MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja badania nasienia nie potrzebowałam ani usg 3d więc raczej nie jest to obowiązek dla kolejnej procedury .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 13:48
Ainaa lubi tę wiadomość
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Ainaa wrote:Myślałam o konsultacji wyłącznie z pediatra. A z butelki potrafi pic, bo jeśli tak, to jedna noc w tygodniu mąż mógłby podać odciągnięte mleczko. A dzień ile je? Może jest przestawiona na jedzenie nocne. A ile i jak śpi w dzień? Może ma odwrócony cykl i dzień to dla niej noc? A zabki już macie? Samo zabkowanie wymusza czasem na maluszku chęć ssania dla załagodzenia bolu.
Szczerbol, zero zęba. W dzień śpi 3x po pół godz. je niewiele, przez cały dzień kilka łyżeczek kaszki, słoiczek 190g obiadu i tubke musu owocowego. Czasem coś skubnie ode mnie też z talerza. Na noc dostaję butlę kleiku lub kaszki na mm, wypije max 170ml. Plus cycek 2-3 razy dziennie i średnio 5 razy w nocy.
Gdybym całą noc nie karmiła to by mi cycki wybuchły chyba. Jak jakimś cudem nie obudzi się o 23 to o północy mam już napięte jak bazooka więc i tak bym nie mogła spaćAinaa, gabrysia111, ladybirth lubią tę wiadomość
-
MalaHD wrote:Ja myślę, że to jednak chodzi o żarcie. Ona pije tylko we śnie. Na świadomce nie ma szans ją nakarmić, wszystko jest ciekawsze więc się czaję z tym cycem przy tym łóżeczku jak czajnik przy każdej drzemce żeby odpowiednio szybko ja wyjac bo jak się rozbudzi to już jest dupa. W nocy nadrabia to czego nie zjadła w dzień. Bilans kaloryczny musi się zgadzać
z tym że jeszcze inne problemy jedzeniowe mieliśmy.
-
nick nieaktualnyanakonda wrote:Ja badania nasienia nie potrzebowałam ani usg 3d więc raczej nie jest to obowiązek dla kolejnej procedury .
No to chyba zależy, ile czasu minęło od ostatniego razu. My badanie nasienia robilismy w marcu i powiedziala, ze jest wazne 6ms w zwiazku z tym musimny zrobic jeszcze raz. 3d nie wiem z jakiego powodu, ale nie mialam nigdy wczesniej. -
Campari wrote:Pozwolę sobie nie zgodzić się co do korzystania z rad ,,specjalistów” od snu niemowląt. Jak dla mnie nastawione to jest na wyciągnięcie kasy od zdesperowanych, pragnących odpoczynku rodziców. Dzieci są różne, są takie co od urodzenia przesypiają noce, a są i takie które się budzą i budzic będą, bo po prostu potrzebują bliskości. Układ nerwowy niemowląt i małych dzieci jest tak skonstruowany, że z pewnymi sytuacjami sobie nie radzą i potrzebują wsparcia, najlepiej w ramionach mamy lub taty. A z karmieniem piersią jest tak, że niekoniecznie maluch po nocy chce jeść, chce poczuć bliskosć mamy i dlatego domaga się piersi. I jaka jest na to złota rada? Żadna. Nie dawaj bo zrobi sobie z Ciebie smoczek? To zrobi. Widać ma taką potrzebę. Byli już specjaliści od rad w stylu dać się dziecku wypłakac przez 3, 5, 7 minut. Dramat. Jedne będą pięknie zasypiać same w łóżeczku a inne do 5rż będą potrzebować tulenia. A jeszcze inne 2 miesiace śpią a kolejne 3 szaleję. Nie da się pod linijkę, bo pseudoekspert powiedział: zdejmij ochraniacz, otwórz okno, wyjdź z pokoju... brzmi mniej więcej jak nie noś bo się przyzwyczai. Dziewczyny, przede wszystkim słuchajcie siebie, swojej intuicji i swojego dziecka, które wie co robi. I nie, nie jestem taka mądra bo zjadłam wszystkie rozumy, sama mam HNB, wiem jak jest, do dziś sypiam po 5h. Sama przeczytałam miliardy rad, artykułów i wyznań specjalistów i sama wiele rzeczy próbowałam. Wyciagnęłam po prostu wnioski. Pozdrawiam niewyspane mamy
