X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Nieudane in vitro. Co dalej? Jak sobie z tym poradzić?
Odpowiedz

Nieudane in vitro. Co dalej? Jak sobie z tym poradzić?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Paulina2666 Koleżanka
    Postów: 37 3

    Wysłany: 28 lipca 2020, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ;( Od 4 lat bezskutecznie staramy się z mężem o dziecko. Moje i męża wyniki są ok, stwierdzono niepłodność idiopatyczną. Postanowiliśmy w końcu zrobić pierwsze podejście do in vitro. Niestety z 13 pęcherzyków otrzymaliśmy tylko jedną dobrą komórkę jajową, a co za tym idzie, jedynie jedną blastocystę. Transfer był 7 dni temu. Dzisiaj miałam drugą weryfikację, lekarz po zobaczeniu wyników powiedziała, ze niestety się nie udało.... ;( Nie mam już siły, wydaje mi się, że jestem w beznadziejnym przypadku, ponieważ nigdy nie udało mi się zajść choćby w początkową ciążę, do tego mieliśmy tylko jeden zarodek, więc całą procedurę musimy rozpoczynać zupełnie od zera. A jak kolejnym razem nie wyhoduję choćby tej jednej komórki? ;( Co dalej robić? Jak sobie z tym wszystkim radzić? ;((( Psychicznie szoruję o dno...

  • Virginia Autorytet
    Postów: 1548 1845

    Wysłany: 28 lipca 2020, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2023, 17:46

    Guniaczek, Jusia 82 lubią tę wiadomość

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 28 lipca 2020, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina, przykro mi bardzo, my też staraliśmy się prawie 4 lata, niepłodność idiopatyczna. Wiem, co to jest szukać latami przyczyny, każdy miesiac to nadzieja i żałoba. Nam również pierwszy transfer się nie udał i zlamalo mnie to bardzo. Odeszlam z forum, zaczęłam medytować, dużo się modlić. Tak jak pisze Virginia, często ukojenie można znalezc w lekturze. Mnie pomogla mi książka "Moc pozytywnego myślenia" Normana Peale´a.
    Skoro mieliście tylko jedną dobrą komórkę to może tutaj tkwi szkopul. Koenzym q10, dha, pylek pszczeli, omega 3, wit d. Przed kolejną punkcja przyda sie suplementacja. Czytalam tutaj pamietnik dziewczyny, która z 1 procedury nie miała żadnej komórki, pęcherzyki były puste. W drugiej komórki już były i z niej ma dziecko.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Paulina2666 Koleżanka
    Postów: 37 3

    Wysłany: 28 lipca 2020, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciężko mi jest się pozbierać, mąż też ledno zipie :( W swoim pakiecie in vitro mamy do wykorzystania 2 wizyty z psychologiem, ale w praktyce nie da się z tego skorzystać, ponieważ specialnie musimy brać urlop i jechać 140 km, mimo że pod domem mam klinikę, w której się leczę. Tak dbają o swoich pacjentów... Brałam suplementy: Jovit Wit D3, Pregna Start, Wit C musującą, więc nie wiem skąd mogą wynikać problemy z komórkami jajowymi. Mam nadzieję, że jest to problem, który można rozwiązać. Najbardziej boli chyba to, że nie mamy kolejnego zarodka, że wszystko zaczynamy od początku i jeszcze raz musimy wydać duże pieniądze. Jest mi tak cholernie przykro ;(

  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 28 lipca 2020, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina może zmieńcie klinikę.... Ja przy pierwszej unkcji miałam 7 komórek z czego 3 dojrzałe i był jeden słabiutki zarodek, to było 5 lat temu więc bardzo się bałam co teraz będzie, a było 19 z czego 12 dojrzałych i 6 blastek. Zmieniłam lekarza, inne leki dobrał i efekt jest. Trudno sobie z tym radzić ale się da, ja byłam pół roku na psychoterapii i to była najlepsza inwestycja w życiu, poza tym że zupełnie inaczej radzę sobie brakiem dziecka to nasze małżeństwo się wzmocniło a ja ogólnie czuje się szczęśliwa. Terapka mega zmienia życie, kiedyś wszystko było podporządkowane dziecku, oswirzec szło.... Trwałam w kiepskiej pracy bo przecież mam umowę o pracę więc trzeba zostać...itp. Potem przewartościowałam życie i oczywiście bardzo chce być mama ale już wiem że bez dziecka też można być szczęśliwym.

