NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Tuonela ja będę zaciskać kciuki bo masz jeszcze trzy szanse na dziecko✊ ja już nie mam zarodkow ale mam jedno dziecko i to pragnienie posiadania drugiego muszę w sobie juz zdusic bo już nie mamy szans😔tuonela wrote:Współczuję do mnie dociera ze chyba nigdy nie będziemy rodzicami.. Bluemonday się mi udziela. Dzis kontrola co tam sie dzieje w podwoziu i licze na przedluenie zwolnienia bo nie widzę siebie w pracy raz jest dobrze raz jest zle..
Ale ty się nie poddawaj i walcz 💪
tuonela lubi tę wiadomość
-
Kochane dziewczyny,
pracuję nad pracą badawczą w dziedzinie Psychologii. W badaniach skupiam się na tym, co wpływa na kondycję emocjonalną kobiet przystępujących do procedury in vitro, aby ustalić jak najbardziej efektywnie wspierać emocjonalnie grupę kobiet leczących się z powodu niepłodności. Twój udział w badaniu jest bardzo cenny, zarówno z perspektywy badawczej, jak i tej praktycznej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu dowiem się, jak lepiej pomagać innym ludziom.
Twoją pomoc w tym badaniu będzie dla mnie bardzo cenna. Dziękuję Ci bardzo serdecznie.
https://forms.gle/9Z2f2GCsugid9aCp6 -
Jestem po rozmowie z kliniką i cóż…okazało się, że mój transfer był jednym z najtrudniejszych transferów jakie przeprowadzano w klinice, pomimo tego, że byłam w znieczuleniu, był ogromny problem aby podać zarodek.
Po transferze czułam się bardzo dobrze, nie miałam skurczy, plamienia, zupełnie nic.
Dzisiaj będę dzwonić umówić się na histeroskopie w i jeśli się uda to być może w kolejnym cyklu robię transfer. Rozmawiałam z Paśnikiem mam brać tylko encorton do transferu. Zobaczę czy mają wole terminy w klinice i wtedy zdecyduje czy w tym cyklu histero czy w następnym, bo mąż musi zrobić jeszcze badanie nasienia.
Rozmawiałam z Invicta w sprawie badania zarodków i jako można się domyślać zachęcającą do badania nawet mrozaków. Zobaczę jak wyjdą badania męża i wtedy zdecyduje, chociaż jestem trochę sceptycznie do tego nastawiona, ale może się zdecyduje.
-
Ja mam ogromne tyłozgiecie macicy, kto mnie badał w Novum był w szoku. Ostatni transfer był długi i bardzo nieprzyjemny, nie zaszłam w ciąże. Przy córce jakoś poszło, ale przy synu się męczyli bo nie dość, ze tyłozgiecie to jeszcze musieli uważać, żeby zarodka w bliznę nie wsadzić, a mało brakowało, podchodów bylo kilka. Dziwi mnie to, ze nie powiedzieli Ci tego jak byłaś po, tylko jak się nie udało. Dobrze, ze drążysz temat, może warto zbadać zarodki, zaoszczędzisz czas i pieniądze i stres. Mimo, ze będziesz musiała zapłacić za ich badanie to i tak się opłaca moim zdaniem.Sarenka150 wrote:Jestem po rozmowie z kliniką i cóż…okazało się, że mój transfer był jednym z najtrudniejszych transferów jakie przeprowadzano w klinice, pomimo tego, że byłam w znieczuleniu, był ogromny problem aby podać zarodek.
Po transferze czułam się bardzo dobrze, nie miałam skurczy, plamienia, zupełnie nic.
Dzisiaj będę dzwonić umówić się na histeroskopie w i jeśli się uda to być może w kolejnym cyklu robię transfer. Rozmawiałam z Paśnikiem mam brać tylko encorton do transferu. Zobaczę czy mają wole terminy w klinice i wtedy zdecyduje czy w tym cyklu histero czy w następnym, bo mąż musi zrobić jeszcze badanie nasienia.
Rozmawiałam z Invicta w sprawie badania zarodków i jako można się domyślać zachęcającą do badania nawet mrozaków. Zobaczę jak wyjdą badania męża i wtedy zdecyduje, chociaż jestem trochę sceptycznie do tego nastawiona, ale może się zdecyduje.Letka -
Letks wrote:Ja mam ogromne tyłozgiecie macicy, kto mnie badał w Novum był w szoku. Ostatni transfer był długi i bardzo nieprzyjemny, nie zaszłam w ciąże. Przy córce jakoś poszło, ale przy synu się męczyli bo nie dość, ze tyłozgiecie to jeszcze musieli uważać, żeby zarodka w bliznę nie wsadzić, a mało brakowało, podchodów bylo kilka. Dziwi mnie to, ze nie powiedzieli Ci tego jak byłaś po, tylko jak się nie udało. Dobrze, ze drążysz temat, może warto zbadać zarodki, zaoszczędzisz czas i pieniądze i stres. Mimo, ze będziesz musiała zapłacić za ich badanie to i tak się opłaca moim zdaniem.
