ivf 12.2021 0
3Ivf 01.2022 ❄️❄️po NGS 4.2.2✅️5.2.2❌️
01.2022 - CD138- ❌️
03.2022 CD138 - ✅️
03.2022 transfer nieudany
4Ivf 05.2022❄️po NGS 5.1.1✅️🍀❤️ CD138- komórki stanu zapalnego❌️ 😔
5IVF 06.2022❄️❄️5.1.1 , 3.1.1
30.07.2022- badanie Emma,Alice, ERA,CD138✅️
06.12.2022 Cd138✅️
13.06.2023 transfer ❄️5.11
20.06 beta 36,88
24.06 beta 288,8
28.06 beta 1561
04.07 beta 6002
11.07 CRL6,5 mm
25.08 CRL7,4 cm(12+6)
15+6 160g ❤️
19+3 330g
20+6 413g
24+6 800g
28+5 1452g
30+6 1875g
32+4 2080g 44cm
34+5 2351g
36+3 2820 g
37+3 3280 g 54 cm
-
Dzięki. Cieszę się, że jest to forum bo kto zrozumie lepiej od tego co przechodzi przez to samo. Wczoraj miałam ciężki wieczór.
Chyba naprawdę trzeba przestać myśleć i planować i tak nie mam na to wpływu. Ogromnie się cieszę, że Wam się udało i niedługo będziecie rodzic taki historię podtrzymują na duchu
Malina12, Dziunia lubią tę wiadomość
-
MiloWasPoznać wrote:Dzięki
Zastrzyków się nie boje, ale nie pałam do nich miłością , wiadomo. Jeśli da radę inaczej, to wolę tabletki/globulki.
Do doktora Ż jestem przyzwyczajona, lubię go nawet
Może najlepiej zrobiłoby trochę przerwy, tak jak piszesz. Mam nadzieję, że wyniki biopsji będą ok i zaraz zrobimy transfer. Teraz najbardziej obawiam się kolejnego złego wyniku, kolejnej antybiotykoterapii i co za tym idzie przeciągania tego dalej w czasie. Ale co zrobić będzie jak będzie.
Jak będzie się ciągnęło to może wybiorę się do psychologa, to pewnie byłby dobry krok. Wy korzystacie?
Ja nie korzystałam , ale miałam taki zamiar , ale podeszliśmy w końcu wyniki wyszły ok
Ale tak jak pisze Malina spróbuj pójść do psychologa , czasem rozmowa z kimś innym daje inne światło na wszystko.
Ja trzymam kciuki za Was ✊🍀🍀MiloWasPoznać lubi tę wiadomość
-
Malina12 wrote:Pytałam dr Z podczas transferu jakie są szanse na ciąze. Odpowiedział że 70% jeśli się go wykonuje na przebadanym zarodku. U mnie 2 transfer udany. Na jakim jesteś teraz etapie?
-
Mimiiiś wrote:Głównie problem z Endometrium, jak nie zapalenie, to za cienkie i tak się ciągnie. Jak dobrze pójdzie to na przełomie listopada/grudnia może będę mogła przygotowywać się do transferu.🙋♀️38 endometrioza, amh 0,66, jeden jajnik
🙋🏼♂️41 2%--->7%
02.2019 usunięcie torbieli jajnika
1Ivf 11.2021 ❄️❄️po NGS5.1.2 ❌️6.1.2❌️
2Ivf 12.2021 0
3Ivf 01.2022 ❄️❄️po NGS 4.2.2✅️5.2.2❌️
01.2022 - CD138- ❌️
03.2022 CD138 - ✅️
03.2022 transfer nieudany
4Ivf 05.2022❄️po NGS 5.1.1✅️🍀❤️ CD138- komórki stanu zapalnego❌️ 😔
5IVF 06.2022❄️❄️5.1.1 , 3.1.1
30.07.2022- badanie Emma,Alice, ERA,CD138✅️
06.12.2022 Cd138✅️
13.06.2023 transfer ❄️5.11
20.06 beta 36,88
24.06 beta 288,8
28.06 beta 1561
04.07 beta 6002
11.07 CRL6,5 mm
25.08 CRL7,4 cm(12+6)
15+6 160g ❤️
19+3 330g
20+6 413g
24+6 800g
28+5 1452g
30+6 1875g
32+4 2080g 44cm
34+5 2351g
36+3 2820 g
37+3 3280 g 54 cm
-
Dziunia wrote:Dziewczyny stan zapalny w organizmie w ciąży miałyście?