    Virginia lubi tę wiadomość

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • Paulina2666 Koleżanka
    Postów: 37 3

    Wysłany: 28 lipca 2020, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek wrote:
    Paulina może zmieńcie klinikę.... Ja przy pierwszej unkcji miałam 7 komórek z czego 3 dojrzałe i był jeden słabiutki zarodek, to było 5 lat temu więc bardzo się bałam co teraz będzie, a było 19 z czego 12 dojrzałych i 6 blastek. Zmieniłam lekarza, inne leki dobrał i efekt jest. Trudno sobie z tym radzić ale się da, ja byłam pół roku na psychoterapii i to była najlepsza inwestycja w życiu, poza tym że zupełnie inaczej radzę sobie brakiem dziecka to nasze małżeństwo się wzmocniło a ja ogólnie czuje się szczęśliwa. Terapka mega zmienia życie, kiedyś wszystko było podporządkowane dziecku, oswirzec szło.... Trwałam w kiepskiej pracy bo przecież mam umowę o pracę więc trzeba zostać...itp. Potem przewartościowałam życie i oczywiście bardzo chce być mama ale już wiem że bez dziecka też można być szczęśliwym.

    Myśleliśmy nad zmianą kliniki, ale nasza obecna klinika Invicta znajduje się tuż przy naszym domu i naszej pracy, więc nie ma problemu, żeby wyrwać się z pracy na jakieś krótkie badania lub wizytę. Druga najbliższą klinika, m. in. Gameta lub Invimed, to już około 120 km drogi. To nas niestety przekonuje, żeby zostać w Invicta, mimo że nie jesteśmy zadowoleni. Nie wiem co dalej robić. Czy dać sobie spokój na jakiś czas, czy iść za ciosem i zrobić drugie podejście jak najszybciej. Mam nadzieję, że za kilka dni trochę ochłonę, bo jak na tem moment to ciągle zbiera mnie na płacz... ;( Pozdrawiam serdecznie.

  • Julitka123 Autorytet
    Postów: 576 390

    Wysłany: 28 lipca 2020, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po 1 proceďurze nie mieliśmy żadnego zarodka mimo, że pobrano 14 komórek.. zrobiłam 2 mc przerwy, suplementacje, zmianę leków i z 18 pobranych było 12 lub 14 dojrzałych komórek, 8 się zaplodnilo i końcowy efekt to 3 blastki do mrozenia (brak świeżego transferu z uwagi na hiperke). Nie załamuj się po 1 proceďurze. Dzięki temu lekarz ma szerszy obraz i po zmianie leków i suplementacji na pewno wynik będzie lepszy 🙂
    My staramy się 7 lat. Też nigdy nie byłam w ciąży, lekarze nie stwierdzili u nas niczego co mogłoby być powodem naszych niepowodzeń. Też miewam chwilę załamania. Każda z nas to przeżywa. Nie jest łatwo ale serio nie poddawaj się po 1 razie. To stanowczo za wcześnie. Głowa do góry 🍀

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 29 lipca 2020, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina2666 wrote:
    Ciężko mi jest się pozbierać, mąż też ledno zipie :( W swoim pakiecie in vitro mamy do wykorzystania 2 wizyty z psychologiem, ale w praktyce nie da się z tego skorzystać, ponieważ specialnie musimy brać urlop i jechać 140 km, mimo że pod domem mam klinikę, w której się leczę. Tak dbają o swoich pacjentów... Brałam suplementy: Jovit Wit D3, Pregna Start, Wit C musującą, więc nie wiem skąd mogą wynikać problemy z komórkami jajowymi. Mam nadzieję, że jest to problem, który można rozwiązać. Najbardziej boli chyba to, że nie mamy kolejnego zarodka, że wszystko zaczynamy od początku i jeszcze raz musimy wydać duże pieniądze. Jest mi tak cholernie przykro ;(
    Kochana te suplementy o których piszesz to za mało żeby polepszyć komórki. Poczytaj o koenzymie q10, omega 3.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 29 lipca 2020, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Kochana te suplementy o których piszesz to za mało żeby polepszyć komórki. Poczytaj o koenzymie q10, omega 3.

