NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Asia_88 na szczęście u nas czynnik męski wporzadku za dużo by tego wszystkiego się posypało naraz. Mam nadzieje że prolaktyna jak zrobię po obciążeniu to okaże się w normie i że nie będę musiała brać jednak leków na insulinoopornosc, bo wyniki były leciutko ponad normę.
Andzia1985 dlaczego sprawdzałaś nadnercza? Bo ja mam jeszcze jeden problem właśnie coś z nerkami ale z tym jeszcze nie byłam u lekarza mam powyżej normy kreatyninę -
Cześć dziewczynki, u mnie oczywiście byłoby zbyt pięknie gdyby wszystko było w porządku, krwiaka podobno już nie ma ale za to łożysko ulokował się przy ujściu macicy i muszę to kontrolować bo grozi mi łożysko przodujące a więc ciągle coś, miałam nadzieję że dość juz przeszłam ale niestety okazuje się że nie. No cóż muszę znów uzbroić się w cierpliwość bo podobno łożysko może się podnieść do 30 tygodnia ciąży a ja dopiero jestem w 13 eh...
Trzymam kciuki za was wszystkie, wszystkim się uda trzeba wierzyćMarse lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny!Mam dziś 5 ds dotychczas brałam 150 gonalu. Po wczorajszym podglądaniu mam ok .12 pecherzyków po ok. 8-9 mm w lewym jajniku,myslicie że to ok? Prawy jest mocno policystyczny i z tego nic nie będzie. Od dziś dr zmieniła mi dawkę i przepisała 150 menopuru i 50 gonalu. Jakie są Wasze doświadczenia z menopurem? Podkręci trochę wzort jajek? Od soboty mam jeszcze wziąc orgaluten czy jakos tak;-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 09:57
-
Asia dzieki, ja już jestem przewrazliwiona bo pierwsza stymulacja została przerwana w 8 dniu i wtedy dawek mi nie zwwiększano dlatego niepokoję się co teraz będzie.
Oby do soboty:-)
P.S a stymulacja ile maksymalnie dni może trwać?bo przewaznie to jest 10-11 dni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 10:59
-
Kochane kobitki jak to jest...Mój mąż ma zdiagnozowaną azoospermię, żylaki przywrózka nasiennego. Czekamy na wyniki genetyczne męża pozostałe są w porządku. Na kolejnej wizycie u dr Wolskiego będziemy umawiać się na operację żpn. Przy założeniu, że czeka nas in vitro, to czy ja już teraz powinnam robić sobie jakieś dodatkowe badania? Mam za sobą hormony, hsg. Poza tym czy powinnam zapisać się do innego dr czy dr Wolski będzie nas prowadził w sensie ewentualnego in vitro?
-
NiecierpliwaPanna nic teraz nie rób nie ma to sensu. Trzeba poczekać ,po operacji mój maż czekał pół roku na poprawienie wyników i to biorąc końskie dawki leków i zastrzyki z testosteronu.Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji.
Wolski zajmie się tylko Twoim męzem, da znać kiedy możecie iść na startowa. Z własnego doświadczenia powiem ci, że mój maż miał operację w październiku zeszłego roku a obecnie jestem w trakcie stymulacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 13:33
NiecierpliwaPannaAnna lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny nurtuje mnie jedna sprawa. Miałam na początku 5 pecherzyków z czego 1 maluch 10mm. Na pierwszych dwóch wizytach stymulacyjnych bała mowa o nim. Natomiast później było tylko 4(podobno piekne) i tyle pobrano. 2 okazały się puste. Od czego to zależy jak miały po 17-18mm? A druga sprawa z tym encortonem miałam go nie brać w dniu punkcji tylko amotaks. Póżniej w zaleceniach po punkcji tez go nie było. Natomiast po transferze na zaleceniach w lekach go nie ma, a na drugiej stronie w tej rozpisce dr go nie wykreśliła. Niby dzwoniłam na konsultacje i niby mam go nie brać. Co o tym sądzicie?
-
Anna-tak mój M ponad rok temu miał zdiagnozowane azoo,zylaki IV stopnia,zerowy niemal testosteron i fsh wystrzelone w kosmos. Dr Wolski szybko podjał decyzję o operacji, która jak pisałam była w październiku zeszlego roku. Potem maż dostawał leki pamietam że w odstępach 6 tygodniowych. Po lekach FSh spadło ale testo ani drgnął więc dr zdecydował by podawać zastrzyki i po tym trochę się ruszyło tzn w ostatnim badaniu ok. 2 mies temu mąż miał 52 tys plemników może to nieduzo ale my startowaliśmy od 0 więc dla nas to była ogromna radość.
W wakacje Dr zakwalifikował nas do ICSI i ruszylismy z kopyta. Tak jak pisałam każdy przypadek jest inny ale jeśli chodzi o męską przypadłość trzeba się uzbroić w cierpliwość.Biopsji maż nie miał bo w którymś badaniu pojawiły się pojedyńcze plemniki i dr powiedział ze nie ma sensu biopsji robić skoro w nasieniu sa tzn że proces spermatogenezy jest zachowany. Jakbyś chciała coś więcej poczytać to na forum "Męskie sprawy" jest więcej opisane:-)
P.S Ja się leczę w N. u dr Zygler i jestem zadowolona.
Badań przed in vitro jest sporo, możesz zrobić sobie przy okazji oznaczenie grupy krwi a kariotypy miałas badane? Myśle że jak co to właśnie to badanie warto zrobić wcześniej bo na niej długo się czeka ok 15 dni w Novum.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 15:43
NiecierpliwaPannaAnna lubi tę wiadomość
-
Emma 32 kurcze, może u mojego też nie będzie trzeba robić biopsji, mam taką nadzieję i to po przeczytaniu Twojej historii, dziękuję ;*. Nie robiłam kariotypu i gr krwi. Mam jedynie badania hormonów i to też nie wszystkie a do czasu zaczniemy coś działać z in vitro, to pewnie będę musiała je powtarzać . Jak pytałam Wolskiego, to mi powiedział, że na razie mam nic nie robić. A miałyście może badaną drożność jajowodów hsg? Zastanawiam się nad amh, bo tego też nie robiłam.
Mąż chciał się zapisać na początku paź do dr ale niestety dr Wolski będzie na urlopie i najblizszy termin 20 paź...i nam się plany rozjechały .
Andzia1985 ściskam kciuki za pęcherzyki! POwodzenia
-
Nie wiem czy to podstawa, mi Taszycka powiedziała, że to nie ważne, bo i tak jest robiona punkcja. Nigdy nie wspomniała, że moze warto zrobić.
Natomiast ja w tym cyklu zastanawiałam się nad scratchingiem , co o tym myślicie?Asia_88 lubi tę wiadomość