OSTRZEGAM przed Panem Krzysztofem Lukaszukiem
-
WIADOMOŚĆ
-
Mialam laparoskopie w Szpitalu na Szaserow, usuwana torbiel z lewego jajnika. Diagnoza, ze wszystko jest ok. Miesiac po operacji udalam sie do Pana Lukaszuka poniewaz partner mial problemy. Zaplacilam z gory za wizyte. Powiedzialam Panu Luaksuzkowi ze jestem meisiac po laparoskopii ale ze mna jest wszystko ok. Na to Pan Lukaszuk zmusil mnie ze wykona mi USG mimo ze mowilam ze nie ma takiej potrzeby. Ale bez tego nie chcial rozmawiac ani oddac pieniedzy. Po sekundzie tego USG natychmiast stwierdzil ze uszkodzono mi oba jajniki oidczas laparoskopii i zostalo mi tylko in vitro, na dodatek by moze z komorka dawczyni. USg mi nie dal,nawet nei zapytal czy mam meisiaczke. a miesiaczkuje normalnie. Operowany mialam tylko jeden jajnik i ten operowany jajnik zostal uratowany i ma sie bardzo dobrze. Dwa dni po wizycie u Pana Lukaszuka powtorzylam Usg i okazalo sie ze mam na jajniku cialko zolte.
Zglosilam sprawe do Rzecznika Praw Pacjenta.Pan Lukaszuk nie chce wydac USG na ktorym postawil ta szokujaca dla mnie diagnoze. Rzecznik stwierdzil naruszenie moich praw do dokumentacji meedycznej o czym powiadomil dyrektora NFZ.
W dalszej kolejnosci zglosze zlamanie wobec mnie etyki lekarskiej itp.
Dodam ze zaszlam w ciaze natychmiast, po jednej probie w sposob naturalny. -
nick nieaktualny
-
Tak, jest to kierownik klinik Invicta. Bylam w szoku jak mi powiedzial ze jestem bezplodna, praktycznie bez szans na wlasne dziecko i ze tylko in vitro. A dwa dni pozniej na USG mialam piekne cialko zolte.W ciaze tak jak pisalam zaszlam natychmiast, naturalnie bez zadnych wspomagaczy.
-
nick nieaktualny
-
Pampuma wrote:Tak, jest to kierownik klinik Invicta. Bylam w szoku jak mi powiedzial ze jestem bezplodna, praktycznie bez szans na wlasne dziecko i ze tylko in vitro. A dwa dni pozniej na USG mialam piekne cialko zolte.W ciaze tak jak pisalam zaszlam natychmiast, naturalnie bez zadnych wspomagaczy.
Strasznie przykra sprawa pewnie pełno stresu sie najadłaś a tu taki cyrk i ostra kasa zapewne poszła... Jeszcze płatne z góry-bez sensu. Wydaje mi sie że to było celowo zeby invitro wcisnąć bo to kasa duża dla nich... Przykre że takie rzeczy sie dzieją... Mam nadzieję że uda Ci się wszystko załatwić tak, żeby szanowny pan doktor odczuł konsekwencje swojego zachowania...https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Przezylam straszny szok jak to uslyszalam, mimo ze wiedzialam ze to co on mowi nie moze byc po prostu prawda,ze to absurd co on mowi. Nie wierzylam wlasnym uszom.
Jak mozna komus zrobic taka psychiczna krzywde, ja tego nie pojmuje. Na dodatek nie wydal tego USG a kazdy pacjent ma prawo do otrzymania swoich badan. -
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Ta klinika to jakaś porażka. Nastawieni jedynie na kasę i ivf. Mi tam naopowiadali, że mam syf w brzuchu, że mam pozwać szpital który mi to zrobił. Jajników prawie nie ma ( miałam usuwaną torbiel endo), macica cała w zrostach. Na koniec dr powiedział, że czym prędzej na invitro póki jestem świeżo po tej laparo. Dodał, że najlepiej z komórką młodej dawczyni bo moje napewno są do niczego po laparo. A i wypatrzył wodniaka na jajowdzie, którego nikt nigdy nie widział nawet podczas laparo.
Wyłam całą drogę do domu. Na szczęście wizyta za free była.
Ja sie dzis zapisalam właśnie na darmową konsultacje...tak z ciekawosci...ale widze ze to nie byl dobry pomysł...fakt w innym miescie...ale invicta cieszy opinią ze naciagaja na ivf a nawet ze zanizaja wyniki np nasienia...my tam robilismy...ciekawe jak wyjdą gdzie indziej -
Mi mowil ze mam zorbic u nich rezerwe jajnikowa i od razy mowil ze wynik bedzie tragiczny bo mam tak zniszczone jajniki...Na szczescie nie zrobilam u nich badan rezerwy bo jestem pewna ze wynik bylby nieprawdziwy.
