NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Mam pytanie. Mam mieć transfer w Novum jutro ale nie wiem czy go nie odwołać - czekam na telefon od prowadzącej. Odebrałam rano z kliniki wynik posiewu i wyszedł mi GBS dodatni. Jak Novum podchodzi do tematu? Odwołują? Najpierw leczą? Bo tak by było najrozsądniej wg mnie.Starania lato 2017.
Za długa, za bolesna to historia. Podsumowując II proc. IVF, za mną 7 transferów nieudanych. -
nick nieaktualnyWiki wrote:Cześć dziewczyny. Mam pytanie. Mam mieć transfer w Novum jutro ale nie wiem czy go nie odwołać - czekam na telefon od prowadzącej. Odebrałam rano z kliniki wynik posiewu i wyszedł mi GBS dodatni. Jak Novum podchodzi do tematu? Odwołują? Najpierw leczą? Bo tak by było najrozsądniej wg mnie.
Jeżeli masz GBS to najprawdopodobniej jesteś już nosicielem i jej nie da się wyleczyć, przeleczyć na chwilę owszem. -
Zielone.Slonce wrote:Najprawdopodobniej dostaniesz antybiotyk przed i po transferze na około 3 dni.
Jeżeli masz GBS to najprawdopodobniej jesteś już nosicielem i jej nie da się wyleczyć, przeleczyć na chwilę owszem.
Transfer jutro po południu miałby być. Antybiotyk myślę miałby wpływ na implantację - mam blastocyste, jutro ma być rozmrazana. Nie wiem, na zdrowy rozsądek powinni go odroczyć. Swoją drogą pierwszy raz mi wyszedł GBS i teraz boje się powikłań etcStarania lato 2017.
Za długa, za bolesna to historia. Podsumowując II proc. IVF, za mną 7 transferów nieudanych. -
nick nieaktualnyWiki wrote:Transfer jutro po południu miałby być. Antybiotyk myślę miałby wpływ na implantację - mam blastocyste, jutro ma być rozmrazana. Nie wiem, na zdrowy rozsądek powinni go odroczyć. Swoją drogą pierwszy raz mi wyszedł GBS i teraz boje się powikłań etc
Ja miałam pojedyncze kolonie i mi nie chcieli nic odraczać. Nie wiem jak u Ciebie wyszło i czy w szyjce czy w pochwie a to też może mieć znaczenie. 😊
Cokolwiek powie lekarz to zaufaj. 😊
-
Wiki wrote:Transfer jutro po południu miałby być. Antybiotyk myślę miałby wpływ na implantację - mam blastocyste, jutro ma być rozmrazana. Nie wiem, na zdrowy rozsądek powinni go odroczyć. Swoją drogą pierwszy raz mi wyszedł GBS i teraz boje się powikłań etc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2022, 10:57
Asia_89 lubi tę wiadomość
Letka -
nick nieaktualnyHej dziewczyny.
Jestem przed wizytą startową w Novum.
Prowadzi nas Dr. Lewandowski bo my ciężki przypadek.
Czy też tak miałyście, że kilku lekarzy Was prowadziło?
Pierwsza wizyta była z asystentką , potem byłam u Dr. L.,
Histeroskopię wykonywał inny lekarz, potem wizyta decyzyjna u Dr. L
i teraz mam mieć wizytę startową ale powiedzieli, że Dr. L takich wizyt nie prowadzi i muszę umówić się do asystenta/ki . Myślałam , że takie trudne przypadki od początku do końca prowadzi Dr. L ale widać, że nie.
Czy miałyście też takie doświadczenia?
dzięki za odp.
-
miele2012 wrote:Hej dziewczyny.
Jestem przed wizytą startową w Novum.
Prowadzi nas Dr. Lewandowski bo my ciężki przypadek.
Czy też tak miałyście, że kilku lekarzy Was prowadziło?
Pierwsza wizyta była z asystentką , potem byłam u Dr. L.,
Histeroskopię wykonywał inny lekarz, potem wizyta decyzyjna u Dr. L
i teraz mam mieć wizytę startową ale powiedzieli, że Dr. L takich wizyt nie prowadzi i muszę umówić się do asystenta/ki . Myślałam , że takie trudne przypadki od początku do końca prowadzi Dr. L ale widać, że nie.
