polip macicy
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja czekałam na zabieg bardzo krótko, bo robiłam w małym szpitalu, gdzie na oddziale ginekologii jest tylko 8 łóżek. Na drugi zabieg czekałam dwa miesiące w większym, wojewódzkim szpitalu.
Zabiegi miałam w sumie dwa, usunięty polip, pół roku później mięśniak, ale w ciążę jeszcze nie zaszłam. U mnie kwestia hormonalna (chyba), albo zwyczajnie niepłodność idiopatyczna (niewyjaśnionego pochodzenia). -
Ja samego zabiegu sie nie boje. Mam kolezanke ktora to miala pod narkoza I wszystko bylo ok. Dziewczyny na forum tez pizza ze to nie boli. A zawsze mozesz wziac znieczulenie miejscowe. A nie mozesz isc teraz do innego lekarza jak ci sie okres skonczy?Zeby sprawdzil czy to tam jeszcze jest? Ja dopiero okres dostane za 2 tygodnie wiec musz czekac. Ale w miedzy czasie pojde do lekarza rodzinnego I poprosze o skierowanie
-
Dziewczyny przenoszę ten wątek do starań z pomocą medyczna
więc tam będziemy kontynuowały wpisy
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna,4.html -
małazłośnica wrote:Tzn muszę tam stworzyć jeszcze raz ten temat? bo nie widzę go tam, a jestem też nowa na forum i nie za bardzo wiem
-
ok:)
Tapir19 - ja jakoś o dziwo nie boję się chyba bólu, tylko narkozy, komplikacji... nie śmiejcie się, ale np. tego, że się nie obudzę... Wiem, że jestem histeryczką i jak to mój mąż mówi wymyślam problemy..
Właśnie mam w planie iść w czwartek do ginekolog, do której chodziłam wcześniej tylko nie wiem czy mi zrobi usg bo to będzie 5dc... i nie wiem czy mówić jej, że inny lekarz postawił diagnozę przypuszczalną polipa, czy jak to rozegrać żeby mi wykonała to usg, a żeby się nie wkurzyła czy coś... -
Poprostu powiedz prawde.Powiedz ze w poprzednim cyklu zdiagnozowano u ciebie polipa I w nowym cyklu chcesz to potwierdzic. Ja tez mam przyjsc w 5dc, bo jak nie bedzie tego polipa to musze brac clo.Bede wtedy pewnie jeszcze plamic ale ide.Jak idziesz prywatnie to sie nie przejmuj, zaplacisz za usg,powinna ci zrobic bez problemu
-
Wiesz chyba masz rację, nie będę kombinować tylko powiem o co chodzi, w końcu też tak jak mówisz to wizyta prywatna...
A czy Twój lekarz mówił Ci coś, że ten polip może się złuszczyć podczas okresu, bo też jeszcze musisz tą informację potwierdzic tak? -
Tak, cos wspomnial ze moge sie go pozbyc razem z okresem. Dlatego tez pojde 5dc ale nie nastawiam sie ze on zniknie. W miedzy czasie I tak poprosze o skierowanie lekarza rodzinnego, najwyzej to odwolam
Nie martw sie glowa do gory. Moze wlasnie dlatego do tej pory jeszcze nie zaszlas. A jak dlugo sie starasz?
Daj znac co ci w czwartek lekarz powie -
A na co skierowanie od rodzinnego?
My się zaczęliśmy starać od marca tego roku, choć powiem szczerze, że ten pierwszy cykl to był całkowicie taki na luzie "będzie to będzie" nawet się nie patrzyłam czy mam jakiś śluz płodny, jaki dzień itd... nie wiedziałam po prostu, że to jest takie trudne.
Wiem, że to stosunkowo niedługo, wręcz krótki, że czasami zdrowe pary się dłużej starają, ale jakoś tak mi ciężko.
W dodatku jak słyszę jakieś teksty od kogoś z rodziny niby w żartach "bierz się za to dziecko bo już nie jesteś taka młoda", albo jak widzę jak szwagierka ma małe dziecko i jak wszyscy się z tego cieszą, tylko o tym mówią to mi po prostu źle:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2015, 20:42
-
Tutaj w Anglii musze miec skierowanie na wszystko od rodzinnego. Nie moge sobie sama isc do ginekologa na kase chorych, tylko musze najpierw isc do rodzinnego ktory mnie skieruje do ginekologa a ten na histeroskopie.
Wiem ze nie da sie o tym przestac myslec. Ale pomysl jak to dobrze ze od razu nam zdiagnozowano tego polipa. Pozbedziemy sie tego dziadostwa I zaraz zajdziemy w ciaze. Zobaczysz!!!
