NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Może ktoś mnie jeszcze z tego wątku pamięta, bo dawno się nie udzielałam, a sama z doświadczenia wiem, że pozytywne informacje są tu wszczegolności mile widziane. Po 5 latach starań w wieku 42 lat urodził się mój synek. Nie było łatwo podczas tych 5 lat starań, dużo wylanych łez, dużo straconego zdrowia i nerw i tak naprawdę to już nie wierzyłam w powodzenie procedury in vitro i wszelkiego leczenia również immunologicznego jakie przeszłam dla osiągnięcia upragnionego celu jakim był mój syn. Chciałam jednak wykorzystać wszelkie możliwości jakie mogłam zrobić i na jakie było mnie stać abym nie żałowała w przyszłości, że mogłam jeszcze coś zrobić, a tego nie zrobiłam bo straciłam wiarę w powodzenie. Uważam, że wtedy człowiek podwójnie czuje się przegranym bo nie wykorzystał wszystkich dostępnych i możliwych opcji. Dlatego jeśli nie wykorzystałyście wszystkich możliwości to próbujcie i ufajcie sobie i swojej intuicji oczywiście popartej zdobytą wiedzą i doświadczeniem. Nie wiem czy mój wpis komuś pomoże, ale chciałam dodać Wam otuchy i nadziei w szczególności dla tych dziewczyn zaawansowanych wiekiem. Kochane, wiem jak to jest być po tamtej stronie i że teraz łatwo mi jest pisać jak już mam upragnione dziecko, ale walczyłam podobnie jak Wy i dlatego z całego serca życzę Wam w tym nowym roku powodzenia w staraniach zakończonych sukcesem.
amica, Niki2803, Arcola, Asia2000, problemik, Aś2018, Kacha5000, magg85, Bella93, AgZa lubią tę wiadomość
-
Blastka wrote:Cześć dziewczyny. Może ktoś mnie jeszcze z tego wątku pamięta, bo dawno się nie udzielałam, a sama z doświadczenia wiem, że pozytywne informacje są tu wszczegolności mile widziane. Po 5 latach starań w wieku 42 lat urodził się mój synek. Nie było łatwo podczas tych 5 lat starań, dużo wylanych łez, dużo straconego zdrowia i nerw i tak naprawdę to już nie wierzyłam w powodzenie procedury in vitro i wszelkiego leczenia również immunologicznego jakie przeszłam dla osiągnięcia upragnionego celu jakim był mój syn. Chciałam jednak wykorzystać wszelkie możliwości jakie mogłam zrobić i na jakie było mnie stać abym nie żałowała w przyszłości, że mogłam jeszcze coś zrobić, a tego nie zrobiłam bo straciłam wiarę w powodzenie. Uważam, że wtedy człowiek podwójnie czuje się przegranym bo nie wykorzystał wszystkich dostępnych i możliwych opcji. Dlatego jeśli nie wykorzystałyście wszystkich możliwości to próbujcie i ufajcie sobie i swojej intuicji oczywiście popartej zdobytą wiedzą i doświadczeniem. Nie wiem czy mój wpis komuś pomoże, ale chciałam dodać Wam otuchy i nadziei w szczególności dla tych dziewczyn zaawansowanych wiekiem. Kochane, wiem jak to jest być po tamtej stronie i że teraz łatwo mi jest pisać jak już mam upragnione dziecko, ale walczyłam podobnie jak Wy i dlatego z całego serca życzę Wam w tym nowym roku powodzenia w staraniach zakończonych sukcesem.
.Czy przed tym szczesliwym crio leczylas sie immunologicznie?Co to bylo?
Blastka lubi tę wiadomość
carola12 -
Blastka wrote:Cześć dziewczyny. Może ktoś mnie jeszcze z tego wątku pamięta, bo dawno się nie udzielałam, a sama z doświadczenia wiem, że pozytywne informacje są tu wszczegolności mile widziane. Po 5 latach starań w wieku 42 lat urodził się mój synek. Nie było łatwo podczas tych 5 lat starań, dużo wylanych łez, dużo straconego zdrowia i nerw i tak naprawdę to już nie wierzyłam w powodzenie procedury in vitro i wszelkiego leczenia również immunologicznego jakie przeszłam dla osiągnięcia upragnionego celu jakim był mój syn. Chciałam jednak wykorzystać wszelkie możliwości jakie mogłam zrobić i na jakie było mnie stać abym nie żałowała w przyszłości, że mogłam jeszcze coś zrobić, a tego nie zrobiłam bo straciłam wiarę w powodzenie. Uważam, że wtedy człowiek podwójnie czuje się przegranym bo nie wykorzystał wszystkich dostępnych i możliwych opcji. Dlatego jeśli nie wykorzystałyście wszystkich możliwości to próbujcie i ufajcie sobie i swojej intuicji oczywiście popartej zdobytą wiedzą i doświadczeniem. Nie wiem czy mój wpis komuś pomoże, ale chciałam dodać Wam otuchy i nadziei w szczególności dla tych dziewczyn zaawansowanych wiekiem. Kochane, wiem jak to jest być po tamtej stronie i że teraz łatwo mi jest pisać jak już mam upragnione dziecko, ale walczyłam podobnie jak Wy i dlatego z całego serca życzę Wam w tym nowym roku powodzenia w staraniach zakończonych sukcesem.