Po transferze nie miałam spotkania z lekarzem. Nawet nie miałam za bardzo kogo zapytać. Udało mi się wymienić kilka zdań z położną, która zajmowała się mną przed transferem i doglądała mnie po. Powiedziała mi, że transfer zakończył się pomyślnie, aczkolwiek został użyty kulociąg, więc wiedziałam, że łatwo nie było, bo u mnie zawsze jest trudno.
-
Fajnie ze masz plan działania 💪oby wszystko się udało I kolejny transfer przyniósł upragniony sukces✊Sarenka150 wrote:Jestem po rozmowie z kliniką i cóż…okazało się, że mój transfer był jednym z najtrudniejszych transferów jakie przeprowadzano w klinice, pomimo tego, że byłam w znieczuleniu, był ogromny problem aby podać zarodek.
Po transferze czułam się bardzo dobrze, nie miałam skurczy, plamienia, zupełnie nic.
Dzisiaj będę dzwonić umówić się na histeroskopie w i jeśli się uda to być może w kolejnym cyklu robię transfer. Rozmawiałam z Paśnikiem mam brać tylko encorton do transferu. Zobaczę czy mają wole terminy w klinice i wtedy zdecyduje czy w tym cyklu histero czy w następnym, bo mąż musi zrobić jeszcze badanie nasienia.
Rozmawiałam z Invicta w sprawie badania zarodków i jako można się domyślać zachęcającą do badania nawet mrozaków. Zobaczę jak wyjdą badania męża i wtedy zdecyduje, chociaż jestem trochę sceptycznie do tego nastawiona, ale może się zdecyduje.
Miele się nie odzywa wiec tez pewnie beta jednak nie ruszyła 😔smutno się zrobiło na forum. I cicho.... -
Ziuta@ 35 wrote:Fajnie ze masz plan działania 💪oby wszystko się udało I kolejny transfer przyniósł upragniony sukces✊
Miele się nie odzywa wiec tez pewnie beta jednak nie ruszyła 😔smutno się zrobiło na forum. I cicho....
Dzięki, działam dalej 💪
Też wyczekuję informacji od Miele, tak bym chciała, aby jej się udało, bo tylko ona nam tu została jako iskierka nadziei na pozytywną transferową betę w styczniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2023, 14:00
-
Zastanawiam się jeszcze na 1 rzeczą, a mianowicie prawie zawsze wychodzą mi źle posiewy i zawsze wychodzi mi candida. Dostaje na to nystatyne ale już bezpośrednio po leczeniu nie powtarzam posiewu, tylko za jakiś czas np. do transferu. Mam taka sytuacje od września 2022 i w tym czasie miałam 4 posiewy i na wszystkich było to samo. Może mam jakąś potężna kandydozę i zanim podejdę do kolejnego transferu, powinnam pozbyć się tego dziadostwa raz na zawsze albo przynajmniej na dłużej. Może ta nystatyna to za mało. Co o tym myślicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2023, 14:22
-
Ale posiewy do transferu masz czyste?Sarenka150 wrote:Zastanawiam się jeszcze na 1 rzeczą, a mianowicie prawie zawsze wychodzą mi źle posiewy i zawsze wychodzi mi candida. Dostaje na to nystatyne ale już bezpośrednio po leczeniu nie powtarzam posiewu, tylko za jakiś czas np. do transferu. Mam taka sytuacje od września 2022 i w tym czasie miałam 4 posiewy i na wszystkich było to samo. Może mam jakąś potężna kandydozę i zanim podejdę do kolejnego transferu, powinnam pozbyć się tego dziadostwa raz na zawsze albo przynajmniej na dłużej. Może ta nystatyna to za mało. Co o tym myślicie?
Tez kiedyś miałam ciagle problemy z posiewami, miałam candide, wyleczyłam właśnie nystatyna, ale potem ciagle jeszcze jakas bakterie miałam i przypominam sobie ze długo nie mogłam podejsc do transferu. I tak bujałam się dłuższy czas z tymi posiewami.
A teraz zawsze ładne posiewy wychodzą. -
Ziuta@ 35 wrote:Ale posiewy do transferu masz czyste?
Tez kiedyś miałam ciagle problemy z posiewami, miałam candide, wyleczyłam właśnie nystatyna, ale potem ciagle jeszcze jakas bakterie miałam i przypominam sobie ze długo nie mogłam podejsc do transferu. I tak bujałam się dłuższy czas z tymi posiewami.
A teraz zawsze ładne posiewy wychodzą.
Teraz właśnie miałam przed transferem posiew i wyszła mi candida, dostałam nystatyne i lekarz powiedział, że to wystarczy i nie jest to przeciwwskazanie do transferu.
Tak sobie myślę, że przed grudniowym transferem, który się nie odbył też miałam candide i też zlecono mi nystatyne.
Zobaczę co będzie na kolejnym posiewie przed histeroskopią . Muszę pozbyć się tego dziadostwa.