Od czego najczęściej?🙋♀️38 endometrioza, amh 0,66, jeden jajnik
🙋🏼♂️41 2%--->7%
02.2019 usunięcie torbieli jajnika
1Ivf 11.2021 ❄️❄️po NGS5.1.2 ❌️6.1.2❌️
2Ivf 12.2021 0
3Ivf 01.2022 ❄️❄️po NGS 4.2.2✅️5.2.2❌️
01.2022 - CD138- ❌️
03.2022 CD138 - ✅️
03.2022 transfer nieudany
4Ivf 05.2022❄️po NGS 5.1.1✅️🍀❤️ CD138- komórki stanu zapalnego❌️ 😔
5IVF 06.2022❄️❄️5.1.1 , 3.1.1
30.07.2022- badanie Emma,Alice, ERA,CD138✅️
06.12.2022 Cd138✅️
13.06.2023 transfer ❄️5.11
20.06 beta 36,88
24.06 beta 288,8
28.06 beta 1561
04.07 beta 6002
11.07 CRL6,5 mm
25.08 CRL7,4 cm(12+6)
15+6 160g ❤️
19+3 330g
20+6 413g
24+6 800g
28+5 1452g
30+6 1875g
32+4 2080g 44cm
34+5 2351g
36+3 2820 g
37+3 3280 g 54 cm
-
Malina12 wrote:Napisz co się dzieje to może tak będzie łatwiej coś doradzić.
Narazie nie wiem do końca
Robiłam krew i wyszło mi coś w morfologii, wysłałam Pani doktor i kazała zrobić posiew i crp
Posiew mam zrobiony i czekam na wynik, a jutro jadę na crp
Może się za bardzo nakręcam , ale już poczytałam i się denerwuje -
Dziunia wrote:Narazie nie wiem do końca
Robiłam krew i wyszło mi coś w morfologii, wysłałam Pani doktor i kazała zrobić posiew i crp
Posiew mam zrobiony i czekam na wynik, a jutro jadę na crp
Może się za bardzo nakręcam , ale już poczytałam i się denerwuje
A co wyszło z morfologi? Crp w ciąży może wyjsc podwyższone wiec pamiętaj o tym. Z doświadczenia wiem, że nawet jak coś złego się dzieje to w morfologi może nic nie wyjsc i odwrotnie . Wiec spokojnie.13 lipca 2020 transfer ☘️
6 dpt beta 43,51
8 dpt beta 128,8
15 dpt beta 2278
10.08.2020 jest ❤️😍
Na zimowisku :
❄️❄️❄️❄️❄️
Chłoniak hodgkina - remisja
01.2023 - naturals
Wygrałam z chłoniakiem i niepłodnością 👧👦 ♥️ -
Dziunia wrote:Narazie nie wiem do końca
Robiłam krew i wyszło mi coś w morfologii, wysłałam Pani doktor i kazała zrobić posiew i crp
Posiew mam zrobiony i czekam na wynik, a jutro jadę na crp
Może się za bardzo nakręcam , ale już poczytałam i się denerwuje🙋♀️38 endometrioza, amh 0,66, jeden jajnik
🙋🏼♂️41 2%--->7%
02.2019 usunięcie torbieli jajnika
1Ivf 11.2021 ❄️❄️po NGS5.1.2 ❌️6.1.2❌️
2Ivf 12.2021 0
3Ivf 01.2022 ❄️❄️po NGS 4.2.2✅️5.2.2❌️
01.2022 - CD138- ❌️
03.2022 CD138 - ✅️
03.2022 transfer nieudany
4Ivf 05.2022❄️po NGS 5.1.1✅️🍀❤️ CD138- komórki stanu zapalnego❌️ 😔
5IVF 06.2022❄️❄️5.1.1 , 3.1.1
30.07.2022- badanie Emma,Alice, ERA,CD138✅️
06.12.2022 Cd138✅️
13.06.2023 transfer ❄️5.11
20.06 beta 36,88
24.06 beta 288,8
28.06 beta 1561
04.07 beta 6002
11.07 CRL6,5 mm
25.08 CRL7,4 cm(12+6)
15+6 160g ❤️
19+3 330g
20+6 413g
24+6 800g
28+5 1452g
30+6 1875g
32+4 2080g 44cm
34+5 2351g
36+3 2820 g
37+3 3280 g 54 cm
-
Martynkowo wrote:Posiew z szyjki?
A co wyszło z morfologi? Crp w ciąży może wyjsc podwyższone wiec pamiętaj o tym. Z doświadczenia wiem, że nawet jak coś złego się dzieje to w morfologi może nic nie wyjsc i odwrotnie . Wiec spokojnie.
