NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
AniaMasz88 wrote:Wiem co czujesz, bo ja też długo walczyłam. Dopiero przy 7 zarodku beta większa niż 0. Wiele razy zastanawiałam się czemu tak jest, że nasze wyniki nie są ąz tak złe... Pojawiały się momenty zwątpienia i ciężko było mi sobie wyobrazić, że kiedykolwiek będę w ciąży. A jestem. Jestem w 8tc.
Serdecznie gratuluje Ci ciąży ❤️ Być może i do mnie szczęście się kiedyś uśmiechnie.
Jakiś plan działania mam, także jeszcze się nie poddajemy.
Dzisiaj mam ciężki dzień, czekam właśnie na męża, aby powiedzieć mu o wyniku i złamać mu serce kolejny raz, bo on jeszcze wierzył w cud. -
Sarenka150 wrote:Serdecznie gratuluje Ci ciąży ❤️ Być może i do mnie szczęście się kiedyś uśmiechnie.
Jakiś plan działania mam, także jeszcze się nie poddajemy.
Dzisiaj mam ciężki dzień, czekam właśnie na męża, aby powiedzieć mu o wyniku i złamać mu serce kolejny raz, bo on jeszcze wierzył w cud.
Bardzo to przykre. Trzymajcie się i walczcie jeśli macie siły -
nick nieaktualnySarenka150 wrote:Serdecznie gratuluje Ci ciąży ❤️ Być może i do mnie szczęście się kiedyś uśmiechnie.
Jakiś plan działania mam, także jeszcze się nie poddajemy.
Dzisiaj mam ciężki dzień, czekam właśnie na męża, aby powiedzieć mu o wyniku i złamać mu serce kolejny raz, bo on jeszcze wierzył w cud.
Tulę Cię mocno ❤️Sarenka150 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwaaa@ wrote:Spokojnie podobno bóle podbrzusza na początku są normalne pod warunkiem że nie ma plamień ,krwawień itp . Ja też to odczuwam w zasadzie codziennie ,takie jakby napięcie ,lekki skurcz nie potrafię tego nazwać ... Czuje jakby położył mi ktoś kg cukru na podbrzusze dosłownie .
No mogą znaczyć wszystko i nic 😓
Muszę czekać cierpliwie na betę.
Po dzisiejszych wiadomościach mi się odechciewa 😓Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2023, 19:11
-
AniaMasz88 wrote:Dziewczyny, mogłybyście coś polecić jeśli chodzi o testy przesiewowe w kierunku wad genetycznych? Nifty, sanco? Kiedy sie je wykonuje? Przyjmę wszystkie rady.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2023, 19:14
AniaMasz88 lubi tę wiadomość
Letka -
miele2012 wrote:No mogą znaczyć wszystko i nic 😓
Muszę czekać cierpliwie na betę.
Po dzisiejszych wiadomościach mi się odechciewa 😓
Widzisz jak tutaj jest, słodko-gorzko, ale Ty myśl pozytywnie, bo masz ze sobą Kropka.
Kiedy planujesz zrobić bete?
-
miele2012 wrote:No mogą znaczyć wszystko i nic 😓
Muszę czekać cierpliwie na betę.
Po dzisiejszych wiadomościach mi się odechciewa 😓
Ja też jestem z tych panikujących ale staram się od wczoraj przyjmować to na chłodno ,szukam pozytywów, myślę dobrze ,nie dopuszczam złych myśli , wierzę że 90 %sukcesu to głowa ...Też się boje przeokrutnie , każde ukucie wyszukuje w googlach ...* PCOS
* AMH 24
* po udrażnianiu jajowodów - drożne
* 12.2021 1 IVF- nieudane ( protokół krótki)
* 03.2022 2 IVF- nieudane ( kriotransfer)
* 04.2022 histoskopia ( przewlekłe zapalanie endometrium ) - leczenie
* 07.2002 Scratching
* 07.2022 3 IVF Kriotransfer 5 dniowej Blastocysty.
