NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Hekate wrote:Jestem totalnie zażenowana dzisiejszą wizytą w Novum.
Ostatnia wizyta przed punkcją, która została wyznaczona na wtorek. Dr robi usg i wymienia oocyty - 18,20,17,18 itd i itp., kupa 12tek. Liczyłam te duże jak wymieniał i wyszło mi ok. 10, więc po usg skomentowałam, że chyba będzie gorszy wynik niż przy pierwszej procedurze. Dr - nic, zero odpowiedzi.
Gada o punkcji, zastrzyku wyzwalającym itp. itd., coś tam zapisuje a ja mówię, że przypominam, że w tej procedurze robimy dodatkowo aktywacje oocytów i MACS. A on na to, że z MACS to zobaczymy, czy się da, raczej się nie da. Pytam: dlaczego? A on : a bo nie mamy odczynników do MACSa od miesiąca i nie robimy, zrobimy zamiast tego PICSI. Ok...świetnie, tylko rozmawiamy o tym na każdej wizycie, i nie raczył o tym wspomnieć, może jak bym wiedziała, że nie robią, to bym się zdecydowała na inną klinikę?
Ok, lecimy dalej. Przypominam mu, że zgodził się na zapładnianie wszystkich oocytów i pytam, czy jest sens rozmrażać też te zamrożone podczas pierwszej procedury i dodać je do tych uzyskanych we wtorek. I co usłyszałam? No co pani, tutaj może być ze 20 dojrzałych (to ile w końcu, do cholery?), ile można mieć zarodków? Co pani z nimi potem zrobi? Zobaczymy co laboratorium powie na te 20 i ile Pani w ogóle zapłodnią.
Zaraz zaraz... to zgodził się na wszystkie, ale laboratorium może podjąć inną decyzję?! Co to kuźwa znaczy?
Powiedziałam, że nie martwię się o nadmiar zarodków, bo jeśli rzeczywiście tak będzie to po prostu oddam do adopcji, nie mam z tym problemu, martwię się natomiast tym, że powtórzy się sytuacja z pierwszej procedury i będzie 1 albo 0. Dr - zero komentarza.
Mam takiego wkurwa, że masakra.
Hekate czyżby to dr W??
-
Jusia 82 wrote:Przykro mi Hekate.... no klinika niestety ostatnio podpada mocno...walcz o swoje....
Ja tez po wizycie- pecherzyk duzy wiec mam nadzieje ze peknie do jutra. Jesli tak to w srode transfer. Oczywiscie byl problem z umowieniem jutro wizyty i Pani z laska mnie gdzies wcisnela.
Moja Pani dr nie ma tez juz miejsca na transfer w srode!!!! Ale powiedziala ze jesli wypadnie wtedy to zebym dzwonila do niej to mnie wcisnie....
Masakra... ciekawe czy racza otworzyc wkrotce normalnie klinike.
Teleporada platna ale mam nadzieje ze konsultowanie wyniku bety juz nie- to bylby szczyt wszystkiego.
Te polubienie tylko i wyłącznie za termin transferu, że to juz niebawem 🤛
Mi sie jakoś się tej pory udawało zapisywać do mojej Pani Dr. Ale widzę że sporo tutaj dziewczyn ma problemy.
No i Jusia na koniec Cię zmartwię - konsultacja wyników bety w zeszłym tygodniu mnie kosztowała 120 zł, oczywiście mówimy o konsultacji telefonicznej.
Ale przez to że pierwszy raz mi sie udało (transfer i pozytywna beta), to jakoś mi łatwiej zacisnąć zęby ma te koszty.
-
Tak, to doktor W. Więcej do niego nie wrócę, to jest pewne.
Serio laboratorium może mi ograniczyć ilość zapładnianych oocytów?? Cały czas nie mieści mi się to w głowieobydwoje rocznik 87
starania od 2018r., czynnik męski
1 ICSI 01/02.2020 - 12 oocytów, 6 zapładnianych, 1 słaby zarodek
ET 02.2020 - beta <0,2
2 IMSI 05/06.2020
12 oocytów, 9 zapłodnień, transfer świeży + 6 mrozaczków
4.06.2020 - ET-biochem, beta doszła do 300
22.07.2020 - FET- beta <0,1
21.08.2020 - FET - wczesny biochem
październik 2020- immunologia
19.01.2021 - FET moruli
7dpt - 31,7, 9dpt - 77,1, 13dpt - 630,3, 27dpt - beta 32707, zarodek 0,784 cm i serduszko, 13t2d - usg genet+pappa - wszystko ok; Nifty pro - zdrowa dziewczynka; połówkowe 20t3d - 451g
39tc - 1.10.2021 g.10.00 CC - Sara 4280g 58 cm
11.09.2023 - FET morula
9.11.2023 - blastka padła przed transferem
3 IMSI 12.2023/01.2024
mamy 5.1.1, 4.1.1, 4.2.1, 4.2.2, 4.2.3
-
Jusia 82 wrote:Przykro mi Hekate.... no klinika niestety ostatnio podpada mocno...walcz o swoje....