Czy miałyście też takie doświadczenia?
dzięki za odp.
U mnie wyglądało to dokładnie tak samo. Dr. Lewandowski opracował leczenie, a później miałam wizy u dr. Zamory, Mikulskiego, Dobek i Kaczyńskiej. Do transferu przygotowała mnie dr. Dobek a transfer ponoć przeprowadził dr. Lewandowski ale nie widziałam go, bo transfer był w znieczuleniu ogólnym -
miele2012 wrote:Hej dziewczyny.
Jestem przed wizytą startową w Novum.
Prowadzi nas Dr. Lewandowski bo my ciężki przypadek.
Czy też tak miałyście, że kilku lekarzy Was prowadziło?
Pierwsza wizyta była z asystentką , potem byłam u Dr. L.,
Histeroskopię wykonywał inny lekarz, potem wizyta decyzyjna u Dr. L
i teraz mam mieć wizytę startową ale powiedzieli, że Dr. L takich wizyt nie prowadzi i muszę umówić się do asystenta/ki . Myślałam , że takie trudne przypadki od początku do końca prowadzi Dr. L ale widać, że nie.
Czy miałyście też takie doświadczenia?
dzięki za odp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2022, 12:29
Letka -
nick nieaktualnySarenka150 wrote:U mnie wyglądało to dokładnie tak samo. Dr. Lewandowski opracował leczenie, a później miałam wizy u dr. Zamory, Mikulskiego, Dobek i Kaczyńskiej. Do transferu przygotowała mnie dr. Dobek a transfer ponoć przeprowadził dr. Lewandowski ale nie widziałam go, bo transfer był w znieczuleniu ogólnym
Nie jestem też przekonana czy to jest "indywidulane" podchodzenie do sprawy . Mam wrażenie, że trochę działają standardowo. Szczerze zaczyna mnie to przerażać. Jestem po nieudanych procedurach w Invikcie ale tam od początku do końca prowadził mnie jeden lekarz i czułam, że podejście bardzo indywidulanie. -
nick nieaktualnyLetks wrote:Mnie prowadził od początku do końca w 4 transferach ale to było jakiś czas temu. Przy córce nawet pierwsze 3 miesiące ciąży chodziłam do niego. Nie wiem co tam się teraz dzieje ale to jakiś cyrk. Histeroskopie normalne, ze ktoś inny robi ale to ze każda wizyta u innego lekarza to przesada.[/QUO
no to jest mega słabe. W ogóle człowiek nie czuje się zaopiekowany itd. Dziwi mnie to wszystko bardzo i trochę zaczynam żałować. Po pierwszej wizycie miałam mega powera a teraz te emocje pozytywne zaczynają słabnąćWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2022, 12:44
-
Ja leczyłam się w Oviklinice i tam miała 1 lekarza prowadzącego, sporadycznie zdarzało się, że prof. nie był dostępny i zastępował go docent Pierzyński. W Novum to był mój pierwszy transfer i podobnie jak Ty liczyłam, że będę pod opieką 1 lekarza, ale tak się nie stało. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeśli wędrujesz miedzy lekarzami, to niestety musisz mocno podkreślać co jest ustalone z dr. Lewandowskim, ponieważ pozostali lekarza mają czasami nieco odmienne zdanie lub nie znają Twojej historii, a czasami nawet nie przeglądali Twojej teczki . Teraz po nieudanym transferze szykuje się na wizytę do dr. Lewandowskiego także mam zamiar poruszyć tą kwestię i liczę na to, że moje bieganie miedzy lekarzami skończy się max. na 2 czyli na dr. Lewandowskim i dr. Zamorze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2022, 13:07
-
nick nieaktualny
-
miele2012 wrote:Letks wrote:Mnie prowadził od początku do końca w 4 transferach ale to było jakiś czas temu. Przy córce nawet pierwsze 3 miesiące ciąży chodziłam do niego. Nie wiem co tam się teraz dzieje ale to jakiś cyrk. Histeroskopie normalne, ze ktoś inny robi ale to ze każda wizyta u innego lekarza to przesada.[/QUO
no to jest mega słabe. W ogóle człowiek nie czuje się zaopiekowany itd. Dziwi mnie to wszystko bardzo i trochę zaczynam żałować. Po pierwszej wizycie miałam mega powera a teraz te emocje pozytywne zaczynają słabnąćLetka -
miele2012 wrote:No ja myślę, że poruszę też ten wątek teraz jak będę na wizycie startowej ale niestety nie u Dr.L. Mam jeszcze czas więc chyba muszę przegadać temat z moim partnerem bo nie wiem czy nie zmienić kliniki bo bardzo takie podejście irytuje...
