NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiula86 wrote:Ojej, nie wiem, co mam napisać... Droga do upragnionego celu jest często trudna, trwa długo. Każda porażka boli, ale my kobiety jesteśmy bardzo silne i podnosimy się.
Któraś z Dziewczyn pisała o słabych zarodkach - mój Michał w pierwszej dobie nie przejawiał objawów zapłodnienia, ruszył dopiero w drugiej. A teraz jest kochanym, słodkim, ośmiokilogramowym bobasem (nadrobił rówieśników, bo urodził się 6 tygodni za wcześnie z wagą 2 kg).
Mnie się udał 11ty transfer. Tak sobie myślę, że to dużo. To był czwarty transfer z czwartej procedury. Próbowałam niemal wszystkiego i nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, co pomogło. Mieliśmy to szczęście, że mogliśmy sobie pozwolić na te procedury. Leczenie trwało prawie 5 lat, więc też wszystko rozłożyło się w czasie.
Cieszę się bardzo, że się nie poddałam. I Wy też się nie poddawajcie! Wiem, łatwo powiedzieć... ale spróbujcie znaleźć w sobie tę siłę! Naprawdę warto!
Ja podświadomie czułam, że się uda. Przy ostatniej stymulacji byłam spokojna, bo coś mi mówiło, że się uda. A uwierzcie mi - jeśli chodzi o otoczenie to łatwo nie miałam (ciąża bratowej, która bardzo źle wpłynęła na moją psychikę).
Mam nadzieję, że każda z Was będzie miała wynagrodzoną tę drogę i doczeka swojego upragnionego CUDu! :*Dziękuję za nas wszystkie.
Jusia 82, Sofia2019, Asiula86, Viktoria Ka lubią tę wiadomość
4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Borden wrote:Przepraszam że się wtrące:) ale Homa-ir to największy bullshit ever:) Ten wskaźnik jest niemiarodajny do kwadratu. Twoje wyniki glukozy i insuliny na czczo NIC NIE MÓWIĄ. Ja mam homa ir 1,3 i mam hiperglikemię i IO. Prawdę powiedzą ci tylko krzywe.
Kiepskie komórki BARDZO CZĘSTO idą w parze z nietolerancją glukozy i kiepską insuliną.
Proponuję zrobić krzywe🙃
Bralam metformine na wlasne żądanie przez kilka miesiecy i nic to nie zmieniło w mojej sytuacji. Wiec nie wiem czy tu moze byc problem. Od jakiegos czasu jestem tez na diecie z niskim IG. Efekty jak widac. Porażajace.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2020, 20:02
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Andziorek wrote:Czekamynadzidzie, nie wiem czy to Cię pocieszy, ale jakiś czas temu wypowiadały się tu dziewczyny - Poprostuinna i Hinata. Jedna miała zarodek 6.3 i się udało, a druga 10.3 (ciąża zatrzymana w 7 tyg., ale coś jednak ruszyło). Mnie ich wypowiedzi trochę podbudowały, bo sama mam jeden zarodek klasy 3. Czasami nasze zarodeczki wykazują zdolność do samoodbudowy. Zerknij na stronę 1055.
Czekamynadzidzie i Andziorek, tak jestem tutaj i potwierdzam.
U minie historia taka, że niepłodność spodowdowana jest głównie czynnikiem męskim - azoospermi i plemniki uzyskane po prawie półrocznej kuracji hormonalnej u dr Wolskiego i finalnej mTESE. Moja stymulacja poszła całkiem dobrze, 16 komórek pobrano, dojrzałych było chyba ok 13, a zapłodnilo sie tylko 4, 3 od razu czwarta w ostatnim momencie, zarodeczek walczył. Nawet nie pamietam jakiej klasy były zarodeczki, 2 dobrej, 1 średniej a ten ostatni słaby.
