NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Mandolina wrote:Cześć dziewczyny. Zastanawiamy się z partnerem nad zmianą kliniki na NOVUM, tylko potrzebujemy kogoś, kto bierze beznadziejne przypadki z niskim AMH i słabą odpowiedzią na stymulację (a jednocześnie nie będę gburowatym robotem, który nie odpowiada na pytania, potrzebuję trochę otwartej osoby, bo mnie zimni lekarze zawsze psychicznie załamują). Czy macie kogoś takiego do polecenia?
hej Mandolina. Ja do tej pory miałam kontakt z takimi lekarzami: Starosławska, Langner, Lukasiewicz, Lewandowski, Czerkwinski, Zamora, Sowinska.
Jesli chodzi o usposobienie i sympatycznosć- skłaniam się ku Staroslawskiej lub Lukasiewicz.
natomiast obydwie sa wg mnie trochę roztrzepane. (np dr Staroslawska zlecila mi przed crio badania które jeszcze miałam ważne, a nie zleciła tych, które były nieważne...)
tym niemniej obydwie uważam na dobre.
potem jest u mnie w klasyfikacji Langner i Sowinska. u dr Langner byłam najczesciej, ona jest taka akurat mi odpowiadająca - jest sympatyczna ale bez przesady a przy tym konkretna - to z koli ja bardzo cenie, bo ja wolę wiedziec na czym stoje. zawsze mowila szczerze co mysli w danej sytuacji, ale oczywiscie w bardzo uprzejmy sposób. niestety czesto jej nie ma, albo jest problem zeby akurat do niej sie umowic - stąd też moje wizyty u innych lekarzy (np przy monitoringu lub stymulacji).
u dr Sowinskiej byłam tylko raz, ale była super sympatyczna. Robiła mi teraz kriotransfer, i wiem że następne chcę też u niej.
Zamora, Lewandowski - tu nie mam zdania specjalnie, bo żaden nie wywarł na mnie ani dobrego ani złego wrażenia.
Ja nie polecam natomiast Czerkwinskiego, byłam u niego chyba dwa razy, raz na monitoringu a raz po recepte jak mi w posiewie wyszły bakterie. podczas monitoringu był niedelikatny ale w sumie to jestem w stanie jakoś zaakceptować. Ale jak przyszłam po recepte na e.coli w posiewie i wspomniałam coś że jeden z leków który chciał mi przepisac kiedys na mnie nie zadziałał, to odpowiedział mi centralnie "że to on tu jest lekarzem". sorry ale dla mnie to jest "no go", jak lekarz nie słucha pacjenta.
A kto jest dobry - tak jak tu dziewczyny piszą, jak jest trudny przypadek to się konsultują wzajemnie ze sobą. dr Langner podczas stymulacji nawet przy mnie dzwoniła sie konsultować co do dawek.♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Mandolina wrote:Cześć dziewczyny. Zastanawiamy się z partnerem nad zmianą kliniki na NOVUM, tylko potrzebujemy kogoś, kto bierze beznadziejne przypadki z niskim AMH i słabą odpowiedzią na stymulację (a jednocześnie nie będę gburowatym robotem, który nie odpowiada na pytania, potrzebuję trochę otwartej osoby, bo mnie zimni lekarze zawsze psychicznie załamują). Czy macie kogoś takiego do polecenia?
Jeszcze dodam że nie polecam dr Obuchowskiej. Jest to jedyny lekarz od ktorego wyszlam z placzem. Na poczatku przygody z novum nie majac jeszcze wszystkich badan pani doktor powiedziala, ze moze powinnismy pomyslec o adopcji!!!!! Do tej pory jak ją widzę mam ciarki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 12:46
-
Bobby29 wrote:Danio wiadomo, przeżywamy to bo to są realne szanse na nasze ciąże, nawet jeżeli niewielkie. I nawet jeżeli nasza droga jest już długa za nami i pełna niepowodzeń, i nawet jeżeli średnio wierzymy że się uda to mimo wszystko jakaś tam nadzieja jest zawsze.
Ja pierwszy transfer miałam tragiczny. Robił Lewandowski i poklul mnie strasznie , 3razy cewnik zmieniał bo nie mógł wejść. Myślę że to mogło być przyczyną że się nie udało, zarodek był naprawdę ładny. Oczywiście zlecił histero bo trudne wejście. Ale z histero wyszło że trudne wejście bo taka mam budowę, że drobna szyjka ale ani zrostów ani polipów nie mam. Wyszedł mi stan zapalny i bardzo się ciesze ze zrobiłam to histero już po pierwszym nieudanym transferze.
Teraz transfer był gładki (nawet się dr Sowinska śmiała bo tak się nastawialysmy że trudne wejście że będzie ciężko itp a wprowadziła cewnik bardzo sprawnie), ale zarodek to taki kalafiorek spora fragmentacja więc nie nastawiam się jakoś specjalnie ale wiadomo, nadzieja jakaś jest, jak zawsze.Bobby29 lubi tę wiadomość
4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
As trzeci cewnik którego użył lewy to właśnie francuski, i dr Sowinska też używała właśnie tego typu.