    Tak jest, w ogóle się tym na razie nie przejmuj, wiecie już że komórki są słabe to teraz jest po prostu czas na ich poprawę, koenzym Q10, DHEA (ale to warto zbadac jaki masz poziom, jak za niski to suplementować), sport, i dieta dieta dieta :) dziewczyny tu akupunkturę też stosują.....ja łaziłam do fizjoterapeuty bo mam psychosomatyczne napięcia mięśniowe w obrębie miednicy, więc łaziłam żeby to luzować i żeby ukrwienie było ok.

    Nie załamuj rąk, poczytaj jak poprawić jakość komórek i do dzieła :) pierwszy raz rzadko kończy się sukcesem....

    Anuśla lubi tę wiadomość

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • Paulina2666 Koleżanka
    Postów: 37 3

    Wysłany: 29 lipca 2020, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia i rad :). Podniosło mnie to trochę na duchu. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i w końcu uda się spełnić marzenie :)

    Guniaczek lubi tę wiadomość

  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2477 1559

    Wysłany: 29 lipca 2020, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinka- wszystko co piszą dziewczyny to święta prawda :) Musisz koniecznie zacząć się suplementować dobrze przed kolejną procedurą jeśli komórki są słabe. Jeśli masz PCOS to warto też pomyśleć o inozytolu.
    Ja mogę jeszcze dodać że często pierwsza procedura jest trochę wybadaniem organizmu przez lekarzy i przy drugiej jest już dużo lepiej. U mnie w 1wszej procedurze-3 zardodki a w drugiej 6.

    Virginia- strasznie mądre słowa o dostosowaniu leczenia pod plany a nie odwrotnie. Bo niestety różnie to bywa i człowiek przestaje żyć a myśli krążą tylko wokół leczenia

    Virginia lubi tę wiadomość

    age.png

    Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200

    13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡
    4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
    5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)

    11. transfer, beta<0,2
  • Virginia Autorytet
    Postów: 1548 1845

    Wysłany: 29 lipca 2020, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2023, 17:46

    Jusia 82 lubi tę wiadomość

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Paulina2666 Koleżanka
    Postów: 37 3

    Wysłany: 29 lipca 2020, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałam o tym koenzymie Q10 o którym piszecie. Zalecany jest głównie kobietom po 30 r.ż. Za miesiąc stuknie mi 29 lat. Myślicie, że na prawdę warto próbować z Q10? Jakie suplementy jeszcze polecacie na zwiększenie ilości oraz jakości komórek jajowych? I co innego można jeszcze zrobić w celu ich poprawy? Odżywiam się w miarę ok, wagowo stoję na dobrym poziomie 45 kg przy wzroście 155 cm, wiek jak wyżej wspomniałam, niespełna 29 lat. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi.

  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 29 lipca 2020, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Q10 to antyoksydant, nie zaszkodzi w żadnym wieku :)
    My z mężem włączyliśmy do diety na stałe orzechy brazylijskie, warzywa strączkowe, Inofem (endo mojej mamy i gin prowadzaca mnie od dziecka powiedziała że nie zaszkodzi a pomóc może), soki pomidorowe, ryba minimym 2 razy w tyg, białko na poziomie min 60 g , a ja i tak zwykle trochę powyżej 100g miałam, witamina E, cynk, selen, no i woda, generalnie ważne by dbać o dietę, ale poczytaj sobie po prostu na co zwrócić szczególną uwagę jest troche tych artykułów na necie :) wiem że dziewczyny też korzystają z http://www.akademiaplodnosci.pl/ , tam można miec dietę dedykowaną do siebie :)

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 29 lipca 2020, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina2666 wrote:
    Czytałam o tym koenzymie Q10 o którym piszecie. Zalecany jest głównie kobietom po 30 r.ż. Za miesiąc stuknie mi 29 lat. Myślicie, że na prawdę warto próbować z Q10? Jakie suplementy jeszcze polecacie na zwiększenie ilości oraz jakości komórek jajowych? I co innego można jeszcze zrobić w celu ich poprawy? Odżywiam się w miarę ok, wagowo stoję na dobrym poziomie 45 kg przy wzroście 155 cm, wiek jak wyżej wspomniałam, niespełna 29 lat. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi.

    http://parens.pl/artykul/koenzym/

    Tu sobie poczytaj, artykul kliniki.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 30 lipca 2020, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się kompletnie załamałam po pierwszym IVF, nie byłam gotowa na taki scenariusz, bałam się drugiego podejścia. Pomogła mi psycholog, chodziłam 4 miesiące raz w tygodniu. Nadal odczuwam pozytywne skutki terapii, mimo, że minął już rok od kiedy przerwalam terapię. Nie załamałam się nawet gdy przytrafiła mi się ciąża pozamaciczna, to właśnie dzięki terapii.


