NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Niki2803 wrote:Ja też byłam na sztucznym 🙂
Ale masz niesamowita historie, ze jeszcze tyle blastek, a zaskoczylo naturalnie! Widac, ze zarodki chca Wam sie rozwijac
Ja juz postanowilam, ze trzymam sie wizyty 10dc. Pogadamy z pania doktor i zobaczymy czy transfer w:
- piatek 13tego (ostatnio tez byl 13; maz przylatuje w tym dniu, ale dopiero wieczorem)
- sobote 14tego (rocznica slubu i maz juz bedzie)
Nie ukrywam, ze jestem pelna obaw co do tego ostatniego transferu. Bo przerzucamy oba mrozaki i to juz bedzie ten ostateczny koniec. W glowie mam wszystkie scenariusze, i te pozytywne, i te negatywne. W zyciu zazwyczaj tak mialam, ze jak wyobrazalam sobie taki pozytywny happy end to on sie nigdy nie wydarzal. Wiec przez to, ze sobie go teraz chcac nie chcac wyobrazilam, to czuje, ze nic z tego nie bedzie. Wiec jestem mocno przerazona.1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)
KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍 -
magg85 wrote:Ale masz niesamowita historie, ze jeszcze tyle blastek, a zaskoczylo naturalnie! Widac, ze zarodki chca Wam sie rozwijac
Ja juz postanowilam, ze trzymam sie wizyty 10dc. Pogadamy z pania doktor i zobaczymy czy transfer w:
- piatek 13tego (ostatnio tez byl 13; maz przylatuje w tym dniu, ale dopiero wieczorem)
- sobote 14tego (rocznica slubu i maz juz bedzie)
Nie ukrywam, ze jestem pelna obaw co do tego ostatniego transferu. Bo przerzucamy oba mrozaki i to juz bedzie ten ostateczny koniec. W glowie mam wszystkie scenariusze, i te pozytywne, i te negatywne. W zyciu zazwyczaj tak mialam, ze jak wyobrazalam sobie taki pozytywny happy end to on sie nigdy nie wydarzal. Wiec przez to, ze sobie go teraz chcac nie chcac wyobrazilam, to czuje, ze nic z tego nie bedzie. Wiec jestem mocno przerazona.
Wierzę że Ci się uda, staraj się za dużo nie myśleć. Zrobiłaś wszystko co możliwe, teraz wszystko zależy od mrozaczków. Teraz zrelaksuj się, zrób coś dla siebie i w miarę jak to możliwe podejdź na luzie do crio. Może skup się bardziej na rocznicy niż na crio w sensie myślami.magg85 lubi tę wiadomość
-
Niki2803 wrote:No moja historia jest dość ciekawa 😂.
Wierzę że Ci się uda, staraj się za dużo nie myśleć. Zrobiłaś wszystko co możliwe, teraz wszystko zależy od mrozaczków. Teraz zrelaksuj się, zrób coś dla siebie i w miarę jak to możliwe podejdź na luzie do crio. Może skup się bardziej na rocznicy niż na crio w sensie myślami.
No to prawda, chyba wszystko od nich zalezy, ja juz chyba wszystko co w mojej mocy robie... Moze od punkcji nie dalam organizmowi odpoczac, no ale coz poradze, taki rozklad jazdy. Ale w sumie to ten organizm naprawde wspolpracuje.
Tylko jakby tu sie wprowadzic w stan luzu1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)
KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍 -
Czy ból brzucha 2 dni po punkcji to sprawa normalna? Nie boli mocno, nie musze brać nawet nospy ale uczucie jest takie jakbym wszystko miała tam poobijane, posiniaczone, czuje dyskomfort przy chodzeniu, wstawaniu, jazdy autem... Czy tak powinno być?
-
Musze Cos wam powiedziec postanowilismy z mezem odpoczac chwile od crio. Po ostatniej nieudanej probie mam dziwne mysli. Jestem lekko zdolowana. W grudniu i w styczniu stwierdzilismy ze pojdziemy na calosc. Zawalczymy o ciaze z natura. Czesto jest tak ze duzo kobieg zachodzi w ciaze naturalna po in vitro. Nawet u mojej kolezanki tak bylo. A noz widelec moze akurat. Co sadzicie?
