X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną NOVUM Warszawa
Odpowiedz

NOVUM Warszawa

Oceń ten wątek:
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 8 listopada 2018, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mandolina wrote:
    Cześć dziewczyny. Zastanawiamy się z partnerem nad zmianą kliniki na NOVUM, tylko potrzebujemy kogoś, kto bierze beznadziejne przypadki z niskim AMH i słabą odpowiedzią na stymulację (a jednocześnie nie będę gburowatym robotem, który nie odpowiada na pytania, potrzebuję trochę otwartej osoby, bo mnie zimni lekarze zawsze psychicznie załamują). Czy macie kogoś takiego do polecenia?

    hej Mandolina. Ja do tej pory miałam kontakt z takimi lekarzami: Starosławska, Langner, Lukasiewicz, Lewandowski, Czerkwinski, Zamora, Sowinska.

    Jesli chodzi o usposobienie i sympatycznosć- skłaniam się ku Staroslawskiej lub Lukasiewicz.
    natomiast obydwie sa wg mnie trochę roztrzepane. (np dr Staroslawska zlecila mi przed crio badania które jeszcze miałam ważne, a nie zleciła tych, które były nieważne...)
    tym niemniej obydwie uważam na dobre.

    potem jest u mnie w klasyfikacji Langner i Sowinska. :) u dr Langner byłam najczesciej, ona jest taka akurat mi odpowiadająca - jest sympatyczna ale bez przesady ;-) a przy tym konkretna - to z koli ja bardzo cenie, bo ja wolę wiedziec na czym stoje. zawsze mowila szczerze co mysli w danej sytuacji, ale oczywiscie w bardzo uprzejmy sposób. niestety czesto jej nie ma, albo jest problem zeby akurat do niej sie umowic - stąd też moje wizyty u innych lekarzy (np przy monitoringu lub stymulacji).
    u dr Sowinskiej byłam tylko raz, ale była super sympatyczna. Robiła mi teraz kriotransfer, i wiem że następne chcę też u niej.

    Zamora, Lewandowski - tu nie mam zdania specjalnie, bo żaden nie wywarł na mnie ani dobrego ani złego wrażenia.

    Ja nie polecam natomiast Czerkwinskiego, byłam u niego chyba dwa razy, raz na monitoringu a raz po recepte jak mi w posiewie wyszły bakterie. podczas monitoringu był niedelikatny ale w sumie to jestem w stanie jakoś zaakceptować. Ale jak przyszłam po recepte na e.coli w posiewie i wspomniałam coś że jeden z leków który chciał mi przepisac kiedys na mnie nie zadziałał, to odpowiedział mi centralnie "że to on tu jest lekarzem". sorry ale dla mnie to jest "no go", jak lekarz nie słucha pacjenta.

    A kto jest dobry - tak jak tu dziewczyny piszą, jak jest trudny przypadek to się konsultują wzajemnie ze sobą. dr Langner podczas stymulacji nawet przy mnie dzwoniła sie konsultować co do dawek.

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • Danio Autorytet
    Postów: 652 366

    Wysłany: 8 listopada 2018, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mandolina wrote:
    Cześć dziewczyny. Zastanawiamy się z partnerem nad zmianą kliniki na NOVUM, tylko potrzebujemy kogoś, kto bierze beznadziejne przypadki z niskim AMH i słabą odpowiedzią na stymulację (a jednocześnie nie będę gburowatym robotem, który nie odpowiada na pytania, potrzebuję trochę otwartej osoby, bo mnie zimni lekarze zawsze psychicznie załamują). Czy macie kogoś takiego do polecenia?


    Jeszcze dodam że nie polecam dr Obuchowskiej. Jest to jedyny lekarz od ktorego wyszlam z placzem. Na poczatku przygody z novum nie majac jeszcze wszystkich badan pani doktor powiedziala, ze moze powinnismy pomyslec o adopcji!!!!! Do tej pory jak ją widzę mam ciarki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 12:46

    oar843r8ab1t8zh2.png
  • Aś2018 Autorytet
    Postów: 724 723

    Wysłany: 8 listopada 2018, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobby29 wrote:
    Danio wiadomo, przeżywamy to bo to są realne szanse na nasze ciąże, nawet jeżeli niewielkie. I nawet jeżeli nasza droga jest już długa za nami i pełna niepowodzeń, i nawet jeżeli średnio wierzymy że się uda to mimo wszystko jakaś tam nadzieja jest zawsze.

