NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
amica wrote:Drogie,
chyba przyszedł już czas na ten post.
Dzisiaj 6dpt test bielusieńki, wczoraj beta zero, więc zarodki nawet nie podjęły próby implantacji. Za dużo razy miałam transfer żeby wierzyć, że ruszająca beta 7dpt będzie wróżyć coś dobrego. Także oczywiście jutro też siknę na test, leki jeszcze biorę ale nadziei już nie mam.
Pomysłu na siebie też już nie.
Sił tym bardziej.
To były trudne 5 lat i na tym kończymy starania. Nie mam już sił walczyć. Jest mi cholernie przykro i nie mogę pogodzić się z tą niesprawiedliwością ale widocznie tak miało być.
Także trzymam kciuki zwłaszcza za Dinusie! Bądźcie szczęśliwe mimo wszystko!
Amica34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
Amica będziesz brala leki do wtorku ? Zrobisz kolejna betę? Teraz jeszcze taki trudny czas z tym dlugim weeekndem i zamknietymi laboratoriami. Jak przeczytalam Twoj post to wyslalam męża do apteki i po pracy tez zrobiłam sikańca, niestety tez biało, powtórzę jeszcze jutro. A beta dopiero we wtorek.
-
majka_o wrote:Amica będziesz brala leki do wtorku ? Zrobisz kolejna betę? Teraz jeszcze taki trudny czas z tym dlugim weeekndem i zamknietymi laboratoriami. Jak przeczytalam Twoj post to wyslalam męża do apteki i po pracy tez zrobiłam sikańca, niestety tez biało, powtórzę jeszcze jutro. A beta dopiero we wtorek."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
-
amica wrote:Na razie biorę ale nie wiem czy do wtorku będę czekać.
Amica z calego serca zycze Ci szczęścia. Wiem jak jest Ci ciężko , nam się udało po 5 latach starań. Milion badan, kilka inseminacji, akupunktura, wszelkie zioła i suplementy , morze wylanych łez itp. Probowalismy wszystkiego o czym slyszelismy, włącznie z nastawianiem budzika na 2 w nocy bo to bedzie idealnie w owulację. Po 4 latach podjelismy decyzję o in vitro (bardzo sie tego bałam , bo jak się nie uda to przeciez nic juz nie zostało -dopiero w klinice dowiedziałam sie ile tam jest mozliwosci i różnych metod). Przygotowania trwaly bo musielismy robic depozyt nasienia, biopsję itp , z uwagi na małą ilosc plemnikow i slabe parametry. I wtedy udało sie za pierwszym trasferem. Teraz wiem ile szczescia mielismy. Teraz piąty trafsfer za nami w walce o drugie dziecko i jak widac to natura sama decyduje kiedy jest odpowiedni moment. Wydawalo by sie, ze skoro pierwszy trafser był odrazu sukcesem to teraz pojdzie jak.po masle a tu psikus. Juz ponad rok za nami. Za kazdym razem mam inny plan a to nikomu nie mowic , a to w sumie przyjaciółce tym razem się zwierzę bo to przeciez nie ma wpływu , a to od transferu nawet nie patrze na kawe, po kolejnym juz piję bo przeciez to nie ma znaczenia. Ale jak widac co bysmy nie robiły to nie w naszych rękach jest ostateczna decyzja. Musimy walczyc i zwiększać tym szanse, najwazniejsze by razem z partnerem mocno się w tym wspierac i wyplakac się kiedy czujemy ze jest taka potrzeba. Możliwości nigdy się nie kończą... 😉 -
Ja po poraanym sikańcu i jedna gruba krecha 😭 pozostaje mi czekac do wtorku i ostetcznie potwierdzic betą.
A juz myslalam , ze to bedzie ten szczesliwy transfer. Pani dr mi się wysniła. Dr W nie bylo tego dnia w klinice i na transfer umowili nas do Pani dr S. Kilka dni wczesniej w nocy snilo mi sie ze urodzilam coreczke i miala na imie Hania. W dzien transferu pod gabinetem zerkam na tabliczke pani dr a tam Hanna S. . No mowie jak juz na tylu lekarzy imie sobie wysnilam to musi byc dobrze ale jak narazie klopsKamila 90 lubi tę wiadomość
-
majka_o wrote:Ja po poraanym sikańcu i jedna gruba krecha 😭 pozostaje mi czekac do wtorku i ostetcznie potwierdzic betą.
To moja koleżanka ma tak samo w sobotę transfer blastocysty dzisiaj robi test ciążowy bialo owulacyjny za to dodatni a nie brala zastrzyku do crio i tez siedzi jak na szpilkach i czeka na bhcg we wtorek. -
amica wrote:Drogie,
chyba przyszedł już czas na ten post.
Dzisiaj 6dpt test bielusieńki, wczoraj beta zero, więc zarodki nawet nie podjęły próby implantacji. Za dużo razy miałam transfer żeby wierzyć, że ruszająca beta 7dpt będzie wróżyć coś dobrego. Także oczywiście jutro też siknę na test, leki jeszcze biorę ale nadziei już nie mam.
Pomysłu na siebie też już nie.
Sił tym bardziej.
To były trudne 5 lat i na tym kończymy starania. Nie mam już sił walczyć. Jest mi cholernie przykro i nie mogę pogodzić się z tą niesprawiedliwością ale widocznie tak miało być.
Także trzymam kciuki zwłaszcza za Dinusie! Bądźcie szczęśliwe mimo wszystko!
Amica -
Kamila 90 wrote:majka_o wrote:Ja po poraanym sikańcu i jedna gruba krecha 😭 pozostaje mi czekac do wtorku i ostetcznie potwierdzic betą.
To moja koleżanka ma tak samo w sobotę transfer blastocysty dzisiaj robi test ciążowy bialo owulacyjny za to dodatni a nie brala zastrzyku do crio i tez siedzi jak na szpilkach i czeka na bhcg we wtorek.
Sikańcom nie ufam bo juz mialam psikusy , ale to czekanie do wtorku to niełatwa sprawa. Dla nas kazda minuta do prawdy to jak wieczność. Raz przy ciazy biochemicznej i poziomie bety 17 test jedna kreska, innym razem na tescie dwie kreski, pędzę na betę a tam wynik 5. Takze tylko beta prawdę nam powie. -
Kamila 90 wrote:Amica cos się zmieniło?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 15:00
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Pojechaliśmy do szpitala zrobić bete. Beta <1.2
Odstawiam leki. Dziękuję Wam za kciuki, ale happy endu nie będzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 18:49
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Niestety ja tutaj nic nie widzę mam nadzieję że się myleStarania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje...
06.08 6 transfer blastka 4.1.2 8dpt 86 10dpt 208 12 dpt 418 15 dpt 1144... 22.04.25 czekamy na ciebie synek