Dr zalecił hodowle do 5 doby ale laboratorium zadzwoniło żeby 2 dni po punkcji przyjechać na transfer. Wtedy niczego nieświadomi pomyśleliśmy sobie że moze na 4 dzieci sie zdecydujemy. Ale po pierwszym transferze i becie życie zweryfikowało nasze plany, od razu podeszliśmy do drugiego transferu najlepszego zarodka i kolejne rozczarowanie. Przed trzecim transferem dodatkowa diagnostyka i obstawiona lekami szlam na pewniaka. I co i znowu beta nie drgnęła. Co dalej? Mądrzy po czasie zaczęliśmy sie zastanawiać czy nie należało hodować zarodków do dni 5, wtedy można sprawdzić czy przyczyną nie jest czynnik męski... No ale czasu nie cofniemy i tak mąż znowu udał sie na kuracje do dr Wolskiego a mnie zalecono histeroskopie. I tak o to bez wielkiego entuzjazmu podeszłam do czwartego transferu, zabrać naszego słabeusza (6.3). Pierwsza wiadomość - rozmrożony i hodowany przez dwa dni rozwinął sie do blastki. Piękny zarodek usłyszałam, ale słyszałam to za każdym razem wiec wrażenia to na mnie żadnego nie zrobiło. Wróciłam do domu obstawiona lekami - progesteron plus neoparin i acard i stwierdziłam że dam kropkowi szanse, zamówiłam polecane na forum bryophyllum i kupiłam ananasa. I tak sobie czekałam żyjąc normalnie, 6 dpt mąż mnie namówił na sikańca - II kreski a następnego dnia polecialam na betę - 87,5.
Jutro zaczynam 9tc i wszystko zmierza dobrym kierunku.
Tak więc trzymam dziewczyny za Was kciuki i jak widzicie na moim przykładzie, słabeuszek mój (najgorszy w stadzie) tak sie rwał do życia że został ze mną 😉
Sofia2019, Najna, Nasza historia, Jusia 82, Hekate, Alicja w Krainie Czarów, Asiula86, czekamynadzidzie, AgZa, Michalina, Andziorek lubią tę wiadomość
-
poprostuinna wrote:Czekamynadzidzie i Andziorek, tak jestem tutaj i potwierdzam.
U minie historia taka, że niepłodność spodowdowana jest głównie czynnikiem męskim - azoospermi i plemniki uzyskane po prawie półrocznej kuracji hormonalnej u dr Wolskiego i finalnej mTESE. Moja stymulacja poszła całkiem dobrze, 16 komórek pobrano, dojrzałych było chyba ok 13, a zapłodnilo sie tylko 4, 3 od razu czwarta w ostatnim momencie, zarodeczek walczył. Nawet nie pamietam jakiej klasy były zarodeczki, 2 dobrej, 1 średniej a ten ostatni słaby.
Dr zalecił hodowle do 5 doby ale laboratorium zadzwoniło żeby 2 dni po punkcji przyjechać na transfer. Wtedy niczego nieświadomi pomyśleliśmy sobie że moze na 4 dzieci sie zdecydujemy. Ale po pierwszym transferze i becie życie zweryfikowało nasze plany, od razu podeszliśmy do drugiego transferu najlepszego zarodka i kolejne rozczarowanie. Przed trzecim transferem dodatkowa diagnostyka i obstawiona lekami szlam na pewniaka. I co i znowu beta nie drgnęła. Co dalej? Mądrzy po czasie zaczęliśmy sie zastanawiać czy nie należało hodować zarodków do dni 5, wtedy można sprawdzić czy przyczyną nie jest czynnik męski... No ale czasu nie cofniemy i tak mąż znowu udał sie na kuracje do dr Wolskiego a mnie zalecono histeroskopie. I tak o to bez wielkiego entuzjazmu podeszłam do czwartego transferu, zabrać naszego słabeusza (6.3). Pierwsza wiadomość - rozmrożony i hodowany przez dwa dni rozwinął sie do blastki. Piękny zarodek usłyszałam, ale słyszałam to za każdym razem wiec wrażenia to na mnie żadnego nie zrobiło. Wróciłam do domu obstawiona lekami - progesteron plus neoparin i acard i stwierdziłam że dam kropkowi szanse, zamówiłam polecane na forum bryophyllum i kupiłam ananasa. I tak sobie czekałam żyjąc normalnie, 6 dpt mąż mnie namówił na sikańca - II kreski a następnego dnia polecialam na betę - 87,5.
Jutro zaczynam 9tc i wszystko zmierza dobrym kierunku.
Tak więc trzymam dziewczyny za Was kciuki i jak widzicie na moim przykładzie, słabeuszek mój (najgorszy w stadzie) tak sie rwał do życia że został ze mną 😉
Jak widac klasami zarodkow nie powinnismy sie przejmować. Wazne zeby sie rozmrozily i rozwijały dalej.
poprostuinna, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
poprostuinna wrote:Czekamynadzidzie i Andziorek, tak jestem tutaj i potwierdzam.