    Ja pierwszy transfer miałam tragiczny. Robił Lewandowski i poklul mnie strasznie , 3razy cewnik zmieniał bo nie mógł wejść. Myślę że to mogło być przyczyną że się nie udało, zarodek był naprawdę ładny. Oczywiście zlecił histero bo trudne wejście. Ale z histero wyszło że trudne wejście bo taka mam budowę, że drobna szyjka ale ani zrostów ani polipów nie mam. Wyszedł mi stan zapalny i bardzo się ciesze ze zrobiłam to histero już po pierwszym nieudanym transferze.

    Teraz transfer był gładki (nawet się dr Sowinska śmiała bo tak się nastawialysmy że trudne wejście że będzie ciężko itp a wprowadziła cewnik bardzo sprawnie), ale zarodek to taki kalafiorek :) spora fragmentacja więc nie nastawiam się jakoś specjalnie ale wiadomo, nadzieja jakaś jest, jak zawsze.
    Bobby mimo wszystko trzymam kciuki. Dla pocieszenia ja też miałam biel wizira, a 9 dpt miałam 2,8 a 11 dpt 11,8 i oczywiście nie wiem czy coś z tego wyjdzie, ale sikacz i tak ce facto w tak wczesnym stadium raczej nie wykrywa. Ja zazwyczaj je robię, aby się psychicznie przygotować na betę. Co do transferów to następnym razem poproście o "francuski" cokolwiek by to znaczyło. Jest cieńszy i (chyba) lepszy. Mi to kiedyś doradziła dr Star. (ponieważ przy normalnym czułam dyskomfort) i tak już zostało, że jak robię to zawsze proszę o "francuski".

    Bobby29 lubi tę wiadomość

    4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
    7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
    AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
    8 dpt - 25.35
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 8 listopada 2018, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    As trzeci cewnik którego użył lewy to właśnie francuski, i dr Sowinska też używała właśnie tego typu.
    Dziękuję za kciuki :*

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • Aś2018 Autorytet
    Postów: 724 723

    Wysłany: 8 listopada 2018, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mandolina wrote:
    Cześć dziewczyny. Zastanawiamy się z partnerem nad zmianą kliniki na NOVUM, tylko potrzebujemy kogoś, kto bierze beznadziejne przypadki z niskim AMH i słabą odpowiedzią na stymulację (a jednocześnie nie będę gburowatym robotem, który nie odpowiada na pytania, potrzebuję trochę otwartej osoby, bo mnie zimni lekarze zawsze psychicznie załamują). Czy macie kogoś takiego do polecenia?
    Mandolina ja byłam u wielu, ale jak zapytałam jedną z lekarek po kolejnym nieudanym in vitro który z lekarzy jest najlepszy do trudnych przypadków to odpowiedź padła dr L. Nie jest to jednak lekarz, który będzie Cię głaskał. Raczej technicznie i nie omieszka Ci powiedzieć, że raczej szanse są mniejsze niż większe, ale w ostatecznym rozrachunku się broni. Ostatnio miałam robiony transfer przez niego już godzinę po zamknięciu kliniki (oczywiście tak byłam umówiona) więc jeśli pacjentowi zależy aby on to robił to ZAWSZE znajdzie czas. Wizyty trwają około 10-15 minut - na to też musisz być przygotowana, ale tak akurat jest raczej u wszystkich lekarzy.

    4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
    7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
    AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
    8 dpt - 25.35
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10250 8906

    Wysłany: 8 listopada 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Danio wrote:
    Jeszcze dodam że nie polecam dr Obuchowskiej. Jest to jedyny lekarz od ktorego wyszlam z placzem. Na poczatku przygody z novum nie majac jeszcze wszystkich badan pani doktor powiedziala, ze moze powinnismy pomyslec o adopcji!!!!! Do tej pory jak ją widzę mam ciarki.