Ja tez po wizycie- pecherzyk duzy wiec mam nadzieje ze peknie do jutra. Jesli tak to w srode transfer. Oczywiscie byl problem z umowieniem jutro wizyty i Pani z laska mnie gdzies wcisnela.
Moja Pani dr nie ma tez juz miejsca na transfer w srode!!!! Ale powiedziala ze jesli wypadnie wtedy to zebym dzwonila do niej to mnie wcisnie....
Masakra... ciekawe czy racza otworzyc wkrotce normalnie klinike.
Teleporada platna ale mam nadzieje ze konsultowanie wyniku bety juz nie- to bylby szczyt wszystkiego.
Kciuki za transfer ! :*obydwoje rocznik 87
starania od 2018r., czynnik męski
1 ICSI 01/02.2020 - 12 oocytów, 6 zapładnianych, 1 słaby zarodek
ET 02.2020 - beta <0,2
2 IMSI 05/06.2020
12 oocytów, 9 zapłodnień, transfer świeży + 6 mrozaczków
4.06.2020 - ET-biochem, beta doszła do 300
22.07.2020 - FET- beta <0,1
21.08.2020 - FET - wczesny biochem
październik 2020- immunologia
19.01.2021 - FET moruli
7dpt - 31,7, 9dpt - 77,1, 13dpt - 630,3, 27dpt - beta 32707, zarodek 0,784 cm i serduszko, 13t2d - usg genet+pappa - wszystko ok; Nifty pro - zdrowa dziewczynka; połówkowe 20t3d - 451g
39tc - 1.10.2021 g.10.00 CC - Sara 4280g 58 cm
11.09.2023 - FET morula
9.11.2023 - blastka padła przed transferem
3 IMSI 12.2023/01.2024
mamy 5.1.1, 4.1.1, 4.2.1, 4.2.2, 4.2.3
-
Hekate wrote:Tak, to doktor W. Więcej do niego nie wrócę, to jest pewne.
Serio laboratorium może mi ograniczyć ilość zapładnianych oocytów?? Cały czas nie mieści mi się to w głowie4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Hekate wrote:Tak, to doktor W. Więcej do niego nie wrócę, to jest pewne.
Serio laboratorium może mi ograniczyć ilość zapładnianych oocytów?? Cały czas nie mieści mi się to w głowie
Wiesz co na to pytani Ci nie odpowiem, bo się nie znam. Ale czytając na innym wątku te teksty, które przytaczałaś z wizyt to od razu wiedziałam, że on.
Ja dlatego po stymulacji zmieniłam lekarza, nie przypadł mi wogole, ani osobowościowo, ani pod względem tłumaczenia co i jak, a do tego podważał opinie dr Wolskiego.
Nam na dzień dobry pokazał teczkę(chodzi o grubość) jakiejś pary i skwitowała że trzeba być przygotowanym na wszystko, jak rewolwerowiec i że może kiedyś nam się też uda... także tyle
-
Aś2018 - tak, wiem, ale lekarz zgodził się na zapładnianie wszystkich.
poprostuinna wrote:Wiesz co na to pytani Ci nie odpowiem, bo się nie znam. Ale czytając na innym wątku te teksty, które przytaczałaś z wizyt to od razu wiedziałam, że on.
Ja dlatego po stymulacji zmieniłam lekarza, nie przypadł mi wogole, ani osobowościowo, ani pod względem tłumaczenia co i jak, a do tego podważał opinie dr Wolskiego.
Nam na dzień dobry pokazał teczkę(chodzi o grubość) jakiejś pary i skwitowała że trzeba być przygotowanym na wszystko, jak rewolwerowiec i że może kiedyś nam się też uda... także tyle
A przypomnij mi u kogo teraz jesteś?