-
Tomasia wrote:Czy ból brzucha 2 dni po punkcji to sprawa normalna? Nie boli mocno, nie musze brać nawet nospy ale uczucie jest takie jakbym wszystko miała tam poobijane, posiniaczone, czuje dyskomfort przy chodzeniu, wstawaniu, jazdy autem... Czy tak powinno być?
Niestety takie slabe samopoczucie moze potrwac do tygodnia nawet. Mialas przebijana scianke pochwy i nakluwane jajniki - musza sie zagoic, daj im czas.1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)
KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍 -
Kamila 90 wrote:Musze Cos wam powiedziec postanowilismy z mezem odpoczac chwile od crio. Po ostatniej nieudanej probie mam dziwne mysli. Jestem lekko zdolowana. W grudniu i w styczniu stwierdzilismy ze pojdziemy na calosc. Zawalczymy o ciaze z natura. Czesto jest tak ze duzo kobieg zachodzi w ciaze naturalna po in vitro. Nawet u mojej kolezanki tak bylo. A noz widelec moze akurat. Co sadzicie?
Odpoczynek nie jest zly, organizm sie regeneruje, nie ma minusow. Tak samo jak starania naturalne, nigdy nie wiadomo i jesli nie ma blokad mechanicznych, to zawsze jest szansa, chocby minimalna.
Aczkolwiek uszy mi wiedna, jak ktos mowi „wystarczy tylko jeden zawodnik”, a moj maz ma niestety slaby ruch progresywny, a ja wrogie środowisko i nienawidze zblizen wg kalendarzyka owulacji. Zaluje tylko, ze wczesniej nie wiedzialam, ze nie musze przejmowac sie antykoncepcja 😂1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)
KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍 -
Czesc dziewczyny takoe pytanie jestem po punkcji wczoraj. Jutro mam moec transfer co wu sądzicie o tak wczesnych transferach? Ja mam metlik. We wczesniejszej procedurze zostalqm z niczym chodowali do 5 doby, fakt faktem byla to inna klinika.
11.2016 - niedoczynność tarczycy
02.2017 - podwyższona prolaktyna
03.2017- 3 cykle z letrozolem
Dluga przerwa ze staraniem...
01.2019 - 2x inseminacja
04.2019 - start in vitro dlugi protokół
05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
Crio 😔
Zmiana kliniki Novum Warszawa
Listopad start procedury
4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
30.12.2019 ❤
3x❄ dwudniowcow -
Kacha5000 wrote:Czesc dziewczyny takoe pytanie jestem po punkcji wczoraj. Jutro mam moec transfer co wu sądzicie o tak wczesnych transferach? Ja mam metlik. We wczesniejszej procedurze zostalqm z niczym chodowali do 5 doby, fakt faktem byla to inna klinika.
Ja tak jak Ty transferuje wczesniej, bo mi zarodki sie zatrzymywaly przed blastka, wiec to jedyna opcja dla mnie. Wiadomo, jak zarodek dotrwa do blastki to jest na pewno mocny, ale tez kilku lekarzy mi mowilo, ze widzialo zarodki, ktore na szkielku by nie dotrwaly, a ciaze daly po wczesnym transferze. No wiec taka nadzieja.1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)
KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍 -
magg85 wrote:Ja tak jak Ty transferuje wczesniej, bo mi zarodki sie zatrzymywaly przed blastka, wiec to jedyna opcja dla mnie. Wiadomo, jak zarodek dotrwa do blastki to jest na pewno mocny, ale tez kilku lekarzy mi mowilo, ze widzialo zarodki, ktore na szkielku by nie dotrwaly, a ciaze daly po wczesnym transferze. No wiec taka nadzieja.
magg85 lubi tę wiadomość
11.2016 - niedoczynność tarczycy
02.2017 - podwyższona prolaktyna
03.2017- 3 cykle z letrozolem
Dluga przerwa ze staraniem...
01.2019 - 2x inseminacja
04.2019 - start in vitro dlugi protokół
05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
Crio 😔
Zmiana kliniki Novum Warszawa
Listopad start procedury
4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
30.12.2019 ❤
3x❄ dwudniowcow -
Kacha, ja w poprzedniej procedurze miałam zamrożone zarodki w 2dobie, potem rozmrażane i hodowane do 5 doby. Teraz za każdym razem bierzemy 2dniowce licząc że może będzie im lepiej niż na szkiełku.
