NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez czytałam ulotkę od estrofemu. Ba! Dawka zalecana to 1szt (nawet opakowanie po dniach jest ustawione), a ja biorę 2 sztuki na glowe. Generalnie nie czuje się 100% normalnie, jakiś mam slow motion. Dziś rano po przyjeździe do biura nie mogłam w torbie znaleść laptopa (jest to zwykła torba na laptopa). No nie jestem sobą.
Do tego mój stary traktuje mnie jakbym była w ciąży. Tłumacze mu, ze to nic pewnego, ale nie dociera. Fajne jest to, ze w dniu transferu dostajesz zdjęcia swojego kropka. Mój stary nie był na transferze i teraz ciagle się gapi w to zdjecie. Nawet łezka mu się zakręciła.
Co to frexaperine, to ja nie biorę tego. Zamora jest minimalistą. Dla niego wszelkie dodatki są bez sensu. Czy to pomaga ukrwić śluzówkę i zagnieździć się?
Pomysl ile masz mrozakow! To jest kwestia max kilka miesięcy i będziesz w ciazy. Ja jak zobaczyłam swoje zarodki to od razu pomrozilam w 2 dobie, bo dwa były ładne, jeden nierówny, jeden opóźniony. Wiec nie wiem czy cokolwiek by przeżyło do 5 doby, a tak to może u mnie na pokładzie ma większe szanse. Zamora twierdzi ze tylko 3% większe szanse, ale dla mnie to już coś. -
nick nieaktualnyHej, mogę dołączyć? podczytuje Was od jakiegoś czasu. W N leczę się od ok. roku. Naturalne próby i Iui nie dały oczekiwanego rezultatu. Beta nawet nie drgnęła. Po różnych przejściach w postaci torbieli, hsg, histero dotarłam do etapu in vitro. Świeży majowy transfer nie powiódł się, mimo że warunki były sprzyjające. Dostałam piękną 10 komórkową kruszynkę.
Chce podejść do crio w następnym cyklu. Według mojej apki powinien się zacząć 26/06 ale to nic pewnego bo ten cykl był bezowulacyjny. Najgorzej że dr W. jest na urlopie. Kto jest z jego obozu lekarskiego? 😉Niki2803, Sofia2019 lubią tę wiadomość
-
Sylv33 wrote:Tez czytałam ulotkę od estrofemu. Ba! Dawka zalecana to 1szt (nawet opakowanie po dniach jest ustawione), a ja biorę 2 sztuki na glowe. Generalnie nie czuje się 100% normalnie, jakiś mam slow motion. Dziś rano po przyjeździe do biura nie mogłam w torbie znaleść laptopa (jest to zwykła torba na laptopa). No nie jestem sobą.
Do tego mój stary traktuje mnie jakbym była w ciąży. Tłumacze mu, ze to nic pewnego, ale nie dociera. Fajne jest to, ze w dniu transferu dostajesz zdjęcia swojego kropka. Mój stary nie był na transferze i teraz ciagle się gapi w to zdjecie. Nawet łezka mu się zakręciła.
Co to frexaperine, to ja nie biorę tego. Zamora jest minimalistą. Dla niego wszelkie dodatki są bez sensu. Czy to pomaga ukrwić śluzówkę i zagnieździć się?
Pomysl ile masz mrozakow! To jest kwestia max kilka miesięcy i będziesz w ciazy. Ja jak zobaczyłam swoje zarodki to od razu pomrozilam w 2 dobie, bo dwa były ładne, jeden nierówny, jeden opóźniony. Wiec nie wiem czy cokolwiek by przeżyło do 5 doby, a tak to może u mnie na pokładzie ma większe szanse. Zamora twierdzi ze tylko 3% większe szanse, ale dla mnie to już coś.
Mam pytanie jak ten transfer wyglada, rozumiem, ze ta sama sala co do punkcji ale troche martwie się że trzeba z tym pełnym pęcherzem tam przyjść jak ja potrafie sikac co 5 min jak sie wody opije.
A w ogole jest sens zabierać faceta ? skoro i tak i tak nic tam w trakcie nie podejrzy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 21:01
Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Yellowberry wrote:Hej, mogę dołączyć? podczytuje Was od jakiegoś czasu. W N leczę się od ok. roku. Naturalne próby i Iui nie dały oczekiwanego rezultatu. Beta nawet nie drgnęła. Po różnych przejściach w postaci torbieli, hsg, histero dotarłam do etapu in vitro. Świeży majowy transfer nie powiódł się, mimo że warunki były sprzyjające. Dostałam piękną 10 komórkową kruszynkę.