a tym przyszłym zazdroszczę (jeszcze) długich nocy
Camparimiło Cię czytać
zgadzam się z Tobą w 100%, a myślałam o konsultacji wyłącznie z pediatra, ale prawda jest tez taka, ze czasem jednak można coś zmienić, aby poprawić jakosc życia, snu, czasem pediatra coś podpowie, ze np.ida zeby i wtedy rodzice wiedza, ze to, co dzieje się obecnie jest przejściowe i już człowiek inaczej do problemu podchodzi. Zobacz, u Małej przez m.in. brak snu pojawiła się niechęć do kolejnego dziecka, a tak nie powinno być. Wg mnie macierzynstwo jest bardzo trudne i ciezkie i niestety nikt o tym nie mówi. Wszystkie borykamy się ze zmęczeniem, często samotnością, brakiem wiary w siebie... ale to i tak, w moim przypadku, najwspanialsza przygoda życia i również chciałabym, aby Mała tak do tego podchodziła. Sama jestem mama, która od początku jest na zawołanie dziecka, która z dzieckiem śpi, uważam ze tak jesteśmy skonstruowani, potrzebujemy bliskości, a dzieci to już w ogóle. Ważna jest tez rozmowa, u nas tez bywamy problemy ze snem. Na szczęście przejściowe, ale bywamy, wiec wiem, jak to jest modlić się, aby ciągiem przespać chodź godzinę. Malahd mocno trzymam kciuki, aby kruszyna zaczęła Wam lepiej sypiać.
gabrysia111 lubi tę wiadomość
Aina -
Berbeć wrote:No to chyba zależy, ile czasu minęło od ostatniego razu. My badanie nasienia robilismy w marcu i powiedziala, ze jest wazne 6ms w zwiazku z tym musimny zrobic jeszcze raz. 3d nie wiem z jakiego powodu, ale nie mialam nigdy wczesniej.
Ale też mi się wydaje że stale pacjentki są troszkę na innej zasadzie niż te co teraz podchodzą do 1 procedury .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 14:00
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
MalaHD wrote:Szczerbol, zero zęba. W dzień śpi 3x po pół godz. je niewiele, przez cały dzień kilka łyżeczek kaszki, słoiczek 190g obiadu i tubke musu owocowego. Czasem coś skubnie ode mnie też z talerza. Na noc dostaję butlę kleiku lub kaszki na mm, wypije max 170ml. Plus cycek 2-3 razy dziennie i średnio 5 razy w nocy.
Gdybym całą noc nie karmiła to by mi cycki wybuchły chyba. Jak jakimś cudem nie obudzi się o 23 to o północy mam już napięte jak bazooka więc i tak bym nie mogła spać
A gdybys na noc odciągnęła pokarm na maxa? Ja tak robiłam, choć i tak szybko potem nachodził i leciało samo pod ciśnieniem aż
Może to w takim razie zabkowanie. Oczywiście noce mogą takie być, bo tak, ale życzę, aby problem sam szybko się rozwiązał.Aina -
nick nieaktualnyanakonda wrote:My badanie mamy z przed ponad 2 lat
No to co ona tak szaleje z tymi badaniami u nas? My to już zbankrutowaliśmy zanim w ogóle przystąpiliśmy na dobre do ivf, by to uj! I w dodatku boję się teraz o wyniki, bo już ostatnio nie były za dobre (morf 1%).
edit. Ja już tam się leczę od paru lat, ale teraz dopiero starania o ciąże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 14:03
-
Berbeć wrote:No to co ona tak szaleje z tymi badaniami u nas? My to już zbankrutowaliśmy zanim w ogóle przystąpiliśmy na dobre do ivf, by to uj! I w dodatku boję się teraz o wyniki, bo już ostatnio nie były za dobre (morf 1%).
Ainaa lubi tę wiadomość
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnyanakonda wrote:W tej chwili są wytyczne z MZ i oni się stosują po tej kontroli co kiedyś mieli .