Dziewczyny powiedzcie czy którejś z Was się coś takiego przydarzyło. Zawsze miałam miesiączkę trwająca 5dni. A teraz max 2dni i potem ledwo ledwo brudzenie. No i obserwuje to już od 3 cykli conajmniej że tak się to zmieniło... Boję się że to już koniec..."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
amica wrote:Kacha, ja w poprzedniej procedurze miałam zamrożone zarodki w 2dobie, potem rozmrażane i hodowane do 5 doby. Teraz za każdym razem bierzemy 2dniowce licząc że może będzie im lepiej niż na szkiełku.
Dziewczyny powiedzcie czy którejś z Was się coś takiego przydarzyło. Zawsze miałam miesiączkę trwająca 5dni. A teraz max 2dni i potem ledwo ledwo brudzenie. No i obserwuje to już od 3 cykli conajmniej że tak się to zmieniło... Boję się że to już koniec...
11.2016 - niedoczynność tarczycy
02.2017 - podwyższona prolaktyna
03.2017- 3 cykle z letrozolem
Dluga przerwa ze staraniem...
01.2019 - 2x inseminacja
04.2019 - start in vitro dlugi protokół
05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
Crio 😔
Zmiana kliniki Novum Warszawa
Listopad start procedury
4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
30.12.2019 ❤
3x❄ dwudniowcow -
Mamy jeszcze 3 mrozaczki, w styczniu planuje podejść do kolejnego crio. Aktualnie jestem na immunosupresji żeby trochę obniżyć odporność.
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
amica wrote:Mamy jeszcze 3 mrozaczki, w styczniu planuje podejść do kolejnego crio. Aktualnie jestem na immunosupresji żeby trochę obniżyć odporność.
11.2016 - niedoczynność tarczycy
02.2017 - podwyższona prolaktyna
03.2017- 3 cykle z letrozolem
Dluga przerwa ze staraniem...
01.2019 - 2x inseminacja
04.2019 - start in vitro dlugi protokół
05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
Crio 😔
Zmiana kliniki Novum Warszawa
Listopad start procedury
4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
30.12.2019 ❤
3x❄ dwudniowcow -
amica wrote:No ale dla mnie to istotne dlaczego tak się może dziać
Najwazniejsze, ze jest ten okres!
A moze to skutek uboczny immunosupresji, mialoby to sens? Albo jesli bylas na cyklu sztucznym i teraz nie bierzesz estrofemu to organizm sie dostosowuje i endometrium nie uroslo tak bardzo w tym cyklu, bo liczylo na „dopalacz”? Nie wiem, gdybam totalnie...1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)
KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍 -
Magg85 immunosupresje zaczęłam w tym cyklu a ostatnie 5 cykli było zupełnie naturalnych, ale tak jak mówisz najważniejsze że jest
Ale fakt faktem ostatnio nie ma u mnie owulacji więc i endometrium grube nie rośnie..
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Aś2018 wrote:Aś dziś masz chyba wizytę... daj koniecznie znać. Cały czas o Tobie myślę i trzymam kciuki...&&&
Wiki niestety u mnie serduszka nie ma. Jak to określił lekarz „musiało sie to stać kilka dni temu”. Mam skierowanie do szpitala. Trudne to cholernie, ale takie życie. 😓😓😓[/QUOTE]
Aś Kochana dopiero nadrabiam forum i zobaczyłam tą wiadomość od Ciebie. Okropnie mi przykro to takie niesprawiedliwe, że znowu Ciebie coś takiego spotkało. Kurczę, aż nie wiem co Ci więcej napisać. Jesteś strasznie silną Kobietą i z pewnością staniesz jeszcze do walki. Życzę Ci dużo siły i przytulam mocno.Aś2018 lubi tę wiadomość
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Dziewczyny przygotowuje się do kolejnego transferu (8!)Po raz pierwsxy chce podejsc na naturalnym. Mam 2 mrozaki z 2 doby. W poniedzialek 1 monitiring, 12 dzien cyklu. Powiedzcie hodowac zarodek do blastki? W poprzedniej procedurze miałam 6 zarodkow, w tym 4 blastki. Jednak w tej ostatniej 14 komórek A tylko 4 zarodki. Z dwóch miałam świeży transfer i nic. Już sama nie wiem? Czy to nie za duże ryzyko, jak tyle odpadło?Marmis