-
Polecam lykac lacibios femima odkad biore nic mnie nie łapie
Sarenka150 lubi tę wiadomość
Starania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje...
06.08 6 transfer blastka 4.1.2 8dpt 86 10dpt 208 12 dpt 418 15 dpt 1144... czekamy -
Ziuta, jak się miewasz? Emocje już trochę opadły czy nadal gonitwa myśli w głowie?
U mnie to pierwsze już zniknęło, ale to drugie dopiero rozpędza się 😂 Mam taki charakter, że niepowodzenia i trudne sytuacje wpływają na mnie mobilizująco, przez co teraz ciagle myśle co robić dalej, sprawdzam badania i planuję dalsze kroki. Mój mąż mówi, że jak dalej pójdzie to nawet menopauza nie przeszkodzi mi urodzić dziecka 😂😂😂😂 taki z niego żartowniś 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2023, 20:37
AniaMasz88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
miele2012 wrote:Dziewczyny u mnie lipa 💔
Beta 6.8, więc biochem
Dzięki za kciuki i słowa otuchy 🙏
Życzę Wam powodzenia🍀
a ja na razie muszę się pozbierać 😓
Miele, ogromnie mi przykro 💔
Tak bardzo czekałam na wiadomość od Ciebie a z drugiej strony, czułam że skoro tak długo nie piszesz, to prawdopodobnie nie masz dobrych wieści…😢
Wiem, że nie ma teraz słów, które mogłyby przynieść Ci ukojenie, ale wiem że kiedyś i dla nas zaświeci słońce.
Pamiętaj proszę, że to przegrana bitwa ale walka jeszcze trwa i w końcu zakończy się sukcesem, nie może być inaczej.
Tulę Cię mocno 💞
-
Sarenka150 wrote:Ziuta, jak się miewasz? Emocje już trochę opadły czy nadal gonitwa myśli w głowie?
U mnie to pierwsze już zniknęło, ale to drugie dopiero rozpędza się 😂 Mam taki charakter, że niepowodzenia i trudne sytuacje wpływają na mnie mobilizująco, przez co teraz ciagle myśle co robić dalej, sprawdzam badania i planuję dalsze kroki. Mój mąż mówi, że jak dalej pójdzie to nawet menopauza nie przeszkodzi mi urodzić dziecka 😂😂😂😂 taki z niego żartowniś 🤣
Bo właśnie w nas kobitkach jest taka siła, że nawet po kolejnych upadkach wstajemy i walczymy dalej 💪
No u mnie jeszcze kiepsko tym bardziej że dzisiaj dostałam okres . Teraz dowaliło mi najbardziej Bo zabrałam ostatnie zarodki I to juz definitywny koniec😔
A jeszcze wczoraj próbowałam męża podpytać czy zrobimy jeszcze jedna stymulacje 🤣🤣 chyba ogłupiałam ale wczoraj chcialam męża namowic na czwarta stymulacje. -
miele2012 wrote:Dziewczyny u mnie lipa 💔
Beta 6.8, więc biochem
Dzięki za kciuki i słowa otuchy 🙏
Życzę Wam powodzenia🍀
a ja na razie muszę się pozbierać 😓
Zbieraj się i wracaj.
Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA) -
Ziuta@ 35 wrote:Bo właśnie w nas kobitkach jest taka siła, że nawet po kolejnych upadkach wstajemy i walczymy dalej 💪
No u mnie jeszcze kiepsko tym bardziej że dzisiaj dostałam okres . Teraz dowaliło mi najbardziej Bo zabrałam ostatnie zarodki I to juz definitywny koniec😔
A jeszcze wczoraj próbowałam męża podpytać czy zrobimy jeszcze jedna stymulacje 🤣🤣 chyba ogłupiałam ale wczoraj chcialam męża namowic na czwarta stymulacje.
My babeczki mamy przewrotne pomysły, także kto wie co będzie dalej skoro po głowie przeszła Ci myśl o kolejnej stymulacji 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2023, 11:09
-
W wtorek miałam usg i pięknie ladnie sie oczyściło.. Przedluzyl mi L4 do 01.02 zreszta tak chcialam bo musze wrocic do pracy nie ma mnie od konca listopada.. Mam nadzieję ze nie zwolnia mnie. Narazie plan taki ze w marcu kwietniu pojade podpisać papiery z mężem a kiedy podejde nie wiem...Ziuta@ 35 wrote:Tuonela a co u ciebie?dalej na zwolnieniu?
moge powtórzyć histeroskopie, moj gin z gdynii mowil o biopsji pod kątem stanu zapalnego przy okazji histeroskopi ale sama musze wysłać wycinek oni mi pobiora różne czytam o tym opinie. U meza wskoczyło troche zleceń wiec musze mu pomoc a to praca fizyczna bo na leczenie z nieba nie spadnie..Starania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje...
06.08 6 transfer blastka 4.1.2 8dpt 86 10dpt 208 12 dpt 418 15 dpt 1144... czekamy