Blastka takie historie sa zawsze pożądane. Napisz coś więcej o tej immunologi bo z tego co widzę teraz większość z nas bedzie na etapie badan. Co ci wyszło, gdzie sie leczyłaś, jakie lekarstwa i suplementy brałas.Blastka lubi tę wiadomość
Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Blastka! Milo Cie widzieć i gratuluję oczywiście
Takie wiadomosci są bardzo potrzebne zwłaszcza w momentach kiedy myślisz sobie ze masz juz dość.
Blastka lubi tę wiadomość
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Blastka, super wieści
Blastka lubi tę wiadomość
transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url]
-
carola12 wrote:Blastka,ja cie pamietam!i bardzo bardzo gratuluje!Wspaniale wiedziec,ze dziewczynom "zaawansowanym wiekiem" jak napisalas tez sie udaje.Sama taka jestem
.Czy przed tym szczesliwym crio leczylas sie immunologicznie?Co to bylo?
Dziękuję bardzo 🙂
Tak przebadałam całą immunologię w sumie wszystko co tylko mogłam z listy jaką dostałam od dr Paśnika. Stwierdziłam, że i tak już wydałam bardzo dużo pieniędzy na dotychczasowe procedury, które nie miałam dofinansowane i nie zostało mi nic innego prócz immunologii do zbadania. Poszlam na całość i zrobiłam wszystkie badania jakie były wypisane na kartce od Paśnika (choć sam zlecił tyko kilka badań), żeby z kompletem badań iść po raz drugi do niego, tak aby nie zwlekać z kolejnymi podejściami do procedury.
U mnie nic nie wyszło z immunologii, badania w sumie książkowe. Dr stwierdził że zaleca jedynie szczepienia, tylko, że ja już tak daleko nie chciałam ingerować. Drugą opcją jaką dał to z uwagi na lekko przekroczone normy odpornościowe miałam obniżyć swoją odporność i zalecił 10 mg encortonu podczas crio. To były zalecenia od dr Paśnika. Wybrałam opcję z encortonem, ale po analizie przypadków innych dziewczyn, którym się udało zajść w ciążę, leczenie to zmodyfikowałam pod swoim kontem do jakiego byłam przekonana zgodnie ze swoją intuicją w tym zakresie. Nie będę tu pisać co konkretnie bo nie chcę namawiać nikogo so samowolnego brania leków. Ja robiłam to na własną odpowiedzialność. Nie wiem czy to pomogło czy to po prostu łut szczęścia, tego już nigdy się nie dowiem. Najważniejsze że się udało. -
Blastka wrote:Dziękuję bardzo 🙂
Tak przebadałam całą immunologię w sumie wszystko co tylko mogłam z listy jaką dostałam od dr Paśnika. Stwierdziłam, że i tak już wydałam bardzo dużo pieniędzy na dotychczasowe procedury, które nie miałam dofinansowane i nie zostało mi nic innego prócz immunologii do zbadania. Poszlam na całość i zrobiłam wszystkie badania jakie były wypisane na kartce od Paśnika (choć sam zlecił tyko kilka badań), żeby z kompletem badań iść po raz drugi do niego, tak aby nie zwlekać z kolejnymi podejściami do procedury.
U mnie nic nie wyszło z immunologii, badania w sumie książkowe. Dr stwierdził że zaleca jedynie szczepienia, tylko, że ja już tak daleko nie chciałam ingerować. Drugą opcją jaką dał to z uwagi na lekko przekroczone normy odpornościowe miałam obniżyć swoją odporność i zalecił 10 mg encortonu podczas crio. To były zalecenia od dr Paśnika. Wybrałam opcję z encortonem, ale po analizie przypadków innych dziewczyn, którym się udało zajść w ciążę, leczenie to zmodyfikowałam pod swoim kontem do jakiego byłam przekonana zgodnie ze swoją intuicją w tym zakresie. Nie będę tu pisać co konkretnie bo nie chcę namawiać nikogo so samowolnego brania leków. Ja robiłam to na własną odpowiedzialność. Nie wiem czy to pomogło czy to po prostu łut szczęścia, tego już nigdy się nie dowiem. Najważniejsze że się udało. -
Czy któraś z was przenosiła zarodki z innej kliniki do kliniki Novum? Jak wyglada ta procedura i jakie to są mniej więcej koszty07.18 IUI
09.18 I procedura krótki protokół , mamy 2 zarodki
Zmiana kliniki
01.19 II procedura długi protokół mamy 1 zarodek prawidlowo genetyczny
03.19 (9 tc) 💔
06.19 III procedura, badania NGS
07.19 transfer-złe przyrosty bety. Zbyt mały pęcherzyk (7tc).
12.19 transferciąża biochemiczna
05.20 transferciąża biochemiczna
10.20 transferciąża biochemiczna
01.21 4dc rysa endometrium
03.21 histeroskopia
04.21 transferciąża biochemiczna
-
Hej Dziewczęta!