* 10.2022 Zmiana kliniki na NOVUM WARSZASZAWA
* 12.2022 PUNKCJA ( 5 zamrożonych Blastocyst)
* 12.2022 Ciąża naturalna
07.01.22 HCG 2390
09.01.22 HCG 6713 5 tydzień
16.01.22 HCG 34976 6 tydzień
19.01.22 ❤️ -
nick nieaktualny
-
AniaMasz88 wrote:Wiem co czujesz, bo ja też długo walczyłam. Dopiero przy 7 zarodku beta większa niż 0. Wiele razy zastanawiałam się czemu tak jest, że nasze wyniki nie są ąz tak złe... Pojawiały się momenty zwątpienia i ciężko było mi sobie wyobrazić, że kiedykolwiek będę w ciąży. A jestem. Jestem w 8tc.
Czy wiesz albo zakładasz, co przyczyniło się do powodzenia 7 transferu? Czy coś zmieniliście w porównaniu z poprzednimi transferami? Dopytuję, bo może zrobiłaś coś czego jeszcze nie zrobiłam lub nie przebadałam. -
AniaMasz88 wrote:Wiem co czujesz, bo ja też długo walczyłam. Dopiero przy 7 zarodku beta większa niż 0. Wiele razy zastanawiałam się czemu tak jest, że nasze wyniki nie są ąz tak złe... Pojawiały się momenty zwątpienia i ciężko było mi sobie wyobrazić, że kiedykolwiek będę w ciąży. A jestem. Jestem w 8tc.
AniaMasz88, miele2012, Sarenka150, Ziuta@ 35, Katarzyba, Zielone.Słońce lubią tę wiadomość
Letka -
Sarenka150 wrote:Czy wiesz albo zakładasz, co przyczyniło się do powodzenia 7 transferu? Czy coś zmieniliście w porównaniu z poprzednimi transferami? Dopytuję, bo może zrobiłaś coś czego jeszcze nie zrobiłam lub nie przebadałam.
Myślałaś kiedyś o badaniu zarodkow? -
AniaMasz88 wrote:Wydaje mi się, że sporo puzzelkow tu sie nazbierało. Przede wszystkim udana stymulacja (jak na mnie): z 4 komórek, 3 zapłodnione i 3 blastocysty, z czego 2 dobrej klasy (4.1.1). W poprzedniej klinice było duzo gorzej. Do tego cykl naturalny (5 zarodkow mialam transferowanych zaraz po stymulacji, a wtedy strasznie szalała mi tarczyca, mam hashimoto). Teraz przed transferem byłam prawie w nadczynności, TSH okolo 0,2, ft4 w górnej granicy normy (zalecenia endo). Do tego znieczulenie, bo miałam trudne transfery i dr próbował zwykłym cewnikiem, wcześniej francuskim, a przy tym ponoć trochę gorsze efekty. Do tego dr Koziol jako jedyna zwróciła uwagę na problem z moją faza lutealna (wcześniej po transferach mimo przyjmowania proga dostawałam okresu i nie doczekiwalam nawet do bety), zaleciła na to decapaptyl w 7 dpo (2 dpt). Przed ostatnimi dwoma transferami byłam u doc Pasnika, ale uznał, że nie widzi u mnie problemów w immunologii, na wszelki dał encorton i zlecił accofil we wlewie na lepszą śluzówkę, w przedostatnim transferze to zastosowałam, teraz nie (byłam zrezygnowana). Z tego i widzę to większość rzeczy miałaś zastosowanych.
Myślałaś kiedyś o badaniu zarodkow?
Aniu, czyli jeśli dobrze rozumiem, to udany transfer jest efektem przeprowadzonej stymulacji w Novum, podczas której uzyskaliście blastki. Ten punkt jest dokładnie taki sam jak u mnie. Przeniosłam się do Novum, zrobiliśmy tu nową stymulacje z której mam blastki. W pierwszym nieudanym transferze w Novum transferowalismy blastkę 5.1.1 teraz 4.1.1. Pozostałe blaski czekające na transfer mam od 4.1.1 do 4.2.2 więc też całkiem dobre.