Nie wiem jakie doświadczenie maja pozostałe Dziewczyny, a nie chciałbym abyś swoją opinię budowała w oparciu tylko o moje doświadczenie. Mimo wszystko uważam jednak Novum za dobry wybór, narazie głównie ze względu na ilość i jakoś zarodków, które udało się wychodować. W poprzedniej klinice na 2 stymulację miałam 2 zarodki 3-dniowe i 3 blastocysty. W Novum przechodziłam trzecią stymulację, która powinna być już najsłabsza, a miałam 6 blastocyst, teraz to już 5, bo transfer nie powiódł się. Ja jestem w Novum od kilku miesięcy i mimo pewnych trudności daje im szanse 😊 -
nick nieaktualnyLetks wrote:Lewandowski decydował i czuło się, ze wie co robi. Teraz co wizyta u każdego innego, nikt nie doradzi tylko to co powiesz, tak robią. Przykład byłam u Kaczyńskiej, powiedziałam jak ja to widzę, chodziło w której dobie podać, a ona przytaknęła, gdzie chwile wcześniej mówiła co innego. Później byłam u innej i ona powiedziała, ze inny by rozmroziła ale poprzedni lekarz zadecydował inaczej i koniec tematu. Nikt nie będzie wchodził w kompetencje innego lekarz. Tylko ze nie ma swojego lekarza bo co wizyta to inny. Nikt nie doradzi, wesprze, a kupę się płaci kasy. Ostatni raz i kończę z Novum. Nie ma tych położnych co były, pomogły, doradziły, wsparły. Teraz mam wrażenie, ze wszystko z łaską.
-
nick nieaktualnySarenka150 wrote:Nie wiem jakie doświadczenie maja pozostałe Dziewczyny, a nie chciałbym abyś swoją opinię budowała w oparciu tylko o moje doświadczenie. Mimo wszystko uważam jednak Novum za dobry wybór, narazie głównie ze względu na ilość i jakoś zarodków, które udało się wychodować. W poprzedniej klinice na 2 stymulację miałam 2 zarodki 3-dniowe i 3 blastocysty. W Novum przechodziłam trzecią stymulację, która powinna być już najsłabsza, a miałam 6 blastocyst, teraz to już 5, bo transfer nie powiódł się. Ja jestem w Novum od kilku miesięcy i mimo pewnych trudności daje im szanse 😊
dzięki nie skreślam ich jak na razie.
Zobaczę po tej wizycie startowej . Może coś się mi zmieni... tylko tak jak pisałam wcześniej może nie będę szła do Kaczyńskiej -
Z dr. Kaczyńska nie znalazłyśmy wspólnego języka, wizyty były ciężkie do zniesie chyba dla nas obu. Dr. większość wizyt była jakby nieobecna. Ja na wizytę startowa zapisałam się do dr. Zamory i byłam zadowolona, także polecam
miele2012 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLetks wrote:Dziewczyny co nowego u Was? Ja w piątek idę do dr Taszyckiej, w przyszłym tyg crio, moim zdaniem wypadnie 5.08 jeśli się rozmrozi i podzieli do 5 doby. Na następny dzień jedziemy z dziećmi na Mazury, zeby nie myśleć i odpocząć.
Ja jestem dziś po transferze i trochę się stresuję, bo dostałam zwolnienie przez podejrzenie hiperstymulacji. Rano miałam tak duży brzuch, że nie byłam w stanie zapiąć spodni. Czy któraś z Was tak miała?
Oczywiście stresuje się też pracą i tym jak wyjaśnić swoją nieobecność. Wiem, że to głupie, bo akurat praca powinna być najmniej ważna, ale wiadomo jak jest.