X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną NOVUM Warszawa
Odpowiedz

NOVUM Warszawa

Oceń ten wątek:
  • magg85 Autorytet
    Postów: 723 636

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Kochana a Ty jak sie czujesz? Ja jutro transfer. Dziś mają rozmrazac Kropka. I znowu stres. Bo baardzo dużo mi w tej procefueze odpadło...

    Marmis, bardzo mocno trzymam kciuki za dzisiejszy transfer! Kto robi (zrobil)? Piekny dzien na takie wydarzenie :)

    U mnie ok - 5dpt + progesteronowe/endometriozowe dolegliwosci. Raczej nie sadze, zeby cos z tego bylo, 9kom nie ruszyl po rozmrozeniu, a 12kom troche kompaktowal, ale nie wygladal obiecujaco. Oprocz luteiny przyjmuje tez wieczorem Utrogestan. Chce zrobic bete w Wigilie, zeby przez swieta sie nie ludzic - 8dpt juz cos powinno wyjsc. Co by nie bylo nie odstawie lekow do po Swietach, ale juz po prostu nie bede sobie mydlic oczu.

    1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
    2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)

    KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍
  • Sofia2019 Autorytet
    Postów: 1320 687

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tez tak macie ,ze przez te wszystkie starania macie wrazenie,ze jestescie w" poczekalni życia " ? Nie zmienię pracy ,bo moze ktorys transfer się uda , nie pojade na wakacje bo w tym czasie jestem na lekach wyciszajacych do stymulacji, nie zrobie czegos co zawsze chcialam zaczac bo sa wazniejsze wydatki....jestem ta sytuacja mega wykonczona bo jakze fajnie byloby i sie starac i nie myslec o tych wszystkich dodatkowych blokadach.
    No i teraz u mnie byc moze ,ze dostane propozycje zmiany pracy ( w obecnej czuje sie mega zdemotywowana)i musialabym zlozyc wypowiedzenie z koncem grudnia,a mam 3mce okres wypowiedzenia i wstepnie transfer planowany na piersza polowe stycznia. Kurde i znowu nici z moich planow bo oferta moze byc fajna, a na tranfer juz tak dlugo czekam...
    Wybrac to co chce najbardziej czyli możliwość ciazy czy jednak cos zmienic w swoim zyciu na co mam wplyw...?
    Takie życiowe rozkminki

    Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
    Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
    Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
    Naturals - 10.2020 😊
    Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
    Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
    Maz nasienie ok
  • Sofia2019 Autorytet
    Postów: 1320 687

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magg85 wrote:
    Marmis, bardzo mocno trzymam kciuki za dzisiejszy transfer! Kto robi (zrobil)? Piekny dzien na takie wydarzenie :)

    U mnie ok - 5dpt + progesteronowe/endometriozowe dolegliwosci. Raczej nie sadze, zeby cos z tego bylo, 9kom nie ruszyl po rozmrozeniu, a 12kom troche kompaktowal, ale nie wygladal obiecujaco. Oprocz luteiny przyjmuje tez wieczorem Utrogestan. Chce zrobic bete w Wigilie, zeby przez swieta sie nie ludzic - 8dpt juz cos powinno wyjsc. Co by nie bylo nie odstawie lekow do po Swietach, ale juz po prostu nie bede sobie mydlic oczu.
    Magg trzymam kciuki zebys dostala magiczny prezent na swieta w postaci pieknej bety🎅❤✊

    magg85 lubi tę wiadomość

    Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
    Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
    Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
    Naturals - 10.2020 😊
    Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
    Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
    Maz nasienie ok
  • magg85 Autorytet
    Postów: 723 636

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila 90 wrote:
    Maag85 hej Kochana jak ram sie czujesz ? Kiedy będziesz bhcg robila? Po świętach? Ja spróbuje zrobić 31 test ciążowy i zobaczymy.

    Piekna data na tescik! Ja zrobie pierwsza bete w Wigilie, juz potrafi cos wyjsc 8dpt.

    1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
    2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)

    KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍
  • Nat_88 Koleżanka
    Postów: 154 18

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magg85 wrote:
    Marmis, bardzo mocno trzymam kciuki za dzisiejszy transfer! Kto robi (zrobil)? Piekny dzien na takie wydarzenie :)

    U mnie ok - 5dpt + progesteronowe/endometriozowe dolegliwosci. Raczej nie sadze, zeby cos z tego bylo, 9kom nie ruszyl po rozmrozeniu, a 12kom troche kompaktowal, ale nie wygladal obiecujaco. Oprocz luteiny przyjmuje tez wieczorem Utrogestan. Chce zrobic bete w Wigilie, zeby przez swieta sie nie ludzic - 8dpt juz cos powinno wyjsc. Co by nie bylo nie odstawie lekow do po Swietach, ale juz po prostu nie bede sobie mydlic oczu.