Posiew z szyjki mam czysty
Obstawiam że to pęcherz bo mam problemy sikaniem
Trochę boli i czasami mam tak że chcei.sie.siusiu i nie mogę zrobić -
Malina12 wrote:Tylko crp w ciąży jest trochę wyższe niż u kobiety nie będącej w ciąży. Piszę żebyś się nie zdenerwowała. Musisz poczekać na wyniki, ale ogólnie dobrze się czujesz?
Ogólnie nie jest źle
Ale mam refluks i męczą mnie codziennie zgagi😔
Teraz też , także lala szaleje
Brzuch pobolewa -
Na zgagę polecam Agastin ♥️ to jest zamiennik ortanolu bierze się na czczo. Zapisała mi go pulmunolog i rewelacja na zgagę. Nic nie meczy mnie już dawno jest bezpieczny w ciąży ♥️. Polecam ♥️.
A co do bakterii w moczu to okrutnie współczuje bo męczyłam się z nimi do połowy ciąży. Pomógł wyjazd do Chorwacji 😂 i dużo piciaaaa13 lipca 2020 transfer ☘️
6 dpt beta 43,51
8 dpt beta 128,8
15 dpt beta 2278
10.08.2020 jest ❤️😍
Na zimowisku :
❄️❄️❄️❄️❄️
Chłoniak hodgkina - remisja
01.2023 - naturals
Wygrałam z chłoniakiem i niepłodnością 👧👦 ♥️ -
Ja do każdego badania krwi w ciąży odrzucałam sama crp i za każdym razem Dr Kru się ze mnie śmiał 😂
Ale myśle , że warto kontrolować .
Pęcherz jak najbardziej może podbijać wynik, ogółem infekcje , nawet katar.
Poczekaj na wynik✊
🙍🏻♀️
Letrox 75,MTHFR hetero, PAI-homo
🙎🏻♂️
Teratozoospermia, fragmentacja39%
08.2017 poronienie 9 tc 👼
06.2020 MedArt Poznań
10.21-04.22 3x IUI 🐒
10.2021-przygotowanie IVF🍀
01.2022-punkcja 🥚🥚🥚- 16 komórek➡️ 6 zarodków ➡️ ❄️❄️ 2 blastocysty( 5AA, 3BB) ➡️ ❄️1 zarodek po NGS
02.2022- transfer-odwołany➡️ zapalenie endometrium
21.03- biopsja➡️ wynik prawidłowy
10.05- TRANSFER 3.2.2 🙏🍀
17.05- BETA 23/ 19.05- 55 / 23.05-281
7.06- USG- jest ❤️ CRL 6mm
14.06- USG- CRL 1,42cm
28.06- USG -CRL 3,04cm Córeczka💕
18.07. USG PRENATALNE- CRL 7cm
28.08. USG- CRL 9cm
18.08. USG- 185g
2.09. USG- 308g
20.09 USG POŁÓWKOWE - 463g
30.09. USG- 612g
21.10. USG- 970g
10.11. USG - 1588g
25.11. USG III TRYM.- 1650g
01. 23 Nasz Cud SN 3610g 56cm💗 -
Dziunia wrote:Posiew z szyjki mam czysty
Obstawiam że to pęcherz bo mam problemy sikaniem
Trochę boli i czasami mam tak że chcei.sie.siusiu i nie mogę zrobićDziunia lubi tę wiadomość
🙋♀️38 endometrioza, amh 0,66, jeden jajnik
🙋🏼♂️41 2%--->7%
02.2019 usunięcie torbieli jajnika
1Ivf 11.2021 ❄️❄️po NGS5.1.2 ❌️6.1.2❌️
2Ivf 12.2021 0
3Ivf 01.2022 ❄️❄️po NGS 4.2.2✅️5.2.2❌️
01.2022 - CD138- ❌️
03.2022 CD138 - ✅️
03.2022 transfer nieudany
4Ivf 05.2022❄️po NGS 5.1.1✅️🍀❤️ CD138- komórki stanu zapalnego❌️ 😔
5IVF 06.2022❄️❄️5.1.1 , 3.1.1
30.07.2022- badanie Emma,Alice, ERA,CD138✅️
06.12.2022 Cd138✅️
13.06.2023 transfer ❄️5.11
20.06 beta 36,88
24.06 beta 288,8
28.06 beta 1561
04.07 beta 6002
11.07 CRL6,5 mm
25.08 CRL7,4 cm(12+6)
15+6 160g ❤️
19+3 330g
20+6 413g
24+6 800g
28+5 1452g
30+6 1875g
32+4 2080g 44cm
34+5 2351g
36+3 2820 g
37+3 3280 g 54 cm
-
Malina12 wrote:Nie wiem na ile to pomoże, ale może trochę głupie to co teraz napiszę. Mój koń miał parę lat temu zatrzymanie moczu, weterynarz zanim dojechał kazał dać natkę pietruszki, bo jest moczopędna.