No jest tego dużo bardzo. My jeszcze zrobiliśmy kariotypy. Ja dodatkowo trombofilie i celiakie i nietolerancje laktozy (to ostatnie pod kątem alergii, a nie zachodzenia w ciąże co prawda), ale wyszło kolejne 1600. Wizyta ostatnio 1100, bo jeszcze usg piersi. Teraz będzie nasienie, to pewnie jakieś 300 zł i usg 3d kolejne 400,i wirusologiczne 300, jedynie hsg, kiedys mi za free zrobila na Polnej. No jest dużo więcej niż mi się wydawało, nie wspomnę już o tym jakbyśmy zdecydowali się na to badanie zarodków (widzę, że u nas w klinice większość dziewczyn robi), ale na razie tego nie robimy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 14:09
-
Nie to absolutnie nie chodzi o brak snu. To jest najmniejszy problem, już przywyklam. Moja panna jest charakterna, potrafi się drzeć całymi dniami uj wie o co (chujowe skarpetki np) albo chce skakać mi na rękach. Jakim cudem bym miała skakać z dwójką? boli mnie kręgosłup i ręce od noszenia. Boli mnie mózg od tych krzykow. Mam ochotę wiele razy pierdolnac tą łyżką i wyjechać w Bieszczady jak znów nie chce jeść a siedzę jak debil am am. I co zrobisz? nic nie zrobisz. Nadal robię am am i skacze hopsa hippa marzac cicho o Bieszczadach
Imbirek91, Berbeć, Nowa38, LadyInna, Mała8, Grussszka lubią tę wiadomość
-
Hehe
Czyli wszystko z Tobą jest ok. W końcu wcześniej życie wyglądało zupełnie inaczej.
Dla mnie jedyna uciążliwością macierzyństwa jest właśnie ten brak snu czasami.
Zobaczysz, już niebawem dziecko będzie skakać po meblach, ale to i tak szybko minie, za szybko. Powodzenia.Aina -
Mała lubię za twój styl pisania, ty weź bloga załóż jak już młoda zejdzie ci z rąk i będziesz mogła zająć je czymś innym
to byłby w końcu blog z prawdziwego zdarzenia a nie macierzyństwo pokazywane jako sama słodycz, lukier...no i przecież wszystkie dzieci od porodu przesypiają noce, zasypiaja jak odłożysz do łóżeczka i generalnie dostosowuja się do życia rodziców
jakżesz mnie wkurzają takie opowieści i fikcyjny obraz rzeczywistości!
M&K2017
M 😍 2020 -
Campari wrote:Pozwolę sobie nie zgodzić się co do korzystania z rad ,,specjalistów” od snu niemowląt. Jak dla mnie nastawione to jest na wyciągnięcie kasy od zdesperowanych, pragnących odpoczynku rodziców. Dzieci są różne, są takie co od urodzenia przesypiają noce, a są i takie które się budzą i budzic będą, bo po prostu potrzebują bliskości. Układ nerwowy niemowląt i małych dzieci jest tak skonstruowany, że z pewnymi sytuacjami sobie nie radzą i potrzebują wsparcia, najlepiej w ramionach mamy lub taty. A z karmieniem piersią jest tak, że niekoniecznie maluch po nocy chce jeść, chce poczuć bliskosć mamy i dlatego domaga się piersi. I jaka jest na to złota rada? Żadna. Nie dawaj bo zrobi sobie z Ciebie smoczek? To zrobi. Widać ma taką potrzebę. Byli już specjaliści od rad w stylu dać się dziecku wypłakac przez 3, 5, 7 minut. Dramat. Jedne będą pięknie zasypiać same w łóżeczku a inne do 5rż będą potrzebować tulenia. A jeszcze inne 2 miesiace śpią a kolejne 3 szaleję. Nie da się pod linijkę, bo pseudoekspert powiedział: zdejmij ochraniacz, otwórz okno, wyjdź z pokoju... brzmi mniej więcej jak nie noś bo się przyzwyczai. Dziewczyny, przede wszystkim słuchajcie siebie, swojej intuicji i swojego dziecka, które wie co robi. I nie, nie jestem taka mądra bo zjadłam wszystkie rozumy, sama mam HNB, wiem jak jest, do dziś sypiam po 5h. Sama przeczytałam miliardy rad, artykułów i wyznań specjalistów i sama wiele rzeczy próbowałam. Wyciagnęłam po prostu wnioski. Pozdrawiam niewyspane mamy
a tym przyszłym zazdroszczę (jeszcze) długich nocy
Nie no Campari nie jest tak źle. Ja się ciekawych rzeczy dowiedziałam (byłam na takiej prezentacji 1,5h), poukładałam sobie wszystko w głowie, a potem zrobiłam i tak po swojemu. Przecież każda z nas to mądra babka i umiemy sobie przefiltrować wiedzę, która do nas trafia i zrobić tak jak nam pasuje najbardziej i naszemu dzieckuI bardzo lubiłam czytać stronę sen-dziecka. Ale mnie głównie interesowały drzemki w ciągu dnia, bo Zuzia płakała podczas usypiania często, mimo że usypiałam ją na rękach. Ale teraz myślę, że to po prostu był taki etap.
