NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Bizona ja jestem prawdopodobnie nosicielem gronkowca (wychodzi mi tylko w szyjce) nie możesz z nim podchodzić do IUI. Mnie lekarz z Novum najpierw leczył kilka razy Betadine (skutecznie na jakiś miesiąc) - to nie jest antybiotyk, potem już nie działało i dostałam Dalacin C (dopochwowy antybiotyk dość drogi i podziałało nie wiem na jak długo (ponieważ przy nosicielstwie on zawsze wraca)ponieważ później już się nie badałam ze względów zdrowotnych nie mogłam podejść do IVF (po drugiej nieudanej IUI zrezygnowałam z niej). Możesz tez powtórzyć badanie bo jest coś takiego jak bakterie przechodnie, mojemu mężowi raz gronkowiec wyszedł w posiewie a potem w powtórzonym już nie.
Novum od września 2015
40 lat, wysokie FSH (10,7), spadające AMH (1,7), mąż nasienie w dolnej granicy normy
27.01.2016 1 IUI
18.03.2016 2 IUI
10.02.2017 1 iVf cb
7.04.2017 crio
29.05.2017 crio jest mały człowiek z wielkim sercem...TP 16.02.18
-
To jest Dalacin krem dopochwowy (bez C) i jest na 7 dni jest mocny i na pewno pomoże ale do IUI powinnaś mieć wynik posiewu (może są wyjątki po antybiotyku bo podobno IVF też w takich przypadkach robią pod osłoną antybiotyków)i już nie wiem jaki powinien być odstęp między skończeniem antybiotyku a pobraniem posiewu..musisz się skonsultować z kimś mądrzejszym. Dodatkowo nie wiem czy możesz go brać podczas miesiączki...Novum od września 2015
40 lat, wysokie FSH (10,7), spadające AMH (1,7), mąż nasienie w dolnej granicy normy
27.01.2016 1 IUI
18.03.2016 2 IUI
10.02.2017 1 iVf cb
7.04.2017 crio
29.05.2017 crio jest mały człowiek z wielkim sercem...TP 16.02.18
-
Dziewczyny dostałam duphaston na wywołanie okresu-wszystko mi się zatrzymało,może ze stresu owulacji w cyklu nie było i klops. Jestem w 34 dc, mam brać lek przez 5 dni 2*1 i okres ma się pojawić. Może przyjść wcześniej? Czy duphaston może zaszkodzić przed in vitro? Od 2 dc rozpoczynam stymulacje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 10:01
-
Ja do niej chodzę i mam bardzo dobre zdanie.
Wykształcona, cały czas się szkoli, ma dużą wiedzę i zawsze jest zorientowana w najnowszych badaniach, z dużą intuicją lekarską.
Osoba bardzo ciepła i opiekuńcza, w chwili kryzysowej zrobiła wszystko, abym czuła się jak najlepiej - pomogła na SORze, prosiła, aby pisać jej sms-y lub dzwoniła do mnie zapytać jak się czuje etc. Zawsze mogę się z nią skontaktować jak czegoś pilnie potrzebuję.
W chwilach niezdecydowania podpowie co robić. Zawsze nas pamięta.
Może dla niektórych jest roztrzepana, ale to tylko pozory - jest dokładna i docieliwa, zyskuje przy bliższym poznaniu
Aga_502 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was leczy sie u dr Łukasiewicz? Możecie coś więcej napisać o niej?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 13:15
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Jestem po konsultacji. Moge podejsc do iui i nie musze brac antybiotyku. Wszystko przez to, ze tylko pojedynczo wystepuje bakteria.
Ale dopóki nie bedzie po iui to bede sie stresowac..czy jednak nie zmieni zdania lekarz u którego bede robic iui, oraz czy dobrze sie wstrzelimy..miesiac temu bylam juz po owu. Jakis dziwny cykl byl.
A na t3j konsultacji wisialam na sluchawce 1,5h...az lekarz poszla do domu. Polaczyli mnie z kim innym. Dziwne to bylo. Oby tylko moj przypadek z tymi konsultacjami byl taki;) dziwnie wygladalam w pracy siedzac przed komp3m półtorej godziny na sluchawce w komie..przeciez nie mozna sie rozlaczac;) oby trudn3 poczatki byly owocne;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 18:20
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec 
-
ka_tarzyna wrote:Ja do niej chodzę i mam bardzo dobre zdanie.
Wykształcona, cały czas się szkoli, ma dużą wiedzę i zawsze jest zorientowana w najnowszych badaniach, z dużą intuicją lekarską.
Osoba bardzo ciepła i opiekuńcza, w chwili kryzysowej zrobiła wszystko, abym czuła się jak najlepiej - pomogła na SORze, prosiła, aby pisać jej sms-y lub dzwoniła do mnie zapytać jak się czuje etc. Zawsze mogę się z nią skontaktować jak czegoś pilnie potrzebuję.
W chwilach niezdecydowania podpowie co robić. Zawsze nas pamięta.