Hipisiatko masakra, wspolczuje Ci tej traumy ktora przezylas jak uwierzylas w te bzdury ktore Ci tam naopowiadali. Koniczynka ja mam silne przekonanie ze wyniki z tej kliniki beda mocno zmienione. -
nick nieaktualnyA moze pojde i zobacze co mi/ Nam nagadają?? Chodze do innej kliniki gdzie sporo lekarzy odeszlo z invicty wlasnie tam...niestety nasienie robilismy w invikcie bo bylo najbliżej...
Mojemu lekarzowi poki co ufam i wiem ze nie naciaga na kase bo daje np hsg na NFZ i nie namawia na multum badań..akceptuje badania z wszystkich labo, a tam badan nie robie z uwagi na odległość..
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Koniczyna a do którego lekarza się zapisalas? Ja polecam z tej kliniki dr Kunickiego. Jedyny który rzetelnie przekazał nam wiadomości i plan działania.
Adam Stencel...ale ja w innym miescie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 20:44
-
nick nieaktualnyPampuma przede wszystkim przykro mi, ze czegos takiego doswiadczyłaś
Wiecie dziewczyny, ze dr Łukaszuk jest ekhm ekspertem na tym forum? Na stronie głównej u gory sa 2 działy, gdzie mozna zadawac mu pytania. Ciekawa jestem co sami administratorzy Ovufriend by powiedzieli na taką historię z tym dr...Pampuma, dydone lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:A widziałaś odpowiedzi niby tego eksperta ? W pale się nie mieści jakie beznadziejne. Albo pisze, że nie ma kompletu badań i całej historii pacjentki albo zaprasza na konsultację do kliniki.
Pampuma lubi tę wiadomość
-
Dziekuje bardzo za wsparcie, co przezylam to moje i nie chcialabym by inni tez takie cos przezyli. Najgorsze ze jak udziela tu porad to pewnie wiecej ludzi do niego trafia. Mi zal kazdego kto do niego trafi bo po tym czego doswiadczylam nie wierze ze innych traktuje inaczej. Ja plakalam kilka dni pomimo ze wiedzialam ze jego diagnoza to abstrakcja.Wpadlam w jakas histerie i paranoje. Wiedzialam ze ta diagnoza to absurd ale nie moglam wrecz pojac jak lekarz moze cos takiego powiedziec. Nikt nie powinien czegos takiego doswiadczyc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 16:11
Bea77 lubi tę wiadomość
-
Również nie polecam tej kliniki.
Mąż musiał powtórzyć badanie nasienia przed inseminacją i umówiliśmy się właśnie do Invicty. Bo w miarę blisko, bo szybko, bo w godzinach które nam odpowiadały. Ale powiem szczerze, że tak sfochowanego i nieprzyjemnego personelu nie spotkałam w żadnej innej klinice. Pani była zdziwiona, że wchodzę do pokoju razem z Mężem (sam chciał, woli ze mną) i po badaniu jeszcze z pretensją zapytała Męża czemu zostawił długopis w pokoju! W ogóle przepraszam, że przyszłam i przeszkodziłam w piciu kawki i pogaduchach.
Mąż mocno się wkurzył, byliśmy tam ostatni raz. Jeżeli będziemy musieli znowu zrobić badanie to będę omijała tą klinikę z daleka. -
To ten cwaniaczek z filmiku https://www.youtube.com/watch?v=F0sYkyUO2cw
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
również mialam "przyjemność" wizyty u tego lekarza. Na szczęście była to wizyta darmowa, ale po niej również zrezygnowaliśmy z dalszego leczenia.Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
Rzecznik Praw Pacjenta postawil Panu Lukaszukowi zarzuty o niewydanie mi dokumentacji medycznej, czyli mojego USG. Pan Lukaszuk krecil i robil wszystko by jej nie wydac. W koncu pod naciskami Rzecznika by wydal mi moje USG wyslal mi....jakas kartke zapisana takim maczkiem ze ciezko to odczytac. USG to w zadnym wypadku nie przypomina. Zadnego opisu USG, zadnych zdjec. Ta klinika ma swoje wlasne przepisy niezgodne z przepisami prawa.
Juz bym chciala by ta sprawa miala jakis final bo narazie wlecze sie i wlecze..
Jakbym miala USG z jego diagnoza ze uszkodzono mi operacyjnie oba jajniki to moglabym zglosic sprawe do prokuratury ze wymyslil taka diagnoze. A tak sprawa tkwi w miejscu.