    A ja właśnie ja polubiłam. Faktycznie przy bliższym poznaniu zyskuje :-) Ale fakt, to raczej nie jest lekarz, który będzie głaskał po główce.
    Dr L z kolei przy mnie powiedział, że powinniśmy myśleć o dawcy nasienia. Przy moim mężu już nie miał odwagi o tym wspomnieć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 13:06

    Słabość jest siłą w nas...
    6 cykli stymulowanych, 2 inseminacje, 4 procedury in vitro, 16 transferów, 17 zarodków :(
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    Michałek <3
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10250 8906

    Wysłany: 8 listopada 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aś2018 wrote:
    Mandolina ja byłam u wielu, ale jak zapytałam jedną z lekarek po kolejnym nieudanym in vitro który z lekarzy jest najlepszy do trudnych przypadków to odpowiedź padła dr L. Nie jest to jednak lekarz, który będzie Cię głaskał. Raczej technicznie i nie omieszka Ci powiedzieć, że raczej szanse są mniejsze niż większe, ale w ostatecznym rozrachunku się broni. Ostatnio miałam robiony transfer przez niego już godzinę po zamknięciu kliniki (oczywiście tak byłam umówiona) więc jeśli pacjentowi zależy aby on to robił to ZAWSZE znajdzie czas. Wizyty trwają około 10-15 minut - na to też musisz być przygotowana, ale tak akurat jest raczej u wszystkich lekarzy.

    No tak, jak płacisz dodatkowe 400 zł to nie ma co się dziwić, że ma czas ;-)

    Słabość jest siłą w nas...
    6 cykli stymulowanych, 2 inseminacje, 4 procedury in vitro, 16 transferów, 17 zarodków :(
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    Michałek <3
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 8 listopada 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    Japonka, a nie dasz rady zrobić w niedzielę w jakimś szpitalu? Ja ostatnio robiłam w Praskim i czekałam godzinę.
    11 listopada - nie zamierzam wychodzić z domu przez ten burdel, który się będzie dział na mieście przez konkurencyjne marsze i strajk policji... Plus to nie jest nagła sytuacja, zrobią mi? Najbliżej mam MSWiA

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 8 listopada 2018, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w mojej krótkiej przygodzie z klinika miał kontakt z trzema lekarzami. Moja wybrana dr Słowińska, dr Staroslawska (ona jest z tej samej grupy i raz musiałam iść na zastępstwo na monitoring do noej) i dr Zamora.
    Dr Słowińska która prowadziła cała moja procedurę przypadła mi do gustu bo jest szczera i dodatkowo też empatyczna. Lubię jak lekarz słucha pacjenta i ona to robiła. Zawsze maonitoringach tlaczula postępy. Za wszelką cenę szukala miejsca by wizyty były u niej a w dniu punkcji przyszła pytać jak poszlo. Ile komórek i czy nasienie męża się prawidłowo rozmrozilo. Na transfer rozniez umówiła mnie do siebie iiala utrudnione zadanie bo ja ciapa poszłam do WC i pęcherz był zupełnie pusty (tu pierwszy raz widziałam ją zdenerwowana ale miała powód). Niniejsza jednak powiedziała że zrobi co w jej mocy. Fajne jest to że Pani dr podpowiada jak zrobić badania taniej.

    Dr Staroslawska - to jedna wizyta i trudno się wypowiedzieć. Miła ale odniosłam wrażenie że aż za bardzo. Do tego chyba właśnie roztrzepaan.