    A jakie są te endometriozowe dolegliwości?

    Hashimoto
    Podwyższona prolaktyna


    11.2016 cb
    01.2018 ICSI :(
    29.05.2018 crio :(
    29.11.2018 crio :(
  • Arcola Autorytet
    Postów: 1351 1235

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sofia2019 wrote:
    Dziewczyny, tez tak macie ,ze przez te wszystkie starania macie wrazenie,ze jestescie w" poczekalni życia " ? Nie zmienię pracy ,bo moze ktorys transfer się uda , nie pojade na wakacje bo w tym czasie jestem na lekach wyciszajacych do stymulacji, nie zrobie czegos co zawsze chcialam zaczac bo sa wazniejsze wydatki....jestem ta sytuacja mega wykonczona bo jakze fajnie byloby i sie starac i nie myslec o tych wszystkich dodatkowych blokadach.
    No i teraz u mnie byc moze ,ze dostane propozycje zmiany pracy ( w obecnej czuje sie mega zdemotywowana)i musialabym zlozyc wypowiedzenie z koncem grudnia,a mam 3mce okres wypowiedzenia i wstepnie transfer planowany na piersza polowe stycznia. Kurde i znowu nici z moich planow bo oferta moze byc fajna, a na tranfer juz tak dlugo czekam...
    Wybrac to co chce najbardziej czyli możliwość ciazy czy jednak cos zmienic w swoim zyciu na co mam wplyw...?
    Takie życiowe rozkminki

    Sofia mam dokładnie to samo co Ty. Myślę o zmianie pracy od jakiegoś czasu - no ale teraz nie zmienie bo potrzebna mi stabilizacje. Było ostatnio kilka fajnych koncertów, no ale nie pójdę bo przecież może akurat bede po transferze i może lepiej nie isc. Wyjechać gdzieś dalej też nie bo juz tyle kasy poszlo na procedurę a wakacje też kosztuja do tego ciągnąć że soba wszystkie zastrzyki to tak nie bardzo. Życie podporządkowane - boję się coś planować bo a może akurat w ten dzień bedzie transfer itp.... Z drugiej strony mam poczucie że przez takie myślenie i planowanie wszystkiego pod transfer i ciążę nie wychodzi.
    Teraz już sobie obiecuję że po kolejnym transferze nie biore l4 tylko bede normalnie do pracy chodzić.

    Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
    Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
    Allo 28,5%, Ana - ujemne
    Starania od lipiec`18
    AMH 4,63 ng/ml
    Euthyrox 75mg
    Nasienie:
    styczeń'19- morfologia 0%
    marzec'19 - morfologia 8%
    CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
    ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
    1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
    2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
    3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
    Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
    4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
    5 transfer 07.04.21 - 10t*
    To nie walka to wojna, a ja już się poddaje...
  • Mila79 Autorytet
    Postów: 644 390

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sofia2019 wrote:
    Dziewczyny, tez tak macie ,ze przez te wszystkie starania macie wrazenie,ze jestescie w" poczekalni życia " ? Nie zmienię pracy ,bo moze ktorys transfer się uda , nie pojade na wakacje bo w tym czasie jestem na lekach wyciszajacych do stymulacji, nie zrobie czegos co zawsze chcialam zaczac bo sa wazniejsze wydatki....jestem ta sytuacja mega wykonczona bo jakze fajnie byloby i sie starac i nie myslec o tych wszystkich dodatkowych blokadach.
    No i teraz u mnie byc moze ,ze dostane propozycje zmiany pracy ( w obecnej czuje sie mega zdemotywowana)i musialabym zlozyc wypowiedzenie z koncem grudnia,a mam 3mce okres wypowiedzenia i wstepnie transfer planowany na piersza polowe stycznia. Kurde i znowu nici z moich planow bo oferta moze byc fajna, a na tranfer juz tak dlugo czekam...
    Wybrac to co chce najbardziej czyli możliwość ciazy czy jednak cos zmienic w swoim zyciu na co mam wplyw...?
    Takie życiowe rozkminki


