Metformina - od nowa, dla mniej i bardziej doświadczonych
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć, zaciekawił mnie ten prg po owulacji (+7). Ja zazwyczaj miałam 13-15 i lekarze mówili, że dobry i że potwierdza odbytą owulację. Rzeczywiście z owulacjami problemu nie ma. Natomiast obecny lekarz stwierdził, że ten prg jest za niski i dał mi na to luteinę i luttagen. Teraz mam 30. Ale co z tego, gdybym bez wspomagania miała nadal 13-15 (a więc zgodnie z teorią, że dopiero 20 wyznacza pełnowartościową owu), to owu nadal jest jaka jest. I tu pewnie trzeba wspomagać bardziej to owu. Czy meta sama jest w stanie to zrobić? U mnie ani sama (3 c.s.), ani z dodatkiem stymulki (2 c.s.). Obecnie działam z genetyką. Aczkolwiek od początku niepowodzeń wydaje mi się, że to immunologia. Lekarze są głusi na sugestie.
-
pocieszacie, u mnie progesteronu dużo (31,33 najwięcej złapałam ok.7dpo), a estradiolu jeszcze więcej, jeszcze muszę przyłapać tą owulację na USG.
Nery w porządku u mnie, doktorka zasugerowała, że ten ból to nawet niekoniecznie jajniki, ale raczej macica może... no zobaczymy, bo oczywiście jak już się doczłapałam do lekarza to bóle się skończyły... to była pierwsza owulacja bez bólu pleców -_-" a teraz wygląda na to, że miesiączka też spokojniejsza niż zwykle.Bea_ lubi tę wiadomość
-
Nimia wrote:pocieszacie, u mnie progesteronu dużo (31,33 najwięcej złapałam ok.7dpo), a estradiolu jeszcze więcej, jeszcze muszę przyłapać tą owulację na USG.
Nery w porządku u mnie, doktorka zasugerowała, że ten ból to nawet niekoniecznie jajniki, ale raczej macica może... no zobaczymy, bo oczywiście jak już się doczłapałam do lekarza to bóle się skończyły... to była pierwsza owulacja bez bólu pleców -_-" a teraz wygląda na to, że miesiączka też spokojniejsza niż zwykle.
Nimia, masz taki ładny progesteron tak sama z siebie czy bierzesz jakąś stymulację?
Więc okazuje się, że niski progesteron tzn taki do poniżej 20 jest przy tych owulacjach zaburzanych przez wysoką prolaktynę?tak rozumiem to działanie insuliny...moja ginekolog mówiła, że mój progesteron 12 po owu jest dobry, a to okazuje się, że jest do bani, dobrze, że w ogóle mieści się w granicach tej normy po owulacji, ale w takim razie świadczy o zaburzonej owulacji...czyli trzeba by mi było brać stymulację...nika77 -
Nimia wrote:Mój własny właśniutki, bez niczego badałam dokładnie hormony w drugiej fazie, bo mam jakieś plamienia i trzeba było wykluczyć...nika77
-
Nimia wrote:robiłam badania +3 +5 +7 +9 +11 (i +13 można, ale u mnie tylko 12 dni II faza), żeby zobaczyć jak rośnie i jak maleje
-
u mnie było tak, że podzieliłam to na dwa cykle, doktorka najpierw chciała zobaczyć +3 +5 +7 i w razie gdyby były jakieś wątpliwości zrobić więcej, ale tak, kłucie co dwa dni było truamatyczne, jedyne pocieszenie, że mam w przychodni naprawdę delikatne pielęgniarki
-
Bea_ wrote:Cześć dziewczyny! Co u Was? Jakoś ten nowy wątek o metforminie nie dudni o ciążach. Stosujecie coś poza metą? Ja miałam dwa cykle z clo, obecnie trwa czwarty z letrozolem. Zastanawiam się nad dołożeniem IUI w kolejnym cyklu.
Witajcie dziewczyny w Nowym roku.
Faktycznie coś cicho tutaj...ale może w końcu ruszy.
