X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Pregnyl: kto stosował?
Odpowiedz

Pregnyl: kto stosował?

Oceń ten wątek:
  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 18 listopada 2014, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monik kiedy chodziłam tak samo jak Ty. Ale czulam ze mnie robią w jajo:)
    Nigdynie mialam torbieli po pęcherzyku - wiec wizyta ok 2-3 dc odpadła, wizyta po owu tez powiedzialam ze ebz sensu bo jak nie pekly czy kiepskie endo to i tak nic nie poradze-ta informacja nie jest dla mnie warta 100.
    Teraz ide ok 13 dc ( bo tak najwczesniej mam powiedzmy dojrzaly pecherzyk.) Jesli pęcherzyk ma ok 12mm to kaze mi za jakies 3 dni przyjsc.Jak ma ok 18mm mowi zebym za 1,5-2 dni wzieła pregnyl. I wypisuje recepte na kolejny cykl-rozpisujac jak mam brać. I jak test wyjdzie pozytywny mam wyrzucic rezepte.Jak negatywny to wykupic, zaaplikowac i przyjsc ok 13dc:)

  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 18 listopada 2014, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiulek jakbym mojego słyszała :-P Dla niego czasu nie mam a dla was tak i mówi że musi zlikwidować konto to wtedy reaguje i odstawiam laptopa albo telefon w łóżku ;-)

    Natashaaaa lubi tę wiadomość

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 18 listopada 2014, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monik w pierwsza ciaze zaszłas bez problemu? Masz sama owulację?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj dziewczynki jak ja wam zazdroszczę że macie swoje pociechy i w ogóle w ciązy kiedys byłyście … ale mi ciężko ...

  • monik Autorytet
    Postów: 537 271

    Wysłany: 18 listopada 2014, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczelka ja w pierwsza ciąże zaszłam bez problemu zreszta byłam młoda miałam 20lat a teraz 33 i sa problemy, Przez rok starań u lekarza miałam tylko raz torbiele a owulacje miałam zawsze


    Opu nie wiem jak mogłabym Cię pocieszyć....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 20:19

  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 18 listopada 2014, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opu wspieram Cię :-) ja też bym chciała mieć już pociechę tym bardziej że ostatnio śniło mi się że tulę swoją córeczkę

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 18 listopada 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze MOnik to zagadka jestes, bo u mnie staranie o każdą ciąże bylo tak samo mozolne jak i teraz.
    Jedyne co mi przychodzi do głowy to ( nie pamietam co juz mialas)
    -badanie męża
    -drożność jajowodów ( moze przez te 13 lat coś sie pokrzaczyło)
    -wrogość sluzu
    Ja jak w tym cyklu nie zajdę podchodze do in vitro..nie mam sumienia juz szprycowac sie taka dawką hormonów- 15 tabl clo, i 13 zastrzyków z Fostimonu;/
    Opu musisz wierzyć ze i Tobie sie uda. Naprawde ja jestem ciezkim przypadkiem- mam mocno zaawansowane pco i ciężko o owu a zeby bylo musze wydawac kupę pieniędzy i szprycować sie. Ale udało się

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 21:08

  • monik Autorytet
    Postów: 537 271

    Wysłany: 18 listopada 2014, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczelko niby jest wszystko ok a jednak nie ma ciąży ja miałam kiedyś konizacje(pisałam o tym) i mysle że przez to nie mam śluzu a co za tym idzie to to że nie dochodzi do zapłodnienia ale mj lekarz mówi że nie musi to być wyznacznikiem,chyba wszystkie podstawowe badania hormonów miałam robione ,tylko prolaktyna 3xwyzsza ale juz jest ok.Jajowody też drożne wiec pozostaje inseminacja.

    Opu mój Lekarz też wspomniał o in witro co ja na to że mnie nie stać a on że od nowego roku ma być jeszcze bardziej refundowane leki aż do takiego stopnia że bedzie kosztowało tylko około 1500tyś a dodam że mój lekarz jest ordynatorem ginekologi i położnictwa w wojewódzkim szpitalu wiec może coś tam wie co jest refundowane a co nie przez nfz