    Sofia, tak, nie dość, że w poczekalni życia, to ta poczekalnia sprawia u mnie na przykład, że wiele rzeczy, na które pracowałam tyle lat się zaprzepaszcza... Poza tym przez ten cały rok porażek, walki, stresów, niespania, ładowania w siebie hormonów, czytania ciagle tylko monotematycznie o wszystkim co związane z ivf, zobaczyłam, że tak naprawdę zniknęła mi już cała radość z tego życia, że zaczynam się staczać w kierunku depresji.. i gdzieś chyba trzeba powiedzieć jednak dość. ja teraz mam ostatnie podjeście, i to chyba będzie dla mnie ta granica. Spróbuję gdzieś odnaleźc te stare - wcześniejsze sprzed starań - radości, Bo to nie jest dorga i sposób na życie. To znaczy dla mnie na pewno nie, ja sie w tym całkowicie zagubiłąm, i zagubiłam chęć życia. Będe próbować go przewrócić, zoabczymy, na ile się uda, czy nie za bardzo stoczyłam się już w te czeluści depresyjne

  • Kala 1980 Autorytet
    Postów: 1999 1818

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arcola wrote:
    Sofia mam dokładnie to samo co Ty. Myślę o zmianie pracy od jakiegoś czasu - no ale teraz nie zmienie bo potrzebna mi stabilizacje. Było ostatnio kilka fajnych koncertów, no ale nie pójdę bo przecież może akurat bede po transferze i może lepiej nie isc. Wyjechać gdzieś dalej też nie bo juz tyle kasy poszlo na procedurę a wakacje też kosztuja do tego ciągnąć że soba wszystkie zastrzyki to tak nie bardzo. Życie podporządkowane - boję się coś planować bo a może akurat w ten dzień bedzie transfer itp.... Z drugiej strony mam poczucie że przez takie myślenie i planowanie wszystkiego pod transfer i ciążę nie wychodzi.
    Teraz już sobie obiecuję że po kolejnym transferze nie biore l4 tylko bede normalnie do pracy chodzić.
    Mam dokładnie takie samo myślenie. Wszystko podporządkowane pod wizyty, transfery itd... A życie ucieka. A do pracy po transferze chodzę.

    transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
    transfer 16.03.2015 dwóch maluchów - :( beta ujemna
    transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
    Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna :(
    Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8 :(
    Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
    Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2 :(
    Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
    202112105581.png[/url]
  • magg85 Autorytet
    Postów: 723 636

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nat_88 wrote:
    A jakie są te endometriozowe dolegliwości?

    Na przyklad bola i szczypia mnie jajniki, promieniuje to do pachwin i w zadnej bieliznie ani spodniach nie jest mi wygodnie. Innego dnia obudzilam sie z ciagnieciem macicy jak na okres. Zazwyczaj mam tak w drugiej fazie cyklu jak progesteron rosnie. Nie jest to przyjemne. I zazwyczaj sprawdzalo sie jako przepowiednia, ze zadnej ciazy nie bedzie.

    1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
    2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)

    KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍
  • magg85 Autorytet
    Postów: 723 636

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sofia2019 wrote:
    Dziewczyny, tez tak macie ,ze przez te wszystkie starania macie wrazenie,ze jestescie w" poczekalni życia " ? Nie zmienię pracy ,bo moze ktorys transfer się uda , nie pojade na wakacje bo w tym czasie jestem na lekach wyciszajacych do stymulacji, nie zrobie czegos co zawsze chcialam zaczac bo sa wazniejsze wydatki....jestem ta sytuacja mega wykonczona bo jakze fajnie byloby i sie starac i nie myslec o tych wszystkich dodatkowych blokadach.
    No i teraz u mnie byc moze ,ze dostane propozycje zmiany pracy ( w obecnej czuje sie mega zdemotywowana)i musialabym zlozyc wypowiedzenie z koncem grudnia,a mam 3mce okres wypowiedzenia i wstepnie transfer planowany na piersza polowe stycznia. Kurde i znowu nici z moich planow bo oferta moze byc fajna, a na tranfer juz tak dlugo czekam...
    Wybrac to co chce najbardziej czyli możliwość ciazy czy jednak cos zmienic w swoim zyciu na co mam wplyw...?
    Takie życiowe rozkminki

    Tak, tak, TAK! Dlatego zaczynam odczuwac pewna ulge, ze to juz ostatnie podejscie i wreszcie rozpocznie sie zycie bez tego planowania lub ograniczania sie.