Może kiedyś wam się uda... co za motywujący człowiek! Wrrr
obydwoje rocznik 87
starania od 2018r., czynnik męski
1 ICSI 01/02.2020 - 12 oocytów, 6 zapładnianych, 1 słaby zarodek
ET 02.2020 - beta <0,2
2 IMSI 05/06.2020
12 oocytów, 9 zapłodnień, transfer świeży + 6 mrozaczków
4.06.2020 - ET-biochem, beta doszła do 300
22.07.2020 - FET- beta <0,1
21.08.2020 - FET - wczesny biochem
październik 2020- immunologia
19.01.2021 - FET moruli
7dpt - 31,7, 9dpt - 77,1, 13dpt - 630,3, 27dpt - beta 32707, zarodek 0,784 cm i serduszko, 13t2d - usg genet+pappa - wszystko ok; Nifty pro - zdrowa dziewczynka; połówkowe 20t3d - 451g
39tc - 1.10.2021 g.10.00 CC - Sara 4280g 58 cm
11.09.2023 - FET morula
9.11.2023 - blastka padła przed transferem
3 IMSI 12.2023/01.2024
mamy 5.1.1, 4.1.1, 4.2.1, 4.2.2, 4.2.3
-
Hekate moim zdaniem tą decyzje podejmuje lekarz, a nie laboratorium. Tak samo jak hodowanie do blastek. Zmieniaj lekarza. Z tym MACS-em to przegięli.... Jeśli u Was jest słabe nasienie to MACS musi bezwzględnie być, inaczej cała procedura, Twoje zdrowie (i nazwijmy rzecz po imieniu kasa) przepadają !!! Współczuję i wiem co to oznacza, ponieważ ja miała też zwalone procedury.
A tak na marginesie branie 120 PLN za konsultację bety jest przegięciem już po całości.4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
nick nieaktualnypoprostuinna wrote:Te polubienie tylko i wyłącznie za termin transferu, że to juz niebawem 🤛
Mi sie jakoś się tej pory udawało zapisywać do mojej Pani Dr. Ale widzę że sporo tutaj dziewczyn ma problemy.
No i Jusia na koniec Cię zmartwię - konsultacja wyników bety w zeszłym tygodniu mnie kosztowała 120 zł, oczywiście mówimy o konsultacji telefonicznej.
Ale przez to że pierwszy raz mi sie udało (transfer i pozytywna beta), to jakoś mi łatwiej zacisnąć zęby ma te koszty. -
nick nieaktualnyHekate wrote:Jestem totalnie zażenowana dzisiejszą wizytą w Novum.
Ostatnia wizyta przed punkcją, która została wyznaczona na wtorek. Dr robi usg i wymienia oocyty - 18,20,17,18 itd i itp., kupa 12tek. Liczyłam te duże jak wymieniał i wyszło mi ok. 10, więc po usg skomentowałam, że chyba będzie gorszy wynik niż przy pierwszej procedurze. Dr - nic, zero odpowiedzi.
Gada o punkcji, zastrzyku wyzwalającym itp. itd., coś tam zapisuje a ja mówię, że przypominam, że w tej procedurze robimy dodatkowo aktywacje oocytów i MACS. A on na to, że z MACS to zobaczymy, czy się da, raczej się nie da. Pytam: dlaczego? A on : a bo nie mamy odczynników do MACSa od miesiąca i nie robimy, zrobimy zamiast tego PICSI. Ok...świetnie, tylko rozmawiamy o tym na każdej wizycie, i nie raczył o tym wspomnieć, może jak bym wiedziała, że nie robią, to bym się zdecydowała na inną klinikę?
Ok, lecimy dalej. Przypominam mu, że zgodził się na zapładnianie wszystkich oocytów i pytam, czy jest sens rozmrażać też te zamrożone podczas pierwszej procedury i dodać je do tych uzyskanych we wtorek. I co usłyszałam? No co pani, tutaj może być ze 20 dojrzałych (to ile w końcu, do cholery?), ile można mieć zarodków? Co pani z nimi potem zrobi? Zobaczymy co laboratorium powie na te 20 i ile Pani w ogóle zapłodnią.
Zaraz zaraz... to zgodził się na wszystkie, ale laboratorium może podjąć inną decyzję?! Co to kuźwa znaczy?
Powiedziałam, że nie martwię się o nadmiar zarodków, bo jeśli rzeczywiście tak będzie to po prostu oddam do adopcji, nie mam z tym problemu, martwię się natomiast tym, że powtórzy się sytuacja z pierwszej procedury i będzie 1 albo 0. Dr - zero komentarza.