BTW byłam u tej fizjo uroginekologicznej. Było spoko. Zrobiłam mi usg kresy białej. Ćwiczyłyśmy też mięśnie dna miednicy. Też podglądając na usg. 😅 Rozluźniła mi żebra i ból boków i ciagniecie przy pepku zniknął 😎 Teraz mam tylko przyjść na kontrolę w 32tc aby podejrzeć tą krese, bo rozejście już się pojawiło, ale fizjologiczne. I będziemy się przygotowywać do porodu 🙈🙀Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Jo88 wrote:Pietruszka ale korzeń.... Z moczopędnych rzeczy to jeszcze jest żurawina, arbuz, jagody, cebula, seler, lubczyk, skrzyp i pokrzywa...no i piwo, ale wiadomo, ze odpada😅 może woda z cytryną? Działa antyoksydacyjnie.
BTW byłam u tej fizjo uroginekologicznej. Było spoko. Zrobiłam mi usg kresy białej. Ćwiczyłyśmy też mięśnie dna miednicy. Też podglądając na usg. 😅 Rozluźniła mi żebra i ból boków i ciagniecie przy pepku zniknął 😎 Teraz mam tylko przyjść na kontrolę w 32tc aby podejrzeć tą krese, bo rozejście już się pojawiło, ale fizjologiczne. I będziemy się przygotowywać do porodu 🙈🙀
A dasz namiar na tą fizjo
Będę wdzięczna 😊
Dziewczyny crp1,9
Więc spoko ale wysłałam wszystko do p. DoktorMalina12, Madżka89 lubią tę wiadomość
-
Jo88 wrote:Pietruszka ale korzeń.... Z moczopędnych rzeczy to jeszcze jest żurawina, arbuz, jagody, cebula, seler, lubczyk, skrzyp i pokrzywa...no i piwo, ale wiadomo, ze odpada😅 może woda z cytryną? Działa antyoksydacyjnie.
BTW byłam u tej fizjo uroginekologicznej. Było spoko. Zrobiłam mi usg kresy białej. Ćwiczyłyśmy też mięśnie dna miednicy. Też podglądając na usg. 😅 Rozluźniła mi żebra i ból boków i ciagniecie przy pepku zniknął 😎 Teraz mam tylko przyjść na kontrolę w 32tc aby podejrzeć tą krese, bo rozejście już się pojawiło, ale fizjologiczne. I będziemy się przygotowywać do porodu 🙈🙀
Co do pietruszki to sprawdziłam w necie i jest właśnie o natce pietruszki : "działa moczopędnie, jest w stanie skutecznie usuwać nadmiar wody z organizmu, a także oczyszczać go z toksyn. Z tego powodu spożywanie liści natki pietruszki zaleca się osobom, które borykają się z dolegliwościami dróg moczowych, m.in. z kamicą lub nawracającymi infekcjami pęcherza moczowego."🙋♀️38 endometrioza, amh 0,66, jeden jajnik
🙋🏼♂️41 2%--->7%
02.2019 usunięcie torbieli jajnika
1Ivf 11.2021 ❄️❄️po NGS5.1.2 ❌️6.1.2❌️
2Ivf 12.2021 0
3Ivf 01.2022 ❄️❄️po NGS 4.2.2✅️5.2.2❌️
01.2022 - CD138- ❌️
03.2022 CD138 - ✅️
03.2022 transfer nieudany
4Ivf 05.2022❄️po NGS 5.1.1✅️🍀❤️ CD138- komórki stanu zapalnego❌️ 😔
5IVF 06.2022❄️❄️5.1.1 , 3.1.1
30.07.2022- badanie Emma,Alice, ERA,CD138✅️
06.12.2022 Cd138✅️
13.06.2023 transfer ❄️5.11
20.06 beta 36,88
24.06 beta 288,8
28.06 beta 1561
04.07 beta 6002
11.07 CRL6,5 mm
25.08 CRL7,4 cm(12+6)
15+6 160g ❤️
19+3 330g
20+6 413g
24+6 800g
28+5 1452g
30+6 1875g
32+4 2080g 44cm
34+5 2351g
36+3 2820 g
37+3 3280 g 54 cm