  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 18 listopada 2014, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monik juz teraz jest refundowane:) Wszystko wiem bo juz wydrązyłam temat:)
    TYlko teraz juz tylko w niektóych klinikach mają miejsca (na ten rok)
    Ja mam zadzwonic w polowie grudnia i zapisac sie na rozmowę kwalifikacyjna (zarejestrowana juz jestem)WIększosc leków masz efundowane.ROzmawialam z lekarzem to całkowity koszt w tym moemencie to ok 1.5-2tys -Ty pewnie w tej dolnej granicy bo skoro masz sama owu to nie wiele CI trzeba leków zeby miec pęcherzyki.Jakbys miala jakies pyt to pytaj bo ja nawet z MInisterestwem Zdrowia mailowałam:)
    Ale warto wczęsniej np wziac jakies leki stymulujące bys miala przynajmniej 2 pęcherzyki i podejsc do inseminacji-taniej i zdrowiej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 21:59

  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 18 listopada 2014, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam ponownie Wszystkie Pregnylowe Dziewczyny! Te Nowe i te Z Dłuższym Stażem!
    Ja dziś po podglądzie. W 11 dc pęcherzyk prawie 24 mm.. dostałam dwie petardy Pregnylu (dwie pierwszy raz, bo powiedziałam ginowi, że jakos małe skutki odczuwałam po pregnylu w zeszłym miesiącu a to dziś już 6 raz...)
    No i u mnie to wygląda tak, że to ostatnia szansa z lekami przed laparo+hsg+histeroskopią (w znieczuleniu ogólnym full opcja). W grudniu badania krwi, posiewy, próba z naturalnym cyklem a jak nie wyjdzie to zabieg.
    Trzymajcie kciuki za moje <3 :P

    czekolada lubi tę wiadomość

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • asia-m-b Autorytet
    Postów: 1389 1627

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nawet jak jest owulacja naturalnie to przy in vitro i tak jest stymulacja, chcą żeby było więcej jajeczek, bo nie wiadomo ile zarodków "wysiedzą" Wiem, bo w 2005 roku miałam in vitro :) I dzięki niemu mam moje cudowne dzieci już 8 letnie :D ale BARDZO pragnę mieć jeszcze jedno dziecko (albo dwójkę ;))

    czekolada lubi tę wiadomość

    Anielka & Antek ♥
    Aniołek ♥
    211xe6yduj4ncphs.png
    "Nie war­to uciekać przed nieunik­nionym, gdyż wcześniej czy później tra­fia się w miej­sce, gdzie nieunik­nione właśnie przy­było i cze­ka."

  • asia-m-b Autorytet
    Postów: 1389 1627

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tulipanna wrote:
    Witam ponownie Wszystkie Pregnylowe Dziewczyny! Te Nowe i te Z Dłuższym Stażem!
    Ja dziś po podglądzie. W 11 dc pęcherzyk prawie 24 mm.. dostałam dwie petardy Pregnylu (dwie pierwszy raz, bo powiedziałam ginowi, że jakos małe skutki odczuwałam po pregnylu w zeszłym miesiącu a to dziś już 6 raz...)
    No i u mnie to wygląda tak, że to ostatnia szansa z lekami przed laparo+hsg+histeroskopią (w znieczuleniu ogólnym full opcja). W grudniu badania krwi, posiewy, próba z naturalnym cyklem a jak nie wyjdzie to zabieg.
    Trzymajcie kciuki za moje <3 :P

    Oj trzymamy ♥ trzymamy mocno!

    tulipanna lubi tę wiadomość

    Anielka & Antek ♥
    Aniołek ♥
    211xe6yduj4ncphs.png
    "Nie war­to uciekać przed nieunik­nionym, gdyż wcześniej czy później tra­fia się w miej­sce, gdzie nieunik­nione właśnie przy­było i cze­ka."

  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asia-m-b wiem ze przy in vitro zawsze sa leki. Bo przy jednej komórce nie mieli by pola do popisu. Ale biorac pod uwage mnie- która 1-2 pęcherzyki osiąga przy duzej dawce leków i monik która ma samoistna owu to pewnie ja dostanę dużo większa petarde leków;/
    Asiu starsz sie teraz naturalie czy podchodzisz na in vitro?
    Tulipana oczywiście mocno trzymam za upokjna noc i dzis i jutro i za owocne efekty:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 22:19

  • Ewela02 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam!
    Dzisiaj rozpoczęłam swoja przygodę z pregnylem...
    Trzymajcie za mnie kciuki ( o potomstwo staramy się już 2 lata, wreszcie spotkałam rzeczowego dr):)
    Wszystkim Wam tutaj życzę powodzenia...
    Wiem co czujecie jak na teście ciągle jedna kreska... :/
    Najważniejsze nie nakręcać się, heh (i kto to mówi-oglądam już akcesoria dla noworodków ;))
    Powodzonka! Musi sie udać :)