Mam takiego wkurwa, że masakra. -
Dzięki dziewczyny...
Odnosnie platnej teleporady w sprawie weryfikacji bety to tylko -ja pierd....- cisnie mi sie na usta
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️ -
Hekate wrote:Jestem totalnie zażenowana dzisiejszą wizytą w Novum.
Ostatnia wizyta przed punkcją, która została wyznaczona na wtorek. Dr robi usg i wymienia oocyty - 18,20,17,18 itd i itp., kupa 12tek. Liczyłam te duże jak wymieniał i wyszło mi ok. 10, więc po usg skomentowałam, że chyba będzie gorszy wynik niż przy pierwszej procedurze. Dr - nic, zero odpowiedzi.
Gada o punkcji, zastrzyku wyzwalającym itp. itd., coś tam zapisuje a ja mówię, że przypominam, że w tej procedurze robimy dodatkowo aktywacje oocytów i MACS. A on na to, że z MACS to zobaczymy, czy się da, raczej się nie da. Pytam: dlaczego? A on : a bo nie mamy odczynników do MACSa od miesiąca i nie robimy, zrobimy zamiast tego PICSI. Ok...świetnie, tylko rozmawiamy o tym na każdej wizycie, i nie raczył o tym wspomnieć, może jak bym wiedziała, że nie robią, to bym się zdecydowała na inną klinikę?
Ok, lecimy dalej. Przypominam mu, że zgodził się na zapładnianie wszystkich oocytów i pytam, czy jest sens rozmrażać też te zamrożone podczas pierwszej procedury i dodać je do tych uzyskanych we wtorek. I co usłyszałam? No co pani, tutaj może być ze 20 dojrzałych (to ile w końcu, do cholery?), ile można mieć zarodków? Co pani z nimi potem zrobi? Zobaczymy co laboratorium powie na te 20 i ile Pani w ogóle zapłodnią.
Zaraz zaraz... to zgodził się na wszystkie, ale laboratorium może podjąć inną decyzję?! Co to kuźwa znaczy?
Powiedziałam, że nie martwię się o nadmiar zarodków, bo jeśli rzeczywiście tak będzie to po prostu oddam do adopcji, nie mam z tym problemu, martwię się natomiast tym, że powtórzy się sytuacja z pierwszej procedury i będzie 1 albo 0. Dr - zero komentarza.
Mam takiego wkurwa, że masakra.Marmis -
Aś2018 wrote:Hekate moim zdaniem tą decyzje podejmuje lekarz, a nie laboratorium. Tak samo jak hodowanie do blastek. Zmieniaj lekarza. Z tym MACS-em to przegięli.... Jeśli u Was jest słabe nasienie to MACS musi bezwzględnie być, inaczej cała procedura, Twoje zdrowie (i nazwijmy rzecz po imieniu kasa) przepadają !!! Współczuję i wiem co to oznacza, ponieważ ja miała też zwalone procedury.
A tak na marginesie branie 120 PLN za konsultację bety jest przegięciem już po całości.
No i właśnie teraz mam takie poczucie, że cała procedura będzie zwalona, znowu zapłodni się jeden oocyt a reszta pójdzie do kosza.
Marmis wrote:Hekate no brak słow po prostu.... Co do macs to, tak jak pisze Aś - może zadzwoń wyzej. Co to ma być?.Nie wiedzieli jaki wygląda Wasza sytuacja i jakie trzeba zastosowac dodatkowe procedury? Co za brak profesjonalizmu. Za telewizyty potrafią kase zdzierać - a nie potrafia odpowiednio przygotowac procedury. Szlag mnie trafia jak takie rzeczy czytam. Człowiek traci tyle zdrowia, nerwów i pieniędzy - i takie podejście do pacjenta. MOże trzeba do Lewandowskiego uderzyć - oni go nazywają wszyscy szefem. Więc może szef coś zdziała. Co do liczby zapłodnionych komórek - według mnie to lekarz podejmuej taka decyzje na podstawie wywiadu , historii pacjentów itd. Laboratorium ocenia jakos materiału i decyzje kiedy np. zamrozić etc. Tak mi sie przynajmniej wydaje...
Też mi się wydawało, że lekarz decyduje ile zapładniać, ale po dzisiejszej rozmowie z W. już nic nie wiem. Szczerze mówiąc, to tak mnie zniechęcił do tego wszystkiego, że już mi się nie chce nawet walczyć, chce już mieć za sobą wtorkową punkcję i tyle, na cuda nie liczę, a do tego lekarza nigdy nie wrócę.