U minie historia taka, że niepłodność spodowdowana jest głównie czynnikiem męskim - azoospermi i plemniki uzyskane po prawie półrocznej kuracji hormonalnej u dr Wolskiego i finalnej mTESE. Moja stymulacja poszła całkiem dobrze, 16 komórek pobrano, dojrzałych było chyba ok 13, a zapłodnilo sie tylko 4, 3 od razu czwarta w ostatnim momencie, zarodeczek walczył. Nawet nie pamietam jakiej klasy były zarodeczki, 2 dobrej, 1 średniej a ten ostatni słaby.
Dr zalecił hodowle do 5 doby ale laboratorium zadzwoniło żeby 2 dni po punkcji przyjechać na transfer. Wtedy niczego nieświadomi pomyśleliśmy sobie że moze na 4 dzieci sie zdecydujemy. Ale po pierwszym transferze i becie życie zweryfikowało nasze plany, od razu podeszliśmy do drugiego transferu najlepszego zarodka i kolejne rozczarowanie. Przed trzecim transferem dodatkowa diagnostyka i obstawiona lekami szlam na pewniaka. I co i znowu beta nie drgnęła. Co dalej? Mądrzy po czasie zaczęliśmy sie zastanawiać czy nie należało hodować zarodków do dni 5, wtedy można sprawdzić czy przyczyną nie jest czynnik męski... No ale czasu nie cofniemy i tak mąż znowu udał sie na kuracje do dr Wolskiego a mnie zalecono histeroskopie. I tak o to bez wielkiego entuzjazmu podeszłam do czwartego transferu, zabrać naszego słabeusza (6.3). Pierwsza wiadomość - rozmrożony i hodowany przez dwa dni rozwinął sie do blastki. Piękny zarodek usłyszałam, ale słyszałam to za każdym razem wiec wrażenia to na mnie żadnego nie zrobiło. Wróciłam do domu obstawiona lekami - progesteron plus neoparin i acard i stwierdziłam że dam kropkowi szanse, zamówiłam polecane na forum bryophyllum i kupiłam ananasa. I tak sobie czekałam żyjąc normalnie, 6 dpt mąż mnie namówił na sikańca - II kreski a następnego dnia polecialam na betę - 87,5.
Jutro zaczynam 9tc i wszystko zmierza dobrym kierunku.
Tak więc trzymam dziewczyny za Was kciuki i jak widzicie na moim przykładzie, słabeuszek mój (najgorszy w stadzie) tak sie rwał do życia że został ze mną 😉 -
Dziewczyny te historie naprawde bardzo duzo dla nas znacza😘😘😘
Poprostuinna Ja mam dwa takie slabeusze i teraz zrozumialam ze ich skreslenie przeze mnie bylo bledem😊
tez zawsze w novum przy teansferze slysze ze to piekny zarodek😁czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️ -
Nasza historia wrote:U nas tak samo, azospermia i plemniki z biopsji czekają zamrożone. Martiwie się strasznie, czy się rozmrożą, czy wystarczy, czy będą zdolne do zapłodnienia. A jeszcze niewiadomo co ze mną.. a pamiętasz ile mieliście plemników z biopsji? Ile wykorzystali do procedury? Mój mąż tez jest teraz stymulowany jeszcze raz w razie W. Oby kropek został z Wami już 9 miesięcy, życzę mocno!
Nie pamietam ile było plemników ale do zapłodnienia moich komórek wykorzystało cały materiał męża. Niestety dopiero w ostatnim kawałku były plemniki nadające sie do zapłodnienia.
Niestety przy materiale po mTESE i słabych plemnikach oraz małej liczbie (bo tylko w kilku kanalikach w materiale z jednego jądra plemniki były) istnieje ryzyko, że cały materiał zostanie wykorzystany podczas jednej procedury. Rozmawiałam nawet ma ten temat z dr Wolskim. Zreszta powiem Wam szczerze, że nie znam lekarza w Novum który by potrafił tak dodać otuchy i wiary jak on. Jak mąż mu ostatnio powiedział, że sie udało to kilka razu powiedział, że sie cieszy i trzyma kciuki o gratuluje.