gabrysia111 wrote:MalaHD polecam Ci blog wymagajace.pl, a w zakresie snu książkę "Księga snu" Sears-ów (i generalnie ich książki)
Mi akurat nie przypadł do gustu blok wymagajace.pl. Chociaż podobało mi się to co tam przeczytałam, jednak wydawało mi się, że nie jest to do końca zgodne z prawdą.
👧 2017
👧 2021
👶 2022 -
Imbirek91 wrote:Mała lubię za twój styl pisania, ty weź bloga załóż jak już młoda zejdzie ci z rąk i będziesz mogła zająć je czymś innym
to byłby w końcu blog z prawdziwego zdarzenia a nie macierzyństwo pokazywane jako sama słodycz, lukier...no i przecież wszystkie dzieci od porodu przesypiają noce, zasypiaja jak odłożysz do łóżeczka i generalnie dostosowuja się do życia rodziców
jakżesz mnie wkurzają takie opowieści i fikcyjny obraz rzeczywistości!
O tak tak jestem zaA mojej siostry córka po pierwszym miesiącu zaczęła przesypiać noce, na co moja babcia stwierdziła, że moja siostra ma widocznie dobre mleko, bo ona zauważyła, że ona je dużo czekolady! A moje mleko to wiecie, gorsze, bo moje dziecko się budzi kilka razy
Jak żyć?!
👧 2017
👧 2021
👶 2022 -
Jakie mleko?! teraz to w cyckach już sama woda!
Wiecie, że ze mnie matka polka jak z koziej dupy trąba. Nie lubię dzieci, nigdy nie chciałam ich mieć nim się nie okazało, że ich mieć nie mogę. Gdyby ktoś mnie zapytał czy gdybym wiedziała jak będzie to bym się na to zdecydowała to z pełną świadomością odpowiedzialabym, że tak. Bo ta miłość rozpierdala mnie od środka, bo inaczej nigdy nie wiedzialabym, że można kochać aż tak bardzo. I warto nieprzespac kilkuset nocy i cisnąć gromami z nieba naście lat żeby to poczuć.Bella93, Mała8, Grussszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MalaHD wrote:Nie to absolutnie nie chodzi o brak snu. To jest najmniejszy problem, już przywyklam. Moja panna jest charakterna, potrafi się drzeć całymi dniami uj wie o co (chujowe skarpetki np) albo chce skakać mi na rękach. Jakim cudem bym miała skakać z dwójką? boli mnie kręgosłup i ręce od noszenia. Boli mnie mózg od tych krzykow. Mam ochotę wiele razy pierdolnac tą łyżką i wyjechać w Bieszczady jak znów nie chce jeść a siedzę jak debil am am. I co zrobisz? nic nie zrobisz. Nadal robię am am i skacze hopsa hippa marzac cicho o Bieszczadach
dzieci uczą nas anielskiej cierpliwości i przekraczania własnych granic. O tak. I choć czasem wydają się diabłem wcielonym albo chodzącą złośliwoscią to kocha się je z dnia na dzień mocniej. A przecież już mocniej się nie da. Jak to możliwe?