Chce podejść do crio w następnym cyklu. Według mojej apki powinien się zacząć 26/06 ale to nic pewnego bo ten cykl był bezowulacyjny. Najgorzej że dr W. jest na urlopie. Kto jest z jego obozu lekarskiego? 😉Yellowberry lubi tę wiadomość
Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Arcola wrote:no to mnie zmartwiłaś bo myślałam, że ten estrofem to tylko do transferu będe musiała brac a tu sie okazuje, ze jeszcze dłużej . Co do reszty leków, które pewnie będe brała to jest to związne z tym, że ide na cyklu sztucznym a nie naturalnym i podobno wtedy bierze sie to wszystko do 12tc ( wiec mało pocieszające kuć sie tak długo)
Mam pytanie jak ten transfer wyglada, rozumiem, ze ta sama sala co do punkcji ale troche martwie się że trzeba z tym pełnym pęcherzem tam przyjść jak ja potrafie sikac co 5 min jak sie wody opije.
A w ogole jest sens zabierać faceta ? skoro i tak i tak nic tam w trakcie nie podejrzy.
Estrofem na świeżym cyklu bierzemy minimum do bety. Dalej nie wiem. Transfer jest w innym pokoju niż iui. To jest w tej strefie zabiegowej bo tam tez jest lab embriologiczne. Jest trochę inny fotel etc. Embriolog mowi przez głośnik (dziwne uczucie) i pokazuje na ekranie wszystkie zarodki. Wcześniej oczywiście identyfikują ze Ty to Ty. Wprowadzają jeden cewnik, którym robia pecherzyki powietrza. I w międzyczasie embriolog przynosi zarodek. Drugim cewnikiem pod kontrola usg przez jamę brzuszna wpuszczają zarodek. On jakoś tam musi się zgrywać z pęcherzykami powietrza. Wywnioskowałam ze nie jest to łatwe. Dodatkowo, jeszcze embriolog pod mikroskopem sprawdza czy zarodek napewno nie przykleił się gdzieś do cewnika w środku. Jak mówią ze „czysto” to od razu wychodzi się z gabinetu. Ja leżałam może 2min.
Z kolei tak się opilam wody, ze nie mogła wytrzymać nacisku usg na brzuch, ale ponoć dzięki temu transfer nie był trudny. Od razu po można się wysikac.
Generalnie powinien być partner, żeby podpisać zgodę na transfer no i jednak fajnie jest zobaczyć te zarodki. Mój niestety nie mógł. Podpisal zgody wcześniej - tak tez można. Po transferze normalnie wróciłam autem do domu.
-
Yellowberry wrote:Hej, mogę dołączyć? podczytuje Was od jakiegoś czasu. W N leczę się od ok. roku. Naturalne próby i Iui nie dały oczekiwanego rezultatu. Beta nawet nie drgnęła. Po różnych przejściach w postaci torbieli, hsg, histero dotarłam do etapu in vitro. Świeży majowy transfer nie powiódł się, mimo że warunki były sprzyjające. Dostałam piękną 10 komórkową kruszynkę.
Chce podejść do crio w następnym cyklu. Według mojej apki powinien się zacząć 26/06 ale to nic pewnego bo ten cykl był bezowulacyjny. Najgorzej że dr W. jest na urlopie. Kto jest z jego obozu lekarskiego? 😉
Mnie z kolei Zamora odsyłał raz do W. wiec chyba tez się „lubią”. O ile uwielbiam Zamore, to jednak odradzam go na pojedyncza wizytę. Ciężko na początku wyczuć jego flow.Yellowberry lubi tę wiadomość
-
Arcola ja crio miałam na sztucznym cyklu i brałam 3x1 Estrofem później dochodził 3x1 Lutinus i 1x1 Prolutex. Jeżeli by się udało to bierze się dalej te leki. Ja jakoś nie mam skutków ubocznych, jedynie przy takich dawkach progesteronu chciało mi się spać popołudniami. A przy transferze fajnie jest być razem ze swoim facetem, stoi przy Twojej głowie, pani doktor rozmawiała i ze mną i z nim także nie czuł się jak intruz. Na końcu dostał zdjęcie kropka i mega był przejęty.