    1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
    2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)

    KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍
  • Sofia2019 Autorytet
    Postów: 1320 687

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To widze, ze nie jestem osamotniona w tym myśleniu...
    Na warsztatach nam powiedzieli zeby pomimo staran zyc jak najbardziej normalnie tyle ,ze kazdy ma swoje zobowiazania i w razie jesli by sie udalo to potem znowu stres ,ze zostaje sie bez wszystkich świadczeń zdrowotnych.
    Tak, swoja droga to jakis czas temu przyjaciolka mi powiedziała, ze zobaczysz zmienisz prace ,a za chwile zajdziesz w ciaze, bo to taki chichot losu i czesto tak sie dzieje- moze cos w tym jest ,ze jakies wewnetrze blokady pekaja,skupiasz się na czyms innym i udaje sie lub po prostu trafia sie wlasnie na ten wlasciwy zarodek❤

    To ja juz tak swiatecznie🎄 wszystkim Wam tutaj zycze przede wszystkim tej upragnionej, zdrowej ciazy i wyczekanego dziecka.
    Niech kazda z decyzji okaze sie dobra i zaprowadzi nas do celu. 😊👶


    Kala 1980 lubi tę wiadomość

    Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
    Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
    Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
    Naturals - 10.2020 😊
    Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
    Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
    Maz nasienie ok
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magg85 wrote:
    Marmis, bardzo mocno trzymam kciuki za dzisiejszy transfer! Kto robi (zrobil)? Piekny dzien na takie wydarzenie :)

    U mnie ok - 5dpt + progesteronowe/endometriozowe dolegliwosci. Raczej nie sadze, zeby cos z tego bylo, 9kom nie ruszyl po rozmrozeniu, a 12kom troche kompaktowal, ale nie wygladal obiecujaco. Oprocz luteiny przyjmuje tez wieczorem Utrogestan. Chce zrobic bete w Wigilie, zeby przez swieta sie nie ludzic - 8dpt juz cos powinno wyjsc. Co by nie bylo nie odstawie lekow do po Swietach, ale juz po prostu nie bede sobie mydlic oczu.
    Hej Kochana Zamora robił transfer. I był dziś przecudowny . Zazwyczaj zdystansowany, małomowny- a dziś miły, troskliwy, delikatny i z taką dobrą energią . Zarodek się rozmroził i zaczął się rozwijać. Embrolozka mówiła, że jest dobry- Ale nie wiem jaki dokładnie., ile komorowy- bo na zdjęciu widze chyba 6- a mrożony był jako 5.1 A Ty Kochana nie myśł tak. Wierzę, ze dostaniesz cudowny swiateczny prezent.

    Kala 1980, magg85 lubią tę wiadomość

    Marmis
  • magg85 Autorytet
    Postów: 723 636

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Hej Kochana Zamora robił transfer. I był dziś przecudowny . Zazwyczaj zdystansowany, małomowny- a dziś miły, troskliwy, delikatny i z taką dobrą energią . Zarodek się rozmroził i zaczął się rozwijać. Embrolozka mówiła, że jest dobry- Ale nie wiem jaki dokładnie., ile komorowy- bo na zdjęciu widze chyba 6- a mrożony był jako 5.1 A Ty Kochana nie myśł tak. Wierzę, ze dostaniesz cudowny swiateczny prezent.

    To bardzo bardzo dobrze, ze sie podzielił dalej! I do tego pierwszej klasy! I tez mega milo, ze Z. byl przyjemny, to wazne w tym momencie. Mocno trzymam kciuki, chyba bedzie Sylwestrowe testowanie? 🎇

    1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
    2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)

    KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍
  • Kamila 90 Autorytet
    Postów: 352 669

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magg85 wrote:
    Piekna data na tescik! Ja zrobie pierwsza bete w Wigilie, juz potrafi cos wyjsc 8dpt.
    Idealny prezent pod choinkę dodatnia betka

    3jvztgf6kycusqbj.png
  • Kacha5000 Autorytet
    Postów: 377 389

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35nina wrote:
    Artemida w Olsztynie to jakaś pomyłka.
    Tez przeszliśmy stamtąd do Novum.
    Nie ma nawet sensu porównywać obu klinik bo Artemida jest lata świetlne za Novum i to pod każdym względem.
    W Artemidzie zmarnowaliśmy tylko cały rok. Nie wspominając nawet o tym, ze na wizycie na której zdecydowaliśmy się na inseminacje usłyszeliśmy żeby sobie nie robić zbędnych nadzieii - podejść do kilku inseminacji, kilku In vitro a potem rozważyć adopcje ...
    Niestety muszę się z Tobą zgodzić, mam wiele do zarzucenia Artemidzie.. ciesze się że podjęłam decyzję o zmiane. Klinika byla na miejscu bo jestm z Olsztyna... wiec niestety wygoda wygrala.