Czy teraz miałaś kriotransfer na cyklu naturalnym?
W Novum ostatnie 2 transfery mialam krio i na naturalnym cyklu i niestety u mnie to się nie sprawdziło. Transfer w znieczuleniu, tak jak u Ciebie plus zalecenia od immunologa.
Też mam niedoczynność tarczycy Hashimoto ale moje TSH jest w granicach 1-1,5. Podczas ostaniego transferu moje TSH wynosiło 1,02. Bardzo mnie zaciekawiło Twoje zalecenie od endokrynologa, dlaczego twoja tarczyca została wspowadzona w stan nadczynności?
Zarodków nie badałam i gryzę się teraz z myślami, czy może jednak zaryzykować spróbować je przebadać. Wczoraj dzwoniłam do Invicty w tej sprawie i dzisiaj mają do mnie oddzwonić i coś więcej mi o tym opowiedzieć. Tak sobie o tym myślę, że przy takiej ilości transferów jakie miałam, nawet jeśli któryś zarodek byłby wadliwy genetycznie, to być może, mimo wszystko próbowałby się zagnieździć.
Mamy prawidłowe kariotypy ale rozmawiam na forum z pewną dziewczyna, która pytała mnie, czy podczas badanie nasienie, mieliśmy wykonywane badanie fragmentacji DNA plemnika, bo być może fragmentacja, pomimo dobrych kariotypow może być odpowiedzialna, być może częściowo za brak zagnieżdżania. Jeśli tak jest to być może powinnismy mieć selekcjonowane plemniki dla zapłodnienia komórki. Widzę w tym sens, dlatego wysyłałam męża na powtórzenie wyników badania nasienie i jeśli okaże się, że plemniki mają dużą fragmentację DNA, to wtedy zaryzykuje i przebadam zamrożone zarodki, o ile jest to oczywiście możliwe. Jeśli będzie duża fragmentacja DNA plemników, a podczas badania zarodków okaże się, że są wadliwe to myśle, że asap podejdę do 4 stymulacji z selekcją plemników, przebadam jeszcze raz zarodki, zrobię obstawe lekami immuno /może immunoglobuliny i zobaczymy czy to coś da.
Myślę, że u mnie układ odpornościowy też mocno miesza, jest silny, bo po braniu accofilu i encortonu moja morfologia była prawe idealna, czy te leki nie zrobiły u mnie zamieszania.
Paśnik jedyny problem jaki u nas widzi, to wysoki cross 56% i all mlr 0%, dlatego sugeruje stosownie immunosupreji. Przez wynik cross nie mogę być szczepiona.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2023, 12:09
AniaMasz88 lubi tę wiadomość
-
Sarenka150 wrote:Aniu, czyli jeśli dobrze rozumiem, to udany transfer jest efektem przeprowadzonej stymulacji w Novum, podczas której uzyskaliście blastki. Ten punkt jest dokładnie taki sam jak u mnie. Przeniosłam się do Novum, zrobiliśmy tu nową stymulacje z której mam blastki. W pierwszym nieudanym transferze w Novum transferowalismy blastkę 5.1.1 teraz 4.1.1. Pozostałe blaski czekające na transfer mam od 4.1.1 do 4.2.2 więc też całkiem dobre.
Czy teraz miałaś kriotransfer na cyklu naturalnym?
W Novum ostatnie 2 transfery mialam krio i na naturalnym cyklu i niestety u mnie to się nie sprawdziło. Transfer w znieczuleniu, tak jak u Ciebie plus zalecenia od immunologa.