-
Yellowberry wrote:Hej, mogę dołączyć? podczytuje Was od jakiegoś czasu. W N leczę się od ok. roku. Naturalne próby i Iui nie dały oczekiwanego rezultatu. Beta nawet nie drgnęła. Po różnych przejściach w postaci torbieli, hsg, histero dotarłam do etapu in vitro. Świeży majowy transfer nie powiódł się, mimo że warunki były sprzyjające. Dostałam piękną 10 komórkową kruszynkę.
Chce podejść do crio w następnym cyklu. Według mojej apki powinien się zacząć 26/06 ale to nic pewnego bo ten cykl był bezowulacyjny. Najgorzej że dr W. jest na urlopie. Kto jest z jego obozu lekarskiego? 😉Yellowberry, Yellowberry lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, podczytuję i trzymam kciuki, zwłaszcza za inne weteranki (Aś, Amica) i za nowe dziewczyny też u mnie już 2 połówka i na razie nadal wszystko dobrze. Żyję od wizyty do wizyty i od usg do usg młody od 4 tygodni lekko kopie więc jest jakiś kontakt codziennie pojutrze wybieram się do dr MŁ z wynikami podpytać co ona sądzi na temat szpitali, porodów itp - ze względu na koszt prowadzę ciążę w Medicover ale mój lekarz tam i tak nie pracuje w żadnym szpitalu w Warszawie i jakoś nie wiem co wybrać...
Ps Mam nadzieję, że czerwiec przyniesie same wysokie bety ❤️Yellowberry, amica, Arcola, Asiulka84, Sofia2019, Sylv33, Niki2803, Wiki03, Asia_88, Aś2018, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny za odp.
Ciężko będzie bo W. jest już na urlopie i nie ma go do końca czerwca. Ten cykl miałam monitorować, a jakby owu nie było to w przyszłym spróbujemy na sztucznym. Tak przynajmniej zrozumiałam.
Nigdy nie byłam u Z. a słyszałam o nim wiele dobrego. Jeśli z kolei lepiej nie iść do niego na pojedyńczą wizytę, to nie wiem co robić... Może dr. Taszycka? Z nią też nie miałam styczności, a przez wszystkich jest polecana.
Do tej pory miałam do czynienia z 5 lekarzami w Novum. I szczerze mówiąc ogromnie się boję że na recepcji wcisną mnie do kogoś kto coś sknoci... Niestety po za W. mam nieprzyjemne doświadczenia Naprawdę nie jestem wybredna, ale in vitro tyle kosztuje nerwów i pieniędzy że nie chce się dodatkowo narażać na stres związany z niekompetencją lekarza.
W którym dc. zgłaszałyscie się do lekarza przed crio w cyklu sztucznym? I od którego dnia przyjmowałyście leki? -
Hej, ja byłam na pierwszej wizycie u dr Taszyckiej, zrobiła na mnie dobre wrażenie 🙂 ma urlop 3 tyg., (koniec czerwca-początek lipca), ale stwierdziła, ze mam nie marnować cyklu i zapisać się do kogoś innego. Nie wiem w jakim jest obozie, ale jak zapytałam do kogo się zapisać, to odpowiedziała, że do tego lekarza, który będzie miał akurat wolny termin, bo teraz jest okres urlopowy i lekarze będą się „wymieniać” pacjentami. Tym sposobem wizytę startowa mam u dr Lewickiej. Czy ktoś miał do czynienia z dr Lewicka?👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Misia90 wrote:Hej, ja byłam na pierwszej wizycie u dr Taszyckiej, zrobiła na mnie dobre wrażenie 🙂 ma urlop 3 tyg., (koniec czerwca-początek lipca), ale stwierdziła, ze mam nie marnować cyklu i zapisać się do kogoś innego. Nie wiem w jakim jest obozie, ale jak zapytałam do kogo się zapisać, to odpowiedziała, że do tego lekarza, który będzie miał akurat wolny termin, bo teraz jest okres urlopowy i lekarze będą się „wymieniać” pacjentami. Tym sposobem wizytę startowa mam u dr Lewickiej. Czy ktoś miał do czynienia z dr Lewicka?
Misia90 lubi tę wiadomość
Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
japonka wrote:Dziewczyny, podczytuję i trzymam kciuki, zwłaszcza za inne weteranki (Aś, Amica) i za nowe dziewczyny też u mnie już 2 połówka i na razie nadal wszystko dobrze. Żyję od wizyty do wizyty i od usg do usg młody od 4 tygodni lekko kopie więc jest jakiś kontakt codziennie pojutrze wybieram się do dr MŁ z wynikami podpytać co ona sądzi na temat szpitali, porodów itp - ze względu na koszt prowadzę ciążę w Medicover ale mój lekarz tam i tak nie pracuje w żadnym szpitalu w Warszawie i jakoś nie wiem co wybrać...