Btw W. oczywiście o ewentualnej hiperce ani słowa (przy 20 oocytach), będzie świeży transfer (jeśli w ogóle będzie co transferować)obydwoje rocznik 87
starania od 2018r., czynnik męski
1 ICSI 01/02.2020 - 12 oocytów, 6 zapładnianych, 1 słaby zarodek
ET 02.2020 - beta <0,2
2 IMSI 05/06.2020
12 oocytów, 9 zapłodnień, transfer świeży + 6 mrozaczków
4.06.2020 - ET-biochem, beta doszła do 300
22.07.2020 - FET- beta <0,1
21.08.2020 - FET - wczesny biochem
październik 2020- immunologia
19.01.2021 - FET moruli
7dpt - 31,7, 9dpt - 77,1, 13dpt - 630,3, 27dpt - beta 32707, zarodek 0,784 cm i serduszko, 13t2d - usg genet+pappa - wszystko ok; Nifty pro - zdrowa dziewczynka; połówkowe 20t3d - 451g
39tc - 1.10.2021 g.10.00 CC - Sara 4280g 58 cm
11.09.2023 - FET morula
9.11.2023 - blastka padła przed transferem
3 IMSI 12.2023/01.2024
mamy 5.1.1, 4.1.1, 4.2.1, 4.2.2, 4.2.3
-
Jejku dziewczyny, chwile mnie nie bylo na forum, a tu takie wiesci z kliniki.
Hekate, brak słów to jedyne co przychodzi na mysl... zapytaj się, czy jesli procedura sie nie powiedzie bo będzie jeden zarodek lub wcale to czy Ci zwroca pieniadze? Bo do jasnej cholery ktos musi wziąć za to odpowiedzialnosc! Najlepiej zwalic na zarodki, na komorki, na nasienie ,na wiek, a na niedopilnowanie procedury zeby dla kazdej z nas byla maksymalizacja szansy na ciaze?!?!
Ja pitole, sorry ale jak jeszcze slysze ,ze za zwykla informacje o becie trzeba płacić to wszystko mi opada. Chyba im to do statystyk potrzeba tych info ? Nie dość, ze kolejna podwyżka to np. Porównywalam ceny aktywacji oocytow np a bocianie bylo to 300 zl - w novum ok 1000 zl , podobnie z embrioskopem tez kilka stowek różnicy .
To jeszcze tylko powiem co u mnie. Bylam na wygaszaniu orgamertilem. Mam jeszcze 2 komorki i chcemy je zaplodnic. 3 procedure jesli bedzie taka potrzeba juz raczej bedziemy robic w Bocianie.
Teraz mam miec cykl lekko stymulowany letrozolem zeby wyhodować 1 pecherzyk (najlepiej) I tu ostatnio rozmowa z dr " dam Pani 1/2 tabletki , a ja jej mowie,ze Pani doktor ja mam pozne owulacje i do tego te komorki watpliwej jakosci ( 2 procedura pokazuje) no i nie wiem czy na tej polowce cos wyhoduje. Na co doktor mowi ,ze oni unikaja ciaz mnogich , ze jesli podadza zarodek to moze tez naturalnie sie udac i takie stary taty.
Wkurzylam sie bo nie wiadomo jak bedzie z zarodkami, a dodatkowo nie wiem czy pecherzyk jakis ruszy. I mam odczucie ,ze lekarze chca chronic swoje tyłki, a nie maksymalizowac skutecznosc inf...
Trzymajcie prosze kciuki za mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2020, 17:46
Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
Jej to smutne jak czytam Wasze dzisiejsze wiadomości. Nue dość, że cala procedura kosztuje duzo stresu, pieniędzy i zdrowia. To jeszczr zawodzi lekarz, gdzie w tym momencie powinnyscie mieć do niego pelne zaufanie, czuć sie zaopiekowane... wierzę jednak, ze nawet ze złych rzeczy, na koniec biorą sie te dobre. Trzymam za Was mocno kciuki 👊
Jusia 82, Philly, poprostuinna, Fresa, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
-
Hekate wrote:Tak, to doktor W. Więcej do niego nie wrócę, to jest pewne.