Może dla niektórych jest roztrzepana, ale to tylko pozory - jest dokładna i docieliwa, zyskuje przy bliższym poznaniu
W dniu wczorajszym poznałam Panią doktor bardzi miła i faktycznie wszystko wyjaśnia i pomocna. Dała nam zielone swiatełko wiec zaczynamy już od nastepnego cyklu. Chcialam wcześniej ale Pani doktor rzeczowo wytłumaczyła aby poczekać do pelnego roku po cesarce.Kacper 20.03.2017 - 1080g - 27tc
Gabrysia 25.09.2015 -2470g - 35t2d
-
Życzę Ci powodzenia
Aga_502 wrote:W dniu wczorajszym poznałam Panią doktor bardzi miła i faktycznie wszystko wyjaśnia i pomocna. Dała nam zielone swiatełko wiec zaczynamy już od nastepnego cyklu. Chcialam wcześniej ale Pani doktor rzeczowo wytłumaczyła aby poczekać do pelnego roku po cesarce.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Hej Niki co u Ciebie? Odezwij się proszę. Ja też leżę ale w domu przerażona z krwawieniami i plamienie na przemian i nikt nie wie dlaczego tak jest, byłam raz na pogotowiu. Zbadali i odesłali do domu, każą czekać, w wczoraj też byłam i tym razem zbyli mnie po chamsku, nawet lekarz mnie nie zbadał, tylko położna powiedziała mi że mam czekać do wizyty u swojego lekarza bo oni nic nie mogą zrobić. Jestem załamana, czekam jeszcze dwa tygodnie żeby dowiedzieć się się czy moje maleństwo jest całe i zdowe. Mam straszny uraz do tego szpitala, odnioslam wrażenie że mam przyjechać dopiero jak mi po nogach będzie leciało, przepraszam za wyrażenie ale poprostu czuje się beznadziejnie po tym jak mnie potraktowano
-
milka87 wrote:Hej Niki co u Ciebie? Odezwij się proszę. Ja też leżę ale w domu przerażona z krwawieniami i plamienie na przemian i nikt nie wie dlaczego tak jest, byłam raz na pogotowiu. Zbadali i odesłali do domu, każą czekać, w wczoraj też byłam i tym razem zbyli mnie po chamsku, nawet lekarz mnie nie zbadał, tylko położna powiedziała mi że mam czekać do wizyty u swojego lekarza bo oni nic nie mogą zrobić. Jestem załamana, czekam jeszcze dwa tygodnie żeby dowiedzieć się się czy moje maleństwo jest całe i zdowe. Mam straszny uraz do tego szpitala, odnioslam wrażenie że mam przyjechać dopiero jak mi po nogach będzie leciało, przepraszam za wyrażenie ale poprostu czuje się beznadziejnie po tym jak mnie potraktowano
Milka jedz do innego szpitala. Albo dzwoń do kliniki.
Ściskam mocno! :*
[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
Dziewczyny, temat jest już odgrzewany parę razy,ale jestem 5 dpt blastocysty i nachodzą mnie właśnie dzisiaj jakieś czarne myśli. od początku mam złe przeczucia.
dzień przed criotransferm czułam mega silne bóle podbrzusza.Pani doktor ni widziała w tym jednak nic niepokojącego w tych dziwnych okolicznościach odbył się crio.
ból był do 3 dpt, potem cisza a teraz znowu , tzn teraz jest mniej intensywny ale znowu to czuję.
poza tym nic,absolutnie nic szczególnego
Jak to było u was? Dodam ze jestem na cyklu sztucznym estrofem+ od dnia "0" lutinus i luteina.
-
Nie,nie mam:) Mam to całkowicie pod knotrolaze względu na swoją chorobę immunologiczna. Te bóle sa typowo miesiaczkowe. Tylko ich intensywność jest rożna,czasem mega sile czasem lżejsze.
Przyszło mi do głowy ze mam za duża dawkę estrofemu.
Już sama nie wiem ma_pi.
Dzisiaj mam 6 dpt. Teoretycznie powinno zacząć sie produkowanie HCG i aż mnie świerzbi aby zrobic test, ale prżeciez wiem ze sensu to nie ma.
W dodatku przez te bóle odnoszę wrażenie ze żaróweczki już ze mna nie ma...
Ma_pi podczytuje ciebie, i bardzo ci kibicuje. -
Nie-dziękuję bardzo za kibicowanie
No takie bóle to może być od leków właśnie. Uważam też, że takie bóle to nic nie znaczą. Są laski, które mają bóle i nie ma ciąży albo jest ciąża. Są laski, które nie mają żadnych bóli i też ta ciąża raz jest, raz jej nie ma. Ciąża jest, gdy test jest pozytywny, koniec, kropka.
Ja już przerabiałam kilka transferów. Raz czekałam z testem, raz robiłam szybko, w myśl zasady "po co się katować". A teraz doszłam do takiego stanu, że robię test z krwi dokładnie w 14 dniu po owulacji/punkcji lub w przypadku cyklu sztucznego równałoby się to z 14 dniem brania luteiny. Dla mnie ten test jest wiarygodny i ponieważ zawsze był negatywny, to po nim odstawiałam leki. Nie konsultuję tego nawet z kliniką. Szkoda mi czasu i nerwów w oczekiwaniu na połączenie.
Każdy niech robi, jak uważa. Najlepiej słuchać lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2016, 10:19