Ps Mam nadzieję, że czerwiec przyniesie same wysokie bety ❤️
Potem w lutym czytam że się udało! Takie historie dają dużo nadzieii
I warto wiedzieć, że są happy endy ciągle trzymam kciuki za resztę ciąży bo wiem jak to musi być stresujące...
Sylv33, japonka lubią tę wiadomość
Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
Japonka, imię już wybrane? Jak znosisz te upały?
Yellowberry na cyklu sztucznym od 2 dc zaczynasz przyjmować Estrofem i zazwyczaj każą pojawić się 10-12dc w zależności jak rośnie Ci endometrium.Yellowberry lubi tę wiadomość
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Arcola wrote:no to mnie zmartwiłaś bo myślałam, że ten estrofem to tylko do transferu będe musiała brac a tu sie okazuje, ze jeszcze dłużej . Co do reszty leków, które pewnie będe brała to jest to związne z tym, że ide na cyklu sztucznym a nie naturalnym i podobno wtedy bierze sie to wszystko do 12tc ( wiec mało pocieszające kuć sie tak długo
Arcola, no niestety trzeba się przygotować na to że jak idziesz cyklem sztucznym to Twój organizm nie produkuje progesteronu i trzeba go będzie uzupełniać z zewnątrz. Także trzeba się liczyć z tym że do ok 12tc przyjmuje się właśnie Estrofem i progesteron.
Ja do tego zestawu dolozone jeszcze mam heparyne do końca ciąży i w połogu także zastrzyki zostają ze mną do końca ciąży. Nie wiem jak to mój brzuch zniesie. Już teraz mam mnostwo siniakow. Chyba na jakieś korepetycje do pielęgniarki muszę się wybrać.
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
amica wrote:Japonka, imię już wybrane? Jak znosisz te upały?
Wybrane, będzie Michałek w zeszłym tygodniu było tragicznie, do pracy poszłam dopiero w piątek po burzy a tak to siedziałam w domu i próbowałam się nie roztopić... A zawsze kochałam upały i jeździłam za nimi po świecie teraz jednak zdecydowanie wolę temperatury w okolicach 25.
Ja też na heparynie na całą ciążę, biorę już 4,5 miesiąca i mam strasznie skłute boki, bo przy większym brzuchu staram się jak najdalej od młodego... Pytałam lekarkę i można w uda od zewnętrznej strony albo w przedramiona (tam odpada bo mam tatuaże). Pewnie jeszcze kilka dni i zacznę zmieniać miejsce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 10:50
Wiki03 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjaponka wrote:Wybrane, będzie Michałek w zeszłym tygodniu było tragicznie, do pracy poszłam dopiero w piątek po burzy a tak to siedziałam w domu i próbowałam się nie roztopić... A zawsze kochałam upały i jeździłam za nimi po świecie teraz jednak zdecydowanie wolę temperatury w okolicach 25.
Ja też na heparynie na całą ciążę, biorę już 4,5 miesiąca i mam strasznie skłute boki, bo przy większym brzuchu staram się jak najdalej od młodego... Pytałam lekarkę i można w uda od zewnętrznej strony albo w przedramiona (tam odpada bo mam tatuaże). Pewnie jeszcze kilka dni i zacznę zmieniać miejsce.
Piękne imię ❤️ wielkie gratulacje 😊 dziewczyny a jakie są wskazania do brania heparyny? Jakieś mutacje czy immuno? -
nick nieaktualnyamica wrote:Japonka, imię już wybrane? Jak znosisz te upały?
Yellowberry na cyklu sztucznym od 2 dc zaczynasz przyjmować Estrofem i zazwyczaj każą pojawić się 10-12dc w zależności jak rośnie Ci endometrium.
Dzięki 😘 crio to narazie dla mnie czarna magia. -
Yellowberry wrote:Piękne imię ❤️ wielkie gratulacje 😊 dziewczyny a jakie są wskazania do brania heparyny? Jakieś mutacje czy immuno?
Yellowberry lubi tę wiadomość
Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
nick nieaktualnyDziewczyny tak się zastanawiam... Na ostatniej wizycie, która była w czwartek, miałam pobrane wymazy... i nie ma jeszcze udostępnionych elektronicznie wyników.... Myślicie, że coś mogło wyjść w wymazie nie tak, że tak długo to trwa, czy po prostu z wymazów nie udostępniają wyników elektronicznie?