Ja sobie od grudnia zwiększyłam metforminę, bo po trzech miesiącach brania Formeticu w dawce 1000 dziennie, wynik insuliny i glukozy miałam gorszy niż przed braniem.
Biorę po śniadaniu 500,a po kolacji 1000.
Ciekawa jestem czy coś to pomoże?
Mam nową ginekolog, która powiedziała,że z takimi wynikami jak moje to nie problem.
Ja mam najprawdopodobniej niedomogę lutealną,zaburzenia w wydzielaniu progesteronu.
Dziś zapisała mi już na nowy cykl -Lamettę i luteinę.
Jak tam u Was starania i badania?dzieje się coś dobrego?nika77 -
nick nieaktualnyWitam wszystkie staraczki:)
Mam pytanie odnośnie insulinoopornośći i z góry dziękuję za odpowiedź.
Nigdy nie miałam stwierdzonej IO, bo glukoza na czczo wszyła ok i na tym diagnostyka w tym kierunku się zakończyła. Pomimo tego z własnej inicjatywy zaczęłam stosować dietę niskoglikemiczną i powiem wam rewelacyjni na mnie działał. Schudłam bez wysiłku 5 kg, dobrze się czułam itp. W lipcu jak dowiedziałam się o ciąży (po stymulacji CLO) dieta poszła w odstawkę - apetyt się zwiększył a przez mdłości najlepiej wchodziły mi produkty wysoko-węglowodanowe. Serduszko przestało bić w 7 tygodniu. Teraz ponownie jestem w ciąży (6tc) i staram się trzymać nadal dietę o niskim indeksie. Ale jest z tym naprawdę ciężko. Moje pytanie: czy przy IO nieprzestrzeganie diety może się kończyć obumarciem ciąży?? Czy są tu dziewczyny które pomimo IO i nieprzestrzegania diety w ciąży oraz nie brania leków typu Metformina urodziły zdrowe dzieci? Wiem, że IO utrudnia zajście w ciążę, ale co jak się już jest w ciąży?
Nie wiem jak sobie poradzę z drugą stratą -
Gosia ja wciąż biore metformine i będę na brała minimum do 15tc. Skoki insuliny są niebezpieczne bo dziecko na tym etapie trzustka niepracuje. Wielu lekarzy każe odstawiac metformine od razu w ciąży, ja na szczęście mam mądrego endokrynologa który tego nie robi. W Twojej sytuacji radzę trzymać dietę z nikim ig
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 15:20
Gosia1989 lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
iza776 wrote:Gosia ja wciąż biore metformine i będę na brała minimum do 15tc. Skoki insuliny są niebezpieczne bo dziecko na tym etapie trzustka niepracuje. Wielu lekarzy każe odstawiac metformine od razu w ciąży, ja na szczęście mam mądrego endokrynologa który tego nie robi. W Twojej sytuacji radzę trzymać dietę z nikim ig
czy u Ciebie owulacja bez stymulacji była zaburzona przez insulinę?czy szybko pomogła Ci stymulacja?nika77 -
Należałoby najpierw zdiagnozować jak duzy jest problem IO - glukoza na czczo nie jest diagnostyka w tym kierunku. Jedynym sposobem nie doprowadzenia do obumarcia ciazy jest przyjmowanie leków. jesli przed ciąża jednak wskaźniki IO nie były dramatyczne to można sie pokusić o "leczenie" sama dieta. Nie ryzykowalabym wtedy jedzenia czegokolwiek z wysokim IG (pamiętać należy ze można łączyć w jednym posiłku produkty z wysokim i niskim IG).
-
Kaska1985 wrote:Należałoby najpierw zdiagnozować jak duzy jest problem IO - glukoza na czczo nie jest diagnostyka w tym kierunku. Jedynym sposobem nie doprowadzenia do obumarcia ciazy jest przyjmowanie leków. jesli przed ciąża jednak wskaźniki IO nie były dramatyczne to można sie pokusić o "leczenie" sama dieta. Nie ryzykowalabym wtedy jedzenia czegokolwiek z wysokim IG (pamiętać należy ze można łączyć w jednym posiłku produkty z wysokim i niskim IG).