Tak więc u nas przygotowanie do drugiej mTESE wcześniej jako plan B gdyby słabeusz nie chciał zostać z nami, a teraz jako rodzeństwo 😉Nasza historia lubi tę wiadomość
-
Jusia 82 wrote:Dziewczyny te historie naprawde bardzo duzo dla nas znacza😘😘😘
Poprostuinna Ja mam dwa takie slabeusze i teraz zrozumialam ze ich skreslenie przeze mnie bylo bledem😊
tez zawsze w novum przy teansferze slysze ze to piekny zarodek😁
Jusia, w żadnym wypadku nie skreślaj swoich słabeuszy. Trzymam kciuki aby i tak jak w moim przypadku, kolejny został z Tobą na pokładzie.
Kiedy transferujesz?Jusia 82 lubi tę wiadomość
-
poprostuinna wrote:Jusia, w żadnym wypadku nie skreślaj swoich słabeuszy. Trzymam kciuki aby i tak jak w moim przypadku, kolejny został z Tobą na pokładzie.
Kiedy transferujesz?
Teraz wkraczam w swiat imunnologii wiec pewnie za kilka miesiecy....😊
Amica ile minelo od czasu od badan, szczepien do teraz? Pewnie sprawa jest bardzo indywidualna ale w ogole nie wiem jak sie przygotowywac czasowo
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️ -
Wiecie, że ja nasz szczęśliwy zarodek chciałam zostawić na koniec? Bo się bałam... że będzie chory. Wstyd się przyznać, ale tak myślałam - że może być chory, bo przecież nie rozwijał się książkowo. Powiem więcej - przyrosty bety też miałam poniżej normy. Już opłakiwałam to dziecko przy trzeciej becie... A on pokazał, jaki jest silny. Tak sobie myślę, że silny po mamie, bo ojciec już dawno by się poddał
Nie wiem, czy komukolwiek nasza historia pomoże, bo mnie te szczęśliwe historie w trakcie leczenia średnio pomagały... bo przecież nam ciągle się nie udawało. Lekarz, u którego zaczynałam leczenie (z Invicty) jak napisałam mu smsa o Miśku i o tym, że to był 11ty transfer, 13ty zarodek napisał - "niezłomni"...
Życie potrafi zaskoczyć i nie zawsze tylko negatywnie. Trzymam bardzo mocno za Was kciuki! :*Alicja w Krainie Czarów, Sofia2019, Nasza historia, Jusia 82, Hekate, czekamynadzidzie, AgZa, Philly, Andziorek, Gaguś lubią tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
poprostuinna wrote:Nie pamietam ile było plemników ale do zapłodnienia moich komórek wykorzystało cały materiał męża. Niestety dopiero w ostatnim kawałku były plemniki nadające sie do zapłodnienia.
Niestety przy materiale po mTESE i słabych plemnikach oraz małej liczbie (bo tylko w kilku kanalikach w materiale z jednego jądra plemniki były) istnieje ryzyko, że cały materiał zostanie wykorzystany podczas jednej procedury. Rozmawiałam nawet ma ten temat z dr Wolskim. Zreszta powiem Wam szczerze, że nie znam lekarza w Novum który by potrafił tak dodać otuchy i wiary jak on. Jak mąż mu ostatnio powiedział, że sie udało to kilka razu powiedział, że sie cieszy i trzyma kciuki o gratuluje.
Tak więc u nas przygotowanie do drugiej mTESE wcześniej jako plan B gdyby słabeusz nie chciał zostać z nami, a teraz jako rodzeństwo 😉 -
Jusia 82 wrote:
Amica ile minelo od czasu od badan, szczepien do teraz? Pewnie sprawa jest bardzo indywidualna ale w ogole nie wiem jak sie przygotowywac czasowo
Jusiu tak, to sprawa indywidualna. My badania zrobiliśmy w sierpniu w zeszłym roku, wizyta u P. była w listopadzie. W grudniu przeszłam immunosupresje, ale nic to nie dalo przy styczniowym transferze. No więc w styczniu decyzja o szczepieniach. Pierwszy termin dostalismy na 19marca, no ale przyszedł koronawirus i ostatecznie pierwsze szczepienie mieliśmy 20 kwietnia. Skończyliśmy 1 czerwca.Jusia 82 lubi tę wiadomość
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Sofia2019 wrote:Czekam na dzidzie, jak dla mnie to Ty mozesz byc podobny przypadek co Gaja88 . Ona tez endometioza i 2 procedury nieudane gdzie w sumie uzyskała tylko 3 trzydniowe zarodki. Ciazy brak. Zmienila klinikę, poszla krotkim protokolem, zmienila diete na bez glutenu i nabiału ( tak kojarze bo to prozapalne) i wzięli IMSI zamiast ICSI. Efekt 8 blastek z czego 1 juz w brzuszku sie rozwija.