    35nina lubi tę wiadomość

    f2w3s65g3uk59g3s.png

    11.2016 - niedoczynność tarczycy
    02.2017 - podwyższona prolaktyna
    03.2017- 3 cykle z letrozolem
    Dluga przerwa ze staraniem...
    01.2019 - 2x inseminacja
    04.2019 - start in vitro dlugi protokół
    05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
    Crio 😔
    Zmiana kliniki Novum Warszawa
    Listopad start procedury
    4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
    30.12.2019 ❤
    3x❄ dwudniowcow
  • Kacha5000 Autorytet
    Postów: 377 389

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35nina wrote:
    Powodzenia, trzymam kciuki za Kropka ✊️✊️✊️
    35nina widze w stopce ze przy pierwszym transferze bata sie zatrzymala. Na jakim etapie?

    f2w3s65g3uk59g3s.png

    11.2016 - niedoczynność tarczycy
    02.2017 - podwyższona prolaktyna
    03.2017- 3 cykle z letrozolem
    Dluga przerwa ze staraniem...
    01.2019 - 2x inseminacja
    04.2019 - start in vitro dlugi protokół
    05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
    Crio 😔
    Zmiana kliniki Novum Warszawa
    Listopad start procedury
    4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
    30.12.2019 ❤
    3x❄ dwudniowcow
  • Kacha5000 Autorytet
    Postów: 377 389

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sofia2019 wrote:
    Dziewczyny, tez tak macie ,ze przez te wszystkie starania macie wrazenie,ze jestescie w" poczekalni życia " ? Nie zmienię pracy ,bo moze ktorys transfer się uda , nie pojade na wakacje bo w tym czasie jestem na lekach wyciszajacych do stymulacji, nie zrobie czegos co zawsze chcialam zaczac bo sa wazniejsze wydatki....jestem ta sytuacja mega wykonczona bo jakze fajnie byloby i sie starac i nie myslec o tych wszystkich dodatkowych blokadach.
    No i teraz u mnie byc moze ,ze dostane propozycje zmiany pracy ( w obecnej czuje sie mega zdemotywowana)i musialabym zlozyc wypowiedzenie z koncem grudnia,a mam 3mce okres wypowiedzenia i wstepnie transfer planowany na piersza polowe stycznia. Kurde i znowu nici z moich planow bo oferta moze byc fajna, a na tranfer juz tak dlugo czekam...
    Wybrac to co chce najbardziej czyli możliwość ciazy czy jednak cos zmienic w swoim zyciu na co mam wplyw...?
    Takie życiowe rozkminki
    Mam tak samo. Aż w końcu sie wkurzylam, bo chciabym zmienić prace, styl życia mysle o tym juz od 4 lat. Tyle ile staramy sie o dziecko. Pękło cos we mnie przy nieudanej pierwszej procedurze. Zdecydowalam sie na nowe studia by moc robic to co bym chciala, kupilismy dom na wsi z ziemia moesiac temu a mieszkanie sprzedajemy 😂 wszytsko razem, wszytsko podczas procedury, transferu a zaraz przeprowadzka i generalny remont starego domu. A ja odebralam pozytywna betę 😂😂

    magg85, Kala 1980, 35nina, Sofia2019 lubią tę wiadomość

    f2w3s65g3uk59g3s.png

    11.2016 - niedoczynność tarczycy
    02.2017 - podwyższona prolaktyna
    03.2017- 3 cykle z letrozolem
    Dluga przerwa ze staraniem...
    01.2019 - 2x inseminacja
    04.2019 - start in vitro dlugi protokół
    05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
    Crio 😔
    Zmiana kliniki Novum Warszawa
    Listopad start procedury
    4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
    30.12.2019 ❤
    3x❄ dwudniowcow
  • 35nina Ekspertka
    Postów: 165 139

    Wysłany: 22 grudnia 2019, 05:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kacha5000 wrote:
    Niestety muszę się z Tobą zgodzić, mam wiele do zarzucenia Artemidzie.. ciesze się że podjęłam decyzję o zmiane. Klinika byla na miejscu bo jestm z Olsztyna... wiec niestety wygoda wygrala.