    Ewela02
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was Kochane.
    Bije się w pierś za dwa dni nieobecności, bo kobiety- jak to kobiety albo dużo mówią albo jak widać dużo piszą :) Ciężko po dwóch dniach nadążyć...

    monik- szczęściaro że w pierwszą ciążę udało Ci się zajść szczęśliwie i bez problemów!!! Trzymam mocno kciuki za Ciebie, bo druga ciąża to naprawdę kwestia czasu. Jesteśmy wszystkie na tyle zdeterminowane że wszystkim nam się uda. Musimy być silne i odważne. "Odwaga nie zawsze jest głośna. Czasem odwaga to ten cichutki głos,który słyszysz pod koniec dnia i który mówi: JUTRO ZNÓW SPRÓBUJĘ"

    Czekolado- z tym hucznym sylwestrem to genialny pomysł, ja sie starałm o maleństwo pond rok- na weselu mojego brata bardzo mocno świętowałam. W niedzielę rano serduszkowaliśmy z mężem i nawet nie zdążyłam pomyśleć " czy mam płodne dni?, który to dziń cyklu, czy coś z tego może być..." Byłam totalnie wyluzowana i udało się. Tylko później ta nieszczęsna prolaktyna wszystko popsuła ;(

    Ja od dziś mam jakieś dziwne bóle brzucha, a w dodatku po luteinie bolą mnie sutki i wogóle przez te hormony chyba zwiększył mi się apetyt ;/ Czy wy też tak macie?

  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika może nie nadaremno mowi sie że jak wyluzujesz to się uda ale wiemy jak te słowa są denerwujące....ohhh jakbym chciała wrzucić na luz..Mnie jak się udało zajść też było na spontanie niby miałam podany pregnyl ale sam akt <3 był na luzie i nie wyliczałam jak teraz a jednak udało się a teraz siedzę liczę nakręcam się i nic z tego nie ma :-D

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja tak siedzę z Tobą i liczę, nakręcam się...jest nas więcej, choć nie mogę napisać, że na szczęście- ale to pomaga. To forum jest dla mnie naprawdę ważne. Niech nasi panowie cieszą się że mamy komu mówić o swoich żalach, nadziejach, wątpliwościach...to w jakimś stopniu odciąża mojego męża w którym i tak mam ogromne wsparcie.

  • asia-m-b Autorytet
    Postów: 1389 1627

    Wysłany: 18 listopada 2014, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczelka wrote:
    asia-m-b wiem ze przy in vitro zawsze sa leki. Bo przy jednej komórce nie mieli by pola do popisu. Ale biorac pod uwage mnie- która 1-2 pęcherzyki osiąga przy duzej dawce leków i monik która ma samoistna owu to pewnie ja dostanę dużo większa petarde leków;/
    Asiu starsz sie teraz naturalie czy podchodzisz na in vitro?
    Tulipana oczywiście mocno trzymam za upokjna noc i dzis i jutro i za owocne efekty:)
    jak na razie naturalnie ale IVF nie wykluczam dr daje nam czas do czerwca jak się nie uda.. to wtedy zarejestrujemy się ;)

    Anielka & Antek ♥
    Aniołek ♥
    211xe6yduj4ncphs.png
    "Nie war­to uciekać przed nieunik­nionym, gdyż wcześniej czy później tra­fia się w miej­sce, gdzie nieunik­nione właśnie przy­było i cze­ka."

  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 18 listopada 2014, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jesteśmy we dwie...ktoś jeszcze do nas dołącza ?? ;-)

    monika9966 lubi tę wiadomość

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 19 listopada 2014, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już dzis jestem:0 Miałam dziwny sen. Śniło mi sie ze bylam u gina na usg i widzialam na usg 3 pecherzyki ciażowe- lekarz mowil mi że jest fasolka ale ze w maciy sa pozostałości po jakims plodzie (widzialam rączke na usg), malo tego że podczas cc mialam żle zszyta macice. NIe wiem w rzeczywistości z ilu warstw ( czy wogóle ma warstwy) ma macica ale lekarz mi powiedzial ze 1 warstwa zostala zszyta z 2 i 2 warstwa z 3 . I sen sie skonczyl niewiadomą bo nei wiedzialam czy jest szansa donosic ciaze czy jak.
    Okropny sen mimo iz widzialam pęcherzyk ciążowy.

‹‹ 65 66 67 68 69 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