Mam wrazenie ,ze lekarze testuja na nas. A podliczajac te wszystkie koszty to lepiej wziąć te dodatki typu: macs, actywacja oocytow, imsi itd niz przechodzić procedure od poczatku.
Zawsze to powtarzam, ze gorsza to nieplosnosc idiopatyczna bo nie wiadomo co leczyc i na czym sie skupic.
Ja tez dzięki forum wiem duzo wiecej bo mamy tu konkretne przypadki a lekarze czesto gesto traktuja nas tasmowo a moze tej sie uda a jak nie to trudno.
Moze wlasnie zamiast dlugiego zrobic krotki. Tez o tym rozmyslamPrawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Dziewczyny teraz doczytalam wszystkie posty!
Jestescie niesamowite! Dziekuje Wam, poplakalam sie az ze wzruszenia...!
Faktycznie daje to nadzieje! 💖
Dziekuje tez za rady, nastepnym razem sprobuje wiecej dodatkow (upre sie na nie) i moze wlasnie krotki protokół zamiast dlugiego bo na dlugim jakos slaba reakcja u mnieHekate, Andziorek, Sofia2019 lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Nasza historia wrote:Masz racje dr Wolski to wspaniały lekarz ale i tez człowiek. Widać u niego powołanie, nie traktuje masowo jak ginekolodzy.. u nas było 15 kanalików z 8 poziomu. Będziemy rozmrażać prawdopodobnie w lipcu.
Nasza historia sprawdzę jutro w wynikach męża jak i nas było i napiszę na forum 😉
Nasza historia lubi tę wiadomość
-
Borden wrote:Przepraszam że się wtrące:) ale Homa-ir to największy bullshit ever:) Ten wskaźnik jest niemiarodajny do kwadratu. Twoje wyniki glukozy i insuliny na czczo NIC NIE MÓWIĄ. Ja mam homa ir 1,3 i mam hiperglikemię i IO. Prawdę powiedzą ci tylko krzywe.
Kiepskie komórki BARDZO CZĘSTO idą w parze z nietolerancją glukozy i kiepską insuliną.
Proponuję zrobić krzywe🙃
Zgadzam się z Tobą w 100% Borden. Ja mam homa-ir 1,84, czyli w normie. Natomiast po pierwszej krzywej wyszło, że mam hiperinsulinemię. Do zrobienia krzywej cukrowo-insulinowej przekonała mnie moja glukoza na czczo (niby w normie, ale w górnych granicach) + to że po 2 stymulacjach na encortonie 15 mg nie mogłam zrzucić 3 kg (pewnie, gdyby te kilogramy wylądowały w biuście to bym nie narzekała, ale one spowodowały oponkę na brzuchu).
Dziewczyny miejcie też na uwadze, że insulinooporność nie dotyczy wyłącznie osób z nadwagą.Starania od 09.2014, 5 procedur IVF, 10 transferów (w tym 3 x cb - 08.2017, 11.2017, 10.2019)
-
poprostuinna wrote:Czekamynadzidzie i Andziorek, tak jestem tutaj i potwierdzam.
U minie historia taka, że niepłodność spodowdowana jest głównie czynnikiem męskim - azoospermi i plemniki uzyskane po prawie półrocznej kuracji hormonalnej u dr Wolskiego i finalnej mTESE. Moja stymulacja poszła całkiem dobrze, 16 komórek pobrano, dojrzałych było chyba ok 13, a zapłodnilo sie tylko 4, 3 od razu czwarta w ostatnim momencie, zarodeczek walczył. Nawet nie pamietam jakiej klasy były zarodeczki, 2 dobrej, 1 średniej a ten ostatni słaby.