    Popełniłam ten sam błąd - myślałam ze na miejscu będzie łatwiej, szybciej, krótszy czas oczekiwania na wizyty. Tez jestem z Olsztyna 😁
    Teraz wiem ze odległość nie powinna być żadnym kryterium wyboru.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2019, 05:48

    3 x nieudane IUI
    01.06. 2019 ICSI- pobrane tylko dwie komórki z których mamy dwa zarodki
    04.06.2019 transfer świeżego zarodka, beta rośnie a potem staje w miejscu 😞
    16.10.2019 crio trzydniowego zarodka - nasz jedyny mrożaczek

    11 dpt beta 417,2
    13 dtp beta 1176,0
    15 dtp beta 2723,0
    19 dtp beta 10 330,0
    23 dtp beta 25 560,0
    29 dtp beta 58 737,0
    29 dtp mamy ❤️

    30.06.2020 urodził się mój mały wymarzony, wyczekany, wyczarowany cud ❤️
  • 35nina Ekspertka
    Postów: 165 139

    Wysłany: 22 grudnia 2019, 05:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kacha5000 wrote:
    35nina widze w stopce ze przy pierwszym transferze bata sie zatrzymala. Na jakim etapie?

    Ósmego dnia po transferze zaczęły się skurcze i plamienia. Zrobiłam beta hcg w 10 dtp - wyszło 65, potem 180 w 12 dtp i w 14 dtp już tylko 218 🙄

    Przy drugim transferze tez miałam plamienia - byłam przerażona ze sytuacja się powtórzy. Tym razem pierwsze plamienie pojawiło się w 3 dtp. Znaniem doktora przez Acessan - który musiałam odstawić. Plamienia ustały.
    W 8 dtp pojawiły się znowu, dużo większe niż po pierwszym transferze - byłam pewna tego ze znowu się nie udało. Tym razem od 8 do 14 dtp wzięłam urlop i leżałam plackiem. Beta hcg zrobiłam w 11 dtp i nie mogłam uwierzyć ze jest taka wysoka.
    Masz jedyny mrożaczek postanowił z nami zostać 😍

    Kacha5000 lubi tę wiadomość

    3 x nieudane IUI
    01.06. 2019 ICSI- pobrane tylko dwie komórki z których mamy dwa zarodki
    04.06.2019 transfer świeżego zarodka, beta rośnie a potem staje w miejscu 😞
    16.10.2019 crio trzydniowego zarodka - nasz jedyny mrożaczek

    11 dpt beta 417,2
    13 dtp beta 1176,0
    15 dtp beta 2723,0
    19 dtp beta 10 330,0
    23 dtp beta 25 560,0
    29 dtp beta 58 737,0
    29 dtp mamy ❤️

    30.06.2020 urodził się mój mały wymarzony, wyczekany, wyczarowany cud ❤️
  • 35nina Ekspertka
    Postów: 165 139

    Wysłany: 22 grudnia 2019, 05:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kacha5000 wrote:
    Mam tak samo. Aż w końcu sie wkurzylam, bo chciabym zmienić prace, styl życia mysle o tym juz od 4 lat. Tyle ile staramy sie o dziecko. Pękło cos we mnie przy nieudanej pierwszej procedurze. Zdecydowalam sie na nowe studia by moc robic to co bym chciala, kupilismy dom na wsi z ziemia moesiac temu a mieszkanie sprzedajemy 😂 wszytsko razem, wszytsko podczas procedury, transferu a zaraz przeprowadzka i generalny remont starego domu. A ja odebralam pozytywna betę 😂😂

    Gratulacje 😁😁😁😁

    Kacha5000 lubi tę wiadomość

    3 x nieudane IUI
    01.06. 2019 ICSI- pobrane tylko dwie komórki z których mamy dwa zarodki
    04.06.2019 transfer świeżego zarodka, beta rośnie a potem staje w miejscu 😞
    16.10.2019 crio trzydniowego zarodka - nasz jedyny mrożaczek

    11 dpt beta 417,2
    13 dtp beta 1176,0
    15 dtp beta 2723,0
    19 dtp beta 10 330,0
    23 dtp beta 25 560,0
    29 dtp beta 58 737,0
    29 dtp mamy ❤️

    30.06.2020 urodził się mój mały wymarzony, wyczekany, wyczarowany cud ❤️
‹‹ 943 944 945 946 947 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