Serio laboratorium może mi ograniczyć ilość zapładnianych oocytów?? Cały czas nie mieści mi się to w głowie
Hekate, to lekarz prowadzący decyduje o ilości zapładnianych oocytów. Zawsze na ostatniej wizycie przed punkcją sprawdzane miałam jeszcze raz dokumenty, w tym "zgoda na przeprowadzenie zabiegu IVF" (tam jest rubryka o ew. mrożeniu komórek jajowych). U mnie nie była ona zaznaczana i dr zapisywała, że zapładniamy wszystkie oocyty z uwagi na wiek.
A u kogo masz punkcję?Starania od 09.2014, 5 procedur IVF, 10 transferów (w tym 3 x cb - 08.2017, 11.2017, 10.2019)
-
Hekate, mi na pierwszej wizycie dr Łukasiewicz powiedziała sama, ze w moim przypadku będą zapładniac wszystkie komórki ze względu na czynnik męski. Miałam się o to sama zapytać, a ona od razu sama mi to powiedziała.
A co to ta procedura MACS? Bo ja początkująca jestem, a jeśli to ma związek ze słabym nasieniem, to pewnie tez będzie nas dotyczyć.
Jeśli chodzi o wizyty/konsulatacje telefoniczne.. mój mąż zapłacił jak za wizytę, 220 zł za konsultacje wyników i przepisanie recepty. Do lekarza oczywiście nic nie mam, woleliśmy tak niż jechać 300km ale cennik jest naprawdę zabójczy w dobie wszystkich wydatków na leki i in vitro... -
Sofia2019 - no właśnie, zdrowie, kasa, nerwy... oni mają to gdzieś
Andziorek - u kogo punkcja...to jest bardzo dobre pytanie... nie mam pojęcia, bo właśnie dzisiaj na wizycie dr W. oznajmił mi, że go nie będzie w przyszłym tygodniu (czyli jedna z dziewczyn pisząca kilka stron temu, że W. będzie miał urlop i nie przyjmuje na stymulacje dostała prawdziwą informacje). Naprawdę zastanawiam się, skąd taka renoma Novum...Jusia 82 lubi tę wiadomość
obydwoje rocznik 87
starania od 2018r., czynnik męski
1 ICSI 01/02.2020 - 12 oocytów, 6 zapładnianych, 1 słaby zarodek
ET 02.2020 - beta <0,2
2 IMSI 05/06.2020
12 oocytów, 9 zapłodnień, transfer świeży + 6 mrozaczków
4.06.2020 - ET-biochem, beta doszła do 300
22.07.2020 - FET- beta <0,1
21.08.2020 - FET - wczesny biochem
październik 2020- immunologia
19.01.2021 - FET moruli
7dpt - 31,7, 9dpt - 77,1, 13dpt - 630,3, 27dpt - beta 32707, zarodek 0,784 cm i serduszko, 13t2d - usg genet+pappa - wszystko ok; Nifty pro - zdrowa dziewczynka; połówkowe 20t3d - 451g
39tc - 1.10.2021 g.10.00 CC - Sara 4280g 58 cm
11.09.2023 - FET morula
9.11.2023 - blastka padła przed transferem
3 IMSI 12.2023/01.2024
mamy 5.1.1, 4.1.1, 4.2.1, 4.2.2, 4.2.3
-
Nasza historia - MACS to magnetyczne sortownie plemników, ma za zadanie wybrać "te najlepsze"
A jak wygląda wasz czynnik męski? Jest bardzo kiepsko?obydwoje rocznik 87
starania od 2018r., czynnik męski
1 ICSI 01/02.2020 - 12 oocytów, 6 zapładnianych, 1 słaby zarodek
ET 02.2020 - beta <0,2
2 IMSI 05/06.2020
12 oocytów, 9 zapłodnień, transfer świeży + 6 mrozaczków
4.06.2020 - ET-biochem, beta doszła do 300
22.07.2020 - FET- beta <0,1
21.08.2020 - FET - wczesny biochem
październik 2020- immunologia
19.01.2021 - FET moruli
7dpt - 31,7, 9dpt - 77,1, 13dpt - 630,3, 27dpt - beta 32707, zarodek 0,784 cm i serduszko, 13t2d - usg genet+pappa - wszystko ok; Nifty pro - zdrowa dziewczynka; połówkowe 20t3d - 451g
39tc - 1.10.2021 g.10.00 CC - Sara 4280g 58 cm
11.09.2023 - FET morula
9.11.2023 - blastka padła przed transferem
3 IMSI 12.2023/01.2024
mamy 5.1.1, 4.1.1, 4.2.1, 4.2.2, 4.2.3