Dr zalecił hodowle do 5 doby ale laboratorium zadzwoniło żeby 2 dni po punkcji przyjechać na transfer. Wtedy niczego nieświadomi pomyśleliśmy sobie że moze na 4 dzieci sie zdecydujemy. Ale po pierwszym transferze i becie życie zweryfikowało nasze plany, od razu podeszliśmy do drugiego transferu najlepszego zarodka i kolejne rozczarowanie. Przed trzecim transferem dodatkowa diagnostyka i obstawiona lekami szlam na pewniaka. I co i znowu beta nie drgnęła. Co dalej? Mądrzy po czasie zaczęliśmy sie zastanawiać czy nie należało hodować zarodków do dni 5, wtedy można sprawdzić czy przyczyną nie jest czynnik męski... No ale czasu nie cofniemy i tak mąż znowu udał sie na kuracje do dr Wolskiego a mnie zalecono histeroskopie. I tak o to bez wielkiego entuzjazmu podeszłam do czwartego transferu, zabrać naszego słabeusza (6.3). Pierwsza wiadomość - rozmrożony i hodowany przez dwa dni rozwinął sie do blastki. Piękny zarodek usłyszałam, ale słyszałam to za każdym razem wiec wrażenia to na mnie żadnego nie zrobiło. Wróciłam do domu obstawiona lekami - progesteron plus neoparin i acard i stwierdziłam że dam kropkowi szanse, zamówiłam polecane na forum bryophyllum i kupiłam ananasa. I tak sobie czekałam żyjąc normalnie, 6 dpt mąż mnie namówił na sikańca - II kreski a następnego dnia polecialam na betę - 87,5.
Jutro zaczynam 9tc i wszystko zmierza dobrym kierunku.
Tak więc trzymam dziewczyny za Was kciuki i jak widzicie na moim przykładzie, słabeuszek mój (najgorszy w stadzie) tak sie rwał do życia że został ze mną 😉
Poprosuinna, bardzo dziękuję Ci za Twoją wypowiedź. Po rozmowie z embriologiem usłyszałam, że w 3 dobie mam 11 komórkowy zarodek. Pomyślałam super. Jednak potem okazało się, że klasy trzeciejWypowiedź Twoja i Hinaty trochę mnie podbudowała, że niezależnie od klasy powinnam do końca wierzyć w moje dziecko.
Tym razem embriolodzy wybrali zarodeczek 8.1, który w dniu transferu kompaktował. Wiem, że może być różnie. W końcu to mój 8 transfer, ale robię już chyba wszystko co mogę (jedyne czego nie przerobiłam to szczepienia). Reszta jest w rękach losu i mojego dziecka, które może będzie będzie chciało mieć taką mamę.
Trzymam za Was wszystkie kciuki (Aś2018 i Fresa o ile pamiętam na dniach będziecie mieć transfer ✊✊✊ ), a Wy trzymajcie kciuki za mnie.Nasza historia, poprostuinna, Grabka, Jusia 82, Hekate, Aś2018, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
Starania od 09.2014, 5 procedur IVF, 10 transferów (w tym 3 x cb - 08.2017, 11.2017, 10.2019)
-
Andziorek, dzięki i kciuki również mocno zacisniete 🌸💙 Za resztę dziewczyn, na każdym etapie leczenia również ❤️
Nasza historia, Aś2018, Andziorek lubią tę wiadomość
NOVUM, 2020 r. 🔹 29.04- telewizyta wstępna, dr W🔹01.06- wizyta startowa, dr Z🔹 13.06- I wizyta stym.,dr Z-P🔹 15.06- II wizyta stym., dr Z🔹 18.06- punkcja, dr W 🍀 23.06- transfer, blastocysta 4AA
✨6dpt - druga kreska 🙏
✨9dpt - 126,58mlU/ml
✨20dpt- pęcherzyk/ ✨26dpt - ♥️ 03.2021 - Córka 😍😍 ❄️4.1.2
🔹 28.11.2022-wizyta archiwalna
🔹 24.01.2023 - 🍀transfer pod narkozą (duże tyłozgięcie), dr W; beta <1,2 😭
🔹16.02.2023 - histero ➡️ stan zapalny endo, isthmocele🔹16.03.2023 - wizyta startowa, dr W 🔹29.04.2023 - I wizyta stym.,dr Ł 🔹02.05.2023 - II wizyta stym., dr W🔹05.05.2023 punkcja, dr Z, 5 trzydniowcow
🍀 08.05.2023 - transfer trzydniowca, dr Z - beta <1,2 😭
💘Lipiec - kolejne podejście: 🔹
🍀 3.07 - transfer - beta <1,2 😭
🍀 28.07 - transfer - beta <1.2 😭 prog.60… zostały 2❄️🥹