    Dr Zamora - robił mi punlcje. Wizyta po niej bardzo rzeczowa. Dr wytłumaczył co i jak bez zbędnych cerefieli. Powiedział ze z naszym problemem proponuje zapłodnić wszystkie 8 komórek (nikt nie mówił że możemy zamrozić więcej) i tyle. Później chciałam dopytać. O jeszcze jedna rzecz i wróciłam do gabinetu to bardzo zdawkowo mnie potraktował ale ostatecznie odpowiedział na pytania.

    ty0qs6r.png
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10250 8906

    Wysłany: 8 listopada 2018, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    japonka wrote:
    11 listopada - nie zamierzam wychodzić z domu przez ten burdel, który się będzie dział na mieście przez konkurencyjne marsze i strajk policji... Plus to nie jest nagła sytuacja, zrobią mi? Najbliżej mam MSWiA

    Zapomniałam, że to 11.11....
    Wiesz, ja robiłam w niedzielę, sytuacja nagła to też nie była, jedynie małe plamienie, ale się przestraszyłam. Biorąc pod uwagę to, że i tak zapłacisz za to badanie, to powinni zrobić. Tylko z progesteronem wiem, że jest gorzej, bo bynajmniej w Praskim i na Solcu przesyłają do innego labu i 2 dni czeka się na wynik.
    Chodziło mi o to, że w niedzielę (moim zdaniem) wynik będzie bardziej wiążący. Kiedyś, co prawda w Invikcie, lekarz powiedział mi, że jeśli 6 dpt blastocysty jest beta 0, to można odstawiać leki.

    Słabość jest siłą w nas...
    6 cykli stymulowanych, 2 inseminacje, 4 procedury in vitro, 16 transferów, 17 zarodków :(
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    Michałek <3
  • Aś2018 Autorytet
    Postów: 724 723

    Wysłany: 8 listopada 2018, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    No tak, jak płacisz dodatkowe 400 zł to nie ma co się dziwić, że ma czas ;-)
    O kasie nie chcę wspominać, bo tam płacisz za wszystko. To biznes. Z resztą jak wszędzie. Ja już przestałam liczyć, bo jak kiedyś zaczęłam dodawać to się przeraziłam.....Jeśli się jednak uda to nie będę żałować ani złotówki ;-) a jak się nie uda to na pocieszenie kupię sobie psa ;-)

    4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
    7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
    AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
    8 dpt - 25.35
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 8 listopada 2018, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Japonka 7 dpt zarodka 3dniowego to według mnie za wcześnie. Sama miałam tdzydniowca i wiem jak mnie korciło ale racjonalne publikacje na temat rozwoju zarodka do mnie przemowily. Zrobiłam będę 11dpt i beta była malusienka. Dodatkowo tego samego dnia zaczęłam plamić i okazało się że to było plamienie implementacyjne a przez to ze miałam pozytywna betę to się niepotrzebnie stresowałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 13:28

    ty0qs6r.png
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10250 8906

    Wysłany: 8 listopada 2018, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aś2018 wrote:
    O kasie nie chcę wspominać, bo tam płacisz za wszystko. To biznes. Z resztą jak wszędzie. Ja już przestałam liczyć, bo jak kiedyś zaczęłam dodawać to się przeraziłam.....Jeśli się jednak uda to nie będę żałować ani złotówki ;-) a jak się nie uda to na pocieszenie kupię sobie psa ;-)

    Dlatego ja już się nie zdecyduję na transfer u L. Co ma być to będzie. A inni lekarze moim zdaniem mają jeszcze większe doświadczenie w transferach niż on ;)

    Słabość jest siłą w nas...
    6 cykli stymulowanych, 2 inseminacje, 4 procedury in vitro, 16 transferów, 17 zarodków :(
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    Michałek <3
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 8 listopada 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Necia124 wrote:
    Japonka 7 dpt zarodka 3dniowego to według mnie za wcześnie. Sama miałam tdzydniowca i wiem jak mnie korciło ale racjonalne publikacje na temat rozwoju zarodka do mnie przemowily. Zrobiłam będę 11dpt i beta była malusienka. Dodatkowo tego samego dnia zaczęłam plamić i okazało się że to było plamienie implementacyjne a przez to ze miałam pozytywna betę to się niepotrzebnie stresowałam.
    Wiesz ja miałam jedną ciążę po IUI w 11 dniu cyklu (owulacja w 12 dc) i 24 dnia miałam betę 200 a już 2 dni wcześniej miałam objawy więc 9-11 dni po owu. Implantacja jest zwykle 7-9 dpo niezależnie od tego czy to naturals, in vitro czy IUI, po 10 dniu to się dzieje rzadko, po 12 praktycznie nigdy. Myślę że jak ma wyjść to wyjdzie... U mnie w 9 dpt trzydniowych jeśli jest beta 0 to pozwalają odstawiać leki a 11-12 dnia to dostaje okres...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 14:31