Dziękuję za kciuki :*♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Mandolina wrote:Cześć dziewczyny. Zastanawiamy się z partnerem nad zmianą kliniki na NOVUM, tylko potrzebujemy kogoś, kto bierze beznadziejne przypadki z niskim AMH i słabą odpowiedzią na stymulację (a jednocześnie nie będę gburowatym robotem, który nie odpowiada na pytania, potrzebuję trochę otwartej osoby, bo mnie zimni lekarze zawsze psychicznie załamują). Czy macie kogoś takiego do polecenia?4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Danio wrote:Jeszcze dodam że nie polecam dr Obuchowskiej. Jest to jedyny lekarz od ktorego wyszlam z placzem. Na poczatku przygody z novum nie majac jeszcze wszystkich badan pani doktor powiedziala, ze moze powinnismy pomyslec o adopcji!!!!! Do tej pory jak ją widzę mam ciarki.
A ja właśnie ja polubiłam. Faktycznie przy bliższym poznaniu zyskuje Ale fakt, to raczej nie jest lekarz, który będzie głaskał po główce.
Dr L z kolei przy mnie powiedział, że powinniśmy myśleć o dawcy nasienia. Przy moim mężu już nie miał odwagi o tym wspomnieć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 13:06
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Aś2018 wrote:Mandolina ja byłam u wielu, ale jak zapytałam jedną z lekarek po kolejnym nieudanym in vitro który z lekarzy jest najlepszy do trudnych przypadków to odpowiedź padła dr L. Nie jest to jednak lekarz, który będzie Cię głaskał. Raczej technicznie i nie omieszka Ci powiedzieć, że raczej szanse są mniejsze niż większe, ale w ostatecznym rozrachunku się broni. Ostatnio miałam robiony transfer przez niego już godzinę po zamknięciu kliniki (oczywiście tak byłam umówiona) więc jeśli pacjentowi zależy aby on to robił to ZAWSZE znajdzie czas. Wizyty trwają około 10-15 minut - na to też musisz być przygotowana, ale tak akurat jest raczej u wszystkich lekarzy.
No tak, jak płacisz dodatkowe 400 zł to nie ma co się dziwić, że ma czasSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Asiula86 wrote:Japonka, a nie dasz rady zrobić w niedzielę w jakimś szpitalu? Ja ostatnio robiłam w Praskim i czekałam godzinę.
-
Ja w mojej krótkiej przygodzie z klinika miał kontakt z trzema lekarzami. Moja wybrana dr Słowińska, dr Staroslawska (ona jest z tej samej grupy i raz musiałam iść na zastępstwo na monitoring do noej) i dr Zamora.
Dr Słowińska która prowadziła cała moja procedurę przypadła mi do gustu bo jest szczera i dodatkowo też empatyczna. Lubię jak lekarz słucha pacjenta i ona to robiła. Zawsze maonitoringach tlaczula postępy. Za wszelką cenę szukala miejsca by wizyty były u niej a w dniu punkcji przyszła pytać jak poszlo. Ile komórek i czy nasienie męża się prawidłowo rozmrozilo. Na transfer rozniez umówiła mnie do siebie iiala utrudnione zadanie bo ja ciapa poszłam do WC i pęcherz był zupełnie pusty (tu pierwszy raz widziałam ją zdenerwowana ale miała powód). Niniejsza jednak powiedziała że zrobi co w jej mocy. Fajne jest to że Pani dr podpowiada jak zrobić badania taniej.
Dr Staroslawska - to jedna wizyta i trudno się wypowiedzieć. Miła ale odniosłam wrażenie że aż za bardzo. Do tego chyba właśnie roztrzepaan.
Dr Zamora - robił mi punlcje. Wizyta po niej bardzo rzeczowa. Dr wytłumaczył co i jak bez zbędnych cerefieli. Powiedział ze z naszym problemem proponuje zapłodnić wszystkie 8 komórek (nikt nie mówił że możemy zamrozić więcej) i tyle. Później chciałam dopytać. O jeszcze jedna rzecz i wróciłam do gabinetu to bardzo zdawkowo mnie potraktował ale ostatecznie odpowiedział na pytania. -
japonka wrote:11 listopada - nie zamierzam wychodzić z domu przez ten burdel, który się będzie dział na mieście przez konkurencyjne marsze i strajk policji... Plus to nie jest nagła sytuacja, zrobią mi? Najbliżej mam MSWiA
Zapomniałam, że to 11.11....
Wiesz, ja robiłam w niedzielę, sytuacja nagła to też nie była, jedynie małe plamienie, ale się przestraszyłam. Biorąc pod uwagę to, że i tak zapłacisz za to badanie, to powinni zrobić. Tylko z progesteronem wiem, że jest gorzej, bo bynajmniej w Praskim i na Solcu przesyłają do innego labu i 2 dni czeka się na wynik.