Też mam niedoczynność tarczycy Hashimoto ale moje TSH jest w granicach 1-1,5. Podczas ostaniego transferu moje TSH wynosiło 1,02. Bardzo mnie zaciekawiło Twoje zalecenie od endokrynologa, dlaczego twoja tarczyca została wspowadzona w stan nadczynności?
Zarodków nie badałam i gryzę się teraz z myślami, czy może jednak zaryzykować spróbować je przebadać. Wczoraj dzwoniłam do Invicty w tej sprawie i dzisiaj mają do mnie oddzwonić i coś więcej mi o tym opowiedzieć. Tak sobie o tym myślę, że przy takiej ilości transferów jakie miałam, nawet jeśli któryś zarodek byłby wadliwy genetycznie, to być może, mimo wszystko próbowałby się zagnieździć.
Mamy prawidłowe kariotypy ale rozmawiam na forum z pewną dziewczyna, która pytała mnie, czy podczas badanie nasienie, mieliśmy wykonywane badanie fragmentacji DNA plemnika, bo być może fragmentacja, pomimo dobrych kariotypow może być odpowiedzialna, być może częściowo za brak zagnieżdżania. Jeśli tak jest to być może powinnismy mieć selekcjonowane plemniki dla zapłodnienia komórki. Widzę w tym sens, dlatego wysyłałam męża na powtórzenie wyników badania nasienie i jeśli okaże się, że plemniki mają dużą fragmentację DNA, to wtedy zaryzykuje i przebadam zamrożone zarodki, o ile jest to oczywiście możliwe. Jeśli będzie duża fragmentacja DNA plemników, a podczas badania zarodków okaże się, że są wadliwe to myśle, że asap podejdę do 4 stymulacji z selekcją plemników, przebadam jeszcze raz zarodki, zrobię obstawe lekami immuno /może immunoglobuliny i zobaczymy czy to coś da.
Myślę, że u mnie układ odpornościowy też mocno miesza, jest silny, bo po braniu accofilu i encortonu moja morfologia była prawe idealna, czy te leki nie zrobiły u mnie zamieszania.
Paśnik jedyny problem jaki u nas widzi, to wysoki cross 56% i all mlr 0%, dlatego sugeruje stosownie immunosupreji. Przez wynik cross nie mogę być szczepiona. -
AniaMasz88 wrote:Z ta tarczyca to jest tak, że u mnie na cyklu sztucznym po włączeniu estrofemu tsh skakało z 1 do nawet 5, i to w ciągu 1 tygodnia! Dlatego endokrynolog chciała żebym tak nisko utrzymywała tsh. Ale na cyklu naturalnym i tak ti nie miało znaczenia, bo przecież było bez estrofemu. Wydaje mi się, że super pomysł z tą framentacja i jeśli masz kilka zarodków to ja bym chyba je zbadała..
Ok, teraz rozumiem.
Najważniejsze, że te wszystkie zmienne połączyły się w odpowiednim czasie i jesteś w ciąży 💞
-
nick nieaktualny
-
miele2012 wrote:Hej laski 😉
Nie wytrzymałam i dzisiaj zrobiłam test 5dpt no i wyszła biel 😓 jestem trochę podłamana 🙄
Test z dozu
Czekaj grzecznie do bety, proponuję zrobić jutro🙂
A my tutaj trzymamy kciuki ✊
Ja jutro też betę ale nawet mi się nie chce już kluc zyl😕 może to głupio zabrzmi ale mam nadzieję że spadla i nie będzie robić cyrków i jakoś kiepsko rosnąć. Raz juz tak miałam , to słabo rosła to stawała w miejscu i miałam podejrzenie ciąży pozamacnicznej i kupa stresu i ciągłego latania na betę.
A ty Miele nie wariuj z testami tylko jutro rób betę.miele2012, Sarenka150 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
miele2012 wrote:Hej laski 😉
Nie wytrzymałam i dzisiaj zrobiłam test 5dpt no i wyszła biel 😓 jestem trochę podłamana 🙄
Test z dozumiele2012 lubi tę wiadomość