09.01.2019 był ostatnim dniem mojej ciąży...
13.01.2020 mam nadzieję że będzie pierwszym dniem mojej ciąży...
Transfer umówiony
Trzymajcie kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2020, 17:05
Arcola, Blastka, Sofia2019, Niki2803, Aś2018, Kacha5000, Karollajnn, carola12, Marmis, magg85, Jusia 82 lubią tę wiadomość
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
amica wrote:Hej Dziewczęta!
09.01.2019 był ostatnim dniem mojej ciąży...
13.01.2020 mam nadzieję że będzie pierwszym dniem mojej ciąży...
Transfer umówiony
Trzymajcie kciuki!amica lubi tę wiadomość
transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url]
-
nick nieaktualnyAś2018 wrote:Marmis (drogi ten nasz klub i mocno wątpliwy, bo bez sukcesów), Tin bardzo dziękuję za informacje
A czy pamiętasz ile czeka się na wyniki?? i gdzie to robiłaś??
Test CBA robiłam w synevo (wysyłają próbki do apc), kosztował ok 375zl i czekałam 2 tyg. Kiry Medgen, ok 10 dni, a test IMK w invicta ok 3 dni. Allo MLR będę robić w APC, koszt 660 zł i 3 tyg. czekania na wynik.Aś2018 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny jutro ważny dzień będę wiedziała czy mój naturalsik się udał wizyta wieczorem a rano jadę na krew mam nadzieje że wszystko jest w porządku choć z drugiej strony wewnętrznie milion myśli. Trzymajcie kciuki prosze.
Niki2803 lubi tę wiadomość
-
Blastka wrote:Dziękuję bardzo 🙂
Tak przebadałam całą immunologię w sumie wszystko co tylko mogłam z listy jaką dostałam od dr Paśnika. Stwierdziłam, że i tak już wydałam bardzo dużo pieniędzy na dotychczasowe procedury, które nie miałam dofinansowane i nie zostało mi nic innego prócz immunologii do zbadania. Poszlam na całość i zrobiłam wszystkie badania jakie były wypisane na kartce od Paśnika (choć sam zlecił tyko kilka badań), żeby z kompletem badań iść po raz drugi do niego, tak aby nie zwlekać z kolejnymi podejściami do procedury.
U mnie nic nie wyszło z immunologii, badania w sumie książkowe. Dr stwierdził że zaleca jedynie szczepienia, tylko, że ja już tak daleko nie chciałam ingerować. Drugą opcją jaką dał to z uwagi na lekko przekroczone normy odpornościowe miałam obniżyć swoją odporność i zalecił 10 mg encortonu podczas crio. To były zalecenia od dr Paśnika. Wybrałam opcję z encortonem, ale po analizie przypadków innych dziewczyn, którym się udało zajść w ciążę, leczenie to zmodyfikowałam pod swoim kontem do jakiego byłam przekonana zgodnie ze swoją intuicją w tym zakresie. Nie będę tu pisać co konkretnie bo nie chcę namawiać nikogo so samowolnego brania leków. Ja robiłam to na własną odpowiedzialność. Nie wiem czy to pomogło czy to po prostu łut szczęścia, tego już nigdy się nie dowiem. Najważniejsze że się udało.Blastka lubi tę wiadomość
carola12 -
mt30 wrote:A pamiętasz jakie to badania były podstawą u Paśnika. Jestem przed badaniami chcę zrobić takie podstawowe, wymagane.
Myślę, że w zależności jakie ma się już badania. Napisze moze komuś się przyda. Myślę natomiast, że i tak bym poszła na pierwszą wizytę bo to zawsze każdy przypadek jest inny i może dać coś innego, no chyba że ktoś podejdzie do tematu tak jak ja i chce zrobić wszystko od razu. Mi dr Paśnik kazał zrobić:
JA
1)ANA 1(Jeśli coś wyjdzie to wtedy ANA2)
2)Test subpopulacji limfocytów IMK-CD4, CD8, CD3, CD19, Komórki NK - 18 a 22 dniu cyklu
3)ACA - przeciwciała antykardiolipinowe
4) LA-Antykoagulant tocznia
5)B2 - GPL igm, igg - P/c. p. kardiolipinie
6) Kir - haplotyp
ON
1)HLA-C
RAZEM
1)LCT - Test limfocytoksyczny
2)MLR - p/c blokujące
Ja oczywiście zrobiłam o wiele więcej niż było trzeba, ale chciałam raz a porządnie podejść do tematu. -
amica wrote:Hej Dziewczęta!
09.01.2019 był ostatnim dniem mojej ciąży...
13.01.2020 mam nadzieję że będzie pierwszym dniem mojej ciąży...
Transfer umówiony
Trzymajcie kciuki!
Mocne mocne kciuki!!!amica lubi tę wiadomość
1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)
KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍 -
Tak teraz siedzę i się zastanawiam czy jeżeli mam transfer o 11:30 to jest sens się z samego rana umówić na akupunkturę? No i zastanawiam się jeszcze czy jeśli tak to czy jechać do eastmedu do którego chodzę na codzień czy lepiej się zapisać w Novum 🤷♀️"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."