Kasiu,moja IO we wskaźniku Homa wynosi 1,5,ginekolodzy w ogóle nie zwracają na nią uwagi,ostatnio moja ginekolog, powiedziała,że takie wyniki jak moje,nie mają wg niej wpływu na owulacje...ale jednak endokrynolog tak zlecił i biorę metforminę,dietę też staram się trzymać,chociaż czasami mam małe odstępstwa.A czy Ty przed ciążą i w czasie ciąży, miałaś dietę zleconą przez dietetyka czy sama wyszukiwałaś przepisy?nika77 -
Nie miałam. Nie dajny sie tez zwariować. cała sprawa jest prosta - należy unikać produktów z wysokim IG. W internecie znajdziesz tabele z indeksem i ładunkiem glikemicznym. Przepisów tez nie ma specjalnych. Możesz laczyc produkty z wysokim i niskim IG np przy obiedzie co da Ci posiłek o średnim IG.
Problem polega na tym ze demonizuje sie to IO jako schorzenie gdzie bez diety specjalnej ani rusz i wiele osób sie poddaje albo odpuszcza. A wystarczy trzymać sie kilku prostych nawyków. Ja na kilka miesięcy przed ciąża trzymałam sie tylko tego ze po 1- eliminacja białego cukru. Zastapilam go ksylitolem. Eliminacja produktów zawierających syrop glukozowo fruktozowy, czyli w praktyce jogurty bo innych rzeczy z tym nie jadalam raczej. Nie piłam gazowanych ani słodkich napojów i nie jadalam jasnego pieczywa. To wszystko. Na słodycze pozwalałam sobie od czasu do czasu, głownie w towarzystwie owoców dla zbicia indeksu. Poza tym jadalam normalnie.
W ciazy na początku sie tego trzymałam (leki brałam do 14 tc), ale potem trochę odpuściłam - jadalam sporo słodyczy typu ciasta, czekolada, trochę jasnego pieczywa na ktore miałam pod koniec ciazy straszna ochotę.. Nie piłam ani nie pije do dziś słodkich i gazowanych napojów, nie jadam jogurtów, dalej używam do słodzenia tylko ksylitolu.
Nie wiem jak dzisiaj wyglada sprawa z moim IO bo sie nie badałam. Leczenie potrzebne mi było tylko do zajścia w ciąże i tez tylko na ten czas endo zalecił leczenie.Gosia1989, Nimia lubią tę wiadomość
-
A co do wyników to nie ma standardu - jedna dziewczyna bedzie miała problemy przy takim wyniki a inna bez problemu zajdzie ciąże. Do każdego przypadku lekarz musi podejść indywidualnie.
Acha, ja jeszcze równocześnie z tym zrobiłam badanie drożności jajowodow. Szczerze, uważam ze od tego powinno sie zacząć każde leczenie niepłodności bo inaczej moze to być tylko strata czasu. -
Hej dziewczyny,
chciałam poinformować, że po 7 miesiącach glucophagu udało mi się zajść w ciążę
W związku z tym mam pytanie-chyba głównie do dziewczyn, którym także udało się zajść w ciąże dzięki metforminie. Jak dokładnie wyglądało Wasze odstawienie leku?
Z tego co czytałam, pamiętam, że wiele brało leki do 3 miesiąca ciąży. U mnie ciąża jest młodziutka-dopiero 5tc. Do tej pory brałam 2 razy dziennie po 1000. Endokrynolog kazał mi już teraz zejść do jednej tabletki a po tygodniu/dwóch zaprzestać brania w ogóle.
Trochę interesowałam się tematem i wydaje mi się, że to za szybko, sama nie wiem co powinnam zrobić. Boję się, że takie odstawienie może się skończyć poronieniem.Nimia lubi tę wiadomość
Październik 2017 synek