    Paulina Twój mąż badał fragmentację DNA? Jeśli komórki się nie zaplodnily to może to być wina uszkodzonych plemnikow.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2020, 21:38

    Guniaczek lubi tę wiadomość

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • Paulina2666 Koleżanka
    Postów: 37 3

    Wysłany: 31 lipca 2020, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Ja się kompletnie załamałam po pierwszym IVF, nie byłam gotowa na taki scenariusz, bałam się drugiego podejścia. Pomogła mi psycholog, chodziłam 4 miesiące raz w tygodniu. Nadal odczuwam pozytywne skutki terapii, mimo, że minął już rok od kiedy przerwalam terapię. Nie załamałam się nawet gdy przytrafiła mi się ciąża pozamaciczna, to właśnie dzięki terapii.


    Paulina Twój mąż badał fragmentację DNA? Jeśli komórki się nie zaplodnily to może to być wina uszkodzonych plemnikow.

    Mąż badał fragmentacje. Wszystkie jego wyniki są dobre. Problem leży raczej w moich komórkach jajowych. Z 13 oocytów miałam 3 komórki dojrzałe i 3 niedojrzałe. Otrzymaliśmy 4 zarodki, z czego 3 w pierwszej dobie zdegenerowały, a tylko jeden dotrwał do stadium blastocysty.

    Chciałabym udać się do psychologa, z tym, że jest to praktycznie niewykonalne w moim mieście. Załamana jestem tym jak wygląda dbałość o sferę psychologiczną polaków. O ile uda mi się w ogóle znaleźć jakiegoś psychologa z wolnym terminem, to przyjmuje akurat w godzinach mojej pracy. Nie ma możliwości umówić się na wizytę po pracy lub w soboty.

  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 31 lipca 2020, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina :) teraz wielu psychologów prowadzi konsultacje online, może spróbuj w ten sposób :)

    Jak się nie da to może pomyśl o różnych podcastach itp. tam też się trochę dobrych rzecyz można nasłuchać :) wiadomo ksiażka czy podcast terapii nie zastąpią, ale może trochę pomogą :)

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 31 lipca 2020, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek wrote:
    Paulina :) teraz wielu psychologów prowadzi konsultacje online, może spróbuj w ten sposób :)

    Jak się nie da to może pomyśl o różnych podcastach itp. tam też się trochę dobrych rzecyz można nasłuchać :) wiadomo ksiażka czy podcast terapii nie zastąpią, ale może trochę pomogą :)
    Tak, moja siostra mieszka za granicą a psychologa ma z Krakowa, przez skypa się łączą.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 31 lipca 2020, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina2666 wrote:
    Mąż badał fragmentacje. Wszystkie jego wyniki są dobre. Problem leży raczej w moich komórkach jajowych. Z 13 oocytów miałam 3 komórki dojrzałe i 3 niedojrzałe. Otrzymaliśmy 4 zarodki, z czego 3 w pierwszej dobie zdegenerowały, a tylko jeden dotrwał do stadium blastocysty.

    Chciałabym udać się do psychologa, z tym, że jest to praktycznie niewykonalne w moim mieście. Załamana jestem tym jak wygląda dbałość o sferę psychologiczną polaków. O ile uda mi się w ogóle znaleźć jakiegoś psychologa z wolnym terminem, to przyjmuje akurat w godzinach mojej pracy. Nie ma możliwości umówić się na wizytę po pracy lub w soboty.
    Może to wina stymulacji. Ja jestem przekonana, że w moim przypadku to lekarz zawalił. Masz endometrioze? W moim przypadku dopiero przy drugiej laparo stwierdzili endometrioze, bo pierwsza była robiona w szpitalu miejskim, przez niedoświadczona latarka, a druga w prywatnym szpitalu. Podobnie było z moją przegrodą macicy, jak mi polipy wycinali to jej nie widzieli i mogłam sobie robić transfery.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