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 8 listopada 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Japonka skoro tak mówisz. U mnie w 11dpt 3 dyniowego zarodka (11komorek miał wówczas wiec się szybko rozwijał) była na poziomie 25 dlategego uwazam że jak zrobiłabym wcześniej to wynik mógłby być niemiarodajny to raz a dwa lekarka nie pozwoliłaby mi odstawić leków. Niemniej jednak życzę pozytywnej bety :) i 3 mam kciuki

    ty0qs6r.png
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 8 listopada 2018, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna131 wrote:
    Cześć Dziewczyny!

    Może któraś będzie potrzebowała ;)

    Mam do sprzedania:

    Neoparin 0,2ml - dwa opakowania po 10 sztuk, ważne do 12/2019.

    Luteinę dopochwową 100mg - dwa opakowania po 30 tabletek, ważne do marca 2021.

    1 opakowanie - 35zł. Przesyłka pocztą lub odbiór osobisty w Warszawie.
    Mój mail: [email protected]
    Ja się może będę pisać na Neoparin ale będę wiedziała w przyszłym tygodniu :)

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 8 listopada 2018, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Necia124 wrote:
    Japonka skoro tak mówisz. U mnie w 11dpt 3 dyniowego zarodka (11komorek miał wówczas wiec się szybko rozwijał) była na poziomie 25 dlategego uwazam że jak zrobiłabym wcześniej to wynik mógłby być niemiarodajny to raz a dwa lekarka nie pozwoliłaby mi odstawić leków. Niemniej jednak życzę pozytywnej bety :) i 3 mam kciuki
    Necia daję sobie jakiś 1% szans tym razem więc raczej obstawiam piąty raz zero. Ale mimo wszystko chciałabym jakoś sprawdzić...

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • Ziut@35 Debiutantka
    Postów: 12 14

    Wysłany: 8 listopada 2018, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    japonka wrote:
    Ja opóźnienia w N miałam nawet godzinne (zwykle jak przyjeżdżam to mam czas, nawet zdarzało mi się zabrać komputer i pracować), ale nie mam z tego powodu negatywnego zdania o nich, bardziej się zastanawiam co jeszcze mogą dla nas zrobić poza mówieniem, że mamy robić transfery do skutku. To że w N podaje się zarodki standardowo w 2 dobie, ewentualnie trzeciej (zwykle krio) też nie jest jakimś wielkim plusem dla mnie bo zawsze się zastanawiam czy niepotrzebnie nie robię sobie nadziei, a zarodek np padł w 4 dobie w mojej macicy i się nigdy nie dowiem :/
    No ale póki co trzymam się mojej pani doktor, która mimo że jest roztrzepana i zabiegana to jest naprawdę super człowiekiem, odpisuje na smsy o dziwnej porze, przyjechała specjalnie na 8:30 w sobotę zrobić mi transfer i nie podważa, że próbuję jeszcze dobadac się gdzieś indziej i przychodzę z zaleceniami z zewnątrz.
    Cześć
    Czytam was na bieżąco, ale się nie udzielam. W sobotę rano miałam punkcje i zwróciłam uwagę na pewną blondynkę wychodząca z transferu z dr Łukasiewicz.
    Japonka chyba wie o kim mówię

  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 8 listopada 2018, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ziut@35 wrote:
    Cześć
    Czytam was na bieżąco, ale się nie udzielam. W sobotę rano miałam punkcje i zwróciłam uwagę na pewną blondynkę wychodząca z transferu z dr Łukasiewicz.
    Japonka chyba wie o kim mówię
    Przez chwilę pomyślałam że to nie ja bo byłam ostatnie 7 lat ruda... Ale już nie :D pozdrawiam ;)

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • Ziut@35 Debiutantka
    Postów: 12 14

    Wysłany: 8 listopada 2018, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie nie zwrocilas uwagi na parke która siedziała na wprost drzwi

‹‹ 643 644 645 646 647 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