A ja jestem tez z takich co na samym poczatku staran zrobilam sobie wszystkie badania hormonalne. Z racji tego ze mam juz 31 lat.
No I wyszlo za niski poziom LH I od razu dostalam hormony na uregulowanie. I bardzo sie z tego ciesze bo dla mnie to jest bez sensu zeby czekac rok zanim sie zacznie jakies badania. -
Aaa rozumiem, no widzisz tak się narzeka na polską służbę zdrowia, a Ty masz jeszcze bardziej pod górkę.
Wiem też się cieszę, że tak szybko, choć zastanawiam się czy tego nie widzieli poprzedni, czy tego nie było.
A byłam poprzednio u 2 różnych lekarzy, bo zaczęły mi się bardzo wydłużać cykle, mówiłam o bolesnych i obfitych miesiączkach, miałam badania hormonów i wyszła za duża prolaktyna, ale później sama bez leków spadła...
Dobrze w takim razie, że masz hormony i od razu wiesz co i jak
Oby było tak jak mówisz, że pozbędziemy się i się uda ! -
Witam, mam ogromną prośbę, możecie mi wytłumaczyć czy polip endometrialny możne utrudniać zajście w ciąże. Słyszałam ze z polipem zachodzi się tylko później jest problem z utrzymaniem ciąży. Kolejną dziwna sprawą jest to ze raz jest na usg raz go nie ma zależny to od fazy cyklu.
-
witam,
Ja miałam niedawno usuwane dwa duże polipy, których nie było widać w ogóle na żadnym USG!! tylko upór mojej lekarki doprowadził mnie na zabieg histeroskopii i na szczęście jestem już po o ciążę staramy się ok roku. Mam nadzieję że teraz pójdzie jak z płatka. Z tego co mi mówiła lekarka to polipy mogą i utrudniać zajście i zagrażać już istniejącej ciąży, także lepiej jest najpierw zrobić porządek w macicy a nie próbować "na siłę" bo potem też może być nie wesoło np. poronienie i jeszcze większy ból -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny,
postanowiłam opisać mój przypadek w podziękowaniu za wpisy innych dziewczyn, które naprowadziły mnie na pozytywne rozwiązanie mojego problemu poronień nawracających przez polipa w jamie macicy. Dzięki Waszym wpisom wszystko ułożyło mi się w sensowną całość i pomimo niedowierzania ( polip nie był widoczny na USG) ze strony lekarzy wykonałam historoskopię i okazało się, że polip nie był moim wymysłem.
Ale... zaczynając od początku. Mamy już 1 dziecko. Od 2 lat staraliśmy się z mężem naturalnie o drugie dzieciątko. Niestety bez sukcesów przez 1 rok udaliśmy się do Kliniki leczenia niepłodności ( w sumie badały nas 3 kliniki). Wykonaliśmy cały pakiet badań od hormonów, jakości nasienia, po endometrium scratching oraz genetykę. Nic nie wykazało nieprawidłowości ani nawet ich tropu. W międzyczasie niestety straciliśmy 3 ciąże ( w 4, 5 i 7 tygodniu). Dodam, że 2 z nim były tylko biochemiczne - nie było widać pęcherzyka na USG. W przypadku dłużej trwającej ciąży widać było pęcherzyk, ale nie miał on prawidłowych rozmiarów i nie było w nim zarodka ( USG w 6 tygodniu). Moje cykle są regularne 28 dni. Nie miewałam plamień, ale zastanawiało mnie, dlaczego przy 2 z 3 straconych ciąży w dniu spodziewanej miesiączki oraz jeszcze 2 dni po miałam brązowe skąpe plamienia. Podobne przypadki opisywały dziewczyny wcześniej. Okazało się, że to przez polipa. W sierpniu tego roku wykonano mi 10-minutowy, bezbolesny zabieg histeroskopię. Wycięto polipa i w 2 cyklu po zabiegu zaszłam naturalnie w ciążę. Dziś jestem prawie w 10 tygodniu. Na USG widać prawidłowej wielkości zarodek z bijącm serduszkiem i wygląda na to, że mój problem został wyeliminowany. Dlatego jeśli macie polipy polecam je czym prędzej wyciąć i uniknąć poronień jak było t o w moim przypadku.
Dziękuję ForumOvuFriend.
Mam nadzieję, że moja historia pomoże też innym dziewczynom z podobnym problemem.
Pozdrawiam,
Aga -