Chodziło mi o to, że w niedzielę (moim zdaniem) wynik będzie bardziej wiążący. Kiedyś, co prawda w Invikcie, lekarz powiedział mi, że jeśli 6 dpt blastocysty jest beta 0, to można odstawiać leki.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Asiula86 wrote:No tak, jak płacisz dodatkowe 400 zł to nie ma co się dziwić, że ma czas4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Japonka 7 dpt zarodka 3dniowego to według mnie za wcześnie. Sama miałam tdzydniowca i wiem jak mnie korciło ale racjonalne publikacje na temat rozwoju zarodka do mnie przemowily. Zrobiłam będę 11dpt i beta była malusienka. Dodatkowo tego samego dnia zaczęłam plamić i okazało się że to było plamienie implementacyjne a przez to ze miałam pozytywna betę to się niepotrzebnie stresowałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 13:28
-
Aś2018 wrote:O kasie nie chcę wspominać, bo tam płacisz za wszystko. To biznes. Z resztą jak wszędzie. Ja już przestałam liczyć, bo jak kiedyś zaczęłam dodawać to się przeraziłam.....Jeśli się jednak uda to nie będę żałować ani złotówki a jak się nie uda to na pocieszenie kupię sobie psa
Dlatego ja już się nie zdecyduję na transfer u L. Co ma być to będzie. A inni lekarze moim zdaniem mają jeszcze większe doświadczenie w transferach niż onSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Necia124 wrote:Japonka 7 dpt zarodka 3dniowego to według mnie za wcześnie. Sama miałam tdzydniowca i wiem jak mnie korciło ale racjonalne publikacje na temat rozwoju zarodka do mnie przemowily. Zrobiłam będę 11dpt i beta była malusienka. Dodatkowo tego samego dnia zaczęłam plamić i okazało się że to było plamienie implementacyjne a przez to ze miałam pozytywna betę to się niepotrzebnie stresowałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 14:31
-
Japonka skoro tak mówisz. U mnie w 11dpt 3 dyniowego zarodka (11komorek miał wówczas wiec się szybko rozwijał) była na poziomie 25 dlategego uwazam że jak zrobiłabym wcześniej to wynik mógłby być niemiarodajny to raz a dwa lekarka nie pozwoliłaby mi odstawić leków. Niemniej jednak życzę pozytywnej bety i 3 mam kciuki
-
Luna131 wrote:Cześć Dziewczyny!
Może któraś będzie potrzebowała
Mam do sprzedania:
Neoparin 0,2ml - dwa opakowania po 10 sztuk, ważne do 12/2019.
Luteinę dopochwową 100mg - dwa opakowania po 30 tabletek, ważne do marca 2021.
1 opakowanie - 35zł. Przesyłka pocztą lub odbiór osobisty w Warszawie.
Mój mail: [email protected] -
Necia124 wrote:Japonka skoro tak mówisz. U mnie w 11dpt 3 dyniowego zarodka (11komorek miał wówczas wiec się szybko rozwijał) była na poziomie 25 dlategego uwazam że jak zrobiłabym wcześniej to wynik mógłby być niemiarodajny to raz a dwa lekarka nie pozwoliłaby mi odstawić leków. Niemniej jednak życzę pozytywnej bety i 3 mam kciuki
-
japonka wrote:Ja opóźnienia w N miałam nawet godzinne (zwykle jak przyjeżdżam to mam czas, nawet zdarzało mi się zabrać komputer i pracować), ale nie mam z tego powodu negatywnego zdania o nich, bardziej się zastanawiam co jeszcze mogą dla nas zrobić poza mówieniem, że mamy robić transfery do skutku. To że w N podaje się zarodki standardowo w 2 dobie, ewentualnie trzeciej (zwykle krio) też nie jest jakimś wielkim plusem dla mnie bo zawsze się zastanawiam czy niepotrzebnie nie robię sobie nadziei, a zarodek np padł w 4 dobie w mojej macicy i się nigdy nie dowiem
No ale póki co trzymam się mojej pani doktor, która mimo że jest roztrzepana i zabiegana to jest naprawdę super człowiekiem, odpisuje na smsy o dziwnej porze, przyjechała specjalnie na 8:30 w sobotę zrobić mi transfer i nie podważa, że próbuję jeszcze dobadac się gdzieś indziej i przychodzę z zaleceniami z zewnątrz.
Czytam was na bieżąco, ale się nie udzielam. W sobotę rano miałam punkcje i zwróciłam uwagę na pewną blondynkę wychodząca z transferu z dr Łukasiewicz.
Japonka chyba wie o kim mówię -
Ziut@35 wrote:Cześć
Czytam was na bieżąco, ale się nie udzielam. W sobotę rano miałam punkcje i zwróciłam uwagę na pewną blondynkę wychodząca z transferu z dr Łukasiewicz.
Japonka chyba wie o kim mówię